Zobacz temat - [R45] Uszczelka glowicy - tuleje
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R45] Uszczelka glowicy - tuleje

tomaszo81 - Pon Lis 03, 2008 20:49
Temat postu: [R45] Uszczelka glowicy - tuleje
Witam

Kolejny raz przewijam temat uszkodzenia uszczelki glowicy.

Po rozmowie ze znejomym mechanikiem , ktory wczesniej naprawial silnik 1.8 roverka 4...
Dowiedzialem sie ze przyczyna moze byc tez problem z "ubiciem sie" tulei badz dolnego ich uszczelnienia- autko w sumie bylo naprawiane 3 razy : pierwszy raz wymiany uszczelki dokonal serwis jednak po 3 tys km awaria, nastepnie ten znajomy ale kolejny raz sie nie udalo wiec sprawdzili tuleje i okazalo sie ze sie obnizyly wzgledem bloku i musieli podkladac pod nie (pod spodem) jakies pierscienie i dopiero to pomoglo

Czy ktos cos slyszal na ten temat ? czy zazaly sie takie przypadki ?

sTERYD - Pon Lis 03, 2008 21:29

wprawdzie nie w roverkach, ale spotkałem się z takimi przypadkami... podkłada się pod kołnierze tuleji miedziane uszczelki i wszystko wraca do normy :cool:
tutaj tuleje muszą nieco wystawać ponad blok, co dodatkowo może komplikować myślenie niektórym mechanikom :/

tomaszo81 - Pon Lis 03, 2008 21:58

wiec nie mam sie czego obawiac ?

Wymieniam uszczelke na nowy typ i zastanawiam sie nad wymiana magistrali olejowej - czy tak naprawde te pogrubione zeberka nowej magistrali cos daja dla znacznego zmniejszenia wystapienia uszkodzenia uszczelki pod glowica ?

Boncky - Pon Lis 03, 2008 22:38

tomaszo81 napisał/a:
wiec nie mam sie czego obawiac ?

Wymieniam uszczelke na nowy typ i zastanawiam sie nad wymiana magistrali olejowej - czy tak naprawde te pogrubione zeberka nowej magistrali cos daja dla znacznego zmniejszenia wystapienia uszkodzenia uszczelki pod glowica ?


co do tulei zapytam sie w środe mechanika, ma właśnie rozłożony silniczek, i wymienia też tuleje, więc będzie w temacie...

Dam ci znac

tomaszo81 - Pon Lis 03, 2008 22:43

ok - czekam na info :)
oprawca_1978 - Wto Lis 04, 2008 07:52
Temat postu: Re: [R45, 1.8,2000] Uszczelka glowciy - tuleje
tomaszo81 napisał/a:
Witam

Kolejny raz przewijam temat uszkodzenia uszczelki glowicy.

Po rozmowie ze znejomym mechanikiem , ktory wczesniej naprawial silnik 1.8 roverka 4...
Dowiedzialem sie ze przyczyna moze byc tez problem z "ubiciem sie" tulei badz dolnego ich uszczelnienia- autko w sumie bylo naprawiane 3 razy : pierwszy raz wymiany uszczelki dokonal serwis jednak po 3 tys km awaria, nastepnie ten znajomy ale kolejny raz sie nie udalo wiec sprawdzili tuleje i okazalo sie ze sie obnizyly wzgledem bloku i musieli podkladac pod nie (pod spodem) jakies pierscienie i dopiero to pomoglo

Czy ktos cos slyszal na ten temat ? czy zazaly sie takie przypadki ?


Hehehe, "serwis" dokonał "naprawy" i starczyło jej na 3 tysiące km. Jak znam życie, to ze 2 tysiące czy około, za tą "naprawę" zgarnęli..

NIE MA DNIA, żeby nie było na tym forum takiej, lub podobnej informacji..

Dla tego też wołam, retorycznie, powtarzając się jak nepalski mnich w mantrze na himalajskim wietrze - Chcesz mieć dobrze naprawionego HGF'a? ZRÓB TO SAM!".

Boncky - Czw Lis 06, 2008 21:43

witam, rozmawialem z moim mechaniorem, ktory zajmuje sie autkami w mojej rodzinie juz od lat, odnosnie twojej usterki i jej rozwiazania, sprawe znal, ale powiedzial ze jest to nie za dobra metoda, on by takiego czegos nie robil... okreslil to " isciem na latwizne"
des - Pią Lis 07, 2008 14:49

A nie mogą wymienić tego co się zepsuło?
Zukowaty - Pią Lis 07, 2008 15:08

to by juz bylo praktycznie remontem silnika aiwer.
des - Pią Lis 07, 2008 20:21

No trudno, jak się popsuło to trzeba naprawić (wymienić zepsutą część). Pewności, że po podłożeniu tego czegoś będzie wszystko OK na pewno nie masz, a jak wymienisz to szanse, że znowu się ta rzecz popsuje są minimalne. Źle zrobiona rzecz może Cię narazić na podwójne koszta. Poza tym, żeby tam coś podłożyć to i tak trzeba to wyjąć, czy mylę się?
Zukowaty - Pią Lis 07, 2008 20:47

aiwer napisał/a:
Poza tym, żeby tam coś podłożyć to i tak trzeba to wyjąć, czy mylę się?

