Zobacz temat - [R416] Zagotował się, pęknięty wąż
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R416] Zagotował się, pęknięty wąż

Leif_Erikson - Nie Maj 19, 2013 12:12
Temat postu: [R416] Zagotował się, pęknięty wąż
Niestety mój R padł ofiarą upałów w niespodziewanych okolicznościach.

Robiłem dzisiaj niedługą trasę (60 km), bez żadnego obciążenia czy korków. Temperatura cały czas była na odpowiednim poziomie (trochę poniżej połowy). W ogóle nigdy nie miałem problemów z temperaturą (kiedyś raz się zdarzyło, że w korku wskazówka uniosła się o parę mm, ale wentylator się załączył i momentalnie wróciła do normalnego położenia).

Tym razem w momencie, kiedy już dojechałem i parkowałem samochód (zatrzymałem się, wbijam wsteczny, cofam na miejsce) zobaczyłem, że z okolic zbiorniczka wyrównawczego wydobywa się para. Temperatura na wskaźniku w momencie kiedy zauważyłem parę była w rejonie 3/5 skali. Słyszałem pracujący wentylator. Jako że już zaparkowałem, to od razu wyłączyłem silnik.

Początkowo myślałem, że to korek od zbiorniczka puścił (bo sporo było takich tematów na forum), ale jak otworzyłem maskę, to był normalnie zakręcony (jak w ogóle wygląda taki korek po "puszczeniu", jest jakoś zniszczony, da się to zauważyć?). Cały silnik był zachlapany płynem i szukałem miejsca, skąd to poszło. W końcu znalazłem pęknięcie szerokości może 0,5 cm na wężu chyba od nagrzewnicy (zaznaczyłem czerwonym kółkiem na zdjęciu).

Dolałem płynu do zbiornika (weszło ponad 0,5 litra), zabulgotało parę razy (co to znaczy?) i w tym momencie nie bardzo wiem, co mam robić. Mogę w takiej sytuacji w ogóle odpalić auto i dojechać do jakiegoś mechanika, żeby na to fachowym okiem spojrzał? HGF nieunikniony?



leszczu - Nie Maj 19, 2013 12:23

Napraw pęknięty wąż, dolej wody i odpal auto. Przed tym możesz sprawdzić jak wygląda olej.
Leif_Erikson - Nie Maj 19, 2013 12:37

Okej, a w jaki sposób mogę ten wąż doraźnie naprawić, żeby się do jakiegoś mechanika dotoczyć? Jakaś taśma, silikon?


EDIT

Jest w ogóle szansa, żeby takie 0,5-1 cm pęknięcie załatać jakąś taśmą i przejechać 50 km? Akurat taki dystans mam do "swojego" mechanika.

Jeśli Waszym zdaniem nie da rady, to bardzo proszę o namiar na jakiegoś speca w Krakowie, który zna się na Roverach i będzie umiał mi powiedzieć, jak wygląda sytuacja (w kontekście korka od zbiornika wyrównawczego, HGF itp).

Osobiście wolałbym uniknąć samodzielnego wprawiania tam jakichś rurek itp, bo jestem w tym zielony i pewnie bardziej bym coś popsuł, niż naprawił.

bizon - Pon Maj 20, 2013 08:06

Leif_Erikson napisał/a:
Jest w ogóle szansa, żeby takie 0,5-1 cm pęknięcie załatać jakąś taśmą i przejechać 50 km? Akurat taki dystans mam do "swojego" mechanika.

Dalo by sie porzadnie odtluscic i taka tasma zbrojona, ja tak kiedys pol polski przejechalem, ale bez demontazu tego weza nie da sie dobrze zakleic. jak odpalisz silnik to zobaczysz jak plyn ucieka pod cisnieniem.
nawet jesli zakleisz to co jakis czas rob postoj i jesli uszlo troche plynu to dolewaj, jesli duzo, to musisz odczekac az silnik ostygnie i dopiero dolewaj.
pekniecie weza mogl spowodowac jego zly stan, ale przyczyna mogl byc rowniez niesprawny korek wiec lepiej go wymien zeby zaraz pozostale weze nie zaczely pekac

Leif_Erikson - Pon Maj 20, 2013 08:15

Sytuacja wygląda tak, że wczoraj jak silnik trochę przestygł, to uzupełniłem płyn w zbiorniczku. Dzisiaj rano znów jest pusto. Przez to uszkodzenie, które ja znalazłem grawitacyjnie raczej by nie wyciekł, bo jest od góry węża.

Pytanie, czy to oznacza, że jest jeszcze jakieś inne uszkodzenie, czy może za wcześnie od zgaszenia auta tego płynu nalałem (jakieś 40 minut po wyłączeniu, weszło z 0,7 litra)?

Brt - Pon Maj 20, 2013 08:15

Jak jesteś w Krk to jedź do Midowicza (adres i kontakt pewnie gdzieś na stronie klubowej znajdziesz) ... to chyba najbardziej zaufany mechanik roverkowy w Krk. Na bank coś poradzi. Znając kiepską odporność tego silnika na przegrzanie, to bym nei ryzykował jakiejś prowizorki taśmą itp.
Leif_Erikson - Pon Maj 20, 2013 08:21

Wielkie dzięki za ten namiar. Te dane z forum są aktualne, tak? Pytam, bo dodane ponad 10 lat temu.
ul. Krzyżtoporska 7, os. Kliny
30-437 Kraków
Telefon: tel. (12) 262-22-46

Brt - Pon Maj 20, 2013 08:23

Myślę, że aktualne ... nic mi nie wiadomo o ewentualnych zmianach ... :)
Leif_Erikson - Czw Maj 23, 2013 07:02

Niestety nie udało mi się dodzwonić do pana Pawła, nikt nie odbiera telefonu. Będę próbował jeszcze jutro, ale jeśli mi się nie uda, to jest jeszcze jakiś serwis w Krakowie, który moglibyście mi polecić?

[ Dodano: Czw Maj 23, 2013 08:02 ]
A czy ktoś może wie, jaką średnicę ma dokładnie ten wąż wskazany na zdjęciu? Będę szukał jakiejś rurki, żeby to doraźnie naprawić.