Zobacz temat - [All R] HGF - szansa na powtórkę?
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Wszystkie (Wszystkie modele marki Rover i MG) - [All R] HGF - szansa na powtórkę?

LukaszBDG - Wto Lis 22, 2011 23:56
Temat postu: [All R] HGF - szansa na powtórkę?
Witam.
Silniki serii K mają to do siebie, że lubi padać im uszczelka. Na dobrą sprawę chyba każdy posiadacz Roverka przynajmniej raz musiał ją wymienić. Procentowo wychodzi na to, że spory odsetek naszych Roverków wpędza nas w koszty związane z naprawą tej nieszczęsnej usterki. Ponoć Rover bez HGF, to jak żołnierz bez karabinu ;) Pytanie - jeśli raz naprawi się uszczelkę jakie szanse są pojawienia się po raz drugi ów defektu? Czy to zależy tylko od tego jak mechanik złoży do kupy to, co rozebrał. A może niektóre egzemplarze są bardziej narażone na powtórne łapanie defektu? Ja jako właściciel póki co, wymieniałem raz uszczelkę. Z tego co mi mechu powiedział, ktoś już rozbierał wcześniej głowicę przedtem. Więc osobiście u mnie było 2 razy. A jak było u was z HGF? Ile razy wymienialiście uszczelkę? Czy zawsze było to spowodowane partactwem mechanika?

Kozik - Sro Lis 23, 2011 10:08

LukaszBDG napisał/a:
Pytanie - jeśli raz naprawi się uszczelkę jakie szanse są pojawienia się po raz drugi ów defektu?


są takie szanse i to duże ;) chyba, że jeździsz niewiele i jeździsz bardzo delikatnie

Cytat:
Czy to zależy tylko od tego jak mechanik złoży do kupy to, co rozebrał.


No właśnie ;)

Cytat:
A może niektóre egzemplarze są bardziej narażone na powtórne łapanie defektu?


Myślę, że tu bardziej chodzi o stan w jakim jest silnik, jeśli wszystko działa (termostat i cały układ chłodzenia) to są mniejsze szanse na powtórkę z "rozrywki"

[ Dodano: Sro Lis 23, 2011 10:08 ]
ja swoim 1.4 16V zrobiłem 100tys km po naprawie uszczelki po czym zrobiłem swap na większy motur ;)

Z pewnością najbardziej na HGF narażone są mniejsze silniki, większego silnika tak często do wysokich obrotów nie kręcisz jak mniejszy ;) pracuje sobie on bardziej na luzie co powoduje mniejsze obciążenie i nagrzewanie

slax - Sro Lis 23, 2011 13:33

Kozik napisał/a:
Z pewnością najbardziej na HGF narażone są mniejsze silniki, większego silnika tak często do wysokich obrotów nie kręcisz jak mniejszy pracuje sobie on bardziej na luzie co powoduje mniejsze obciążenie i nagrzewanie
Problem w tym że K seria z założenia "lubi" wysokie obroty :mrgreen: :wink:
leszczu - Sro Lis 23, 2011 14:26

Kozik napisał/a:
Z pewnością najbardziej na HGF narażone są mniejsze silniki

To czemu częściej pada w 1.4 16V i 1.6 ?? ;>

Kozik - Sro Lis 23, 2011 17:03

leszczu napisał/a:
Kozik napisał/a:
Z pewnością najbardziej na HGF narażone są mniejsze silniki

To czemu częściej pada w 1.4 16V i 1.6 ?? ;>


no przecież 1.4 to mały silnik

slax napisał/a:
Problem w tym że K seria z założenia "lubi" wysokie obroty :mrgreen: :wink:


fakt faktem lubi ale jak jedziesz trasę i jest trochę ludzi na drodze to nie ciśniesz na każdym biegu do odcinki bo byś komuś w dupkę wjechał, jak miałem silnik 1.4 to wyprzedzałem w zakresie obrotów 4500-7000obr/min teraz jak mam prawie 150kucy pod machą i silnik dużo bardziej elastyczny to wyprzedzam w zakresie obrotów 2500-5500obr/min jak mnie ktoś wkurzy to dociągnę do 7000 ale nie tak często jak to się zdarzało w 1.4.
Silnik 1.8 jest bardzo elastyczny a VVC ciągnie w całym zakresie obrotów genialnie, żeby troszkę przyspieszyć to nawet nie trzeba redukować ;)
także wg mnie 1.4 szybciej przegrzejesz niż 1.8 chyba że przyspieszasz cały czas na maksa ;)

