Zobacz temat - Przepustnica i jej TPS, teorie i fakty
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Tuning mechaniczny - Przepustnica i jej TPS, teorie i fakty

bonus89 - Nie Kwi 08, 2012 00:33

Kozik napisał/a:
ale wyniki dość ciekawe testowałem jeszcze raz przepustnicę z poloneza i dalej lipa mimo luźniejszego wydechu:

leszczu napisał/a:
No i mit z przepustnica od Poldka znowu obalony. :grin:

Obalacie wszyscy ten mit z polonezowską a czy ktoś z was ją przerobił dobrze pod czujnik położenia oryginalny roverowski? Bo to chyba normalne jeżeli złe oporności ma to dostaje na ujemnie kunie? Bo nie jeden post przeczytałem i......... Zpolonezowską gorzej, fajnie tylko kto wie że trzeba ją przerabiać pod czujnik z oryginalnej?

bonus89 - Pon Kwi 09, 2012 15:06

Kozik, Ale sprawdzałeś pewnie przepustnice z jednej strony tylko gdzie wskazania były od minimalnych oporności, wtedy się zgadza, tyle że polonezowska przepustnica maksymalne wskazania ma dużo większe a jak sprawdzasz innymi pinami (a komputer sprawdza i tymi i tymi) to wartość właśnie od tej za dużej spada w dobrą, dlatego na pełnym gazie jest lepiej na polonezowskim tpsie.
Kozik - Wto Kwi 10, 2012 18:35

bonus89 napisał/a:
Kozik, Ale sprawdzałeś pewnie przepustnice z jednej strony tylko gdzie wskazania były od minimalnych oporności, wtedy się zgadza, tyle że polonezowska przepustnica maksymalne wskazania ma dużo większe a jak sprawdzasz innymi pinami (a komputer sprawdza i tymi i tymi) to wartość właśnie od tej za dużej spada w dobrą, dlatego na pełnym gazie jest lepiej na polonezowskim tpsie.


a adaptacja tego nie załatwia bo po co się gazuje pedałem na sucho? auto bez TPSa też jedzie i to dobrze jedzie tylko gorzej reaguje na pedał gazu, pokaż jakieś wyniki, że jest lepiej z podłączonym TPSem z ori przepustnicy, bo takie gadanie to sobie można gadać i dyskutować, ja Ci przedstawiłem dowody - obal je

bonus89 - Wto Kwi 10, 2012 18:44

Kozik napisał/a:
a adaptacja tego nie załatwia bo po co się gazuje pedałem na sucho? auto bez TPSa też jedzie i to dobrze jedzie tylko gorzej reaguje na pedał gazu, pokaż jakieś wyniki, że jest lepiej z podłączonym TPSem z ori przepustnicy, bo takie gadanie to sobie można gadać i dyskutować, ja Ci przedstawiłem dowody - obal je

Co!? Zaadoptować ma sam komputer wartości zupełnie inne niż z ori czujnikiem? A gazowanie pedałem na sucho dla Ciebie wszystko załatwia? Przecież wtedy tylko krokowca ustawiasz...... Koniec nie dyskutuje więcej :D

Kozik - Wto Kwi 10, 2012 18:50

bonus89, wykres pokaż albo chociaż pomiar elastyczności, cokolwiek, rzucasz teorie a ja Ci przedstawiam coś innego więc.
Sprawdź chociaż elastyczność i nagraj czymś albo cokolwiek a nie tylko że muszę zepsuć swoją oryginalną przepustnicę żeby się przekonać że i tak nic się nie zmienia, auto w odczuciach jedzie tak samo ale na hamowni wyraźnie wychodzi że jest gorzej

bonus89 - Wto Kwi 10, 2012 23:04

Czy muszę potwierdzać na hamowni każdą pierdołe? Widze że w Twoim aucie idzie wszystko tak jak powinno iść, najpierw zdrowa seria potem mody, na wszystko jestem na tak ale te głupie teorie że ROVEROWSKI komputer dostroi się do zupełnie innych odczytów z TPSa polonezowskiego względem oryginalnego zupełnie innego wskazania to porażka, jak komputer może "dostroić się sam" do trzy razy większych wartości z tpsa? Poprostu głupieje, zalewa głupią dawke jak na tryb awaryjny i nie dziwne że na hamowni gorzej wychodzi, bo jak miało by wyjść dobrze..... Nie mam dostępu do hamowni jak Ty żeby co dłubnięcie jechać i sprawdzać za grosze, za to bardzo chętnie dał bym Ci do testów przepustnice przerobioną przeze mnie z ORYGINALNYM TPSem od którego komputer nie głupieje żebyś wtedy hamował to auto bo pewnie potencjał jest. I pytanie jeszcze jak u Ciebie z dolotem i z filtrem? Dłubnięte masz coś?
Markzo - Sro Kwi 11, 2012 00:27

