Zobacz temat - [R620] Słabe hamulce z tyłu
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 600, Honda Accord - [R620] Słabe hamulce z tyłu

feler - Nie Sty 15, 2012 21:38
Temat postu: [R620] Słabe hamulce z tyłu
Witam Co moze byc przyczyna slabych hamulcow z tylu? Ja podejrzewam zapieczenie sie zaciskow Jutro sie za to wezme Mam pytanie? Czy rover 620 sdi bez abs posiada korektor sily hamowania? Moze mial ktos podobny problem?
PanzerMajer - Pon Sty 16, 2012 07:55

Z tylnimi hamulcami może być prawdopodobnie tłoczek sie nie wysuwa i dlatego móglby by być zapieczony rozbierz i zobacz co jest nie tak ja miałem prawie to samo ale po kłopocie.
R.E.D. - Pon Sty 16, 2012 17:00

dokladnie - ja tez na szybko rozbieralem bo myslalem, ze zapieczone mocowanie - jedna strona wcale nie hamowala. teraz hamuje, ale nie tak jak powinno, wiec pewnie od nowa musze rozebrac dokladnie lacznie z wyciagnieciem tloczka
PanzerMajer - Wto Sty 17, 2012 09:57

Z tym tłoczkiem ostrożnie jak chcesz go wysuną lepiej za wczasu wężyk od płynu hamulcowego zacisnij wczesniej o ile sie da bo bedziesz musiał wszystkie hamulce odpowietrzyc :???: co naprawde nie życze nikomu .A co do toczka to jest pewnie zapieczony powstaje korozja na nim tzreba wyczyscic ale ciezko bedzie ja to robiłem pojechałem do tokarza leciuto zebrał i jak nowy odrazu gumy powymieniaj bo tez sie uszkadzaja,powodzenia :ok:
R.E.D. - Wto Sty 17, 2012 15:22

przy takiej robocie chyba warto tez wymienic caly plyn, wiec odpowietrzanie nieuniknione :wink:
liberoy - Wto Sty 17, 2012 23:08

Hej, jak już będziesz bawił się zaciskami, to warto zrobić to porządnie a nie po łepkach. Poszukaj na forum poradnika, odnośnie regenerowania całego zacisku.
Rozbierasz go na części pierwsze i dokładnie czyścisz, a później składasz od nowa.
Wtedy masz pewność, że i z ręcznym nie będzie problemów teraz ani w najbliższej przyszłości, no i jak korpus pomoczy się w jakimś rozpuszczalniku przez noc, to więcej brudu z niego zdejmiesz. A no i jeszcze jedno, wszyscy mówią o wyciąganiu tłoczka. Tłoczek jest wkręcany ;)
Ja u siebie ostatnio bawiłem się z tym.
Poświęciłem całe 2 dni na zrobienie porządnie.
Teraz śmiga, a w zasadzie hamuje jak szalony :P
Pamiętaj tylko, żeby przy okazji przeczyścić jarzma papierkiem ściernym porządnie, no i te blaszki między jarzmem a klockiem.
Jak to wszystko zrobisz, nie ma bata, żeby słabo hamowało.
Pozdrawiam.