|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [400Di 98r]- Koniec żywota Turbiny czy może inna przyczyna?
luki_pj - Pią Lut 03, 2012 10:20 Temat postu: [400Di 98r]- Koniec żywota Turbiny czy może inna przyczyna? Witam moi drodzy,
dziś w Krakowie -22 rano, odpalam swojego Roverka, jadę sobie powoli do przychodni zarejestrować dziecko do lekarza- silnik się nagrzał no to daje mu więcej gazu a tutaj powyżej 2 tyś nie da się jechać- jak by ktoś go zablokował/zatkał/przytkał. Jakiegoś ogromnego dymienia za sobą nie widzę choć dużą chmurę białego dymu, ale jeździć się nie da. Co do dymienia to się przyjrzę na spokojnie wracając z pracy jeszcze.
Zastanawiam się czy to Turbina co mnie bardzo zaboli, choć nie wykluczam paliwa bądź jakiejś wiązki przewodów przy takim mrozie. Choć paliwo dobre staram się lać i obecnie ropa z Shell jest.
Co mnie zdziwiło, podczas jazdy właśnie wyskoczył zaświecił się lekko Check Engine i zaraz zgasł - co mnie właśnie kieruje na Turbinę bądź coś z przewodami. Wieczorem pewnie będę stukał błędy, ale być może już coś ktoś podpowiecie na co zwrócić uwagę.
szoso - Pią Lut 03, 2012 10:29
to paliwo, popatrz ile podobnych tematów jest na forum przez ostatnie dni
a ludzie zaraz pół samochodu chcą wymieniać
bizon - Pią Lut 03, 2012 11:06
i tak cieszcie sie, mi paliwo zamarzlo na amen. Szoso pisales o polewaniu woda, myslisz ze to tylko te miekkie weze w okolicy filtra i gruchy zamarzaja, czy wszystkie? Bo nie wiem czy wogole sie za to zabierac czy odstawic samochod na dwa tygodnie
luki_pj - Pią Lut 03, 2012 11:06
szoso napisał/a: | to paliwo, popatrz ile podobnych tematów jest na forum przez ostatnie dni
a ludzie zaraz pół samochodu chcą wymieniać |
Jeżeli to paliwo to było by dobrze, ale specjalnie na Shell na zimę tankuję i teraz też tak było.
Zdziwiła mnie tylko lekko zajarzona przez sekundę kontrolka Check Engine.
szoso - Pią Lut 03, 2012 11:10
bizon, zamarznąć może wszędzie zwłaszcza w tych metalowych
Remigiusz - Pią Lut 03, 2012 11:11
Złapało paliwo i tyle Z autem jest wszystko ok
aikidoq - Pią Lut 03, 2012 13:28
Jak dla mnie to filtr paliwa jest przytkany dlatego trochę jedzie a gdy zapotrzebowanie na więcej paliwa to nie ma.
bizon - Pią Lut 03, 2012 15:54
aikidoq napisał/a: | filtr paliwa jest przytkany |
Ropa jest za gesta i pompa nie daje rady uciagnac
wooy11 - Pią Lut 03, 2012 17:31
Jak zobaczyłem tytuł tego posta to lekko spanikowałem bo dziś miałem to samo a co ciekawe też tankowałem na shell. Koledzy maja rację - to WINA ROPY która zamarzła w filrze a właściwie woda która w niej była, po wymianie filtra wszystko jest ok....dodatkowo dolałem do zbiornika środek który ma zapobiegać takim numerom
pozdrawiam
Brt - Pią Lut 03, 2012 17:37
nie wody, tylko wytrącającej się parafiny w niskiej temperaturze, co powoduje zapchanie filtra i/lub przewodów paliwowych ... jak będziesz miał korek lodowy w przewodzie to bez ogrzania auta mozesz zapomnieć o jeździe
wooy11 - Pią Lut 03, 2012 17:52
masz racje to chodzi o wytracona parafinę...a tak mi sie jakos z wodą wymieszało pewnie dlatego ze jak poleżał filtr przy piecu i rozgrzał sie to wypłynała z niego reszta ropy.....nie mniej jednak istotne to, to żeby uważać na to co sie leje do baku....mnie skusiła lidlowska promocja na shell a wczesnij nigdy tam nie tankowałem.
pozdrawiam
pgrad - Sob Lut 04, 2012 11:03
Poszukaj opinii innych użytkowników o shell'u. Ostatnio się podobno poprawiło, ale w Łodzi/Zgierzu zamarznięte paliwo z tej stacji to była normalka 2,3 lata temu. tej zimy nie wiem jak jest.
luki_pj - Sob Lut 04, 2012 17:08
Odstawiłem samochód na noc do garażu, wcześniej jednak byłem wlać do balu dodatek i zatankowałem LOTOS Dynamic Diesel z 10 litrów do baku. Wystukałem błędy i 34 wyskoczyło - Cewka czasu wtrysku paliwa.