proste pytanie, jakie zapotrzebowanie na powietrze ma taki silnik? czy w kolektorze na wejsciu nie ma mniejszej srednicy? bez strojenia taka przepustnica nic nie da i to Kozik udowodnil, to samo poweidzialo pare osob "ogarniajacych" temat. A Kozik ma wkladke KN i caly wydech od zr160.
bonus89 - Sro Kwi 11, 2012 07:07

Dobra, widze że nie wytłumacze że polonezowski TPS się nie nadaje zupełnie... Ja to bym chętnie do siebie kompa podmienił na tego z 1.8 przykładowo z landka, żeby sprawdzić czy bogaciej coś podlewa
Markzo - Sro Kwi 11, 2012 07:11

ale słuchaj, sam napisałeś, że przy max otwarciu jest ok. A na hamowni przecież 4 bieg, gaz do podłogi i odcinka... wiec ? nie ma znaczenia co sie dzieje przy 1/4 czy 3/4 wychylenia, full but i jest lipa...
bonus89 - Sro Kwi 11, 2012 08:13

ale TPS łapie parametry z dwóch stron, czyli oporność od góry do dołu i od dołu do góry, nie pamiętam jak to dokładnie wygląda już teraz z wynikami ale nasza otwarta przepustnica na oryginalnym tpsie z jednej strony pokazuje oporność chyba coś ponad 300 ohm a z drugiej 1400, za to polonezowska z jednej też pokaże ok 300 ohm za to z drugiej jakieś ponad 3 kilo albo 4. Komputer nie może tego dobrze odczytać nawet na otwartej na maksa, poprostu wartości z jednej i drugiej strony do siebie nie pasują. Podłącz tpsa z polonezowskiej i odpal auto tak żeby na ssaniu zimne chodziło.... Nie da się, bo w trybie awaryjnym wtedy siedzi.
Kozik - Sro Kwi 11, 2012 19:59

bonus89 napisał/a:
ale te głupie teorie że ROVEROWSKI komputer dostroi się do zupełnie innych odczytów z TPSa polonezowskiego względem oryginalnego zupełnie innego wskazania to porażka, jak komputer może "dostroić się sam" do trzy razy większych wartości z tpsa? Poprostu głupieje, zalewa głupią dawke jak na tryb awaryjny i nie dziwne że na hamowni gorzej wychodzi, bo jak miało by wyjść dobrze.....


bonus89 napisał/a:
Bo to chyba normalne jeżeli złe oporności ma to dostaje na ujemnie kunie? Bo nie jeden post przeczytałem i......... Zpolonezowską gorzej, fajnie tylko kto wie że trzeba ją przerabiać pod czujnik z oryginalnej?


a co na więcej powietrza (dużo więcej) się dostroi? jak będzie miał ori tps?
wg mnie to nie zależnie jaki tps wsadzisz to przepustnica dostarcza za dużo wiatru i silnik go nie ogarnia,

odnośnie trybu awaryjnego to u mnie nie ma możliwości żeby się wyświetlił ale na T4 by coś wyszło a ani na TPSie z poloneza a ni na TPSie z rovera błędu nie wywala czyli co komputer upośledzony bo błędu nie wywala?

Markzo napisał/a:
czy w kolektorze na wejsciu nie ma mniejszej srednicy?


był minimalny rancik (dało się go palcem wyczuć, został spiłowany, po tym były pomiary, średnica w kolektorze jest 57mm

[ Dodano: Sro Kwi 11, 2012 19:59 ]
bonus89 napisał/a:
Komputer nie może tego dobrze odczytać nawet na otwartej na maksa, poprostu wartości z jednej i drugiej strony do siebie nie pasują. Podłącz tpsa z polonezowskiej i odpal auto tak żeby na ssaniu zimne chodziło.... Nie da się, bo w trybie awaryjnym wtedy siedzi.


to chyba polonezowskiego TPSa masz rąbniętego, ja mam przerobione dwie przepustnice polonezowskie i na jednej nie chodzi na wolnych tak jak piszesz, na drugiej jest ok ale dopiero po adaptacji

greg-si - Sro Kwi 11, 2012 21:21

Przepustnica OEM 1.4 16V
Zamknięta 0,47k
Otwarta do połowy 2,2k
Otwarta na max 4,1k

Przepustnica 56mm
Zamknięta 0,5k
Otwarta do połowy 2,1k
Otwarta na max 4,3k

Takie mam wartości na swoich. Wszystkie parametry oscylują w podobnych wartościach. Nie liczę błędu urządzenia bo mój miernik za 10zł super dokładny nie jest.

