Zobacz temat - [R75] Zużycie paliwa, a tempomat
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [R75] Zużycie paliwa, a tempomat

lukasz5992 - Pon Sty 30, 2012 08:16
Temat postu: [R75] Zużycie paliwa, a tempomat
Witam.
Tak się zastanawiam przy jakiej prędkości przy włączonym tempomacie nasze R palą najmniej ropy?
Oprócz filtra powietrza, dobrego paliwa, napompowanych opon, stylu jazdy co jeszcze ma wpływ na zużycie paliwa?Wymiana filtra paliwa ma wpływ na zużycie paliwa?

markozalko - Pon Sty 30, 2012 09:53

Jeśli będziesz w trasie (bo tylko w trasie używa się tempomatu) jechał z prędkością 90km/h to na pewno będzie ci palił mało. Coś w granicach 5,3-5,5. Zależy jak komu. Ja tam zawsze śmigam w zależności gdzie tak 100-120km/h i pali mi wg moich wyliczeń jakie 5,5. Wolniej jadąc to męczarnia.
Co do filtra paliwa to chyba nie ma wpływu na oszczędność paliwa. Mi pali dużo bo robię krótkie odcinki i teraz jak na dworze Arktyka to dopiero opierdzieli.

mimo66 - Pon Sty 30, 2012 10:12

Hamulce jeżeli cały czas trą o tarcze.
Otwarte okno/a w samochodzie podczas jazdy.
Bagażnik dachowy.
Osłona dolna silnika?
Włączone wszystkie odbiorniki prądu.

Tyle mi się przypomina, ale pewnie jest tego jeszcze sporo więcej.

markozalko - Pon Sty 30, 2012 10:27

I zdecydowanie waga kierowcy :) :)
Aragorn - Pon Sty 30, 2012 10:48

markozalko napisał/a:
I zdecydowanie waga kierowcy :) :)


...lepiej zrezygnować z kierowcy a nie ma kierowcy to i fotele można wymontować ;-) ...hmmm ale się merytorycznie zrobiło ;-) a tak poważnie to każdy element pobierający prąd, radio, podgrzewanie foteli, klima, itd będzie zwiększał zużycie paliwa, ale nie wpadajmy w paranoję bo zaoszczędzić można jakieś minimalne ilości czasem nawet nie do wyliczenia, ...a cena paliwa i tak będzie dożynać portfele kierowców bez względu na to ile zaoszczędzimy na zużyciu

...jeśli chodzi o auta BP to stan świec, filtr powietrza oraz sonda lambda te elementy muszą być sprawne by zużycie było poprawne

domel-x - Pon Sty 30, 2012 10:49

niedawno zrobiłem sobie mały test taki jak pogromcy mitów :lol: jechałem za ciezarówką ok 30-40 km gaz tylko muskałem ,na kompie wyszło 3.7 l/100km ,teraz staram sie jezdzic coraz oszczedniej bo niemam słów na te ceny paliw :twisted: pozdro
lukasz5992 - Pon Sty 30, 2012 11:33

Chodziło mi raczej o techniczne podejście do sprawy, czyli jakie części wymienić na nowe żeby palił mniej, a tu pozbycie się kierowcy ciekawe hehehe. Czy aby na pewno wymiana filtra paliwa nie ma wpływu na zużycie paliwa??? Pomóżcie gdzie znajduje się ten filtr w CDT i trzeba na coś zwrócić szczególną uwagę przy wymianie, bo znaleźć nić na ten temat konkretnego nie mogę.
lukasz5992 - Pon Sty 30, 2012 11:43
Temat postu: [R75] Oszczędna prędkość - Ankieta
Witam.Interesuje mnie z jaką prędkości jeździcie waszymi R, tak żeby spalanie wychodziło jak najmniejsze mowa tu wyłącznie o jeździe na tempomacie trasa około 100 km
Aragorn - Pon Sty 30, 2012 11:59

lukasz5992 napisał/a:
Czy aby na pewno wymiana filtra paliwa nie ma wpływu na zużycie paliwa???