Oj nie wiem bo nie znam serii K. W sumie masz racje,tak tylko dopowiedzialem ze to juz remont silnika bo wymieniajac tuleje to grzechem byloby nie zalozyc nowych pierscieni i przynajmniej panewek (jesli walu nie szlifowac jeszcze).Pierscienie i panewki to juz koszt jak za lizaka wiec silnik bedzie nowka :)

gucwiz - Sob Lis 08, 2008 13:35

podkaldanie podkladek miedzianych pod tuleje jest ogolnie stosowane i wrecz zalecane do silnikow aut ciezarowych , wiec jesli w aucie ktore ma 400 km i moment na poziomie 5000Nm jest bezpieczne to czemu w naszych roverkach mialoby sie cos stac??..........
dram - Pią Lis 14, 2008 19:25

cze ja mam podobny problem tylko mój mechanik jeszcze nie rozbierał silnika ale już uprzedził że płyn chłodzący w oleju to sprawka uszczelki albo wybitych tulei. Mam pytanko ile kosztowałby remont silnika jeżeli okaże sie że to tuleje. Nie chciałbym kupować uzywanego silnika bo to jak kupowanie kota w worku a na nowy mnie nie stać.
sTERYD - Pią Lis 14, 2008 21:39

to niech mechanik nie dramatyzuje, tylko zrobi porządnie uszczelkę :)
tuleje w serii K tak łatwo nie padają :cool:

dram - Pią Lis 14, 2008 22:21

Dzięki stryd ty jedyny podtrzymujesz mnie na duchu że będzie dobrze niestety musze zaczekać do poniedziałku wtedy będę już wszystko wiedział dzieki
des - Pią Lis 14, 2008 22:43

Mi właśnie poszły te tuleje czy coś :razz: Mechanik wku...ny że musiał rozbierać cały silnik ale zrobił i na razie jeździ (3 dzień). Koszt naprawy wyniósł 1260zl.
greg_szczytno - Pią Lis 14, 2008 23:06

Łoo
aiwer napisał/a:
1260zl.
:shock: to naprawdę "własnoręczna naprawa pochłonęła dużżżżo mniej sianka. Jak teraz to wszystko podliczyłem to wyszło:
uszczelki 350,0 zł
płyny 60,0 zł
olej 120,0 zł - w sumie akurat był czas bo to konieczne nie jest aby wymieniać
do tego - wypożyczenie klucza dynamometrycznego "flacha" 30,0 zl i dla kumpla dwa obiadki i kolejna dobra flaszka 120,0 zł
łącznie 640 zł
Na razie zrobiłem ok 1000 km wszystko spoko tylko jeszcze czyści mi sie układ chłodzenia bo jakaś zawiesina w zbiorniczku jest - ale jutro kolejne płukanko (zlanie płynu zalanie czyścika czyszczenie i zalanie świeżego płynu) i tak jeszcze z jeden dwa razy - powinno być ok :wink:

sTERYD - Sob Lis 15, 2008 01:16

aiwer napisał/a:
Mi właśnie poszły te tuleje czy coś Mechanik wku...ny że musiał rozbierać cały silnik ale zrobił i na razie jeździ (3 dzień). Koszt naprawy wyniósł 1260z

coś mu się temu mechaniko pokiełbasiło... tyle to kosztuje porządnie zrobiona wymiana uszczelki pod głowicą, gdyby miał robić tuleje to same części by wyszły ze 2 tysiące... :/ (chyba, że tuleje spawane :orety: , i na starych panewkach ... boże nie daj) :/

des - Sob Lis 15, 2008 02:16

Może nie tyle co tuleje ale uszczelniacze jakieś które znajdują się na dole silnika i jak są zepsute to woda dostaje się do oleju. Nie powiem dokładnie bo się nie znam ale uszczelkę i głowicę miałem na 100% sprawna i z tego co mówił mechanik to właśnie to coś w dole silnika było uszkodzone.
Senn - Sob Lis 15, 2008 15:33

Panowie tuleje sie nie psuja no chyba ze zatrzesz silnik. To ze jest problem z tulejami oznacza ze powierzchnia bloku na styku z uszczelka, a tym samym glowica ulegla przegrzaniu i stracila swoje wlasciwosci. Jesli ta powierzchnia ma mniejsza twardosc od 95 brinelli to blok mozna sobie wsadzic w d... Robienie tego silnika, wymiana tulei itp to nabijanie kabzy mechanikom. Lepiej kupic motor z jakiegos sprawnego silnikowo rozbitka lub z angola.

