Zobacz temat - [623] Czy to zapłonnik?
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 600, Honda Accord - [623] Czy to zapłonnik?

KatoSBE - Pią Sie 10, 2012 07:49
Temat postu: [623] Czy to zapłonnik?
Witam potrzebuje kogoś kto się orientuje w zapłonie, a mianowicie ostatnio padło mi auto i brak iskry wymieniłem cewkę bo to ona była przyczyną braku iskry, jeździłem trochę i wracając już do domu auto zaczęło przerywać i zgasło, próba odpalenia kończy się na tym, że rozrusznik ledwo kręci, jak popchałem z górki i odpaliłem na "pych" to ledwo odpalił z początku przerywał i tak jakby chodził na 3 cylki przejechałem tak 200m na dławiącym się i prawie gaszącym silniku po czym jak podjechałem pod bramę już wszystko było ok i auto chodziło okej... dodam, że zauważyłem, że zapłonnik w kopułce jest taki jakby pęknięty i czy to on może powodować takie objawy i do tego rozładowywanie się szybkie akumulatora?
davidlive - Pią Sie 10, 2012 18:32

Tak, to będzie przyczyną , i jeszcze jedno wymień kopułkę plus palec nigdy osobno
KatoSBE - Nie Sie 12, 2012 00:02

Kupiłem nowy zapłonnik z Huco zamontowałem odpaliłem i po chwili palenia samochód zaczyna przerywać na wolnych obrotach i wkręca się na obroty z wielkimi przerwami po czym gaśnie i nie można odpalić... sprawdziłem stary zapłonnik czy w środku jest uszkodzony układ scalony i na szczęście nie... obwinąłem izolacją porządnie i zamontowałem z powrotem i to było chyba lekarstwo na wszystko bo zaczął chodzić normalnie i dzisiaj sprawdzałem go na wszystkich obrotach i chodzi wspaniale, tylko nie wiem czy teraz oddawać ten zapłonnik, żeby zwracali kasę i już :P a co do kopułki i palca to kupiłem jako pierwsze i już wymienione :) świece mają rok nie cały a i kable też ;) trapi mnie inny problem bo wracając już do domu auto zaczęło przerywać myślałem, że wjechałem w kałuże i zaciągnął wody bo lało strasznie, ale za chwilę stanął i na gazie wkręca się na 2500 obr/min i jak gaz odpuszczę to gaśnie całkowicie i nie odpalisz... na benzynie jest wszystko ok więc wydaje mi się, że parownik wyzionął ducha...