kuba3er - Czw Gru 13, 2012 18:41 Temat postu: [Freelander]Kłopotów ciąg dalszy... Witam. Jak zapewne wiecie z moich poprzednich wypowiedzi, udało mi się uruchomic auto. Po wymianie instalacji i jak jednak się okazało uszkodzonego ccu wszystko pieknie działało. Do soboty wieczora...Cały dzień jeździłem autem bez żadnych problemów, po południu zaparkowałem. Za kilka godz. odpalam i..cisza. Auto kreci a nie zapala. Dało się słyszeć ciszę (!) pompy paliwa. Po podpięciu na krótko od pierwszego lepszego bezpiecznika do pompki auto pali. Co mogło się stać?? Gdzie szukac przyczyny? Jutro posprawdzam bezpieczniki ale wątpię aby same od siebie się coś spaliło. Oszaleć można z tym autem. Boncky - Pią Gru 14, 2012 11:20 wymieniona instalacja, więc coś się odpięło zwarło nie styka, przeleć wiązkę kuba3er - Pon Gru 24, 2012 14:59 Mógłby ktoś z kolegów w dwóch słowach określic przebieg napięcia do tej pompy. Slabo czytam schematy elektryczne. Chodzi mi o to że start jest od aku przy przekręceniu kluczyka i co dalej? Co po drodze: które przekażnik, który bezpiecznik? Tak żeby obwód się zamknał. ProNajek - Sob Mar 16, 2013 08:57 Kolego jeśli nie odpala Ci normalnie z kluczyka, pompka paliwa chodzi a paliłeś go na krótko i odpalał to problemu szukaj w KOSTCE STACYJKI. Odkręć obudowe pod kierownicą i bodajże wystarczy 2 śrubki odkręcić i wypiąć przewody z kostki i gotowe, styki się wyrobiły i nie załącza po prostu, SyntaX - Sob Mar 16, 2013 09:43 Druciarstwo. Zdjąć obudowę stacyjki, na krotko zrobić kabelki do sprawdzenia bo inaczej rozrusznik wykończysz. Potem kup stacyjkę około 40zł na Allegro widziałem. |
