maciej - Sro Kwi 04, 2012 09:43 Temat postu: Jechałem MG750 - wrażenia No miałem właśnie rano okazję na taką przejażdżkę i skorzystałem. 
Wersja przedłużona, V6, automat, przebieg 20 tys. km. Innym wyborem była taksówka Toyota Camry, więc wiadomo - wyboru nie było. 
Niestety jechałem tylko jako pasażer, w dwie strony, po jakieś 10 km, przez ranne korki, pod równych i szerokich, zbudowanych za petro- i gazodolary, ulicach pięknego miasta Doha stolicy Kataru.
Wrażenia: - wygląd: oprócz kształtu kufra, grilla i tylnych lamp (no i znaczka SAIC motors na szybach) nic się nie zmieniło - wnętrze: wygląd również nie zmieniony, ale jakość wykończenia - Dacia Logan niestety 
Tapicerka skórzana, ale wszystkie plastiki wymienione na takie twarde, błyszczące, najpodlejszego gatunku, w obu zagłówka zabudowane DVD, ale "bezmarkowe", system audio - chyba ten podstawowy - jazda: ciężko coś powiedzieć - równe drogi, korki, więc żadnych wrażeń, oprócz jednego - na jednych światłach jakieś dziwne nierównomierne wibracje, obstawiałbym problemy ze skrzynią automatyczną, ale nie wiem, potem już się to nie powtórzyło. Zapomniałem dodać: samochód to hotelowa "limuzyna" do wożenia gości, serwisowana i prowadzona przez ludzi z któregoś z azjatyckich krajów (zwykle Pakistan, Bangladesz itp), którzy przyjeżdżają tu do pracy, bo miejscowi się takimi zawodami nie zajmują, więc ciężko powiedzieć, czy np. te wibracje to kwestia złego użytkowania i serwisu, czy jakaś wada, raczej nie dziurawych dróg, bo te są tu dość przyzwoite, choć od czasu do czasu może się zdarzyć jakaś nierówność - zwykle w okolicach placów budów, który jest tu masakrycznie dużo... Jak któregoś dnia wyjdę wcześniej z pracy, to zrobię zdjęcia - hotel ma ich chyba 6, wszystkie białe ze względu na temperatury panujące tutaj, i zwykle stoją obok siebie na parkingu obok wejścia. I w sumie to jest tu MAŁY SAMOCHÓD.
Królują LandCruiser'y V8, wszelkie amerykańskie pick-up i temu podobne auta japońskich marek (Toyota Tundra itp), Toyotami Camry jeżdżą tu "biedni" europejczycy, a kompaktami, to już tylko właśnie pracownicy najemni z Indii, Pakistanu, czy Bangladeszu. No o autach typu Bentley Continental GT, czy wszelkie merce AMG nie wspominam - stoją na każdym rogu.
sobrus - Sro Kwi 04, 2012 09:56 Heh czyli mimo wszystko chińszczyzna, tyle że na lepszych rozwiązaniach. Ciekawe czy MG 550 też ma takie słabe plastiki. sknerko - Sro Kwi 04, 2012 10:25
Takie same a nawet trochę gorsze moim zdaniem, jak oglądaliśmy je na Bednarach to właśnie plastik był w tych autach największą wadą. Marian_K - Sro Kwi 04, 2012 15:48
No to po godzinach wycieczka do salonu i powrót do kraju AMG 
Pozdrawiam! maciej - Nie Kwi 08, 2012 13:15
Taka praca... I tak bywało już gorzej, bo tu przynajmniej różnica czasu nie przeszkadza.
A żebyś wiedział - koledzy, którzy tu są dłużej, to kombinują, jak coś ciekawego przywieźć na "mienie przesiedleńcze", bo ceny takich aut używanych tu są sporo niższe niż w Europie. Ja mam nadzieję, że nie zabawię tu tyle czasu.
A co do MG750 jeszcze, to przepraszam, Chińczycy zmienili oprócz plastików też trochę detali we wnętrzu (też ewidentnie "księgowy się dorwał") - np. o ile pamiętam, w R75/MG ZT przyciski otwierania szyb są owalne, żeby pasowały do kształtu deski itp. W MG750 są prostokątne, żeby pasowały też do wszystkich innych modeli.
Pewnie jeszcze kilka takich detali by się znalazło.
Np. osłona poduszki powietrznej kierowcy, to aż "gryzła w oczy plastikowością".
[ Dodano: Nie Kwi 08, 2012 14:15 ] Wczoraj wieczorem widziałem jeszcze MG 550S 1.8T.
Nie podoba mi się - jest "zwykłe do bólu", a do tego te przednie światła w kształcie słuchawek telefonicznych - massakra...
Niestety znów nie wziąłem aparatu, ale spróbuję się dziś poprawić.
|
