|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
 |
Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [MG ZR 1,8 160KM 05r] remont silnika
xlowelas - Pon Paź 18, 2010 23:19 Temat postu: [MG ZR 1,8 160KM 05r] remont silnika Hejka,
zjadał olej odkąd go kupiłem a teraz olej zalewa świecę na pierwszym cylindrze i już chodzi tylko na trzech w trybie awaryjnym
auto było kręcone ale nie sądzę aby miało więcej jak 200 tys przebiegu
zastanawiam się czy olej leci z góry (wtrysk) czy z dołu (pierścienie) bedzie trzeba zmierzyć ciśnienie pewnie
A tak szczerze czy wogóle jest sens to naprawiać? a jeśli tak, to pewnie kompleksowo, bo jak zrobię samą górę to poleci dół itd.
Może znacie dobrego pasjonata co zna ten silnik i ma warsztat w okolicach Olsztyna?
Wszelkie podpowiedzi mile widziane
pozdr
Andrzej
aszczyt@wp.pl
sobrus - Wto Paź 19, 2010 07:00
Z tego co wiem k-series są nieremontowalne.
Tzn remont sie nie opłaca, bo części są droższe niż kupno innego silnika.
Nie wiem jak to z VVC, bo te silniki są rzadsze.
Czy można przełożyć głowicę z VVC do zwykłego silnika 1.8 np z Frelka lub R75.
Najlepiej aby ktoś go rozebrał i obejrzał, ale generalnie taniej chyba wyjdzie zrobić swapa.
colin1983 - Wto Paź 19, 2010 07:11
Najlepiej na 2,0T
sobrus - Wto Paź 19, 2010 07:12
Ale to aż dziwne, żeby K-Series z 2005r. było już do remontu.
Musiał być bardzo intensywnie eksploatowany.
A może jednak nie jest z nim tak źle i mały remont sie opłaci?
pajakVi - Wto Paź 19, 2010 09:11
xlowelas, zapewne padła uszczelka głowicy i może uszczelniacze zaworowe. Naprawa tego to nie problem. Części (wszystkie uszczelki od uszczelki głowicy w górę + śruby to z 400zł) + planowanie głowicy i wymiana wszystkiego, zamkniesz się w ok 1200. Jeżeli poszczają pierścienie to jeszcze kilkaset.
Na pewno bardziej się opłaca niż kupowanie "nowego"=innego silnika i przekładka.
xlowelas napisał/a: | Może znacie dobrego pasjonata co zna ten silnik i ma warsztat w okolicach Olsztyna? |
Jeżeli okolice Olsztyna to Gdańsk to tak
xlowelas - Wto Paź 19, 2010 10:34
Dzięki,
zdania sa podzielone, czego się spodziewałem.
Kiedyś już kupiłem silnik na szrocie w Suchym Lesie w podobnej sytuacji, a właściwie sam dół i wydawało mi się że będzie lepiej a było za chwilę gorzej. Nigdy do końca nie wiadomo co sie kupuje, na allegro pokazują jakiś silnik i zdjęcie zegara przebieg 36 tys, tylko żecały samochód jak i silnik wyglądaja jak kupa złomu
Jakie przebiegi robia te silniki 160 KM? czytałem że sa awaryjne, awarie kosztowne i najczęściej wywiewa uszczelkę spod głowicy.... Auto jest bardzo fajne ale jak mam co roku robić kapitalkę lub wymieniać silnik to nie bardzo
Czy w mojej sytuacji można jakoś zdjagnozowac co się stało bez zwalania głowicy?
Do Gdańska mam 200 km, nie jestem przekonany czy dojadę na 3 garach..
Pozdrawiam goraco
Andrzej
sobrus - Wto Paź 19, 2010 11:38
Te silniki są trwałe, jeżeli sie z nimi umie obchodzić.
Wersje bez zmiennych faz rozrządu spokojnie robią 300tys bez remontu, te ze zmiennymi nie wiem. Mój ma 180tys i nigdzie sie nie wybiera, nie bierze oleju, nie dymi, pracuje równo i cicho. (Mam ten sam silnik tylko że 1.6 i bez VVC)
Natomiast uszczelka pod głowicą jest problemem, lubi padać (dlatego o silnik trzeba dbać).
Wymiana powinna być dokonana POPRAWNIE a nie byle jak i byle gdzie.
Najlepiej wymienić ją na metalową wielowarstwową nowego typu z nową magistralą olejową. Problem nie powinien wtedy powrócić.
To są silniki aluminiowe, nie wolno wkręcać ich na wysokie obroty póki sie nie zagrzeją (narzekającym przypomne, że wszystkie sporotwe silniki tak maja, w BMW M5 jest nawet specjalny wskaźnik na obrotomierzu).
I należy uważać na prawidłowe chłodzenia, bo hartowane aluminium nie lubi przegrzania. Może sie rozhartować i powyginać i wtedy silnik do wymiany.
xlowelas - Wto Paź 19, 2010 21:38
hehehe
akurat dbam o silnik i prędzej go zamulam niż dobijam wysokimi obrotami
Twój motor ma nieco inny stosunek mocy do objętości, to oczywiste że wtedy silnik starcza na dłużej, patrz amerykańskie niezniszczalne krązowniki - 100 koni z 5 litrów, 3 biegi nie do zajechania
A może ma ktoś takie auto z tym silnikiem?? Ile to może przejechać przy spokojnej w miarę jeździe?
flapjck1 - Wto Paź 19, 2010 21:57
mojej dziewczynie 1,8vi ( 145 KM ) pali okolo 7-7,2
co do zarcia oleju - zmierz kompreche w silniku - my np nabylismy 200vi ktora miala dziure w tloku ( zrobiona urwanym zaworem ) ale silnik smigal zrobil jeszcze 100 km zanim zarzucil olej w dolot tak ze wszystkie swiece zmostkowalo
oczywiscie kompresja w cylindrze z dziurawym tlokiem wynosila 0
xlowelas - Sro Paź 20, 2010 23:44
Spoko, właśnie to zamierzam zrobić, ale nie wiele to powie, jesli walnęła mi uszczelka + magistrala olejowa + uszczelniacze zaworów, to jako-taka kompresja powinna być
chyba i tak będę musiał zwalić głowicę i zobaczyć co tam słychać ... masakra
W razie czego uszczelkę nowej generacji (i całą resztę) gdzie kupię najtaniej i najpewniej?
sobrus - Czw Paź 21, 2010 06:56
Poszukaj na Tomateam.
Magistrala olejowa nowy typ i uszczelka pod głowicę nowy typ.
Z tym, że musisz dopytać czy pasuja do 1.8VVC.
Pamiętaj też, że śruby są z grubsza jednorazowe, wiec zestaw śrub głowicy też przydałoby sie kupić.
lopez86100 - Czw Paź 21, 2010 16:34
Ja robiłem z swoim remoncik góry i nie narzekam kosztowało mnie to cos koło 2k PLN - części.
Wymieniłem popychacze, zawory wydechowe, uszczelki uszczelniacze , rozrząd itd.
Tak jak pisał już kolega sprawdź kompresję bo być może albo uszczelka albo zawór przepalony a że jest olej to nie znaczy że nie powinien palić ! nawet na 6-7 atm sprężania i zalewany przez uszczelniacz zaworu cylinder by palił.
Z góry mówię Ci że sprawa nie jest prosta i jeśli sam nie chcesz tego robić lub nie potrafisz to radzę jakiś dobry warsztat na pewno ktoś tu poleci a nie jedź do "pana kazia" np. głowice można splanować o maks 0.2 mm (mi jedną uszkodził właśnie pan "kaziu" gdy oddałem do niego do planowania).
Jeśli poszła uszczelka to tak jak pisali koledzy około 400-500 będzie działać jeśli zawór to już 1 k PLN części.
Zmierz kompresję jeśli zero to się nie dowiesz dopóki nie rozbierzesz a jeśli coś jest zrób próbę olejową.
Co do przebiegu to czasem te silniki padają po 20 tys czasem po 40 a czasem po 100 tys to zależny od użytkowania ale jeśli ma 200 k przebiegu to na ten silnik bardzo dużo ...
Co do nowego typu uszczelki to nie radzę tzn to zależny od stanu powierzchni na samym bloku jeśli coś tam jest to lepiej stary typ, śruby też mogą być stare ale wszystko dobrze złożone zgodnie z procedurą serwisową, przynajmniej ja mam stare śruby i nic temu silnikowi nie ma i nie będzie miał bo jest dobrze zrobiony.
pozdrawiam
xlowelas - Nie Paź 24, 2010 23:27
Kochani,
kompresję sprawdziłem, wynosi 0, 9, 6, 9 dosyć króko kręciłem żeby nie spowodować padu akumulatora i bez próby olejowej.
Odłączyłem sobie kostkę od wtrysku 1 cylindra i dojechałęm na trzech do Poznania, w sumie zrobiłem na trupie jakieś 400 km mam nadzieję że go w ten sposób nie dobiłem.
Ponieważ na 3 cylindrze też nie jest najlepiej wydaje mi się, że pozostała mi już tylko przekładka.. silnik 1,8 ale bez VVC znalazłem na allegro nawet ale boję się, że kupię kota w worku, możecie cos jeszcze doradzić? http://allegro.onet.pl/si...1288529159.html
Ktoś ściągał taki silniki z Anglii, to pasuje do wersji kontynentalnych?
Serwisy w okolicach poznania znalazłem dwa, British Garrage i Nowe Miasto nad Wartą, kto mi to lepiej zrobi i rozsądniej?
sobrus - Pon Paź 25, 2010 07:06
lopez86100 napisał/a: |
Co do przebiegu to czasem te silniki padają po 20 tys czasem po 40 a czasem po 100 tys to zależny od użytkowania ale jeśli ma 200 k przebiegu to na ten silnik bardzo dużo ...
|
Po raz pierwszy sie ucieszyłem, że nie mam VVC...
Mam nadzieje że naprawda nie będzie bardzo droga i silniczek odżyje
flapjck1 - Pon Paź 25, 2010 09:10
xlowelas napisał/a: | Kochani,
kompresję sprawdziłem, wynosi 0, 9, 6, 9 dosyć króko kręciłem żeby nie spowodować padu akumulatora i bez próby olejowej.
Odłączyłem sobie kostkę od wtrysku 1 cylindra i dojechałęm na trzech do Poznania, w sumie zrobiłem na trupie jakieś 400 km mam nadzieję że go w ten sposób nie dobiłem.
Ponieważ na 3 cylindrze też nie jest najlepiej wydaje mi się, że pozostała mi już tylko przekładka.. silnik 1,8 ale bez VVC znalazłem na allegro nawet ale boję się, że kupię kota w worku, możecie cos jeszcze doradzić? http://allegro.onet.pl/si...1288529159.html
Ktoś ściągał taki silniki z Anglii, to pasuje do wersji kontynentalnych?
Serwisy w okolicach poznania znalazłem dwa, British Garrage i Nowe Miasto nad Wartą, kto mi to lepiej zrobi i rozsądniej? |
dol z vvc i "zwyklego" sie rozni - inne tloki, inne korby
zrob probe olejowa, moze sie okaze ze piersionki sa cale tylko popsules glowice
marcinmarcin - Pon Paź 25, 2010 13:03
xlowelas napisał/a: | Serwisy w okolicach poznania znalazłem dwa, British Garrage i Nowe Miasto nad Wartą, kto mi to lepiej zrobi i rozsądniej? | Do PHJowi mam pełne zaufanie no i ma T4, British Garrage nie znam
bibson3 - Pon Paź 25, 2010 13:51
Witam. Bliżej masz do Puszczykowa do P.Wojtka którym się wszyscy zachwycają:
http://forum.roverki.eu/v...chanik+pozna%F1
xlowelas - Pon Paź 25, 2010 22:57
hmmm zdania są widzę podzielone, ale zadzwonić nie zaszkodzi....
A nie ma ktoś przypadkiem dobrego silnika na zbyciu hehehe
lopez86100 - Wto Paź 26, 2010 16:56
Na założonych świecach pokręć i posłuchaj czy gdzieś "syczy" mi to na uszczelkę pod głowicą nie wygląda bo coś by zostało kompresji ale nie koniecznie. możesz jeszcze zobaczyć kilka rzeczy - ciśnienie w układzie chłodzenia oraz kompresję na tym gdzie jest 0 gdy na drugim cylindrze jest wkręcona świeca i wykręcona jeśli nie ma różnicy to raczej zawór (próba olejowa przy takiej kompresji nic nie da). Raczej zawory. Czyli to co u mnie ja mógłbym Ci to zrobić a przynajmniej rozebrać ten silnik i wycenić ale mieszkamy za daleko.
Ale koszty jeśli robiłbyś sam nie są takie duże bo rozrząd i tak kiedyś trzeba zrobić więc nie wliczam tego.
Padają zawory wydechowe 200 pln komplet z ebay dobre zamienniki tzn te które kupiłem takie były sprawdziłem firmę. Uszczelka + uszczelniacze zaworowe razem najtaniej da się to zrobić poniżej tysiąca, jeśli chodzi o części.
Takiego silnika nie kupisz albo będziesz czekać rok chyba że sprowadzisz z Anglii.
Miałem okazję oglądać jeden z MG TF cały zalany olejem i do remontu i doszedłem do wniosku że poniżej 4-5 k pln nie da się kupić dobrego chyba że masz szczęście
xlowelas - Wto Paź 26, 2010 21:15
no cóż, mi się wydaje, że masz rację + jeszcze układ tłokowo-korbowy też jest nie halo bo na 3 garze kompresja mniejsza no i wcześniej, tzn cały czas odkąd go mam, zjadał olej
już się rozglądam za nowym autem a tego przez zimę pewnie zrobię i dam babie niech jeździ albo sprzedam
Pytanie takie, czy w tych silnikach praktykuje sie wymiane pierścieni, czy tylko komplety tzn nowy tłok + szklanka?
PHJOWI - Sro Paź 27, 2010 18:24
jak nie masz ciśnienia to pewnie i tak pierścienie do wymiany .
lopez86100 - Pią Paź 29, 2010 00:26
Cieżko mi uwierzyc żeby była aż tak niska kompresja na pozostałych.
Jak sprawdzałeś ? W moim jest teraz po 16 na wszystkich +- 0.3
Sprawdza się tak że, wykręcasz wszystkie świece otwierasz przepustnicę do połowy (nie pamiętam czy nie całkowicie) i kręcisz aż przestanie "pompować" czyli aż wskazówka przestanie sie podnosić. Spradxa się to na rozgrzanym silniku tzn gdy osiągnie temperaturę roboczą.
Pierścienie są niedostepne i jeśli faktycznie sa padnięte a nie nieszczelne zawory to remont odpada bo producent nie przewidział nadwymiarowych pierścieni i trzeba nowe tuleje + wymiana pierścieni i być może tłoków ale raczej samych preścieni.
Zrób próbę olejową na pozostałych cylindrach i bedziesz wiedzieć czy pierścienie czy zawory.
oprawca_1978 - Pią Paź 29, 2010 07:14
xlowelas napisał/a: | no cóż, mi się wydaje, że masz rację + jeszcze układ tłokowo-korbowy też jest nie halo bo na 3 garze kompresja mniejsza no i wcześniej, tzn cały czas odkąd go mam, zjadał olej
już się rozglądam za nowym autem a tego przez zimę pewnie zrobię i dam babie niech jeździ albo sprzedam
Pytanie takie, czy w tych silnikach praktykuje sie wymiane pierścieni, czy tylko komplety tzn nowy tłok + szklanka? |
Żeby cię pocieszyć, powiem, że producent nie przewidział do tego silnika ani nadwymiarowych tłoków, ani nadwymiarowych tulei cylindrowych, ani nadwymiarowych pierścieni.
To samo z panewkami układu korbowego - nie przewidziano możliwości naprawy wału szlifowaniem i zakładaniem panewek podwymiarowych - zresztą wał korbowy w tym silniku wykonany jest z żeliwa zabielanego, które nie nadaje się do szlifowania, chociażby z racji bardzo ciekniej warstwy utwardzonej (zabielanej), która po szlifowaniu na podwymiar praktycznie by zniknęła.
Żeby było jeszcze szczęśliwiej - ewentualna naprawa może polegać na wymianie na podzespoły nowe, o nominalnych rozmiarach, które są ciężkie do dostania i piekielnie drogie.
Jeśli silnik ma słabą kompresję a podejrzewasz, że winne są temu pierścienie - to możesz spróbować je "odmoczyć", bo zazwyczaj zła ich praca jest skutkiem ich zakleszczenia przez nagar, pochodzący ze spalonego oleju, który przedostawał się do komór spalania w nadmiarze (patrz uszczelniacze trzonków zaowów i HGF) oraz złego paliwa (patrz: Polska).
Kup flaszkę nitro/benzyny lakowej/ftalowej/itd, wykręć świece, wlej do każdego gara po setce, zakręć wałem w obie strony, żeby wpłynęło między pierścienie, zakręć świece i daj silnikowi postać z dzień-dwa. Potem go odpal i sprawdź, co wypluło się w wydechu (wcześniej warto go przeczyścić). Jeśli silnik rzygnie czarną mazią - to nie jest źle - bo coś dało się odmoczyć i poszło w wydech. Wtedy zabieg powtórz, oczywiście na zimnym silniku. Kolega tak w starej bmce sześciocylindrowej odratował jeden cylinder z 0 ciśnienia sprężania do 0.7 MPa.
xlowelas - Sob Paź 30, 2010 00:25
hehehe pocieszacie mnie wszyscy Problem w tym, że nie mam w domu warsztatu. Kupiłem to auto bo było w cenie Corsy bieda-wersji i świadomie podjąłem ryzyko. Teraz pozostała mi naprawa silnika, dziwię się, że nie dostałem porządnej oferty wszak jestem idealnym klientem.
Moim zdaniem, a udało mi się skończyć szkołę samochodową, silnik nadaje się do kapitalki, bierze górą i dołem. Jeśli producent nie przewidział takich remontów to trzeba auto pomalować w jesienne barwy i zostwić na torach... A teraz poważnie, odezwijcie się kto ma ochotę to zrobić, wiem, ze to niełatwe i pewnie będzie kosztowne ale generalnie coś trzeba postanowić.
Pozdrawiam, Andrzej
marcin316 - Sob Paź 30, 2010 07:25
Jeśli ktoś stosunkowo młode auto doprowadził do takiego stanu, to w mojej ocenie nie opłaca się remontować tego silnika tylko rozglądać się za drugim z pewnej ręki. Wystarczy jak to mówią "pałować na zimnym" i mogą być tego typu efekty. Pewnie najlepiej będzie poszukać za granicą rozbitka z tym motorkiem, najlepiej jakby miał bity tył Tam nikt takich rzeczy nie naprawia i sprzedaje za psie pieniądze. Nie ważne czy wersja europejska czy nie.
lopez86100 - Pon Lis 01, 2010 00:09
Jeśli jesteś zainteresowany ale musiałbym znać wyniki pomiarów, na rozgrzanym silniku , kompresji z próbą olejową to jeśli poszła góra tzn głowica to mógłbym się podjąć jeśli wchodzi dla Ciebie w grę przejazd do Katowic. Jeśli poszedł dół to faktycznie taniej sprowadzić silnik.
kozik150184 - Sro Lis 03, 2010 20:02
Witam jesli dobrze poszukasz e ebay to stwierdzisz ze glowicy nie opłaca sie naprawiać
Nowa głowica kosztuje okolo 700 zł
A po zatym jesli wczesniej ktoś jej nie robił nie radze nie poustawia wałków tak jak były wczesniej, i bedzie problem.
Ja walczyłem z wałkami przez 2 miesiace ale w koncu udało mi sie je ustawic.
A cisnienie na tłokach sprawdza sie na letnim silniku nie na pracy roboczej ponieważ normalne że wtedy traci cisnienie bo metal sie roszeza.
Jak chcesz sprawdzić czy pierscienie olejowe sa dobre wlej troszkę oleju do cylindra ale tylko troszeczke i wtedy sprawdz cisnienie na nim jesli sie nie zmienilo albo spadło to lipa jak podskoczy do góry to pierscienie są oki
a silnik na allegro kosztyuje 2000zł
ten 140 konny jest taki sam różni sie tylko wtryskami kolektorem dolotowym oraz komputerem w raz z układem wydechowych reszta jest to samo
xlowelas - Czw Gru 23, 2010 01:20
Też jestem zdania że lepiej poszukać na spokojnie nowego silnika, moze się trafi jakiś rozbitek a w międzyczasie z ciekawości można zdjąć głowicę i zobaczyć cos ie właściwie stało
[ Dodano: Czw Gru 23, 2010 01:20 ]
A tak po kilku tygodniach informuję, ze w aucie wypalił się zawór wydechowy, naprawa za 1500 PLN zrobiona w Puszczykowie i auto działa OK choć nie mam możliwości sprawdzić dokładnie bo ślisko jak cholera P:)
jeszcze raz dzieuję wszytskim za udział w wątku i życzę wosołych świat
Andrzej
|
|