Zobacz temat - [R75]Wymiana wkładu lusterka (lewa strona)
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [R75]Wymiana wkładu lusterka (lewa strona)

saikwon - Sob Maj 12, 2012 19:00
Temat postu: [R75]Wymiana wkładu lusterka (lewa strona)
Witam
Jestem zmuszony wymienić a raczej zamontować nowy wkład lusterka elektrycznego po stronie lewej (od strony kierowcy) problem polega na tym, że nigdzie nie mogę znaleźć wkładu któy by pasował do mojej obudowy. Szukałem na allegro/ebay'u i wszędzie znajduje tylko takie jak na tej aukcji: http://moto.allegro.pl/ro...2279562427.html
natomiast wnętrze mojego lusterka wygląda tak:


Wkład miał rozmieszczone po okręgu zatrzaski które mocowały go na tym okrągłym elemencie widocznym na zdjęciu.
Czy taki wkład jak na tej aukcji jestem w stanie zamontować u siebie czy musze wymienić całe lusterko jeżeli nie znajdę odpowiedniego wkładu?

mimo66 - Nie Maj 13, 2012 12:08

Czemu nie zamontujesz tylko szkła ??
Tu masz opis jak to zrobić:
LUSTERKO

Pamiętaj też że lusterka lekko się różniły wielkością.
Chyba po 2000r montowali takie jak w R-25 i R-45

Ty chyba masz tą starszą wersję.
A na aukcji znalazłeś wkład do młodszej.

Jeżeli się mylę proszę kolegów o sprostowanie.

xROnx - Nie Maj 13, 2012 12:22

mimo66 napisał/a:
Jeżeli się mylę proszę kolegów o sprostowanie.

Dokładnie tak jest. ja jak kupiłem swoją 75 miała uszkodzony wkład lusterka(pasażera) Kupiłem na allegro i okazało się że była inna rozmiarem. Musiałem kupić ze starszego rocznika i było już potem OK ;)

saikwon - Czw Sty 02, 2014 17:20

Ku przestrodze, Może ktoś przeczyta i nie popełni tego samego błędu co ja :)
Kwestia dotyczy wymiany szkła lusterka. W moim odłaziła ta srebrna warstwa odbijająca światło i zamiast tego co z tyłu widziałem przez szybkę mate podgrzewającą lusterko. Kupiłem nowe szkło poprzez popularny serwis aukcyjny i gdy tylko przyszło przystąpiłem do montażu. Stare szkło podczas odklejania pękło ale na szczęście i plastik i mata podgrzewająca ostały się całe (duże podziękowania dla żony za użyczenie suszarki). Rozpakowałem nowe szkło, odkleiłem zabezpieczenie taśmy dwustronnej i przykleiłem szkło do plastiku. W tym momencie nastąpiła katastrofa tylko nie wiem czy ja coś źle zrobiłem czy lusterko było jednak odrobinę za duże. To znaczy, żeby ładnie wpasowało się w plastik trzeba było nieźle je docisnąć (spasowanie co do setnych części milimetra), ale udało się. Zadowolony pobiegłem do samochodu i zamontowałem lusterko we właściwym miejscu i było super. Pisze było bo się skończyło jak w nocy ścisnął mróz (akurat pierwszy tej zimy). Plastik się odrobinę skurczył, szkło lusterka już nie i dupa :( . Szkło pękło. Szczęście w nieszczęściu to to, że pęknięcie jest niewielkie na dole lusterka więc narazie tak zostanie.
Moja przestroga - Nic na siłę... Weź większy młotek :)

Dziadek - Czw Sty 02, 2014 17:32

Miałem podobnie, chyba dlatego,że nowe wkłady robione przez rzemieślników są o włos większe, dlatego doradzam zakup używanego wkładu na szrocie. Da się jeszcze znaleźć lustra w niezłym stanie. To które kupiłem i tak miało uwaloną grzałkę,więc musiałem wymienić, ale po powtórnym wklejeniu wszystko jest OK od kilku lat.