Zobacz temat - [214i 97r] Przebicia na kablach WN i wysokie spalanie
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [214i 97r] Przebicia na kablach WN i wysokie spalanie

Lisa - Wto Sie 21, 2007 14:32
Temat postu: [214i 97r] Przebicia na kablach WN i wysokie spalanie
Witam!
Nie dawno wymieniałem kable WN w swoim roverku. Stare wydawały mi sie OK ale założyłem gaz brc Sequent24 i gazownik powiedział, ze kable WN mam sobie tez wymienić i auto przestanie na gazie szarpać, wiec oprócz kabli wymieniłem również kopułkę i palec i jak szarpalo tak szarpie i juz nie wiem co robic.
Przedtem nie było przebić na kablach a po wymienię zauważyłem ze są przebicia i czasem jak coś grzebie w okolicy kabli to potrafi niezłe kopnąć :P
Zauważyłem również ze na krotko przed wymiana i po wymianie kabli, świec, kopulki i palca auto zaczęło więcej palić, średnio na trasie 9-10l na 100km a przed wymiana na trasie pali ok 6-7l na 100km średnio, mowie tu o benzynie. Natomiast na gazie auto przy pełnym baku (30l) robi na trasie ok 320km a w cyklu mieszanym ok 260km :/ .
Czym sa spowodowane przebicia na kablach WN i czy jest to przyczyna tak wysokiego spalania.
I jeszcze gdzie w południowej Wielkopolsce mogę znaleźć warsztat gdzie podepną mi autko pod PC i sprawdza co w PC piszczy.

Maciek321 - Wto Sie 21, 2007 14:45

Lisa napisał/a:
Czym sa spowodowane przebicia na kablach WN i czy jest to przyczyna tak wysokiego spalania.

Pewnie kable marnej jakości skoro po wymianie juz je przebiło.
Napewno jest to przyczyna szarpania, a w związku z tym (jako przyczyna nieprawidłowej pracy silnika) ma wpływ na zwiekszone zuzycie paliwa.

morris - Wto Sie 21, 2007 15:38

Mój pali podobnie (na gazie), ale też szarpie (wymieniałem świece i WN), jutro jade do gazmana niech kombinuje. Mam tą samą instalkę, więc jak coś poradzi to dam znać.
piter34 - Wto Sie 21, 2007 16:34

Lisa napisał/a:
Nie dawno wymieniałem kable WN w swoim roverku. Stare wydawały mi sie OK ale założyłem gaz brc Sequent24 i gazownik powiedział, ze kable WN mam sobie tez wymienić i auto przestanie na gazie szarpać, wiec oprócz kabli wymieniłem również kopułkę i palec i jak szarpalo tak szarpie i juz nie wiem co robic.

Czy to się dzieje na benzynie, czy na gazie?

Lisa napisał/a:
Zauważyłem również ze na krotko przed wymiana i po wymianie kabli, świec, kopulki i palca auto zaczęło więcej palić, średnio na trasie 9-10l na 100km a przed wymiana na trasie pali ok 6-7l na 100km średnio, mowie tu o benzynie.

Nie kumam. Założyłeś gaz i jeździsz na benzynie?

Lisa napisał/a:
I jeszcze gdzie w południowej Wielkopolsce mogę znaleźć warsztat gdzie podepną mi autko pod PC i sprawdza co w PC piszczy.

Np. w Krakowie, Autoserwis Paweł Midowicz. Namiary na stronie klubowej.

thef - Wto Sie 21, 2007 17:09

piter34 napisał/a:
Lisa napisał/a:
I jeszcze gdzie w południowej Wielkopolsce mogę znaleźć warsztat gdzie podepną mi autko pod PC i sprawdza co w PC piszczy.

Np. w Krakowie, Autoserwis Paweł Midowicz. Namiary na stronie klubowej.


Piter, jaja sobie robisz :lol: ?

piter34 - Wto Sie 21, 2007 17:14

thef napisał/a:
Piter, jaja sobie robisz :lol: ?