LukaszBDG - Czw Lis 24, 2011 10:58

Kozik napisał/a:
chyba, że jeździsz niewiele i jeździsz bardzo delikatnie

Bardzo delikatnie? To tak się da w tych samochodach? ;)
Uszczelka lubi być skutkiem niesprawnego chłodzenia. Jeśli tak, to dlaczego znaczna większość autek to ma? Czyżby każdy samochód miał problemy z układem chłodzenia?

slax - Czw Lis 24, 2011 13:08

LukaszBDG, Tak się składa ze układ chłodzenia w K serii nie został zbyt dobrze przemyślany/zaprojektowany, ponoć pomaga montaż termostatu PRT - jest opis na forum zdaje się kolegi keczu, warto poczytac forum, jest multum tematów na temat HGF i układu chłodzenia
Kozik - Czw Lis 24, 2011 13:44

slax napisał/a:
ponoć pomaga montaż termostatu PRT


mam zamontowany, auto się dłużej rozgrzewa a czy wahania temperatury mniejsze to nie wiem bo aż tak nie sprawdzałem, ale to co piszą, że jest od razu obieg przez bypass to prawda i działa

damianz11 - Wto Gru 13, 2011 17:34

Powiem tak. Narobiłem się tych uszczelek w Roverach 1.4, 1.6, 1.8, 1.8T i nie spotkałem się żeby uszczelke metalową wydmuchało chodz raz. Nie wiem co wy tam zakładacie i jak to zakładacie, ale z gory wiem że planujecie. Wszystkie Rovery jeżdza po dzien dzisiejszy i porobiły ok. 50000km. Tyle w temacie.
Markzo - Sro Gru 14, 2011 01:15

damianz11 napisał/a:
Narobiłem się tych uszczelek w Roverach 1.4, 1.6, 1.8, 1.8T

a wiesz może czym się różni 1,8 zwykłe od 1,8T? jak wygląda głowica, tłoki, korby??

polofix - Sro Gru 14, 2011 18:53

ja również naprawiałem wiele razy HGF w tym silniku.wszystkie były 1,4 i 1,6. i wszystkie miały robione przy przebiegu 140-160tus km. dotyczy to tak samo m.in. poloneza z tym silnikiem. nigdy nie zdarzyło mi sie wydmuchnięcie uszczelki poraz drugi. nawet gdy założyłem na najtańszej, firmy AJUST. dodam że silniki te były katowane na najwyższych obrotach i nic się nie działo. kolejność padania podzespołów w k serii [szczególnie mocno eksploatowanych] mogę określić na;
1 uszczelka pod głowicą
2 popychacze zaworowe
3 panewki stałe
4 pierścienie tłokowe
nigdy HGF nie zdarzył sie poraz drugi!

damianz11 - Sro Gru 14, 2011 22:05

1.8 a 1.8T to jest to samo. Nic się nie różni, fakt jest turbo.

Dodam że kupiłem z uszkodzonym silnikiem i zrobiłem dawce z MG ZS 1.8 + turbo z 75

Markzo - Sro Gru 14, 2011 23:21

czyli głowica, tłoki, blok itp są takie same?
damianz11 - Sro Gru 14, 2011 23:32

100% tak
Kozik - Sro Gru 14, 2011 23:34

damianz11, wszystkie bloki i tłoki 1.8 są takie same czy tylko w MG? mam tu na myśli np rovera 1,8 VVC
damianz11 - Sro Gru 14, 2011 23:44

Z VVC nie miałem styczności. Szukałem silnika i trafił się MG ZS 1.8. Prawda jest taka że mogłem nawet dać np. 1.4 16v z R25 (tak dla przykładu). Różnica między 1.8 a 1.8T jest taka że blok z turbo ma jeden otwór wyciety z przodu bloku na olejenie Turbo. A wszytkie K-series tez mają te otwory tylko że zaślepione.
Markzo - Czw Gru 15, 2011 01:14

to jest teraz pytanie, skąd niby różnica w stopniu sprężania...bo 1.8T ma niby CR 9,2:1 a vvc czy normalne 1.8 10,5:1..
damianz11 - Czw Gru 15, 2011 17:10

Zrobiłem na nim 20000mil i naprawde ładnie chodził. Nie było żadnych komplikacji z tym.
Harry - Czw Gru 15, 2011 20:19

Markzo napisał/a:
1.8T ma niby CR 9,2:1 a vvc czy normalne 1.8 10,5:1..

bo jak dodaje się turbinę to się obniża stopień sprężania
diesle są do tego stworzone, dlatego każdy ma teraz turbo

Markzo - Czw Gru 15, 2011 22:44

Harry napisał/a:
bo jak dodaje się turbinę to się obniża stopień sprężania

próbujemy dojść czym się różni 1.8T od 1.8 i 1.8VVC w innym temacie :) wiem po co sie obniza CR, nie o to pytam, tylko jak w tym konkretnym silniku to osiągnieto.

Ronald - Wto Mar 19, 2013 20:07

Witam.

1. Wymiana uszczelki pod głowicą. 2007 rok.
2. Zrobione jakieś 40 000 km.
3. Znowu HGF 2010 rok
4. Zrobione 15 000 km.
5. 03/2013 znowu HGF?!

Po wymianie rozrządu wraz z pompą wody, uszczelki pod pokrywą zaworów i innych nie mających wspólnego z silnikiem rzeczy jest problem. Mianowicie silnik zachowuje się jak by był ciągle na małym obiegu (przed otwarciem termostatu). Przewody puchną jak by zaraz miały się rozerwać. Dodam że duży obieg, działa. W kabinie zamiast ciepłego leci zimne powietrze. Mechanik rozkłada ręce. Przed wymianą rozrządu wszystko było ok. Co jest nie tak, gdzie jest przyczyna? Czy to HGF, czy coś zostało źle złożone?

Mechanik mówi jeszcze że ma wrażenie jak by układ był nieodpowietrzony (wymieniał również płyn w chłodnicy), ale weszło katalogowo 4,5l.

Pomocy :) R200vi.

PS. Nie wiadomo czy przybywa płynu chłodzącego, bo auto "niejeżdzone" od momentu wymiany rozrządu.
PS2. Olej w układzie chłodzenia jest i owszem, ale to pozostałość po ostatnim HGF, w aso niezbyt się przyłożyli do wymiany płynu. Także tak również nie dojdziemy.

MultecFSO - Wto Mar 19, 2013 20:17

Silnik był przegrzany ? Nie pojawiły się przypadkiem wgłębienia w głowicy od pierścieni metalowych uszczelki ? Wysokość tulei cylindrowych sprawdzona ?
Ronald - Wto Mar 19, 2013 20:48

Wow, nie wiem :) Przekażę mechanikowi... Na co jeszcze powinien zwrócić uwagę?

Co myślicie w związku z pulchnięciem przewodów? Skąd taka anomalnia? Czy może winą tego są przewody od płynu? Były wymieniane na nowe w ASO gdzieś w 2008/2009...

andrew0503 - Wto Mar 19, 2013 21:00

A termostat na 100% sprawny?
MultecFSO - Wto Mar 19, 2013 21:20

Głowica K-Serii po przegrzaniu już nie jest taka twarda, jak być powinna i stąd pojawiają się wgłębienia wokół komór spalania od pierścieni metalowych uszczelki. Jeśli takowe się pojawią to duża szansa, że kompresja będzie szła w układ chłodzenia czego efektem będą puchnące węże. Angole (jak np. Dave Andrews) sprawdzają ten parametr twardościomierzem Brinella, ale w Polsce jest raczej trudność z dostępnością takich gadżetów...
Jeśli chodzi o wysokość tulei cylindrowych to też istotny parametr. Górna krawędź powinna wystawać ponad blok na 0.09-0.11mm. Dopuszczalne jest jeśli tuleje są na równo z blokiem, można zastosować wtedy uszczelkę wzmocnioną starego typu (elastomerową). Angole nie polecają w takim przypadku stosować MLSa. Poniżej płaszczyzny bloku no to wiadomo. :)

Ronald - Wto Mar 19, 2013 23:14

Termostat wymieniony na nowy i to nie "to"... Mechanik wspominał że rozbierze jeszcze raz rozrząd i zobaczy pompę wody, bo tu może być problem. Jeżeli dowiem się czegoś nowego. Napiszę :)

MultecFSO, dzięki za informację.

