Zobacz temat - renault laguna II
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Offtopic - renault laguna II

Golab33 - Sob Maj 17, 2008 11:03
Temat postu: renault laguna II
Co myślicie o renault laguna II 1.9 DCI 120 KM 6 biegów. Jezdzil ktos takim?? patrzac na allegro za cene 25 tys mozna kupic ten woz z fajnym wyposazeniem w kombi.. Jaka jest awaryjnosc tego modelu, moze mial ktos z nim do czynienia?? z gory dzieki!
kamil_luczak - Sob Maj 17, 2008 14:37

Ja Ci moge powiedziec co bylo nie tak z Megane II, bo takowa mielismy rok produkcji 2003, kupiona w 2004, silnik 2.0 16V 133KM 194Nm ( shamowana ). Samochod mial kupe elektroniki wersja privilege ( czy jakos tak ) lux, co chwila nie dzialaly przyciski do samykania drzwi w klamkach, 2 razy zdechly sensory otwierania drzwi, 2 razy poszlo cos w amorach, ponad 5 razy psulo sie poziomowanie ksenonow, raz cewki, 2 razy radio, podgrzewanie dupy, przez 3 tyg wyjmowalem rzeczy z bagaznika przez tylna kanape, bo klapa umarla, wycieraczka tylen j szyby, skryznia biegow ( o !@!$# fa ) ile z nia bylo meczenia sie to poezja, wracalem z dzialki z rodzinka, ruszam spod swiatel wrzucam 1, 2 wciskam sprzeglo wpycham 3 bieg i nagle chrup i drazek zaczal latac tak ze moglem sobie i mamie kolana nim poobijac. Serwis nie potrafil sobie z tym poradzic, przez prawie rok :/ Jak bylo dobrze to po paru dniach znow sie kaszanilo, bylo nawet ta ze musialem koszmarnie uwazac zeby nie wrzucic wstecznego przy probie wkladania 6 biegu. Gwarancja sie skonczyla i w ciagu 3mc ojciec na ten samochod wydal 12tys zl, sprzeglo, pompa sprzegla, 2 ksesnony ( znow ) i jeszcze pare fajnych rzeczy. Kup sobie poprzednia wersje mondeo mielismy 4 w domu z czego 3 tdci i jesdego ST i tylko pierwszy sie psul z powodu wieku dzieciecego, a tak to bylo pieknie i zero problemow.
Eddek - Sob Maj 17, 2008 15:08

Moj szef ostatnio chodzil za Laguan II i generalna opinia jaka sie wyksztalcila u mechanikow: "no jesli uda sie panu przejechac 2 skrzyzowania bez awarii w elektronice to moze pan probowac wrocic, jak wtedy sie nic nie stanie, to mozna sie odwazyc na zakup". Sam nie wiem, bo nie jezdzilem, wszyscy w moim otoczeniu unikaja tego modelu jak ognia.
michone - Sob Maj 17, 2008 15:13

znajomego ojciec ma i kilka razy padla mu elektronika... tryb awaryjny i max 30 km/h :) osobiscie w tej klasie wolal bym mondeo mkIII
kamil_luczak - Sob Maj 17, 2008 22:07

Mondeo jest duuuuzo wieksze w srodku, ma wiekszy bagaznik, lepszy silnik 130KM tdci jest szybszy, trwalszy, latwiejszy w modyfikacjach i napewno nie padnie Ci w nim turbo po 30tys km. W Lagunie wyjscie ponad 150KM to juz max, a w mondeo mozesz minac samym programem 160KM i leciec dalej. No i na zakretch Laguna pojedzie prosto jak mondeo bedzie jeszcze skrecalo.
michone - Nie Maj 18, 2008 08:23

Kamil Luczak napisał/a:
Mondeo jest duuuuzo wieksze w srodku, ma wiekszy bagaznik, lepszy silnik 130KM tdci jest szybszy, trwalszy, latwiejszy w modyfikacjach i napewno nie padnie Ci w nim turbo po 30tys km. W Lagunie wyjscie ponad 150KM to juz max, a w mondeo mozesz minac samym programem 160KM i leciec dalej. No i na zakretch Laguna pojedzie prosto jak mondeo bedzie jeszcze skrecalo.
No i ładniejszy przede wszystkim :P . Te laguny nie wyróżniają się z tłumu a taki mondziak srebny z ladna felga zwróci na siebie uwage nie jednej osoby :) .

Co do awaryjności to się zgodze :) ojciec ma focusa 2000r 1,8tddi (wczesniej ford sierra, a jeszcze wczesniej ford orion) i nic oprócz przegubu nie było robione (poza paskami, olejami itp). Brat ma mondeo mk II 1,8 tdc '98r (wcześniej ford fiesta), to robil pompe i zawieche ale auto ma 420 tyś km i kazdego tygodnia dochodzi kolejne 1-1,5 tyś km.

Ogólnie to tylko ja się wyłamałem z forda (chciarz wcześniej miałem fieste, i teraz narzeczonej też sprawiliśmy fieste) i przesiadłem na Roverka :) a miał być Focus :P

Nie wiem jak silniki tdci( pompowtryskiwacze) ale ojca focus tddi(rotacyjna pompa) pali na trasie 4l ON a w miescie nie przekracza 5,5-6l :) w mondeo brata z troszke starszym silnikiem tdc spalanie ok 5-5,5 na trasie i ok 6,5 w miescie (ale buda wieksza niż focus)

Valander_wwa - Nie Maj 18, 2008 09:04

daruj sobie lage, u nas wpracy byly 2 jedna full opcja w benzynie, druga 1.9 120km ... i jedna i drgua klapa... turbo, elektronika, warjujace kliuczyki, ZAWIESZENIE.... po porstu pelna gleeeeeba - gowno nie auto.
Golab33 - Nie Maj 18, 2008 09:05

Ja widze, że lepiej jak wezme Zafire 1.8 w benzynce i powinno śmigac.
String - Nie Maj 18, 2008 12:57

Dodam jeszcze, że nasz szpenio od Turbin z Osowej Sieni - Pan Preisner - powiedział, że turbina od Renaultowskiego silnika 1,9 to bardzo chodliwy produkt. Jest na nią strasznie wielkie zapotrzebowanie na rynku - bo padają jak muchy.
Dla mnie sprawa jest jasna - na pewno nie kupię auta z tym silnikiem.

Brt - Nie Maj 18, 2008 13:04

u mnie w firmie jeździ (chodź to trochę nadużycie) laguna II tyle, że z 3.0V6. Regularnie serwisowana i naprawiana w serwisie a miała juz wymienianę kupe rzeczy od nowosci. Ja bym się nie odważył na zakup tego auta.
xROnx - Nie Maj 18, 2008 13:06

Ja rowniez nie kupilbym takiego autka... jak i zadnego francuza.
Moj szef kupil lagune wlasnie taka 1.9 i generalnie nie ma miesiaca zeby auto nie bylo na warsztacie. w dodatku jak z nim czasami jade do przy przyspieszaniu cos mu strasznie terkosze pod maska. po prostu tragedia...

michone - Nie Maj 18, 2008 13:10

Golab33 napisał/a:
Ja widze, że lepiej jak wezme Zafire 1.8 w benzynce i powinno śmigac.
ostra rozbierznośc... laguna w dieslu a zafira w benzynie :P
Bobas111 - Nie Maj 18, 2008 16:11

NIE KUPUJ TEGO:
http://www.dziennik.pl/au...ilometrow_.html
http://www.blogomotive.pl...szly-pan-drwal/

To Cię chyba powstrzyma :)

kamil_luczak - Nie Maj 18, 2008 22:05

tdci to nie pompowtryskiwacze, tylko comon rail drugiej czy tam trzeciej generacji :]
Brt - Pon Maj 19, 2008 09:09

ooo LAgunka firmowa znowu w serisie :mrgreen: Jak to powiedział dyr. jest regularnie serwisowana - przynajmniej raz w miesiacu :] :lol:
zdzich44 - Pon Maj 19, 2008 09:16

Sąsiad posiada Lagunę 2.0 IDE - nie mylić z dieslem ;)) - dość częste awarie elektroniki, zapalające się kontrolki ESP, ABS, Check Engine, dwukrotny remoncik zawieszenia, korozja (?) rurek klimatyzacji... Samochód z 2001r, w jego posiadaniu od 2002, przebieg 150 000 km - ma chłop cierpliwość :D
Golab33 - Pon Maj 19, 2008 10:03

michone napisał/a:
Golab33 napisał/a:
Ja widze, że lepiej jak wezme Zafire 1.8 w benzynce i powinno śmigac.
ostra rozbierznośc... laguna w dieslu a zafira w benzynie :P