Chyba to sparsowałem jako "w południowej Polsce". :???:

Lisa - Wto Sie 21, 2007 17:34

Czytać co jest napisane:P Szarpie tylko na gazie i mam taki sam problem z tym szarpaniem jak kolega morris. Na benzynie hula jak burza wiec to jest na bank wina gazownika.
Szarpał na starych kablach i na nowych dzieje sie dokładnie to samo. Przed wymiana kabli zaczol więcej spalać potem założyłem gaz i gazu tez więcej pali wiec wymieniłem to co napisałem ze wymienłem :P i nic nie pomogło.Dziwi mnie skad na nowych kablach sa przebicia a na starych nie bylo. Kable firmy NGK RC-RV415. Na benzynie jeździłem przed założeniem i stad moje spostrzeżenia.
Do krakowa to ja raczej nie pojade ;P

sombaty - Wto Sie 21, 2007 18:27

Do gazu musisz mieć nie tyle nowe co bardzo dobrej jakości przewody i świece. Zwykłe nawet nowe nie wystarczą.
Przerabiałem to w poprzednim aucie. Jak założyłem nowe ale tanie przewody (ok.25 zł ale nie do roverka :mrgreen: ) to szarpało i silnik nierówno pracował bo były właśnie przebicia, dopiero po wymianie na nowe ale zdecydowanie lepsze (koszt ponad 115zł) było o wiele lepiej. Dopiero potem fachowcy niech wszytko ustawią.

Lisa - Wto Sie 21, 2007 19:12

Kabelki kosztowały 100zl i kopułka 50zl wiec raczej szajs to nie jest :P i są do do roverka :) Właśnie tu jest problem jak ten fachowiec ma mi to ustawić skoro tu jest coś nie tak z tym silnikiem :(
Przez pierwsze 5 tys od sprowadzenia wszystko było jak najbardziej OK teraz zrobiłem nim już 11 tys i trochę zaczyna świrować :/

zubeer - Wto Sie 21, 2007 20:27

Ja mialem podobnie. Na benzynie smigał, a na gazie szarpał. Wymienilem kable WN (dalem 150 zeta), świece, oraz filtr gazu i smiga bez problemów... Mam 1,4 16V i na baku 38l gazu robie ok. 380 km...
Pozdro

piter34 - Sro Sie 22, 2007 10:49

Lisa napisał/a:
Czytać co jest napisane:P Szarpie tylko na gazie i mam taki sam problem z tym szarpaniem jak kolega morris. Na benzynie hula jak burza wiec to jest na bank wina gazownika.
Szarpał na starych kablach i na nowych dzieje sie dokładnie to samo. Przed wymiana kabli zaczol więcej spalać potem założyłem gaz i gazu tez więcej pali wiec wymieniłem to co napisałem ze wymienłem :P i nic nie pomogło.

Wniosek?
Założyć stare przewody i na początku sprawdzić spalanie.

sombaty napisał/a:
Do gazu musisz mieć nie tyle nowe co bardzo dobrej jakości przewody i świece. Zwykłe nawet nowe nie wystarczą.
Przerabiałem to w poprzednim aucie. Jak założyłem nowe ale tanie przewody (ok.25 zł ale nie do roverka :mrgreen: ) to szarpało i silnik nierówno pracował bo były właśnie przebicia, dopiero po wymianie na nowe ale zdecydowanie lepsze (koszt ponad 115zł) było o wiele lepiej. Dopiero potem fachowcy niech wszytko ustawią.

Lisa założył przewody NGK, czyli bardzo bardzo dobre. :cool:

Lisa napisał/a:
Przez pierwsze 5 tys od sprowadzenia wszystko było jak najbardziej OK teraz zrobiłem nim już 11 tys i trochę zaczyna świrować :/

Na początek wejdź do technicznego FAQ na stronę klubową i poczytaj o przyczynach podwyższonego spalania (zainteresuj się zwłaszcza sondą lambda). Profilaktycznie warto również przeczyścić przepustnicę i silnik krokowy.

Lisa - Sro Sie 22, 2007 11:49

Co do przewodów to tak myślałem ze złe nie są :) Co do sady lambda silniczka krokowego i przepustnicy to nie bardzo wiem jak sie do tego zabrać :/
piter34 - Sro Sie 22, 2007 12:09

Lisa napisał/a:
Co do sady lambda silniczka krokowego i przepustnicy to nie bardzo wiem jak sie do tego zabrać

Wszystkie informacje znajdziesz na forum oraz w technicznym FAQ (tam o lambdzie szczegółowo).

Szukajcie, a znajdziecie. Zrozum, że pisanie n-ty raz tego samego do rzeczy przyjemnych nie należy.

Krokowca wykręć i wyczyść trzpień, który z niego wystaje.
Na stronie klubowej poza tym jest artykuł o tym (ale tam jest o silniku montowanym w polonezie, co nie zmienia faktu, ze idea ta sama).

