PiotrW - Sro Sie 27, 2014 17:59 Temat postu: [R45] Auto nie wchodzi na obroty pomimo napraw Witam, Zanim napisałem post zrobiłem wszystko co jest napisane na forum gdy pojawia się ten problem: Wymieniłem przepływomierz i czujnik położenia pedału gazu Pompa wtryskowa - wykluczone o czym dalej Paliwo z markowej stacji. Auto nie wchodzi na obroty. Po wciśnięciu pedału gazu idzie do ok. 1500obr. i ani trochę dalej. Czasem lekko spada na 1400, pomimo nie manewrowania pedałem gazu, by wrócić do 1500. Po odpięciu przepływomierza bez problemu wchodzi na maksymalne obroty. Jednak wtedy auto gaśnie po kilkunastu sekundach. Gdy zamkniemy układ i podłączymy przepływomierz problem nie wkęcania na obroty wraca, ale auto już nie gaśnie. Jednym słowem można co najwyżej jeździć na pierwszym biegu. Po podłączeniu do komputera pokazywał się błąd informujący o zbyt małej dawce paliwa. Problem pompy, czy sterownika został wykluczony jako że auto wchodzi na obroty po odpięciu przepływomierza. Auto było sprawdzane u dwóch mechaników. Obaj się poddali. Aktualnie już drugi miesiąc stoi i czeka na kogoś, kto rozgryzie zagadkę, a ja zasuwam do pracy nie Roverem, a rowerem. Z góry dziękuję za pomoc. liberoy - Wto Wrz 02, 2014 21:32 Hej Nie wiem jak to się ma do przepływomierza. Ale kiedyś mieliśmy podobny problem w pracy z mercem Vito. W sensie nie wkręcał się na obroty i był problem z jazdą. A suma summarum, okazało się, że zawór na pompie od immo nie otwierał się do końca i auto nie miało takiej dawki paliwa jaka była potrzebna. Ewentualnie jak masz możliwość, to profilaktycznie posprawdzaj wszystko co jest na wierzchu. W sensie zobaczy czy wtryski gdzieś nie przepuszczają, czy wtrysk sterujący nie jest uwalony i czy jakieś kable w komorze silnika nie są poprzecierane albo wypięte. Nie chciałbym być złym prorokiem ale może się okazać, że to sterownik na pompie nie podaje dobrej dawki paliwa. sebolek - Sro Wrz 03, 2014 20:09 Kolega w poldorowerze miał taką akcję jak mu czujnik położenia wału poszedł |