No tak, ale diesle w zafirze są słabe i ponoc awaryjny :sad:

Viniu - Pon Maj 19, 2008 10:09

Generalnie Laguna MKII jest nieporównywalnie bardziej awaryjna niż MKI po lifcie... widzę to po doświadczeniach dwóch moich sąsiadów, Starszy pan ciągle się męczy z drobiazgami w MKII dci a kolega hula az miło MKI (2.0 16V)...
llygas - Pon Maj 19, 2008 10:18

Golab33 napisał/a:
renault laguna II 1.9 DCI 120 KM 6 biegów


Własnie taką słuzbówką jezdził w poprzedniej firmie mój szef. Hmm... auto wiecej stało na warsztacie niż jezdziło.

maciej - Pon Maj 19, 2008 10:35

Koleżanka miał nową Lagnę Mk II jako służbówkę w TP - serwis to było miejsce gdzie często można ją było spotkać (chyba zaliczyła nawet wymianę silnika na gwarancji, ale tego nie jestem pewny).
kamil_luczak - Pon Maj 19, 2008 16:27

2.0 IDE to najgorszy silnik chyba w historii benzyny renault. Niby ponad 140KM a na przyspieszeniach ma srenido sekunde wiecej niz zwykle 2.0 16V 133KM.
Dziekan - Pon Maj 19, 2008 17:40

xROnx napisał/a:
Ja rowniez nie kupilbym takiego autka... jak i zadnego francuza.

Nie przesadzajmy, to juz generalizacja ktorej nie lubie, typowo "polskie-niemieckolubne" stereotypowe stwierdzenie, ktore rownie czesto slyszy sie o roverach zreszta. W mondeo tez padaja wtryski pamietajmy tez o fordowskiej rdzy.

Dwie renowki byly w domu, clio sprzedalem po 4 latach (kochane auto) laguna I zas jest juz 6 rok i nikt nie mysli jej sprzedawac podczach gdy wszyscy dookola zaliczyli juz po kilka awarii swoich niemieckich superwagenow -tak ze generalizowac nie mozna ;)

Ale to laguna I w benzynie -faktem jest ze laguny II w dieslu w fazie pierwszej lepiej nie kupowac i generalnie jesli chce sie miec bezawaryjny silnik to lepiej kupic lage w benzynie. Ciekawe jak bedzie w nowej lagunie.

Jedno jednak powiem dla rownowagi zeby nie bylo...uzywanej megane II tez bym nie kupil :mrgreen:

michone - Pon Maj 19, 2008 17:48

Kamil Luczak napisał/a:
tdci to nie pompowtryskiwacze, tylko comon rail drugiej czy tam trzeciej generacji :]
fakt racja :P


mam 8 letniego focusa i nawet pryszczyka nie ma :P to juz nie te blachy co w fiescie i escortach... mojego brata mondeo MKII część elementów ma w ocynku :)

co do tdci to wtryski padaja jak sie leje gówniane paliwo... poza tym dostępne już są zestawy regeneracyjne i dwumasa. Z tego co czytalem to nawet juz VW przechodzi z pompowtryskiwaczy na listwe.

maciej - Wto Maj 20, 2008 10:26

A, no i zapomniałem - wujo miał, a teraz oddał kuzynce Lagunę II 2.5 V6 - elektronika - masakra - przestał liczyć po chyba 10 wizycie w warsztacie - większość na gwarancji, ale potem też się coś zdarzało.
kamil_luczak - Wto Maj 20, 2008 23:36

chyba raczej 3.0 V6, chyba ze to byl jakis szczepan ;P Co fakt to racja, mielismy kiedys lagune I 2.0 16V 140KM samochod zajebisty, zero awarii, tak samo z pierwsza meganka, rozniez zero awarii. Teraz jest tyle elektroniki ze cos musi sie !@!$#....
maciej - Sro Maj 21, 2008 09:32

Kamil Luczak napisał/a:
chyba raczej 3.0 V6, chyba ze to byl jakis szczepan
Masz rację, pomyliło mi się z wcześniejszą Vectrą 2.5.
Laguna to była nówka-salonówka i ciągle coś się działo z elektryką. :(

dobryziom - Sro Maj 21, 2008 09:45

tak tak francuziki nie dość ze brzydkie i bez klasy to jeszcze sie psuja paskudna sprawa :)
maciej - Sro Maj 21, 2008 10:09

Eee... Brzydkie to się nie zgodzę:
206, 207, 406, 407 (szczególnie 406 i 407 coupe), 607, C4, nowy C5, C6, DS, Laguna I.
No w sumie Renuar to jeśli chodzi o wygląd najgorzej wypada, o jakość też. ;)

Co ciekawe - znam klika przypadków nowych Perzo (szczególnie 307) i Renuarów (szczególnie Lagun II) z notorycznymi wadami elektryki, a mam kilku znajomych mających BXy, ZXy i Xantie i żaden nigdy nie narzekał ani na elektrykę, ani na awaryjność zawieszenia...

dobryziom - Sro Maj 21, 2008 10:21

jakoś nic mi sie w tych samochodach nigdy nie podobało jedyny francuz godny uwagi to R5 GT ... co do cytryn to faktycznie wypadają dużo lepiej niż renault i peugeot lecz dalej zero ciekawych propozycji silnikowych i tego "czegoś" co by mogło mnie urzec :)
maciej - Sro Maj 21, 2008 10:42

No mnie ciągle ciągnie do potestowania Citroena z hydropneumatyką - kilku znajomych ma i są zachwyceni jakie płaskie są polskie drogi. ;)
dobryziom - Sro Maj 21, 2008 10:51

No faktycznie to jest fajne zawsze mnie interesowało to podnoszenie i opuszczanie cytryn :)
Eddek - Sro Maj 21, 2008 11:04

To jest fajne, poki dziala, jak sie zacznie psuc (w czesniej czy pozniej sie zacznie psuc na bank), to koszta sa takie, ze strach sie bac :) Na ogol robi sie to na odpierdziel, byle tylko pozenic takie auto :)
kamil_luczak - Sro Maj 21, 2008 11:05

Nowe clio sport bardzo ladny samochod :) Mi sie francuzy podobaja szczegolnie w tych mocniejszych wersjach :P
dobryziom - Sro Maj 21, 2008 11:11

Kamil jakich mocniejszych wersjach oprócz R5 to żaden z tych samochodów nie jeździ <hahaha>


PS. no może clio williams i safrane biturbo

maciej - Sro Maj 21, 2008 11:17

Eddek napisał/a:
To jest fajne, poki dziala, jak sie zacznie psuc (w czesniej czy pozniej sie zacznie psuc na bank), to koszta sa takie, ze strach sie bac Na ogol robi sie to na odpierdziel, byle tylko pozenic takie auto

A miałeś cytrynkę, czy tylko słyszałeś?

Bo znam np. 2 BXy - jeden z przebiegiem ponad 200 kkm, a drugi ponad 390 kkm (z czego obecny właściciel 300 kkm, a mógł być wcześniej kręcony) i oprócz książkowego serwisu nic się w zawieszeniu nie robi (ba, hydropneumatyka powoduje znacznie mniejsze zużycie innych elementów zawieszenia - np. sworznie raz na 390 kkm z czego 300 kkm w Polsce to moim zdaniem niezły wynik ;) ).

Patrząc na znajomych "cytryniarzy", to przyanjmniej jeśli chodzi o Xantie i BXy to są urban legends i opowieści tych, którzy nie robili NIC (czytaj nie robili nawet przeglądów serwisowych), bo jeździ...

Dzenson - Sro Maj 21, 2008 11:24

Peugeot 307, rocznik 2002, diesel - wiecznie siadające stabilizatory - ogólnie słabe zawieszenie, kłopoty z wtryskami i po krótkim czasie nie odbijająca manetka kierunków. To były stałe punkty programu rozrywkowego z tym autem. Później pojawił się ten 1007 to chłopakom w salonie już drzwi nie chciały się zamykać....
Ogólnie również uważam, że brzydkie te auta nie są ale są jakieś takieś....patrz a nie tykaj...

maciej - Sro Maj 21, 2008 11:28

Dzenson napisał/a:
Peugeot 307, rocznik 2002, diesel - wiecznie siadające stabilizatory - ogólnie słabe zawieszenie, kłopoty z wtryskami i po krótkim czasie nie odbijająca manetka kierunków. To były stałe punkty programu rozrywkowego z tym autem. Później pojawił się ten 1007 to chłopakom w salonie już drzwi nie chciały się zamykać....
Ogólnie również uważam, że brzydkie te auta nie są ale są jakieś takieś....patrz a nie tykaj...