...nie wiem jak jest w dieslu ale w 2.0 V6 filtr paliwa jest nie wymienny zamontowany w baku paliwa razem z pompą, co wskazuje na to że nie ma on wpływu na zużycie paliwa, jak miałem diesla to filtr wymieniałem, ale nie dlatego że więcej palił ale dlatego że zbierała się w nim woda i syf co powodowało że w mrozy nie chciał odpalać i był mułowaty

longer86 - Pon Sty 30, 2012 12:03

filtr paliwa masz po lewej stronie, przy skrzynce od akumulatora. wchodzą do niego dwa wężyki i jedna wtyczka z 3 kablami. Filtr paliwa nie ma wpływu na zużycie paliwa bo to komputer steruje ile paliwa potrzeba i tyle wtryśnie do cylindrów.
lukasz5992 - Pon Sty 30, 2012 12:11

To właśnie jest główny powód wymiany właśnie ciężko zapala i może ten nieszczęsny filtr mu pomoże. Wiesz może gdzie znajduje się w CDT ten filtr?

[ Dodano: Pon Sty 30, 2012 12:11 ]
longer86 napisał/a:
filtr paliwa masz po lewej stronie, przy skrzynce od akumulatora. wchodzą do niego dwa wężyki i jedna wtyczka z 3 kablami. Filtr paliwa nie ma wpływu na zużycie paliwa bo to komputer steruje ile paliwa potrzeba i tyle wtryśnie do cylindrów.

Wielkie dzięki o to właśnie chodziło.Pozdrawiam

piterazim - Pon Sty 30, 2012 12:43

Niestety nie mogę odpowiedzieć bo nie mam tempomatu. Na szczęście problem cen paliwa mnie nie dotyczy - od dłuższego czasu tankuje równo na 100zł.

Ale tak serio, z moich obserwacji wynika że optymalną prędkością jest 100 - 110 km/h

dukat11 - Pon Sty 30, 2012 12:55

lukasz5992, to jeszcze zależy czy masz manual czy automat. Automat sam zmienia biegi na tempomacie i wtedy jest większe zużycie
Dziadek - Pon Sty 30, 2012 13:17

Panowie,tytuł tematu dla mnie to demagogia,bo jak się chce oszczędzać to kupuje się smarta w dieslu,albo jakieś inne auto dla krasnali.Prędkość i sposób jazdy nieraz wymusza natężenie ruchu i sytuacja na drodze,ale generalnie z mojego doświadczenia wynika,że tolerancja zużycia w dieslu jest niewielka- rzędu dziesiątych części litra.
W zeszłym roku dwa razy pokonałem identyczną trasę ok.600 km i wyszło,że jadąc w dzień i to wolniej spaliłem więcej,niż w nocy z przyczepą kempingową.
Silnik musi dostać swoją dawkę paliwa,bo jak głosi ruskie przysłowie:"z głodu jeszcze nikt się nie zesrał", a R75 w dieslu i tak niewiele pali.

lukasz5992 - Pon Sty 30, 2012 18:52

Mam manualna jak większość R tak mi się wydaje przynajmniej. Wiem że min. Smart paliłby mniej ale tak się składa żę nie mam komisu ani garażu pełnego samochodów na różne okazje :)
Rowan - Pon Sty 30, 2012 19:23

W obecnym czasie wymuszona warunkami na drodze jazda ze średnią prędkością 60 km/h przy równo 60 wrzucam piątkę, jeżdżę sam, silnik dograny, sprawne webasto, ciepły garaż, potrafię się nawet w 5 zmieścić, komputer pokazuje 4.6, z obliczeń jakieś 4.8-4.9.
instal20 - Pon Sty 30, 2012 20:21

Rowan napisał/a:
W obecnym czasie wymuszona warunkami na drodze jazda ze średnią prędkością 60 km/h przy równo 60 wrzucam piątkę, jeżdżę sam, silnik dograny, sprawne webasto, ciepły garaż, potrafię się nawet w 5 zmieścić, komputer pokazuje 4.6, z obliczeń jakieś 4.8-4.9.


wiesz co to tylko szkodzisz silnikowi a zwłaszcza turbinie wiec jak chcesz tak jezidzic to kup sobie benzyne z lpg skrec zawór i bedzie ok!!! a napewno przy predkosci 60 i 5 biegu to takiego spalania nie bedziesz mial to jest zwykłe zamulanie takie spalanie bedziesz miał przy ok 90 km bez wyprzedzania oczywiscie patrzac na srednie spalanie a nie chwilowe i na trasie dośc długiej!!!!! zeby wszystko grało to lepiej utzrymywac troche wyzsze obroty!!!

