|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R420]Odpala jak zetor, kręci, ale nie zapala
haxigi - Sob Lut 22, 2014 16:19 Temat postu: [R420]Odpala jak zetor, kręci, ale nie zapala Jestem w szoku.
Świeżo po wymianie sprzęgła, pognitych kabelków, przeczyszczenia mas, wymianie paska alternatora, poduszek w silniku, oleju w skrzyni, płynu hamulcowego i teraz coś, co ciągnie się od grudnia.
Z dnia na dzień odpala ciężej:
http://www.youtube.com/watch?v=M64GelHyEv8
Odpalam z wciśniętym sprzęgłem, bieg na luzie, i gaz do dechy, a jak widać rozrusznik kreci, tylko że nie odpala.
Na dworze +10*C
Jak już mu się uda to strzela białym białym/szarym dymem.
Sprawdziłbym samemu multimetrem świece, ale nie wiem jak i nie wiem gdzie są.
Przekaźnik świec i rozrusznka sprawne, bo jak przemieniłem kostki to bez zmian jest.
Przestawiłby się kąt wtrysku?
Pompa paliwa uszkodzona?
Czytałem w innym temacie że gdzieś jest jakaś gruszka i niby nią spróbować pompować paliwo, ale nie wiem gdzie jej szukać
bizon - Sob Lut 22, 2014 17:48
Zagrzej dwa razy swiece i sprawdz czy jest lepiej.
Zdemontuj wszystko co masz na wezyku przy filtrze paliwa od strony baku.
Wymien swiece i tak bo przy pozostalych wydatkach to swiece to pikus a i tak Ci sie to przyda jak dawno nie robiles tego.
Wymien filtr paliwa.
Sprobuj odpalajac nie wciskac raz pedalu gazu ale tak jakbys chcial pulsacyjnie hamowac tyle ze gazem.
Oprocz przekaznika swiec sprawdz tez czy na swiecach jest napiecie jak grzejesz
haxigi - Sob Lut 22, 2014 19:45
bizon napisał/a: | Zagrzej dwa razy swiece i sprawdz czy jest lepiej.
|
No to bez różnicy właśnie, kilka razy czy raz. Testowałem
Cytat: | Zdemontuj wszystko co masz na wezyku przy filtrze paliwa od strony baku.
|
Ok spróbuję
Cytat: |
Sprobuj odpalajac nie wciskac raz pedalu gazu ale tak jakbys chcial pulsacyjnie hamowac tyle ze gazem. |
Też sprawdzę
Cytat: | Oprocz przekaznika swiec sprawdz tez czy na swiecach jest napiecie jak grzejesz |
jak? Multimetrem pewnie, ale jak?
bizon - Sob Lut 22, 2014 20:26
haxigi napisał/a: | No to bez różnicy właśnie, kilka razy czy raz. Testowałem |
Czyli to nie kat wtrysku, ani swiece. Musi cos byc z paliwem. A poluzuj kluczem 17 jeden wtrysk przy silniku i sprawdz czy jak krecisz to sika paliwem
haxigi - Sob Lut 22, 2014 21:05
ja wszystko bardzo chetnie sprawdze kluczem i miernikiem, ale nie wiem gdzie to sie znajduje.
Jakbys mogl powiedziec gdzie te wszystkie miejsca znajde w rave (swiece, zeby zbadac multimetrem, kat wtrysku zeby kluczem sprawdzic)
bizon - Sob Lut 22, 2014 21:33
haxigi napisał/a: | (swiece, zeby zbadac multimetrem, kat wtrysku zeby kluczem sprawdzic) |
Zalamujesz mnie. Od pompy paliwa ida takie cztery metalowe wezyki. na ich koncu przy glowicy sa nakretki klucz 17, poluzuj jedna nakretke i sprawdz czy przy kreceniu leci paliwo. nie badasz tym kata wtrysku tylko wogole czy paliwo leci na swiece. bo moze zapowietrza sie miedzy filtrem a pompa, albo tak zapchany ktorys przewod ze nie uciaga paliwa.