Zobaczymy jak rano będzie śmigał, jeżeli wszystko będzie ok to ostatni raz mnie na Shell widzieli
wooy11 - Sob Lut 04, 2012 17:49
Jestem pewny że to wina paliwa a dolanie zimowych specyfików czy innego paliwa może nie dać efektów bo cały czas wytrącona parafina zatyka filtr i pompa nie dostaje odpowiedniej jej ilości....jak w garażu masz ciepło to pewnie coś z tego będzie ale najlepiej byłoby wymontować filtr i i położyć go przy kaloryferze albo podgrzać go w jakiś sposób bez wymontowania.....w innym poście sa opisywane podobne problemy i jeden z kolegow proponował foliowy worek z ciepłą wodą - przyłożyć do filtra. Dobrze jest tez zatankować z 4-5 L benzyny, ja tak zrobiłem i teraz już nie mam problemów z shellmowskim paliwem
mirwin - Pon Lut 06, 2012 07:21
Benzyna to dobry dodatwk, mnie w sobote spoko odpalił i miałem przejechać 15 km i tu zonk, po 5 km zaczął sie przypychać i od razu na stację i 3 l benzynki uratowało mi zycie. A musze przyznac, że tankowałem na BP ON Ultima czy coś w tym stylu (5.99 zł/l) i tez dupa. Nasze stacje to ktos powinien porzadnie sprawdzic i nieźle ukarac.
luki_pj - Pon Lut 06, 2012 14:36
UWAGA, na pewno wszystkie stacje Shell w Krakowie i okolicy mają letnią ropę. Przekonałem się o tym na własnej skórze, a i ze sprzedawcą rozmawiając na temat filtrów bo się przymierzałem do wymiany potwierdził mi, że ostatnio dużo klientów właśnie po tankowaniu na Shell do niego trafia. I zapewne Shell to nie wyjątek.
Tak więc w Polsce nie dość że paliwo nieadekwatne do zarobków przeciętnego PL, to jeszcze nie wiadomo co zalewasz do baku.
matts - Wto Lut 07, 2012 22:23
I u mnie identyczna sytuacja....bardzo zimna noc, poranne problemy ale odpalił. Ujechałem z 5-8 km zagrzał się i zaczął tracić moc, krótkie przerywanie, dławienie się. Zwolniłem i zgasł na środku skrzyżowania. Jutro zostanie ulokowany w ciepłym i zobaczymy.
luki_pj - Wto Lut 07, 2012 22:42
Mi to osobiście pomogło wedle powyższych postów kolegów. Posiedział dobę w temperaturze powyżej zera.
Wcześniej jednak dotoczyłem się jadąc 30-40 na godzinę na stację, wlałem środek typu Antyżel do ropy itp. Wlałem mu jeszcze z 10 litrów dobrej ropki. Teraz mrozy mi nie straszne.
Na szczęście obeszło się bez wymiany filtra paliwa, bo tyle co nówkę przed zimą założyłem, a sprawdzałem czy jest bardzo zasyfiony w środku. Na razie jest wszystko ok.
mirwin - Sro Lut 08, 2012 07:51
A co do paliwa, to wczoraj w wiadomościach podali, że UOKiK sprawdzał stacje i jest wszystko ok. A dlaczego? Otóz w naszym kraju kochanym ON standardowy powinien nie zamarzać do -20 (takie sa podobno normy), a ten lepszy -30. I tyle w tym temacie, po prostu dieslowcy mamy prze... chlapane
Zuzinho7 - Sro Lut 08, 2012 08:05
luki_pj napisał/a: | UWAGA, na pewno wszystkie stacje Shell w Krakowie i okolicy mają letnią ropę. Przekonałem się o tym na własnej skórze, a i ze sprzedawcą rozmawiając na temat filtrów bo się przymierzałem do wymiany potwierdził mi, że ostatnio dużo klientów właśnie po tankowaniu na Shell do niego trafia. I zapewne Shell to nie wyjątek.
Tak więc w Polsce nie dość że paliwo nieadekwatne do zarobków przeciętnego PL, to jeszcze nie wiadomo co zalewasz do baku. |
Zgadzam się ja jestem z Mielca, tankowałem raz na Shellu z konieczności w zimie, na szczęście przed tymi dużymi mrozami zatankowałem na Orlenie.
Po tankowaniu na shellu auto przejechało na tej samej ilości litrów co na Orlenie o wiele mniej kilometrów. Prędkość jazdy, trasa była ta sama. Nie polecam Shell tak jak kolega wyżej.
|
|