Zobacz temat - [MGZR/160] Stukanie w silniku :/ ehhhh
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [MGZR/160] Stukanie w silniku :/ ehhhh

lopez86100 - Nie Lis 29, 2009 01:48
Temat postu: [MGZR/160] Stukanie w silniku :/ ehhhh
Jak pisałem ehhh :P No cóż tak to bywa ale trudno.
Silnik ma VVC i słychać wyraźne stukanie u góry silnika ale co dziwne tylko po nagrzaniu , gdy jest zimny pracuje cicho.

Czy to VVC ? Bo z tego co znalazłem to popychacze stukają na zimno.
Rolka napinająca chyba też nie. Na stuk pompy wodnej tez to nie wyglada bo to jest takie bardziej strzelanie łozyska a tu częstotliwość zwiększa się idealnie z obrotami wałka rozrządu.

Więc co myślicie VVC ? Da sie to zregenerować czy całą głowicę kupić ? :cry:

oprawca_1978 - Nie Lis 29, 2009 09:57
Temat postu: Re: [MGZR/160] Stukanie w silniku :/ ehhhh
lopez86100 napisał/a:
Jak pisałem ehhh :P No cóż tak to bywa ale trudno.
Silnik ma VVC i słychać wyraźne stukanie u góry silnika ale co dziwne tylko po nagrzaniu , gdy jest zimny pracuje cicho.

Czy to VVC ? Bo z tego co znalazłem to popychacze stukają na zimno.
Rolka napinająca chyba też nie. Na stuk pompy wodnej tez to nie wyglada bo to jest takie bardziej strzelanie łozyska a tu częstotliwość zwiększa się idealnie z obrotami wałka rozrządu.

Więc co myślicie VVC ? Da sie to zregenerować czy całą głowicę kupić ? :cry:


Jeśli stuka w górze silnika, hałas jest "lekki" i wyraźny, występuje po nagrzaniu silnika i oleju, gdy pracuje on na wolnych obrotach - to ewidentnie raczej trzeba wskazywać na popychacze hydrauliczne zaworów. Nie jest to jakaś wielka tragedia, w moim Poldoroverze, którym w pięć lat przejechałem jakieś prawie 100 tysięcy km, jak stukał popychaczami pięć lat temu, tak stuka i teraz. Wartoby zdjąć górny dekiel silnika i po pierwsze sprawdzić, czy już krzywki wałków nie powybijały w zablokowanych popychaczach dołków.
Popychacze stukają właśnie dla tego, że ustrój wewnętrzny w szklance popychacza się blokuje i dostarczany tam olej pod ciśnieniem nie rozpiera tych elementów, szklankę dociskając stale do krzywki, a ustrój wewnętrzny do trzonka zaworu, kasując luz, działa to na zasadzie prostego hydraulicznego rozpierania.
Jeśli nie ma dołków, to można popychacze wyjąć z silnika (po wyjęciu wałków dają się magnesem wyciągać), rozebrać je, tj. wybić ustrój wewnętrzny, co wymaga albo stukania popychaczem o coś w miarę miękkiego (np deska) żeby wyskoczył ustrój, albo poprzez doprowadzenie do otworu, którym podawany jest olej podczas ich pracy w silniku jakiegoś czynnika pod ciśnieniem (np. powietrze z kompresora) by wypchnąć wnętrze. Potem to umyć ładnie w benzynie, ropie, rozpuszczalniku, usunąć syf ze środka, może przetrzeć to na mokro bardzo drobnym papierkiem (2000 w górę) i złożyć zwilżając środek rzadkim syntetycznym olejem (np 0W40).
Gdy w popychaczach będą już powybijane przez krzywki dołki, to albo można czoła szklanek szlifować na szlifierce do płaszczyzn, albo pozostaje ich wymiana.

lopez86100 - Nie Lis 29, 2009 19:01

Dzięki !

A co do tych popychaczy to mozna je zdemontowac bez ściągania głowicy ?

Co do dźwięku to narazie powiem że jest to na 100% dźwięk na całej długości głowicy od góry i jest metaliczny , nagram filmik ale to jutro bo nie mam dzisiaj kamerki. :/

sTERYD - Nie Lis 29, 2009 19:09

lopez86100 napisał/a:
A co do tych popychaczy to mozna je zdemontowac bez ściągania głowicy ?

można, tylko trzeba odkręcić górną połówkę głowicy :cool:
tylko przy VVC to musisz uważać, żeby sobie nie poprzestawiać mechanizmu od zmiennych faz...

marcinmarcin - Pon Lis 30, 2009 20:36

lopez86100 napisał/a:
Więc co myślicie VVC ? Da sie to zregenerować czy całą głowicę kupić ? :cry:
Generalnie nie ma potrzeby rozbierać ani regenerować - jak się rozleci to będziesz wiedział - odgłos jak starego ursusa. Nie wiem jak głośno Ci klepie ale jak kupiłem swojego to już klepał przy 47tys, mam 72tys i klepie tak samo ;) Jeżeli klepią Ci popychacze to się zastanów czy Ci to przeszkadza - jest multum silników VVC w których zmieniano popychacze, stuk dalej zostawał (VVC) a przy okazji rozsynchronizowano wałki. Pamiętaj że do tego silnika najlepszy jest półsyntetyk 10W-40, na innym VVC się szybciej zużywa...
lopez86100 - Pon Lis 30, 2009 21:26

Dobra mam filmiki podaje w kolejnosci od zimnego silnika do ciepłego.

marcinmarcin co do jazdy aż się rozleci to dziekuję jesli to VVC kupię całą głowicę po wszelkich naprawach sprawdzoną ciśnieniowo itd.
Myslę , że o takim dźwieku mówiłem mam na mysli - ursusa.
A jak twoje ZR , jaki ma dźwiek w porównaniu do mojego ?

A oto filmiki jak sądzę smierci VVC :razz:

zimny silnik

troche cieplejszy

jeszcze bardziej cieply

temperatura robocza


Czekam na wasze przemyślenia i wrażenia :o

Kurczak85 - Wto Gru 01, 2009 00:00

Ja moge powiedziec tylko tyle... Wydaje mi sie, ze u mnie jest ciszej, ale stukac, to tez sobie postukuje od zawsze. Ten typ tak ma.
lopez86100 - Wto Gru 01, 2009 01:36

Czyli u mnie jednak baaaardzo głośno

Doszedlem do takiego przekonania z VVC a raczej takiej metafory:

Z VVC jest tak , że zawsze jest sprawne tylko czasem juz bliżej smierci heheheheh

I u mnie juz bliiisko więc HG do wymiany lub sprawdzenia wstepnie wałków moze fartownie to popychacze zobaczymy panowie dzieki za uwagę :)

MaReK - Wto Gru 01, 2009 08:21

Ostatni filmik to jak diesel prawie ;)
Nie wiem czym to nagrywales, ale moge sprobowac zrobic podobne nagranie z violli auta.
Tam jest 1.8 VVC i wydaje mi sie, ze chodzi duzo ciszej. Wlasciwie to on jak jest rozgrzany pracuje z taka glosnoscia jak ten Twoj zimny ;)

lopez86100 - Wto Gru 01, 2009 18:22

Nagrywalem i świetnie sie nagralo bo na filmiku slysze dokladnie jak w realu :D czyli diesel ;P

[ Dodano: Wto Gru 01, 2009 18:22 ]
A może to diesel :D haha a ja głupek lałem mu dziewięć piątkę bezołowiową :P

Nic Panowanie dzisiaj ogladałem wszystko okazuje sie że do tego olej cieknie pod pokrywą zaworób , musiałem dolać 1 litr bo brakowało :/ ogólnie śmierć hehehehe

marcinmarcin - Sro Gru 02, 2009 12:01

Wydaje mi się że u mnie jest ciszej i nie ma dużej różnicy zimny/ciepły - ale i tak ludzie się pytają czy to diesel...
lopez86100 - Sro Gru 02, 2009 15:23

Kolejny problem, nie zakładam nowego tematu chyba, że to wymagane przez regulamin który przeczytałem tak dokładnie ze znam go już na pamięć ;) haha

No więc kupiłem amortyzatorki (delphi) u tomiego (tomateam.pl) te do mojej wersji (160) i mam problem spręzyna jest za krótka tzn przy ściąganiu ze starych sprężyn musiałem użyć ściagaczy a tu moje zdziwienie gdy przy zakładaniu tych spręzyn na nowe amorki mogę po zakręceniu wszystkiego delikatnie nimi ruszac (okolo 1 cm luzu).

Złożone jest ok więc zastanawiam się czy to na 100% amorki do MG ZR 160 takie jak oryginały , moze mają dłuższy skok no chyba ze ktoś zamontował przede mną obniżone zawieszenie - amorki + krótsze sprężyny.

Zmierzyłbym skok starego ale tu haha niespodzianka złomiarze zabrali już a połozyłem obok śmietnika (szybcy byli - bestie).

I co począć ? innych spręzyn oryginałów nie mam aby porównać długość gdy są nie naprężone.

Więc mam pytanie czy ktos montował w swoim ZR lub moze potwierdzić że na 100% są do niego.

Pozdro chłopaki :D

Ciufa - Sro Gru 02, 2009 15:33

lopez86100 napisał/a:
No więc kupiłem amortyzatorki (delphi) u tomiego (tomateam.pl) te do mojej wersji (160)

tez kupiłem od tomiego te amory i okazało się że oryginalnie są zakładane dwustopniowe, a te delphi są zwykłe

lopez86100 - Sro Gru 02, 2009 16:55

Wyczytałem ze to znaczy (dwustopniowe) że sprężanie odbywa sie w 2 osobnych komorach.
Czyli czym to sie różni w praktyce ?

I jeszcze czy tez miałeś problem z długością (luzem spręzyny) ?

Ciufa - Sro Gru 02, 2009 18:19

lopez86100 napisał/a:
I jeszcze czy tez miałeś problem z długością (luzem spręzyny) ?
nie, po prostu nie założyłem tych amortyzatorów bo podejrzewam (to tylko moje zdanie) że zmieniło by się zachowanie auta
lopez86100 - Sro Gru 02, 2009 19:25

A gdzie kupiłeś dobre amorki ? Oryginały czy jakieś zamienniki ?
Ciufa - Sro Gru 02, 2009 19:38

jeszcze nie kupiłem jeżdżę z rozyebanym prawym amorem (jestem hardcorem :P ) :D trzeba uważać żeby nie zerwać przyczepności bo odgłos jest jak by się koło urywało
a planuje jak najszybciej załozyc to: http://kwshop.de/
wybierasz Rover 200/25/ZR i ci się pojawi cały piękny zawias :D

lopez86100 - Czw Gru 03, 2009 09:44

No pieknie :D Kiedys widziałem koni regulowane ale w google znikneły nie wiem jak je znaleźć i nie wiem jak ze spręzyna do nich tzn skąd wziaść aby nie być hardkorem jak teraz :D czyli gdy bedzie hopa na drodze czy jak sie to tam pisze a jak większość tutaj nie patrze na zegary nie zostać bez koła :D hehe

[ Dodano: Czw Gru 03, 2009 09:44 ]
oooo znalazłem cały zestaw :D klik lub mozna na ebay'u kupić nawet taniej :)

Do tego silniczki krokowe mozna zamontować na regulatorach i zrobić regulację z wewnątrz :razz:

marcinmarcin - Pon Gru 07, 2009 17:33

Wracając do stukania - znalazłem praktycznie identycznego klekota jak mój - http://www.youtube.com/watch?v=RblD0GVIxRI
lopez86100 - Pon Gru 07, 2009 19:12

Dzięki ! To mój dokładnie tak samo chodzi lecz nie wiem czy sie cieszyć czy nie bo widziałem na youtubie silniki które chodza znacznie ciszej.

Mój chodzi dokładnie tak samo tylko tamte filmiki były robione przy otwartej masce i dosyc blisko - około metra - maksimum. Lecz to nie zmienia faktu że gdy jest zimny nie ma takiego stuku.

No tylko nie wiem czy tutaj nie jest odwrotnie jak u mnie czyli on tak stuka przez 10 sekund po uruchomieniu na zimnym a później moze ustaje ?

Ciufa - Pon Gru 07, 2009 20:41

lopez86100, możemy się spotkać kiedyś i se porównasz z moim
Vesper416 - Pon Gru 07, 2009 21:19

ten typ tak ma!
lopez86100 - Pon Gru 07, 2009 21:24

Super Ciufcia :D Chętnie się spotkam :razz: To by wiele wyjasniło i moze odszedłbym od strasznej mysli remontu kapitalnego silnika w tym wymiany głowicy hehe bo to jednak nie mała kasa :rotfl: Daj znac jak co kiedy bys miał czas .
Ciufa - Pon Gru 07, 2009 23:38

Vesper416 napisał/a:
ten typ tak ma!
no ale jak mu nie pokaże to chłopak nie uwierzy ;)
lopez86100, wtorek mam wolny, będe szukał jakiegoś kuriera to możemy się spotkać gdzieś, byle nie daleko bo mam mało paliwa

lopez86100 - Pon Gru 07, 2009 23:48

hehe spoko podjade do piekar :) chetnie sie przekonam tak na 100% ze to nie tylko mój tak stuka i sie ucieszę :wink: Ciufcia to ten wtorek znaczy jutro ? Napisz tylko gdzie i o której to podjade, najlepiej jakiś adres to na GPS wstukam.
Ciufa - Wto Gru 08, 2009 00:08

poszlo PW
lopez86100 - Wto Gru 08, 2009 13:50

Dzięki Ciufcia za spotkanie myślę , że temat można zamknać.

Okazało sie , ze jednak mój głosniej stuka nie aż tak strasznie ale jednak. Takze rozważam wymiane głowicy. Dzięki za pomoc.

marcinmarcin - Wto Gru 08, 2009 13:55

A tak z ciekawości to zdjęcie w avatarze twoje? bo zbiorniczki wskazują na angola...
lopez86100 - Nie Maj 23, 2010 20:37

hehehe nie to nie moje ale kolor ten sam ;P tzn niebieski :razz:

[ Dodano: Nie Maj 23, 2010 21:37 ]
Odnawiam temat i jest zakończony.

Kilka wskazówek dla posiadaczy VVC.

Nawet jeśli stuki występują na ciepłym silniku to nie znaczy że są to zmienne fazy.

Miałem okazję rozebrać 2 głowice z różnym przebiegiem i i stara głowica i nowsza (mniejszy przebieg) miały tą samą wadę czyli popychacze ze strasznymi luzami. Pomimo luzów na zmiennych fazach tzn panewki w normie według książki lecz z luzami w samym mechanizmie po wymianie popychaczy brak stuków jedynie drobne tak że na pewno do diesla tego porównać nie można.


Byłem posłuchać silnika Ciufci wtedy i był znacznie cichszy i Ciufcia stwierdził że tak jak jest u niego jest w każdym. U mnie po remoncie głowicy w tym wymianie popychaczy nie absolutnie śladu po stukach nawet takich jak u ciufci.

Piszę dlatego aby obalić permanentny mit który krąży w internecie że gdy na zimnym nie stuka a na ciepłym tak to to muszą być zmienne fazy.

Pozdrawiam

Ciufa - Nie Maj 23, 2010 20:50

lopez86100 napisał/a:
Ciufcia stwierdził że tak jak jest u niego jest w każdym.

zapomniałeś dodać że powiedziałem w każdym jakiego ja widziałem (słyszałem) ;)

lopez86100, zapisz sie na spota: http://forum.roverki.eu/v...9749&start=2260

lopez86100 - Pon Maj 24, 2010 14:49

No tak to fakt :) sorka :D w każdym razie te silniki nie muszą stukać :)

[ Dodano: Pon Maj 24, 2010 15:49 ]
Co do spotu to narazie autko jeszcze w remoncie czeka na wymianę paska rozrządu i nie chcę nim nigdzie jeździć czekam na sprężynkę od regulacji naciągu z rimmerbros'a jak to wymienię i zdążę to wpadnę :D Bo narazie na starym pasku i naciąg na oko ;)

duklos - Wto Maj 22, 2012 17:10

Panowie podepnę się do tematu odnośnie głośnego stukania w silniku. Pisałem, już an forum ale dalej tematu nie rozstrzygnołem
Mam Roverka 200 z silnikiem 1.4 16v i u mnie dzwięk jest taki sam jak na nagraniach wyżej.
Istny diesel, ursus z tym, że u mnie słychać to bardziej po lewej stronie silnika (od strony rozrządu) i raczej w dole silnika( osłuchiwałem stetoskopem).

Różnica jest taka, że u mnie nie ma tego WC. Każdy mechanik mówi co innego:
Korby
Tuleje wybite

Nie wiem czy rozbierać czy jeździć, aż się całkiem rozleci

flapjck1 - Wto Maj 22, 2012 20:28

moze byc jeszcze krzywa korba stukajaca o cylinder
lopez86100 - Wto Maj 22, 2012 20:59

Wlej gestszy olej jesli przestanie to najprawdopodobniej popychacze lub panewki (rzadkosc).