Zobacz temat - [LR Freelander] 2005 - regulacja reflektora?
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Land Rover (Freelander, Range Rover itp.) - [LR Freelander] 2005 - regulacja reflektora?

cwiartka - Nie Paź 12, 2014 15:37
Temat postu: [LR Freelander] 2005 - regulacja reflektora?
Witam

Miałem mały wypadek i musiałem wymienić reflektor przedni w LR Freelanderze po lifcie, okazało się, że przysłali mi anglika (sądząc po brewkach światła na ścianie). Pytanie moje jest następujące: czy w tym modelu jest jakaś możliwość przestawienia, czy reflektor mogę zwyczajnie w garażu zostawić?
Odpowiadając na pytania: nie, sprzedający nie chce przyjąć zwrotu mówiąc, że jest to towar używany...

Proszę o odpowiedź, czy jest jakaś opcja przestawienia, przerobienia, czy jedynie zakup nowego.

Z góry dziękuję.

SyntaX - Sob Paź 18, 2014 09:51

Nie ma czegoś takiego w lampach poliftowych.
Musisz kupić Europejską.
Najlepiej wysłać do sprzedawcy pismo o niezgodności towaru z umową.
Reguluje ją Ustawa z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu Cywilnego, stanowiąca implementację dyrektywy nr 1999/44/WE.

Dodatkowo powołać się na art. 286 K.K oszustwo.
Wyślij do sprzedawcy odpowiednie pismo.

Przerób sobie odpowiednio pismo z załącznika.

Dodatkowo umotywuj pismo celowym wprowadzeniem w błąd.
art. 286 K.K oszustwo

Od siebie dodaj też że dajesz 14 dni zgodnie z ustawą o niezgodności z umową.
Po tym terminie kopię dokumentów przekazujesz do prokuratury celem wszczęcia postępowania z art. 286 K.K oszustwo oraz
poświadczenie nieprawdy – przestępstwo z art. 271 Kodeksu karnego.

Złożenie zawiadomienia w prokuraturze nic nie kosztuje poza czasem a jak koleś będzie się musiał nachodzić i tłumaczyć to pewnie sam poprosi o ugodę.

Ja każdy towar jaki kupię i się zepsuje oddaję na niezgodność z umową i nigdy nie miałem problemów.
Dodatkowo jak to jest elektronika wykonuję zdjęcia przed oddaniem i pisze takie zdanie. Wykonano dokumentację fotograficzną w dniu zgłoszenia, wydruk zdjęć w załączeniu i mi wtedy nie wcisną kitu że np było zalane albo coś.
Zawsze dostaję zwrot kasy na konto.

Czasem korzystam z tego prawa do przesady.
Kupuję np. marketowego smartphone gdzie jest napisane że ma PL menu.
Mija pół roku ma trochę rysek - Walę na niezgodność z umową że odkryłem że połowa menu nie jest do końca spolszczona i muszą mi oddać kasę albo wymienić na taki co mam pełne PL menu.
Raz mi nie chcieli tego zrobić to buch pismo od mecenasa - zapłacili za telefon i koszty kancelaryjne.
A TV zmieniam co roku na nowy , na krótko pod 220V do uziemienia płyta robi jebut i poproszę nowy telewizorek.