pod tym gdzie te metalowe wezyki wchodza w glowice sa wkrecone swiece. jesli podwojne grzanie nie polepsza, to znaczy ze nie kiepskie swiece, co najwyzej wogole nie dociera do nich napiecie. do swiecy doloz czerwony przewod miernika, czarny do silnika, ustaw 20V a ktos niech przekreci stacyjke. jesli chcesz i tak sprawdzic jakosc swiec, to dokladasz tak samo ale ustawiasz na ohmy tylko nie pamietam jaki przedzial i powinno pokazac pomiedzy 9-11. zeby sprawdzic kazda swiece z osobna to trzeba odkrecic nakretke klucz 7 z kazdej swiecy, zdjac przewod laczacy swiece i sprawdzac kazda z osobna.
haxigi - Pon Lut 24, 2014 14:39
Ok, jutro to sprawdzę, a póki co filmik z zimy jak odpalał.
http://www.youtube.com/watch?v=jmIOLySX4bs
Pomińmy dziurawy łącznik elastyczny Tak dymił nawet dzisiaj, a było +11*C
[ Dodano: Pon Lut 24, 2014 14:39 ]
Uuuuu albo jestem taki głupi i jej nie widzę, albo u mnie nie ma gruszki
Filtr paliwa:
Kabel idący do filtra, tu powinna być gruszka na moje:
Kabel wychodzący od filtra:
Remigiusz - Pon Lut 24, 2014 14:54
haxigi, Nie masz gruszki ani zaworka zwrotnego i ciebie jeszcze dziwi ze tak długo zapala. Tam gdzie jest ten łącznik miedzy wężykami gumowymi metalowym wężykiem powinna być gruszka
SEGE - Pon Lut 24, 2014 15:03
Tylko zimny tak pali?
Wstaw gruszkę bądź zaworek zwrotny i wtedy sprawdź jak będzie palił. Być może cofa Ci się paliwo.
haxigi - Pon Lut 24, 2014 16:25
Tylko właśnie dziwna sprawa, bo cały czas palił jak marzenie po wymianie aku. Rozrusznik czasami świrował, co na forum pisałem, a tak to jak nie mulił to normalnie pół sekundy na przekręcenie kluczyka i odpalał.
Tak ciężko zapala zimą i teraz jak cieplej, aczkolwiek dzisiaj jakoś mu to szybciej poszło. Tylko że dym zostaje
http://allegro.pl/pompka-...3989036495.html
Przypasuje?
bizon - Pon Lut 24, 2014 17:03
Remigiusz napisał/a: | Nie masz gruszki ani zaworka zwrotnego i ciebie jeszcze dziwi ze tak długo zapala |
Nie zgadzam sie, to na pewno nie wina tego. Jesli filtr jest w najwyzszym puncie obiegu paliwa to Gruszka i zaworek zwrotny nie jest potrzebny do niczego oprocz wymiany filtra. a zaworek potrzebny jest tylkjo gdy za nim jest gruszka ktora jest duza objetosciowo i dlugo napelnia sie paliwem przy kreceniu
haxigi - Pon Lut 24, 2014 17:31
Skoczyłem szybko do sklepu motoryzacyjnego by zorientować się z cenami. Facet jest mega ogarnięty i mówi, że w 420 DI nie ma fabrycznie takiego zaworka, bo jest to pompowtrysk i jest druga pompa przy zbiorniku, która przepycha paliwo do pompy tej w silniku. Dowiedziałem się też, że zawór EGR może być przyczyną ciężkiego palenia, a konkretniej usyfiony. Ja cały czas miałem wężyk z podciśnieniem wchodzącym do EGR wyjęty, co powinno na moje sprawiać, że EGR jest zamknięty, czyli spaliny sie nie cofają, tak na forum wyczytałem, ale może źle zrozumiałem. Teraz mechanik mi wąż podciśnienia do EGR tak przymocował że nie wypada i nigdzie bokiem nie ucieka powietrze i MAFa też przypiął, bo bez niego (wypięty) również jeździłem.
