Zobacz temat - Xantia czy Rover 600?
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Chcę kupić ROVERka - Xantia czy Rover 600?

pbskarpy - Nie Mar 17, 2013 12:56
Temat postu: Xantia czy Rover 600?
Witam serdecznie,

Do zeszłego tygodnia byłem przekonany, że moim pierwszym samochodem będzie Citroen Xantia. Do momentu kiedy nie wszedłem na serwisy giełdowe, aby zobaczyć jak się mają ceny samochodu, który wyglądem mnie powala i samochodu, o którym ze względu na ceny trochę zapomniałem. Zapomniałem o serii 600 dlatego, że byłem przekonany o naprawdę sporym wydatku. A tu spore zaskoczenie.

Dzisiaj, kiedy przeglądam serwisy giełdowe nie wierzę swoim oczom. Nie ma tam ani jednego droższego niż 10tys zł. Jest jeden w okolicach 10 tys., ale reszta to okolice 7 tys. i poniżej. A własnie takie pieniądze chcę przeznaczyć na swój pierwszy samochód - około 7 tys. zł.

Poszukuję Rovera serii 600, który nie będzie dużo palił. Jestem z natury oszczędna osobą więc masakrowanie silnika wysokimi obrotami nie należy do rzeczy ulubionych. Domyślam się więc, że wersja diesel będzie najlepsza tak? Czy raczej szukać LPG?

Czy Rovery serii 600 to samochody drogie w utrzymaniu? Wiem, że to jest to samo co Accord, ale jak wygląda sprawa z częściami i serwisowaniem autka? Wiem, że za samochód do 7 tys. nie będę miał rarytasu, ale czy nie lepiej może kupić wersję za 5 tys i te dwa tysiące włożyć w wymianę elementów co do których będę miał pewność?

Wiem, że sprzedawcom nie nalezy w 100% ufać dlatego może ktoś mi odpowie ile będzie trzeba (tak realnie) dołożyć do ceny samochodu z oferty? Na wymiany podzespołów czy płynów itd.

Czy ta opcja to dobry pomysł?
http://otomoto.pl/rover-6...-C26059473.html


Dziękuję za pomoc. Będę dodatkowo pytał jak coś przyjdzie mi do głowy. :)

kruszan - Nie Mar 17, 2013 13:17

600ka w dieslu to ekonomiczne i wdzięczne autko, na pewno wygodne dla 2 osób pakowane i komfortowe, dla 4 gorzej

ceny części (bardzo dużo aut rozbieranych na części - wiec kupić można wiele części za bóg zapłać lub w bardzo korzystnych cenach), lub nowe - honda accord - nie zabijają swoją wysokością, trzeba przyzwyczaić się jedynie, że np. sworznia do rovera nie ma, pompy sprzęgła nie ma, ale za accorda jest 7 sworzni i 4 pompy, więc jak sklep motoryzacyjny ogarnięty to kupisz wszystko co potrzeba...

autka super :)

bociannielot - Nie Mar 17, 2013 13:43

kruszan napisał/a:
autka super
szczególnie super w obydwu przypadkach wypadły testy EuroNCAP :ok:
Julek - Nie Mar 17, 2013 14:18

jezeli chodzi o koszta to na wejscie jesli nie ufasz sprzedajacemu masz rozrzad jakies 700zl z wymiana oleje plyny filtry jakies 450zl tarcze klocki lub same klocki zaleznie od ogladanego egzemplarza;p od 150-400zl. Ogolnie auto super luksus w niskiej cenie :) i do tego z silnikiem sdi masz auto palace okolo 6.5l/100 :) i w tym przypadku dochodza koszta rejestracji i ubezpieczenia.
kruszan - Nie Mar 17, 2013 14:39

bociannielot napisał/a:
kruszan napisał/a:
autka super
szczególnie super w obydwu przypadkach wypadły testy EuroNCAP :ok:


no szału nie było, ale konstrukcja nie najnowsza, ważne, że nie siedzi się jak w Tico czy Cinquecento :P ja tam się w swoim czuje bezpiecznie jadąc :)

bociannielot - Nie Mar 17, 2013 15:50

kruszan, możesz się czuć bezpiecznie, w razie wypadku Twojego bezpieczeństwa to Twoje samopoczucie nie poprawi :ok:
kruszan - Nie Mar 17, 2013 15:55

bociannielot napisał/a:
kruszan, możesz się czuć bezpiecznie, w razie wypadku Twojego bezpieczeństwa to Twoje samopoczucie nie poprawi :ok:


tak, tak, ale nie róbmy zbędnego ot w tym temacie, ja czuje się bezpiecznie bo mam z przodu i z tyłu kawałek auta, wcześniej miałem vw polo i tam tak słodko nie było... auto stabilnie trzyma się drogi, jest niskie i ma szeroki rozstaw osi, poza miękkim zawieszeniem jest super, ja się w nim czuje ok, co mam zrobić zamienić je na inne? takie jest inne nie będzie, więc nie ma się co rozwodzić, przy czołowym 100km/h cudów nie ma każde się rozsypie jak domek z kart, to nie 2 tonowa S klasa, to auto średniego segmentu, nie zapominajmy, że NCAP to 60km/h, mając wypadek przy 100 + 100 przeciwnika mamy 200, wtedy czarów nie ma :)

pozdrawiam :)

bociannielot - Nie Mar 17, 2013 17:03

kruszan, ja Ci nie każe sprzedawac, ja chcę żeby pbskarpy, zdał sobie sprawę że xantia i r600 to mało bezpieczne konstrukcje i ze za kwote 7000 zł można kupic bezpieczniejsze auto, a co do egzemplarza z linku - typowo wypicowany na sprzedaż w komisie sugerował bym szuka ofert od osob prywatnych :ok: .
pbskarpy - Nie Mar 17, 2013 17:42

Dziękuję za odpowiedzi. Chciałbym się do niektorych odnieść.

Może to głupie co teraz napiszę, ale wygląd zewnętrzny i wewnętrzny to chyba dwie najbardziej istotne sprawy dla mnie. Jesli samochód z zewnątrz mi się nie podoba (kolor, stan karoserii -rysy, rdza, nawet koła i felgi, skóra itp mnie nie interesują) to ciężko jest mi zwrócić uwagę na resztę. Na allegro sprzedawany jest Rover za 9200 od osoby tu z forum. Jasne, ufam, ze to świetny samochodzik, ale kolor jest dla mnie paskudny! i wiem, że czułbym się w nim bardzo źle.

Nie potrzebuję samochodu do pracy czy do przewożenia rodziny, nie ma być mułem pociągowym. Ja tym samochodem się chcę cieszyć pod każdym względem. No a ja jestem taki, że od wyglądu zaczynam :P

Jeżeli wewnątrz i na zewnątrz wszystko gra jadę z tematem dalej :D Dlatego zwracam bardziej uwagę na tego czerwono / bordowego Rovera niż na tego za 9200. Hm... po prostu będę polował :D

hehehe... nie odciągniecie mnie od kupna R600 :D Jestem mega zdeterminowany. Zastanawiam się nad takimi elementami;

1. Diesel - lepszy niż LPG? Pomimo opinii że super odpala w zimę, to czytałem też że są z nimi spore problemy z odpaleniem. nawet filmik jest na youtube. A cvzy diesle są głośne?

2. LPG - czy to prawda, że R600 traci swoje walory silnikowe na LPG? Bo w benzynę samą nie wejdę.

3. No i te komisy. Kurcze jak to z nimi jest? w okolicach mojej chaty mam 2 komisy. Jeden typ ma super drogie auta drugi przeciwnie - tańsze. Dlaczego miałbym omijac komisy? Niektórych odstarszać mogą niższe niż wszędzie ceny, ale z ekonomicznego punktu widzenia takie są zasady - koleś ma dużo samochodów, zarabia na każdym i nie musi windować cen - tak jak prywatny sprzedawca. Dlaczego więc omijać komisy?

4. Sam wielokrotnie sprzedawałem sprzęt muzyczny - byłem go pewny na 100%. Dlatego dawałem miesieczną, czasami dwumiesięczną gwarancję rozruchową. Czy mogę się czegoś takiego spodziewać, albo żądać od moich przyszłych sprzedawców, którzy chcą mi opchnąć R600?

Julek - Nie Mar 17, 2013 19:34

1. diesel w zime lepiej zapala czy ja wiem :D zalezy jak dbano o samochod spytaj raptile on skubaniec w ogole nie mial zadnych problemow z odpalaniem swojej 200;p ja ze swoim silnikiem idt przy -15 juz musialem troche pokrecic :D a benzyna ojca obok na strzala wiec nie wiem skad te info ze dielse lepiej w zime pala. Tak owszem diesle to glosne auta w czasie jazdy ja przynajmniej uwagi nie zwracam.

2. w sumie kazdy silnik traci walory przy instalacji LPG

3. no tzn wiesz komis nawet z najwiekszego grata zrobi perelke ja osobiscie szukal bym pojazdu od wlasciciela a nie od komisu...

4. nie sadze zeby ktos chcial ci dac gwarancje na samochod to nie komputer czesc do komputera czy inna pierdola ... np bedziesz auto katowal i potem do wlasciciela ze silnik padl tak to nie dziala :D trzeba dobrze obejrzec auto zeby potem nie bylo placzu czego to sie nie kupilo...

[ Dodano: Nie Mar 17, 2013 19:34 ]
btw nie brales pod uwagi rovera serii 800? np 820 mi sie osobiscie one piekielnie podobaja :d

szoso - Nie Mar 17, 2013 20:06

Julek napisał/a:
nie brales pod uwagi rovera serii 800?

nie wiem czy znajdziesz wszystkie części do niej :wink:

Vigoslaw - Nie Mar 17, 2013 20:19

Co do porównania xantii do R600

Xantia na pewno wygodniejsza, miękkie zawieszenie (jak kto lubi) i do tego bardziej kapryśna z elektryką. Fajny silnik 2,0 T i do tego z Activą
Co do R600 większe problemy z blachą, i w zależności typowe bolączki silnikowe opisane szeroko na forum.

Pozdrawiam,

V.

Julek - Nie Mar 17, 2013 20:26

szoso, szoso no tak jakos walnolem ale poprstu nie moge oczu od tego auta oderwac :D
tuners - Nie Mar 17, 2013 20:27

[quote="kruszan"]
bociannielot napisał/a:
kruszanmając wypadek przy 100 + 100 przeciwnika mamy 200, wtedy czarów nie ma :)

pozdrawiam :)


Niestety albo stety były takie próby robione i przy uderzeniu czołowym amortyzacja pojazdów jast na tyle duża że uderzenie 100km na godzine daje identyczny efekt jak czolowe przy 100
Dla przykladu sprawdzili 200km/h ze ściana fordem focusem ... zostala klapa a caly samochód zamknąl sie w niecalym metrze dlugości

pbskarpy - Pon Mar 18, 2013 09:47

Dziękuję Julek i Vigosław

Z tą gwarancją "rozruchową" to tak trochę pół żartem pół serio, no bo przecież właściciel przed sprzedażą zachwala samochód i niekiedy stwierdza, że nic nie trzeba dorzucać kasy. Dlatego jeśli jest tak pewien swojego samochodu to nie powinien się obawiać, że w ciągu miecha coś się popsuje. No ale rozumiem, ze nie każdy jeździ tak jak ja - przepisowo i delikatnie ;)


Vigosław

No właśnie, ocynk chyba wszedł w 2003 (tak?) więc R600 może mieć kłopoty z rdzą, ale praktycznie wszystkie modele, które zaobserwowałem na portalach www były (pod tym względem) doskonałe. Czy to znaczy, że zazwyczaj właściciele R600-tek dobrze dbają o ten aspekt, czy może jednak R600-tki są w miarę odporne na korozję?

Vigoslaw - Pon Mar 18, 2013 11:47

pbskarpy,

Co do Xantii, to na 100% ma ocynk i jak nie była bita, to nie ma bata, żeby rdzewiała (wiem, bo miałem)
Co do R600 to newralgiczne miejsca to tylnie nadkola i spody drzwi (więcej powiedzą Tobie właściciele ;-) ) sprawdź klar, bo lubi odchodzić od lakieru w niektórych kolorach
Jednak nie ma dramatu przy 600

Pozdrawiam,

V.

