Zobacz temat - [R600SDI] Szarpanie,przerywanie przy 2000 obr/min
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 600, Honda Accord - [R600SDI] Szarpanie,przerywanie przy 2000 obr/min

rudy250 - Wto Kwi 24, 2012 08:40
Temat postu: [R600SDI] Szarpanie,przerywanie przy 2000 obr/min
Witam,

Mam problem z roverkiem. Mianowicie auto od pewnego czasu zaczęło przerywać bądź mulić przy przyśpieszaniu. Wygląda to mniej więcej tak, że przyśpiesza bez problemu do 2000obr/min a przy ich przekraczaniu albo zamuli się na chwilę i przyśpiesza dalej, albo szarpnie kilka razy i jest ok. Dodam, że nie ma problemu z wkręcaniem na wyższe obroty.
Co może być przyczyną, pompa, a może filtr paliwa,coś z dolotem???

Pomocy. Problem ostatnimi czasy się nasilił:(

szoso - Wto Kwi 24, 2012 08:42

sprawdzałeś błędy?
rudy250 - Wto Kwi 24, 2012 08:48

Tak sprawdzałem. Cały czas wybłyskuje 12. Z tego co czytałem to nie jest błąd.
szoso - Wto Kwi 24, 2012 09:00

czyli błędów nie ma
filtr paliwa i powietrza wymień, może zawalony jest

rudy250 - Wto Kwi 24, 2012 09:02

Czy jeśli były by problemy z wiązką do silnika czy komputer wybłyskał by błędy??
szoso - Wto Kwi 24, 2012 09:04

coś powinien pokazać ale nie jest to regułą
rudy250 - Wto Kwi 24, 2012 09:10

Spróbuje wymienić filtr paliwa, powietrza wymieniałem miesiąc temu.
jackas5 - Wto Kwi 24, 2012 10:48

Sprawdź wężyk od doładowania ciśnienia ci masz dobrze wpięty lub wypnij i wepnij go ponownie może ma gdzieś nieszczelność umnie podobne były objawy i problem tkwił w tym wężyku
Raptile - Wto Kwi 24, 2012 11:25

wiązka do sprawdzenia
mmateeusz - Wto Kwi 24, 2012 13:38

kolego u mnie w zimie było to samo jak się wytraciła parafina w filtrze wiec pomysl może nad filtrem
Raptile - Wto Kwi 24, 2012 13:45

mmateeusz napisał/a:
kolego u mnie w zimie było to samo jak się wytraciła parafina w filtrze wiec pomysl może nad filtrem


Parafina w kwietniu ? :roll:


jackas5 napisał/a:
Sprawdź wężyk od doładowania ciśnienia ci masz dobrze wpięty lub wypnij i wepnij go ponownie może ma gdzieś nieszczelność umnie podobne były objawy i problem tkwił w tym wężyku


Świszczał by niemiłosiernie

rudy250 - Wto Kwi 24, 2012 15:01

o jaki wężyk chodzi???
jackas5 - Wto Kwi 24, 2012 20:34

Ten co idzie do Map sensora
rudy250 - Pią Paź 26, 2012 19:07

Witam ponownie.

Pisałem o szarpaniu i przerywaniu roverka jeszcze w kwietniu, ale nic z tym nie zrobiłem tylko jeździłem, a jeździłem mało bo w lecie jeżdżę motocyklem, ale niestety przyszła jesień i samochód wrócił do łask.
Roverek jeździł czasami przerywał, raz mniej raz bardziej,aż do dzisiaj. Rano odpalił chętnie jak zawsze, przejechałem 500 m stanąłem na światłach a samochód zgasł. Po czym nie dało się go odpalić. Kręci rozrusznikiem, ale nie pali. Zaświecił się check. Samochód ściągnąłem pod blok i po pracy wybłyskałem błędy. Wybłyskał 54... zająłem się wiązką... poruszałem, pościągałem i pozakładałem ponownie wszystkie wtyczki, skasowałem błędy. Roverek odpalił i chwile chodził... Poszedłem pozaglądać pod maskę i w pewnym momencie silnik zaczął się dławić zobaczyłem malutkie ognisko i silnik zgasł. Iskrzenie zauważyłem przy kostkach przy pompie.
Wydaje mi się ,że zwarcie zrobiło się na kablach które idą od tej dużej kostki do pompy. Z tego co widzę tego odcinka nie da się od tak odłączyć i pójść z tym do domu, gdyż jest na stałe przykręcony do pompy. I tu nasuwa się moje pierwsze pytanie, czy ktoś ma jakiś sprawdzony sposób czy to umyć, wszystkie kable są brudne w oleju, ropie i innym syfie, przez co ciężko zlokalizować jakieś przetarcia czy zwarcia . I czy ktoś może mi wskazać drogę jak zlokalizować usterkę w tym miejscu, jest tam strasznie ciasno, i kompletnie nie wiem jak się za to zabrać...

Za wszelkie rady z góry dziękuję

Pozdrawiam Tomek

kadzaf - Wto Paź 30, 2012 00:05

Najlepiej umyc rozpuszczalnikiem i potem potaktowac styki,kostki srodkiem przeznaczonym własnie do tego celu.(konserwacji)
rudy250 - Wto Lis 27, 2012 08:30

Witam

Problem rozwiązałem. Okazało się,że była przetarta izolacja na kabelku podłączonym do elektrozaworu paliwa. Zwierał do masy i silnik przerywał. zaizolowałem i spokój:))