|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R 200] pomoc dla laika poszla uszczelka?
Agi - Pią Sie 29, 2008 16:46 Temat postu: [R 200] pomoc dla laika poszla uszczelka? Mam Roverka 200 i dzis podczas jazdy zaczal kopcic ... normalnie dym jak z parowozu. Nic zostawilam na pargingu ... ale za diabla nie wiem co jest. Nie czuc bylo ze to olej ...
Konix - Pią Sie 29, 2008 16:53
Jaki silnik?
llygas - Pią Sie 29, 2008 17:04
Popraw tytuł wątku na zgodny z zasadami.
Aby Ci pomóc potrzebujemy wiecej danych. Jaki masz silnik w swoim Roverku.
Czy poziom płynu chłodniczego jest na tym samym poziomie co poprzednio?
Agi - Pią Sie 29, 2008 20:11
No dobra Panowie mozecie sie wykazac, bom ja kobieta totalny laik. Tak wiec po wizycie u madrzejszego ode mnie poszla mi uszczelka pod glowica, olej jest w plynie chlodnicowym. Ponoc dlatego zrobila sie dziura na jakims przewodzie i lało sie na silnik i stad dym. Sugeruja zeby to wymienic + pasek rozrzadu (co zreszta mialam zrobic) ale ta glowica to ponoc grubsza sprawa. Nie wiem w ilu to mi sie zamknie ... bubu moze ktos moze polecic jakiegos sprawdzonego magika w Poznaniu.
Samochod to Roverek 200 rocznik 1998 przegieg 98 a silnik 1,6
mackol - Sob Sie 30, 2008 22:13
Agi napisał/a: | poszla mi uszczelka pod glowica, olej jest w plynie chlodnicowym. Ponoc dlatego zrobila sie dziura na jakims przewodzie i lało sie na silnik i stad dym. |
Czyli że skąd leciał dym?? Z pod maski czy z rury wydechowej? Jak padnie uszczelka
pod głowicą to może tak być że samochód zaczyna kopcić gęstym siwym dymem,
Cytat: | zrobila sie dziura na jakims przewodzie i lało sie na silnik i stad dym |
ale co to ma wspólnego z uszczelką pod głowicą, jak ci leciał dym z pod maski to być
może pękł jakiś przewód wody i leciało na gorący silnik....
Agi - Sob Sie 30, 2008 22:19
Siwy dym spod maski - dokladnie, bo sie zrobila dziura, ale w pojemniku na plyn chlodzacy byl tez i olej ...
wild_weasel - Sob Sie 30, 2008 22:27
Płyn plus olej, czyli tzw. capuccino to bezbłędny objaw HGF (awaria uszczelki głowicy).
Zajrzyj tu
PS. Witam poznaniankę! Do zobaczenia na drogach
Agi - Sob Sie 30, 2008 22:31
no to co mam sobie isc strzelic w łeb ... szybko spojrzalam ... ale orientacyjna wymiana uszczelki + wymiana rozrzadu ... nijak sie ma do tego co mi sugeruje mechanik
belloss - Sob Sie 30, 2008 22:34
Mam rowerka 114 cały tył mi siadł co wlać mam jaki płyn,ile go trzeba na jedno koło pomóżcie mi dz
michalswiatek - Sob Sie 30, 2008 22:45
belloss, sam nie nalejesz, trzeba miec specjalna pompe
Jestes z rzeszowa, wiec mozesz wyslac PW do uzykownika Tomi114, moze Ci pomoze.
A tak na marginesie to nalezalo napisac to w nowym (swoim) temacie.
wild_weasel - Sob Sie 30, 2008 22:49
belloss, kulturalnie i spokojnie - przeczytaj reguły, załóż nowy wątek. Tu dyskusja toczy się o czymś innym i nawet ktoś, kto chce Ci pomóc, nie zajrzy do tego tematu. Najszybciej pomoc uzyskasz w swoim temacie.
Agi, nie strzelaj Tę samą usterkę można naprawić za kwotę x, 0,5 x albo 2 x Zależy kto robi, co wymienia przy okazji, części nowe czy używane, z jakiego źródła, itd. Twój mechanik woła więcej czy mniej?
michalswiatek - Sob Sie 30, 2008 22:50
Agi napisał/a: | orientacyjna wymiana uszczelki + wymiana rozrzadu ... nijak sie ma do tego co mi sugeruje mechanik | a co sugeruje??
Agi - Sob Sie 30, 2008 22:50
W zwiazku ze stoi kobieta wola wiecej
wild_weasel - Sob Sie 30, 2008 22:53
Agi napisał/a: | W zwiazku ze stoi kobieta wola wiecej | Już nie chciałem nic sugerować, że kobieta w warsztacie to doskonała okazja do zgarnięcia premii
Poproś, żeby dokładnie Ci powiedział ile za co chce: robocizna, rozrząd, uszczelka, inne duperele. Może się okazać, że wybitnie ceni swój czas albo chce dać zarobić znajomemu sprzedawcy części. tomateam.pl możesz tu porównać ceny poszczególnych części.
zouza - Sob Sie 30, 2008 22:54
wild_weasel napisał/a: | Agi napisał/a: | W zwiazku ze stoi kobieta wola wiecej | Już nie chciałem nic sugerować, że kobieta w warsztacie to doskonała okazja do zgarnięcia premii
Poproś, żeby dokładnie Ci powiedział ile za co chce: robocizna, rozrząd, uszczelka, inne duperele. Może się okazać, że wybitnie ceni swój czas albo chce dać zarobić znajomemu sprzedawcy części. |
więcej? ja zawsze płacę mniej
Agi - Sob Sie 30, 2008 22:55
No on nie wie ... ze ja sie przygotuje i z karteczka przyjde ... i mu wypunktuje co ile i jak
ale on m i o srubach cos wkrecal ze dorgie bal bla bla co to za sruby (szpile) przy silniku?
wild_weasel - Sob Sie 30, 2008 22:57
zouza napisał/a: | :hmm: więcej? ja zawsze płacę mniej |
Bo nie każdy mechanik odważy się zadzierać z dziewczyną w obniżonej 25 z większą przepustnicą
Agi - Sob Sie 30, 2008 22:58
no teraz juz pojechales ... nic nie rozumiem o co kaman w sensie
wild_weasel - Sob Sie 30, 2008 22:59
Agi, tu masz artykuł o budowie silnika serii K. Budowa warstwowa, śruby spinają całość "kanapki".
Agi napisał/a: | no teraz juz pojechales ... nic nie rozumiem o co kaman w sensie |
Miałem na myśli madame zouzę
zouza - Sob Sie 30, 2008 22:59
wild_weasel napisał/a: | zouza napisał/a: | :hmm: więcej? ja zawsze płacę mniej |
Bo nie każdy mechanik odważy się zadzierać z dziewczyną w obniżonej 25 z większą przepustnicą |
Potraktuje to jak komplement ale chodzi raczej o to, że części kupuje sama, a poza tym jestem strasznie marudna i robią co chcę byle mieć mnie z głowy
michalswiatek - Sob Sie 30, 2008 23:01
Mysle nie powinien sugerowac wiecej niz 1500PLN, chyba ze juz planuje regeneracje glowicy.
Agi - Sob Sie 30, 2008 23:01
No ok mozemy udac ze cos z tego zrozumiem ... ale bede musiala sie wysilec ... swoja droga ciekawe dlaczego moj umysl nie przyjumje tych wiadomosci i nie umie ich przetworzyc
[ Dodano: Nie Sie 31, 2008 00:03 ]
ech 1500 nie plakalabym ... ale z rozrzadem ?
[ Dodano: Nie Sie 31, 2008 00:06 ]
nic nie kumam czemu to pisze sie tam a nie w oddzielnym poscie?
michalswiatek - Sob Sie 30, 2008 23:12
Agi napisał/a: | ech 1500 nie plakalabym ... ale z rozrzadem ? | jesli chodzi o rozrzad to dochodzi tylko cena czesci , robota ta sama bo rozrzad i tak musi rozebrac zdejmujac glowice. Mysle ze powinno sie to zamknac w takiej kwocie, ale moge sie mylic. Moze wypowie sie jeszcze ktos kto to robil ostatnio.
Agi - Sob Sie 30, 2008 23:23
no nic w pon pan sie okresli ... zobaczymy kurde ja od niedawna w Poznaniu ... u siebie mialam zaufanego mechanika ... smial sie ze mnie ale nie zdzieral ...
rafal10 - Nie Sie 31, 2008 10:16
No jakbyś opisywała mój przypadek, tyle,że mój roverek jest na tyle inteligentny, że zepsuł sie dokładnie przed wjazdem do mechanika, który widząc dym z pod maski podszedł i przygarnął moje maleństwo pod swój dach .
Poszła mi uszczelka pod głowicą i przy okazji wymieniam rozrząd. Mechanik policzył mi 900zł za części plus ok 200 za robociznę więc chyba uczciwie mając na uwadze, że musi jeszcze wymienic olej i płyn chłodzący..
timer - Nie Sie 31, 2008 11:33
wspaniały sposób na mechaników nudzić :)muszę zacząć tak robić ale nie mam pewnie tyle wdzięku i uroku osobistego co zouza, a tak wracając do tematu, niech koleżanka Agi,zadzwoni lub napisze maila podam link http://www.4x4partner.pl/strona.php?23675 i porówna ceny
Zukowaty - Nie Sie 31, 2008 19:23
zadzwoń do Wojtka z puszczykowa.Juz go polecalem na forum i ludzie byyli zadowoleni. 888669466
oprawca_1978 - Pon Wrz 01, 2008 18:08
michalswiatek napisał/a: | Mysle nie powinien sugerowac wiecej niz 1500PLN, chyba ze juz planuje regeneracje glowicy. |
Jak mi strzelił HGF (listopad 2006) przy przebiegu 102 kkm, to wymiana uszczelki i docieranie głowicy kosztowało mnie 160 PLN i ból zgiętych pleców, przewianych przez wiaterek jesienno - zimowy. Dałem uszczelkę FAI, dobry zamiennik, za 160 PLN. Czyli reszta wyniosła mnie 0 PLN.
Oczywiście tylko i wyłącznie dla tego, że robiłem to sam. Na moje szczęście, silnik "otwierałem" ja po raz pierwszy. Do teraz zrobiłem już 46 kkm (mam 148 kkm teraz), na gazie oczywiście i jest super, ni kapki nie przeleci, nie ma przedmuchów, moc jest i nic nie cieknie.
Nie łudźmy się - chcesz miec HGF-a dobrze zrobionego - napraw to sam!
timer - Pon Wrz 01, 2008 20:11
popieram mi mechanik nawalił silikonu zamiast pasty i pozatykało kanały smarujące wałki rozrządu i ...................było by wielkie bym ale na szczęście się nie zatarły ale i tak spie......... robotę wiec trzeba wiedzieć komu się oddaje samochód do naprawy
kjmn - Wto Wrz 02, 2008 00:43
poza uszczelka radzilbym sprawdzic jeszcze glowice no chyba ze widac golym okiem ewidentnie ze uszczelke wydmuchalo. Ja tez kiedys mialem w moim poprzednim aucie capuccino. po sciagnieciu glowicy okazalo sie ze uszczelka jest cala. po wizycie u specjalistow co to podtopili glowice w wodzie okazalo sie ze bylo mikropekniecie w jednym miejscu ktorego normalnie nie bylo widac golym okiem.
pozdr
oprawca_1978 - Wto Wrz 02, 2008 06:40
timer napisał/a: | popieram mi mechanik nawalił silikonu zamiast pasty i pozatykało kanały smarujące wałki rozrządu i ...................było by wielkie bym ale na szczęście się nie zatarły ale i tak spie......... robotę wiec trzeba wiedzieć komu się oddaje samochód do naprawy |
No właśnie.
Ja wiem, co się dzieje w warsztatach, tak więc w żadnym razie, nigdy nie pójdę z samochodem do "warsztatu". Wszystko robię sam, HGF-a też sam zrobiłem. I jest OK, zrobiłem już 46 kkm w dwa lata niecałe i jest super.
Głowicę docierałem sam, ręcznie, za pośrednictwem płaskiej strony szkła powiększającego od reflektora krańcowego wagonu kolejowego (jako wzorzec płaskości) i papieru ściernego nr 1000. Najpierw na sucho, potem na mokro - płyn do naczyń. Głowicę docierałem do tzw. zabielenia, nie więcej. NIE WOLNO tego robić na maszynie - bo tolerancja dotarcia głowicy to tylko 0,2 mm! Tak samo dotarłem czoło bloku silnika, z tymże za mocno się nie dało, bo czoła tulei cylindrowych nie dały, są wykonane na prawdę z piekielnie twardego żeliwa, blok zwykłego silnika fiatowskiego przy nich to galaretka.
Tak samo docierałem górne czoło głowicy i skrzynkę wałków rozrządu. Uszczelniłem to potem na farbę (Unikor z rozpuszczalnikiem, nie za dużo), a po roku, jak zaczęło w jednym miejscu lekko przeciekać (na wydech, śmierdziało olejem), złozyłem to na wodę szklaną, sprawdzając czoło skrzynki i poprawiając jej styk żyletką, którą z braku laku użyłem jako skrobaka (czy ktoś wie jeszcze, co to jest skrobanie?). Teraz jest super, ciśnienie olejenia na zagrzanym silniku skoczyło z jakiś 0,4 z hakiem na wyraźne 0,45 MPa przy 2200 - 2300 rpm. Silnik 148 kkm. Jaki to ma związek ze stanem łożysk ślizgowych - wyjaśniał nie będę, kto wie, domyśli się.
Nie łudźmy się, panowie, panie - chcemy mieć dobrze zrobiony silnik (jak i całość samochodu) - zróbmy to całkowicie sami!
dominikgr - Wto Wrz 02, 2008 11:38
Ja swoją uszczelkę wymieniałem w Poznaniu u takiego mechaniora, którego mi polecił jeden taki gostek. Mechanik na prawdę jest niezły. Jak były gdzieś niepozakładane obręcze na węże to je pozakładał i nawet za to nie liczył i nie chwalił się
Kontakt: Kazimierz Antczak ul.Chochołowska 3. TEl. 502 932 003.
Minusem jest to, że nie patrzy się na ceny zakupowanych części. Więc dobrze jest samemu kupić np w tomateam i je mu dać. Za robociznę wziął 500 zł. Pzdr i powodzenia
|
|