Tomi - Pon Sty 30, 2012 20:33

Oszczędna jazda, to nie przekraczanie 2000 obr. Jazda z prędkością do 100 km./h.

Ostatnio na takiej trasie wyszło mi prawie 1000 km. na 51 litrach.

[ Dodano: Pon Sty 30, 2012 20:33 ]
instal20 napisał/a:
zeby wszystko grało to lepiej utzrymywac troche wyzsze obroty!!!


Większe obciążenie i/lub wyższe obroty, tym turbina więcej powietrza naładuje... a komputer do tej ilości paliwa doleje paliwa. Mieszanka paliwo/powietrze musi się zgadzać :)

Rowan - Pon Sty 30, 2012 20:57

instal20, ale się kolega zburzył :mrgreen: Jeśli tak, to ok, już nie będe :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
longer86 - Pon Sty 30, 2012 21:08

ciężko tak jakoś powiedzieć... robię trasy raczej około 20-40 km jak bym nie jechał to około 8 litrów wychodzi, chyba nie jestem oszczędny.

Rowan, naucz mnie eco jazdy :P

SeniorA - Pon Sty 30, 2012 21:13

Rowan, ale Ty masz rację, zasady Eco Drawingu, to wrzucanie wyższego biegu najszybciej jak to możliwe.Są zalecenia by włączać dany bieg zgodnie z cyfrą na prędkościomierzu , tzn. 5 -tkę już nawet przy 50 km/h. Stare silniki tego nie znosiły, ale już 15 letnie są do tego przygotowane, współczesna elektronika pilnuje żeby silnikowi się nic nie stało. Czyli jazda na najwyższym możliwym biegu na najniższych możliwych obrotach.
Tomi - Pon Sty 30, 2012 21:31

Poprawiłbym trochę tą ankietę. Ponieważ coś mi się wydaje, że sedan CDT z roku 99/00, miał trochę dłuższą skrzynię niż kombi z 2002. Tzn, wydaje mi się, że w tym pierwszym przypadku 2krpm było to chyba 110 lub trochę więcej. Natomiast w kombi jest równe 100 (licznikowe) czyli ok. 92km/h na GPS. Tak więc ZTCP do 120-130 km/h starszy sedan był jeszcze oszczędny. W kombi powyżej 100 spalanie już wzrasta. Przy maksymalnych prędkościach (ok. 200 km/h) wciąga spokojnie ok. 12 :)

Generalnie chodzi mi o to, aby uwzględnić obroty silnika a nie prędkość.

Jeszcze jedno, jak turlałem się 60-70 na piątym biegu (taka trasa była, że auta się ciągnęły jedno za drugim) komputer zjechał ze średnim spalanie do ok. 4.5L./100km.

lukasz5992 - Wto Sty 31, 2012 10:09

Od jakich obrotów włącza się turbina w naszych R?
Brt - Wto Sty 31, 2012 10:26

nie istnieje cos takiego jak początek włączania turbiny ... po pierwsze kręci się cały czas wolniej lub szybciej, ale cały czas ... a po drugie, pompuje ciśnienie gdy silnik jest obciążony i ot tego głównie zależy ciśnienie jakie turbina wytwarza .... mozesz jechać z 2000 obrotów i mieć w jednym przypadku ciśnienie maksymalne (przyspieszanie), a przy innym (spokojna jazda) zerowe.
Rowan - Wto Sty 31, 2012 12:23

SeniorA napisał/a:
Rowan, ale Ty masz rację, zasady Eco Drawingu, to wrzucanie wyższego biegu najszybciej jak to możliwe.

Wiem o tym :wink:
longer86, na seryjnej mapie CDT jest cięzko tak jeździć, bo troche go dławi przy około 1k rpm, a na dodatek raczej z tego nie przyspieszy. Na tej którą ja mam wgraną nawet na piątce jak wcisnę gaz, to odjedzie bez szarpania, a jak już wyjdzie tak od 1500rpm, to już dynamicznie przyspiesza. Generalnie, to jeżdżę tak, że nie przekraczam 2k rpm przy przyspieszaniu i wrzucam szybko po kolei biegi i tak jak pisałem, przy 60km/h piątke, albo do trójki i na trójce pociągnę do tych 60 na godzine i piątke wrzuca odrazu i potem spokojnie leci. W taki sposób mogę jeździć tylko teraz gdy ślisko, bo normalnie nie potrafię tak wolno :wink:

lukasz5992 - Wto Sty 31, 2012 13:01

Brt napisał/a:
nie istnieje cos takiego jak początek włączania turbiny ... po pierwsze kręci się cały czas wolniej lub szybciej, ale cały czas ... a po drugie, pompuje ciśnienie gdy silnik jest obciążony i ot tego głównie zależy ciśnienie jakie turbina wytwarza .... mozesz jechać z 2000 obrotów i mieć w jednym przypadku ciśnienie maksymalne (przyspieszanie), a przy innym (spokojna jazda) zerowe.

O a tego nie wiedziałem. Zaobserwowałem żę u mnie tak od 2tyś\obr dużo lepiej przyspiesza więc pomyślałem żę i turbina w takim przedziale się włącza ale jak widzę myliłem się.

Brt - Wto Sty 31, 2012 13:04

wiele osób tak sądzi ... ja kiedyś zresztą też ;) ... dopiero po montażu wskaźnika dołądowania mnie "oświeciło" ;)
Tomi - Wto Sty 31, 2012 18:19

lukasz5992 napisał/a:
Brt napisał/a:
nie istnieje cos takiego jak początek włączania turbiny ... po pierwsze kręci się cały czas wolniej lub szybciej, ale cały czas ... a po drugie, pompuje ciśnienie gdy silnik jest obciążony i ot tego głównie zależy ciśnienie jakie turbina wytwarza .... mozesz jechać z 2000 obrotów i mieć w jednym przypadku ciśnienie maksymalne (przyspieszanie), a przy innym (spokojna jazda) zerowe.

O a tego nie wiedziałem. Zaobserwowałem żę u mnie tak od 2tyś\obr dużo lepiej przyspiesza więc pomyślałem żę i turbina w takim przedziale się włącza ale jak widzę myliłem się.


Jednak turbina ma swoją bezwładność i potrzeba pewnej mocy aby ją rozrkęcić. Generalnie im większe obciązenie silnika (głębiej wciśnięty pedał gazu), tym więcej spalin i większe doładowanie.

A ten czas gdy brak takiego odczucia jakby turbina ładowała, to tzw. turbodziura :)

Reasumując im więcej ładuje, tym komputer więcej paliwka polewa... a jak nie podleje, to zaczyna dymić na jasno-szaro...

[ Dodano: Wto Sty 31, 2012 18:19 ]
W kwestii ekonomicznego stylu jazdy, preferuję kręcenie do 2krpm. 75 w zakresie 1500-2000 już zadowalająco przyspiesza (oczywiście trzeba mieć sprawny przepływomierz :) )

instal20 - Wto Sty 31, 2012 18:26

tylko problem może być taki ze przy takich obrotach tak jak mówicie turbo powiedzmy prawie stoi to cały nagar zostaje na nim juz widziałem kupe takich turbin po takiej jezdzie!!! syf brut kiła a na końcu mogila :lol: ja tam krece do 3 tys!! i co ztego ze zejde 1 czy1,5l mniej czy tak czy tak srednio po pezjechaniu baku wyjdzie 8
Rowan - Wto Sty 31, 2012 19:11

instal20, nie no, widzę, że kolega bardzo logicznie myśli :wink: Podziwiam, podziwiam :smile: Przelicznik spalania też bardzo trafny :wink: Możesz przybliżysz nam wszystkim temat tych "zapchanych" turbin? Chętnie dowiem się czegoś nowego, widziałem sporo padniętych turbin na swoje oczy, nie tylko od samochodów osobowych, ale i od ciężarówek oraz maszyn rolniczych, także jakaś nowa wiedza też się przyda... :wink: :>
instal20 - Wto Sty 31, 2012 19:45

rowan znaczy o co chodzi??? :roll: :wink: nie no spalanie biore z komputera tego dla diagnostyki wiesz o czym mówie tak mi tam pokazuje tak 8 a 9l w sumie jestem przyzwyczajony do takiego spalania ponieważ poprzedni samochód miał połowe koni mniej i spalał 9 wiec dlamnie to normalne a z tymi turbinami to mozna porównac do palenia w piecu weglowym jak bedziesz dusił i słabo palił to zawali ci sie piec i komin a zeby sie tego pozbyc to trzeba to ostro przepalic albo sie zatka komin i trzeba przetykac tak samo jest z turbo bedziesz dusil to bedzie dupa :lol: :lol: :lol:
gustav.pl - Wto Sty 31, 2012 20:19

Hmmm, jeśli chodzi o oszczędną prędkość, to ostatnio(jeszcze przed mrozami) miałem okazję zweryfikować swoje poglądy.
Zakładając, że wskazania komputera są w miarę dokładne, to jadąc w trasie(acz bez tempomatu) wskazania były takie:
- przy licznikowych +/- 90 km/h i obrotach +/- 2000, średnie spalanie(duży wyświetlacz) nie zeszło poniżej 5,2L, natomiast spalanie chwilowe pkt. 4.0 OBC, nie chciało zejść poniżej "magicznych" 5litrów.
Ale jadąc już z licznikową prędkością ok. 110km/h(GPS ok.100) i utrzymując obroty w okolicach 2,2k, średnie spalanie(kilka razy resetowałem) było 4,6 - 4,8L, a chwilowe w pkt. 4.0 rzadko przekraczało wartość 5L.
Może miały na to wpływ warunki atmosferyczne, ale to doświadczenie pokazuje, że dobrze jest, metodą "prób i błędów" indywidualnie sprawdzić zależność spalania od prędkości i obrotów. Być może okaże się właśnie, że nie potwierdzi się teza, że im wolniej jadę - tym mniej spalę.

Tomi - Wto Sty 31, 2012 20:20

instal20 napisał/a:
tylko problem może być taki ze przy takich obrotach tak jak mówicie turbo powiedzmy prawie stoi to cały nagar zostaje na nim juz widziałem kupe takich turbin po takiej jezdzie!!! syf brut kiła a na końcu mogila :lol: ja tam krece do 3 tys!! i co ztego ze zejde 1 czy1,5l mniej czy tak czy tak srednio po pezjechaniu baku wyjdzie 8


Nikt nie mówi, że tak się jeździ cały czas. Co jakiś czas trzeba tłoki odkurzyć :)

Rowan - Wto Sty 31, 2012 21:57

Tomi napisał/a:
Nikt nie mówi, że tak się jeździ cały czas. Co jakiś czas trzeba tłoki odkurzyć :)

Tego jak ja to robię lepiej nie będe zdradzał, ale powiem tylko tyle, że po konkretnym rozgrzaniu turbiny naprawde czuć różnice w mocy. Oczywiście nie mowie tutaj o oczyszczeniu, tylko o nagrzaniu jej. To akurat jest prawdą, że tak trzeba robić, ale w turbinie o stałej geometri akurat to nie ma takiego znaczenia.

