|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Offtopic - Co można w roverku ;) /wydzielony z wątku o kupnie r200/
Adrian355 - Sob Lis 03, 2007 10:03 Temat postu: Co można w roverku ;) /wydzielony z wątku o kupnie r200/ wydzielony z http://www.roverki.pl/for...p=148621#148621
My kupiliśmy Rovera bez jakiej kol wiek wiedzy na temat tej marki Choć całą historie wypadkowa znaliśmy i jest Ona dość mała i śmieszna Teraz tak mała przykrość z chłodnicą Ale nigdy nie powiem na ten samochód złego słowa Choć na początku go nienawidziłem:/ Bo latały w nim różne plaskiki chodził głośno alke zawsze kochałem i kocham ten samochód Może demonem prędkości nie jest ale byle co mu nie doskoczy I jest w nim kilka pierdułek które ciągle wymagają poprawek. Ale gdy usłyszę ten świst to wszystko przechodzi:) Przy astrze nie czułem takiego przywiązania A Astra nauczyła mnie jeździć!!! Moze i jestem gówniarzem ale staram sie żyć jak dorosły człowiek Mój Roverek nie jest okazem pięknoty bo ma kilka małych uszczerbków ale nie dam na niego złego słowa powiedzieć:!: Co z tego ze to 86 koni:!: Wielu sie śmiało dopóki nie zobaczyli jak są objeżdżani i teraz to nie mnie mogą w spoiler pocałować:!: A przede wszystkim Rovera darze jakoś wielkim szacunkiem bo tam poznałem Emilke I stało sie coś jeszcze.... Ale to nie ważne
Sorry za OT ale mnie taka wena naszła
DEBEC - Sob Lis 03, 2007 10:08
Młody a co takiego się stało Pierwszy raz odrabialiście lekcje? sorrki ale sam prowokujesz.
To raczej nie miejsce na nieprawdopodobne historie - eh ta fantazja
wsl - Sob Lis 03, 2007 11:14
DEBEC nie drażnij młodzieży Mnie na myśl przyszło coś innego, ale w 200 mało miejsca więc szybko pozbyłem się tej myśli Co innego moje 420 w którym miejsca jest wiele więcej
W każdym razie kończmy OT
Pozdrawiam
Panna_Migotka - Sob Lis 03, 2007 11:24
wsl.... w 200 jest odpowiednio duzo miejsca... na wiele rzeczy...wystarczy odrobina inwencji... mój brzuch w 9 m-cu ciąży jest tego najlepszym dowodem
proszę nie podsuwać takich treści nieletniemu...
DEBEC - Sob Lis 03, 2007 11:39
Teraz dopiero się zacznie. Może lepiej założyć oddzielny post.
Adrian355 - Sob Lis 03, 2007 11:44
No Wiecie Co!!!! o czym wy myślicie!!!! i zadna fantazja!!!!
Koniec OT
wsl - Sob Lis 03, 2007 11:47
Panno Migotko Śmiem zgodzić się gdyż nie takie przypadki historia zna Maluch często okazywał się wystarczająco duży, a co dopiero 200 Mówisz jednak, o tyle czy przodzie? Zaciekawiły mnie te możliwości 200
ps. panowie moderatorzy proszę, o wydzielenie tego tematu do off-topu aby można kontynuować tę dyskusję
Panna_Migotka - Sob Lis 03, 2007 13:20
ja narazie tylko powiedziałam że 25 letnia niegruba kobitka w 9 m-cu ciąży się mieści
kolega założyciel tematu miał wcześniej fiJata seicento jak się nie mylę... ja też jeździlam takim bolidem i ręczę że przy przesiadce do 200 i tak poczuje że może że tak powiem rozwinąc skrzydła...
wsl - Sob Lis 03, 2007 13:48
Nie śmiałbym powiedzieć o niczym innym Przez usta by mi to nie przeszło Ja nigdy nie jeździłem takim małym autkiem dlatego może podchodzę do tego inaczej...
Pozdrawiam
Adrian355 - Sob Lis 03, 2007 14:03
wsl napisał/a: | Mnie na myśl przyszło coś innego, ale w 200 mało miejsca więc szybko pozbyłem się tej myśli | A tu niby co Sobie pomyślałeś
wsl - Sob Lis 03, 2007 14:20
Nie powiem głośno, ale taka myśl powinna Cię tylko podbudować
Panna_Migotka - Sob Lis 03, 2007 14:43
podobno im facet ma większe auto tym mniejszy....hm... ale nie wiem jak z tym jest..