Tak czy inaczej. Śmiem wątpić że wartości TPS są różne dla tych dwóch przepustnic (w jakimś dużym stopniu).

Kozik - Sro Kwi 11, 2012 21:27

greg-si, dzięki za wydzielenie i pomiary,

greg-si napisał/a:
Tak czy inaczej. Śmiem wątpić że wartości TPS są różne dla tych dwóch przepustnic (w jakimś dużym stopniu).


nie mierzyłem ale też mi się tak wydaje

bonus89 - Sro Kwi 11, 2012 22:08

to ja obiecuje że jutro zmierze polonezowską, pamiętać trzeba że te pomiary na maks otwartej i maks zamkniętej działają w dwie strony, z jednych pinów z maksymalnej wartości oporność spada do minimalnej a z drugich odwrotnie.
greg-si - Sro Kwi 11, 2012 22:39

bonus89 napisał/a:
ok 300 ohm za to z drugiej jakieś ponad 3 kilo albo 4

Tym się sugerowałem i wziąłem takie piny. Dokładnie to jak postawisz przepustnicę pinami do góry i linką gazu od siebie to pin środkowy i prawy.

leszczu - Czw Kwi 12, 2012 13:27

Ja tego czujnika TPS nie zmieniałem. U mnie siedział oryginalny polonezowski i żadnych problemów z autem nie miałem. :wink:
ADI-mistrzu - Czw Kwi 12, 2012 13:44

TPS to zwykły potencjometr z odczepem po środku.
Czyli piny brzegowe (1 i 3) będą miały zawsze stały opór, środkowy zmienia swój opór względem pozostałych tyle że przeciwnie.
Tzn gdy między 2 i 1 będzie opór rósł, wtedy między 2 a 3 opór będzie spadać.
Między pinami brzegowymi jest przyłożone stałe napięcie 5V, czyli np. do pinu 3 mamy 5V a do pinu 1 masę. Wtedy TPS staje się dzielnikiem napięcia o zmiennych wartościach, czyli po kręceniu nim wartości jak by 2 rezystorów się zmieniają przez co napięcie na środkowym pinie zmienia się w stosunku do obrotu.

Ale jak się zrozumie to wychodzi że opór niema większego znaczenia ponieważ stosunek oporów jest zawsze ten sam. Więc jaka może być różnica? A w skali zmiany oporu, czyli może być linowy (przyrost/spadek oporu jest stały wraz z ruchem potencjometru) bądź logarytmiczny (zmiana oporu do obrotu ma kształt wykresu logarytmicznego).

Adaptacja polega na pobraniu wartości granicznych, czyli napięcia najmniejszego oraz najwyższego. Wtedy ECU ustala je jako maksymalnie zamknięta przepustnica i maksymalnie otwarta. Wartości pośrednie to stopień otwarcia przepustnicy.

I teraz tutaj pies leży pogrzebany, czyli w interpretacji napięcia przez ECU, jeśli mamy czujnik liniowy a ECU dostosowany jest pod logarytmiczny, wtedy ni jak obliczone wartości nie będą się zgadzać, być może tylko w niektórych miejscach będą bliskie.

Czyli jedyna metoda rozstrzygnięcia sporu to pomiar oporności względem 1 i 3 pinu a następnie zdjęcie z co najmniej 6 wartości z czujnika wychylając je o ten sam kąt.