Lisa - Sro Sie 22, 2007 12:36

Szukałem, szukałem i coś tam znalazłem :) Jak wykuruje nogę to będę grzebał przy silniku i ciekawe co wygrzebie i co popsuje ;) Jak coś to będę pisał.
morris - Czw Sie 23, 2007 13:17

Mój Roverek już nie szrpie, gazman stwierdził, że się rozjechała mapa wtrysków, być może z powodu jakiegoś przebicia/spięcia. Póki co autko jeździ płynnie - zobaczymy jak długo...
Lisa - Czw Sie 23, 2007 13:36

Szarpał ci od samego początku jak tylko miałeś założony gaz?? Czy dopiero po jakimś dłuższym okresie eksploatacji??
morris - Czw Sie 23, 2007 13:59

Na gazie przejechałem trochę ponad 4tyś km (zakładałem 2msc temu). Wydaje mi się, że na samym początku przez krótki okres było ok, tylko miałem ustawioną zbyt bogatą mieszankę (spalanie!!!) więc pojechałem na regulację. Po niej zaczęło szarpać - znowu regulacja,która pomogła na kilka dni, wymieniłem świece i kable. Teraz znowu pomogło, podobno układ zapłonowy mam sprawny.
piter34 - Czw Sie 23, 2007 14:38

Cytat:
Mój Roverek już nie szrpie, gazman stwierdził, że się rozjechała mapa wtrysków, być może z powodu jakiegoś przebicia/spięcia.

Mapa wtrysków ta gazowa?
Jeżeli tak się stało, to ta benzynowa również jest do dupy.

morris napisał/a:
Póki co autko jeździ płynnie - zobaczymy jak długo...

Mam nadzieję, że jak najdłużej. :cool:

hertz25 - Sro Lis 25, 2009 00:07

podepne sie pod temat :razz: w moim roerku 214i wymienialem ostatnio kable WN ngk bo stare w nocy swiecily :mrgreen: ,i kopulke i palec rozdzielacza ,i zauwazylem w ciemnosci :smile: ze kable ktore sa zaczepione do plastiku (niewiem jak to nazwac) ktore je trzyma wlasnie w tym miejscu czasami widac jakby swiecenie tzn od czasu do czasu cos tam blysnie malo widoczne ,co to moze byc ,jaka przyczyna :?:
sTERYD - Sro Lis 25, 2009 00:45

hertz25, tam są przebicia i będą... niestety izolacja dla tych x-dziesięciutysięcy voltów jest na granicy obciążalności, więc jak gdzieś jest w pobliżu jakiś kawałek metali podłoczonego do masy bliżej niż pozostałe, to do tego miejsca będą się robić przebicia przy napięciu skokowym... :/
hertz25 - Sro Lis 25, 2009 00:49

no wlasnie za tym plastikiem co kable trzyma jest metal ktory laczy sie z silnikiem to co nieprzejmowac sie :razz:
sTERYD - Sro Lis 25, 2009 01:06

a coś Ci się złego dzieje z zapłonem?
jeśli nie, to się nie przejmować :cool:

hertz25 - Sro Lis 25, 2009 01:27

wszystko ok :razz:
faecd - Sro Lis 25, 2009 02:05

to jezdzij, hulaj i nie szukaj igly w stogu siana:)
oprawca_1978 - Sro Lis 25, 2009 09:37

Eee. Ja w moim Poldoroverze kable WN wymieniłem z oryginałów (samochód z 1996 roku) w lato 2008, a samochód od 2004 roku na gazie. Przewody przebijały gdzie się dało, przewód centralny walił nawet w plastik podszybia w suche dnia, a samochód na gazie chodził pewnie i równo, choć świece mam od 2005 roku te same cały czas, mają jakieś 88 - 89 kkm nakręcone - i nic. Kopułkę zmieniłem na używaną, a palca nie ruszałem, cały czas oryginał, tylko mu końcówkę wyczyściłem.
Grunt, to mieć silnik w dobrym stanie (dobre ciśnienie sprężania, szczelne zawory, rozrząd w fazie, itd..) oraz gazownię właściwie wyregulowaną - a silnik na gazie będzie chodził latami bezbłędnie.
Osobiście jestem też zdania, że pakowanie się w gaz sekwencyjny bez gruntownego sprawdzenia towarzystwa, które będzie go montować, skutkować będzie prawie pewnym wariowaniem silnika, z możliwością rozjechania map w kompie silnika. Co jak co, ale porządnie założona II generacja jest bezbłędna, a zarazem, czy regulować, czy naprawiać można ją sobie z powodzeniem samemu. A to właściwość chyba najważniejsza..

ADI-mistrzu - Sro Lis 25, 2009 21:00

Z tymi kablami to i ja jeszcze dodam:
Jakieś 3 miesiące temu sprawdzałem kable i okazało się że w niektórych miejscach już guma sparciała i tam strzela. Więc poszedłem do sklepu, kupiłem kabelki NGK (te niby bardzo bardzo dobre) zakładam.... i mam choineczkę, kable świecą po całej długości :grin:

Więc kable zwróciłem i jeżdżę na starych jeszcze :wink: