Zobacz temat - [R200 1.4,96r]Problem z immobilizerem-nie odpala
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R200 1.4,96r]Problem z immobilizerem-nie odpala

natala - Sro Lip 08, 2009 23:13
Temat postu: [R200 1.4,96r]Problem z immobilizerem-nie odpala
Witam, mam problem z immobilizerem. Zagadalam sie z chlopakiem i probowalam odpalac autko, tyle ze nie do konca wcisnelam kluczyk do konca, ze silnik zapalil i tak dwa razy..
Pozniej juz docisnelam kluczyk do konca, a tu wogole nic.. ;| jakby cos sie zablokowalo i nie mozna wogole odpalic.. pilot dziala, alarm rowniez, tylko nie mozna przekrecic kluczyka, bo silnik wogole nie reaguje.. Ruszlam juz kierownica i napewno nie tu lezy wina..
Prosze pomozcie mi, bo auto potrzebuje codziennie do pracy:( co tu zrobic..

Pozdrawiam

Vesper416 - Sro Lip 08, 2009 23:42

Po pierwsze to kwestia immo jest poruszona niemalże co dzień wystarczy użyć opcji szukaj!!!

A odnośnie problemu trzeba było sie nie bawic kluczykiem i nie wiem jak mam rozumiec Twojego posta. Kluczyk możesz włożyć wyciągnąć i przekrecić.

Czy jest po prostu zblokowany i nie idzie go przekrecić żeby uruchomić rozrusznik?

natala - Sro Lip 08, 2009 23:48

Kluczyk moge wlozyc przekrecac I II III jednak na tym koncowym przekreceniu gdy silnik powinien odpalic, nic sie nie dzieje, cisza.. :/
Wiem, ze byly juz takie tematy, ale nie znalazlam w nich odp...

Kruchy - Sro Lip 08, 2009 23:54

Jezeli immo by blokowal odpalenie, wtedy slychac by bylo piszczenie i czerwona dioda od alarmu na zegarach palila by sie caly czas albo migala. Jezeli tak sie nie dzieje, to wina nie lezy po stronie immo, tylko bardziej w mechanizmie stacyjki.
BTW, jak mozna przekrecic kluczyk nie do konca wsuniety ?? Po to sa takie a nie inne zabki na kluczyku, zeby dopiero po calkowitym go wlozeniu mozna bylo przekrecic :roll:

natala - Czw Lip 09, 2009 00:03

stalo sie.. przekrecilam kluczyk na III tak jak do odpalanie tyle ze go nie przesunelam do samego konca tylko tak do polowy, ze bylo odpalenie silnika na sek, ciezko mi to wytlumaczyc..:( przekrecajac kluczyk tak jak do opalenia, zupelnie nic sie nie dzieje..
Kruchy - Czw Lip 09, 2009 00:08

To kluczyk byl nie do konca przekrecony a nie, nie do konca wlozony ;)
Rozumiem, ze kontrolki na desce po przekreceniu kluczyka w II sie zapalaja i na pozycji III nic sie nie zmienia, nie przygasaja ??

krzych - Czw Lip 09, 2009 00:11

Moze stacyjka jest rozsypana,czesto tak sie dzieje po probie kradziezy auta. :roll:
natala - Czw Lip 09, 2009 00:12

Wszystko jest ok, kontrolki na II sie zapalaja.. jedyny problem to III, kluczyk przekreca sie ale zupelnie nic sie nie dzieje..
Kruchy - Czw Lip 09, 2009 00:14

Wyglada wlasnie na stcyjke... ewentualnie kabelek strowania rozrusznika, ale to chyba ot tak by sie nie popsulo :/
krzych - Czw Lip 09, 2009 00:18

Czy kluczyk w pozycji do odpalenia auta odbija ,czyli wraca na swoja pozycje :?:
natala - Czw Lip 09, 2009 00:18

To co w tym wypadku moge zrobic? czy nie za wiele? poprobuje jeszcze jutro, moze cos zaskoczy, ale probowalam juz wszyskich sposobow, zamknelam, otworzylam i tak w kolko.. wylaczylam nawet akumulator na chwile (moze za krotko),by cos pomoglo, ale tez nic..
nie wiem jak jutro dojade rano do pracy :(