Akurat o 307 nie pisałem, bo mi się nie podoba, a do tego moja przyjaciółka miał nówkę-salonówkę, która z pierwszych 6 miesięcy prawie 4 spędziła w serwisie, bo jak nie ABS, to komputer silnika albo komputer poduch albo elektrycznych szyb albo wszystko na raz - generalnie co do własności jezdnych nie dało się przekonać, bo ciągle psuła się elektronika.

piter34 - Sro Maj 21, 2008 11:28

michone napisał/a:
mam 8 letniego focusa i nawet pryszczyka nie ma

Teściowa kupiła w 2004 roku Focusa (starszy model) nówkę z salonu. Po roku były na gwarancji malowane przednie drzwi (obydwa) z powodu korozji.
To samo miał teściu w Mondeo 2003 (nówka z salonu).

maciej napisał/a:
Eee... Brzydkie to się nie zgodzę:

Też się nie zgodzę.
Laguna II w wersji kombi wizualnie bardzo mi się podoba :P

Dzenson - Sro Maj 21, 2008 11:32

maciej napisał/a:

Akurat o 307 nie pisałem, bo mi się nie podoba


A jak tak sobie wtrąciłem o tym akurat modelu skoro mowa o francuzach bo to był koszmar. :cool:

maciej - Sro Maj 21, 2008 11:35

piter34 napisał/a:
Laguna II w wersji kombi wizualnie bardzo mi się podoba

:rzyga:
Laguna II to dla mnie totalny dramat i pomyłka stylistów - podobnie jak Clio Grandtour, o Meganie 3d i 5d już wogóle nie wspominając.

dobryziom - Sro Maj 21, 2008 11:38

podpisze sie pod tymi wymiocinami :) samochód musi mieć to coś one tego nie maja...
piter34 - Sro Maj 21, 2008 12:09

dobryziom, używaj proszę przecinków, kropek. ;-)

dobryziom napisał/a:
samochód musi mieć to

dobryziom napisał/a:
coś one tego nie maja...


...a o gustach się nie dyskutuje. ;-)

dobryziom - Sro Maj 21, 2008 12:12

ja kropki i przecinki w pospiechu zjadam:p mniam !! ! o gustach pewnie ze sie nie dyskutuje to jest moje subiektywne zdanie :)
piter34 - Sro Maj 21, 2008 12:32

dobryziom napisał/a:
ja kropki i przecinki w pospiechu zjadam:p

Używaj ich proszę. Przeczytaj moją sygnaturkę. ;-)

maciej - Sro Maj 21, 2008 13:07

piter34 napisał/a:
...a o gustach się nie dyskutuje.

Ale wyrażać swoje zadnie to chyba jeszcze można, nie? ;)

Eddek - Sro Maj 21, 2008 14:05

maciej napisał/a:
A miałeś cytrynkę, czy tylko słyszałeś?


Ojciec cale lata temu mial GS'a. Sprzedal z ciezkim sercem wlasnie po tym jak zawieszenie zaczynalo siadac. Fakt, ze bylo to jakies 20 lat temu i moze etraz Cytryniarze robia trwalsze ;) Wtedy koszt naprawy z tego co pamietam, przekroczyl 4x wartosc auta :) Teraz sasiad ma C5 z tego pierwszego miotu (sztuka #2, jaka jezdzila po ZG) i jak na razie nei chwalil sie, ze cos robil przy zawiasie. Za to z wymiana zarowki w pzredniej lampie jechal do serwisu, gdzie sciagali mu do tego zderzak.

maciej - Sro Maj 21, 2008 14:41

Eddek napisał/a:
Ojciec cale lata temu mial GS'a. Sprzedal z ciezkim sercem wlasnie po tym jak zawieszenie zaczynalo siadac. Fakt, ze bylo to jakies 20 lat temu i moze etraz Cytryniarze robia trwalsze Wtedy koszt naprawy z tego co pamietam, przekroczyl 4x wartosc auta

Pytanie jak to wcześniej było serwisowane, bo gruszki to się chyba standardowo wymienia po x-set tys. km i trzeba się z tym liczyć, ale to jest eksploatacja.
Eddek napisał/a:
Wtedy koszt naprawy z tego co pamietam, przekroczyl 4x wartosc auta

Czyli już była naprawa, a nie serwis.
A ile lat i ile przebiegu miał ten GS?
Eddek napisał/a:
Za to z wymiana zarowki w pzredniej lampie jechal do serwisu, gdzie sciagali mu do tego zderzak.

To podobnie jak w 75 Mk I... :D

Eddek - Sro Maj 21, 2008 15:18

Lat nie wiem ile (bo to bylo przed moja kadencja, ale ojciec sie zalil kilka razy "ze jakby to zawieszenie sie nei zepsulo to by trzymal to auto do dzis"), przebiegu tez nie znam, ale targane bylo z niemcowa chybha w 81 roku. Jak pisalem wczesniej, historia antyczna i moze do dzis sie zmienilo, wtedy w kazdym razie sie nie oplacalo robic :)
maciej - Sro Maj 21, 2008 15:32

W Polsce wtedy, to może się i nie opłacało.
Ale i tak najistotniejszy w takiej ocenie jest wiek i przebieg - nie ma co się spodziewać, że 10-letnie autko po 600 kkm nie będzie wymagało wkładu i taki wkład może przekroczyć wartość autka.

Eddek - Sro Maj 21, 2008 15:54

Coz, nowe nei bylo, ale 600kkm to chyba nie mialo.

W kazdym razie w nowych Francuzach ogolna obiegowa opinia jest taka, ze najbardziej szwankuje elektryka i najczesniej im wieksza pierdola tym czesciej sie psuje.

piter34 - Sro Maj 21, 2008 16:22

maciej napisał/a:
Ale wyrażać swoje zadnie to chyba jeszcze można, nie? ;)

Jasne, że można :lol:

Moim zdaniem Laguna i Megane kombi to ładne samochody ;-)




maciej - Sro Maj 21, 2008 17:38

Aaa... Przepraszam, to co pisałem o przygodach wuja było o Lagunie II, ale o wyglądzie to myślałem o Lagunie III. :oops:
Laguna II była ok. :)

A o megance to pisałem o 3d i 5d, kombi i sedan nie budzą obrzydzenia, ale piękne to dla mnie też nie są. :)

Golab33 - Sro Maj 21, 2008 17:40

Dobra Dobra laga poszła na bok, przed chwilą kupiłem opla zafire DTI 101KM. nie jest źle troszke gorzej niż rover ale jest OK. Jest to rok 2000 pełen wypas oprócz skóry.
kamil_luczak - Sro Maj 21, 2008 17:44

dobryziom no nie mow ze clio sport nie jezdzi, kumpel ma wersje 176KM seria (shamowana ) ie to najnowsze clio tylko poprzednie i jak jechalem z kumplem ktory wazy 90kg to mielismy problem zeby go przejsc
maciej - Sro Maj 21, 2008 17:46

Golab33 napisał/a:
Dobra Dobra laga poszła na bok, przed chwilą kupiłem opla zafire DTI 101KM. nie jest źle troszke gorzej niż rover ale jest OK. Jest to rok 2000 pełen wypas oprócz skóry.

Kolega ma, tylko w benzynie, ale za krótko, żeby coś powiedzieć.
Slinik ok, kumpel po 200 kkm zakatował turbinę w Vectrze, ale nie dbał o nią zbytnio.

Tylko Zafira to AUTOBUS - ostatnio właśnie kumpel z pracy nas rozwoził i cały czas szukałem kasownika!! ;)

Golab33 - Sro Maj 21, 2008 20:26

ale mi sie przyda taki busik :P i mam zarebisty kolorek, zlotawo-żółty :wink:
piter34 - Sro Maj 21, 2008 20:35

maciej napisał/a:
Laguna II była ok. :)

A o megance to pisałem o 3d i 5d, kombi i sedan nie budzą obrzydzenia, ale piękne to dla mnie też nie są. :)

Czyli jednak mamy względnie zbieżne gusta ;-)

dobryziom - Pią Maj 23, 2008 09:22

Kamil Luczak napisał/a:
dobryziom no nie mow ze clio sport nie jezdzi, kumpel ma wersje 176KM seria (shamowana ) ie to najnowsze clio tylko poprzednie i jak jechalem z kumplem ktory wazy 90kg to mielismy problem zeby go przejsc



hmm coś nie kojarzę takiej wersji w ogóle co to za silnik ? dla mnie clio sport to jest wersja v6 3L z lauguny trochę wzmocniona reszta to padaczka:p