Co myślicie o tym? Drugi raz mi dzisiaj dobrze zapalił więc nie wiem, może faktycznie te syfy z EGR się jakoś ulotniły teraz i ok jest.
bizon - Pon Lut 24, 2014 17:59
haxigi napisał/a: | jest druga pompa przy zbiorniku |
Jak dla mnie to nie ma drugiej pompy w zbiorniku. Co nie zmienia faktu ze jestem przekonany ze grucha i zaworek nie sa potrzebne i ich brak nie pogarsza odpalania haxigi napisał/a: | Drugi raz mi dzisiaj dobrze zapalił więc nie wiem, może faktycznie te syfy z EGR się jakoś ulotniły teraz i ok jest. |
Ale mechanik Ci przeczyscil waz od egr czy tylko zaslepil wezyk od podcisnienia?? bo sam wezyk raczej nie przyniosl by takiego skutku.
haxigi - Pon Lut 24, 2014 18:01
bizon napisał/a: | Ale mechanik Ci przeczyscil waz od egr czy tylko zaslepil wezyk od podcisnienia?? bo sam wezyk raczej nie przyniosl by takiego skutku. |
zaślepił wężyk od podciśnienia
szoso - Pon Lut 24, 2014 18:11
haxigi napisał/a: | bo jest to pompowtrysk i jest druga pompa przy zbiorniku |
To nie wina egr.
haxigi - Pon Lut 24, 2014 18:22
to ja juz nie wiem co to mogło być (bo zakładam że tak jak jest dzisiaj to już zostanie)
Edit- no już sam nie wiem, dzisiaj (25,02,2014) po nocy z przymrozkiem znowu odpala jak na filmiku 1 i zakopcił jak na filmiku 2.
zeeuss - Nie Mar 02, 2014 17:07
Witaj. Przerabiałem ten sam problem w styczniu i początkiem lutego.`Jak było na plusie to palił z trudem, jak temperatura spadała to nie chciał palić. Sprawdzałem wszystko co tu już opisywano i nic. Przyczyną okazała się wiązka przewodów idąca z pompy paliwa do komputera. Tuż przed pierwszą złączką dwa przewody miały przerwę- gołym okiem nie było tego widać bo izolacja była cała. Dopiero po rozcięciu wiązki i przecięciu przewodów okazało się, że miały przerwę wewnątrz izolacji. Jak było ciepło to jako tako zwierały, gdy przychodziło zimno i metal się kurczył następowała przerwa. Można to było zobaczyć w błędach, które zapisały się na komputerze, ale to zrobiłem po fakcie. Zajęło mi to półtora miesiąca. Moja rada- zacznij od sprawdzenia błędów (opis znajdziesz na forum), a po ustaleniu jakiego rodzaju to błąd zajmij się wiązką- 99% przyczyn nie odpalania jest związane z awarią wiązki. Nie wierzyłem i sprawdziłem to na końcu, tracąc nerwy, pieniądze i czas na inne przyczyny- zakończyło się to wymianą wtyczki i przelutowaniem wiązki przewodów. Jak to ogarniasz to możesz zrobić sam, jeżeli obce ci jest lutowanie i praca z miernikiem to zleć dobremu elektrykowi. Pozdrawiam
bizon - Nie Mar 02, 2014 19:33
zeeuss napisał/a: | 99% przyczyn złego odpalania jest związane z awarią wiązki | tu żeś troche przegial
zeeuss - Nie Mar 02, 2014 22:24
Może trochę... , ale to nie zmienia faktu, że u mnie wszystkie sposoby nie sprawdziły się, a przyczyna był ten o którym pisałem. Zrobi jak uważa...
haxigi - Sob Mar 08, 2014 20:09
Sprawa wygląda tak, zrobiłem to co bizon polecił, wziąłem klucz 17 i tak: śruba po lewej odkręcona, mokro jak nie powiem gdzie, przy kręceniu kluczykiem w stacyjce sikało i odpalał na dwa przekręcenia. Pozostałe sruby nie ma jak odkręcić, klucz nie wchodzi, nawet nasadowy nie da rady, a śruby też się odkręcić nie chca. Sprawdziłem też jak kolega wyżej polecił błędy komputera, ale nie za bardzo rozumiem jak to odkodować, na moje błąd 13 i 12?
Filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=ZykNBpaq9iE
zeeuss - Sob Mar 08, 2014 21:08
Witaj. Z filmu wynika, że nie masz błędów. Widać kod 12 czyli start diagnostyki. Sprawdzaj elektrykę- świece żarowe, przekażnik i bezpiecznik 50A na nadkolu. Jeżeli będą sprawne to trzeba sprawdzić- ustawić kąt wyprzedzenia zapłonu. Ja sprawdziłbym też wiązkę przewodów od pompy do komputera( schemat i miernik) albo elektryk. Powodzenia.
haxigi - Sob Mar 08, 2014 21:29
czy cokolwiek związane z zapłonem mogło przestawić się podczas wymiany sprzęgła, paska alternatora lub poduszek silnika?
szoso - Sob Mar 08, 2014 21:43
haxigi, ty na prawdę jesteś taki ciemny, czy tylko udajesz, bo już na prawdę nie wiem
Masz jak wół napisane w tabeli błędów, że "12" to start diagnostyki.