[ Dodano: Wto Mar 19, 2013 23:14 ]
By the way... Czy możliwe jest że już po 2 latach i 15 000 km padła uszczelka? Auto było używane głównie po mieście, od czasu do czasu dostało po garach, ale do czasu naprawy wszytsko było jak należy. Zacząłem naprawiać auto, bo nie lubię czekać aż coś się samo zepsuje.

leszczu - Czw Mar 21, 2013 14:08

Ronald napisał/a:
Czy możliwe jest że już po 2 latach i 15 000 km padła uszczelka?

A jaka uszczelkę teraz założyłeś ??

Ronald - Pią Mar 22, 2013 10:36

Uszczelka nazywa się w faktury ostatniej ""LVB500190", cena z VAT'em 342,80 zł, innych informacji nie mam.
leszczu - Pią Mar 22, 2013 12:08

Ronald napisał/a:
Uszczelka nazywa się w faktury ostatniej ""LVB500190", cena z VAT'em 342,80 zł, innych informacji nie mam.

Według numeru to nowy typ, więc wszystko jasne czemu tak szybko padła. Jeszcze jak dużo za nią zapłaciłeś. Dobry zamiennik tej uszczelki można już kupić za 150 zł.
Ogólnie dla pewności, że to uszczelka zrobiłbym test układu chłodzenia na zawartość CO2

Ronald - Pią Mar 22, 2013 16:55

Hej,

Problem dalej nierozwiązany. Dowiedziałem się czegoś więcej nt. objawów:
Pompa wody pompuje płyn chłodniczy, jednak jak to mechanik mówił, pompuje tylko w obrębie silnika. Wytwarza się tak duże ciśnienie, że ciecz chłodzącą wyrzuca przez zbiorniczek wyrównawczy.

Silnik po odpaleniu (na zimno), odpala idealnie od "pierwszego". Później łapie normalnie temperaturę. Powinien się chłodzić poprzez obieg i chłodzenie płynu chłodzącego. Nic z tego, temperatura cały czas rośnie.

Jakieś porady?

Dziś będzie badana zawartość CO2 w układzie chłodzenia. Czy to możliwe że jeżeli padła znowu uszczelka pod głowicą, to powyższy problem z obiegiem płyny jest tego efektem/następstwem?

Dodam jeszcze raz. Auto przed naprawą działało idealnie! Uszkodziłem tylną belkę, dlatego trafiło na warsztat. Do tego było zrobione:
 Rozrząd, wraz z pompą wody
 Termostat wymieniony na nowy (efekt, poszukiwania problemu)
 Uszczelniony został silnik (różne wycieki), bez jego rozkręcania (tak mi się wydaje).
 Zrobiony Short Shifter przy skrzyni biegów
 Wymienione wszystkie filtry i oleje, płyny (wszędzie).
 Reszta napraw, dotyczy zawieszenia i nie ma nic wspólnego z silnikiem.

Mechanicy (nie jeden) rozkładają ręce. Ratujcie, bo chcą mi oddać auto nienaprawione :(

[ Dodano: Pią Mar 22, 2013 16:55 ]
leszczu napisał/a:
Ronald napisał/a:
Uszczelka nazywa się w faktury ostatniej ""LVB500190", cena z VAT'em 342,80 zł, innych informacji nie mam.

Według numeru to nowy typ, więc wszystko jasne czemu tak szybko padła. Jeszcze jak dużo za nią zapłaciłeś. Dobry zamiennik tej uszczelki można już kupić za 150 zł.


Zatem nowy = gorszy? Ja Cie... Kto to konstruował?! I to w ASO takie szopki :)
Dzisiaj patrzyłem, za uszczelkę + robociznę, zapłaciłem 2100 zł. Ile kosztuje taka wymiana, poprzez zamiennik i mechanika "od nas z forum"?

leszczu - Pią Mar 22, 2013 17:15

Ronald napisał/a:
Czy to możliwe że jeżeli padła znowu uszczelka pod głowicą, to powyższy problem z obiegiem płyny jest tego efektem/następstwem?

Bardzo możliwe, dlatego zrób ten test jak najszybciej.
Ronald napisał/a:
Zatem nowy = gorszy?

Osobiście dla mnie to gorszy.
Ronald napisał/a:
Ile kosztuje taka wymiana, poprzez zamiennik i mechanika "od nas z forum"?

Na pewno dużo mniej. Nie będę pisał dokładnie ile, bo w każdym regionie inaczej się cenią.

Adrian - Pią Mar 22, 2013 17:54

Układ jest dobrze odpowietrzony? Może trzeba to zrobić jeszcze raz...
polofix - Pią Mar 22, 2013 18:36

za 2100 pewniekupił by całego roverka jeżdżącego. Kpina. Drożej się nie dało.
Może jest też wada bloku i dlatego wali uszczelki. Już dawno bym na twoim miejscu założył sobie np 1,6 16V na tym osprzęcie i śmigał bez problemu. Z wymianą taniej, a są firmy co dają gwarancję na te silniki.
A sprawdzali wogóle szczelność głowicy?

Ronald - Pią Mar 22, 2013 19:41

Nic nie było sprawdzane :/

polofix napisał/a:
Już dawno bym na twoim miejscu założył sobie np 1,6 16V na tym osprzęcie i śmigał bez problemu. Z wymianą taniej, a są firmy co dają gwarancję na te silniki.


Ale ja nie miałem żadnych problemów z tym samochodem :) 2 lata, fakt tylko 15 000 km, ale nigdy nie zawiódł. Nawet oleju nie brał. Nie musiałem dolewać między przeglądami. A te robiłem co 7500 km (raz na rok). Dałem na warsztat, bo miałem uszkodzone zawieszenie z mojej winy. Przy okazji zrobiłem ww rzeczy, ale nie trzeba było ich robić i nagle takie coś.

Nie chce mi się wierzyć że po wymianie rozrządu, nagle padła uszczelka pod głowicą. Niby od czego? To jak dla mnie nie to...

[ Dodano: Pią Mar 22, 2013 19:41 ]
Powiem Wam że w zasadzie to właśnie silnik trzyma mnie przy tym aucie :) Fakt, prowadzi się super, części tanie, wygląd ładny. Jednak to silnik, przyśpieszenie <8s do 100 km/h, jak trzeba to i 200 km/h utrzyma przez długi czas. Spalanie w trasie przy super oszczędnej jeździe wyszło mi 5,2l/100km. To naprawdę dobry silnik :) A że mechanik du... to już nie moja wina ;)

Kozik - Sob Mar 23, 2013 12:56

Ronald napisał/a:
Czy możliwe jest że już po 2 latach i 15 000 km padła uszczelka? Auto było używane głównie po mieście,


i właśnie dlatego, korki duża temperatura itd

Cytat:
Ogólnie dla pewności, że to uszczelka zrobiłbym test układu chłodzenia na zawartość CO2


czy jest to test na CO2 to nie wiem, ale ja robiłem test na zawartość spalin w płynie chłodniczym i przy takich objawach jak Ty masz okazało się że to HGF

jeśli spaliny dostają się do układu chłodniczego to ciężko będzie też odpowietrzyć silnik,
oczami możesz sprawdzić czy w zbiorniczku wyrównawczym nie ma czarnych malutkich grudek (spaliny)

Ronald napisał/a:
Powiem Wam że w zasadzie to właśnie silnik trzyma mnie przy tym aucie :)


hehe mi mój się już znudził, jest za słaby ;) a ostatnie pomiary na rolkach dwa tygodnie temu potwierdzają że źle nie jest 147KM/168Nm

Ja osobiście nie wiem co się tak czepiacie tych uszczelek, że ta zła ta dobra, silniki K-serii po prostu nie są zbyt idealnie dopracowane przez co uszczelkę trzeba zrobić raz na jakiś czas.

zrobiłem k-serią już ponad 150tys km i wiem że nie ma znaczenia uszczelka jaką się zakłada tylko jak się zakłada i jak eksploatuje silnik

w 1.4 robiłem 3 razy z tego co pamiętam uszczelkę, raz zaraz jak kupiłem później po roku gdzie wsadziłem głowicę z poloneza bez planowania i wytrzymała tyle samo co pierwsza z planowaniem,
w vvc robiłem uszczelkę ponad pół roku temu (miałem objawy - puchnące węże i rosnąca temperatura) i nie ma negatywnych odczuć nawet na rolkach, po 6 pomiarach pod rząd wyniki nie spadają więc silnik jest jak najbardziej ok :)

leszczu - Sob Mar 23, 2013 13:23

Kozik napisał/a:
i wiem że nie ma znaczenia uszczelka jaką się zakłada tylko jak się zakłada i jak eksploatuje silnik

Z własnego doświadczenia wiem że ma, i jest jeszcze kilka innych przykładów na forum, że nowy typ pada dużo szybciej niż stary typ. Może kwestia jest w tym, że do tej uszczelki producent zaleca również wymianę wzmocnionej magistrali, a użytkownicy/mechanicy wymieniają tylko samą uszczelkę.
Ja wiem jedno. Nowego typu na pewno nigdy już nie założę i będę wszystkim go odradzał.

Kozik napisał/a:
Ronald napisał/a:
Czy możliwe jest że już po 2 latach i 15 000 km padła uszczelka? Auto było używane głównie po mieście,


i właśnie dlatego, korki duża temperatura itd

Podobno tutaj pomaga wstawienie termostatu PRT, który niby niweluje szok termiczny w głowicy który zachodzi przy starym termostacie.

[ Dodano: Sob Mar 23, 2013 13:23 ]
Kozik napisał/a:
oczami możesz sprawdzić czy w zbiorniczku wyrównawczym nie ma czarnych malutkich grudek (spaliny)

Ewentualnie luknij czy płyn chłodniczy nie leje się z pod głowicy pod kolektorem wydechowym.

Kozik - Sob Mar 23, 2013 13:58

leszczu napisał/a:
Podobno tutaj pomaga wstawienie termostatu PRT, który niby niweluje szok termiczny w głowicy który zachodzi przy starym termostacie.


hgfa w vvc miałem właśnie na tym termostacie, teraz jeżdżę na zwyczajnym bo jest więcej miejsca pod maską

Ronald - Sob Mar 23, 2013 14:03

"czarnych grudek" nie ma, ale płyn chłodniczy był już tyle razy zmieniany w ciągu ostatniego tygodnia, że i tak by nie było widać. W poniedziałek dopiero będzie "urządzenie" do sprawdzania zawartości spalin. Dowiem się więcej dam znać. Dzięki za pomoc :)
polofix - Sob Mar 23, 2013 17:49

Panowie. Jeszcze raz piszę. Dobrze zrobiona uszczelka w k serii starcza na drugie tyle kilometrów. Znaczy pierwszy HGF jest po około 140-170tys km i po wymianie uszczelki starcza do końca żywotu samochodu/silnika. Jest tak w 99% przypadków. Ten 1% to niespodzianki. Krzywy blok z czym się jeszcze nie spotkałem, a najczęściej wina mechaników ,którzy robią więcej szkód niż pożytku w naszych samochodach.
Zapomniałem dodać że w k serii czesto jak są jakieś cuda to zdarza się że tuleja cylindra potrafi pęknąć.

Ronald - Nie Mar 24, 2013 18:39

polofix napisał/a:
Panowie. Jeszcze raz piszę. Dobrze zrobiona uszczelka w k serii starcza na drugie tyle kilometrów. Znaczy pierwszy HGF jest po około 140-170tys km i po wymianie uszczelki starcza do końca żywotu samochodu/silnika. Jest tak w 99% przypadków. Ten 1% to niespodzianki. Krzywy blok z czym się jeszcze nie spotkałem, a najczęściej wina mechaników ,którzy robią więcej szkód niż pożytku w naszych samochodach.
Zapomniałem dodać że w k serii czesto jak są jakieś cuda to zdarza się że tuleja cylindra potrafi pęknąć.


Kurcze, ja też jestem tego zdania :) Jednak, chcąc wierzyć w powyższą wypowiedź, muszę sam przed sobą przyznać, że albo mechanicy dupa (ASO Land Rover), albo mój silnik jest wyjątkowo uszkodzony. Wierzę również że Panowie z ASO znają się na rzeczy. Pozdrawiam ASO Babice :) Myślę że jak by było coś nie tak z silnikiem, powiedzieli by mi o tym.

