|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
 |
Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [416 Si] chyba zatarty silnik - pomocy
larina - Sob Lut 26, 2011 08:51 Temat postu: [416 Si] chyba zatarty silnik - pomocy Autko po wymontowaniu alarmu i immobilizera działało bez zarzutu. Odpalał w te największe mrozy. Do czasu. Pewnego dnia zajechałam w jedno miejsce - szybko coś załatwiłam i miałam jechać dalej. Niestety auto nie odpaliło. Nawet nie kręcił - nic a nic. Tylko słychać było jakiś wiatrak. Umówiłam się z elektromechanikiem. Stwierdził, że to jakaś masa nie dochodzi do akumulatora. Mówił, że akumulator też jest słaby, że trzeba go naładować, wtedy odpali. Jak kazał tak zrobiliśmy. Następnego dnia wsadziliśmy naładowany akumulator. Przekręcam kluczyć a on się krztusi jakby chciał odpalić. Elektromechanik zaczął dodawać gazu (tym "cypkiem" pod maską) w pewnym momencie obrotościomierz poszedł na maksa i trysnął olej. Gdy spróbowałam raz jeszcze z silnika wydobył się dym i znowu trysnął olejem. Elektromechanik powiedział, że mamy zatarty silnik. Powiedzcie proszę czy objawy na to wskazują? Czyja to wina? Auto stało ze dwa tygodnie (nie przeszedł badań technicznych - tylne tuleje do wymiany), więc nie mogliśmy zatrzeć silnika. Czy mogła być to wina tego elektromechanika, że dodawał na siłę gazu?
szoso - Sob Lut 26, 2011 08:59
którędy trysnął ten olej?
larina - Sob Lut 26, 2011 09:02
no właśnie nie widziałam, ja siedziałam w samochodzie ale chyba gdzieś od silnika
szoso - Sob Lut 26, 2011 09:25
jedyne co mi przychodzi do głowy to zamarznięta odma i wtedy olej może wyrzucać, innej przyczyny nie znam
larina - Sob Lut 26, 2011 09:29
A ten dym? No i czy objawy nie wskazują na zatarcie silnika?
szoso - Sob Lut 26, 2011 09:35
nie wiem nie widzę na oczy tego silnika
żeby zatrzeć silnik to ten twój mechanik musiałby piłować silnik bez oleju
larina - Sob Lut 26, 2011 09:40
To mnie trochę uspokoiłeś. Dzięki. Trochę Cię jeszcze pomęczę - co to jest ta odma? Droga jest jej naprawa?
szoso - Sob Lut 26, 2011 09:50
odma to odpowietrzenie skrzyni korbowej
wystarczy zdemontować i przeczyścić o ile to twój problem faktycznie, jak już pisałem wcześniej tylko to mi przychodzi do głowy
larina - Sob Lut 26, 2011 09:52
Dzięki za szybki odzew
szoso - Sob Lut 26, 2011 10:05
może właściciele 416 Si coś więcej powiedzą na ten temat, więc poczekajmy
macikd - Nie Lut 27, 2011 13:25
Też wydaje mi się że winna będzie zamarznięta odma. W Roverze szczerze mówiąc się z tym jeszcze nie spotkałem, ale zimą sporo aut trafia nawarsztat z taką usterką. Najprościej to sprawdzić za wał czy silnik kreci się normalnie, jeśli tak to zdjąć odmę, wypłukać ją, wymienić olej i filtr i powinno wystarczyć.
larina - Nie Lut 27, 2011 15:48
We wtorek mam dzwonić do mechanika i wtedy mi wszystko sprawdzi. Czy - jeśli to odma - drogi będzie koszt naprawy?
szoso - Nie Lut 27, 2011 16:18
larina napisał/a: | Czy - jeśli to odma - drogi będzie koszt naprawy? |
przecież już Ci wyżej pisałem co trzeba zrobić
larina - Nie Lut 27, 2011 18:05
Owszem, ale pytanie nie dotyczy sposobu naprawy tylko kosztu. Gdybym robiła to sama to nie ma problemu, ale - jak już pisałam - będzie to robił mechanik.
Kot - Nie Lut 27, 2011 18:43
jesli olej poszedl wydechem to uszczelka pod glowica jesli odma to po prostu przymarzla... zapewne wystarczy tylko wymiana weza odmiy i auto bedzie smigalo jak trzeba
szoso - Nie Lut 27, 2011 19:21
larina napisał/a: | Gdybym robiła to sama to nie ma problemu, ale - jak już pisałam - będzie to robił mechanik. |
ok, nie zrozumieliśmy się, myślę że mechanik dużo nie powinien za to wziąć bo to prosta robota, może za piwko
larina - Nie Lut 27, 2011 20:04
A co to są za rury zaznaczone na zdjęciu? Pytam bo brat, widział, że właśnie z tych rur poleciał biały dym, niestety nie zauważył którędy wyleciał olej.
Artu - Nie Lut 27, 2011 21:32
Kolektor wydechowy - stąd (a raczej przez niego)wydostają się spaliny z silnika, i idą dalej, aż do rury wydechowej
slax - Nie Lut 27, 2011 22:18
To ten biały dym pewnie :poleciał" bo olej trysnął na rozgrzany kolektor, to może gdzież z łączenia bloku z głowica cieknie albo z pod pokrywy zaworów.
Kot - Nie Lut 27, 2011 22:38
Predzej spod pokrywy jak kapie na kolektor...
szoso - Pon Lut 28, 2011 07:03
Kot napisał/a: | Predzej spod pokrywy jak kapie na kolektor... |
widziałeś że kapie na kolektor?
mogło olej wyrzucić bagnetem jak to zwykle bywa przy odmie i bez problemu doleciał do kolektora, wątpię by trysnęło z pod pokrywy
larina - Wto Mar 01, 2011 14:35
Kurcze jakoś tak poważnie to wszystko brzmi, mam nadzieję, że pierwsze Wasze przypuszczenia się sprawdzą - że to odma.
[ Dodano: Pon Lut 28, 2011 19:55 ]
Auto w warsztacie, jutro się dowiem co go boli.
[ Dodano: Wto Mar 01, 2011 14:35 ]
Rozrusznik do wymiany a czy coś z silnikiem - nie wiadomo. Tu proszę o pomoc - na jakie parametry mam patrzeć wiem, że kupuje się go pod silnik, czyli wystarczy, że będę znała nr silnika?
slax - Wto Mar 01, 2011 16:08
A co jest nie tak z rozrusznikiem, może wystarczy regeneracja
http://moto.allegro.pl/li...&category=50773
larina - Wto Mar 01, 2011 16:15
Za duży koszt - wszystko tam popalone, powyrywane - tak załatwił mnie elektromechanik
slax - Wto Mar 01, 2011 17:58
ja mam mój stary rozrusznik, tam są tulejki do wymiany jak chcesz to mogę Ci go wysłać po kosztach przesyłki. jak coś to PW
larina - Wto Mar 01, 2011 19:02
Wielkie dzięki ale już zamówiłam nowy na allegro.
[ Dodano: Wto Mar 01, 2011 19:02 ]
Wkurzyła mnie ta cała sytuacja. Całą winę ponosi elektromechanik, który katował go dodając gazu na zimny silnik - gdy akumulator był wyczerpany. Dla osób z Malborka lub okolic - omijajcie elektromechanika z ul. Słupeckiej - Pana Marka. Skoro on nie wie, że gdy silnik zimny nie wolno katować go dodając gazu to wg mnie lipny z niego elektromechanik.
Kot - Sro Mar 02, 2011 10:58
larina, bo w koncu to elektromechanik a nie mechanik, swoja droga dobry spec
sobrus - Sro Mar 02, 2011 11:45
Dla K-Series Roverka to moze być zabójcze (właściwie to dla każdego silnika, ale K chyba bardziej), choć zdarzyło mi sie na zimno dojechać do 6k rpm.
Przy zapalaniu pedał gazu jakoś zablokował się o dywanik, dokładnie nie wiem coś w tym rodzaju
Ratowałem samochód i nie pamiętam, w panice wyłączyłem zapłon bo nie wiedziałem co sie dzieje
larina - Pią Mar 04, 2011 20:55
Auto zrobione. Jeździ.. póki co....
Pinni3 - Sob Mar 05, 2011 09:23
no to dobrze...chociaż komuś się udało
merh - Sro Mar 09, 2011 23:53
ale macher to musiał byc z goscia niezły. zatarty silnik ,w ktorym da sie obrocic wałem.a to ciekawe no nic to..niech ćwiczy. a kolezance polacam jedno- auto prowadzic zawsze do mechanika. powinien byc na tyle rozgarniety,zeby stwierdzic w czym rzecz.oni nie sa tylko od wymiany klockow i oleju.
|
|