Pozdrawiam

bonus89 - Pią Kwi 13, 2012 14:02

Więc tak wartość ORYGINALNEGO TPSa na zamkniętej:


Na OTWARTEJ


WARTOŚĆ CZUJNIKA POLDOROVEROWSKIEGO na zamkniętej:


Na otwartej:


I jak to ma się zestroić jeśli wartość maksymalna oryginalnej jest gdzieś w połowie odchylenia polonezowskiej.....
Oczywiście żadnego błędu ani dokładności nie mogę podać, miernik to chińskie gówno ale raczej dwukrotnie większej wartości sobie sam nie wymyślił......

leszczu napisał/a:
Ja tego czujnika TPS nie zmieniałem. U mnie siedział oryginalny polonezowski i żadnych problemów z autem nie miałem. :wink:

I nadal na polonezowskiej jeździsz z polonezowskim czujnikiem?
Bo fakt przez pierwszy tydzień/dwa i mój komputer nie głupiał na polonezowskim czujniku

leszczu - Pią Kwi 13, 2012 14:13

bonus89 napisał/a:
I nadal na polonezowskiej jeździsz z polonezowskim czujnikiem?

Jeździłem z ponad rok. Teraz mam wstawioną oryginalną metalową. :wink:

bonus89 - Pią Kwi 13, 2012 14:24

leszczu napisał/a:
Jeździłem z ponad rok. Teraz mam wstawioną oryginalną metalową. :wink:

Dlaczego?

leszczu - Pią Kwi 13, 2012 14:28

bonus89 napisał/a:
leszczu napisał/a:
Jeździłem z ponad rok. Teraz mam wstawioną oryginalną metalową. :wink:

Dlaczego?

Wiesz, a tak nawet nie wiem. Nie miałem z nią żadnych problemów, ale tak pomyślałem, że jednak oryginał to oryginał. :wink:

ADI-mistrzu - Pią Kwi 13, 2012 15:46

Widzę nie wierzysz mi bonus89 :razz:

No to przykład:

Mamy 2 potencjometry które działają tak samo jak czujniki TPS.
Jeden jak widać ma wartość 100k drugi zaś 1k.
Jak wiadomo, ich wskazania będą się różnić i to silnie, w końcu jeden jest od drugiego 100 razy większy.

Na powyższym zdjęciu widać nasze stanowisko pomiarowe, czyli zewnętrzne piny podłączone do zasilania (akumulator 12V) zaś środkowy wyprowadzony jako wolny. Zaznaczyłem tez na pokrętle kreski aby było wiadomo gdzie jest ustawione pokrętło.


Powyżej badanie czujnika 1k, pierwsze zdjęcie w pozycji minimalnej, drugie mniej więcej w połowie a 3 na maksymalnej.
Jak widać mamy 0 na 0 pozycji, 6V w połowie (czyli ½ 12V) i 12V czyli tyle ile aku daje.


Następnie 100k i jak widać sytuacja taka sama, 0V, około 6V i 12V.
Czyli moja teoria się zgadza, opór niema znaczenia ponieważ ECU nie bada oporności czujnika a napięcie jakie powstaje.

slax - Pią Kwi 13, 2012 16:24

Ja też miałem w R400 przepustnice z ppoldka, i nic sie mi złego nie dział a jeździłem na niej ze dwa lata, ba powiem wiecej, na OEM przepustnicy silnik mi troszkę szarpał przy ruszaniu i wina leżała po stronie TPS'a (wiem bo po każdorazowej adaptacji przez jakiś czas, kilka, dni było dobrze później objawy wracały), po zmiane przepustnicy na 56mm z poldka i adaptacji autko przestało szarpać na amen :mrgreen:
Kozik - Pią Kwi 13, 2012 17:03

bonus89 napisał/a:
leszczu napisał/a:
Ja tego czujnika TPS nie zmieniałem. U mnie siedział oryginalny polonezowski i żadnych problemów z autem nie miałem. :wink:

I nadal na polonezowskiej jeździsz z polonezowskim czujnikiem?


ja na polonezowskiej jeździłem dwa albo trzy miechy (m.in. na torze w Radomiu) potem po pierwszych pomiarach założyłem oryginalną bo na ori było lepiej

bonus89 - Pią Kwi 13, 2012 17:52

Cytat:
Widzę nie wierzysz mi bonus89 :razz:

Ale w co mam niewierzyć, przecież to proste jak budowa cepa i nie musisz mi tego tłumaczyć, przecież tego nie zanegowałem. Kilka razy rozbierałem tpsa i wiem jak działa i wiem że to nic innego jak potencjometr, tylko większy. Nie wierze poprostu w to że komputer dobrze dobiera dawkę gdzie jak pokazałem oporność jest prawie dwa razy większa. Adi może Ty nie rozumiesz o co mi chodzi. Przecież komputer dostaje na polonezowskiej zupełnie inne odczyty bo trzeba brać pod uwagę jedną i drugą stronę tpsa. Bo pewności że komputer nie bada oporności tylko napięcie chyba nie ma? po za tym czy wartości nie będą inne nawet jeśli chodzi o napięcie jeśli oporność polonezowskiego tpsa jest dwa razy większa?

ADI-mistrzu - Pią Kwi 13, 2012 18:56

Niema różnicy napięć w oporności żadnej, bo to wychodzi ze stosunku pomiędzy złączami.
Komputer na 100% bada napięcie a nie opór z bardzo prostego powodu: wraz ze zmianą temperatury zmienia się opór więc w zimę przy -20 miał byś inny opór niż przy +30 w lato (czy nawet +40).
Niema to znaczenia przy badaniu napięcia, ponieważ opory zmieniają się równomiernie, więc temperatura niema wpływu.
Jak zdejmiesz wtyczkę z czujnika to zobaczysz że jeden koniec idzie do masy a drugi zawsze niezależnie co byś nie zrobił ma +5V.
Na środkowym przewodzie komputer dokonuje pomiaru.

Tak samo jest z czujnikiem temperatury, który jest dolnym rezystorem w dzielniku napięcia (górny jest w ECU zaszyty). W czasie zmiany temperatury, dolny rezystor(czujnik) zmienia opór a górny pozostaje ten sam, przez co zmienia się stosunek oporów a więc i napięcie.

greg-si - Pią Kwi 13, 2012 21:45

Ja jeżdżę z większymi bądź mniejszymi przerwami na większej przepustnicy ponad dwa lata i żadnych problemów natury elektronicznej nie miałem.
bonus89 - Nie Kwi 15, 2012 15:19

Więc w czym może leżeć problem że niektóre kompy działają z TPSem polonezowskim a niektóre nie. Bo w mój odrzuca polonezowskiego tpsa za każdym razem, i sprawdzałem też z nowym polonezowskim tpsem było to samo. To jak komputer to mógł wykryć? :>
ADI-mistrzu - Nie Kwi 15, 2012 15:26

Jeden czujnik jest logarytmiczny a drugi liniowy np.
Trzeba by było o mniej więcej stały stopień przekręcać TPS'a i zapisywać wartości, potem tak samo zrobić z drugim. Rysujemy wykres i patrzymy czy nie mocno nie różnią.


3 i 2 to logarytmiczne, 1 to liniowy.

[ Dodano: Nie Kwi 15, 2012 15:26 ]
Najłatwiej podłączyć TPS'a normalnie do samochodu, przekręcić na 2 pozycję i wtedy otwierać przepustnicę stopniowo i odczytywać napięcia z środkowego pinu.

greg-si - Nie Kwi 15, 2012 15:54

ADI-mistrzu, według moich wychodzi że są liniowe
leszczu - Nie Kwi 15, 2012 18:37

bonus89 napisał/a:
Więc w czym może leżeć problem że niektóre kompy działają z TPSem polonezowskim a niektóre nie. Bo w mój odrzuca polonezowskiego tpsa za każdym razem, i sprawdzałem też z nowym polonezowskim tpsem było to samo. To jak komputer to mógł wykryć? :>

A może ten twój TPS z Poldka jest po prostu walnięty ??

bonus89 - Pon Kwi 16, 2012 01:10

leszczu napisał/a:
A może ten twój TPS z Poldka jest po prostu walnięty ??

Sprawdzałem ze trzy w tym jeden nówka sztuka po za tym oporności równo pokazują, oczywiście na tyle ile da rade to miernikiem sprawdzić, bo oscyloskopu to ja nie mam.

ADI-mistrzu - Pon Kwi 16, 2012 09:14

A oscyloskop nic nie da, tylko miernikiem sprawdzisz :wink:
bonus89 - Pon Kwi 16, 2012 11:32

no to dalej sprawa nie rozwiązana, ciekawe jak by było jak bym zmienił kompa. Planuje jak się z kasą wyrobię wrzucić kompa z 1.8 żeby sprawdzić jak z jej mapami by było, wtedy spróbuje jeszcze raz polonezowskiego tpsa z nim zaadoptować. Niby nie ma żadnej różnicy w tych czujnikach a polonezowski nie chce mi sie zestroić i ch...... :/
leszczu - Pon Kwi 16, 2012 11:34

Cytat:
Planuje jak się z kasą wyrobię wrzucić kompa z 1.8

To nie odpalisz auta. :neutral: