|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Offtopic - JAK TO LUDZIE NIE MAJĄ mUzgu !!
Raptile - Sro Lut 25, 2009 19:02 Temat postu: JAK TO LUDZIE NIE MAJĄ mUzgu !! http://www.youtube.com/wa...deo=nAvC8WVAnMk
boss.007 - Sro Lut 25, 2009 19:09
Boże chroń od idiotów...
mcteusz - Sro Lut 25, 2009 19:23
I jeszcze stwierdził, że inny gościu jest: "Classic piece of a idiot..."
Obejrzałem do końca i podziwiam całkowity brak szacunku dla własnego życia... Smutne...
Krzysi3k - Sro Lut 25, 2009 20:14
Ale kretyn Boże!!
Może i nie ma szacunku dla swojego życia, ale wg mnie to mały pikuś... bo to jego wybór.
Najgorzej, że nie zdaję sobie sprawy ile krzywdy może zrobić innym.
Szymon - Sro Lut 25, 2009 20:30
Jedno trzeba przyznać - ma debil szczęście. Tyle razy wyprzedzać i ani razu nie zaczepić o inne auto. Niestety wszystko ma swój kres i pewnie prędzej czy później ten idiota spowoduje jakąś katastrofę
MaReK - Czw Lut 26, 2009 11:43
To tak wyglada na filmie. Z boku wygladaloby inaczej. Mialby duzo zapasu i odelglosci.
Po drugie to on nic specjalnego nie robi. Prosta, gladka droga. Dobre warunki pogodowe. Auto ma szybkie i dynamiczne. Moze zalozyc, ze reszta uczestnikow jedzie przepisowo (jesli to faktycznie w czechach). Kilka momentow mial debilnych faktycznie. Zjezdzanie ze skrajnego pasa na drugi skrajny i wyprzedzanie nie widzac co jest przed moglo sie skonczyc zle. No i predkosc podchodzaca pod 240 km/h.
Ale takie wyprzedzanie (przy nizszych predkosciach) mnie sie tez zdarza np. na ulicy pulawskiej w Warszawie, albo na moscie Siekierkowskim. To jest miedzy 60 - 80 km/h ale zaden nie zjedzie z lewego tylko tak sie bedzie snul. Slalom w miescie rozni sie od slalomu na trasie, bo jakbym nie powyprzedzal w miescie to i tak bede ze wszystkim stal na swiatlach
A co do drog... no coz w Polsce jakos trudno mi taka znalezc jak ta na filmie
Pozdrawiam,
Ps.
Ale jesli to Czech jechal to idealnie temat nadaje sie do tego na forum czeskim Roverkowym, co to chlopaki narzekali na MG ZT z Polski co lewym jechalo caly czas
[ Dodano: Czw Lut 26, 2009 11:46 ]
Jeszcze dodam, ze ruski w filmie jak sie jezdzi w moskwie byl o niebo lepszy
A tutaj seria filmikow ze Szewcji
http://www.youtube.com/wa...ynext=1&index=4
[ Dodano: Czw Lut 26, 2009 11:48 ]
http://www.youtube.com/wa...659CEC3&index=5 - to jest fajne
boss.007 - Czw Lut 26, 2009 11:52
MaReK napisał/a: | A tutaj seria filmikow ze Szewcji
|
No bez porównania,ale oczywiście na plus dla kierowcy bo były wyludniałe ulice(świrował w nocy)
dobryziom - Czw Lut 26, 2009 11:54
Marek ma racje inaczej się to widzi z kabiny a inaczej z boku... jest taki słynny filmik w sieci z RS4 vs M5 http://www.youtube.com/watch?v=SMwfM83XGF0 klasyka przyspieszania i mieszczenia się na styk na autostradzie
Mix - Czw Lut 26, 2009 11:57
W polskich realiach takiego filmu (pomijając fakt, że u nas takich dróg jak na lekarstwo) już dawno znalazł by się nieoznakowany radiowóz lub parę fotoradarów
wild_weasel - Czw Lut 26, 2009 14:08
Ten filmik z Czech widziałem już wcześniej. Oglądałem go z rozdziawiona gębą Całkowity brak poszanowania przepisów i narażanie innych użytkowników drogi...
...ale kierowca sprawny, nie ma co!
Zgadzam się z MaRKiem - widywałem już głupsze rzeczy w gorszych warunkach. Tego nie pochwalam - ale po cichu zazdroszczę takiej maszynki i umiejętności Kto nie chciałby tak kiedyś potrafić i tak pojechać, ten jest bez wina... czy jakoś tak
emes - Czw Lut 26, 2009 14:39
Styl jazdy stylem jazdy, ale kopa to 330 d ma
dobryziom - Czw Lut 26, 2009 14:45
i dobry hebel ale akurat w tym temacie BMW zawsze nie żałowało...
