|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R 216 Si] Zgasl podczas jazdy i nie chce odpalic
RadZiu7 - Wto Paź 23, 2012 21:35 Temat postu: [R 216 Si] Zgasl podczas jazdy i nie chce odpalic Witam,
dziś podczas jazdy nagle poczulem brak mocy (mimo dodawania gazu auto nie przyspieszalo), wiec zredukowalem bieg, ale to nie pomoglo. Po chwili auto zgaslo i stanelo. Akumulator kreci normalnie, z cewki ida ladne iskry, na swiecach tez jakies niby sa. Kable, palec, kopulka maja 2 lata, swiece 6 miesiecy. Dodam rowniez ze poziom oleju byl na min, no ale mysle ze raczej nie zatarl sie silnik ? :S Jakies pomysly? Dzieki.
P.S. 1.6 + LPG; pol baku benzyny, prawie caly zbiornik gazu. Aha, noi pompa paliwa dziala (slychac ja : ), a dodawanie gazu przy probie odpalania nie pomaga.
kangaroo69 - Wto Paź 23, 2012 22:28
Jeśli iskra i benzyna jest to nasuwa mi się na myśl taka mała czarna skrzyneczka, która jest po prawej stronie stojąc przodem do auta Tam chyba przekaźnik od pompy jest i jeśli z nim jest coś nie tak to auto i na lpg nie chodzi. Choć to graniczy z cudem to jednak u mnie kiedyś tam kabelek ugnił i nic nie mogłem z samochodem zrobić A z drugiej strony to próbowałeś go awaryjnie na lpg odpalić ? Przewody masz w dobrej kolejności podłączone Czasami zgaśnie z nieznanej przyczyny a potem w amoku jeszcze więcej szkody robimy ale to tylko takie moje doświadczenie
RadZiu7 - Wto Paź 23, 2012 23:12
kangaroo69 napisał/a: | Jeśli iskra i benzyna jest to nasuwa mi się na myśl taka mała czarna skrzyneczka, która jest po prawej stronie stojąc przodem do auta Tam chyba przekaźnik od pompy jest i jeśli z nim jest coś nie tak to auto i na lpg nie chodzi. Choć to graniczy z cudem to jednak u mnie kiedyś tam kabelek ugnił i nic nie mogłem z samochodem zrobić A z drugiej strony to próbowałeś go awaryjnie na lpg odpalić ? Przewody masz w dobrej kolejności podłączone Czasami zgaśnie z nieznanej przyczyny a potem w amoku jeszcze więcej szkody robimy ale to tylko takie moje doświadczenie |
Wylaczylem gaz i tez probowalem odpalac, ale nic. Z reszta u mnie i tak zawsze sie na benzynie odpala a pozniej (po nagrzaniu silnika) dopiero sie przelacza automatycznie na gaz, a jesli odpala sie na goracym silniku to i tak na benzynie a jak wejdzie na 1,5 tys to przelacza sie na gaz. Awaryjnie odpalic na lpg? To stalo sie rano, a swiece sprawdzalem wieczorem na zimnym silniku i przed sprawdzeniem probowalem odpalic ale bez skutku. Wiec kable byly i sa na swoim miejscu : )
Adrian - Sro Paź 24, 2012 16:12
Zazwyczaj w sekwencyjnych instalacjach LPG istnieje możliwość awaryjnego odpalenia od razu na LPG. Poszukaj w instrukcji, jak to się w Twojej instalacji robi.
RadZiu7 - Sro Paź 24, 2012 17:22
Costam pisze, tylko tak naprawde, co mi to da? Nawet jesli odpale na gazie, to problemu to nie rozwiaze..
Adrian - Sro Paź 24, 2012 17:38
Nie koniecznie. Wykluczymy wtedy usterki układu paliwowego. Mimo, że słyszysz pompę po przekręceniu kluczyka, może ona nie dawać wystarczającego ciśnienia i paliwko nie dociera tam, gdzie powinno. Moja druga teoria jest bardziej pesymistyczna... Zdejmij osłonę rozrządu i sprawdź jak tam się sprawy mają. Na forum znajdziesz informację o prawidłowym jego ustawieniu.
kangaroo69 - Sro Paź 24, 2012 22:16
Zanim przekręcisz kluczyk wciśnij przycisk na centralce LPG, trzymaj dopóki nie odpalisz. Z reguły tak jest w większości Instalek Sekwencyjnych Teoretycznie temperatura reduktora powinna wynosić 10 stopni ale myśle że pójdzie.
RadZiu7 - Sob Lis 03, 2012 02:36
Wiem, wiem, wyczytalem w instrukcji obslugi gazu. Niestety nie udalo sie odpalic.
[ Dodano: Sob Lis 03, 2012 02:36 ]
Oddalem auto do mechanika, jednak on od kilku dobrych dni tez nie moze sobie poradzic... Wymienil czujnik polozenia walu bo cos z nim nie tak bylo, reszte rzeczy (iskre, paliwo, rozrzad itd.) posprawdzal i niby sa ok, podlaczyl pod kompa (0 bledow), a auto dalej nie odpala...
leszczu - Sob Lis 03, 2012 10:54
Kompresja sprawdzana była
Dlugi_Wladek - Sro Lis 14, 2012 19:36
A sprawdzałeś kabel masowy ? (akumulator -> karoseria) miałem takie same objawy i pomogło
RadZiu7 - Sro Lis 21, 2012 14:44
Dlugi_Wladek napisał/a: | A sprawdzałeś kabel masowy ? (akumulator -> karoseria) miałem takie same objawy i pomogło |
Jakis czas temu sprawdzalem i czyscilem styki. Samochod juz jest niby naprawiony. Teraz tylko problem mam z odpaleniem po nocce (na zimnym silniku) - bez gazu nie odpala. Jesli go rozgrzeje to juz ladnie wszystko trzyma i dziala itd. Wymienone: swiece, kopulka, palec, cewka, silnik krokowy, czujnij temperatury, przczyszczona przepustnica i sprawdzony czujnik. Nie wiem juz co moze byc i powoli trace sily..
leszczu - Sro Lis 21, 2012 14:53
Zrób adaptacje przepustnicy, czyli na przekręconej stacyjce na "II" wciskasz 5 razy do oporu i puszczasz pedał gazu.
RadZiu7 - Sro Lis 21, 2012 16:17
leszczu napisał/a: | Zrób adaptacje przepustnicy, czyli na przekręconej stacyjce na "II" wciskasz 5 razy do oporu i puszczasz pedał gazu. |
Robilem wciskajac 10x, ale to chyba bez roznicy
jarass84 - Wto Gru 04, 2012 21:11
Wiec ja opisze moj przypadek. Rover 416si +LPG objawy identyczne sprawdzilem doslownie wszystko rozrzad, sprezanie, filtr paliwa, pompa paliwa, wtryskiwacze, cewka,bezpieczniki, iskra niby byla dobra (konia by zabila) juz zrezygnowany tak na dczepne wykrecilem wszystkie swiece przekrecilem zeby wyplul wszystko z komory spalania bo swiece byly cale mokre wytarlem przeczyscilem i zmniejszylem odstep elektrod do ok 1mm poskladalem i przekonany ze nie odpali przekreca a tu dwa obroty rozrusznika i odpalil ale po ok 3min zaczal jakos kulawo chdzic i nie wkreca sie na wysokie obroty po gwaltownym dodaniu gazu tak jakby sie zalewal przy lagodnym wchodzi normalnie na obroty wyglada na to ze swiece nie przepalaja dobrze, jutro kupuje nowe swiece wymienie i napisze jaki efekt
leszczu - Sro Gru 05, 2012 14:41
jarass84, napisz jaki miały nalot twoje świece Sprawdzałeś wężyk podciśnienia który wychodzi z ECU
jarass84 - Czw Gru 06, 2012 17:57
Swiece byly takie jakby bezowe ale nie wiem czy czasem porcelanki nie sa pekniete. Wlasnie je wymienilem probowal odpalic troche kichal ale aku juz mialo dosyc i teraz laduje a wezyk tez wlasnie sprawdzilem i jest ok i ten od kolektora tez ok
[ Dodano: Czw Gru 06, 2012 17:57 ]
Wymienilem te swiece i dalej nic tylko kicha czasem ale zaobserwowalem jeszcze ze jak go wprowadzilem w pracy ma hale to po godzinie odpalil stal na hali cala noc i rano odpalil bez problemu tylko z wchodzeniem na obroty caly czas tak samo rano wyprowadzilem go na parking i popoludniu juz nie odpalil. A co myslicie o czujniku polozenia przepustnicy? Mozliwe ze ona cos pieprzy?
