|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [rover 200] Problemy z klimą
krystianctr360 - Czw Maj 22, 2014 09:53 Temat postu: [rover 200] Problemy z klimą Witam Tak Jak w Poście mam Problem z klimatyzacją , może po prostu opiszę całą historię związaną z tym ...
Pewnego razu po nie używaniu klimy dobrze ponad miesiąc zachciało mi się jej włączenia i tu zon k po naciśnięciu przycisku oznaczonego śnieżką klima się nie załączała chodź diodka przy włączniku pokazywała ze jest włączona z tego co wiem to powinny tez przez chwile zmniejszyć się obroty i wrócić do normalnego stanu.a tu nic głucho.. wiec pojechałem do mechanika akurat po drodze znalazłem takich co zajmują się klimą . no i co powiedział ze najpierw muszą ją napełnić i wtedy sprawdzą szczelność tak mówili... nabili okazało się że cały gaz mi uciekł i to mogło powodować to ze klima się załączała automatycznie przy starcie silnika a nie podczas naciśnięcia guzika z znaczkiem klimy.. no ok zapłaciłem panu ładnie 140 zł, i pojechałem w świat kazał jak najczęściej włączać klimę bo jak będę to robił sporadycznie to olej w klimie nie zdąży się zmieszać z gazem i wszystko znowu ucieknie. no to ok tak robiłem .. nie włączyłem po pewnym czasie klimy może przez 5 dni max a tu co chcę włączyć i nic żadnego odgłosu silnika ze coś się załączyło ... czytałem wiele opcji na forum ale jestem zmieszany strasznie i nie wiem już o co chodzi.. na dodatek dodam ze wentylator ten z przodu przy chłodnicy działa bo ostatnio ubyło mi płynu z chłodnicy i się załączył ... no i jest jeszcze taka sprawa jak odpalam silnik to słyszę tak jakby syczenie czyli tak jakby ta klima chodziła mimo ze jest wyłączona .. no i nurtuje mnie jeszcze jedno jak i skąd tak szybko znowu nie mam gazu w klimie . proszę was o pomoc bo jak wiecie idzie ciepły okres a wczoraj to myślałem że się ugotuję . pozdrawiam
Adrian - Czw Maj 22, 2014 10:00
Nie masz czynnika, bo masz gdzieś nieszczelność i on sobie ucieka powolutku. Proste, nie? Trzeba ją zlokalizować i naprawić. Jedź do normalnego warsztatu serwisującego klimatyzację, a nie do "nabijaczy"...
|
|