[ Dodano: Sob Lis 15, 2008 15:35 ]
aiwer, nie mam pojecia o jakich usazczelniaczach na dole silnika mowisz. Ceny czesci jednoznacznie wskazuja na uszczelke.

Zukowaty - Sob Lis 15, 2008 15:42

aiwer napisał/a:
Mechanik wku...ny że musiał rozbierać cały silnik

Jak to wku...ny? A kase za co bierze?Czysci baletki baletnica?

Bert - Sob Lis 15, 2008 18:35

niedawno robilem remont silnika i nie wyszedl mnie tak duzo jak myslaem
olej mobil 5l--92 zl
filtr oleju --35
filtr powietrza--30
pierscieni tlokowe --170
uszzcelka pod glowice ja kupilem 100 no ale mozesz kupic za 350
rozrzad 150 rolka+pasek
glowice odalem do polok welding za splanowanie sprawdzenie szczelnosci sprawdzenie prowadnic i wymiane uszczelniaczy dalem 270
no i jakies rospuszczalniki pierdoly 50
wszystko wyszlo 900zl sam to wymienialem wiec za robote nic nie dalem drozszego remontu sie nie oplaca przeprowadzacbardzo dobry silnik kupisz za 1000-1200zl
ja w moim roverku mialem przejechane 190 tys i tuleje byly w bardzo dobrym stanie

AndrewS - Nie Lis 16, 2008 18:09

Senn napisał/a:
aiwer, nie mam pojecia o jakich usazczelniaczach na dole silnika mowisz. Ceny czesci jednoznacznie wskazuja na uszczelke.


sa jakies oringi chyba gumowe, ja ich na oczy nie widzialem, bo nigdy nie rozbieralem dolu silnika

des - Nie Lis 16, 2008 18:16

Dokładnie to o czym mówisz AndrewS, właśnie przez to rozbieramy był silnik.

[ Dodano: Nie Lis 16, 2008 23:13 ]
Zukowaty napisał/a:
aiwer napisał/a:
Mechanik wku...ny że musiał rozbierać cały silnik

Jak to wku...ny? A kase za co bierze?Czysci baletki baletnica?

Wku...ny bo myślał, że to tylko uszczelka pod głowica i się nie narobi a tu wyszło w praniu, że jednak trzeba rozbierać silnik.

secio - Sob Sty 17, 2009 21:50

Bert, Bert,
Bert napisał/a:
glowice odalem do polok welding za splanowanie sprawdzenie szczelnosci sprawdzenie prowadnic i wymiane uszczelniaczy dalem 270
no i jakies rospuszczalniki *#%#$* 50

Uszczelniacze dales swoje ? Pamietasz moze ceny poszczegolnych uslug... Jakies dwa lata temu za samo planowanie, wydaje mi sie, ze dalem u Poloka okolo 60-80 PLN... A w tym tygodniu chyba bede musial znowu skorzystac z ich uslug ;) .

Mariusz

Yaro1975 - Sob Sty 31, 2009 00:32
Temat postu: [LR Freelander, 1.8, 16V] Uszczelka glowciy - tuleje
Witam
Załozyłem juz posta w tej sprawie, lecz na razie nie udało mi sie uzyskac odpowiedzi ostatecznej. Więc u mnie w silniku 1,8 16V (18K4F) także wystąpił problem z tulejami. Po objawach typowych dla uszczelki głowicy dałem ja do sprawdzenia planowania i wymiany uszczelniaczy zaworowych itp, lecz przy demontażu zauważyłem iż na uszczelce i na głowicy (która okazała sie szczelna) nie było śladów przecieku, natomiast slady były na gładziach po po demontażu tulei cylindrycznych przy czym trzy tuleje były luźne i wyszły lekko wyciągane dwoma palcami a jedna byłe sztywno osadzona w bloku. Teraz mam pytanie i dylemat jak uszczelnić i zamontować te tuleje w bloku bo samo włozenie i dokręcenie głowicą z nową uszczelka głowicy raczej nie zapewni szczelności pomiedzy dołem tulei w częsci olejowej a górna częścia tulei z płynem chłodniczym??? W silnikach typu K stosowanych min. w Polonezie (1,4 16V) są nawet (w/g książki) miejsca na uszczelki typu o-ring 2szt/cylinder lecz w 1,8 nic takiego nie wystepuje i stąd dylemat czy można zastosować o-ringi i tuleja może luźno wystawać 1-1,5 mm i czy dokręcając głowicę nie uszkodzi to uszczelki głowicy, i czy te 10szpilek dociągnie tyle???
Prosze o info :beczy:

AndrewS - Sob Sty 31, 2009 14:50

ja niestety dalej nie pomoge, dzwon do mariusz418, przemo286, lub PHJOWI