pazdzi0h - Wto Sty 31, 2012 23:37

nalezy pilnowac prawidlowego cisnienia w oponach, obroty tak jak piszecie do 2 tys w dieslu 1,2,3,4,5 i jedziemy;] u mnie tak przy 60km/h mozna jechac na 5 biegu, nie wozic zbednych klamotow w aucie bo kazdy kg przeklada sie na wartosc spalania, kazdy odbiornik pradu takze zjada jakas czastke paliwa a jako ciekawostka :

zwiekszenie predkosci z 120km/h do 140km/h powoduje wzrost spalania o okolo 25%

no i oczywiscie pamietamy o hamowaniu silnikiem, umiejetnym operowaniu gazem przy wjezdzie i zjezdzie ze wzniesien (wjezdzamy na jak najwyzszym mozliwym biegu, zjezdzamy jedynie muskajac gaz)

napisal czlowiek, ktory zajal 7 miejsce w ogolnopolskim konkursie "sprawdz czy jestes ECO?" organizowanym przez Szkołę Auto :)

Tomi - Sro Lut 01, 2012 10:51

pazdzi0h napisał/a:
nalezy pilnowac prawidlowego cisnienia w oponach, obroty tak jak piszecie do 2 tys w dieslu 1,2,3,4,5 i jedziemy;] u mnie tak przy 60km/h mozna jechac na 5 biegu, nie wozic zbednych klamotow w aucie bo kazdy kg przeklada sie na wartosc spalania, kazdy odbiornik pradu takze zjada jakas czastke paliwa a jako ciekawostka :

zwiekszenie predkosci z 120km/h do 140km/h powoduje wzrost spalania o okolo 25%


Tak, to już sprawdzałem. Przy prędkościach 130-140 spalał ok. 6.5-6.7. Przy prędkościach 150-160, wciągał 7.0-7.3.

gustav.pl - Sro Lut 01, 2012 17:11

pazdzi0h napisał/a:

napisal czlowiek, ktory zajal 7 miejsce w ogolnopolskim konkursie "sprawdz czy jestes ECO?" organizowanym przez Szkołę Auto :)

Bez urazy pazdzi0h, ale uważam, że jak ktoś chce być ECO, to powinien samochód zamienić na rower :wink:

SeniorA - Sro Lut 01, 2012 18:09

gustav.pl napisał/a:
uważam, że jak ktoś chce być ECO, to powinien samochód zamienić na rower
ECO, to nie znaczy powoli . To odpowiednia taktyka jazdy.
VMatas - Sro Lut 01, 2012 18:10

Właśnie :D Jeżeli tego wszystkiego z pasją pilnować to się straci całą przyjemność jeżdżenia autem :) Wiec rower jak najbardziej - będzie i oszczędnie, i ECO.
gustav.pl - Sro Lut 01, 2012 19:32

Sorki, to było OT z mojej strony, bo miałem na myśli ochronę środowiska o której dużo mówią propagatorzy eko-jazdy. A co do ekonomi - to tak jak napisał VMatas :ok:
pazdzi0h - Sro Lut 01, 2012 20:19

VMatas nie wiem o jakiej mowisz przyjemnosci z jazdy, chyba w codziennej jezdzie nie krecisz pod czerwone na kazdym biegu prawda? poza tym eco-driving to przewidywanie i dalekie patrzenie przed siebie, ty mozesz jechac stosunkowo szybko i stac na kazdych swiatlach na czerwonym a ja przejade na zielonym bo patrze, obserwuje, dostosowuje predkosci i jade plynnie,

sorki troche OT,

ogolna puenta do poprzedniego postu i tego - jedni moga negowac a dla innych moze to byc swego sposobu zajawka

Brt - Sro Lut 01, 2012 20:33

ja tam ecodriving to stosowałem, zanim ktoś go tak nazwał ;) ... i powiem tyle, że sie to sprawdza i wcale nie musi oznaczać braku przyjemności z jazdy ... pozatym czasem i po garach dać można a powiem, że nawet trzeba :D ;) ... na codznień jednak ekojazda się opłaca po prostu ... średnio zszedłem zmianiając styl jazdy o około 0,8 litra co na przestrzeni powiedzmy 50 kkm daje oszczędnosć 400 litrów .. mnożąc to razy tylko 4 mam 1600 PLN w kieszeni przez 2 lata ... i tempa na drodze nie blokuję ;) NIe mówiąc choćby o zużyciu sprzęgła czy klocków hamulcowych .... obecne te same mam od 80 kkm i gdyby nie zapieczona jedna śruba pływająca, to pewnie jeszcze by trochę posłużyły ...
pazdzi0h - Sro Lut 01, 2012 20:36