PS silnik raczej po wirusie
MaReK - Czw Lut 26, 2009 14:47
Kierowca na pewno nie usiadl wczoraj za kolkiem i panuje nad autem. Widac, ze sie nie waha i potrafi dosc dobrze ocenic odelglosc od aut jadacych z naprzeciwka.
Nie wyprzeda na trzeciego, nie zmusza kierwocow z przeciwka do gwaltownego hamowania lub zjezdzania do rowu. Jedzie szybko, duzo widzi i kontroluje auto. Oczywiscie w chwili zagrozenia naglego przy predkosci 240 km/h niewiele by pewnie zdolal zrobic.
Tutaj jest link do filmiku gdzie kierowce BMW zaskoczyla nawierzchnia...
http://www.youtube.com/watch?v=u4gN2tkpDG4
Proponuje odrazu pasek przesunac na 1:30.
Pozdrawiam,
Wojtek88 - Czw Lut 26, 2009 18:27
Kierowca bez mózgu.. Pośpiech prowadzi zwykle do katastrofy.
boss.007 - Czw Lut 26, 2009 18:35
MaReK napisał/a: | Tutaj jest link do filmiku gdzie kierowce BMW zaskoczyla nawierzchnia... |
Pewnie nie tyle nawierzchnia,co nagle zauważony tir i...było za późno
Właśnie tego filmiku szukałem,ale Byłeś szybszy (to działo się w Rosji albo na Litwie-coś takiego)
filo - Pią Lut 27, 2009 08:59
Dobry jest ten tekst,że linia na drodze to nie ściana
A co do tego BMW to będzie wzięte pod uwagę przy wyborze następcy R.
maciekmpl - Pią Lut 27, 2009 10:17
boss.007 napisał/a: | to działo się w Rosji albo na Litwie-coś takiego) |
W Rosji. Na Litwie ruch jest o wiele spokojniejszy niż w Polsce - na autostradzie Kowno-Kłajpeda jest ograniczenie do 110 km/h i jeżeli jechałbyś 130, to byłbyś najszybszym pojazdem na drodze. Mandaty są u nich większe niż w Polsce, a zarobki niższe. Za przekroczenie o 15 km/h (75 na 60 w obszarze zabudowanym), chcieli mi walnąć 500 litów (ok. 600 PLN), i jakieś swoje punkty ale się wykpiłem (bez łapówki). Problemem są raczej jeżdżący po chamsku kierowcy tamtejszych TIRów.
Za to na Ukrainie, czy w takim Kazachstanie, to jest dopiero dżungla taka jak na tym filmiku z wypadkiem BMW - jedzie się wszystkim i wszędzie ile fabryka dała. Właśnie na Ukrainie kierowca (nie wiem czy pijany, czy po prostu głupi) Mercedesa W123 o mało nie zabił mojej żony. Jechaliśmy rowerami (Roverem, to bym się tam bał pojechać) i ten Mercedes wyprzedził mnie, a gdy zbliżył się do żony, która jechała ze 150 m przede mną, jego kierowca zobaczył jadącego z przeciwka Opla. Myślę, że miał ok. 100 km/h (to była powybijana wąska boczna droga), więc nie hamując postanowił wyprzedzić ją poboczem. Jak się utrzymał na kołach - do dziś nie wiem, ale jakoś mu się udało - minął ją może o pół metra mając prawe koła w zasadzie w rowie (szczęście, że pobocze szerokie było), wykręcił pięknego pirueta po powtórnym wjechaniu na asfalt i nawet nie zatrzymując się pojechał dalej.
W Kazachstanie z kolei byłem służbowo i pamiętam, jak pod firmę, której byłem gościem podjeżdżało się jednokierunkową ulicą. Nigdy nie było tak, żeby z przeciwka pod prąd nie jechały ze 2-3 samochody, a pewnego dnia kierowca, który nas woził po prostu dostał po gębie od kierowcy jadącego z przeciwka pod prąd Audi, którego nie chciał puścić i coś mu przez otwartą szybę naubliżał.
To takie moje 3 grosze w tym temacie.