"13" to takiego błędu nie ma, na moje oko to cały czas mruga "12".
haxigi napisał/a: | czy cokolwiek związane z zapłonem mogło przestawić się podczas wymiany sprzęgła, paska alternatora lub poduszek silnika? |
NIE.
haxigi - Pon Mar 17, 2014 16:23
fakt, źle policzyłem na początku tylko 12 jest, a nie 13. Ale się pytam czy dobrze widziałem. Nagrałem filmik, wrzuciłem na neta, link tu z moim podliczeniem, ale nie sprawdzałem jaki kod co oznacza.
Jeżeli też by to coś pomogło to z wciśniętym gazem do dechy, przy odpalaniu nie zmienia to wiele, ale jak silnik się uruchomi to najpierw spadną obroty, a dopiero potem się podnoszą przez ten wciśnięty pedał gazu.
Ostatnio też po odpaleniu (bez stopy na gazie), obroty falowały. Jutro obadam te wiązki i bezpieczniki.
[ Dodano: Pon Mar 17, 2014 16:23 ]
bezpieczniki wymienione na nowe, świece sprawne, napięcie na świecach (podczas grzania to 12,33V). Niezależnie czy podgrzeje je z 15 czy z 2 razy, odpala ciężko. Na świecach paliwo też jest (odkręcałem i było mokro na świecy). Nie mam pomysłu już.
sTERYD - Pon Mar 17, 2014 17:20
Powinieneś mierzyć prąd podczas grzania, a nie napięcie. Skoro paliwo ze świecy nie odparowuje to raczej jest ona zimna.
haxigi - Pon Mar 17, 2014 18:54
a prąd podczas grzania, badałem czy w ogóle napięcie dochodzi do świec. Przekręcałem kluczyk, grzałem i patrzyłem jakie napięcie.
sTERYD - Pon Mar 17, 2014 19:00
napięcie dochodzi nawet jak świeca będzie spalona. Jeśli nie byłoby napięcia, to oznacza, że świeca nie dostaje zasilania, a to, że dostaje zasilanie nie znaczy, że świeca działa.
haxigi - Pon Mar 17, 2014 23:25
no tak, to w sumie logiczne
może zainwestuję w chociaż dwie świece i spróbuję. Nie mam pomysłu jak inaczej sprawdzić czy jest sprawna.
https://www.youtube.com/watch?v=i9CCg3RmexY
chyba ze tak też można
sTERYD - Pon Mar 17, 2014 23:32
a nie masz amperów, albo omów w mierniku? Pewniej będzie jak zamiast przykładać bezpośrednio kabel do końcówki świecy dotkniesz za pośrednictwem amperomierza i sprawdzisz jaki prąd płynie i czy ładnie rośnie przy nagrzewaniu się świecy, albo sprawdzisz jaki opór występuje między końcówką świecy a masa silnika. Jak dobrze pamiętam na forum jest podane jaki powinien być prąd i/lub opór. A nawet jak nie znajdziesz, to na podstawie mocy świecy łatwo to obliczyć.
mirwin - Sro Mar 19, 2014 10:45
Do świec powinno dochodzić napięcie 11,0V a nie ponad 12. Jak takie Ci dochodzi to pewnie przekaźnik jest zły i świece sie spaliły. Tu masz wszystkie informacje: NGK
haxigi - Sro Mar 19, 2014 12:36
hmmm, przekaźnik da się zbadać multimetrem tak samo jak bezpieczniki?
bezpieczniki sprawdzałem i były ok, więc dla pewności i tak wsadziłem nowe i sprawne, a przekaźniki to hmmm... przed zimą zamieniłem miejscami przekaźnik od rozrusznika z przekaźnikiem od świec, bo rozrusznik trochę wariował ale i tak auto odpalało normalnie. Poza tym gdyby coś było z swiecami komputer by chyba pokazał błąd jakiś?
