Zobacz temat - Problem z laptopem - nie uruchamia się...
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Offtopic - Problem z laptopem - nie uruchamia się...

k3master - Czw Lip 14, 2011 22:37
Temat postu: Problem z laptopem - nie uruchamia się...
Witajcie,
Załamka...

Dziś mój laptop odmówił współpracy. Rano działał ok, zainstalował aktualizacje, potem znowu działał ok. Został wyłączony, przetransportowany w inne miejsce i zaczęły się problemy.

Przy odpaleniu zaczął pojawiać się komunikat, że system windows wykrył błąd i wskazywał opcje uruchamiania (tryb awaryjny, tryb normalny itd.) Przedstawia to filmik tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=wKZYGmxb1bo

Żadna natomiast z opcji nie doprowadzała do uruchomienia systemu, ciągle wracało do tego samego ekranu.

No i zacząłem się bawić... znalazłem klawisz OneKey Recovery i pośpieszyłem się z jego przyciśnięciem. Zaczął chyba formatować dysk. Wyłączyłem więc laptopa i teraz jedyne co się pojawia to komunikat, że brak pliku boot czy coś w tym stylu.

Na laptopie mam bardzo ważne dla mnie dokumenty, oprogramowanie, projekty itd. Jak to wszystko szlag trafi to mnie chyba też.

Czy ktoś z Was ma jakiś pomysł co można zrobić, aby nie stracić zawartości dysków i doprowadzić do normalnego opalania się kompa?

Laptop to Lenovo Y530 z systemem Vista premium.

Bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam
k3master

MaReK - Czw Lip 14, 2011 22:58

To jakaś epidemia ;)
Mam dwa laptopy na odzysk danych :) Niestety tam obydwa usery doprowadziły recovery do końca i jedyna opcja to odzysk plików. Obydwa laptopy to lenovo ;)

Jeśli format nie doszedł do końca można jeszcze przywrócić kopię wpisu i dysk będzie działał normalnie. Przerabiałem to ostatnio, jak mój wspólnik wywalił mi dysk z filmami ROVERkowymi ;) Zakupiłem kilka programów i jeden uratował mi, a właściwie jemu :P życie ;)

Te Twoje projekty w czym są? Word, Excel, Cad? Czy coś innego?
Szkoda, że dzieli nas duża odległość, bo bym Cię zaprosił i spróbował pomóc ;)

To była Vista czy windows 7?

Pytam, bo zauważyłem, że przychodzą do nas klienci z Vista i twierdzą zgodnie wszsycy, że po aktualizacji system chciał się uruchomić i kończyło się na "ZAMYKANIE SYSTEMU WINDOWS", tak wisiał kilkanaście godzin. Po wyłączeniu i ponownym włączeniu już nie wstawał.

Na czym Ci bardziej zależy? Na odzyskaniu całego systemu, czy tylko plików znanych rozszerzeń?

slax - Czw Lip 14, 2011 22:58

Pozostaje Ci chyba tylko wymontowanie Twardziela i podłączenie go do PC'ta, tak chyba najprościej będzie grać zawartość dysku a potem to już na spokojnie sformatować i postawić system od nowa
MaReK - Czw Lip 14, 2011 23:02

Aha. Doczytałem właśnie, że to Vista - być może to ten sam problem ;)

[ Dodano: Czw Lip 14, 2011 23:02 ]
slax napisał/a:
tak chyba najprościej będzie grać zawartość dysku

Jeśli zapuścił formatowanie jest szansa, że MFT się wyczyścił.
Trzeba go będzie wyciągnąć z "backupu" jeśli formatowanie się nie dokończyło.

practicator - Pią Lip 15, 2011 06:03

Z ilu partycji korzystałeś? Czy dokumenty trzymałeś tak jak większość przeciętnych użyszkodników na C?
Jeśli miałeś je na innej partycji (np. D:\) to recovery nie powinienbył jej tknąć, i teraz wystarczy Ci LiveCD jakiejś dystrybucji linuxa (najlepiej chyba Ubuntu - dużo sterowników, proste w obsłudze). Uruchamiasz, otwierasz dysk D który Ci się automatycznie zamontujesz, i kopiujesz na Pendrive'a/przenośny dysk USB wszystkie dane. Potem klasyczny format całości i instalacja systemu na nowo. I do tego laptoka podejdzie już Win7 jeśli masz możliwość skołowania oryginału, lub chcesz "przetestować" pirata (co ja piszę w ogóle :mrgreen: )

Jeśli wszystko miałeś na C, to pozostaje Ci chyba tylko wizyta w firmie specjalizującej się odzyskiem danych (nie warto się samemu tym babrać - chyba że w przypadku odzyskiwania zdjęć z karty pamięci).
Jeśli te dane są b. cenne i ważne, to np. polecam w Krakowie (masz tylko 50 KM) firmę http://www.odzyskiwanie-danych.com.pl - raz korzystałem z ich usług, i byłem wniebowzięty. Cena za usługę powinna się mieścić w przedziale 100-500, bo nie wiem ile zdążyło poniszczyć OneKey Recovery...

k3master - Pią Lip 15, 2011 08:09

Witam,
Dziękuję Panowie za odpowiedź.

Postaram się odnieść do Waszych postów:
MaRek: spotykamy się znowu :-) Tak, więc mój recovery robił się może przez 10-12 minut, cały czas miał status "inicjacja". Pytanie ile w tym czasie zdążył pokasować i czy też trzeba odzyskiwać dane czy wystarczy "dograć" jakieś pliki i pomóc mu w rozruchu.

Moje projekty to głównie pliki Adobe Photoshop, Illustrator, After Effect. Trochę też dokumentów z MS Office. Dużo tego było niestety.

Dzięki za zaproszenie :-) Jeśli w okolicy nikt nie rozwiąże mi tego problemu to wsiadam w auto i podjadę do Wa-wy.

Tak, mój system to Vista. Jeśli też się spotkałeś z podobnymi przypadkami to czy możliwe, że aktualizacja była jakaś błędna?

Na czym mi zależy? Generalnie najbardziej na plikach stworzonych w w/w programach. Nie jestem w stanie tego wszystkiego odtworzyć w krótkim czasie. A klienci będą czekać na dokończenie projektów. Instalki mam oryginalnych programów, więc to nie problem. Tylko same pliki.

slax:
Myślałem o takiej opcji. Nie mam niestety płytki startowej do systemu. Nie zrobiłem jej na samym początku przy użyciu Recovery i teraz lipa. Zresztą sam to wolę już się tym nie bawić bo tylko pogorszę sytuację.

practicator:
Komp miał 3 partycje: C, D, F. Na C były wszystkie instalki programów i trochę plików na pulpicie (zawsze po kilku dniach przenoszę z pulpitu na F, ale tym razem już nie zdążyłem). D był dyskiem Lenovo i nic poza folderami Lenovo tam nie zgrywałem. Wszystko pozostałe miałem na dysku F.

Tak jak pisałem wyżej: wolę już sam nic nie robić. Nawet jeśli wydaje się to proste. Na danych mi zależy bo są ciężkie do ponownego stworzenia od zera.
Dzięki za namiar do firmy - przedzwonię tam i zapytam jak oni oceniają (i wyceniają) taki problem.

Dzięki jeszcze raz za posty.
Pozdrawiam

MaReK - Pią Lip 15, 2011 08:54

k3master napisał/a:
Tak, więc mój recovery robił się może przez 10-12 minut, cały czas miał status "inicjacja". Pytanie ile w tym czasie zdążył pokasować i czy też trzeba odzyskiwać dane czy wystarczy "dograć" jakieś pliki i pomóc mu w rozruchu.

To można stwierdzić wyciągając dysk i podłączając pod inny komputer.
Na pewno boot sector jest skasowany, stąd komunikat jaki Ci się pojawia.
Nie wiem która opcja recovery Ci się uruchomiła. Czy taka, która się instaluje tylko na partycji C, czy taka która przywraca fabryczne ustawienia na dysku usuwając dane ze wszystkich partycji oprócz tej Lenovo Recovery.

k3master napisał/a:
Moje projekty to głównie pliki Adobe Photoshop, Illustrator, After Effect. Trochę też dokumentów z MS Office. Dużo tego było niestety.

Hmmm... O ile officesowskie dokumenty to pikuś, o tyle te APh, AE mogą być problemem, ze względu na swoją niewielką popularność. Ale spokojnie... mnie się udało do APremiere PRo odzyskać pliki, więc nie musi być źle :) Projekty jednak korzystają z danych zewnętrznych jak np. pliki z filmem czy muzyką, które były gdzieś na dysku. W najgorszym wypadku oprogramowanie recovery odzyska pliki bez ich pierwotnych nazw. Czyli będziesz musiał odnaleźć i zmienić nazwy tych powiązanych plików. Trochę pracy żmudnej, ale może warto.

k3master napisał/a:
Zresztą sam to wolę już się tym nie bawić bo tylko pogorszę sytuację.

Dokładnie tak ;)
Na tym kompie lepiej już nic nie rób. Jeśli już to tylko podłączając pod inny komputer w celu dostępu do partycji. Spróbuj z firmą podaną przez practicatora, a jak ceny będą zaporowe to wsiadaj do auta i w drogę na wawe ;) Może się uda w cenie wycieczki pomóc ;)

Pozdrawiam,

k3master - Pią Lip 15, 2011 10:59

MaReK napisał/a:
k3master napisał/a:
Moje projekty to głównie pliki Adobe Photoshop, Illustrator, After Effect. Trochę też dokumentów z MS Office. Dużo tego było niestety.

Hmmm... O ile officesowskie dokumenty to pikuś, o tyle te APh, AE mogą być problemem, ze względu na swoją niewielką popularność. Ale spokojnie... mnie się udało do APremiere PRo odzyskać pliki, więc nie musi być źle Projekty jednak korzystają z danych zewnętrznych jak np. pliki z filmem czy muzyką, które były gdzieś na dysku. W najgorszym wypadku oprogramowanie recovery odzyska pliki bez ich pierwotnych nazw. Czyli będziesz musiał odnaleźć i zmienić nazwy tych powiązanych plików. Trochę pracy żmudnej, ale może warto.


Jest więc nadzieja :-) Trochę mi poprawiłeś humor. Może nie wszystko stracone :-)

MaReK napisał/a:
Spróbuj z firmą podaną przez practicatora, a jak ceny będą zaporowe to wsiadaj do auta i w drogę na wawe Może się uda w cenie wycieczki pomóc


Ceny widzę w cenniku, ale jeszcze nie zadzwoniłem z moim konkretnym przypadkiem. Z tego co widać opcje express są zaporowe, a mi zależy na czasie. :-)
Marek, jaka jest Twoja dostępność? Jakie dni i godziny? Jeszcze działam, ale jak będę wiedział to będzie łatwiej coś zaplanować.
Dzięki.

MaReK - Pią Lip 15, 2011 11:05

Jutro próbuję naprawić mojego sandałka, żeby jeździł ;)
Więc ta sobota odpada całkowicie. W niedziele jestem niedostępny, chyba że od ok. 21:00.

Od poniedziałku do piątku możemy się umawiać dowolnie. Z racji odległości mogę poczekać na Ciebie i spróbować pomóc :)

Te ceny jeszcze nie są takie kosmiczne ;)
W Warszawie jedna z firm profesjonalnie zajmująca się odzyskiem danych krzyczy sobie 1,5 tyś. od jednego megabajta ;)

Widocznie mają na to klientów ;)

practicator - Pią Lip 15, 2011 11:34

mam dobrą/niedobrą informację...
Sam jestem posiadaczem Lenovo z tej samej rodziny, więc niektóre ich problemy są mi już znane i co mi się udało dodatkowo ustalić z supportu:

Jeśli między stworzeniem kopii systemu (zwykle świeżo po zakupie) a feralnym przywróceniem za pomocą tego przycisku, zmniejszono partycję systemową (C:) to odzyskiwanie zatrzyma się w punkcie inicjalizacja i się powiesi. W takim wypadku skasowany został albo sam MBR, albo tak jak pisał slax MFT (zawiera m. in. informacje o rozmiarze, ścieżce, datach edycji każdego pliku na danej partycji).
Jeśli ważne dane są na osobnej partycji, to problem z głowy praktycznie.

Za to Vista się pewnie gryzła bo przy aktualizacji zainstalował się SP1 a wersja recovery którą miałeś wgraną zgodnie z tym co pisali na stronie lenovo:

Cytat:
W niektórych przypadkach aplikacja Lenovo OneKey Recover 5.0 nie jest całkowicie zgodna z poprawką MS Vista. Problem ten może prowadzić do błędu instalacji uaktualnienia Vista SP1 i system Vista może nie uruchamiać się normalnie.


Wszystko wskazuje na to że więcej czasu zajęłaby mi instalacja od nowa Windowsa i reszty oprogramowania, w porównaniu z czasem potrzebnym na "naprawę". Zawartość partycji z danymi odratuję od ręki, a co z plikami z pulpitu i resztą C, to nie wiem.

Zależnie od tego jak byłoby wygodniej, mógłbym nawet dzisiaj do Ciebie podjechać i zrobić z tym porządek, lub jak wolisz możesz podjechać do Krakowa (zawsze to 5 razy krócej niż do Wa-wy). Koszt to ewentualne paliwo lub drobny datek ;)
Jutro z rana niestety wyjeżdżam na cały dzień, ale w niedzielę jestem spowrotem.

k3master - Pią Lip 15, 2011 11:51

MaReK napisał/a:
Od poniedziałku do piątku możemy się umawiać dowolnie. Z racji odległości mogę poczekać na Ciebie i spróbować pomóc


Hej, fajnie bo mam akurat urlop od poniedziałku to mógłbym podjechać. Będziemy w kontakcie. Może nie będzie konieczności bo widzę, że practicator jest na miejscu i oferuje również swoją pomoc :-)

practicator napisał/a:
Zależnie od tego jak byłoby wygodniej, mógłbym nawet dzisiaj do Ciebie podjechać i zrobić z tym porządek, lub jak wolisz możesz podjechać do Krakowa (zawsze to 5 razy krócej niż do Wa-wy). Koszt to ewentualne paliwo lub drobny datek
Jutro z rana niestety wyjeżdżam na cały dzień, ale w niedzielę jestem spowrotem.


hej,
No tak się składa, że jestem teraz w Krakowie (ul. Kapelanka) i będę do ok godziny 15-tej. Mam też ten komputer przy sobie. Możemy się więc umówić jakoś?

practicator - Pią Lip 15, 2011 12:14

jasne. mogę tam podjechać tak na 13:30. tylko adres jakiś lub firmę potrzebuję :)
k3master - Pią Lip 15, 2011 12:19

super.
Stoję na parkingu zadaszonym hipermarketu Tesco. Laptopa mam w bagażniku, wiec tam najlepiej się spotkać.

Jak sądzisz czy do 15-tej uda się cokolwiek zrobić? Bo gdyby to miało dłużej trwać to muszę odwołać dentystę :-)

Mój telefon: 696476329. Proszę daj mi sygnała to oddzwonię i przekażę dokładną lokalizację na parkingu.
Dzięki

MaReK - Pią Lip 15, 2011 12:24

Jeśli skasował się MBR (Boot Sector), to po podłączeniu do innego windows'a można to naprawić. Ba, nawet byle jaka płytka instalacyjna z vistą sobie z tym poradzi.

Jeśli MFT to już gorzej, ale też się da wyciągnąć go z kopii.

Zanim jednak cokolwiek będzie dłubane, proponuję zrobić ISO dysku w takiej postaci jak jest obecnie. Zajmie to pewnie trochę miejsca i czasu, ale w razie "W" nie będzie "UPS... a bo ja myślałem, że to zadziała..." :)

practicator - Pią Lip 15, 2011 12:45

wiem. to będzie już robota na troszkę dłuższą posiadówkę. ale na 95% nie tknął tego F, więc spod dowolnego liveCD można zamontować, najlepiej z opcją read-only :) i kopiować ;)

[ Dodano: Pią Lip 15, 2011 12:45 ]
tak, do 15 będę dokładnie wiedział co jest nie tak, i ile mi to zajmie, a w optymistycznym scenariuszu zdążę skończyć. ew. laptop byłby do odbioru zaraz po dentyście :)

k3master - Pią Lip 15, 2011 12:51

practicator napisał/a:
tak, do 15 będę dokładnie wiedział co jest nie tak, i ile mi to zajmie, a w optymistycznym scenariuszu zdążę skończyć. ew. laptop byłby do odbioru zaraz po dentyście


OK, w takim razie będę czekał na kontakt. Dentystę mam w Książu Wielkim, więc ewentualnie umówimy się na odbiór w niedzielę. Dogadamy się na miejscu :-)
Dzięki

MaReK - Pią Lip 15, 2011 14:51

Działajcie chłopaki :)
Powodzenia i dajcie znać co i jak ;D

k3master - Pią Lip 15, 2011 15:15

MaReK napisał/a:
Działajcie chłopaki
Powodzenia i dajcie znać co i jak


Marek, działamy. Wszystko w toku :-)
Damy znać.
Pozdrawiam

practicator - Pią Lip 15, 2011 19:00

Partycja C w rozsypce - błędny MBR, ani $MFT ani $MFTMirr nie nadawały się do niczego,
Dane newralgiczne zostały odzyskane z innej partycji.

Świeżo zainstalowany system na świeżej czystej partycji niestety od razu się wywala - OneKey Recovery działa niestety sprzętowo, i nawet przy czystym dysku reaguje na przycisk, a dane ma zapisane w sobie zupełnie jak BIOS. Szukam metody jak go zresetować/zneutralizować/wyłączyć programowo.

MaReK - Pią Lip 15, 2011 21:49

Nie wiem czy nie byłoby lepiej wrzucić nowy dysk, a ten jednak zostawić.
Czym odzyskiwaliście MFT?

practicator - Pią Lip 15, 2011 22:38

najpierw windowsowym, nie poszło. potem testdiskiem analityka - od razu stwierdził że nie tknie tego kijem, na koniec wytoczyłem GetDataBack, ale też sobie nie poradził i wypluł sieczkę.
MaReK - Pią Lip 15, 2011 23:07

a recovoery testdiska nie znalazł żadnych plików?
practicator - Pią Lip 15, 2011 23:35

napisał tylko Unable to rebuild MFT and MFTMirr :/

mam jednak pewien pomysł, i możliwe że taka operacja się powiedzie.

tommyyogi - Pią Lip 15, 2011 23:42

Od wczoraj godziny 19.00 mam ten sam problem co k3master. po podlaczeniu dysku pod innego lapka na usb pokazuje blad danych CRC czyli brak spojnosci. w tej chwili robie test scan programem mhdd i na chwile obecną mam 5500 uwalonych sektorów z 10000000 przeskanowanych z tego ponad 200 z czasem dostępu przekraczajacym 500ms. ogólnie dziwny zbieg okolicznosci ze w tym samym czasie mamy to samo.

Jak uda mi sie cos naprawic to dam znac i zycze powodzenia

Rendikrendi - Sob Lip 16, 2011 00:53

A jak się wyciągnie baterię na kilka minut ?
Deeptrip - Sob Lip 16, 2011 08:24

Rendikrendi napisał/a:
A jak się wyciągnie baterię na kilka minut ?


:rotfl: :rotfl:
padłem i nie mogę wstać

MaReK - Sob Lip 16, 2011 08:32

practicator napisał/a:
napisał tylko Unable to rebuild MFT and MFTMirr :/

Pomijając już MFT, program dołączany do testdiska potrafi z dużą dokładnością i powodzeniem odzyskać pliki. Nie zachowuje nazw plików (no bo niby skąd), tworzy swoje losowe nazwy, ale zawartość i rozszerzenie się zgadzają.

Do MFT używałem jakiegoś płatnego programu, ale nie pamiętam nazwy bo mam go na firmowym sprzęcie. Faktem jest, że jako jedyny z rzeszy programów odnalazł całą strukturę katalogu... Nie mam pojęcia jak to zrobił ;)

tommyyogi, obawiam się, że u Ciebie to jest jakiś pad dysku fizyczny.
A nie stuka, nie puka nic?

tommyyogi - Sob Lip 16, 2011 09:19

Marek nic mi nie puka i nie stuka ale wydaje mi się ze jak podczas hibernacji wiozlem lapka w bagażniku to musiałem gdzieś wpaść w dziurę i glowica zrobiła crash. Od wczoraj przeslanowalo mi dopiero 44% dysku. Są szanse na odratowanie jakiś danych z takiego fizycznego uszkodzenia ?
k3master - Sob Lip 16, 2011 10:43

practicator napisał/a:
mam jednak pewien pomysł, i możliwe że taka operacja się powiedzie.


:-) trzymam kciuki.

MaReK napisał/a:
Pomijając już MFT, program dołączany do testdiska potrafi z dużą dokładnością i powodzeniem odzyskać pliki. Nie zachowuje nazw plików (no bo niby skąd), tworzy swoje losowe nazwy, ale zawartość i rozszerzenie się zgadzają.


Nie jestem pewny czy MFT ma coś z tym wspólnego, ale kolega practicator odzyskał mi wszystko co było na dysku F (czyli 95% tego co najważniejsze). Także sukces. A wszystko co było na pulpicie jest już przeszłością.

Walka trwa :-)

tommyyogi - Sob Lip 16, 2011 11:51

Niestety z moim dyskiem chyba nic nie będzie na 47 % przeskanowanych sektorów 19 tys złych ;(
MaReK - Nie Lip 17, 2011 08:27

k3master napisał/a:
Także sukces. A wszystko co było na pulpicie jest już przeszłością.

Też się da, ale już pliki będziesz musiał nazywać sam, bo one przybiorą postać losowych znaków+prawidłowe, rozpoznane rozszerzenie.

k3master - Sro Lip 20, 2011 11:03

Hej,
Sprawa rozwiązana. Jestem właśnie w trakcie instalacji wszystkich programów, które są niezbędne do pracy.
Tak jak pisałem wcześniej, najważniejsze rzeczy są nienaruszone, więc kamień z serca.

Co do szczegółów technicznych to wolę, aby wypowiedział się practicator.
Jednocześnie podziękowania dla niego za sprawną i skuteczną pomoc :-)
I podziękowania dla Marka, za jak zwykle, otwartą postawę do pomocy :-)

Dzięki Panowie!
Pozdrawiam

sobrus - Sro Lip 20, 2011 12:07

TommyYogi, Wygląda na to, że rzeczywiście dysk fizycznie został uszkodzony.
Ale to nie wina hibernacji. Fizycznie komputer zahibernowany jest wyłączony i głowice dysku są zaparkowane.
Dodatkowo dyski laptopowe są bardziej odporne na wstrząsy.
Co innego, jeżeli dysk podczas wstrząsów pracował.

Odzyskać coś może się da, ale to może zająć dużo czasu. Najlepiej byłoby chyba zrobić obraz dysku sektor po sektorze i dane odzyskiwać z tej kopii. Przynajmniej tylko raz będzie trzeba taki dysk odczytać (oszczędność czasu) - plus nie wiadomo kiedy dysk wyzionie ducha.
Inna sprawa, że nie wiem jakie programy odzyskują dane z obrazów dysku. :cry:

k3master
Trzymanie danych użytkowników na dysku C to jedna z najpoważnieszych wad windowsa.
Na szczęście da się to obejść.

kepor - Sob Lip 23, 2011 19:58

Niestety w tych czasach trzeba uważać co się kupuję. W laptopach trzeba z daleka omijać między innymi dyski Seagate'a, Toshiby, Hitachi, niektórych serii Samsunga i WD bo to jest totalna porażka. Z resztą prawda jest taka, że teraz jeżeli chodzi o dyski to jest mniejszy badziew i większy. Dyski 2,5" i te niby zabezpieczenia antywstrząsowe to jest śmiech na sali. Takie coś nie istnieje w net czy notebookach. Najlepiej mieć kilka kopii na różnych dyskach bo niestety jakość wykonania wielu z nich pozostawia wiele do życzenia i wtedy można (teoretycznie) spać spokojnie

Najlepiej złożyć sobie jakiś mały komputer z dwoma czy trzema niewielkimi dyskami. Stworzyć GR, podłączyć do sieci, zmapować dyski i co jakiś czas robić sobie kopie. Wiem, że może to jest trochę kombinacji ale nie będzie problemów z utraconymi danymi.