M
M
azer - Pon Mar 02, 2009 21:47
wracając do sedna sprawy, z tamtym z BMW myślę że nawet bym wsiadł, ale z tym to juz na 100 nie
http://www.youtube.com/watch?v=XUGDdlId7Dw
jeszcze ten beton oddzielający kierunki.
wild_weasel - Pon Mar 02, 2009 22:07
azer, ale w Twoim filmie natężenie ruchu prawie żadne (w porównaniu z tym gościem z Czech), a betonowy pas tylko poprawia bezpieczeństwo osób trzecich jadących w przeciwną stronę. Tu gość jedzie po prostu bardzo szybko, ledwo parę mijanek zaliczył. Czeskie BMW bardziej mi się podobało
boss.007 - Pon Mar 02, 2009 22:25
W niektórych momętach wygląda dosłownie na ustawkę
Ale fajne fajne,dobry ten moment z poślizgem
Konrad_Zr160 - Pią Mar 13, 2009 10:02
eeeeeeee tam to musze cos swojego wrzucic z rajdow tez mi filozofia jechac jak bandyta na autostradzie
Ogladnijcie sobie co chlopaki tu wyprawiaja:
http://www.youtube.com/watch?v=paClRcT39HY
Mix - Pią Mar 13, 2009 10:53
A to widzieliście?
http://www.youtube.com/watch?v=SbHEPbS9ZeU
Szczególnie podoba mi się rondo pod koniec filmu
Mayson - Pią Mar 13, 2009 16:22
Świetna sprawa, zawsze rajcowały mnie takie klimaty
Ale nawet najlepszy as kierownicy, jadąc tak na publicznej autostradzie, powinien mieć świadomość, że może zostać zaskoczony przez idiotę drogowego zmieniającego nagle pas bez kierunku - wtedy mamy tragedię... Ci co jadą obok prawidłowo, mogą w tym ucierpieć...
Raptile - Pią Mar 13, 2009 23:00
Mixtated, Volvo kozak niezły Slipper
Mombrey - Sob Mar 14, 2009 00:22
MaReK napisał/a: | To tak wyglada na filmie. Z boku wygladaloby inaczej. Mialby duzo zapasu i odelglosci. |
Mozliwe, ze mial ale z podwojna ciagla to przesada.
Moj kolega tez kiedys tak jezdzil. Bylo to kilkanascie lat temu, dokladnie nie pamietam 91 czy 92 rok. W czasach jak Polobez z silnikiem Rover'a byl jednym z szybszych samochodow a on mial Renault 25 z silnikiem V6 Turbo. Bardzo czesto wyprzedzial "na styk" sadzac, ze jego auto zawsze zdazy. Bardzo czesto jadacy z przeciwka zjazdzali do rowu, zeby ustapic idiocie. Kiedys tak zrobil kierowcy ciezarowki (dziwne, ze gosc zjechal) na trasie Wyszogrod - Plock. Nie bylo jeszcze telefonow komorkowych ale CB bylo w modzie. Widocznie poprocil kolegow bo za chwile trasa byla zablokowana przez samochody ciezarowe. Kilku roslych szoferow "pomoglo" mojemu koledze wysiasc z samochodu. Pozadnie "przetrzepali mu tylek" (podobno paskami klinowymi) i w lesie przywiazali do drzewa. Po okolo godzinie przyjechali po niego Policjanci. Dowiedzial sie ze ktos zadzwonil na Policje, powiedzial ze w lesie jest przy drzewie gostek i ze on im wytlumaczy za co zostal przywiazany. Po tym incydencie moj kolega juz zawsze podczas manewru wyprzedzania, zachowywal "szczegolna ostroznosc"
Mayson - Sob Mar 14, 2009 06:50
Mombrey napisał/a: | Pozadnie "przetrzepali mu tylek" (podobno paskami klinowymi) |
Mombrey - Sob Mar 14, 2009 09:32
Mayson napisał/a: | Mombrey napisał/a: | Pozadnie "przetrzepali mu tylek" (podobno paskami klinowymi) |
|
Wiem, ze powinno byc "rz". Porzadnie, zmeczony bylem
Dziecko mi sie rodzi i CZEKAM!
Mayson - Sob Mar 14, 2009 10:17
Mnie ubawił tylko fakt, że skropili mu pupsko paskami klinowymi; nic więcej
MaReK - Sob Mar 14, 2009 23:34
Oj wydaje mi sie, ze to jedna z tych historii, ktore sie nie wydarzyly
No ale fajna, fajna...
maciekmpl - Nie Mar 15, 2009 12:46
MaReK napisał/a: | Oj wydaje mi sie, ze to jedna z tych historii, ktore sie nie wydarzyly
No ale fajna, fajna... |
Tzw. urban folklore (miejski folklor). Ale faktycznie nawet zabawna
M
Mombrey - Nie Mar 15, 2009 14:56
maciekmpl napisał/a: | MaReK napisał/a: | Oj wydaje mi sie, ze to jedna z tych historii, ktore sie nie wydarzyly
No ale fajna, fajna... |
Tzw. urban folklore (miejski folklor). Ale faktycznie nawet zabawna
M |
No fanjne. Policjanci "namawiali" na zgloszenie o przestepstwie, kolega nie chcial sie zgodzic. Jedno co zmienilo jego zycie to to, ze juz nigdy nie wyprzedzal jak z przeciwka nadjezdzal samochod.
|
|