Zobacz temat - Rover 620 lub 45 na co zwrócić uwagę przy zakupie
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Chcę kupić ROVERka - Rover 620 lub 45 na co zwrócić uwagę przy zakupie

Raiz3n - Sro Kwi 24, 2013 19:15
Temat postu: Rover 620 lub 45 na co zwrócić uwagę przy zakupie
Witam, jestem nowym użytkownikiem forum, w sumie założyłem konto aby poradzić się doświadczonych użytkowników rovera. Obecnie jeżdżę vectrą A 1.8, jest to mój pierwszy samochód. Pomijając to że co chwila coś w nim nawala to chciałbym już go zmienić na coś mocniejszego i z lepszym wyposażeniem. Przeglądając oferty znalazłem Rovera 620. Dziwi mnie cena za ten samochód. Z racji tego że się nie znam na autach (prawko mam od listopada) nie jestem sam w stanie uchwycić większości usterek. Planowałem pojechać i wziąć auto na stację diagnostyczną, raz że sprawdzą samochód a dwa że przegląd już będzie zrobiony, jeśli pozytywnie przejdzie oczywiście. Chyba lepiej wydać te 100zł i wiedzieć co się bierze. W aukcji za dużo nie jest napisane, zostawiłem wiadomość dla właściciela i czekam na odpowiedż. O co powinienem zapytać gościa i na co zwrócić uwagę przy oględzinach? Chyba że znajdzie się tu jakiś doświadczony użytkownik z okolic słupska i zobaczyłby ze mną to autko (0,7 gwarantowane :))

http://tablica.pl/oferta/...D5-ID2Iwjd.html

Edit: Wiadomość od sprzedawcy:
"Witam. Nadkola i progi w takim stanie co widać. Do wymiany łożysko z prawej strony z przodu. Autko szczerze nie mam pojęcia dlaczego nie jeździ na Pb bo jak je kupiłem to już nie jeździł na benzynie tzn odpali i pojedzie na Pb ale dusi się tak jakby nie trybił na jeden gar ale na gazie jest spoko. Wyposażenie: wspomaganie, elektryczne szyby z przodu, bardzo wygodne welurowe siedzenia, fabryczne głośniki przód i tył, ABS, instalacja gazowa wbita w dowód (tylko teraz nie powiem do kiedy jest ważna butla bo nie pamiętam). Autko bardzo przestronne i wygodne, które posiada energiczny silnik oraz niskie spalanie (oczywiście zależy od stylu jazdy, przy mojej nodze około 10-11L.)"

fredii - Sro Kwi 24, 2013 19:43

Może odpowiedź niesatysfakcjonująca, ale moim zdaniem treściwa. TRUCHŁO sprzedaje. Za 2.600 to Ty nie szukaj Rovera tylko Cinquecento.
Raiz3n - Sro Kwi 24, 2013 20:07

no to mnie sprowadziłeś do parteru:P chyba nie pozostaje nic innego jak zrobić porządnie swoją vectre i poczekać aż będzie lepsza kasa do wydania na auto ;/
fredii - Sro Kwi 24, 2013 22:36

Naprawdę jest niemożliwe dostać dobrego Rovera za 2500. Zanim kupiłem swojego to zjeździłem pół Polski i to, co widziałem to katastrofa. Ten, co sobie upatrzyłeś wymaga dość dużego wkładu finansowego i w tym przypadku wywaliłbyś pieniądze w błoto.
Pawkaz - Czw Kwi 25, 2013 11:04

fredii napisał/a:
Ten, co sobie upatrzyłeś wymaga dość dużego wkładu finansowego i w tym przypadku wywaliłbyś pieniądze w błoto.

Lub by zrobił na dłuzej

Raiz3n - Czw Kwi 25, 2013 15:45

Panowie, a jakbym sprawdził kompresje na cylindrach i wyszła by ok to znaczy że silnik jest wporządku? Do tego pojechałbym na szarpaki sprawdzić zawieszenie i też byłoby ok to czy nie warto wziąć tego auta? Co do tej benzyny to zakładam że to filtr bądź pompa paliwa pada. Rozumiem że do każdego starego auta trzeba coś włożyć. Jeśli autko miałoby mi posłużyć dłużej to czemu nie. Pojechałbym i sprawdził w ciemno ale mam trochę daleko. Więc czy sprawdzenie tego ciśnienia i zawieszenia to wszystko co muszę wiedzieć? Sprzęgło i skrzynie biegów raczej wyczuje podczas jazdy. Nie wiem co o tym wszystkim myśleć, podoba mi się to auto.. Aha, właściciel pisał że odpala go tylko na gazie, z tego co wiem to raczej nie zdrowe dla silnika, bodajże wtryskiwacze się upalają czy coś takiego, prawda to? Aha ile wymiana tego łożyska może mnie wynieść?
szoso - Pią Kwi 26, 2013 06:05

zobacz jak wygląda blacharka w tym aucie, ja bym dał sobie spokój bo to najdroższa inwestycja, ta 620-tka to trup
i co z tego, że kupisz ją za 2500zł jak wsadzisz drugie tyle albo nawet lepiej, zastanów się co robisz

Raiz3n - Pią Kwi 26, 2013 07:50

Dobra, rzeczywiście macie wszyscy racje. Chciałbym już zmienić tą vectre i strasznie szybko się napalam na jakieś tanie auta nie myśląc o konsekwencjach. Jednak bardzo podoba mi się ten model rovera, znajomy poleca tą markę i wogóle dużo pozytywnych opini czytałem na jej temat. Ile musiałbym uzbierać kasy żeby kupić taką 620-stkę żeby nie wkładać do niej za dużo? Najlepiej żeby z gazem była. Ceny wahają się od 2500 do 7000. Jakiej wersji najlepiej szukać?
Vigoslaw - Pią Kwi 26, 2013 09:57

Co do R600 w woj pomorskim (tak wywnioskowałem po Twoim wpisie) myślę, że 5 tyś wystarczy na bardzo dobry egzemplarz

Bardzo fajny jest do sprzedania od naszego kolegi z Gdańska, za coś ok 4 tyś (reklama :P ), kupił 2,0 T i sprzedaje (stary, ale bez gaz-u)

Jeżeli nie przeszkadza tobie rok, bo bodaj 95

Tak jak koledzy zauważyli, najważniejsza jest blacharka, bo mechanicznie to jest łatwiej doprowadzić do perfekcji (taniej)

KRYS - Wto Kwi 30, 2013 22:15

Szukaj kolego benzyny 2.0 F20Z1, bez śladów korozji i jeżdzące na benzynie BEZ KOPCENIA!!. Reszta to pierdoły do ogarniecia.
A jeszcze temperatura, nie moze przekroczyć połowy

lanou - Nie Maj 05, 2013 08:37

Noszę się z zamiarem sprzedania mojego R620Si, od razu powiem, na co najlepiej zwrócić uwagę najbardziej:
- blacharka, to nie pozostawia wątpliwości. Naprawy są drogie i umiarkowanie skuteczne (o ile nie zmieniasz części na nowszą, w dobrym stanie, po pewnym czasie i tak korozja znowu wyjdzie). U mnie dla przykładu, wchodzi na drzwi (zaczyna) i widać spore naloty na tylnych nadkolach. To typowe w tych Roverach, na tylne nadkola i klapę silnika wchodzi notorycznie, ale części dość łatwo znaleźć, jak masz budżet i kupę czasu na zakupy i wymiany. Zaletą jest ładny wygląd tych blach, wg. mnie R600 wyglądają najładniej ze swojej klasy z tamtych lat, ale ciężko znaleźć tak wiekowe auto nienadgryzione zębem czasu... albo raczej zębem rdzy.
- równa praca silnika. Jeżeli obroty falują, są za wysokie i samochód szarpie przy przyspieszaniu, to prędzej czy później czeka Cię wizyta u mechanika i min. 200 zł na wydanie. Awarie objawiające się w ten sposób na ogół nie są poważne, ale to zawsze kłopot. Objawem jaki miałem dwa miesiące po zakupie było samoczynne kręcenie auta do 2,5 tys. obrotów i powrót na tysiąc, i znowu w górę, i znowu w dół. Jakbyś jednak kupował takiego Rovera to pamiętaj, że z takim objawem (przynajmniej u mnie tak było) nie wolno jeździć! Była to awaria pompy wody i wyrzuciło cały płyn chłodniczy i 90% oleju.
- elektryka. Warto sprawdzić czy światła normalnie świecą, sprawdzić alternator i regulator napięcia. Po blacharce, elektryka to chyba najbardziej niewdzięczny temat do naprawy, obojętnie w jakim aucie.

Osobiście, wbrew temu co mówią koledzy, mając parę tysi na wydanie wziąłbym ciut tańszego (ale 2,5k to rzeczywiście przesada) i go sobie odpicował. Jest na alledrogo ostatnio jeden 620 z dołożonymi ksenonami i tubą JBL, tyle że kosztuje bodajże 6,5 tys. Jak kupisz nawet za 4 tysie trochę słabszego, ale za te 500 zł go sobie wyremontujesz. Mając ograniczony budżet i jeżdżącą Vectrę, nie kupowałbym tego Rovera. Może i wyposażenie lepsze, ale dla przykładu, u mnie w środku cała masa bajerów lubi szwankować. Nie działa szyba kierowcy, z tyłu popękały klamki, nie działa zamek centralny... W wiekowych autach raczej ceniłbym sobie właśnie brak gadżetów, bo część obywateli 620 jest już pełnoletnia, i te gadżety sypią się jak jak cholera. Niby to są gówniane koszta, klamka kosztuje 30 zł, nożyce do szyby jakieś 50, ale jak się tego nazbiera, przy kupnie auta za 2,5 tys., to nielicząc blacharki na luzaku jeszcze z tysiacza wrzucisz w poprawianie detali po poprzednim użytkowniku.
Co do oferty przedstawionej przez Ciebie na początku tematu:
Nie kupiłbym Rovera w gazie bez sekwencji. Jak dla mnie, jak zmieniasz z Vectry B, to kupowanie 620 z welurem trochę mija się z celem. Dużo większe to to nie jest, jeździłem z kolegą R400 w welurze to trochę kicha była jak się przesiadłem ze skóry. Niska cena sugeruje spore wydatki w przyszłości, zwłaszcza, że auto jest w miernym stanie mechanicznym (nie pali na benzynie, słabo jeździ), właściciel kupił go kiedyśtam i do tej pory nie zrobił w nim benzyny, czyli pewnie w ogóle prawie w niego nie inwestował. Podsumowując, będziesz miał standardowe problemy tego Rovera (trochę z blachami, obsługówka) + poprawki po poprzednim właścicielu w postaci poważnych napraw mechanicznych. Warto byłoby poradzić się mechanika jakie to mogą być koszty, bo cena jest kusząca, i jakbym miał np. 5 tys. na samochód to pewnie bym go wziął i odremontował. No, pomijając te welurowe fotele.

EDIT:
Zapomniałem jeszcze o jednym. Sprzęgła tak łatwo nie wyczujesz. Jak mi padło sprzęgło to jednego dnia jeździło normalnie, jak wcisnąłeś tak jechał, a drugiego już nie mogłem ruszyć ze świateł ^^ Nie wiem jak się sprawdza sprzęgła, dla mnie to loteria.

Raiz3n - Nie Cze 16, 2013 19:44

Panowie, bo już naprawdę zgłupiałem i nie wiem co robić. W niedługim czasie będę miał około 6000zł na autko. Nie wiem teraz czy kupić autko tańsze do zrobienia czy szukać uparcie jakiejś igły w której nie będzie trzeba nic robić. Nie ukrywam że chciałbym zmieścić się w tych 6tyś z opłatami więc jakieś 5300 zostanie. Czy w tej cenie znajdę jakiegoś rovera z klimą, skórą i gazem? Interesują mnie modele 45, seria 400 i 600. Koledzy pomóżcie