Zobacz temat - [R400] Zamarzła dmuchawa (?!)
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R400] Zamarzła dmuchawa (?!)

sobrus - Wto Lut 28, 2012 07:40
Temat postu: [R400] Zamarzła dmuchawa (?!)
Hej!
Mój samochód stał od piątku i dziś przydarzyła mi sie niemiła niespodzianka.
Temperatura spadła do -15C, rozpuszczony "wiosną" na aucie śnieg zamarzł.

Zapalił bez problemu, drzwi się jakoś otworzyły, niestety dmuchawa nie działa.
Po przekręceniu gałki czuć, że coś bierze prąd (tym więcej im większy bieg) - ale nie dmucha.
To nie problem oporników (z resztą mam ceramiczne i czwarty bieg nie działa też).

Czy to możliwe ze dmuchawa mi zamarzła?
Dodam że nigdy nie miałem problemów z wodą w aucie, a dmuchawa była w lecie dokładnie wyczyszczona i odkurzona, oraz zabezpieczona siatką żeby nie leciały tam liście. Filtr kabinowy wymieniony i wszystkie brudy wymiecione.


Chyba będe musiał poczekać do plusowych temperatur :???:

BoloSr - Wto Lut 28, 2012 08:21
Temat postu: Re: [R400] Zamarzła dmuchawa (?!)
sobrus napisał/a:
Hej!
Mój samochód stał od piątku i dziś przydarzyła mi sie niemiła niespodzianka.
Temperatura spadła do -15C, rozpuszczony "wiosną" na aucie śnieg zamarzł.

Zapalił bez problemu, drzwi się jakoś otworzyły, niestety dmuchawa nie działa.
Po przekręceniu gałki czuć, że coś bierze prąd (tym więcej im większy bieg) - ale nie dmucha.
To nie problem oporników (z resztą mam ceramiczne i czwarty bieg nie działa też).

Czy to możliwe ze dmuchawa mi zamarzła?
Dodam że nigdy nie miałem problemów z wodą w aucie, a dmuchawa była w lecie dokładnie wyczyszczona i odkurzona, oraz zabezpieczona siatką żeby nie leciały tam liście. Filtr kabinowy wymieniony i wszystkie brudy wymiecione.


Chyba będe musiał poczekać do plusowych temperatur :???:


jak dmuchawa nie dzial na wet na 4 biegu to sprawdzic trza bezpiecznik :)
oporniki sa odpowiedzialne za dziala nie dmuchawy na 1,2 i 3 biegu ale jak prad nie dochodiz to nie bedzie dzialac :)
4 bieg jest bezposrednio do dmuchawy podlaczony i omija oporniki :)

sobrus - Wto Lut 28, 2012 08:48

Wiem wiem ale czuć że dmuchawa "działa" tzn, jest duży pobór prądu (widać to po zachowaniu silnika).
Także bezpiecznik pewnie jest OK, po prostu dmuchawa nie kręci, tak jakby cos ją zablokowało.
lód? sopel? możliwe to?
Gorzej ze jak sie rozpuści to może ją zalać i sie zepsuje :cry:

BoloSr - Wto Lut 28, 2012 08:51

sobrus napisał/a:
Wiem wiem ale czuć że dmuchawa "działa" tzn, jest duży pobór prądu (widać to po zachowaniu silnika).
Także bezpiecznik pewnie jest OK, po prostu dmuchawa nie kręci, tak jakby cos ją zablokowało.
lód? sopel? możliwe to?
Gorzej ze jak sie rozpuści to może ją zalać i sie zepsuje :cry:


predzej jakis kawalek galezi :) ale nie odkrecisz nie zobaczysz :)
ja ostatno jak rozebralem przy robocie opornikow to sie zdziwilem co tam bylo :(
a rok temu ja rozbieralem i to samo bylo :)

sobrus - Wto Lut 28, 2012 08:57

Mam założoną drobną plastikową siatkę (taką jak do otworów wentylacyjnych).
Nic tam wpaść nie mogło.
Chyba że sama siatka w jakiś sposób :D
Ale to też mało możliwe, bo jest sztywna i sporo większa niż ten otwór.

Sciąganie podszybia w tych warunkach odpada, nawet w lecie nie było łatwo.
Przez otwór do filtra kabinowego z kolei wiele nie zobacze.

Mam cichą nadzieje, ze jak sie ociepli to samo przejdzie.
Ew może pogrzać suszarką w otwór od filtra?
Jestem ciekawy czy ktoś miał podobny przypadek.

sTERYD - Wto Lut 28, 2012 09:18

Najszybciej możesz odkręcić cały silnik dmuchawy. W 400 wychodzi bez większych problemów po odkręceniu schowka :cool:
sobrus - Wto Lut 28, 2012 09:25

No zobacze jak to wygląda w RAVE :mrgreen:

Ale zonk co? :D Normalnie auto sie odmraża błyskawicznie, ale bez dmuchawy kicha :(
Silnik sie zagrzał a wszystko zamarznięte. Roverek został dziś w domu :(

gregor13 - Wto Lut 28, 2012 09:45

Ja mam już taką wprawę w wyciąganiu dmuchawy, że u mnie bez zdejmowania schowka zajmuje to minutę:mrgreen: Wsadzasz głowę pod schowek, nasadka 8-ka lub śrubokręt krzyżakowy i po sprawie.
U mnie jest taki feler, że czasami dmuchawa nie rusza od razu, tylko po jakimś czasie i też czasem słychać, że chciałaby ruszyć, ale jakby nie miała siły :grin: I nie ma na to żadnej reguły :bezradny: A wentylator generalnie chodzi w miarę lekko. W sobotę po raz kolejny majstrowałem przy dmuchawie, zrobiłem zwarcie i coś mi się upaliło w sterowniku klimatronika. Trzeci dzień jeżdżę bez wiatru, bo wczoraj dopiero dałem sterownik do przejrzenia. Bezpiecznik, przekaźnik, wentylator są OK. W moim przypadku zachodzi jeszcze podejrzenie, że w panelu klimatronika mogły zrobić się zimne luty.

sobrus - Wto Lut 28, 2012 18:14

Samochód nieco sie ogrzał i dmuchawa normalnie ruszyła.
Czyli jednak coś przymarzło :)

kajefasz - Wto Lut 28, 2012 19:44

A nie miałeś problemu z wodą na/pod wycieraczką pasażera?
Może woda cieknąca z podszybia dostała się do wentylatora i go zmroziła?

sobrus - Sro Lut 29, 2012 07:26

Właśnie nigdy nie miałem problemu z wodą w aucie.
W lecie zdejmowałem podszybie i wymieniałem filtr kabinowy - nic podejrzanego nie znalazłem. Zamontowałem tylko siatkę, żeby liście nie leciały do środka - bo niestety parkuje pod brudzącymi drzewami.
Nie mam też raczej problemu z nadmiernym parowaniem szyb.

Natomiast rzeczywiście to musiał być lód, bo normalnie przy -25C dmuchawa działała, a wczoraj dopiero jak się ociepliło. Skad sie wziął - nie wiem.

sTERYD - Sro Lut 29, 2012 09:17

Może to przez kurz. :hm: Wiecie pewnie ile tego jest w środku. Jak macie taką pogodę jak u nas na dalekiej północy ;) to mógł nasiąknąć trochę a w nocy przyłapać, bo tym razem to w sumie nagle ścięło i to dość mocno. W każdym razie raczej się nie dowiemy, jak to było na prawdę, chyba że sytuacja się powtórzy...