Nie wiem, kupię najwyżej trzy świece i nowy przekaźnik (ten gdzie są trzy obok siebie)
sTERYD - Sro Mar 19, 2014 17:56
mirwin, skąd masz takie informacje? i skąd niby w samochodzie miałoby się wziąć 11V?
szoso - Sro Mar 19, 2014 21:39
sTERYD napisał/a: | skąd niby w samochodzie miałoby się wziąć 11V? |
Tak się składa, że ja sprawdzałem miernikiem ile wychodzi na świece i było właśnie 11V.
Informacje producenta - BERU:
Dodatkowe informacje katalogowe:
Napięcie [V]: 11.
sTERYD - Sro Mar 19, 2014 23:03
być może jeśli świece są sprawne, to jest taki spadek pod obciążeniem. Sprawdzałeś przy odłączonej?
szoso - Czw Mar 20, 2014 16:53
sTERYD napisał/a: | Sprawdzałeś przy odłączonej? |
Sprawdzane na odłączonych świecach.
haxigi - Pią Mar 21, 2014 11:35
no ja mierzyłem, przykładając miernik do tej blaszki wychodzącej z kabla, nakładanej na świecę:
+ na ten kabelek
- na - w akumulatorze
jak brałem - na silnik albo karoserię to było 0V
wynik 12,30V
To rozumiem, że bez świec żarowych (bo skoro się popsuły), silnik też da się uruchomić, ale trwa to właśnie tak długo?
bizon - Pią Mar 21, 2014 12:06
haxigi napisał/a: | jak brałem - na silnik albo karoserię to było 0V |
to cos nie tak
haxigi - Pią Mar 21, 2014 12:22
bizon napisał/a: | haxigi napisał/a: | jak brałem - na silnik albo karoserię to było 0V |
to cos nie tak |
tego się obawiałem
czyli to coś bardziej z kablami niż świeca/przekaźnik
bizon - Pią Mar 21, 2014 12:55
haxigi napisał/a: | czyli to coś bardziej z kablami niż świeca/przekaźnik |
nie, po prostu z tego co napisales wynikalo by ze nie masz masy na silniku
haxigi - Pią Mar 21, 2014 14:35
to na bank jest, bo ostatnio u mechanika co problem z prądem miałem, to właśnie ta masa na silniku odnowiona i na nowo zrobiona była
bizon - Pią Mar 21, 2014 16:21
no to jakim cudem mierzac napiecie na swiecach stykajac do klemy pokazuje ci 12, a stykajac do silnika 0
haxigi - Sob Mar 22, 2014 19:58
czyli rozumiem, że jakbym przyłożył + do żarówki, a - do silnika, to miernik powinien pokazać napięcie na kostce od żarówki tak?
Już jest coraz gorzej, nawet po odpaleniu i zgaszeniu kręci z 20 sekund. Odpalony to chodzi jak szalony.
Oddałbym do mechanika, ale potrzebuję szybkiej diagnozy i szybkiej naprawy i to konkretnej, a obawiam się, że mechanik wynajdzie po drodze kilka innych nieprawidłowości i to zaraz pociągnie ze sobą koszta...
bizon - Nie Mar 23, 2014 11:07
a moze wtryski zapchane. wlej do paliwa taki preparat do czysczenia wtryskow i przegnaj go na autostradzie. mi to kiedys bardzo pomoglo, ale nie tyle ze zle odpalal ale byl bardzo zamulony, ledwo szlo go rozpedzic do 100
haxigi - Nie Mar 23, 2014 12:44
właśnie zalałem vervę i preparat do czyszczenia wtrysków. Nie miałem okazji go przegonić jeszcze, ale zbiera się ładnie
Jeszcze tak sobie pomyślałem, że może jakiś czujnik temperatury? Np uszkodzony, nie wysyła żadnej informacji do świec, więc się nie grzeją, ale to chyba w ogóle by napięcie tam nie szło na nie.... no i ciepły by chyba dobrze zapalał w takim razie, a też źle zapala.
bizon - Nie Mar 23, 2014 14:48
haxigi napisał/a: | że może jakiś czujnik temperatury? | uszkodzony lub wypiety czujnik powoduje dluzsze grzanie sie kontrolki przed odpaleniem i baaardzo dlugie grzanie swiec juz po odpaleniu. wypnij na probe i zobaczysz
haxigi - Pon Mar 24, 2014 12:11
Już się wkurzyłem i pojechałem do mechanika. On twierdzi że to wtryski.
Kurde no sam nie wiem, przecież jak odpali to auto idzie jak głupie, więc wątpię że to wtryski by były
@edit
znalazłem coś na forum o wtrysku startowym i poszedłem, odpiąłem go. Auto odpala tak samo, ale świeciła się kontrolka check engine, więc to jego wina nie jest i wątpię że pozostałych wtrysków.
@bizon
wziąłem sprawdziłem coś z masą. Jeżeli mierzę napięcie żarówki i masę biore na silnik to wszystko jest ok, pokazuje normalnie. Jedynie jak badam napięcie idące do świec to pokazuje 0, a gdy mase wezmę na akumulator to pokazuje tyle ile ma aku i nie znika tylko cały czas tyle podaje.
Chciałem wyjąć z obudowy ten bezpiecznik 70A co jest na nadkolu, ale za chiny ludowe nie wiem jak go dorwać. Wszystko tak trzyma, że jedyny sposób to w stylu clarksona z top gear: Powweeerrr klapcyngami pociągnąć i może puści, ale znając mnie to się urwie coś
SEGE - Pon Mar 24, 2014 12:56
Haxigi, sprawdzałeś czy idzie napięcie na świece, a sprawdziłeś czy świece w ogóle pobierają prąd? Może są spalone? Chociaż przy obecnych temperaturach powinien palić i bez świec.
haxigi - Pon Mar 24, 2014 13:06
No właśnie nie, no kupiłbym świece i się nie cackał, ale tak jak mówisz, przy tej temperaturze powinien palić dobrze, a nie jest.
sTERYD - Nie Mar 30, 2014 23:45
a kłont wtrysku sprawdzał? Mojego Ojca ursus jak mu sie kłont przestawił też nie kcioł palić panie- zima czy lato czeba kryńcić i kryńcić aż załapie.
haxigi - Pon Mar 31, 2014 09:57
haha nawet śmiechłem no parę stron temu ktoś pisał, że to nie kąt wtrysku. Tak jak pisałem miałem wymieniany pasek od alternatora (rolka zaczęła szumieć po tym) i ściągane sprzęgło razem ze skrzynią. Więc jeżeli kąt może sam się przestawić to ok, sprawdzę ale to tylko na kompie z tego co czytałem, tu nikt takiego nie ma
Wczoraj podczas jazdy naglę zaczął szarpać i przestawał reagować na gaz (do dechy a on nie przyśpieszał lub naglę przyśpieszył i potem słabł). Zredukowałem z 4 na 3 bo na rondo wjeżdżałem i na 3 przestał gazować, obroty około 1k RPM i zgasł. Zjechałem lekko i nie chciał odpalić:
https://www.youtube.com/watch?v=TYfSXcCzLfY
Dzień wcześniej też na postoju, na luzie sam zdechł
zeeuss - Pon Mar 31, 2014 11:36
Witam. A czy ty sprawdzałeś wiązkę przewodów wychodzącą z pompy wtryskowej do pierwszej wtyczki? Niech cię nie zmyli jej dobry, wręcz nienaganny wygląd- kable są w środku izolacji i to one mogą nie stykać, dając takie efekty. Zauważyłem, że masz zrobione już ponad 300000km- przy takim przebiegu pompa do regeneracji- bo to właśnie ona może się "przytykać". Powodzenia
haxigi - Wto Kwi 08, 2014 17:21
sprawdzał elektryk wszystko, parę kabli zgnitych znalazł i wymienił.
Pytanie takie: z wyjętym przekaźnikiem od świec auto powinno zapalać? Wyjąłem, check engine i kontrolka świec się nie paliła, ale auto kręciło i odpalało. Nie było słychać tego cykania.
[ Dodano: Pon Mar 31, 2014 17:57 ]
No i żeby było śmieszniej odpala już tak jak na tym filmiku który wstawiłem wyżej + kapie ropa
[ Dodano: Wto Kwi 08, 2014 18:21 ]
No i rozwiązany problem - filtra paliwa został wymieniony, auto jak dzikie idzie.
|
|