Kozik - Nie Mar 24, 2013 22:16

nie wiem jak ASO Rovera ale jak widziałem profesjonalizm wielu ASO FIata/ALFA ROMEO (serwisuje u nich ducato) to stwierdzam że pierwszy lepszy dłubacz robi lepiej bo mu zależy a tam na odpierdziel,
rudealis - Sob Mar 30, 2013 18:03

Witam może by tak każdy kto miał HGF,napisał przy jakim przebiegu miał i ile zrobił od remontu.Dalo by to jakis obraz ile średnio wytrzymuje
polofix - Nie Mar 31, 2013 08:36

rudealis napisał/a:
Witam może by tak każdy kto miał HGF,napisał przy jakim przebiegu miał i ile zrobił od remontu.Dalo by to jakis obraz ile średnio wytrzymuje

Rover 400 1998r 150tys km
Polonez 1,6 16V 75tys mil + ok 30-35tys km, też wychodzi około 150 tys km.

sknerko - Pon Kwi 01, 2013 22:17

Polonez 1.4 16V ok. 165kkm i poprawka po dupowatym mechaniku przy 175kkm do dziś ma ponad 240kkm bez kolejnego HGF.
Polonez teścia 1.4 16V ok. 180kkm potem do 200kkm u nas bez HGF i sprzedany.
Polonez Kuzyna 1.4 16V 140kkm i do 180kkm u niego bez HGF potem sprzedany.
LR Freelander 1.8 153kkm u poprzedniego właściciela pierwszy HGF i potem już ja poprawiłem naprawę bo sączył z uszczelki na zewnątrz płynem przy ok. 175kkm, do teraz bez HGF a jest ok 225kkm.

Harry - Pon Kwi 01, 2013 22:48

200 1.4si
80 tys. drugi HGF pierwszy byl pewnie przy ok. 70, beznadziejnie wcześniej naprawili i dlatego mi sie trafil

rudealis - Czw Kwi 04, 2013 21:15

Czyli jak dobrze zrobiony HGF i wiadomo silnik nie palowany na zimnym,to spokojnie 150 tysięcy km zrobi.
Ronald - Pon Kwi 15, 2013 15:36

Witam ponownie,

Dla Przypomnienia, układ nie chciał się odpowietrzyć. Działał jak na małym obiegu. Po więcej szczegółów zapraszam do wcześniejszych postów w tym temacie.

Dziś oddano mi auto z warsztatu. NIENAPRAWIONE! Jakiś mexyk. Auto trzyma normalną temperaturę, a co jakiś czas jest bulgot jak by układ się własnie odpowietrzył. Do tego tworzy się takei cisnienie że wyrzuca płym chłodzący przez korek!

Na filmie widać co się dzieje z korkiem. Szczególną uwagę zwracam na 24 s, kiedy to wyraźnie widać jak układ się odpowietrza. Mimo to dalej zachowuje się jak zapowietrzony.

http://www.youtube.com/wa...eature=youtu.be


Co to kurna jest?!

Nie jest to HGF, auto przeszło badania na CO2, nie ma po nim śladu! oleju nie ubywa, płynu nie przybywa. WTF?!

polofix - Pon Kwi 15, 2013 20:19

Pewnie korek do wymiany. Zbyt szybko puszcza ciśnienie.
Ronald - Wto Kwi 16, 2013 08:50

Niestety, chodź bardzo bym chciał, to to chyba nie jest korek.

Jest tak zakręcony, że po 2 minutach nieudanych prób odkręcenia go, dałem sobie spokój.

Poza tym, w kabinie raz na jakiś czas nie leci ciepłe powietrze. Kiedyś miałem takie przypadłości w starym Scorpio. Tam winna była uszczelka, która "zabierała" płyn chłodzący, a jak go nie było, nie było grzania... Tu uszczelka jest dobra. Jakieś czary :)

W czwartek ląduje w ASO, zobaczymy co oni powiedzą.

[ Dodano: Wto Kwi 16, 2013 09:50 ]
Dodam jeszcze, że wg wskazań zegarów, silnik po osiągnięciu temperatury roboczej jest jak by lekko niedogrzany. Wskazówka nie jest idealnie na połowie, a kilka stopni pod.

Miał ktos forumowiczów takie coś?

leszczu - Wto Kwi 16, 2013 09:40

Musisz ten korek odkręcić, a jak nie to wymieniaj cały zbiorniczek na inny z nowym korkiem.

Dobrze oglądaliście silnik pod względem wycieków spod głowicy ??

Kozik - Wto Kwi 16, 2013 10:15

Ronald napisał/a:
Dodam jeszcze, że wg wskazań zegarów, silnik po osiągnięciu temperatury roboczej jest jak by lekko niedogrzany. Wskazówka nie jest idealnie na połowie, a kilka stopni pod.

Miał ktos forumowiczów takie coś?


tak, jak mi gazowało płyn chłodniczy przy awarii uszczelki pod głowicą, robiły się bąbelki spalin i czujnik nie pokazywał że silnik się już gotuje

[ Dodano: Wto Kwi 16, 2013 11:14 ]
Ronald napisał/a:
Nie jest to HGF, auto przeszło badania na CO2, nie ma po nim śladu! oleju nie ubywa, płynu nie przybywa. WTF?!


badanie było robione w tym samym warsztacie co hgf?

jak się zrobi uszczelkę pod głowicą nie oznacza to, że nie padła znowu (były takie przypadki na forum), skonfrontuj diagnozę w innym warsztacie

[ Dodano: Wto Kwi 16, 2013 11:15 ]
może się też termostat nie otwierać ale to byłyby węże chłodnicy tylko lekko ciepłe a nie gorące

Ronald - Pon Kwi 22, 2013 18:49

Dzięki za odpowiedź. HGF było robione w ASO, zawartośc CO2 sprawdzana w innym zupelnie niezależnym warsztacie...

Do teraz nie była to uszczelka, ale dziś zagotował się silnik pod czerwoną skalę. Niby nie długo tam był, raptem może max 5 min. Jednak jak zapewne ktoś to zaraz potwierdzi, teraz już mam i HGF...

Co za mexyk :)

Termostat był wymieniany, a rurki koło chłodnicy aż parzą...

[ Dodano: Pon Kwi 22, 2013 19:49 ]
Witam ponownie. Auto wróciło z ASO. Uszkodzony był... korek! Hahaha, naprawa kosztowała grosze. Co ciekawe nikt poza ASO i Leszczem nie miał pojęcia co to jest! :)

Anyway, auto śmiga i jest zdrowe. Podsumowując nie był to HGF!

z.stepka - Pią Maj 10, 2013 22:25

witam a ja mam chyba kolejny hgf korek od oleju jest w smietance ale bagnet jeszcze wody mi ubywa ze zbiorniczka pół litra na 100 kilometrów a wszystko szczelne i bez przecieków , robiłem uszczelke przy 160 tyś. a teraz mam 185 tyś jak robiłem uszczelke to powymieniałem wszystkie simeringi i inne uszczelki co mam robić pomóżcie można jakoś sprawdzić czy to znowu to samo normalnie masakra .
rudealis - Nie Maj 12, 2013 09:25

Po sprawdzaj dokladnie uklad czy nie ma gdzies wyciekow,wymien profilaktycznie korek.U mnie bylo podobnie maslo pod korkiem po 3 k od remontu i ubytek plynu wco niechcialo mi sie wierzyc okazalo sie ze jeden waz przy chlodnicy puszczal delikatnie plyn i tak ubywalo plynu a maslo pod korkiem bylo od krotkich odcinkow w zimie.Daj znac co i jak.
Ronald - Czw Maj 16, 2013 06:46

Ja u siebie po wyżej opisanej przygodzie z korkiem miałem, czyszczony cały układ chłodzenia w ASO. Powodem był olej w układzie chłodzenia, pozostałośc po poprzednich HGF. Układ wyczyszczony wyglądał idealnie przez może tydzień i 1000 km. Teraz znowu zarzygany olejem, ALE nie jest to dowód na HGF! Oleju nei ubywa, płynu nie przybywa, w ASO badali na CO2 i stwierdzili brak. Także nie zawsze olej w układzie, oznacza na 100% HGF.

Z.stepka, udaj się do jakiegoś wiekszego warsztatu i sprawdź zawartość CO2 w układzie.