|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [Rover 214Si] Stukanie w silniku a niedogrzewanie silnika
Grze_chu - Pon Paź 07, 2013 11:12 Temat postu: [Rover 214Si] Stukanie w silniku a niedogrzewanie silnika Witam
Pewnie moderacja widząc n-ty temat o stukaniu rwie włosy z głowy, ale niestety, to kolejny z nich.
Od kiedy kupiłem Roverka zaczął on niestety wydawać mało przyjemne dla ucha dźwięki, prawdopodobnie popychacze. Co gorsza nie wiadomo jaki olej był zalany ostatnio (prawdopodobnie 10w40 półsyntetyk, niewiadomej marki), dlatego niebawem przystąpię do jego zmiany.
W takim stanie zrobiłem już około 2,5kkm, i wypracowałem kilka powtarzalnych metod:
- klekotanie czasami ustaje po przegazowaniu - ale nie zawsze
- czasami wystarczy żeby pochodził sobie trochę na jałowym
- z reguły po dynamiczniejszej jeździe klekotanie przechodzi w (mam wrażenie) metaliczny syk, ale też nie zawsze
- są dni, kiedy niezależnie od stylu jazdy wszystko działa cichutko
Czasami wszystko jest ok, czasami nawet na zimnym silniku, właśnie, i tu kolejny problem. Silnik jest po HGF, i poprzedni właściciel, z resztą klubowicz, rozwiercił termostat, przez co auto w trasie i obecnych, nie tak skrajnych warunkach pogodowych ledwo osiąga "pierwszą białą kreskę" (chyba 70* o ile się nie mylę)
I tu kolejne pytanie, czy jazda w takiej temperaturze może wpłynąć na własności oleju w taki sposób, że popychacze zaczynają klekotać? Silnik generalnie ciężko się grzeje w taką pogodę, a jeśli się dogrzeje, wystarczy 300m aby spadł na swój poziom który utrzymuje ciągle (wspomniane 70*)
Generalnie przetrzepałem forum, i już natrafiam na tematy które już czytałem po kilka razy. Mam też filmik który wizualizuje ten stan. (udało mi się uchwycić akurat ten jeden z głośniejszych typów klekotania).
http://www.youtube.com/watch?v=3bVgA0YxE6Q
MultecFSO - Pon Paź 07, 2013 11:24
Stawiam na przypchane popychacze. Możesz spróbować zalać płukankę Liqui Moly + jakiś świeży dobry 10W40. Jak nie zadziała no to trzeba rozpinać rozrząd, zrzucać pokrywkę, połówkę głowicy, wałki i wyjmować popychacze. Następnie każdy jeden rozebrać do zera, wymyć, rozciągnąć sprężynki i poskładać wsio w odwrotnej kolejności.
ruszti - Pon Paź 07, 2013 22:06
MultecFSO napisał/a: | Stawiam na przypchane popychacze. Możesz spróbować zalać płukankę Liqui Moly + jakiś świeży dobry 10W40. Jak nie zadziała no to trzeba rozpinać rozrząd, zrzucać pokrywkę, połówkę głowicy, wałki i wyjmować popychacze. Następnie każdy jeden rozebrać do zera, wymyć, rozciągnąć sprężynki i poskładać wsio w odwrotnej kolejności. |
Ogólnie bułka z masłem
Grze_chu - Wto Paź 08, 2013 09:11
Tiaaa... wszystko pięknie ładnie, gdybym już to kiedyś robił, i gdyby miał gdzie robić, a silnik ciężko rozłożyć pod blokiem prawie w centrum miasta
Z płukankami czytałem, niby ładnie to wygląda, tyle że taka płukanka wypłukuje śmieci z silnika, i boję się, że wypłucze też te, które go uszczelniają
robsson78 - Wto Paź 08, 2013 16:55
Na początku sprawdź poziom oleju.
Może wystarczy zmiana oleju na właściwy. Ja jeżdżę na Mobil Super 10W40 i jeszcze popychacza nie słyszałem.
Jeśli olej ma brudy to brudy powodują zablokowanie szczelin dylatacyjnych popychaczy. Mogą być też zapowietrzone.
Fajny temat i porady znajdziesz
TUTAJ
Grze_chu - Czw Lis 28, 2013 11:45
Trochę czasu minęło, i niestety nie zrobiłem nic (mimo że olej już prosi się o wymianę), jednakże dochodzę do dziwnych wniosków:
- samochód gdy jest zimniej, lepiej się nagrzewa (sic!), czego kompletnie logicznie uzasadnić nie potrafię
- klekotać też przestał, spokojniejsza jazda, ruszanie dopiero po kilkudziesięciu sekundach od odpalenia silnika po nocowaniu, i odczekiwanie jakiegoś czasu przed wyłączeniem zapłonu być może poprawiło stan rzeczy
- klekotanie, dużo cichsze niż kiedyś zostało tylko na kilka sekund po odpaleniu, ale szybko ustaje
W każdym razie, olej trzeba wymienić i mam nadzieje że problem nie wróci Dziękuję za porady, niestety z braku wolnego czasu nie byłem w stanie nic zrobić
zdzichu - Czw Lis 28, 2013 18:30
Grze_chu, Ż A D N E śmieci/nagar nie uszczelniają silnika. Wczoraj wymieniałem olej + płukanka we frelku Td4, przebieg 234 kkm. Po spuszczeniu oleju na dnie osadziło sie ok.6-7 mm osadu, dosyć twardego. W poprzednim R 214 też to robiłem, przebieg również ponad 200 kkm. Dodatkowo dolewam militec 1, ale oryginał.
|
|