Zobacz temat - [R45/MG ZS 1.8 16v] Ranne odpalanie :(
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R45/MG ZS 1.8 16v] Ranne odpalanie :(

BoloSr - Wto Paź 20, 2009 08:30
Temat postu: [R45/MG ZS 1.8 16v] Ranne odpalanie :(
Witam dzisiaj z rana auto dziwnie odpaliło i od razu zgasło.
A co w tym dziwnego a mianowicie zakręcić zakręciło rozrusznikiem bez problemu ale nie zagadał jakby na wszystkie gary i zgasł po chwili. Chodził jak diesel chodzi tu o dziwek oczywiście i telepanie :(
Następnie jak bo odpaliłem zagadał bez problemu i nic takiego nie wystąpiło.
Zaczelo się tak robic jak się zrobilo bliżej zera i nie wiem czy to nie koniec czego tylko czego i co obadac ?? ?

Kamil79 - Wto Paź 20, 2009 09:18

Jak temperatury spadną seria K ma to do siebie że generuje dziwne i szorstkie dźwięki. Jest to normalne i nawet opisane zostało w biuletynach rovera jako piston rattle (tłoki jak są zimne to rzężą w tulejach). Ten typ tak ma.
Po drugie , mój K tez czasami zgaśnie po rannym odpaleniu.
Po trzecie olej jest już gęstszy i hydraulika pracuje głośniej. Jeśli po rozgrzaniu jest ok to bym nie wnikał.
Po czwarte sprawdź akumulator bo może już niedomaga.

sknerko - Wto Paź 20, 2009 09:59

jak mój poldas garażowany pod chmurką takie fochy zaczynał robić to mu świece zmieniałem i przestawał foszyć. Tak ze ja bym się świecom przyjrzał. Kiedyś to zignorowałem i miałem na krzyżówce auto 3cm od drzwi bo focha przy ruszaniu strzelił
snake0908 - Wto Paź 20, 2009 13:37

BoloSr napisał/a:
Witam dzisiaj z rana auto dziwnie odpaliło i od razu zgasło.
A co w tym dziwnego a mianowicie zakręcić zakręciło rozrusznikiem bez problemu ale nie zagadał jakby na wszystkie gary i zgasł po chwili. Chodził jak diesel chodzi tu o dziwek oczywiście i telepanie :(
Następnie jak bo odpaliłem zagadał bez problemu i nic takiego nie wystąpiło.
Zaczelo się tak robic jak się zrobilo bliżej zera i nie wiem czy to nie koniec czego tylko czego i co obadac ?? ?


Witam

Mam ten sam problem co ty, jakby ci udalo sie cos ustalic to pisz. Ja przymierzam sie do wymiany cewek zaplonowych i mam nadzieje ze to bedzie to :) . pozdrawiam

BoloSr - Wto Paź 20, 2009 17:26

Witam

Mam ten sam problem co ty, jakby ci udalo sie cos ustalic to pisz. Ja przymierzam sie do wymiany cewek zaplonowych i mam nadzieje ze to bedzie to :) . pozdrawiam[/quote]


zminiales moze swiece ?? ?
bo nieche od razu kupowac cewek bo w zeszlym roku bylo ok a teraz jakies takie cuda sie dzieja :(

thef - Wto Paź 20, 2009 17:38

Proszę uzupełnić dane modelu roverka w temacie.
snake0908 - Wto Paź 20, 2009 17:39

BoloSr napisał/a:
zminiales moze swiece ?? ?
bo nieche od razu kupowac cewek bo w zeszlym roku bylo ok a teraz jakies takie cuda sie dzieja :(


Ja wymienialem swiece i przewody w zeszlym roku, a ze sa to swiece platynowe ich zywotnosc to ponad 100tys/km takze watpie zeby to byla wina swiec.

cortex - Wto Paź 20, 2009 18:06

hmm ja sie przyznam że raz z rana miałem tak jak wy że odpaliłem i zgasł. przy ponownym odpaleniu palił na 3 gary po 20s załapał na 4. potem sie okazało że kabel z jednej swiecy prawie wypadł hehe a po jakims czasie wymieniłem świece na nowe i poki co <odpukać> jest dobrze.
zet-iks - Wto Paź 20, 2009 18:07

