Zobacz temat - [R214 97r]problem z odpalaniem
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R214 97r]problem z odpalaniem

Shilo - Czw Paź 29, 2009 13:31
Temat postu: [R214 97r]problem z odpalaniem
Szukałam na forum ale nie znalazłam jak dotąd rozwiązania problemu
Mój roverek 200 odpala kiedy chce tzn. po nocy mam problem z odpalaniem, możliwe że jak jest wilgotniej to gorzej, wkładam kluczyk, przekręcam na 2 pozycję, czekam aż zgaśnie pomarańczowa lampka i na 3 czasem odpala po 2-3 sekundach, czasem wcale i nieważne ile razy próbuje, tylko tak jakby coś chciało kręcić(chyba szczotki w rozruszniku)i nic po 3 próbach akumulator jest rozładowany tzn. na 6, kupiłam go w czerwcu i od początku były problemy, wymieniłam już:
-paluszki
-kopułkę
-rozrusznik był w regeneracji
-akumulator wymieniony

byłam na diagnostyce i mam przepływomierz do wymiany i już jestem umówiona, ale i tak nie wiem czy jego wymiana ma wpływ na mój problem z odpalaniem, proszę poradźcie coś, jakieś pomysły? dobrze mi się nim jeździ ale nie mam już do niego nerwów i jedyne o czym myślę to żeby się go pozbyć :wnerw:

Surwil87 - Czw Paź 29, 2009 13:39

a swiece wymienialas ? bo ja mialem podobnie i wymienilem swiece i przewody i jest wszystko ok ;) najlepiej kup najpierw swiece je wymien a jak dalej nie bedzie dzialac to przewody ;P pozdro
ADI-mistrzu - Czw Paź 29, 2009 14:07

Sprawdź przewody które idą do świec.
Odkręcasz tą plastikową pokrywkę i bierzesz jakiś rozpylacz, np. pojemnik po płynie do mycia szyb. Chodzi o to aby wodę rozpylało w postaci mgiełki czy czegoś takiego.
Jak już będzie ciemno na dworze, rozpylasz nad przewodami wodę i patrzysz czy Ci przebija prąd przed kable.

U ciebie tyle gorzej że nie chce dobrze silnik odpalić, więc dobrze jak by ktoś go próbował odpalić a ty byś patrzyła czy iskrzy.

W ten sposób można ewentualnie sprawdzić w jakim stanie są jeszcze kable WN.

Shilo - Czw Paź 29, 2009 16:11

zapomniałam napisać bo byłam już tak zirytowana, że świece i kable są również wymienione
ADI-mistrzu - Czw Paź 29, 2009 17:03

A jak go troszkę podgazujesz po chwilowym odpaleniu i będziesz leciutko gaz przymała to będzie chodził czy zgaśnie ?
Może problem w przepustnicy także. Gdzieś już widziałem taki problem że był wężyk zatkany w przepustnicy i sam nie mógł utrzymać obrotów więc momentalnie gasł.

Ale może najpierw zmień przepływomierz a jak dalej nie będzie poprawy to się coś dalej pomyśli.

Lechos - Czw Paź 29, 2009 17:19

Shilo napisał/a:
byłam na diagnostyce i mam przepływomierz do wymiany i już jestem umówiona
odmow wizyte
Cytat:
Ale może najpierw zmień przepływomierz
nie da rady

Panie i Panowie ten silniczek nie posiada czegos takiego jak przeplywomierz.

Shilo - Czw Paź 29, 2009 18:28

ADI-mistrzu napisał/a:
A jak go troszkę podgazujesz po chwilowym odpaleniu i będziesz leciutko gaz przymała to będzie chodził czy zgaśnie.....



jak odpali to nie gaśnie i pali cały dzień, nawet jak go odpalę po paru godzinach np. rano i wieczorem, to nie ma problemu, nie ma problemu z obrotami, nie szarpie, nic z tych rzeczy, jak odpali to pali normalnie, tylko żeby to zrobił :/


Lechos napisał/a:
Panie i Panowie ten silniczek nie posiada czegos takiego jak przeplywomierz


może i masz rację, ale ja mam uszkodzony czujnik temperatury powietrza zasysanego, tylko jak komuś tak mówiłam to patrzyli się na mnie jak na blondynkę i nazywali to przepływomierzem

