Zobacz temat - [polonez 1,4-16V] problem z odpaleniem
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Inne (np. Polonez 1.4, MG Maestro, Rover SD1 itp.) - [polonez 1,4-16V] problem z odpaleniem

szyja - Pon Lis 04, 2013 09:47
Temat postu: [polonez 1,4-16V] problem z odpaleniem
:cry: Witam czy ktoś robił przekładkę bloku z[ 1,6-16V ]do [1,4-16V ]bo ja zrobiłem i nie mogę teraz odpalić auta :? :zapomniałem dodać że osprzęt został z silnika 1,4 koło zamachowe też
MultecFSO - Pon Lis 04, 2013 13:47

Coś popsułeś, bo to nawet nie jest swap, 99% rzeczy jest Plug&Play. Skoro koło zamachowe jest z Poldorovera, jak i cały osprzęt to nie ma opcji, żeby nie odpalił. Pompę słychać (może bezwładnościówka wyskoczyła) ? Iskra jest (spójrz czy podpiąłeś czujnik położenia wału) ?
polofix - Pon Lis 04, 2013 20:30

MultecFSO napisał/a:
Coś popsułeś, bo to nawet nie jest swap, 99% rzeczy jest Plug&Play. Skoro koło zamachowe jest z Poldorovera, jak i cały osprzęt to nie ma opcji, żeby nie odpalił. Pompę słychać (może bezwładnościówka wyskoczyła) ? Iskra jest (spójrz czy podpiąłeś czujnik położenia wału) ?

No właśnie. Sprawdź czy jest iskra. Na wałkach rozrządu od 1,4 powinien odpalić, ale z czasem powninieneś je wymienić. Sprawdź czy czujnik uderzeniowy [udarowy, wstrząsowy] ci nie odłączył paliwa.

szyja - Wto Lis 05, 2013 10:18

wszystko jest iskra czujnik położenia wału podłączony pompa paliwa chodzi poldorover nie ma bezwładnościówki a i to nie miał być swap bo poprostu silnik 1,4 już miał dość a miałem blok 1,6 i dlatego zrobiłem przeszczep czy to może być wina koła zamachowego
ADI-mistrzu - Wto Lis 05, 2013 16:23

szyja, sam blok przeszczepiłeś?
Ale z tego co wiem 1.6 ma większą średnicę cylindrów niż 1.4.

Jeśli sam blok to pewnie nie masz już kompresji i dlatego nie pali :]

MultecFSO - Wto Lis 05, 2013 16:39

Koledze raczej chodziło o dół silnika, a nie o sam blok.
A jak już chcemy być tacy szczegółowi co do bloków to od 95 są zunifikowane więc są zamienne między silnikami o różnych pojemnościach.

A wałki z 1.6 to we wczesnych silnikach, zdaje się do 98/99 były takie same, jak w 1.4 czyli LGC 10201.

Kompresja jest ? Z głowicą coś robiłeś ? Może rozrząd przestawiony o 180st na obu kołach. Jeśli paliwo, jak i iskra są to nie ma sposobu przy sprawnym silniku, żeby nie zapalił.

polofix - Wto Lis 05, 2013 17:29

MultecFSO napisał/a:
Koledze raczej chodziło o dół silnika, a nie o sam blok.
A jak już chcemy być tacy szczegółowi co do bloków to od 95 są zunifikowane więc są zamienne między silnikami o różnych pojemnościach.

A wałki z 1.6 to we wczesnych silnikach, zdaje się do 98/99 były takie same, jak w 1.4 czyli LGC 10201.

Kompresja jest ? Z głowicą coś robiłeś ? Może rozrząd przestawiony o 180st na obu kołach. Jeśli paliwo, jak i iskra są to nie ma sposobu przy sprawnym silniku, żeby nie zapalił.

Wałki są inne, a na pewno jeden. Jak dokłądnie jest to nie pamiętam. Są one oznaczone . Nawałkach od 1,4 jest na pewno wybita liczba 14.
Kolega pewnie rozkręcał koła rozrządu i źle je nakręcił na wałki. Po drugie jak głowica od 1,6 to wtryski też powinny być od 1,6. Tak czy tak powinien odpalić na kole od 1,4 i tych wtryskach.
A mój poldek z końca 1995r miał ''bezwładnościówkę'' pytałem dlatego że mogłeś puknąć np kluczem i paliwo się odłączyło.