Brt dokladnie, eco-driving mowi, ze przy wyprzedzaniu jak najbardziej mozliwa jest redukcja i duuzo gazu :)
gustav.pl - Sro Lut 01, 2012 20:41

pazdzi0h napisał/a:
ty mozesz jechac stosunkowo szybko i stac na kazdych swiatlach na czerwonym

"W życiu piękne są tylko chwile"....... :wink:
Pozdro. :smile:

Brt - Sro Lut 01, 2012 20:44

tak jeszcze w temacie pewien artykuł :
http://www.auto-motor-i-s...sc-12760-2.html

nie mówię, żeby dokłądnie jeździć jak ten instruktor w artykule ...bez przesady ;) :D ... raczej zwracam uwagę na różnice w spalaniu a różnice w czasach przejazdu .... szczególnie po mieście. Wasza kasa i Wasz wybór stylu jazdy :)

Tomi - Czw Lut 02, 2012 07:58

pazdzi0h napisał/a:
przy wyprzedzaniu jak najbardziej mozliwa jest redukcja i duuzo gazu :)


Ja częściej stosuję metodę "z rozbiegu". Buduję (jak to zabrzmiało :) ) różnicę prędkości zanim rozpocznę manewr, a potem jedynie zmieniam pas i utrzymuje różnicę lub ją zwiększam w razie potrzeby.

Brt - Czw Lut 02, 2012 10:22

Metoda z "maluszka" ... nim sie włąściwie inaczej nie dało nic wyprzedzić ;) ... ale metoda bardzo dobra, bo znacznie skraca czas przebywania na przeciwległym pasie no i bez redukcji często można sie obejść :) :ok:
lolopf - Pon Lut 27, 2012 21:43

SeniorA napisał/a:
Rowan, ale Ty masz rację, zasady Eco Drawingu, to wrzucanie wyższego biegu najszybciej jak to możliwe.Są zalecenia by włączać dany bieg zgodnie z cyfrą na prędkościomierzu , tzn. 5 -tkę już nawet przy 50 km/h. Stare silniki tego nie znosiły, ale już 15 letnie są do tego przygotowane, współczesna elektronika pilnuje żeby silnikowi się nic nie stało. Czyli jazda na najwyższym możliwym biegu na najniższych możliwych obrotach.


Ecodriving na potęgę zmienia stan portfela. auto mam w sumie z dwa miesiące ale ostatnio spalanie, właściwie ilość spalanego paliwa zaczęło wzbudzać we mnie konieczność weryfikacji wśród opinii innych posiadaczy V6 2,0. Popatrzyłem co ludzie piszą na tym forum i zacząłem robić małe doświadczenia.
Zanim podjąłem jakiekolwiek kroki sprawdziłem średnie spalanie na komputerze, wynosiło 9,7l/100km (właściwie samo miasto + trasa Katowice-Wrocław 190km/h). skasowałem licznik i ruszyłem w trasę, średnio zwracałem uwagę na ecodriving ale przy prędkości średniej 120km/h spalanie po 117km trasy wskazywało 8,4l/100km. Pokrzepił mnie ten stan rzeczy niezmiernie ale czułem mały niedosyt więc w sobotę spiąłem się na max co do ecodrivingu. Ponownie reset kompa i w trasę, bardzo spokojnie, możliwości prędkości ograniczone więc średnio jechałem 75km/h. Wróciłem do domu i z niecierpliwością patrzę na spalanie - piękny widok - 7,1l/100km. To obniża koszty o 1/4 więc jest naprawdę spoko. Wiadomo, że w dalekich trasach to męczarnia ale jak widać można koszty mocno zredukować. :hurra: :hurra: