Zobacz temat - [R200] Szarpanie podczas ruszania
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R200] Szarpanie podczas ruszania

einstein53 - Pią Cze 28, 2013 18:41
Temat postu: [R200] Szarpanie podczas ruszania
Witam!! Mam problem z moim R. Podczas ruszania z biegi 1 lub wstecznego strasznie szarpie tak jakby silnik z skrzynią wpadały w rezonans. Mimo dodania więcej gazu (ponad 2000 rpm) zjawisko występuje nadal. Szarpnięcia występują również podczas zmiany biegów. Gdy już auto ruszy to jedzie płynnie nawet na niskich obrotach. Tylko podczas puszczania sprzęgła tak się dzieje. Sprzęgło bierze bardzo płynnie. Gdy zaciągnę ręczny i puszczam powoli sprzęgło to autko bardzo płynie zrywa się do jazdy, tak więc raczej wykluczam sprzęgło. Czym może być spowodowane?? Wydaje mi się że im dłużej jeżdżę tym zjawisko nasila się bardziej. Gdy samochód odstoi jakiś czas to jakby troszkę ustępuje to szarpanie ale mimo wszystko jest nadal obecne. Podczas jazdy gdy puszczam i dodaje gaz(tak na zmianę) to również auto tak szarpie brak płynności. Nie wiem co może być przyczyną proszę jakąś rade. Poduszka pod silnikiem?? świece zapłonowe?? Chociaż gdy już ruszy to jedzie płynie i silnik pracuje równo. Na biegu jałowym również silnik pracuje równo. Obrotomierz jest troszkę pod 1000rpm tak na oko odczytując to obroty na jałowym biegu przy ciepłym silniku są na poziomie 850-900rpm. Ale co może być przyczyną tego szarpania?? Proszę o rady.
leszczu - Sob Cze 29, 2013 10:11

Do sprawdzenia wszystkie poduchy silnika.
einstein53 - Sob Cze 29, 2013 21:49

Dzięki za odpowiedź. Dzisiaj sprawdzam poduszki no i cały aparat zapłonowy.

[ Dodano: Sob Cze 29, 2013 21:49 ]
Sprawdziłem poduszki są ok. Nie zdążyłem sprawdzić aparatu zapłonowego świec. Ale czy możliwe aby to było właśnie powodem tych drgań. Dodam jeszcze, że podczas gdy Auto jest bardziej nagrzane tym problem ten jest jakby bardziej intensywny. Rano gdy ruszam to słabo wyczuwalne ale jak już przejadę z około 10 km to zaczyna się coraz bardziej.

leszczu - Nie Cze 30, 2013 13:07

Żadna poducha nie jest zerwana ?? Poduszki najlepiej sprawdzamy w dwie osoby. Jedna stoi przed otwarta maska, a druga siedzi w aucie i przy zaciągniętym ręcznym próbuje ruszać. Jeśli silnik będzie mocno wyrywał do przodu to znaczy, że któraś poducha jest zerwana.
Ewentualnie nagraj filmik jak silnik pracuje.

einstein53 - Nie Cze 30, 2013 18:12

Wszystkie poduchy pracują ok. Sprawdzane było tak piszesz ''leszczu''. W dwie osoby mechanik sprawdzał ja szarpałem na ręcznym.
brkzzz - Nie Cze 30, 2013 19:01

Czy szarpnięcia podczas zmiany biegów występują również powyżej 3000rpm?
Przy jakich wskazaniach obrotomierza najczęściej zmieniasz bieg na wyższy?
Czy podczas zmiany biegów słychać jakikolwiek zgrzyt?

einstein53 - Nie Cze 30, 2013 21:34

Nie, biegi zmieniają się bez najmniejszych problemów. Zmieniam zazwyczaj około
2000 - 2500rpm. W ogóle zauważyłem, że jak jest całkiem zimny to problem z tym szarpaniem jest minimalny a wręcz wcale nie wyczuwalny, natomiast gdy trochę już przejadę i silnik nabierze swoją temperaturę to wtedy jest masakra... Przy zimnym można jak to się mówi na pół sprzęgła jechać a na ciepłym już nie. Ale jak puszcze sprzęgło to już jest ok i wtedy nawet na niskich obrotach bez gazu ale się toczy bez szarpania.

brkzzz - Nie Cze 30, 2013 21:58

No to wychodzi na to, że elektryka do sprawdzenia. Cała droga iskry od cewki zapłonowej, aż po świece. Z dużym naciskiem na cewkę.
Harry - Pon Lip 01, 2013 09:15

mam to samo
Wg. komputera tzn. po wykresie widać, że mam sondę lambdę do wymiany. Jak wymienię sondę to napiszę czy się poprawiło

slax - Pon Lip 01, 2013 10:03

Ja jednak obstawiał bym sprzęgło, miałem dokładnie tak samo w R400, nie dało się ruszyć tak żeby nie szarpał. Sprawdzone było wszystko inne, poduchy silnika i skrzyni, układ zapłonowy, itp. po wymianie sprzęgła jak ręka odjął :mrgreen:

[ Dodano: Pon Lip 01, 2013 10:03 ]
einstein53 napisał/a:
W ogóle zauważyłem, że jak jest całkiem zimny to problem z tym szarpaniem jest minimalny a wręcz wcale nie wyczuwalny, natomiast gdy trochę już przejadę i silnik nabierze swoją temperaturę to wtedy jest masakra...
Tak samo u mnie było
Harry - Pon Lip 01, 2013 18:01

Cytat:
Ja jednak obstawiał bym sprzęgło, miałem dokładnie tak samo w R400, nie dało się ruszyć tak żeby nie szarpał. Sprawdzone było wszystko inne, poduchy silnika i skrzyni, układ zapłonowy, itp. po wymianie sprzęgła jak ręka odjął :mrgreen:



a u mnie sprzęgło było wymieniane i co ? :razz:

brkzzz - Pon Lip 01, 2013 22:26

Skoro jesteśmy przy temacie ruszania i szarpania, zrobię mały OT.

Czy któryś z Szanownych Posiadaczy silnika 1.4 16V potrafi ruszyć swoją maszyną z 1 biegu bez dodawania gazu? Czyli delikatnie puszczając samo sprzęgło, jesteśmy w stanie normalnie ruszyć.

Bo u mnie na przykład jest to niemożliwe. Dławi się, zawsze trzeba przygazować chociaż do 1500 rpm. Zawsze zastanawiało mnie, czy po wymianie wszelkich sond, czujników i elektryki na nówki-nie-śmigane dół silnika polepszy się na tyle, aby ruszyć bez gazu.

Harry - Pon Lip 01, 2013 22:33

można ruszyć samym sprzęgłem.
ArO - Pon Lip 01, 2013 23:05

bez problemow u mnie da sie ruszyc samym sprzeglem :)
slax - Wto Lip 02, 2013 00:45

Harry napisał/a:
a u mnie sprzęgło było wymieniane i co ?


oj tam oj tam :mrgreen:

einstein53 - Sob Lip 06, 2013 23:45

Rozrząd był przestawiony o 2 ząbki ale nie wiem czy to wyeliminowało to nieprzyjemne szarpanie, bo jeszcze nie miałem okazji sprawdzić ale silnik pracuje teraz o niebo lepiej;D Jacyś partacze w Niemczech to zakładali. Jak upewnię się ze jest już ok dam znać. Jeśli chodzi o te sprzęgło to bardzo w to wątpię że to jego wina... No ale to jeszcze się wyjaśni.

[ Dodano: Sob Lip 06, 2013 23:45 ]
Niestety ustawienie rozrządu nie rozwiązało sprawy, szarpie nadal... Układ zapłonowy ok. Podczas tego ruszania gdy szarpie strasznie drżą koło. Może faktycznie będzie to sprzęgło... Nie wiem ...

slax - Nie Lip 07, 2013 08:13

Pewnie ze sprzęgło :mrgreen:
SyntaX - Nie Lip 07, 2013 09:07

Nie koniecznie.
Na Zlocie też jednemu szarpało.
Użyłem swojego specyfiku o nazwie Ballistol (Do konserwacji broni).
Linka nasmarowana i przestało szarpać.
Jak wchodzi linka w taki plastikowy pancerzyk to tam lubi się przycinać.

einstein53 - Nie Lip 07, 2013 09:43

Jak już wcześniej pisałem podczas jazdy miedzy ujęciem i dodaniem gazu również takie szarpnięcie występuje jakby gdzieś coś było luźne.

A gdzie ta linka i ten plastikowy pancerzyk się znajduje ?? A czy jest możliwe że półosie mogą mieć luzy??

Sirk - Nie Lip 07, 2013 11:13

SyntaX, mówi o lince sprzęgła. Półosie mogą mieć luzy na przegubach jedynie jak masz wyrobione. Ale wtedy by strzelało na zakrętach że aż strach. Weź wd-40, czy ropę i przemyj linkę. Możliwe że SyntaX, ma rację.
SyntaX - Nie Lip 07, 2013 11:16

Ropą nie rób tego bo możesz wypłukać smar.
Jak już to zmywaczem do tarcz a potem musi być to solidnie nasmarowane smarowidłem z dodatkiem teflonu najlepiej.
W R200 jak linka sprzęgła dobrze nie odbije to właśnie szarpie na większych obrotach albo pod obciążeniem.

einstein53 - Pon Lip 08, 2013 20:38

Linka jest ok chodzi dobrze. Chyba zostaje jednak to sprzęgło lub skrzynia już nie wiem. Zaczyna już ten roverek m mnie zaczyna denerwować.

[ Dodano: Pon Lip 08, 2013 20:38 ]
W ogóle nie rozumiem dlaczego rano jest ok a jak jakieś 15km przejadę to już zaczyna szarpać.

slax - Pon Lip 08, 2013 22:10

einstein53 napisał/a:
W ogóle nie rozumiem dlaczego rano jest ok a jak jakieś 15km przejadę to już zaczyna szarpać.


Bo sprzęgło się rozgrzewa i zaczyna "gorzej" pracować. Jak już pisałem wcześniej miałem kropka w kropkę tak samo. Możesz spróbować jeszcze dobrze ustawić czujnik TPS, jest na forum taki temat w nim opisane jak go prawidłowo ustawić. Mi po kalibracji trochę jakby pomogło, ale finalnie sprawę załatwiła wymiana sprzęgła

einstein53 - Wto Lip 09, 2013 15:23

A też miałeś że jak ująłeś gazu i dodałeś to takie szarpnięcie było albo też takie lekkie poszarpywanie podczas zmiany np z 1 na 2??
Harry - Wto Lip 09, 2013 19:36

dzisiaj wymieniłem sondę i jakoś już na razie nie szarpie
einstein53 - Wto Lip 09, 2013 19:56

U mnie jest ewidentnie przyczyna mechaniczna. Byłem u mechanika powiedział że sprzęgło. Są tam w koszu jakieś sprężyny i jak są tam luźne czy coś takiego( nie znam się na tym za bardzo) to możliwe jest, że nie tłumią drgań tylko te drgania zostają przenoszone na koła. Możliwe, że nasila się to gdy sprzęgło jest coraz bardziej rozgrzane.
gam8it - Sob Lip 13, 2013 12:03

Mam ewidentnie to samo ale najczęściej jak samochód nie jest rozgrzany. Kiedy przerzucam z 1 na 2 zaczyna się szarpanie. Masakra. Czasami mnie to doprowadza do palpitacji serca. Przy ruszaniu strasznie go dusi i nie da się ruszyć na samym sprzęgle. Bez dodania gazu gaśnie. :/ Czytałem na ten temat dużo ale dokładnej diagnozy nie ma nigdzie. Może jednak to sprzęgło... Uporał się już ktoś z takim problemem?
einstein53 - Sob Lip 13, 2013 15:20

Musisz zdiagnozować czy u ciebie przyczyna wychodzi od tego, że silnik nie trzyma obrotów(czyli dusi się) czy po prostu mechaniczna. U mnie silnik trzyma obroty nie dusi się tylko po prostu szarpie na pół sprzęgła. Jak już ruszę to bez gazu pod górkę ciągnie i silnik pracuje równo(pod Giewont by podjechał bez gazu). U Ciebie może być że szarpie bo obroty spadają. Możesz mieć kopułkę do wymiany, przewody zapłonowe, świece..., może rozrząd przestawiony(sprawdzałeś coś tych wymienionych usterek).

Cytat:
Bez dodania gazu gaśnie.


Ja moge dodać gazu do 3000rpm i dalej szarpie...

brkzzz - Sob Lip 13, 2013 19:47

gam8it napisał/a:
Mam ewidentnie to samo ale najczęściej jak samochód nie jest rozgrzany. Kiedy przerzucam z 1 na 2 zaczyna się szarpanie. Masakra. Czasami mnie to doprowadza do palpitacji serca. Przy ruszaniu strasznie go dusi i nie da się ruszyć na samym sprzęgle. Bez dodania gazu gaśnie. :/ Czytałem na ten temat dużo ale dokładnej diagnozy nie ma nigdzie. Może jednak to sprzęgło... Uporał się już ktoś z takim problemem?

W pierwszej kolejności sprawdź czujnik temperatury ECU i sondę lambda.

Necropoleis - Nie Lip 14, 2013 01:00

gam8it, Zacznij sprawdzanie od najtańszych rzeczy. Ja też kiedyś zacząłem szukać przyczyny w internecie to mi wychodziło, że pół silnika trzeba zmienić, a potem się okazało, że to była błahostka.
rodzyn_pl1 - Pią Sie 02, 2013 11:05
Temat postu: [R25] Szarpanie podczas ruszania
Z dnia na dzień auto zaczęło szarpać po przejechaniu odcina drogi, gdzie poziom widy sięgał do połowy kół. Szarpie przy przyśpieszaniu 1,2 bieg. Wydaje się, że silnik jest słabszy. Powyżej 3 tys obrotów silnik pracuje normalnie.
Na początku znajomy jadąc za mną stwierdził, że moje spaliny strasznie śmierdzą. Pomyślałem o wodzie w tłumiku ale ruszając nim nie słychać wody. Nawet jakby była to z czasem po jeżdżeniu powinna wyparować.

Proszę o poradę.

einstein53 - Pią Sie 02, 2013 16:17

Silnik w ogóle pracuje nierówno?? Jak jechałeś w głębokiej wodzie to może cewka zapłonowa się zalała i uległa uszkodzeniu, bo w silniku 1.4 8V ona jest dość nisko przymocowania to tylnej części silnika... To bym najpierw sprawdził.
rodzyn_pl1 - Wto Sie 06, 2013 20:24

Pracuje nierówno po odpaleniu silnika. Widać to nawet na wskazówce obrotów. Po rozgrzaniu jest to mniej wyczuwalne. Auto stało z braku czasu i szarpanie się zmniejszyło ale pewnie samo nie zniknie.
Dodam, że ma R25 1.6.
O ile to nic nie zmienia to do tej cewki można dotrzeć od góry czy muszę jechać na kanał? Jakieś foto bardzo ułatwiło by sprawę.

einstein53 - Wto Sie 06, 2013 22:24

Nie wiem jak jest w 1.6... Ja mam 1.4. i u mnie w kanale jest lepszy dostęp do tej cewki ale jak obroty falują to nie wiem może sonda lambda, może silniczek krokowy...pewnie możliwych przyczyn może być dużo.
Harry - Wto Sie 06, 2013 22:34

w 25 z tego co kojarzę, może się mylę, ale cewki są na świecach
rodzyn_pl1 - Sro Sie 07, 2013 19:27
Temat postu: R25 1.6
Harry ma rację.
Znalazłem stary temat o cewkach. Myślę, że ostatnia wypowiedź wszystko wyjaśnia. Mam R25 i cewki są na świecach.

http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=63510

Wracamy do punktu wyjścia.

Ekspertem nie jestem ale uszkodzona sonda lambda chyba skutkuje tym, że spalanie jest dużo większe, a silniczek krokowy znajduje się dość wysoko żeby zostać zalany. Przypomnę, że stało się to z dnia na dzień po przejechaniu wody na ulicy.

Proszę o porady

Andrzej_1272 - Sro Sie 07, 2013 21:24

Proponuje na sam początek wyczyścić silniczek krokowy i przepustnice,na pewno nie zaszkodzi a jedynie pomoże w dalszej diagnozie.Można też sprawdzić linkę gazu,czy gdzieś nie haczy.POZDRAWIAM

[ Dodano: Sro Sie 07, 2013 21:24 ]
Wymienić pół samochodu zawsze zdążysz,może masz zawilgoconą wtyczkę po wjechaniu w kałuże

rodzyn_pl1 - Sro Sie 07, 2013 22:31

Podejmę się jutro czyszczenia tego. Będę to robił pierwszy raz więc proszę powiedzieć czym się czyści te elementy?

Dziekuje za podopiedź

Andrzej_1272 - Czw Sie 08, 2013 09:26

Benzyna ekstrakcyjna,jak dobrze pamiętam :?: sprawdź też linkę gazu,czy nie haczy itp.Po za tym na forum jest temat czyszczenia tych elementów i czym.Dokładnie jest wszystko opisane.Tym bardziej że tego nigdy nie robiłeś.Życzę miłej pracy.POZDRAWIAM
rodzyn_pl1 - Czw Sie 08, 2013 16:09

Zacząłem od silniczka krokowego. Dzięki instrukcji wszystko wydaje się łatwe ale w moim przypadku nie mam dwu częściowej obudowy i problem z wyjęciem trzpienia. Próbowałem lekko go wypychać śrubokrętem ale bezskutecznie. Podczas gdy stacyjka jest na 2 pozycji silniczek wydaje piskliwy dźwięk.

Dołączam foto mojego silniczka.

http://www.fotosik.pl/pok...0f54cc176c.html

W jaki sposób mogę go zdemontować?

Andrzej_1272 - Czw Sie 08, 2013 21:57

To co widzę na twoim załączonym zdjęciu,to dalej się nie rozbiera,zamoczyć w roztworze (najlepiej na parę) godzin,wyczyścić patyczkiem do uszu,wysuszyć, zamontować z powrotem.To tyle co do silniczka krokowego.
brkzzz - Czw Sie 08, 2013 22:01

Część silniczków jest nierozbieralna.
rodzyn_pl1 - Czw Sie 08, 2013 22:27

Silniczek krokowy wyczyściłem po swojemu. Benzyna ekstrakcyjna, pędzelek i waciki do uszu. Zamontowałem i odrazu było czuć różnicę. Silnik pracował bardzo dobrze. Pozostało małe dławienie przy przyśpieszaniu np. z 3 biegu na 1tys obrotów.
Pomyślałem, że pójdę za ciosem i wyczyszczę przepustnicę. Po jej wyczyszczeniu wszystko wróciło do poprzedniego stanu:/ O co chodzi?

Sirk - Pią Sie 09, 2013 01:43

rodzyn_pl1 napisał/a:
Silniczek krokowy wyczyściłem po swojemu. Benzyna ekstrakcyjna, pędzelek i waciki do uszu....


Było trzeba zrobić jak Andrzej_1272 radził. Wsadź go na kilka godzin do ropy lub benzyny ekstrakcyjnej i będzie chodził jak nowy.

rodzyn_pl1 napisał/a:
Pomyślałem, że pójdę za ciosem i wyczyszczę przepustnicę. Po jej wyczyszczeniu wszystko wróciło do poprzedniego stanu:/ O co chodzi?


Czyszczenie przepustnicy na pewno nie spowodowało powrotu awarii. Najpewniej powierzchowne czyszczenie silniczka krokowego nic nie dało.

gam8it - Sob Sie 10, 2013 00:21

Parę dni temu Roverek całkowicie odmówił posłuszeństwa. :/
Nie chciał odpalić. Kupiony niedawno aku rozładował się do zera.
Aku to Centra Plus C8500 12v 50Ah 450A (EN) - Czy ten aku jest odpowiedni?
Kiedy podładowałem aku okazało się że te magiczne oczko cały czas pokazuje że jest rozładowany choć już odpala normalnie.
Problem jak pisałem był inny. Szarpie po wduszeniu gazu. Na luzie dochodzi do 4000 i dalej dławi się i nie chce wyżej a jak puszczam skacze do 5000 więcej i opada do 1000...
Na 1-ce miga mi kontrolka aku i ledwo ma siłę jechać. Dochodzi do 2500 zmieniam na 2-kę i kiedy cisnę pedał gazu do końca zaczyna szarpać.

Wymieniłem kable wysokiego napięcia na NGK do tego nowe świece NGK, kopułkę oraz palec (Lucas) oraz cewkę i nadal szarpie i męczy się. :(

Macie jakieś pomysły lub znacie może jakiś warsztat w okolicach Inowrocławia który zna się na R200?

Sirk - Sob Sie 10, 2013 00:51

Uważam iż szukanie usterki powinieneś zacząć od alternatora. Akumulator sam nie powinien rozładować się do zera. Jeśli będziesz mieć problem z napięciem, to auto może się tak zachowywać. Alternatory firmy Magneti Marelli stosowane w między innymi w Rover`ach potrafią się rozlecieć z dnia na dzień. Najczęściej pęka obudowa i wirnik alternatora się zacina, dochodzi do zwarcia itp.
rodzyn_pl1 - Sob Sie 10, 2013 20:09
Temat postu: R25 1.6 2000r
Przeczyściłem bardzo dokładnie silniczek krokowy i przepustnicę. Sprawdziłem działanie owego silniczka i linki gazu. Profilaktycznie dałem kilka kropel oleju pod pancerz.

Auto na początku chodzi dobrze z mało wyczuwalnymi szarpnięciami podczas dodawania gazu. Jednak po rozgrzaniu się pracuje dużo gorzej. Szarpie przy przyśpieszaniu, a na jałowych obrotach wydech przypomina pracę czołgu lub amerykańskiego auta:/

Co jeszcze mogę zrobić żeby naprawić auto?

kangaroo69 - Nie Sie 11, 2013 14:41

rodzyn_pl1 napisał/a:
przypomina pracę czołgu lub amerykańskiego auta:/

A na wszystkie gary Ci pali ? Spróbuj może odpalić go, poczekać do takiego stanu i później ściągać po kolei fajki, zobaczysz czy jest różnica....a potem zobaczymy ;-)

rodzyn_pl1 - Nie Sie 11, 2013 20:41
Temat postu: R25 1.6 2000r
Odkręciłem pokrywę i zobaczyłem prawdopodobnie cewki i dwa przewody z długimi fajkami (zaznaczone na zdjęciu).

http://www.fotosik.pl/pok...c5f7e84a41.html


Po jakimś czasie odkryłem, że cewki w swojej budowie mają również umieszczone pod spodem fajki i osadzone są na dwóch pozostałych świecach.

Po wstępnych oględzinach odkryłem, że na sprężynkach od fajek pod cewkami osadza się nalot taki jak na elektrodach akumulatora. W pierwszej komorze świecy od prawej strony po zdjęciu fajki zauważyłem olej...

Jak sprawdzę działanie świec to napiszę więcej.
Pozdrawiam

kangaroo69 - Nie Sie 11, 2013 23:29

Wyczyść to wszystko, posprawdzaj i daj znać :smile:
gam8it - Sob Sie 17, 2013 11:15

Dziś zauważyłem że na zimnym silniku samochód odpala i dusi się przy dodaniu gazu. Kiedy przyduszę konkretnie to strzela do filtra powietrza. Kiedy wrzucam bieg 1 miga mi kontrolka aku i gaśnie. Mieliście coś takiego kiedyś? :neutral:


[edit]

Samochód pojechał do mechanika na lawecie. Przed nim kompletna wymiana rozrządu, wymiana pompki paliwa oraz simeringów. (Przepustnica bedzie wymieniona jeśli nadal będzie zdychał) Zobaczymy czy coś to da. Co do alternatora to wymienię go jak samochód będzie na chodzie. Oby to coś dało bo oszaleje... :(