Zobacz temat - [R620i] Regulacja luzów zaworowych
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 600, Honda Accord - [R620i] Regulacja luzów zaworowych

vesslan - Nie Lip 21, 2013 22:54
Temat postu: [R620i] Regulacja luzów zaworowych
Wyregulowałem właśnie luzy zaworowe w 620i w następujący sposób:
-ssące tak żeby 0,3 nie weszło, a 0,25 z oporem (takim żeby dość ciężko było wyjąć)
-wydechowe tak żeby 0,35 nie weszło, a 0,3 z większym oporem. Niekiedy podczas wyciągania, z powodu oporu, listek zostawiał opiłki metalu.
Szczelinomierz ma miarę co 0,05.

Oczywiście starałem się jak najbardziej zachowywać kąty proste w ustawianiu pozycji silnika. Mam na myśli pozycje napisu UP na korbie rozrządu względem płaszczyzny głowicy.

Na forum hondy znalazłem, że dla silnika F20Z2 pasują:
ssące 0.23-0.28 wydechowe 0.27-0.32

Generalnie wymiar większości ssących zmniejszyłem, bo dało się wcisnąć 0,3.
Wydechowe były bardziej chaotyczne.

Efekt jest taki, auto odpala, przyspiesza chyba tak samo. Jedynie mam wrażenie, że słychać lekki klekot, który mnie niepokoi. Nie było go wcześniej. W takim razie jeśli coś zrobiłem źle, to jakie wartości dla tego silnika mają być najbardziej optymalne ? Generalnie jeszcze bardziej to wszystko ścisnąć ?

Mariusz27 - Sob Lip 27, 2013 00:05

Ja jak w 618Si wymieniałem rozrząd i ustawiałem zawory to :
ssące 0,25 listek z lekkim oporem przechodził
wydechowe na 0.30..............
Przy zimnym silniku lekko slychać było klekot zaworów ale po chwili cisza.
Auto paliło, jeżdzilo, trzymało obroty jałowe lepiej iz przedwymiana rozrządu i regolacją zaworów.

Teraz mam 618i i także musze zawory na dniach ustawić bo wolne obroty na gazie warjują jak również czasami na benzynie.

pbskarpy - Sob Cze 14, 2014 10:03

Witam,

Jestem po swojej pierwszej operacji wyregulowania luzów zaworowych. Podzielę się swoimi spostrzeżeniami.

Zająłem się tym, ponieważ kiedyś mechanik z Hondy, który sam posiada R600 powiedział, że chyba ciut za mocno klekocze. Po kilku miesiącach przygotowań w końcu to zrobiłem.

Muszę przyznać, że najtrudniejsze jest wyregulowanie zaworów dolotowych. Dojście do nich jest bardzo trudne i poprawne zmierzenie luzów długimi listkami było dla mnie niewykonalne. Z tej strony zrobiłem tylko dwa zawory. Z drugiej strony zrobiłem wszystkie.

Niestety, ale samouczek w dziale Tech nie tłumaczy wielu spraw. Np. Nie tłumaczy jak bardzo precyzyjna musi to być robota. Jak bardzo równe muszą być wszystkie kąty. Rozumiem, że pewnie muszą być, ale nikt nic nie mówi czym to grozi.

Ja w swoim na wylotowych zrobiłem tak, że 0,30 chodziło z dużym oporem. W dolotowych 0,25 chodziło z lekkim oporem. Ale w dolotowych zrobiłem tylko dwa bo słabe tam było dojście.

Po zamknięciu wszystkiego samochód ruszył i wszystko gra, ale lekki klekot pozostał. Może przesadzam i tak musi być.