ADI-mistrzu - Czw Paź 29, 2009 18:34

Z przepływomierzem wygłupiłem się trochę... ale jest coś takiego jak czujnik temp. powietrza ? W jakim celu miała by być sprawdzana temperatura powietrza dostarczana do silnika ? Przecież i tak z tą informacją raczej nic nie da się zrobić.
Shilo - Czw Paź 29, 2009 18:38

Nie wiem, ale wiedziałam na wyświetlaczu komputera na diagnostyce taki błąd

podobno ten czujnik ma coś wspólnego z ilością pobieranego paliwa, bo obecnie pali mi ok.9-10 l/100km, ale z drugiej strony mam ciężką nogę :wink:

Vesper416 - Czw Paź 29, 2009 19:16

a czy nie masz czasem wrazenia ze jak juz odpali ze nie pali na jeden gar badz tak jakby chwilowo jeden nie domagal????
Shilo - Czw Paź 29, 2009 19:20

Vesper416 napisał/a:
a czy nie masz czasem wrażenia ze jak już odpali ze nie pali na jeden gar badz tak jakby chwilowo jeden nie domagał????


nie pali na jeden gar tzn???
jak odpali to chodzi bez problemu

Vesper416 - Czw Paź 29, 2009 19:23

heh silnik pracuje troszeczke nie równo a jak sie wsluchasz to slyszysz ze cos w srodku nie rowno stuka...
Shilo - Czw Paź 29, 2009 19:26

to nie, pracuje równo, bez żadnego stukotu, jakieś jeszcze pomysły?
Vesper416 - Czw Paź 29, 2009 19:29

gdyby nie domagał na jeden gar na pierwszy to na bank silnik by dostawal lewe powietrze prawdopodobnie przez przewod podcisnienia!!!!!!


W Twoim przypadku na 100% masz do wymiany cewkę zapłonową. Jak kupisz nową to od razu dobrze uszczelnij ją jakimś silikonem albo taśmą do uszczelniania aby do zera wyeliminować możliwość dostania się jakiejkolwiek wilgoci do środka!

Shilo - Czw Paź 29, 2009 19:31

Czyli tylko wymienić cewkę zapłonową i wszystko powinno być OK? a dlaczego akumulator mi po paru próbach (3-4)odpalenia się rozładowywał? to też wina cewki?
Vesper416 - Czw Paź 29, 2009 19:34

Jeśli cewka ma jakieś przebicie lub jest zawilgocona to może być tak że akumulator szybko pada.

Napisz proszę koleżanko jaki akumulator masz dokłądnie marka i ile amper.

A bezpieczniki sprawdziłas wszystkie?????

Shilo - Czw Paź 29, 2009 19:35

Właśnie sobie przypomniałam, że raz kumpel jak mi nie palił,sprawdzał zapłon i iskra była, czy to ma znaczenie przy cewce zapłonowej?

[ Dodano: Czw Paź 29, 2009 19:35 ]
aku mam 45ah marki nie pamiętam, za mały? bezpieczników nikt mi nie sprawdzał

Vesper416 - Czw Paź 29, 2009 19:39

przy zawilgoconej cewce iskra tez jest a nie musi byc. 45A troche mało zwłaszcza że zima idzie szkoda że nie wiesz jaką ma dokłądnie moc rozruchową!
Ogólnie jesli samochod pare dni postoji pod blokiem nie uzywany to akumulator padnie.

Sprawdz wszystkie bezpieczniki bo moze ktorys spalilo i moze mialas jakas zware i dlatego rowniez moze wyladowuje sie akumulator...

Shilo - Czw Paź 29, 2009 19:46

Przed zimą zmienię akumulator na większy, a autem wczoraj przejechałam ponad 300 km więc był w ruchu, po nocy nie odpalił, dziś co prawda zimno, mokro i wilgotnie, ale w krk przy takiej pogodzie mi odpalał, porostu nie widzę reguły kiedy pali a kiedy nie, gorszy niż baba ten mój rowerek

[ Dodano: Czw Paź 29, 2009 19:46 ]
a gdzie te bezpieczniki??

Vesper416 - Czw Paź 29, 2009 19:49

najpierw sprawdz kazdy bezpiecznik pod maską silnika a potem te pod kierownicą jak ta bedzie wszystko ok to wtedy zainwestuj w cewke i bedzie palil zawsze! Chyba ze masz problem z rodziny paliwowych.
Wsłuchaj sie czy jak wsiadasz do samochodu czy zawsze jak przekrecisz kluczyk na 2 pozycje czy slyszysz buczenie z tylu samochodu (pompa paliwa) i takie "cyk" z okolicy lewej strony kierownicy

Shilo - Czw Paź 29, 2009 19:55

za pierwszym razem jak próbuje odpalić to jest to cyk, ale myślałam że to od alarmu, a jak za drugim razem i następne próbuje chyba tego nie ma

[ Dodano: Czw Paź 29, 2009 19:55 ]
a widzę że się znasz na autkach, bo ktoś mi mówił że może paliwo się cofa czy cos takiego, a auto teraz zaparkowane jest nie na równym, tylko przód pochylony jest w duł i wtedy wskazuje mi że mam więcej paliwa w baku, ma to jakieś znaczenie??

Vesper416 - Czw Paź 29, 2009 20:25

tylko jesli masz malo paliwa w baku moze miec to znaczenie
Shilo - Czw Paź 29, 2009 20:30

Dziękuję bardzo za pomoc i rady, póki co sprawdzę bezpieczniki a jak to nic nie da to zajmę się cewką
voice - Czw Lis 12, 2009 09:51

Shilo napisał/a:
Dziękuję bardzo za pomoc i rady, póki co sprawdzę bezpieczniki a jak to nic nie da to zajmę się cewką

U mnie jest dokładnie ten sam problem.
Macie rozwiązanie tego tematu.
Nie było regóły kiedy odpali a kiedy nie. przez 2 tygodnie potrafił odpalac bez problemu, na drugi dzień rano kręci rozrusznik a odpalic nie chce. Ojciec idzie popołuniu i pali za pierwszym razem.

Jednak kilka dni temu juz odpalic od 3 dni nie chce.

1. Pompa paliwa podaje paliwo ( nie wiem jakim cisnieniem ale nawet jakby odpowiedniego cisnienia nie dawała to chociaż próbował by zaskoczyć )
2. kopółka z palcem w idealnym stanie iskra na cewce jest
3. iskry na świecach są
4. swiece nowe

A odpalic nie chce. Proszę o porady.

Shilo - Czw Lis 12, 2009 12:12

mój problem rozwiązał znajomy, otóż był to rozrusznik, co nie było takie oczywiste bo kręcił się oraz był regenerowany miesiąc temu, znajomy kazał mi próbować odpalić parę razy(podejrzewaliśmy że może kolejny aku była za słaby padnięty, więc wsadziliśmy od diesla) i dotkną rozrusznika był cały gorący, okazało się że regeneracja była spieprzona, bo wymienili bendix, a nie wymienili tulejki i generalnie jak tylko wykręcił go to kawałek tej części się skruszyło i był luz, dlatego były problemy, chciałam zamówić podróbkę, ale znalazłam koło mnie faceta co sprowadzał rovery angliki na części, przełożyliśmy nowy bendix do zakupionego rozrusznika i wszystko działa poprawnie, jednak myślę jeszcze że zmienię położenie cewki zapłonowej, bo jest tak położona że na pewno wkrótce ona będzie mogła stanowić problem :smile:
voice - Czw Lis 12, 2009 13:29

Shilo napisał/a:
mój problem rozwiązał znajomy, otóż był to rozrusznik, co nie było takie oczywiste bo kręcił się oraz był regenerowany miesiąc temu, znajomy kazał mi próbować odpalić parę razy(podejrzewaliśmy że może kolejny aku była za słaby padnięty, więc wsadziliśmy od diesla) i dotkną rozrusznika był cały gorący, okazało się że regeneracja była spieprzona, bo wymienili bendix, a nie wymienili tulejki i generalnie jak tylko wykręcił go to kawałek tej części się skruszyło i był luz, dlatego były problemy, chciałam zamówić podróbkę, ale znalazłam koło mnie faceta co sprowadzał rovery angliki na części, przełożyliśmy nowy bendix do zakupionego rozrusznika i wszystko działa poprawnie, jednak myślę jeszcze że zmienię położenie cewki zapłonowej, bo jest tak położona że na pewno wkrótce ona będzie mogła stanowić problem :smile:

Dzięki za info dzisiaj sprawdzę bo jak to rozrusznik to na kopa powinien zapalić.
Wtedy sie okaże Dzięki za jakiś punk widzenia. Dam znać co i jak. :ok:

Shilo - Czw Lis 12, 2009 17:59

Trzymam kciuki, bo wiem jak mnie do szału doprowadzał mój roverek
voice - Sro Gru 09, 2009 10:16

Shilo napisał/a:
Trzymam kciuki, bo wiem jak mnie do szału doprowadzał mój roverek


Niestety u mnie rozrusznik jest w na pewno dobry bo kręci jak oszalały.
mam 3 podejrzenia : który najbardziej trafiony
1. czujnik temperatury ( jak go sprawdzić ?? )
2. czujnik położenia wału ( jak sie do niego dostać i gdzie on się znajduje)
3. komputer ( ale myślę, że jakby padł to na amen a nie działa jak choinka.)

dzięki za odpowiedź. Jedyne co zauważyłem, że problem z odpaleniem występuje w wilgotne mokre dni. Jak było sucho ciepło to auto chodziło bez problemu.

Shilo - Sro Gru 09, 2009 12:17

voice napisał/a:

1. czujnik temperatury ( jak go sprawdzić ?? )


Diagnostyka jest chyba najlepsza żeby to wykryć :)

NEOSSS - Sro Gru 09, 2009 13:16

voice, czujnik od wentyla sprawdzisz odpinajac kostke(wentyl na zaplonie powinnien sie krecic), ten od wskazowki najlepiej podmienic...
CPW jest z tylu silnika niedaleko cewki, patrzac od spodu nad polosia od strony kierowcy, jest przykrecony na srubke na klucz 7 do wytloczenia gdzie przykreca sie skrzynie...
Kompa odpusc...

speedxp - Sro Gru 09, 2009 20:23

VoiceSprawdź silniczek krokowy.Siostra miała ten sam problem,wszystko wydawało się być ok.Odkręciłem na koniec silniczek krokowy wraz z mocowaniem do kolektora,(zalałem go benzyną ,przemyłem).Samochód odpala od strzała.
Eciffo - Wto Sty 05, 2010 17:56

"a czy nie masz czasem wrazenia ze jak juz odpali ze nie pali na jeden gar badz tak jakby chwilowo jeden nie domagal????" Vesper 416
Co tyo moze byc. A wiec sytuacja wyglada nastepujaco:
od niedawna posiadam rovera i pali od niechcenia tzn w dzień raczej pali ale po nocy no niestety nie.
By moze to czujnik temperatury po sciagnieciu go pali ale tez nie za kazdym razem a do tego jak odpali to jakby go dusilo - zgasze go i po kilku odpaleniach juz jest okTzn rowno chodz. Troche mam dwie lewe rece do mechaniki samochodowej wiec powiedzcie co moze byc tego przyczyna i gdzie sie znajduje np silniczek krokowy?

speedxp - Wto Sty 05, 2010 19:22

Silniczek krokowy znajduje się na wprost wlewu oleju.Duża złączka ,montowany na czterech torxach.Eciffo w przypadku siostry były identyczne objawy jak opisałeś, następnie samochód przestał całkowicie odpalać.Przemycie benzyną pomogło na okres dwuch tygodni ,do chwili gdy przyszły większe mrozy i problem pojawił się ponownie.Szukałem bezskutecznie nowego ,pora kupić używkę.
Eciffo - Pon Sty 11, 2010 18:17

Witam
No to sytuacja się trochę skomplikowała. A więc załatwiłem sobie uż\ywany czujnik temperatury po założeniu go ładnie odpalił, lecz było to w dzień. Przez cały dzaień ładnie palił. To była sobota. W niedzielę odpaliłem go po południu też wszystko git nawet przestał skakać na obrotach. Myślę sobie no prawie geniusz jestem :) . Dzisiaj idę rano dfo auta myślę może w końcu pojadę do pracy autem (*nawet byłem pewny tego) a tu ERROR nie odpala!!!! Wracam z pracy idę go odpalić a tu znowu error. No to masakra myślę. Nie dawno sprawdzam czy odpali po odłaczeniu czujnika a tu po raz trzeci ERROR. Co radzicie po pierwsze jak kolega speedxp wspomniał mam zamiar sprawdzić silnik krokowy tzn mam pytanie czy po przemyciu palił rano?

faeton01 - Sro Sty 13, 2010 23:12

witam moim zdaniem trzeba szukać najprostszych rozwiązań jeśli samochód nie odpala lub aku szybko pada to należy najpierw sprawdzić :
1. czy jest wougle elektrolit w akumulatorze
2.czy przewód od aku do rozrusznika nie jest czasem zardzewiały( zapatyniony lub zaśniedziały dokładnie nie pamiętam bo to miedź)
3. czy jest odpowiednie ładowanie na akumulatorze
dopiero później należy sie brać za sprawdzanie innych części
jak sonda lambda, silnik krokowy itp