Ja mam to samo... niedawno wymieniane świece na platynówki NGK, przewody NGK, filtry itd. U mnie trzeba pokręcić tak ok. 3-4 sek rozrusznikiem ( jeszcze miesiąc temu odpalał od razu) a po odpaleniu rzeczywiście chodzi tak jakby nie palił na wszystkie "gary" przez króciutką chwilę. Podobne objawy miałem jak walnęła uszczelka kolektora ssącego bo przy dłuższym postoju płyn ściekał do cylindra. Ale w tym przypadku to nie to bo poziom płynu jest ok. Dlatego nie przejmuje sie tym zbytnio, szczególnie, że jak już odpali to chodzi jak marzenie :grin: .
BoloSr - Wto Paź 20, 2009 18:54

snake0908 napisał/a:
BoloSr napisał/a:
zminiales moze swiece ?? ?
bo nieche od razu kupowac cewek bo w zeszlym roku bylo ok a teraz jakies takie cuda sie dzieja :(


Ja wymienialem swiece i przewody w zeszlym roku, a ze sa to swiece platynowe ich zywotnosc to ponad 100tys/km takze watpie zeby to byla wina swiec.


bede musial sie im przyjzec i plus do tego te kable bo jakos mi to widzi sie ze to cos z tym moze byc zwiazane :(

[ Dodano: Wto Paź 20, 2009 18:54 ]
zet-iks napisał/a:
Ja mam to samo... niedawno wymieniane świece na platynówki NGK, przewody NGK, filtry itd. U mnie trzeba pokręcić tak ok. 3-4 sek rozrusznikiem ( jeszcze miesiąc temu odpalał od razu) a po odpaleniu rzeczywiście chodzi tak jakby nie palił na wszystkie "gary" przez króciutką chwilę. Podobne objawy miałem jak walnęła uszczelka kolektora ssącego bo przy dłuższym postoju płyn ściekał do cylindra. Ale w tym przypadku to nie to bo poziom płynu jest ok. Dlatego nie przejmuje sie tym zbytnio, szczególnie, że jak już odpali to chodzi jak marzenie :grin: .


no ale rok temu odpalal idelanie wiec albo to wina swiec ktore sa od nowosci albo cos siada tylko nie wiadomo co jeszcze :(

fearless - Wto Paź 20, 2009 19:44

Do wymiany kopułka, palec rozdzielacza i przewody WN. Świece - raczej olewka, u mnie były takie same objawy a świece wymienione 12kkm temu. Okazało się oczywiście, że na przewodach było przepięcie, palec rozdzielacza do bani, a kopułka prawie wypalona ;)
Zrobisz oczywiście jak zechcesz.
A na koniec przyszła mi jeszcze jedna myśl do głowy, powiedz, jaki poziom benzyny miałeś podczas odpalania - kiedy nastało to szarpanie ... ??

snake0908 - Wto Paź 20, 2009 19:46

fearless napisał/a:
Do wymiany kopułka, palec rozdzielacza i przewody WN. Świece - raczej olewka, u mnie były takie same objawy a świece wymienione 12kkm temu. Okazało się oczywiście, że na przewodach było przepięcie, palec rozdzielacza do bani, a kopułka prawie wypalona ;)


Nie wiem jak u Bolosr ale u mnie nie ma juz kopulki ani palca rozdzielacza. Zaplon jest elektroniczny.

BoloSr - Wto Paź 20, 2009 19:51

fearless napisał/a:
Do wymiany kopułka, palec rozdzielacza i przewody WN. Świece - raczej olewka, u mnie były takie same objawy a świece wymienione 12kkm temu. Okazało się oczywiście, że na przewodach było przepięcie, palec rozdzielacza do bani, a kopułka prawie wypalona ;)
Zrobisz oczywiście jak zechcesz.
A na koniec przyszła mi jeszcze jedna myśl do głowy, powiedz, jaki poziom benzyny miałeś podczas odpalania - kiedy nastało to szarpanie ... ??


kopulki i placa to ja nie wymienie bo nie posiadam :)
posprawdzam co najwyzej jak sie mja swiece i czy kable cale (sztuk 2 bo wiecje niet :))
paliwa zawsze mam ponad 1/2 albo na fula nigdy mniej :)

[ Dodano: Wto Paź 20, 2009 19:51 ]
snake0908 napisał/a:
fearless napisał/a:
Do wymiany kopułka, palec rozdzielacza i przewody WN. Świece - raczej olewka, u mnie były takie same objawy a świece wymienione 12kkm temu. Okazało się oczywiście, że na przewodach było przepięcie, palec rozdzielacza do bani, a kopułka prawie wypalona ;)


Nie wiem jak u Bolosr ale u mnie nie ma juz kopulki ani palca rozdzielacza. Zaplon jest elektroniczny.


dobrze gadasz :)
PS jakie siwece zapodales u siebie i kable ?? ?

snake0908 - Wto Paź 20, 2009 19:54

[quote="BoloSr"]PS jakie siwece zapodales u siebie i kable ?? ?[/quot

No u mnie szalu nie ma bo swiece mam czeskie "brisk" a przewody z janmora, ale zeby padly po roku?

BoloSr - Wto Paź 20, 2009 19:58

[quote="snake0908"]
BoloSr napisał/a:
PS jakie siwece zapodales u siebie i kable ?? ?[/quot

No u mnie szalu nie ma bo swiece mam czeskie "brisk" a przewody z janmora, ale zeby padly po roku?


tozes nie zaszalal z tymi kablami one potrafia pasc po miechu nawet :(
świece pewnie jeszcze dysza ale kable podejzewam ze juz nie :(

fearless - Wto Paź 20, 2009 19:59

Przepraszam, nie spojrzałem na Wasze autka :D
BoloSr - Wto Paź 20, 2009 20:01

fearless napisał/a:
Przepraszam, nie spojrzałem na Wasze autka :D


nie no luz moze zawsze cos sie przydac :)
PS moze masz jakiegos sprzedawce od świec i przewodow ?? ?

snake0908 - Wto Paź 20, 2009 20:01

BoloSr napisał/a:

tozes nie zaszalal z tymi kablami one potrafia pasc po miechu nawet :(
świece pewnie jeszcze dysza ale kable podejzewam ze juz nie :(


Wiec chyba zaczne od wymiany przewodow zaplonowych, a cewki jakby nie pomoglo :)
Z tego co slyszalem to kable boscha to tez zadna rewelacja.

sknerko - Wto Paź 20, 2009 22:39

Kable raczej NGK bym kupił a co do świec NGK mnie nigdy nie zawiodły ale jak pisze ktoś z was że platynowe to na ileś tam tysięcy to wam powiem ze miałem platynowe boshe i wytrzymały 5kkm kupiłem drugie (w końcu to bosh myślę sobie) te drugie wytrzymały 3kkm oba komplety platynowe od tej pory tylko NGK nigdy nie zawiodły
Gonia - Sro Paź 21, 2009 00:50
Temat postu: Re: [R45/MG ZS 1.8 16v] Ranne odpalanie :(
BoloSr napisał/a:
Witam dzisiaj z rana auto dziwnie odpaliło i od razu zgasło.
A co w tym dziwnego a mianowicie zakręcić zakręciło rozrusznikiem bez problemu ale nie zagadał jakby na wszystkie gary i zgasł po chwili. Chodził jak diesel chodzi tu o dziwek oczywiście i telepanie :(
Następnie jak bo odpaliłem zagadał bez problemu i nic takiego nie wystąpiło.
Zaczelo się tak robic jak się zrobilo bliżej zera i nie wiem czy to nie koniec czego tylko czego i co obadac ?? ?


Zwróć uwagę, czy przy okazji pierwszego rozruchu nie włączają się wiatraki chłodnicy. Wygląda mi to walnięty czujnik temp. płynu chłodzącego i zbyt ubogą mieszankę (dawkowaną do rozgrzanego silnika).

[ Dodano: Sro Paź 21, 2009 00:47 ]
fearless napisał/a:
Do wymiany kopułka, palec rozdzielacza i przewody WN. Świece - raczej olewka, u mnie były takie same objawy a świece wymienione 12kkm temu. Okazało się oczywiście, że na przewodach było przepięcie, palec rozdzielacza do bani, a kopułka prawie wypalona ;)
Zrobisz oczywiście jak zechcesz.
A na koniec przyszła mi jeszcze jedna myśl do głowy, powiedz, jaki poziom benzyny miałeś podczas odpalania - kiedy nastało to szarpanie ... ??


Kopułki i palca nie ma w tym modelu :)

[ Dodano: Sro Paź 21, 2009 00:50 ]
sknerko napisał/a:
Kable raczej NGK bym kupił a co do świec NGK mnie nigdy nie zawiodły ale jak pisze ktoś z was że platynowe to na ileś tam tysięcy to wam powiem ze miałem platynowe boshe i wytrzymały 5kkm kupiłem drugie (w końcu to bosh myślę sobie) te drugie wytrzymały 3kkm oba komplety platynowe od tej pory tylko NGK nigdy nie zawiodły


A w jakiej cenie te NGK??

oprawca_1978 - Sro Paź 21, 2009 07:08

Eee, to nie świeczki. W moim Poldoroverze świece zmieniłem raz, we wrześniu 2005 roku i mam je do dziś dnia te same, a przejechałem od tamtej wymiany do dziś nim jakies 90 kkm. Wstawiłem "zwykłe" świece NGK 65 coś tam PRS. Wykręcałem je w lipcu i wyglądają dobrze, suche, czyste, a od pracy na gazie zrobiły się tylko żółte (siarka) która wżarła się w izolator. Same elektrody i studzienka świecy czysta jak nowa, grama nagaru czy syfu.
W moim śp. FSO 1500 rocznik 1987 świece wykręcałem co jakieś dwa tysiące km i dużą agrafką wydłubywałem ze studzienek świec nagar, który wypełniał je prawie w całości, a elektrody jechałem twardą szczotą drucianą.
Przewody WN wymieniłem w nim dopiero w lipcu 2008 roku z oryginałów, które przebijały gdzie się dało, ale sam silnik i zapłon chodził pewnie (a pracuje on znowu tylko na LPG).

Zimy silnik Rovera zaraz po odpaleniu, zwłaszcza, jak jest zalany dobrym olejem syntetycznym (ja leję doń namiętnie Lotosa syntetyka 5W40, doskonały olejek) to pierwsze pare minut chodzi głośno, stukają i popychacze hydrauliczne (wszystkie szesnaście sztuk tłucze) jak i właśnie stukają tłoki. W tych silnikach jest to o tyle lepiej słyszalne, gdyż blok silnika jest wykonany ze stopu aluminium, a zarazem, jest on dość cienki i posiada bardzo mały płaszcz wodny, co nie sprzyja tłumieniu hałasów pracy zimnego silnika.
Po nagrzaniu silnika zjawisko to uspokaja się i najwyżej, na wolych obrotach, stukają popychacze (w moim są już pomurowane, ze trzy z wałka wydechowego mają już, niestety, dołki, wybite krzywkami).

sknerko - Sro Paź 21, 2009 10:25

http://allegro.pl/item775..._ngk_bytom.html
a świece kosztowały jakoś 70-80PLN komplet ale to już ze dwa lata jak kupowałem

[ Dodano: Sro Paź 21, 2009 10:25 ]
oprawca_1978 napisał/a:
Zimy silnik Rovera zaraz po odpaleniu, zwłaszcza, jak jest zalany dobrym olejem syntetycznym (ja leję doń namiętnie Lotosa syntetyka 5W40, doskonały olejek) to pierwsze pare minut chodzi głośno, stukają i popychacze hydrauliczne (wszystkie szesnaście sztuk tłucze) jak i właśnie stukają tłoki. W tych silnikach jest to o tyle lepiej słyszalne, gdyż blok silnika jest wykonany ze stopu aluminium, a zarazem, jest on dość cienki i posiada bardzo mały płaszcz wodny, co nie sprzyja tłumieniu hałasów pracy zimnego silnika.
Po nagrzaniu silnika zjawisko to uspokaja się i najwyżej, na wolych obrotach, stukają popychacze (w moim są już pomurowane, ze trzy z wałka wydechowego mają już, niestety, dołki, wybite krzywkami).