Kruchy - Czw Lip 09, 2009 00:45

Alarm nie ma nic do tego, a sama raczej nic nie zrobisz :( Wizyta u elektryka... sprawdzi w jakim stanie jest stacyjka, czy przekrecenie kluczyka daje sygnal do uruchomienia rozrusznika. Jezeli nie - uszkodzona stacyjka, jezeli tak - cos z kablami albo sam rozrusznik.
BABEL - Czw Lip 09, 2009 00:46

Proponuję jeszcze raz dokładnie opisać problem tyle, że tym razem użyj odpowiedniej składni bo ja na przykład ni h...a nie mogę z tego bełkotu zrozumieć
natala - Czw Lip 09, 2009 00:55

BABEL oszczedz sobie pisania tu......

Kruchy dzieki za odp.. pokabinuje cos jeszcze jutro a jak nie to na pych i do elektryka:/
dzieki

BABEL - Czw Lip 09, 2009 01:02

Ja mam sobie oszczędzić ?
[quote]tylko nie mozna przekrecic kluczyka[/qoute]
Cytat:
Kluczyk moge wlozyc przekrecac I II III

Cytat:
kluczyk przekreca sie

To możesz przekręcać czy nie możesz?
Bełkot prawda?

Kruchy - Czw Lip 09, 2009 01:09

To jest dzial Porady i usterki ;) a nie Uwazaj jak piszesz :P
Grunt, ze udalo sie dojsc do sedna ;) Ale prosciej sie przyczepic do skladni zamiast probowac zrozumiec o co chodzi :P
Moze nie kazdy potrafi wyrazic dokladnie slowami, co i jak sie popsulo.

BABEL - Czw Lip 09, 2009 01:18

Kruchy ja wiem co to za dział :mrgreen: Ale wiesz : żeby ktoś mógł pomóc to problem powinien być w miarę dokładnie opisany. Koleżanka np nie napisała czy kluczyk odbija, czy po przekręceniu w 3 pozycji kontrolki przygasają...
Kruchy - Czw Lip 09, 2009 01:23

Dlatego sie o to zapytalem :P kilka postow wyzej. Odpowiedz byla: nic sie nie zmienia... Wiec wniosek jes taki ze kontrolki nie przygasaja.
Jak ktos nie wie, jak dokladnie opisac problem, to nlezy go nakierowac, a nie oczekiwac, ze wszystko sam dokladnie opisze.
I chyba lepiej, ze kolezanka opisala tak, a nie ze nie odpala i koniec ;)

BABEL - Czw Lip 09, 2009 01:30

Dobra OK przyznaję rację - sorki natala.
Zastanawia mnie tylko jedna rzecz : jak? można przekręcić kluczyk nie wkładając go do końca.

Kruchy - Czw Lip 09, 2009 01:44

Zle to kolezanka ujela,pozniej sie wyjasnilo :P To nie to, ze kluczyk byl nie do konca wlozony, tylko przekrecajac w III pozycje, nie zrobila tego do oporu, a tak do polowy i pewnie na chwile ;) Ale tez tak zrozumialem na poczatku.
Ja u siebie tez nie raz tak robilem, niechcacy, ale nic z tego powodu sie nie dzialo :/

sTERYD - Czw Lip 09, 2009 10:56

natala, jeszcze możesz spróbować ostukać młotkiem rozrusznik. Niestety w Roverkach z silnikiem serii K jest włoski rozrusznik, ktory potrafi się zawiesić :/
Szczygus - Nie Lip 12, 2009 16:24

Kruchy napisał/a:
Wyglada wlasnie na stcyjke... ewentualnie kabelek strowania rozrusznika, ale to chyba ot tak by sie nie popsulo :/


Właśnie u mnie z dnia na dzień się posypał kabelek od stacyjki to rozrusznika i można go było tylko odpalać na krótko. Może i koleżanka niech spróbuje go odpalić na krótko to wtedy będzie może wiadomo co jest przyczyną. Pozdrawiam