leszczu - Czw Gru 06, 2012 18:05
Najlepiej to będzie podłączyć się pod kompa. Sprawdzałeś czujnik temp
jarass84 - Czw Gru 06, 2012 21:30
Tak szczeze mowiac to jak go kupilem to czujnik byl walniety I nigdy go nie podlaczylem
[ Dodano: Czw Gru 06, 2012 21:30 ]
a w zasadzie o ktroy czujnik Ci chodzi? bo wlasnie obczailem ze moze nie o tym mysle
leszczu - Pią Gru 07, 2012 11:15
Cytat: | a w zasadzie o ktroy czujnik Ci chodzi? bo wlasnie obczailem ze moze nie o tym mysle
|
jarass84 - Pią Gru 07, 2012 18:27
ten ktory zaznaczyles to jest akurat od wentylatora (przynajmniej u mnie) i jest ok ten pod nim mam walniety i go nie podlaczalem nigdy
leszczu - Sob Gru 08, 2012 14:47
jarass84 napisał/a: | ten ktory zaznaczyles to jest akurat od wentylatora (przynajmniej u mnie) |
I daje również sygnał dla komputera. Bardzo ważny czujnik, dzięki niemu komp wie ile Jaka dobrać mieszankę paliwa.
A ten pod spodem jest dla wskazań na licznik.
jarass84 - Nie Gru 09, 2012 00:11
tak dokladnie ja mam nie sprawny ten ktory daje sygnal na wskaznik. Dzisiaj sie zaglebilem troche dokladniej bo mam go juz w domu do tej pory stal w pracy na parkingu a wiesz jak to sie cokolwiek robi w takich warunkach dobralem sie do niego od rana i sie okazalo ze jednak przeskoczyl na rozrzadzie o 1 zabek w poniedzialek bedzie nowy pasek i dopiero bede dzialal dalej bo jak juz jestem tego swiadom co sie stalo to sie troche boje krecic. A i jeszcze raz zdazylem dokladnie sprawdzic jakie ma sprezanie wyszlo 14,12,12,14 wiec chciaz z tego sie troche ciesze i na szczescie silnikowi sie nic nie stalo. W pniedzialek napisze czy to byla glowna przyczyna czy cos jeszcze a poki wielkie dzieki za okazala pomoc
leszczu - Nie Gru 09, 2012 10:49
Jeśli o jeden ząbek to nic się nie stało.
RadZiu7 - Sob Gru 22, 2012 14:46
Odswieze temat, poniewaz mam juz 4 tyg auto nie zrobione i juz mnei to irytuje. Ogolnie problem polega na tym ze bez dodania gazu nie odpala na zimnym (kable, swiece, kopulka, palec, czujnik walu, temperatury nowe . Wiec wina lezy raczej w silniku krokowym (ktorego jak dzis odpialem to bez problemu odpalil), ktory moj nieudolny mechanik wymienil i REGULOWAL 3 tyg ! Ogolnie to chyba nie da sie go regulowac? W kazdym razie po 3tyg pojechalem odebrac niby gotowe auto i wsiadam, nie odpala... Zawolalem go a on ze znow sie krokowy zacial i majstruje przy aku aby krokowy sie "odwiesil". To mu pokazalem ze wtyczka od czujnika temp. mozna ruszyc silnikiem krokowtym, to sie chlopak lekko zdziwil. W kazdym razie auto zostalo na kolejny tygdzien... Odebralem i dalej kicha... Dzis probowalem sam cos ogarnac ale jak odpinam na zaplonie wtyczke od czujnik temp to silnik krokowy ani drgnie (nic nie slychac; nic sie nie dzieje POOOMOOCY bo moje auto tam jeszcze wieki spedzi i tak namodza ze nikt nie dojdzie juz o co chodzi
ADI-mistrzu - Sob Gru 22, 2012 15:19
Jak masz problem tylko z silnikiem korkowym to im podziękuj i sam to zrób.
Odkręcasz go i czyścisz według instrukcji zamieszczonej na stronie klubowej. Jak nie pomorze to trzeba sprawdzić piny w kostce bo mogły się rozgiąć i nie stykają.
Otwór gdzie wchodzi silnik także się czyści.
Jak dalej nic to trzeba zaopatrzyć się w nowy silnik krokowy.
leszczu - Sob Gru 22, 2012 16:06
RadZiu7, zrób adaptacje przepustnicy, dla jednak użytkownika to pomogło. Trzeba przekręcić stacyjkę na zapłon, wcisnąć i puścić 5 razy pedał gazu i odpalić auto.
RadZiu7 - Sob Gru 22, 2012 16:44
Moj wyczyszczony kilka miesiecy temu silnik krokowy oni wymienili na inny uzywany i dalej to samo. Robilem adaptacje i sprawdzalem wtyczke, ktora wyglada raczej ok : ) Tylko dziwi mnie dlaczego teraz jak odpinam wtyczke od czujnika przepustnicy nic sie nie dzieje... nie wiem czy oni cos na mieszali czy co... Chetnie bym sam to zrobil bo nie mam zamiaro znow czekac bog wie ile, ale z drugiej strony oddaje im "na gwarancje" bo juz im za ta robote zaplacilem
|
|