OK ale oni piszą że jak odpala to nie zawsze na wszystkie cylindry dlatego świece ja przez 10 lat w poldasie świece zmieniałem 3 razy 2x gówniany Bosh i raz NGK o przepraszam 4 razy bo drugi raz NGK wstawiłem po 8 latach od pierwszego razu i to było jakieś 100kkm przejechane na nich

snake0908 - Sro Paź 21, 2009 13:14

Gonia napisał/a:
A w jakiej cenie te NGK??


Świece NGK platyna do tego modelu kosztuje jakieś 50zl sztuka a przewody jakieś 100zl komplet.

Tomi - Sro Paź 21, 2009 13:35

No to widzę, że będę konkurencyjny. W najbliższej dostawie mam dostać oryginalne świece w niższej cenie niż NGK.
Intruz - Sro Paź 21, 2009 15:27

Tomi napisał/a:
No to widzę, że będę konkurencyjny. W najbliższej dostawie mam dostać oryginalne świece w niższej cenie niż NGK.


Czyli w jakiej, bo jestem na kupnie?

Tomi - Sro Paź 21, 2009 15:38

Dostawę powinienem mieć jutro... i wtedy będę znał dokładną cenę. ZTCW, to cena powinna być pomiędzy 30 a 40 zł./szt.
Intruz - Sro Paź 21, 2009 15:58

a czy bedą to nlp 100290- te platynowe?
Roj - Czw Paź 22, 2009 12:15

problem mam taki sam (R 200 1998 benzyna)
odpalenie - obroty do ~500 i gaśnie kulturlanie jakbym go wyłączył stacyjkową drogą :/

sknerko - Czw Paź 22, 2009 12:50

Roj napisał/a:
odpalenie - obroty do ~500 i gaśnie kulturlanie jakbym go wyłączył stacyjkową drogą

Krokowy sprawdzałeś?

Roj - Czw Paź 22, 2009 12:57

nie, jeszcze nic nie było sprawdzane, pewnie w przyszłym tyg. furka pójdzie do "lekarza" na badanko
BoloSr - Nie Gru 13, 2009 15:59

Roj napisał/a:
nie, jeszcze nic nie było sprawdzane, pewnie w przyszłym tyg. furka pójdzie do "lekarza" na badanko


witam
niestety ale teraz to dopiero porane odpalanie to problem dla auta :(
czuje sie jakby paliwa nie lalo tam gdzie trza :(
jak to sprawdzic czy paliwo sie leje tyle ile trza ?? ?

PS moze ktos w zachodniopomorskim ma dobrego mechanika od R bo umnie to ciezko :(
na kompie nic nie pokazuje i wszystko wyglada OK a rano nieche odpalic od pierwszego przekrecenia kluczyka :( naj wcisne gaz to wtedy jes lapiej ale to nie to co powinno byc :(

bambi - Sob Sty 02, 2010 10:14

up ;)
BoloSr - Sob Sty 02, 2010 10:18

bambi napisał/a:
up ;)


i w koncu sie sprawa wyjasnila i dla wszystkich przestroga :(
nie lac byle czego do swoich R/MG :)
po zalaniu paliwka 98 furak odrzyl i to na nowo odpla w mrozy bez problemu za pierwszysm razem bez zacinania sie i chrychania wiec uwazajacie co zalewac i gdzie :)

NEOSSS - Sob Sty 02, 2010 13:30

BoloSr, wmien teraz filtr paliwa, zalej na maksa i dolej z 1l denaturatu... :)
BoloSr - Sob Sty 02, 2010 14:47

NEOSSS napisał/a:
BoloSr, wmien teraz filtr paliwa, zalej na maksa i dolej z 1l denaturatu... :)


filtr akurat ma 6 miechow wiec zostanie naarzie a denaturat i owszem zostal zalany do baku :)

timer - Sob Sty 02, 2010 22:00

u mnie tez to było i okazało sie że uszczelka kolektora padła a zdiagnozować to można odkręcając świece i przy pomocy lampki zobaczyć ,jak to tam wygląda .:)jak będzie tłok mokry to trzeba wymienić uszczelkę .Najlepiej odkręcić i sprawdzić jak samochodzik postoi np przez noc i nie był odpalany