Zobacz temat - [R200] Zerwana górna poduszka silnika
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R200] Zerwana górna poduszka silnika

Yrek - Pią Maj 13, 2011 20:41
Temat postu: [R200] Zerwana górna poduszka silnika
Witam ostatnio zerwała się górna poduszka w moim R (taka gruszka). Czy może wiecie gdzie można taką zakupić. W Krk odwiedziłem kilka hurtowni ale nic nie znalazłem. Proszę o jakieś sugestie co do zakupu.
Pozdrawiam

tronsek - Pią Maj 13, 2011 20:44

Tutaj poszukaj: http://www.tomateam.pl/sklep/
Yrek - Pią Maj 13, 2011 21:12

Dzięki wielkie, a czy nie można użyć zamiennie poduszki z 2.0 HDi coś mi się wydaje że w C5 jest podobna.
Remigiusz - Pią Maj 13, 2011 21:21

Yrek, Wygląda tak samo ale ma krótsza śrubę na mocowania tej łapy :wink:
Kozik - Pią Maj 13, 2011 22:15

ja swoją zakleiłem sikafleksem suszyłem dwa dni ale poducha już 5 tys km i cała
xtek - Sob Maj 14, 2011 12:30

Kozik napisał/a:
ja swoją zakleiłem sikafleksem suszyłem dwa dni ale poducha już 5 tys km i cała


Zwroc uwage, ze to diesel. Sikaflexem to sobie mozesz parapet pokleic, a nie poduszke w silniku, ktory sie trzesie jak dziadek w zaawansowanym stadium parkinsona.
Tylko wymiana poduszki zostaje.

Tu jest zamiennik:

http://tedgum.pl/sklep/pr...roducts_id=3312

ten sam co w tomateam, tylko taniej.

Yrek - Nie Maj 15, 2011 17:14

Dlaczego części do tego cholernego rovera sa takie drogie?
do 306 oryginalna poduszka kosztuje 90zł.
Nie znacie jakiegoś tańszego zamiennika

Kozik - Nie Maj 15, 2011 20:26

xtek, ja w benzynie mam 5tys, rozbierałem niedawno i się trzyma, nawet w miejscu klejenia jest dużo sztywniejsza niż w miejscu nie klejonym. Do parapetu są inne kleje ;p
Przetestowałem to i działa, skoro w dieslu nie zadziała to nie zadziała, trzeba kupić nową

PTE - Pon Maj 16, 2011 14:43

Yrek napisał/a:
Dlaczego części do tego cholernego rovera sa takie drogie?
do 306 oryginalna poduszka kosztuje 90zł.


Dlatego że np. na takim Allegro w chwili obecnej na sprzedaż wystawione są 11194 Peugeoty a tych cholernych Roverów jest ino 1640?

Yrek - Pon Maj 16, 2011 18:13

Te liczby mówią same za siebie - Rover jest do bani. Nie ma się co dziwić że splajtował podrabiając wszystko co jeździ dookoła. Mogłem te 2 lata temu kupić Xsare VTS
Remigiusz - Pon Maj 16, 2011 18:24

Yrek, To kup inne auto a nie marudź teraz :mrgreen:
PTE - Pon Maj 16, 2011 18:35

Masz rację, Yrek. Świat jest taki prosty. Mogłeś kupić jakiegoś Volkswagena. Najlepiej z silnikiem 1.9 TDI.
tuners - Pon Maj 16, 2011 18:45

1.9 tak naprawdę jest skrótem od 190 tyle ów bryka mieści buraków ;D
coś za coś dowiesz się dlaczego rover jest fajny jak ktoś Ci w dupę wjedzie
bo nie mają katalogów i niema tak części co wszystko liczą ceny z angli + sprowadzenie :)

Tak żebym nie był gołosłowny mam 2 Wieśwageny w robocie (1.9tdi i 1.9td)służą do tego co powinny czyli wożą beton i inne rzeczy na budowę ;D

Raptile - Pon Maj 16, 2011 18:53

tuners napisał/a:
(1.9tdi i 1.9td)służą do tego co powinny czyli wożą beton i inne rzeczy na
budowę ;D


Polać Mu !! :mrgreen:

Wole Rovera iz Pegjota L-series nie do zajechania ;] A ceny są normalne nektore rzeczy minimalnie drozej a inne taniej. Życie . Tak wogole żydzisz dołozyć 100 zł do poduszki a ksare VTS to myslisz ze bezobsługowe jest ;) ?

Yrek - Pon Maj 16, 2011 20:14

Wiedziałem że mnie będziecie linczować.
Szmelca nie lubie jedyny jaki bym spod tego znaczka to passat b3.
Nie wiem jak wy ale ja swoim autem robie przebiegi rzędu 50tyś rocznie. Kolega z gdańska pisze że mu się nic nie psuje. Wiadomo jak ma 70tyś km przejechane to co ma się posypać?
Gdy używałem C5 2.0 Hdi paliła mi max 8l przy pełnym bagażu. A tyle to mi spala ten rover na pusto przy dojazdach do pracy (100km w kółku).
Jedyne co mi się podoba w roverach to design. reszta to kupa części poskładana z przypadku.

xtek - Pon Maj 16, 2011 20:25

Yrek napisał/a:
Wiedziałem że mnie będziecie linczować.
Szmelca nie lubie jedyny jaki bym spod tego znaczka to passat b3.
Nie wiem jak wy ale ja swoim autem robie przebiegi rzędu 50tyś rocznie. Kolega z gdańska pisze że mu się nic nie psuje. Wiadomo jak ma 70tyś km przejechane to co ma się posypać?
Gdy używałem C5 2.0 Hdi paliła mi max 8l przy pełnym bagażu. A tyle to mi spala ten rover na pusto przy dojazdach do pracy (100km w kółku).
Jedyne co mi się podoba w roverach to design. reszta to kupa części poskładana z przypadku.


Jak ci rover pali 8l, to masz cos grubo nie tak. Ja od kilku lat jezdze 200sdi, rocznie 30000 i jeszcze nigdy, nawet w zimie, nie wyszlo mi wieksze spalanie srednie niz 6,5l/100km, przewaznie 5,5-6. A jezdze glownie po krakowie i zakorkowanych drogach krajowych.

A co do cen czesc... Jesli mowisz, ze do rovera sa drogie czesci, to chyba nie widziales cennikow czesci do innych aut. I wiem o czym pisze, bo R nie jest jedynym autem, ktorym jezdze. A szmelcwagena to bym nawet szmatą nie dotknął.

Yrek - Pon Maj 16, 2011 20:29

też jeżdże po krakowie. w zimie palił mi 7,5l przy baardzo spokojnej jezdzie max 80km/h bez zrywów, cały czas na pusto. Ostatnio na baku zalanym dosłownie pod korek zrobiłem niecałe 500km. praktycznie nic nie wariując. Kolega ma zwykłego SD i pali mu 5l. Ja już nie będę w tym grzebał. Najwyżej nowy właściciel zmieni sobie przepływke bo ona może tutaj być walnięta.
Mam 4 samochody w domu. Oczywiście nie jakieś najnowsze ale cenowo rover wychodzi praktycznie najdrożej. A co ważniejsze w innych markach wchodząc do hurtowni nie słyszę z irytującym uśmieszkiem ,,niestety do roverow czesci nie mamy''. Firmowym szmelcem miałem okazje jechać i złego słowa nie powiem typowe auto do ciorania.

Raptile - Pon Maj 16, 2011 20:30

Yrek, przepływka w SDi steruje niczym więcej niz EGR wogole nie steruje dawką paliwa ;)
xtek - Pon Maj 16, 2011 20:31

Yrek napisał/a:
też jeżdże po krakowie. w zimie palił mi 7,5l przy baardzo spokojnej jezdzie max 80km/h bez zrywów, cały czas na pusto. Ostatnio na baku zalanym dosłownie pod korek zrobiłem niecałe 500km. praktycznie nic nie wariując. Kolega ma zwykłego SD i pali mu 5l. Ja już nie będę w tym grzebał. Najwyżej nowy właściciel zmieni sobie przepływke bo ona może tutaj być walnięta.


Przeplywomierz nie ma nic do spalania.

adamsky - Pon Maj 16, 2011 20:47

Yrek, poza tym przy takim spalaniu mogłeś szukać porady na forum aby zapobiec wyższym fakturom ze stacji benzynowych, wtedy te miauczenie o drożyźnie Rovera nie było by tak odczuwalne gdybyś tam zaoszczędzał.
poza tym mi diesel zimą pali 0,6l mniej w mieście i jak na R45 2.0 iDT te 7l na 100 to nie kosmos.
Tobie zjada o 1,5l na każde 100km więc rachunek jest prosty - gdybyś miał sprawny samochód zaoszczędziłbyś przy tylu km tym roverem 3750 pln.
może ten argument do Ciebie przemówi i przestaniesz być malkontentem.

Remigiusz - Pon Maj 16, 2011 20:53

Ja raczej obstawie ze tyle pali, popękane wężyki powrotne paliwa na wtryskach lub gdzieś węzę paliwa sa już sparciałe :wink:

Pamiętam ja kolega Jugol miał ten problem ze mu palił 8l :mrgreen: Wymień je na nowe i problem powinien zniknąć :wink: Tak to by jeszcze pozostał kat wtrysku ze tyle pali, ale by tez trochę gorzej działał a ty takich objawów nie masz :wink:

Co do innych marek to wszystko zależy w jakim stanie się auto kupi i tyle :wink: Jak kupisz złom to będziesz przeklinał ze się psuje itd. A jak stan auta jest tip top to się tez nic nie będzie psuło :wink:

tuners - Pon Maj 16, 2011 20:55

Po pierwsze kilka faktów jakie by autko nie kupił zależy kto i w jaki dzień tygodnia go składał.
To że jeden mercedes przejeździ pół melona bez awarii nie zmienia faktu że część wróciła na serwis w ten sam dzień po opuszczeniu salonu.
Powiesz że autka składają maszyny robiłem jako operator maszyn na produkcji i powiem że często miewała gorsze dni gdzie z nie wiadomo jakiego powodu wszystko wisiało na włosku.
Kolejną sprawą jest to że nie maszyna sprawdza auta przed wyjazdem z fabryki ale człowiek który też może coś przeoczyć.
Więc to że tobie nie trafił sie dobry egzemplarz nie koniecznie przesądza o całej produkcji.
Pisałeś że Rover robił szajs przez co upadł w sumie się sprzedał bo jest teraz chiński.

Ciekaw jestem ile Producentów aut się sprzedało
może kilka z ostatnich czasów
Aston Martin (Wielka Brytania, należał do Forda sprzedał go z powodu długów)
Dacia (Rumunia, należy do Renault)
Infiniti (Japonia, należy do Nissana)
Iveco (Włochy, należy do Fiata)
Jaguar (Wielka Brytania, należy do Tata Motors)
Jeep (USA, należy do Chrysler)
Land Rover (Wielka Brytania, należy do BMW)
Mazda (Japonia, częściowo należy do Ford Motor Company)
Mini (Wielka Brytania, należy do BMW)
Nissan (Japonia, należy częściowo do Renault)
Opel (Niemcy, należy do General Motors)
Rolls-Royce (Wielka Brytania, należy do BMW)
Volvo, należące do Geely Automobile


No i można by tak wymieniać ale ile producentów jest w koncernach dzięki którym mogli zmniejszyć konkurencyjność rynku by się utrzymać ;)

mówisz że robisz 50 tyś rocznie więc jeśli twój poprzednik by był takich samych lotów powinieneś mieć 550tysi ;D i oczywiście powinien mieć oryginalne opony przy tym...

Od kogo byśmy nie kupili auta nie można mieć do niego pewności takiej jakbyśmy mieli od nowości ,o ile nie jesteśmy pierwszym właścicielem nie mamy żon i dzieci i trzymamy pod kluczem nasze cudo;D. Nigdy nie wiesz jak ktoś go traktował wcześniej może miał trudne dzieciństwo a ty teraz jesteś jego zwyrodniałym ojcem który go za to potępia.

Rover i MG auta dla indywidualistów (czyt. podpis) którzy nie przejmują się tym że są drogie części tym że im pali 100/100 czy tym że jakiś tam wahacz wypadł na zakręcie i koło nam urwało. To optymiści widzący w bagażniku 5 koło u wozu lekko zatopione w deszczówce ( to nie tylko problem r-ek patrze np. popularny leonidas seata) i cieszący się na widok innego roverka któremu nie wystaje głowa z kopy ziemniaków jak u VAG-istów :D



I taka ironia mała co do marek wymienionych z Wysp jak widać marki znane i poważane w świecie motoryzacji a Anglicy potrafili zrobić porządnie fajnie i opchnąć komuś bo...? no właśnie jakby Polacy szybciej przybyli na wyspy może mieli by więcej chęci zasuwać :D

xtek - Wto Maj 17, 2011 14:51

Yrek napisał/a:
Ja już nie będę w tym grzebał.


Ja bym na twoim miejscu lepiej te wezyki przelewowe sprawdzil. Jak nie wiesz jak, to wpadnij do mnie na Bronowice i popatrzymy ;]

Yrek - Sro Maj 18, 2011 21:21

xtek napisał/a:
Yrek napisał/a:
Ja już nie będę w tym grzebał.


Ja bym na twoim miejscu lepiej te wezyki przelewowe sprawdzil. Jak nie wiesz jak, to wpadnij do mnie na Bronowice i popatrzymy ;]

Dzięki może kiedyś.

To zacznę od początku.
Szanowny kolego umiem liczyć i gdybym sobie nie poradził licząc w głowie użył bym kalkulatora.

W wężyki nie chcę się zagłębiać bo będzie jak z wszystkimi częściami do tego auta. Ostatnio kupiłem zderzak nówkę zagruntowaną. Czekałem 2 tyg po czym okazało się że na magazynach ich nie ma i będą dopiero w lipcu o.O

tuners, Zaraz po kupnie wpakowałem w naprawy tego auta masę pieniędzy. Nie ma miesiąca żeby nie było konieczności grzebania w nim. fakt raz tylko z trasy wracał na linie padło mu sprzęgło co mogło się zdarzyć przy ciągnięciu focusa załadowanego towarem.
Co do przekonań o markach nie będę się wypowiadać gdyż każdy ma swoje zdanie. Jedyne z czym się wszyscy zgodzimy to opinia na temat VW ich chorych cen i części użytkowników.

xtek - Czw Maj 19, 2011 05:48

Yrek napisał/a:
W wężyki nie chcę się zagłębiać bo będzie jak z wszystkimi częściami do tego auta.


Yyy, 1m wezyka kosztuje bodaj 10zl i jest w kazdym sklepie motoryzacyjnym... Ja mam nawet zapas w schowku na wszelki wypadek.

Yrek - Nie Maj 22, 2011 16:20

A to nawet nie wiedziałem że tam coś uniwersalnego występuje. Teraz nowym hitem u mnie jest zakup nowego węża od IC. Jest już tak zużyty i klejony w kilku miejscach że nie da się nic z niego więcej zrobić ;/ Będę starał się dobrać coś z węzy chłodniczych z ciężarówki ponoć taniej to wychodzi ;)