Zobacz temat - [r25 2.0 idt] sterownik pompy
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [r25 2.0 idt] sterownik pompy

blejz - Wto Gru 18, 2012 19:30
Temat postu: [r25 2.0 idt] sterownik pompy
Witam
Zakładam ten temat gdyż potrzebuje rady. 3 miesiące temu moje auto oddałem do serwisu Bosch w Częstochowie w związku z tym że miałem problemy z odpalaniem auta na zimnym silniku. Wg tego co mi powiedzieli gdy odbierałem auto uszczelnili pompe wtryskową i wymienili czujnik hala. Za tą przyjemność skasowali mnie na 1600zł. Auto paliło od dotyku więc suma sumarum byłem zadowolony z rezultatu.
Niestety w zeszłym tygodniu mój Roverek kolejny raz zaniemógł. Przestał odpalać bez względu na temperaturę silnika i autko z powrotem wylądowało w Częstochowie gdyż pompa po poprzedniej naprawie była na 6-cio miesięcznej gwarancji wydanej przez owy serwis.
Zanim auto oddałem wiele czytałem w internecie i wg objawów głównym podejrzanym tego co się dzieje był sterownik pompy. Po ponad Półtora dniowej diagnozie serwisu okazało się że moje przypuszczenia się potwierdziły. Za wymianę sterownika życzą sobie 1500-1600 zł.
Doradźcie co zrobić: wymienić sterownik na nowy w tym serwisie gdzie jak twierdza wrzucą mi pompę na stół i wszystko będę miał poustawiane jak trzeba, czy po prostu kazać im wyjąć sterownik i wysłać go do naprawy co kosztuje ok 350 zł tyle że oni sie zarzekaja, że oni na swoim stole takiej pompy już nie sprawdzą.
Czy po wymianie lub naprawie tego sterownika pompa rzeczywiście wymaga ustawienia?
Mój znajomy mechanik do którego jeżdżę z drobnymi naprawami opowiadał mi że już zdarzyło mu sie komuś wykręcać sterownik z pompy gdzie był on wysyłany do naprawy później po przysłaniu po prostu włożył ten sterownik z powrotem i autko grało (był to akurat focus ale ponoć pompa była taka jak w Roverku). Sam doradził mi aby jechać do tego serwisu ze wzlędu na gwarancje po poprzedniej naprawie. Będę wdzięczny za wasze rady bo samemu już zgłupiałem.

mentos - Czw Gru 20, 2012 09:44

Ja trochę nie czaje wszelkich serwisów diesla. Klient nie odzywając się już musi oddać pompę na stół, a co w ogóle jest absurdalne nawet do ustawienia kąta wtrysku, który reguluje się w aucie na pasku.
Z tego co się naczytałem na temat pompy vp44 nie ma w niej kompletnie żadnej regulacji dla mechanika do wykonania (oprócz wspomnianego kąta w aucie), a sterownik pada ze względu na zacierającą się mechanikę która należy pewnie zregenerować żeby nowy sterownik nie padł.

To takie moje przemyślenia.
Ja wysłałbym sterownik do polutowania lub sam próbował to zrobić.
Chyba, ze ktoś poleci Ci uczciwy warsztat lub rozwiązanie, a nie zabawy na stole, bo od tych zabaw niedługo nazbiera Ci się koszt kompletnie zregenerowanej pompy:)

shrek - Pią Sie 02, 2013 08:27

to ja tylko dodam coś w temacie zacierania się mechanizmów pompy, co w konsekwencji prowadzi do awarii sterownika.
Ostatnio kolega mechanik tłumaczył mi jak to wygląda. Najczęściej zatarciu ulegaja elektrozawory w pompie. Doradził mi też, żeby mniej więcej co trzecie tankowanie dodał do paliwa ok 300 ml oleju do dwusuwów (najlepiej jakiegoś syntetyka, lub półsyntetyka, raczej nie Mixolu), a do tego raz na pół roku wlał do zbiornika srodek do czyszczenia układów wtryskowych.
Na moja logike ma to sens. Zdaję sobie sprawę, ze takie działanie nie wykluczy zupełnie prawdopodobieństwa wystąpienia awarii, ale może przedłuzy żywotność pompy. Zawsze to coś.

Irek

bociannielot - Pią Sie 02, 2013 09:11

dasz boschowi auto - nie powiem Ci wprost co o tym sądzę, ale przytoczę przysłowie "barany są po to by je strzyc", kuźwa masz to forum a dałeś się tak wycyckać na kasie w najdroższym z możliwych pseudo-fachowym warsztacie