Adrian355 - Sob Lis 03, 2007 14:52
Ja gustuje tylko w Hatchbackach A z tym podbudowaniem to Ci nie wyszło Bo nie jestem jakimś Seksistowskim maniakiem...
Panna_Migotka - Sob Lis 03, 2007 15:17
Adrian!!! Migotka jest zbulwerszona!!!
Bo będzie karny jeżyk!!!
jakich ty mi tutaj słów używasz! poza tym jak na razie to chyba nie masz swojego auta...hm?
jerzu - Sob Lis 03, 2007 15:48
Ja potwierdzam ze 200 to duze autko Jezdze nim juz troche czasu i wiem ze to autko duzo potrafi i duzo sie w nim zmiesci A poza tym miejsca pod dostatkiem...
Adrian355 - Sob Lis 03, 2007 17:13
Ja to autko traktuje jak własne I tak samo o nie dbam
Migotka A powiedz Mi co ty sie tak ciągle czepiasz że nie mam własnego samochodu??? Nik mi tytle razy na ten temat nie zwracał uwagi jak Ty I ciągle Mi to mówisz jak bym nie wiem coś źle robił Ale jestem z tego powodu popularny To co mam pisać Rover moje Ojca Kurde już sie nie mogę doczekać prawka i specjalnie pojade i 500km ja jakiś SPOT Źle że sie udzielam??? Nie musisz sie liczyć z moim zdaniem Mi to rybka
Dobrze będe grzeczny tylko mnie nie bij Nie chce jezyka!!!!
Panna_Migotka - Sob Lis 03, 2007 17:33
Ależ liczę się... zawsze sie liczę ze zdaniem podopiecznych skąd kolwiek by nie byli
Adrian355 - Sob Lis 03, 2007 17:39
Panna_Migotka napisał/a: | skąd kolwiek by nie byli |
Teraz to czuje sie urażony!!!
Co masz do Radomia!?
Przemek_Docent - Sob Lis 03, 2007 18:20
O Matko... Nie widzę smile'a...
Adrian... Na tej zasadzie każdy może poczuć się urażony, że jest skądkolwiek... Bo przecież każdy jest
Adrian355 - Sob Lis 03, 2007 18:39
Panna_Migotka napisał/a: | skąd kolwiek by nie byli |
Tylko ze to była złośliwa ironia A z resztą Migotka sie ciągle o coś mnie czepia Ale kto by sie tym przejmował Przynajmniej ja już przestałem
Brt - Sob Lis 03, 2007 20:11
Adrian "rilaaaxxx" za bardzo szukasz podtekstów, których nie ma chyba ktoś Ci już to pisał
Adrian355 - Sob Lis 03, 2007 20:30
Brt napisał/a: | Adrian "rilaaaxxx" |
Brt ale Ty uspokajasz A za gandzie podziękuje Nie pale
[ Dodano: Sob Lis 03, 2007 20:32 ]
Ps. ale nie wiem czemu zawsze te podteksty wynikają jak w jednym temacie pisze Migotka i Ja Ale pełen Rillllaaaaaxxxx
wsl - Sob Lis 03, 2007 21:26
Panno Migotko Mity wzięte z podręcznika dla koneserów prażonej kukurydzy Myślę, że koledzy z 75 mogą czuć się urażeni Ale pamiętaj nie długość... auta sie liczy
Cytat: | A z tym podbudowaniem to Ci nie wyszło Bo nie jestem jakimś Seksistowskim maniakiem... |
Adrianie... nie maniakiem trzeba być żeby żyć. Mam nadzieję, że za kilka lat zrozumiesz o co chodzi z podbudowywaniem I nie napinaj się bo to nic przydatnego, a nabawisz się nerwicy w młodym wieku tylko i wyłącznie dlatego, że szukasz dziury w całym i patrzysz gdzie by tu można znaleźć podtekst
Pozdrawiam maniaku... a sorry
Brt - Sob Lis 03, 2007 21:28
pewnie jakbym dobrze poszukał, to i w innych tematach bym znalazł
PS. a ze nie palisz to sie chwali tak 3mać
Adrian355 - Sob Lis 03, 2007 21:33
wsl napisał/a: | Pozdrawiam maniaku... a sorry |
To ja przepraszam Mam dużo problemów ostatnio Nauka Emila I w Roverze dziura w chłodnicy i Turbo coraz głośniej gwiżdże
Sorry za moje nudne gadanie na temat Historii w Roverku Ale wiecie jak to jest w miłości Ale to mnie jeszcze podbudowuje
wsl napisał/a: | Myślę, że koledzy z 75 mogą czuć się urażeni |
A co mają powiedzieć właściciele Land Roverów
A z reguły to jestem człowiekiem spokojnym Tylko czasami nerwy i ciśnienie bierze górę
Panna_Migotka - Sob Lis 03, 2007 21:50
boshe.. adrian.. dziecko... ja pracuję w Warszawie, Ty mieszkasz w Radomiu - to nie mój rewir ale i tak troszczę się o Ciebie jak o całą resztę młodzieży.... rozumiesz???
Aleście się przejęli tą długością, zacznę podejrzewac że to prawda... bo jak narazie to myslałam że to się tylko sprawdza u sterydowców i innych kotleciarzy... sorry...:roll:
Adrian355 - Sob Lis 03, 2007 21:55
Panna_Migotka napisał/a: | boshe.. adrian.. dziecko... |
Musiałaś to dotać Oczywiście żartuje Pełen Relax
Panna_Migotka ale bez obrazy więcej luzu
[ Dodano: Sob Lis 03, 2007 21:56 ]
Panna_Migotka napisał/a: | i tak troszczę się o Ciebie jak o całą resztę młodzieży.... rozumiesz???
| Co ja bym bez Ciebie zrobił
wsl - Sob Lis 03, 2007 22:00
Z OT zrobił się OOT- niewiarygodne
Ja chciałbym jednak powrócić do tematu tego off topa i dowiedzieć się co takiego szalonego robili/ do czego szalonego wykorzystywali swoje Rover'ki inni użytkownicy
Adrian355 - Sob Lis 03, 2007 22:06
1. Wywożenie 300kg gruzu Tak usiadł ze tata sie zastanawiał czy nie zglebić Rovera Ale niestety zrezygnował
2. Imieniny wujka
3. A co mi tam Poznałem w nim Emile!!! I sie w nim (znaczy sie w Emili tylko miejsce to Rover) zakochałem
4. Transport Ciast na wesele Przez 10 km drogi nie przekraczaliśmy 20km/h
zouza - Sob Lis 03, 2007 22:10
Adrian355 napisał/a: | 1. Wywożenie 300kg gruzu Tak usiadł ze tata sie zastanawiał czy nie zglebić Rovera Ale niestety zrezygnował
2. Imieniny wujka
3. A co mi tam Poznałem w nim Emile!!! I sie w nim (znaczy sie w Emili tylko miejsce to Rover) zakochałem
4. Transport Ciast na wesele Przez 10 km drogi nie przekraczaliśmy 20km/h |
Przy pierwszym punkcie lekko popuściłam, 2 następne pominęłam milczeniem, ale przy 4 to sie posikałam ze śmiechu
Panna_Migotka - Sob Lis 03, 2007 22:43
1.Gabrysia
2.Dzik 90 kg- strumienie krwi spływały po zderzaku, wszyscy na CPNie byli dla nas bardzo mili...
3.rower ukraina - transport na trasie Błonie-Mińsk Maz.(miałam szprychy między zębami, alesmy dojechali)
4.poscig za sprawcą kolizji-tak tak... 86 koni to jednak teżcoś
5.tonięcie w błocie
6.tonięcie w śniegu
7.jazda bez chłodnicy
wiecej rzeczy nie pamietam chwilowo...
Adrian355 - Sob Lis 03, 2007 22:50
Panna_Migotka napisał/a: | 3.rower ukraina - transport na trasie Błonie-Mińsk Maz.(miałam szprychy między zębami, alesmy dojechali) |
Zachłysnąłem Sie
Panna_Migotka napisał/a: | 2.Dzik 90 kg- strumienie krwi spływały po zderzaku, wszyscy na CPNie byli dla nas bardzo mili... |
Też był bym miły
Panna_Migotka napisał/a: | 86 koni to jednak teżcoś |
Święte słowa
thef - Nie Lis 04, 2007 16:51
Może to żaden wyczyn, ale zdarzyło mi się transportować na trasie Bielsko - Oświęcim 250 kg płytek w bagażniku i na tylnej kanapie oraz wielki biały kibel za siedzeniem pasażera - pasował idealnie, nawet zastanawiałem się nad zainstalowaniem go na stałe, idealnie się tam mieścił
wsl - Pon Lis 05, 2007 23:59
To by było coś...
Nie ma nic lepszego jak ulubiony azyl większej części facetów i to jeszcze w swoim kochanym autku Nie wiem jednak ile kosztowałyby w ostatecznym rozrachunku odświeżacze powietrza. Psik psik mógłby nie wystarczać a i pewnie koledzy- kierowcy z innych pojazdów mieli by dziwne miny
|
|