Yog-Sothoth - Pon Mar 18, 2013 13:44

szoso napisał/a:
Julek napisał/a:
nie brales pod uwagi rovera serii 800?

nie wiem czy znajdziesz wszystkie części do niej :wink:

Bez przesady, jak narazie nie miałem żadnych problemów ze standardowymi częściami eksploatacyjnymi, końcówki drążków te same co do Hondy Legend - 25zł/szt, klocki/tarcze od ręki na Allegro i w sklepach. Części blacharskie od ręki na złomowiskach ;)
Jedyny problem to chłodnica dla wersji turbo, ale płacąc więcej każdy zakład zrobi ci na wymiar nówkę.

A jeśli chodzi o bezpieczeństwo 800 - http://www.youtube.com/watch?v=4HUgF3zlxrc

Vigoslaw - Pon Mar 18, 2013 14:29

Yog-Sothoth,

Nie proponuj, bo będzie R800 więcej niż R600 na forum :P

Tak na poważnie, to jest to wielki samochód z dużymi silnikami, do tego egzotyczny nawet na forum, więc ludziki od niego uciekaja... a skoda, bo kawał starej dobrej konstrukcji :mrgreen:

Pozdrawiam,

V.

bociannielot - Pon Mar 18, 2013 14:44

Yog-Sothoth napisał/a:
Części blacharskie od ręki na złomowiskach
w zyciu nie widziałem r800 na złomie, więcej powiem, u mnie aż jeden r800 w powiecie jest, a r600 dośc dużo, więc skąd one niby potem na szrotach miały by się wziąc ??
Yog-Sothoth - Pon Mar 18, 2013 16:14

Generalnie Rovery na szrotach to dość rzadki widok, natomiast jest parę szrotów specjalizujących się w R i tam jak najbardziej można dostać części do 800, np. przed Siedlcami od strony Warszawy.
Ukor - Wto Mar 19, 2013 16:43

Cytat:
przed Siedlcami od strony Warszawy.


Yog-Sothoth,

Mógł byś coś więcej o tym szrocie?
Bo to po części moje 'okolice'

Yog-Sothoth - Wto Mar 19, 2013 20:06

O ile dobrze znalazłem to tutaj - https://maps.google.pl/maps?f=q&source=s_q&hl=pl&geocode=&q=52.172945,+22.204640&aq=&sll=52.232938,21.061194&sspn=0.797346,2.113495&vpsrc=0&t=h&ie=UTF8&z=16
Jak dojeżdżasz do Siedlec jakiś 1km przed rondem po prawej stronie jest autokomis chyba a przed nim na podwyższeniu stoi pospawany kolorowy Rover, wjeżdżasz i jedziesz prosto na tyły.

brand - Wto Mar 19, 2013 21:01

pbskarpy napisał/a:
Dziękuję za odpowiedzi. Chciałbym się do niektorych odnieść.

Na allegro sprzedawany jest Rover za 9200 od osoby tu z forum. Jasne, ufam, ze to świetny samochodzik, ale kolor jest dla mnie paskudny! i wiem, że czułbym się w nim bardzo źle.



osz.. Ty!.. "nie sugerujcie mi tu..." i jest za 8500 a oddam taniej, byle by ktoś o niego zadbał i co najważniejsze.. jeździł nim(!)

pbskarpy - Sro Mar 20, 2013 13:07

Hehehehe... Ale się tu tematów różnych narobiło. :)


Dziękuję za odpowiedzi.

Proszę mi napisac jak to jest z rocznikiem R600. Bo w niektórych miejscach widziałem, że najmłodsze są z rocznika 2000 ale widziałem też że ostatnim rokiem produkcji był rok 1999. Może ktoś to usystematyzować?

Co do tego Rovera za 9200 a potem 8500. :)

Powiem Ci tak, super furka naprawdę. Gdyby mi tak nie zależało na wyglądzie zewnętrznym to wziąłbym nawet kredyt na dodatkowe 2 tysie i bym brał, bo to co przedstawiasz jest w swietnej formie i nie wiedzieć czemu jakos Ci ufam :D Ale zdecyduję się na niego trochę później ;)

A propos LPG. Tu widzę że była zakłądana w 2012 roku. Czy instalacja LPG w R600 wymaga wymiany co jakiś zcas? Czy jeśli się o nią dba to można na niej jeździć bardzo długo. Pytam, bo przeciez sporo jest furek, które mają nową instalację LPG ale po paru latach jest w opłakanym stanie.

bociannielot - Sro Mar 20, 2013 14:38

pbskarpy napisał/a:
Bo w niektórych miejscach widziałem, że najmłodsze są z rocznika 2000 ale widziałem też że ostatnim rokiem produkcji był rok 1999.
pewnei zrobiony w 1999 a zarejstrowany w 2000.
pbskarpy napisał/a:
A propos LPG. Tu widzę że była zakłądana w 2012 roku. Czy instalacja LPG w R600 wymaga wymiany co jakiś zcas? Czy jeśli się o nią dba to można na niej jeździć bardzo długo. Pytam, bo przeciez sporo jest furek, które mają nową instalację LPG ale po paru latach jest w opłakanym stanie.

Jak ktos niewlasciwie uzytkuje to moze sie sypac, generalnie o LPG warto poczytac bo prawie w kazdym aucie sie sprawdza.

brand - Sro Mar 20, 2013 21:04

pbskarpy napisał/a:

Co do tego Rovera za 9200 a potem 8500. :)

Powiem Ci tak, super furka naprawdę. Gdyby mi tak nie zależało na wyglądzie zewnętrznym to wziąłbym nawet kredyt na dodatkowe 2 tysie i bym brał, bo to co przedstawiasz jest w swietnej formie i nie wiedzieć czemu jakos Ci ufam :D Ale zdecyduję się na niego trochę później ;)

A propos LPG. Tu widzę że była zakłądana w 2012 roku. Czy instalacja LPG w R600 wymaga wymiany co jakiś zcas? Czy jeśli się o nią dba to można na niej jeździć bardzo długo. Pytam, bo przeciez sporo jest furek, które mają nową instalację LPG ale po paru latach jest w opłakanym stanie.


Paskudny sprzedany!! Cenę obniżyłem bo rdza na błotniku wylazła, klosz lampy z odpryskiem i szyba z kamykiem małym. ale poszedł za prawie taką kwotę.

Co do LPG to w tanich instalkach czerwone valteki mogą być uszkodzone już przy montażu. Są najczęściej montowane i niestety może być kłopot z nimi, ale nie musi. Jeśli z LPG to szukaj z dobrą instalacją a będziesz mieć większą pewność że silnik ją tolerował. Popytaj na lpgforum.

soviet100 - Sro Mar 20, 2013 22:09

Tak trochę w temacie ja mam rover 827 i rozebrałem takich już 4 prócz mojego który jest perełką , jeśli ktoś nie ma pojęcia o tych samochodach albo nie jest dobrym elektromechanikiem odradzam te samochody . Jeśli gaz polecam Ci 1 gen która najmniej się "pierdo%%" Na twoim miejscu szukałbym 45 albo 75 z 2.0 diesel bmw . Rovera odradzam bo gdzie nie pojedziesz powiedzą Ci " Panie nie robimy tego " Ostatnio chłopu robiłem 420 z silnikiem 2.0 Diesel japoniec chłop był z 7 warsztatach wszędzie rozkładali ręce na złom go chciał oddać 3 dni się z nim męczyłem ale zrobiłem tak więc nawet ja ich unikam . Jeszcze do instalacji gazowej to właśnie w opłakanym stanie są sekwencje bo tam ma co się !@!$#ć w przeciwieństwie do I gen z blosem .
tronsek - Czw Mar 21, 2013 07:50

soviet100 napisał/a:
420 z silnikiem 2.0 Diesel japoniec
To nie jest japoniec, nie wprowadzaj innych w błąd.
marthinez - Czw Mar 21, 2013 08:02

soviet100 napisał/a:
Rovera odradzam bo gdzie nie pojedziesz powiedzą Ci " Panie nie robimy tego "
W temacie mowa o R600. Co ten model ma wspólnego z Roverem prócz nazwy?

Zadbana benzynowa R600 z LPG = Bezawaryjne tanie jeżdżenie.

Właśnie zatankowałem do pełna za całe 2,44pln/litr. :smile:

soviet100 - Czw Mar 21, 2013 09:25

U mnie jest po 2.39 . Ja rozumiem że jesteście zwolennikami rovera ale weź pod uwagę choćby liczbę awarii immo .
bociannielot - Czw Mar 21, 2013 10:01

soviet100 napisał/a:
Ja rozumiem że jesteście zwolennikami rovera ale weź pod uwagę choćby liczbę awarii immo .
może rozwiń myśl bo nie bardzo wiadomo o co chodzi
soviet100 napisał/a:
Jeśli gaz polecam Ci 1 gen która najmniej się "pierdo%%"
a jezdziłeś kiedys na sekwencji ?? , bo ja nie miałem z nią zadnych problemów
soviet100 napisał/a:
Ostatnio chłopu robiłem 420 z silnikiem 2.0 Diesel japoniec chłop był z 7 warsztatach wszędzie rozkładali ręce na złom go chciał oddać 3 dni się z nim męczyłem ale zrobiłem tak więc nawet ja ich unikam .

to co z ciebie za mechanik ?? tym bardziej jak nie wiesz że silnik jest angielski
soviet100 napisał/a:
Na twoim miejscu szukałbym 45 albo 75 z 2.0 diesel bmw .
a tu Ci znowu niespodzianka 45 ma silnik Angielski :lol:
Reasumując nie wniosłeś nic mądrego do tematu - powaga, a 420 ma bardzo dobry i trwały silnik diesla - może mniej podatny na tuning ale nie o to przecież kolega pytał.

szoso - Czw Mar 21, 2013 14:19

soviet100, w jednym tylko nie skłamałeś, że 75 ma silnik BMW a reszta to jakieś science fiction
bociannielot - Czw Mar 21, 2013 14:25

szoso napisał/a:
reszta to jakieś science fiction
_________________
bardziej fiction niż science :ok:
Julek - Czw Mar 21, 2013 20:56

troche nie rozumiem soviet o co ci chodzi ze zaden mechanik sie nie tyka roverow ?? gdzie bym nie pojechal to problemu nie ma.... nie wiem skad ci sie wzielo ze to japonski silnik.... tylko chyba pare jednostek benzynowych bylo hondy ale reszta to NIE japonce... co do postu to nie wiem na czym sprawa stoi czy auto nadal poszukiwane?? 620 w dieslu jak i 420 raczej beda malo awaryjny i odporne gorzej z korozja;p
pbskarpy - Pon Kwi 22, 2013 13:24

Witam ponownie.

Poszukiwań ciąg dalszy. Tym razem zainteresowałem się Roverem 620, ale w automacie banzyna.

Jak wygląda ten typ R600? Wielokrotnie słyszałem, że automaty więcej paliwa żrą. To prawda? No i też słyszałem, że ten typ przekładni jest mniej trwały i bardziej kosztowny niż zwykła manualna wersja.

Wchodzić w automat? Czy odpuścić?

Pawkaz - Pon Kwi 22, 2013 17:09

pbskarpy napisał/a:
Wielokrotnie słyszałem, że automaty więcej paliwa żrą. To prawda?

Tak to prawda.Ja jak najbardziej jestem zwolennikiem automatu.Jesli automat " nie szarpie" itp to warto brac

pbskarpy - Nie Maj 12, 2013 18:05

Witam ponownie,

Wiecie co? Mam ostatnio spory dylemat... jeśli chodzi o o R600.

problem tkwi w tym, że ten model jest już nie produkowany i najmłodszy model na tę chwilę będzie miał AŻ 14 lat. To wydaje mi się sporo, a na rynku nie ma za wielu modeli sprzedawanych w okolicach tego roku. Zazwyczaj sąjeszcze starsze. Trochę przeraża mnie fakt jeżdżenia samochodem około 20 letnim. Jak to wygląda i będzie wyglądało z częściami itd.

wiem, że właściciele którzy się tu wypowiadają to maja już ten model od paru lat wiec im jest łatwiej coś powiedzieć, ale czy na taki zakup w ogóle warto się porywać....?

and77 - Nie Maj 12, 2013 21:06
Temat postu: [r620]
witam,ja posiadam rovera 620 i ,od kolo miesiaca,2.0 l benzyna bez gazu bo nie cierpie moc 115km,zanim go kupilem bylem bez auta 2 tygodnie bo jak szukalem to same padaczki byly,kupilem go po godzinie czasu od wstawienia na tablicy,nigdy nie bylem przekonany do tej marki,ale gdy wsiadlem i sie przejechalem [okolo 30 min] to bez zastanawiania go kupilem i odpukac nie zaluje,poprzedni wlasciciel mial okolo 60 lat,narazie co wymienilem to klocki z przodu ate za 60zl i musze chlodnice wymienic bo cieknie [ nowa 200zl],bezowy srodek wypralem ,a spalanie poruwnywane do pojemnosci 1200cm,mi przy spokojnej jezdzie po miescie spala + - 10L,takze polecam,
Pawkaz - Pon Maj 13, 2013 18:37

pbskarpy napisał/a:
Trochę przeraża mnie fakt jeżdżenia samochodem około 20 letnim. Jak to wygląda i będzie wyglądało z częściami itd.

Z doswiadczenia wiem, ze nie warto patrzeć na rok a na stan auta.
Z cześciami do 600tki nie ma żadnych problemów.
Muszę teraz wymienić sworzeń, który zakupiłem w Tomateam od ręki

bociannielot - Wto Maj 14, 2013 14:20

and77 napisał/a:
a spalanie poruwnywane do pojemnosci 1200cm,mi przy spokojnej jezdzie po miescie spala + - 10L
to czym Ty jeździłeś że Ci 1.2 brało 10l :?: .
lanou - Wto Maj 14, 2013 19:34

pbskarpy

Z częściami do Roverów nie ma jakiejś tragedii. Normalnie, w gruncie rzeczy nawet najdrobniejsze detale można znaleźć w sklepach i na allegro, jak nie oryginał, to zamienniki. Cena nie jest powalająca, ale też nie straszna, trochę drożej niż byś dawał za Opla. Ja mam 620 Si w manualu i nie narzekam, chociaż ostatnio trochę powyłaziło awarii (auto nieinwestowane przez ponad rok). Najbardziej polecam PB+LPG. Diesle są trochę mulaste i dość głośne (jak to kaszlaki), benzynka z gazem jest całkiem szybka, dynamiczna i nie pali zbyt dużo. W mieście więcej jak 12 nie łyka, na trasie 9 bez katowania, co w przeliczeniu na gaz sekwencja daje atrakcyjne koszty użytkowania. Ubezpieczenia płacę 690 zł rocznie więc bez lipy. Jeżeli kierujesz się wyglądem auta, to wg. mnie R600 to dobry wybór, auto ma klasyczną linię i jest bardzo ładne i wygodne w środku (o ile zadbane rzecz jasna). O czym koledzy już raczyli wspomnieć, są kłopoty z blacharką. Mój ma 18 lat i odchodzi mu lakier bezbarwny w 3 miejscach, na tylnych nadkolach i wszystkich drzwiach + maska wychodzi rdza, więc jeżdżę na stłuczkę :P Wg. mnie najgorzej wypada elektryka, z którą on mniej więcej roku ciągle mam problemy, a to się kabel upali, a to napięcie nie takie, od tygodnia wymieniłem już 6 żarówek... To jest cena jazdy starym autem, nowsze się aż tak nie sypią, ale ciężko dostać nowsze auto do 10 tys., zwłaszcza tak ładne i wygodne jak Rover. Z ogólnych wrażeń to polecam ten samochód, o ile masz serce i czas, by nieco częściej pojawiać się w serwisie albo babrać w garażu z pierdołami, bo poważna awaria mi się jeszcze nie zdarzyła.

soviet100 - Sob Maj 18, 2013 06:49

Z częściami troche się nie zgodzę np kupiłem teraz nowy silniczek do wycieraczek 350zł i alternator za 800zł oczywiście z Anglii bo tutaj nikt nie miał ale reszta to już nie problem . Generalnie rovery są dosyć tantednie wykonane w stosunku np do jaguara
bociannielot - Sob Maj 18, 2013 10:40

soviet100, masz 800 ktorej prawie nie ma na rynku i sie dziwisz ze sa drogie czesci ?? Bo mnie to nie dziwi akurat w Twoim przypadku. Do 600 czesci sa w przystepnych cenach takze nie strasz kolegi, swoja droga jakbym mial do 800-ty wartej w porywach 2000 (ja bym nawet tyle za to nie zapłacił :lol: ) wsadzic prawie 1200zł, to bym go ciął i na złomie sprzedał szybciej niż cokolwiek w nim wymieniał :lol: .
Yog-Sothoth - Sob Maj 18, 2013 10:52

Tylko kwestia taka że jeśli samochód jest ogólnie w dobrym stanie to warto wrzucić te pieniądze, bo auto tego warte. Zezłomować w imię oszczędności i wydać kasę na następny samochód i jego naprawy? :)
Vigoslaw - Sob Maj 18, 2013 13:21

bociannielot,

To na moim miejscu już byś się wieszał... :P
potraktuje to jako ironię, chyba, że nie kumasz co to pasja...
Z moich obliczeń wynika, że do mojego galeona jeszcze wrzucę ok 5 tyś.

A na zlocie to będziesz podchodził i chciał usiąść :twisted:

Pamiętaj, samochód to dla niektórych nie jest tylko środek lokomocji...

Pozdrawiam,

V.

bociannielot - Sob Maj 18, 2013 16:20

Vigoslaw napisał/a:
potraktuje to jako ironię

nie potrzebnie bo nie było w tym ironi
Vigoslaw napisał/a:
A na zlocie to będziesz podchodził i chciał usiąść
nie, i nawet nie dlatego że na zlot nie pojadę
koniec offtopa z mojej strony, pozdrawiam ;) .

Yog-Sothoth - Sob Maj 18, 2013 19:23

Vigoslaw imho to nawet nie o pasję chodzi tylko o stosunek jakości do ceny, co w przypadku R800 jest mocno na jego plus. Dlatego dla mnie nie ma znaczenia że wrzucę w ten samochód nawet i 5k przy wartości ~1500zł auta skoro nadal wyjdzie mnie to taniej niż kupno innego podobnej albo i wyższej klasy.
AndrewS - Nie Maj 19, 2013 00:05

bociannielot napisał/a:
to bym go ciął i na złomie sprzedał szybciej niż cokolwiek w nim wymieniał


Ty moze faktycznie juz sie lepiej nie odzywaj

bociannielot napisał/a:
nie, i nawet nie dlatego że na zlot nie pojadę


widzac opis pod awatarem to sie nie dziwie, bo nie masz nawet czym :mrgreen:

soviet100 - Nie Maj 19, 2013 02:03

Generalnie do swojego wsadziłem już z 10k a i tak brakuje pomalowania go całego i wymiany skóry . Swojego w życiu bym nie sprzedał jestem pewny że mogę jechać do Irlandii teraz i dojadę i przed wszystkim ani grama rdzy nie ma
Dużo poprawiłem fabryki jak np dodanie sterowania radia fabrycznego , domykanie szyb z pilota , bagażnik z pilota itp
(3 takie rovery pociołem na części zastępcze to mi sporo zostało . Do swojego zainwestowałem sporo czasu wiedzy i pieniędzy nie sprzedałbym go za nic bo to sensu nie ma to jest dożywocie lubię tym jeździć podoba mi się i tyle nie chce żadnego wieśwagena golfa 4 w tedeiku.

Pracuję w autoryzowanym serwisie Klimatyzacji jako elektromechanik to widzę co te nowe samochody są warte moduł wiatraka do C5 kosztuje 1500zł i tylko w ASO jest mnie nie stać na serwisowanie takich samochód bo kupno to najmniejszy problem .

Vigoslaw - Nie Maj 19, 2013 09:42

soviet100,

moje skóry zachowały się w bardzo dobrym stanie...
Teraz planuje zrobienie blacharki i pomalowanie oraz zrobienie felg (piaskowanie malowanie)
Silnik ma symboliczny przebieg (126 tyś.) więc zmieniam tylko jak na razie wycieki...

Co do "nowych", to masz rację... mam 10 letnie renault i koszty utrzymania w porównaniu do Rovera są masakryczne...

Może dlatego, że mam słynny już 2 silnik 1,5 dci :razz:

Pozdrawiam, i rozumiem pasję :wink:

V.

soviet100 - Nie Maj 19, 2013 12:32

Paneweczki ? :D Mój ma 260tys z tym że to japoński silnik wymieniałem już raz fotele i po pół roku to samo więc myślę że te najlepiej obszyć i święty spokój . Felgi mam zrobione ładne pomalowane i wypiaskowane ( 16 ) a 15 alu mam na zimę nawet zapasówkę mam alu oczywiście oryginał . Ubytku oleju nie ma żadnego na syntetyku nawet a skrzynia biegów co 20 tys olej ładny i wymiana . Koszta nie są znowu aż tak duże jak widzę jak to u innych głupia turbosprężarka to koszt 2500zł nowa więc sam widzisz .
pbskarpy - Pią Cze 14, 2013 15:04

siemka

Słuchajcie jest taki model we Wrocku:

http://otomoto.pl/rover-600-C29274853.html

Widzę, go już trochę i widze, że jest całkiem całkiem. Ale nisko mu tyłek siedzi. Czy to normalne? Właściciel mówi, że jest parę spraw blacharskich, z tyłu za drzwiami jest chyba rdza i z prawej strony tez coś nie trybi bo podobno przetarty... Czy takie mankamenty można jakoś zakryć lakierem żeby tez nie było widoczne malownie?

Co sądzicie o tym modelu?

soviet100 - Sob Cze 15, 2013 06:28

Jak blacharkę trzeba robić to sobie odpuść to są duże koszta .
bociannielot - Sob Cze 15, 2013 09:04

A cena nie taka znowu atrakcyjna jak za ten rok i auto z gazem(nic nie pisze ile lat ma instalacja, więc pewnie juz sporo i nie koniecznie długo bedzie butla ważna)
Pawkaz - Sob Cze 15, 2013 10:36

Moim zdaniem warto sie nim zainteresowac.
Skóra wygada lepiej niz u mnie, a ma wiekszy przebieg.
Tył porownaj sobie z moim R

pbskarpy - Sob Cze 15, 2013 10:56

bociannielot napisał/a:
A cena nie taka znowu atrakcyjna jak za ten rok i auto z gazem(nic nie pisze ile lat ma instalacja, więc pewnie juz sporo i nie koniecznie długo bedzie butla ważna)



Nie jest cena atrakcyjna? Hm... Na zdjęciach wygląda całkiem całkiem. Praktycznie najmłodszy rocznik plus instalka LPG. Ładnie utrzymany.

No ale minusiki są. Nie wiadomo jaka instalka, ile na niej przejechał, nie pokazał silnika i ten tył nisko trochę. Jasne, mógł sobie takie zrobić ale jeśli nie... To co to może oznaczać? Jakiś spory wydatek z robieniem tyłu?

Czy na warsztacie jak go wezmę przed zakupem to powiedzą mi co jest z tyłem nie tak?

Jeżeli chodzi o rdzę to on powiedział, że to tylko tam za drzwiami tylnymi sa takie dwa paseczki. To wielkie koszty nie są chyba co?

Pawkaz - Sob Cze 15, 2013 11:01

pbskarpy napisał/a:
Nie jest cena atrakcyjna? Hm

Wg mnie cena jest ok.Zawsze mozna sie jeszcze targować :mrgreen:

bociannielot - Sob Cze 15, 2013 12:17

pbskarpy, Pawkaz, mi to auto wyglada juz na ewidetnie zmeczone, dlatego uwazam ze nie oplaca sie go za ta kwote kupowac, szczerze to nawet za piatke mialbym powazne watpliwosci. Miałem używane auto z gazem po kimś, stare instalacje potrafią przyspażac kłopotów.
soviet100 - Sob Cze 15, 2013 12:28

bociannielot napisał/a:
pbskarpy, Pawkaz, mi to auto wyglada juz na ewidetnie zmeczone, dlatego uwazam ze nie oplaca sie go za ta kwote kupowac, szczerze to nawet za piatke mialbym powazne watpliwosci. Miałem używane auto z gazem po kimś, stare instalacje potrafią przyspażac kłopotów.



Jak się dba tak się ma.

pbskarpy - Sob Cze 15, 2013 12:28

bociannielot

Jasne możesz mieć takie zdanie. Ale mam pewien test. Mam nadzieję, że się nie obrazisz tylko pomożesz. :)

Możesz w takim razie looknąć na ogłoszenia allegro rover 600 i poprzez swoje kryteria ocenić który Twiim zdaniem model nie jest "zmęczony"? :D

Chciałbym wiedzieć czym się kierujesz i chciałbym tez jakby zrozumiec Twój punk widzenia. Może ja nie jestem jakimś znawcą, mam szacunek do Was - osób, które jeżdżą R, ale ze wszystkich ogłoszeń na Allegro i otomoto i innych tablicach tego do "zmęczonych" bym nie zaliczył.

Pamiętajmy, że oceniamy tylko opis i zdjęcia!

do dzieła :D

BlackD - Sob Cze 15, 2013 15:00

Kolego czytając ten temacik podzielę się swoim doświadczeniem. Jeśli chodzi o serię 600 ja mam 620SDI. Kupiłem go za niecałe 3tys(cena mnie rozwaliła)bo na szybko potrzebowałem czegoś do poruszania się. Diesel wcale jakoś strasznie mulasty nie jest.Spalanie w granicach 6.5-7l z właczoną klimą po Krakowie. Z jednym się zgodzę.Powierzchowna rdza w Roverach kończy się tak że jak w tym grzebać zaczniesz to kończy się to tak że musisz naprawdę grubo ingerować żeby to ogarnąć. Co do dostępności części nie ma tragedi. Jak poszukasz to znajdziesz.Allegro,intercars,AD mają szeroki asortyment zamienników. Jedna rzecz którą ciężko znaleść i to tylko używkę to lampy tył i przód w wersji europejskiej.
Przykładowo ceny tego co teraz będę wymieniał u siebie:
-rozrząd 480(gates i ruvile)
-tarcze klocki tył niecałe 300(trw i ferodo albo meyle)
-przełącznik szyb 20zł
Jak masz jeszcze jakieś pytania to wal śmiało.

pbskarpy - Sob Cze 15, 2013 17:42

BlackD napisał/a:
Kolego czytając ten temacik podzielę się swoim doświadczeniem. Jeśli chodzi o serię 600 ja mam 620SDI. Kupiłem go za niecałe 3tys(cena mnie rozwaliła)bo na szybko potrzebowałem czegoś do poruszania się. Diesel wcale jakoś strasznie mulasty nie jest.Spalanie w granicach 6.5-7l z właczoną klimą po Krakowie. Z jednym się zgodzę.Powierzchowna rdza w Roverach kończy się tak że jak w tym grzebać zaczniesz to kończy się to tak że musisz naprawdę grubo ingerować żeby to ogarnąć. Co do dostępności części nie ma tragedi. Jak poszukasz to znajdziesz.Allegro,intercars,AD mają szeroki asortyment zamienników. Jedna rzecz którą ciężko znaleść i to tylko używkę to lampy tył i przód w wersji europejskiej.
Przykładowo ceny tego co teraz będę wymieniał u siebie:
-rozrząd 480(gates i ruvile)
-tarcze klocki tył niecałe 300(trw i ferodo albo meyle)
-przełącznik szyb 20zł
Jak masz jeszcze jakieś pytania to wal śmiało.


Dzięki za odp., ale tak naprawdę nie musisz mnie przekonywać do R600 :D Może to trochę dziwne, ale nie przerażają mnie koszty poszczególnych części. Wychodzę z założenia, że kupując samochód będę musiał powoli coś tam w niego wkładać. Bardziej jednak zastanawia mnie kwestia karoserii.

Piszesz, że powierzchowna rdza kończy się tym, że trzeba się w tym babrać. Czy to oznacza, że lepiej w ogóle się za to nie brać? ;) Poza tym sporo osób pisze, że te samochody mają kłopoty z rdzą tak czy inaczej. Jeśli dzisiaj znajdę furkę, która z zewnątrz rdzy nie ma to może ona wyjść za 4 miesiące. Tak? Mówię, toak bo pisze tu wiele osób, że blacharka to minus tej furki.

Dalej...

Czy jeżeli pójdę do blacharza i lakiernika żeby mi ten dół po lewej stronie zrobili, to mam spodziewać się tego, że i tak po jakimś czasie to wyjdzie?

Dalej...

Ktoś tam napisał, żebym nie pakował się w samochód z oznakami korozji bo blacharka będzie mnie sporo kosztowała. Ale znowu... Ile osób tu na forym ma R600 bez żadnej oznaki korozji? Pytam poważnie.

-----------------

Jeśli chodzi o ten model. To właściciel mówił o tym, że nie ma tam sekwencji. Jest tam generacja wcześniejsza. Pali mu 10/11 litrów. Powiedział że jeszcze tylko prawa szyba pasażera nie trybi. To tak na szybko, bo przed zakupem warsztat pewni powie mi znacznie więcej.

Te oznaki korozji są zaraz za lewymi drzwiami. To bardzo źle? ;)

BlackD - Sob Cze 15, 2013 18:33

Kolego jak ktoś ci dobrze zrobi blachę to masz spokój.Generalnie r600 gnije tylko tam gdzie coś było albo robione albo konserwacja jest naruszona.Temat kolejny to plastikowe nakładki na progi.pod nimi zbiera się błoto,woda śnieg.Te miejsca są najbardziej narażone na korozję.Błotniki tył-standard. To jest najprostsze w naprawie. Reperaturki i po temacie. Generalnie jak podłoga,podłużnice i progi wewnętrzne są zdrowe to warto się zastanowić nad egzemplarzem ale w rozsądnej cenie. Co do r600 bez korozji trafiają się takie sztuki ale to rzadkość.
Generalnie możesz kupić auto z delikatnymi bomblami ale musisz to dość szybko ogarnąć. Dobrym preparatem jest noxudol. Posmaruj nim rdzę wyżre ją do gołej blachy i zatrzyma korozję. Plus taki że jak samemu trochę dołożysz to masz pewność że auto ci posłuży.

Pawkaz - Sob Cze 15, 2013 19:47

pbskarpy napisał/a:
prawa szyba pasażera nie trybi

Takze standart.
Na forum napewno jest jedna 600tka bez korozji.
Nie pamietam, ale kolegi Tricky takze chyba nie ma

pbskarpy - Sob Cze 15, 2013 20:39

A jak u Ciebie z korozją...?

BlackD

Oraz co to są reperaturki? Mogę prosić o pomoc w tym temacie?
Czy podczas sprawdzania samochodu powinienem jakoś odkręcić te nakładki? Da się to zrobić? Czy to bez ściagania będzie widac?

soviet100 - Sob Cze 15, 2013 21:28

Dziwne ja w R800 ani grama rdzy nie mam pod i na .
BlackD - Nie Cze 16, 2013 06:30

Reperaturki to ogtowe elementy blaszane karoserii. U mnie ruda zżera właśnie błotniki tył i progi zewnętrzne. Tylne błotniki najlepiej ocenić odchylając w bagażniku boczki.Będzie wszystko widać. Jak będziesz oglądał to popatrz na elementy progów za tylnymi drzwiami.U mnie także skorodowane. Poza tymi miejscami u mnie więcej rudej nie ma. Jak masz znajomego blacharza albo miejsce gdzie sobie sam to zrobisz to urywaj cenę ile się da bo autko naprawdę fajne. Co do szyb to jak silniczek działa to jesteś w stanie samemu ogarnąć wechanizm opuszczania.


Co do sprawdzenia auta na warsztacie to jedź nie tam gdzie ci koleś powie tylko samemu poszperaj za mechaniorem. Na manewry typu tutaj mam znajomego mechesa nie reaguj.Najlepiej to na diagnostykę jedźcie. Na zawias uważaj bo się też lubi wybijać.

pbskarpy - Nie Cze 16, 2013 09:44

Jasne, mam już swojego mechanika na miejscu, który sprawdzi furę i instalkę lpg. Właściciel powiedział również, że przegląd dostał w ostatni poniedziałek więc chyba nie jest źle... :)
soviet100 - Nie Cze 16, 2013 10:33

pbskarpy napisał/a:
Jasne, mam już swojego mechanika na miejscu, który sprawdzi furę i instalkę lpg. Właściciel powiedział również, że przegląd dostał w ostatni poniedziałek więc chyba nie jest źle... :)


Przegląd w Polsce nie istnieje tak więc tym bym się nie sugerował.

BlackD - Nie Cze 16, 2013 13:11

Dobrze powiedziane.przegląd załatwia się nie widząc samochodu.
Pawkaz - Nie Cze 16, 2013 17:12

pbskarpy napisał/a:
A jak u Ciebie z korozją...?

U mnie zaatakowane sa nadkola

BlackD - Nie Cze 16, 2013 19:28

Nadkola w naszych pięknych autkach korodują ponieważ nie ma z tyłu plastikowych błotników.Ja u siebie jak będę z blachą walczył to będę chciał coś wstawić żeby to więcej nie korodowało.najpierw wstawiasz reperaturki,podkład,szpachla,lakier a pod spód dajesz grubą warstwę bitexu i na to bezbarwny.Nie ma bata żeby po tym zabiegu skorodowały.Jak to tylko dobrze zrobisz to będzie trzymać i trzymać.
pbskarpy - Pon Cze 17, 2013 13:15

Słuchajcie, niestety Wrocław odpada. Dzisiaj sprzedany chociaż miałem go jutro oglądać. No nic. Ale mam inne dwie oferty. Dwie z Wawy więc sobie bym looknął na nie jutro albo pojutrze.

1. http://otomoto.pl/rover-620-C29254186.html

Rok 1995, instalacja sekwencyjna. Niby wszystko tam jest oprócz skórzanej tapicerki. 303000 na blacie.

2. http://allegro.pl/rover-6...3299185245.html

Rok 1998, 327000 na blacie. Instalacja mieszalnikowa dzisiaj wymieniana sonda lambda, bo coś dużo zaczynał palić na gazie. Tył - inna klapa i zderzak odchodzi trochę bo żona podobno stuknęła i klapa jest od innej fury. Z tyłu była robiona blacharka, reperaturki itd.

W tym drugim fajnie ten środek wygląda i młodszy o 3 lata. Drugiemu nic nie brakuje w sumie, fotele skórzane można nabyć na allegro za niewiele.

Może coś powiecie na ich temat co sądzicie? Dzięki

bociannielot - Pon Cze 17, 2013 14:03

pbskarpy napisał/a:
Możesz w takim razie looknąć na ogłoszenia allegro rover 600 i poprzez swoje kryteria ocenić który Twiim zdaniem model nie jest "zmęczony"?
wiesz mam r600 "sąsiadki" 20 numerów niżej ode mnie do porównania, uwierz mi jest dobrym przykładem że można mieć nie zmęczonego R, może wybrzydzam, ale przy tak starym aucie warto pomarudzic i dobrze poszukac, a nóż znajdzie się stan igła, choc trzeba szuka w stogu siana :-) .
BlackD - Pon Cze 17, 2013 14:22

Ten pierwszy za 4500 warty uwagi.Ten zielony coś na kombinowanego wygląda.Tylna klapa pewnie zminiana bo benzyna i SDi to się gryzie trochę i napuchnięty z tyłu tak jak mój. Nawet szkoda jechać go oglądąć tak na moje oko.Zdjęć pełno ale żadne konkretne tak jakby ktoś chciał rudą schować. Jedź zobacz tego pierwszego i dawaj znać co i jak.
pbskarpy - Pią Cze 21, 2013 19:15

Rover 600 kupiony. Zapraszam do śledzenia moich poczynań z ta furką w tym temacie:

http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=88384

;)