Zobacz temat - [420 Si] zaniemógł na mrozie (nie pali od czwartku)
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [420 Si] zaniemógł na mrozie (nie pali od czwartku)

chrupol - Pon Lut 06, 2012 14:19
Temat postu: [420 Si] zaniemógł na mrozie (nie pali od czwartku)
Witam

Pierwsze mrozy (Białystok -30C) i rowerek zaniemógł, nie mogę go odpalić chociaż akumulator był ładowany, rozrusznik kręci elegancko ale nie pali, chełta i chełta.

Wczoraj przy kolejnej próbie urwałem akumulatorem przewód masę (być może był już słaby i przez to prąd nie szedł należycie duży i temu nie palił ? ale rozrusznikiem kręcił sam nie wiem, dziś kolega z pracy zrobił mi nową masę ...)

Psikałem Starterem do przepustnicy (była otwarta) - nic nie pomogło.
Podłączałem drugi akumulator - też nic.

Mrozy jeszcze 2 tyg. być może uda mi się dzisiaj wstawić go do garażu ale przed tym będę próbował uruchomić auto na pych (ew. nowy kabel z masą pomoże)

-- to tyle na wstępie
Pytanie, co mogło się stać i na co zwrócić szczególną uwagę, może podgrzanie samego filtra suszarką w garażu załatwi sprawę ?

Lać denaturat by zmieszał się z ew. wodą w układzie paliwa - bez odpalenia chyba to nic nie da ...

Adrian - Pon Lut 06, 2012 14:27

Sprawdzałeś, czy świece masz na iskrach?
chrupol napisał/a:
przed tym będę próbował uruchomić auto na pych

Tego nie rób. Chyba, że masz ochotę na remont silnika... :wink:

sobrus - Wto Lut 07, 2012 08:17

Niewiele jest osób z tym silnikiem, ale generalnie to problem z iskrą albo paliwem.
Sprawdzałeś czy iskra jest?
Moze immobilizer płaca Ci figle?

Długim kręceniem mogłeś zalać silnik, wtedy jest wiecej problemów z zapaleniem.

kolikowski - Wto Lut 07, 2012 16:41

sobrus napisał/a:

Długim kręceniem mogłeś zalać silnik, wtedy jest wiecej problemów z zapaleniem.


Jak go wedy odpalic ? ja wymienilem filtr paliwa bo chyba byl uszkodzony po odkreceniu cos w nim latało tak jak by zamarzlo cos w srodku. Tylko wymiana nic nie dala moze wlasnie go zalałem dlugim kreceniem

sobrus - Wto Lut 07, 2012 17:12

Normalnie, ale będzie ciężej.

Mi się kiedyś tak zalał (dziwne, bo zazwyczaj pali na dotyk), ze aż zaczął dymić - niespalona benzyna musiała dostać się do układu wydechowego. Troche się bałem żeby sie nic nie zapaliło...

walczakowski - Wto Lut 07, 2012 17:55

Wstaw go do ciepłego, koledze co prawda w innym samochodzie ale przy -10 zamarzła benzyna, wstawił go na dwa dni do garażu gdzie panowało +15 i odpalił praktycznie na dotyk. Może też zatankowałeś tam, gdzie było 5 gr taniej na litrze :P :?:
pawelnovia - Wto Lut 07, 2012 19:04

Możliwe że właśnie benzyna zamarzła w okolicach filtra i silniczek w ogóle paliwa nie dostaje :)

[ Dodano: Wto Lut 07, 2012 19:04 ]
PS: mój brat miał tak w fiacie uno :) i pomogła suszarka ;d

leszczu - Wto Lut 07, 2012 21:15

chrupol, słuchać pompę paliwa po przekręceniu kluczyka ??
chrupol - Sro Lut 08, 2012 07:32

Panowie poddałem się, pompa paliwa sprawna bo bzyczy, auto garażowałem i grzałem suszarkami i dmuchawami (było ciepło) świece sprawdzałem tj. wyjąłem jedną z nich i kolega palił ale iskry nie widziałem tylko lekko mnie kopał przewód (miałem go w rękawicy i dodatkowo owinięty suchą szmatką - nie wiem tak to się sprawdza ?)

- paliwko oczywiście białoruskie po 2,23 - tankowane na stacji osobiście i zapas z balkonu przy -30C nie zamarzł ...

auto na pych też nie pali, pewnie silnik zalany albo coś jeszcze gorszego :(

leszczu - Sro Lut 08, 2012 11:54

Jeśli pompa chodzi. To szukał bym przyczyny w podzespołach odpowiedzialnych za iskrę. :wink:
chrupol - Sro Lut 08, 2012 13:23

no już wiem co mi naprawili
- wymienili klemę zapewne "-"
- regulator napięcia w alternatorze
- ładują aku

i chcą za to 348 zł :) jak dam 200 to chłop powinien skakać z radości

(jeszcze auta nie odebrałem)