MultecFSO - Wto Lis 05, 2013 17:38

Nie będę się kłócił, ale Twin Cam coś oznacza (fakt, że w VVC napis nietrafiony, ale w sztywnowałkowych się zgadza). LGC 10201, a w młodszych LGC 106970.
ADI-mistrzu - Wto Lis 05, 2013 18:12

MultecFSO, czyli od 96r. pojemność silnika to tylko kwestia wykorbienia wału korbowego bądź długości korbowodu?
polofix - Wto Lis 05, 2013 18:35

ADI-mistrzu napisał/a:
MultecFSO, czyli od 96r. pojemność silnika to tylko kwestia wykorbienia wału korbowego bądź długości korbowodu?

Tu jest różnica w średnicy cylindrów! Wiesz dlaczego głowice pasują zamiennie? Widziałeś kiedy jak wygląda bloki i głowice w k serii?

[ Dodano: Wto Lis 05, 2013 18:35 ]
MultecFSO napisał/a:
Nie będę się kłócił, ale Twin Cam coś oznacza (fakt, że w VVC napis nietrafiony, ale w sztywnowałkowych się zgadza). LGC 10201, a w młodszych LGC 106970.

Może i tak. Z tym że może chodzi o to że z palcem lub bez bo właśnie w 1999 były bez palca?

ADI-mistrzu - Wto Lis 05, 2013 18:39

polofix wiem, ale niestety nie jestem wstanie wzrokowo określić np. czy różnica jest w średnicy czy w skoku.
Wzorowałem się danymi z głównej strony (roverki.pl):
214Si: Średnica cylindra x skok tłoka (mm) 75,0x79,0
216Si: Średnica cylindra x skok tłoka (mm) 80,0x79,0


I z tego wynika że różnica jest w średnicy cylindra. Same bloki mogą być identyczne a tuleje cylindrów różnić się grubością ścianek, ale nie wiem dlatego też się pytam aby wiedzieć na przyszłość jak to faktycznie z tym jest.

MultecFSO - Wto Lis 05, 2013 20:58

LGC 106970 to numer wałka z 1.8 od początku produkcji i nie zmienił się on po wprowadzeniu MEMSa3, czyli usunięciu kopułki. A za datę można przyjąć 2000, bo w 1999 jeszcze szły kopułkowe (m.in moje 1.6). W każdym razie 1.6 będzie bez najmniejszych problemów pracować na wałkach z 1.4, jak i z 1.8.

Co do różnicy pojemności między 1.4/1.6/1.8 to wygląda to tak :
1.4 - skok tłoka 79mm, średnica cylindra 75mm
1.6 - skok tłoka 79mm (ten sam wał i korby), średnica cylindra 80mm (mniejsza grubość tulei, a co za tym idzie wiadomo większa średnica tłoków)
1.8 - skok tłoka 89mm (inny wał oraz korby), średnica cylindra 80mm (jak w 1.6)

Bloki od 1995 roku, czyli od momentu wprowadzenia silnika 1.6, a później i 1.8 są zunifikowane dla wszystkich pojemności, co w praktyce oznacza, że są między sobą zamienne. Od momentu wprowadzenia silnika 1.8 Turbo w 2003 roku pojawiły się delikatne zmiany dolnej części bloku (tzw. pokrywy łożysk głównych wału), a konkretnie nadlewik pod powrót oleju z turbosprężarki.

ADI-mistrzu - Wto Lis 05, 2013 21:16

Czyli faktycznie teraz kwestia czy szyja przełożył sam blok z tulejami czy cały dół.
szyja - Sro Lis 06, 2013 09:04

cały dół przłożyłem z tłokami głowica jest od 1,4 bloki różną się średnicą tłoka ale uszczelka jest tak zrobiona że pasuje i do 1,4 i do 1,6 kompresja jest głowica była na sprawdzeniu szczelności ,planowaniu i wymianie uszczelniaczy rozrząd ustawiony według schematu z książki autodata ale może faktycznie rozrząd na wałkach przestawiony na kołach bo były zdejmowane lub jak już pisałem czy może być wina koła i czujnika bo w tym miejscu gdzie jest czujnik jest różnica w grubości ścianek w poldoroverze 1,4 jest grubsza jak w tym silniku 1,6 może zastosować czujnik poł. wału ten od 1,6 i koło zamachowe

[ Dodano: Sro Lis 06, 2013 09:04 ]
podrzućcie jakiś pomysł bo ojciec mnie zajedzie

MultecFSO - Sro Lis 06, 2013 15:26

A próbuje chociaż załapywać czy totalnie nic ?
Czyli rozumiem, że caluśki osprzęt łącznie ze sterownikiem jest z 1.4 ? Koło zamachowe na pewno z 1.4 ?

polofix - Sro Lis 06, 2013 17:31

szyja napisał/a:
cały dół przłożyłem z tłokami głowica jest od 1,4 bloki różną się średnicą tłoka ale uszczelka jest tak zrobiona że pasuje i do 1,4 i do 1,6 kompresja jest głowica była na sprawdzeniu szczelności ,planowaniu i wymianie uszczelniaczy rozrząd ustawiony według schematu z książki autodata ale może faktycznie rozrząd na wałkach przestawiony na kołach bo były zdejmowane lub jak już pisałem czy może być wina koła i czujnika bo w tym miejscu gdzie jest czujnik jest różnica w grubości ścianek w poldoroverze 1,4 jest grubsza jak w tym silniku 1,6 może zastosować czujnik poł. wału ten od 1,6 i koło zamachowe

[ Dodano: Sro Lis 06, 2013 09:04 ]
podrzućcie jakiś pomysł bo ojciec mnie zajedzie

Koło zostaje oryginalne od poloneza, czujnik też. samochód musi palić. Masz na 99% źle założone koła na wałki. Każde z nich ma dwie możliwości założenia. Na forum było dużo takich pomyłek, poczytaj.
Tak wogóle to kolega założył na wał od strony sprzęgłą to maleńkie łożysko igiełkowe?

[ Dodano: Sro Lis 06, 2013 17:31 ]
MultecFSO napisał/a:
LGC 106970 to numer wałka z 1.8 od początku produkcji i nie zmienił się on po wprowadzeniu MEMSa3, czyli usunięciu kopułki. A za datę można przyjąć 2000, bo w 1999 jeszcze szły kopułkowe (m.in moje 1.6). W każdym razie 1.6 będzie bez najmniejszych problemów pracować na wałkach z 1.4, jak i z 1.8.

Co do różnicy pojemności między 1.4/1.6/1.8 to wygląda to tak :
1.4 - skok tłoka 79mm, średnica cylindra 75mm
1.6 - skok tłoka 79mm (ten sam wał i korby), średnica cylindra 80mm (mniejsza grubość tulei, a co za tym idzie wiadomo większa średnica tłoków)
1.8 - skok tłoka 89mm (inny wał oraz korby), średnica cylindra 80mm (jak w 1.6)

Bloki od 1995 roku, czyli od momentu wprowadzenia silnika 1.6, a później i 1.8 są zunifikowane dla wszystkich pojemności, co w praktyce oznacza, że są między sobą zamienne. Od momentu wprowadzenia silnika 1.8 Turbo w 2003 roku pojawiły się delikatne zmiany dolnej części bloku (tzw. pokrywy łożysk głównych wału), a konkretnie nadlewik pod powrót oleju z turbosprężarki.

Wałki [conajmniej jeden z nich] różnią się od wałka w 1,4. Ale takie same w 1,6 i 1,8. Mają inny skok [przesunięty o kilka stopni]. Było na tym i fso forum poruszane wiele razy.

leszczu - Sro Lis 06, 2013 18:02

polofix napisał/a:
Po drugie jak głowica od 1,6 to wtryski też powinny być od 1,6

Wtryski w 1.4 i 1.6 sa tej samej wydajności.
W Poldku 1.4 są już mniejszej bo takiej samej wydajności jak przy 1.4 8V.

Tutaj raczej nie chodzi o wtryski. Raczej obstawiałbym iskrę, paliwo lub czujnik położenia wału.Wykręć listwę wtryskową i wtedy próbuj odpalać auto.

MultecFSO - Sro Lis 06, 2013 18:20

polofix napisał/a:

Wałki [conajmniej jeden z nich] różnią się od wałka w 1,4. Ale takie same w 1,6 i 1,8. Mają inny skok [przesunięty o kilka stopni]. Było na tym i fso forum poruszane wiele razy.


Parametry krzywki wałka to wznios (lift) i kąt (czas) otwarcia (duration), o skoku nie słyszałem, chyba, że masz na myśli wznios, ale jego nie mierzy się w kątach.
Wałki LGC 10201 i LGC 106970 teoretycznie mają wznios 8.8mm i kąt otwarcia 244st, z tym, że w praktyce jest między nimi różnica, co potwierdziło wiele osób montując wałki z 1.8 do 1.4. Efekt placebo pomijam... Co nie zmienia faktu, że oba wałki (para z jednego silnika) SĄ TAKIE SAME... to czy ma trzpień pod palec nie ma wpływu na numer wałka. Mam akurat dwa wałeczki z 1.4 - LGC10201 na obu (jeden z trzpieniem pod palec), a także dwa z TFa135 - i tu również na obu ten sam numer - LGC 000300.

A jeśli chodzi o różnicę w czasie otwarcia/względem wału korbowego to za to odpowiada koło rozrządu mające dwa otwory pod kołki, które montując zakładasz zgodnie z przeznaczeniem wałka (IN na ssący, EX na wydechowy).


Wtryski w Polonezie to szaro-niebieskie 0 280 150 703, natomiast od 1995 roku (MEMS 1.9) są 0 280 150 749 używane chyba w całej gamie silników 16V łącznie z VVC.

polofix - Sro Lis 06, 2013 18:55

MultecFSO napisał/a:
polofix napisał/a:

Wałki [conajmniej jeden z nich] różnią się od wałka w 1,4. Ale takie same w 1,6 i 1,8. Mają inny skok [przesunięty o kilka stopni]. Było na tym i fso forum poruszane wiele razy.


Parametry krzywki wałka to wznios (lift) i kąt (czas) otwarcia (duration), o skoku nie słyszałem, chyba, że masz na myśli wznios, ale jego nie mierzy się w kątach.
Wałki LGC 10201 i LGC 106970 teoretycznie mają wznios 8.8mm i kąt otwarcia 244st, z tym, że w praktyce jest między nimi różnica, co potwierdziło wiele osób montując wałki z 1.8 do 1.4. Efekt placebo pomijam... Co nie zmienia faktu, że oba wałki (para z jednego silnika) SĄ TAKIE SAME... to czy ma trzpień pod palec nie ma wpływu na numer wałka. Mam akurat dwa wałeczki z 1.4 - LGC10201 na obu (jeden z trzpieniem pod palec), a także dwa z TFa135 - i tu również na obu ten sam numer - LGC 000300.

A jeśli chodzi o różnicę w czasie otwarcia/względem wału korbowego to za to odpowiada koło rozrządu mające dwa otwory pod kołki, które montując zakładasz zgodnie z przeznaczeniem wałka (IN na ssący, EX na wydechowy).


Wtryski w Polonezie to szaro-niebieskie 0 280 150 703, natomiast od 1995 roku (MEMS 1.9) są 0 280 150 749 używane chyba w całej gamie silników 16V łącznie z VVC.

W swoim polonezie 12.1995r miałem oryginalnie niebieskie. Silnik który zamontowałem 1,6 z około1997-1998r miał beżowe.
Co do wałków [inny skok] niefachowo napisałem. Ale chodzi że te wzniosy są w innych miejscach i chodzi tu właśnie o stopnie. Jest różnica w pracy silnika. Na wysokich obrotach i przy dużym obciążeniem jest słyszalne stukanie [spalanie stukowe]

szyja - Czw Lis 07, 2013 08:42

co do rozrządu to próbowałem przestawić koła też nic nie dało ale jedno co mnie dziwi to położenie wałków czy ma ktoś schemat jak powinny być ustawione wałki po ustawieniu całego rozrządu na znaki chodzi mi o krzywki na wałkach i palec na aparacie zapłonowym i dlaczego jak wał jest ustawiony na znaki to tłoki na pierwszym i na czwartym cylindrze nie są ustawione wGMP

[ Dodano: Czw Lis 07, 2013 08:42 ]
bo jeżeli ustawię tłoki na GMP to nie zgadzają się fabryczne znaki tak jest w silniku 1,4 jak i w 1,6

polofix - Czw Lis 07, 2013 15:25

szyja napisał/a:
co do rozrządu to próbowałem przestawić koła też nic nie dało ale jedno co mnie dziwi to położenie wałków czy ma ktoś schemat jak powinny być ustawione wałki po ustawieniu całego rozrządu na znaki chodzi mi o krzywki na wałkach i palec na aparacie zapłonowym i dlaczego jak wał jest ustawiony na znaki to tłoki na pierwszym i na czwartym cylindrze nie są ustawione wGMP

[ Dodano: Czw Lis 07, 2013 08:42 ]
bo jeżeli ustawię tłoki na GMP to nie zgadzają się fabryczne znaki tak jest w silniku 1,4 jak i w 1,6

Znaki są takie same we wszystkich k seriach. Znaki na kołach są tak jak powinny być=tłoki na jednej wysokości, czyli na połowie cylindrów.

szyja - Czw Lis 07, 2013 16:17

i ta są ustawione w jednej wysokości ale nie mam pewności co do wałków krzywki na pierwszym cylindrze nie wiem jak mają być ułożone

[ Dodano: Czw Lis 07, 2013 16:17 ]
dodam że iskra jest wtryski chodzą ciśnienie jest i dalej nie wiem co go boli

leszczu - Czw Lis 07, 2013 16:23




Tak masz wszystko złożone ??

szyja - Pią Lis 08, 2013 08:20

dzięki za fotki rozrząd jest właśnie tak ustawiony jest jeszcze możliwość ustawienia rozrządu o 180st i też znaki się pokrywają ale ustawiony jest jak na zdięciach potrzebuję jakiejś podpowiedzi co może być jeszcze

[ Dodano: Pią Lis 08, 2013 08:20 ]
naprawdę już nie wiem co jest zakładam już koło zamach. i cz. wału od 1,6 może to pomoże już nie mam pomysłu na ten silnik przecież to wszystko powinno zagrać ze sobą a tu lipa

polofix - Pią Lis 08, 2013 13:35

Jeśli masz osprzęt od 1,4 [komp i instalację] to na kole zamachowym od 1,6 nawet nie myśl że odpali! Masz ewidentnie coś źle zmontowane. Może pomyliłeś kable WN?
Dolne kółko w polonezie, jednobieżniowe na wale ma dwa oznaczenia, może nie według tego prawidłowego ustawiłeś?

[ Dodano: Pią Lis 08, 2013 13:35 ]
''zamach. i cz. wału'' co to oznaczy?

szyja - Pią Lis 08, 2013 14:31

z tego co pamiętam na wale jest tylko jedno ustawienie na kole są dwie kropik według autodaty znak na obudowie mam być pomiędzy tymi kropkami kable wysokiego napięcia nie są zle założone bo nie były ściągane z kopułki a na świecach nie da rady pomylić bo długości kabli na to nie pozwolą
polofix - Pią Lis 08, 2013 20:48

szyja napisał/a:
z tego co pamiętam na wale jest tylko jedno ustawienie na kole są dwie kropik według autodaty znak na obudowie mam być pomiędzy tymi kropkami kable wysokiego napięcia nie są zle założone bo nie były ściągane z kopułki a na świecach nie da rady pomylić bo długości kabli na to nie pozwolą

Chodziło mi o koło pasowe. Bo tak jak piszesz; na małym kółku pod pasowym są dwie kropki. Skoro paliwo dochodzi, iskra jest, rozrząd ustawiony jest dobrze ,przewody ok, koła rozrządu dobrze no to ja nic już nie rozumię. Wyczyść świece i spróbuj jeszcze raz odpalić. A jak nie to sprawdź kompresję.

szyja - Sob Lis 09, 2013 07:57

ale koła pasowego inaczej nie założysz bo one jest na wpuście
polofix - Sob Lis 09, 2013 08:23

szyja napisał/a:
ale koła pasowego inaczej nie założysz bo one jest na wpuście

No tak. Wpust jest jeden, ale jak się przyjrzysz to na kole są dwa znaczniki i może nie według tego prawidłowego ustawiłeś. Ja kiedyś się pomyliłem ale zaraz się kapnąłem że coś jest nie tak.

szyja - Sob Lis 09, 2013 09:47

koło pasowe jest ustawione dobrze właśnie to sprawdziłem teraz nie ma iskry ale podejrzewam że to jest spowodowane tym że założyłem koło zamachowe od rovera 1,6 wraz z czujnikiem bo na tamtym kole i czujniku iskra była ale też nie palił nie mam już pomysłu na ten silnik co robić
polofix - Sob Lis 09, 2013 12:08

szyja napisał/a:
koło pasowe jest ustawione dobrze właśnie to sprawdziłem teraz nie ma iskry ale podejrzewam że to jest spowodowane tym że założyłem koło zamachowe od rovera 1,6 wraz z czujnikiem bo na tamtym kole i czujniku iskra była ale też nie palił nie mam już pomysłu na ten silnik co robić

Czemu ty kombinujesz z tamtym kołem od 1,6. Jeśli masz osprzęt od 1,4 koło inne nie może być bo będzie iskra w nieodpowiednim momencie albo wcale i wogóle nie będzie palił. Jak już będziesz rozbierał, bo pytałem przedtem czy założyłeś na wał to malutkie łożysko igiełkowe?
Zakładaj koło od 1,4 i czujnik, wyczyść świece obowiązkowo. Jak iskra i paliwo będzie a nie będzie palił to coś źle zmontowałeś i zmierz kompresję

szyja - Sob Lis 09, 2013 14:27

kombinuje kombinuje i przekombinowałem teraz muszę kupić koło albo wieniec do 1,4
polofix - Sob Lis 09, 2013 14:30

szyja napisał/a:
kombinuje kombinuje i przekombinowałem teraz muszę kupić koło albo wieniec do 1,4

Co się stało?

szyja - Sob Lis 09, 2013 15:22

a łożysko igiełkowe w silniku 1,6 nie występuje bo rover nie ma wałka podpartego ale tak zrobiłem tylko nie na łożysku lecz na tulei fosforo-brązoweji wałek sprzęgłowy jest podparty

[ Dodano: Sob Lis 09, 2013 14:43 ]
koło zamachowe od 1,6 jest minimalnie większe i po podgrzaniu wieńca wieniec się rozciągną i już go nie założę na orginalne koło

[ Dodano: Sob Lis 09, 2013 15:22 ]
dobra czy ktoś wie co może być koło zamachowe pól biedy ale dlaczego on się wziął i uparł żeby nie odpalić

polofix - Sob Lis 09, 2013 16:04

szyja napisał/a:
a łożysko igiełkowe w silniku 1,6 nie występuje bo rover nie ma wałka podpartego ale tak zrobiłem tylko nie na łożysku lecz na tulei fosforo-brązoweji wałek sprzęgłowy jest podparty


[ Dodano: Sob Lis 09, 2013 14:43 ]
koło zamachowe od 1,6 jest minimalnie większe i po podgrzaniu wieńca wieniec się rozciągną i już go nie założę na orginalne koło

[ Dodano: Sob Lis 09, 2013 15:22 ]
dobra czy ktoś wie co może być koło zamachowe pól biedy ale dlaczego on się wziął i uparł żeby nie odpalić

No też dlatego kupuje się za 5zł łożysko i jest jak powinno być oryginalnie.
A czemu przebijałeś wieniec?
Nie chciał odpalić bo coś sknociłeś

szyja - Wto Lis 12, 2013 07:46

Odpalił i żyje jeszcze tylko kosmetyka i będzie hulał powodem jego problemów było po 1-wsze słaby akumulator po 2-gie jeden przewodzik od cewki który był nieruszany przy demontażu się obluzował i nie dawał impulsu
ADI-mistrzu - Wto Lis 12, 2013 09:03

Czyli iskry nie było i nie sprawdziłeś tego?
szyja - Wto Lis 12, 2013 09:27

nie najlepsze jest to że na początku iskra była iskra zgineła po zmianie koła a nie zapalił tylko dlatego bo ten poldek jest zagazowany i ten kabelek co był luzny odpowiadał za przełączni gaz benzyna
polofix - Wto Lis 12, 2013 18:49

szyja napisał/a:
nie najlepsze jest to że na początku iskra była iskra zgineła po zmianie koła a nie zapalił tylko dlatego bo ten poldek jest zagazowany i ten kabelek co był luzny odpowiadał za przełączni gaz benzyna

No to pierdoła ale dobrze że już ci odpalił. Życzę ci przyjemnej jazdy. Jeździłem na tym silniku poldkiem i powiem że SUPER. Spalanie minimalnie się zmniejszyło i Poldek jest mocniejszy od Rovera 400 z tym silnikiem.
Jak już pojeździsz to sprawdź osiągi. Może trzeba te wałki wymienić i wtryski. Jak będzie dobrze to zostawisz najwyżej.

szyja - Sro Lis 13, 2013 07:58

wczoraj troszeczkę pojezdziłem ale nie za dużo poldas jest żwawszy co daje frajdę z jazdy a co do wałków to się pewnie okaże po dłuższej eksploatacji na razie w koło komina a w grudniu dłuższa trasa bo niemcy tak ok. 1500 km w dwie strony dzięki za pomoc
polofix - Sro Lis 13, 2013 17:26

szyja napisał/a:
wczoraj troszeczkę pojezdziłem ale nie za dużo poldas jest żwawszy co daje frajdę z jazdy a co do wałków to się pewnie okaże po dłuższej eksploatacji na razie w koło komina a w grudniu dłuższa trasa bo niemcy tak ok. 1500 km w dwie strony dzięki za pomoc

W moim różnica była kolosalna. Rwał już na niższych obrotach i naprawdę ładnie chodził. Osiągałem nim 9s do 100km/h z 1,4 10,5.

szyja - Czw Lis 14, 2013 07:49

no tak różnica będzie jeśli przełożysz cały silnik 1,6 do 1,4 a w moim przypadku przekładany był blok z tłokami ale jest różnica mój silnik 1,4 miał po prostu dość i to przy nie wielkim przebiegu bo tylko 170 tyś km z nominalnych 103KM zostało pewnie połowa
polofix - Czw Lis 14, 2013 17:45

szyja napisał/a:
no tak różnica będzie jeśli przełożysz cały silnik 1,6 do 1,4 a w moim przypadku przekładany był blok z tłokami ale jest różnica mój silnik 1,4 miał po prostu dość i to przy nie wielkim przebiegu bo tylko 170 tyś km z nominalnych 103KM zostało pewnie połowa

Mój miał dość po 340tys km. W tym ze 30 osterej jazdy. Mocy mu nie ubyło zbyt wiele, ale olej brał litrami. Jak mu dawałem po zaworach to wychodziło ponad 2 litry na 30km!
Jak założysz wałki od 1,6 i wtryski większe to będziesz miał jak oryginał.

Dzony - Sro Lut 12, 2014 00:57
Temat postu: trzpień na wałku.
Przepraszam za odkop ale czy ktoś orientuje się czy ten trzpień od palca kopułki jest wyciągalny lub idzie go dostać? Kupiłem silnik z cewkami i potrzebuję przełożyć na kopułkę ale nie mogę tego ustrojstwa wyciągnąć.
flapjck1 - Sro Lut 12, 2014 01:14

raczej niewyciagalne bez uszkodzenia, aczkolwiek może po nagrzaniu opalarka walka by się udało?

problem w tym ze trzpien nie jest wcisniety bezpośrednio w walek tylko jest zalany guma w tulejce cienkościennej i dopiero taki zestaw wsadzony jest do walka

polofix - Sro Lut 12, 2014 19:33
Temat postu: Re: trzpień na wałku.
Dzony napisał/a:
Przepraszam za odkop ale czy ktoś orientuje się czy ten trzpień od palca kopułki jest wyciągalny lub idzie go dostać? Kupiłem silnik z cewkami i potrzebuję przełożyć na kopułkę ale nie mogę tego ustrojstwa wyciągnąć.

Zdaje mi się że kolega Seen to robił, ale chyba źle potem nabił czy coś.

Senn - Nie Lut 16, 2014 18:51

Da się ten trzpień wyciągnąć, ale musisz zepsuć wałek bo trzeba go rozciąć. Potem nabijasz go w nowy wałek. Najlepiej trzpień zamrozić w zamrażarce, a wałek mocno podgrzać przed operacją nabicia. Trzeba to zrobić sprawnie i szybko, a zarazem bardzo dokładnie zachowując odpowiedni kąt.

[ Dodano: Nie Lut 16, 2014 18:51 ]
A tak BTW to przecież możesz przełożyć wałek ssący ze starego silnika.