Zobacz temat - [214] Nie odpala po naprawie przewodów masy
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [214] Nie odpala po naprawie przewodów masy

ruszti - Nie Wrz 29, 2013 15:45
Temat postu: [214] Nie odpala po naprawie przewodów masy
Witam mam problem . Autko do dziś dzień jeździło normalnie bez problemu odpalało i w ogóle . Ostatnio zmieniałem palec , kopułkę, świece , przewody WN.
Teraz problem jaki mam :
Wyjąłem akumulator na noc w celu jego naładowania bo trochę słaby był. Zauważyłem że przewód masowy przy karoserii luźno lata bo jest przerdzewiały. Uciąłem końcówkę zarobiłem nową . Były jeszcze dwa inne kable podpięte do karoserii ale chyba niema znaczenia w jakiej kolejności zostały przykręcone :P
No i po podpięciu aku. auto odpaliło i zaraz zgasło , następnie znów odpaliłem i auto jak trzymałem gaz to chodziło ładnie ale jak puściłem to obroty rzędu 300-700 i w końcu gasło . Po próbie poprawienia łączenia masy z karoserią znów chciałem odpalić ale teraz nie słyszałem pompy paliwa już i kaputa . Bezpieczniki sprawdziłem .
Czyżby aż taki zbieg okoliczności że pompa pliwa padła ? czy może ma znaczenie kolejność w jakiej są przykręcone te przewody do karoseri ? Jeszcze radio przestało działać i nie wiem czy to tez ma zwiazek .

[ Dodano: Nie Wrz 29, 2013 16:45 ]
Dobra pompą działa jednak bezpieczk :p ale dalej odrazu po odpaleniu przygasa tak jakby nie było ssania

leszczu - Nie Wrz 29, 2013 16:15

Spróbuj zrobić reset tps. Włączasz zapłon, wciskasz i puszczasz 5 razy pedał i odpalasz auto.
ruszti - Nie Wrz 29, 2013 16:23

Ufff wszystko działa :) Podziałała chyba ta metoda z pedałem, ale też miałem włączony zapłon dłużej i jak poszedłem zobaczyć pod maskę to usłyszałem ciche buczenie z jednego urządzenia niedaleko linki gazu :P pobzyczało chwile , odpaliłem auto i wszystko wróciło do normy ;p a już szukałem nowej pompy na allegro :P Dzięki za pomoc :)
leszczu - Nie Wrz 29, 2013 16:28

ruszti napisał/a:
usłyszałem ciche buczenie z jednego urządzenia niedaleko linki gazu pobzyczało chwile

To był silniczek krokowy. :wink: