Zobacz temat - [MG ZR] Zalany olejem 5W30 - tyle, że bagażnik.....
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [MG ZR] Zalany olejem 5W30 - tyle, że bagażnik.....

NoPE - Czw Lut 20, 2014 21:53
Temat postu: [MG ZR] Zalany olejem 5W30 - tyle, że bagażnik.....
Wylał mi się olej do bagażnika. Nie wnikam jak, bo chyba Gumisie odkręciły butelkę i rozlały ponad pól litra oleju silnikowego.
Efekt to tłuste plamisko na tym dywaniku/filcu/wyściółce (nie wiem jak to się fachowo nazywa).
Podsuńcie proszę jakiś pomysł jak pozbyć się chociażby w większej części tej plamy.
Oczywiście filc przesiąkł i ładnie zalało mi koło zapasowe i cały stuff bagażnika.

Plus incydentu taki, że wyciągnąłem koło z bagażnika i zobaczyłem pływające wesołe żabki :)
A myślałem, że problem zbierającej się wody w kole zapasowym mnie nie dotyczy... No cóż - error ...
Wypucowałem do sucha i o mało nie zebrałem mandatu, bo jakiś wątpliwie uprzejmy sąsiad zadzwonił po policję. Pewnie myślał, że myję auto przed blokiem, bo wyciągnąłem wszystko z bagażnika, a i sam z wiaderkiem Ludwika przybiegłem na rejony (kto był woju ten skuma :)
Tak więc tłumaczenie przed "władzą" co ja poczyniam.
Swoją drogą jak to prawnie jest z odkurzaniem auta przed blokiem? Nie zanieczyszczam przecież gruntu jak przy myciu.

Wracając:
- Cilit Bang nie rusza - jedzie tylko chlorem
- litr Ludwiczka z wodą też nie bardzo - namaczane całą noc
- coś rozpuściła benzyna ekstrakcyjna ale dodatkowo rozpuściła po części klej tego usztywniającego flicu

Jakieś pomysły macie poza wymianą?

ADI-mistrzu - Czw Lut 20, 2014 21:58

Nie wiem czy nie prościej i taniej dorwać to z rozbitka w dobrym stanie.
SyntaX - Czw Lut 20, 2014 22:20

Zasyp wszystko żwirkiem silikonowym dla kotów.
Zostaw na 3-4 dni potem odkurz.
Następnie robisz roztwór 1/2 wody z octem namaczasz wszystko i wycierasz potem suchym ręcznikiem - kup najtańsze ręczniki w tesco.

NoPE - Czw Lut 20, 2014 23:39

Dzięki. Taka metoda nawet by mi do głowy nie przyszła. Na pewno spróbuję i dam znać jaki efekt.
Ukor - Czw Lut 20, 2014 23:46

Ze stacji benzynowej zapierdziel trochę sorbentu :P Może Cie nie będą gonić :D
I zasyp plame sorbentem, powinien to wchłonąć lepiej niż koci żwirek

[ Dodano: Czw Lut 20, 2014 23:46 ]
ewentualnie:
http://allegro.pl/rover-2...3966909054.html

NoPE - Pią Lut 21, 2014 00:49

Spróbuję tym żwirkiem, bo łatwiej dostępny. Trochę powątpiewam w jego skuteczność, bo olej częściowo się rozpuścił lub rozrzedził i wyszła jeszcze większa plama. Na żwirek już chyba za późno ale mimo wszystko sprawdzę.
Przelewając benzynę przez wykładzinę olej jakby się krystalizował na powierzchni i to zbierałem nasączoną ścierką. Albo z powrotem wcierałem. W każdym razie znikało.

Zajrzałem do bagażnika i mam też zalane inne filce. Je podobno można do pralki wrzucić, tak?

Kusi mnie nasączyć całość w zwykłej benzynie, bo mam 4 litry 95-tki w butli.
Smród chyba wywietrzeje po tygodniu, co? Że utwardzenie się odklei to już trudno - może na jaki silikon złapię.

Ale cóż, spróbuję sposób na żwirka, jeśli nie będzie zbyt drogi. Wydałem w tym tygodniu ok 1000zł na ZR'ka i jeszcze czeka mnie OC na koniec miesiąca. Z powodu auta chciałbym zatrzymać uszczuplanie budżetu na jakiś czas.

tuners - Pią Lut 21, 2014 06:08

Najlepszy sposób weż podjedź na stacje i pistoletem od benzyny rozlej z 3-4 litry jak najdalej się da
Sami Ci dadzą sorbentu zebyś to zasypal wtedy powiedz ze do bagaznika tez nalales i wrzuc tam wszystko :-) i rura xD

NoPE - Pią Lut 21, 2014 10:00

Wy sobie jaja stroicie, a ja mam problem, bo czego nie przewiozę teraz w bagażniku będzie tłuste od spodu.
SEGE - Pią Lut 21, 2014 10:04

NoPE, spróbuj środkiem do mycia silnika. Np K2 akra, ja jak mam jakies plamy rozcieńczam go z wodą, pryskam i jadę szczotą a na koniec papierowy ręcznik ;)
marcinmarcin - Pią Lut 21, 2014 10:58

Za grosze kupisz te wykładziny. Wypieprz w cholerę zanim Ci się auto do reszty zaśmierdzi

... a może to znak że pora na odelżenie, oklatkowanie i rajdówka gotowa :)

Tommek - Sob Lut 22, 2014 10:06

miałem te same Gumisie u siebie w bagażniku :mrgreen:
dywanik jakoś ręcznie wyprałem ze dwa razy w proszku i płynie do mycia naczyń i wszystko zeszło, nic nie śmierdzi i nie jest tłuste. A ten filc z podkładką położyłem w wózkarni na grzejniku na którym były rozłożone papierowe ręczniki. Po całym dniu wszystko (no prawie wszystko) ściekło i ręczniki pochłonęły ten olej :wink:

NoPE - Sob Mar 15, 2014 15:54

Dywanik schnie po praniu z litrem Fairy.
Mimo porad o żwirek dla kotów nie kupiłem. Byłem w 2-ch zoologicznych i w jednym było 4kg za 39zł, a w drugim zapytano mnie jakiego mam kota :roll:
Jakie to ma znaczenie nie wiem ale trzeba było wyjaśnić, że żwirek miałby inne zastosowanie. Sprzedawca odradził zakup - twierdził, że nie nadaje się do oleju.
Kupiłem Fairy i uprałem dywanik. Tym razem cały, a nie tylko plamę. Kiedy wyschnie dam znać jaki efekt ale już teraz wiem, że:
- jak Tommek napisał nic nie śmierdzi i nie jest tłuste
- gorzej z filcem utwardzającym, bo jest mocno sprasowany i trudno z niego coś odsączyć

Jak nic nie da to kupie inny dywanik.

[ Dodano: Sob Mar 15, 2014 15:54 ]
Odradzam pranie. Dywanik się skurczył o jakieś 5-8 mm od każdej krawędzi :oops:
Ale nie ma oleju :P

AndrewS - Sob Mar 15, 2014 23:58

a nie przesadziłeś z temperaturą ??
NoPE - Nie Mar 16, 2014 01:44

Hmm... Woda była ciepła, nie gorąca...
Jak nadarzy się okazja to może kupię jakiś. Pewnie Strzemo będzie miał na sprzedaż, bo ostatnio miał przykrą przygodę z ZR'kiem. Może napiszę do niego w tej sprawie.