Zobacz temat - Rejestracja auta z zagranicy - wszystko ok?
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Prawo i ubezpieczenia - Rejestracja auta z zagranicy - wszystko ok?

ADI-mistrzu - Pon Lip 30, 2012 12:26
Temat postu: Rejestracja auta z zagranicy - wszystko ok?
Witam,

Mam zamiar nabyć ten egzemplarz:
http://allegro.pl/rover-4...2465751970.html

I nie chciał bym zaraz trafić na jakiś przekręt przez który zjem całe ręce od nerwów.

Wyczytałem że samochód musi przyjechać na tablicach eksportowych z żółtym lub czerwonym paskiem, tutaj zaś takich nie ma.
Nie oznacza to przypadkiem że zaraz musiał bym gnać do niemieckiego urzędu i tam je załatwiać?

Ogółem potrzebuję:
1. Brief 1 z pieczęcią o wyrejestrowaniu auta
2. Brief 2
3. Umowa kupna sprzedaży w obu językach ewentualnie tłumaczona (sprzedający musi być wpisany ten niemiec?)
4. Jak jest z ubezpieczeniem? Jeśli nie będzie posiadał to muszę wykupić oczywiście np. graniczne? To można w byle jakiej ubezpieczalni?
5. I jak to z przeglądem aby normalnie wrócić na kółkach?

Wdzięczny był bym za każde informacje i sugestie na co zwracać uwagę.

bociannielot - Pon Lip 30, 2012 12:34

ADI-mistrzu, to auto to typowy wał handlarzy :D nie wazne niemieckie tablice na to wykupia Ci ubezpieczenie a ty sie martw - z reguly dojezdzasz do domu na tym ale zawsze moze byc przypal jendak z policja :D najlepiej laweta ale to wychodzi drogo, poza tym jest tak jak piszesz mniej wiecej ;)
Ciufa - Pon Lip 30, 2012 12:46


ADI-mistrzu - Pon Lip 30, 2012 12:55

ahaaa... czyli auto nie może się poruszać po ulicach i tylko laweta?
I pewnie problemy z rejestracją itd...

bociannielot - Pon Lip 30, 2012 12:59

ADI-mistrzu, problemy z rejestracją, jak masz brief to żadne, umowę na kolanie nawet jak spiszesz będzie dobrze, robisz tłumaczenia, opłaty, przegląd - jest ok, tylko do poruszania się nie powinno dojść...
ADI-mistrzu - Pon Lip 30, 2012 13:17

Jeden fakt jest ciekawy, kartka z informacjami o aucie jest taka sama jak na filmiku:

bociannielot - Pon Lip 30, 2012 13:19

ADI-mistrzu, ty szperaczu :D
ADI-mistrzu - Pon Lip 30, 2012 13:23

Jak coś to adres (dla przezornych)

AUTO KING lub MOTO KING
ul. SZCZECIŃSKA 15
MORZYCZYN

Adrian - Pon Lip 30, 2012 18:01

:mrgreen: Wyślij sprzedającemu link do filmiku. Niech się chłop ustosunkuje do tego. :razz:
ADI-mistrzu - Pon Lip 30, 2012 21:14

Albo zmieni nazwę komisu, szyldy itd i będzie znowu anonimowy.
hudy23_1985 - Pon Lip 30, 2012 22:22

No dobre sobie
Najgorsze jest to ze Tato tak kupił rok temu auto
Teraz juz wiem dlaczego typek tak zwlekał z tymi oględzinami
Sory Adi :oops:

Ciufa - Pon Lip 30, 2012 22:46

można jeszcze CHYBA! ! na miejscu czasowo zarejestrować auto, wykupić ubezpieczenie i jechać
http://www.gazetapodatnik...azdu-a_3118.htm

ADI-mistrzu - Pon Lip 30, 2012 23:33

Czytałem, ale z tego co wiem to auto musi mieć przegląd, aby mieć przegląd musi być opłacona akcyza, a załatwienie tego to kilka dni.
Więc trzeba by tam pojechać, posiedzieć kilka dni i wtedy wrócić.

Chyba że ktoś lepiej się orientuje, ja wzorowałem się tym:
http://obar11.dl.interia.pl/a3-net/prskzg.pdf

sTERYD - Wto Lip 31, 2012 00:12

przegląd możesz zalatwić na miejscu, ale przy pozwoleniu czasowym chyba o to nie pytają. gorsze jest to, że musisz kupić auto, wrócić do siebie po tablice czasowe i z nimi po samochód, równie dobrze można wziąć już zwykłe tablice.
ADI-mistrzu - Wto Lip 31, 2012 00:25

Właśnie, a do tego trzeba dodać, że jeśli koleś (a nawet banda, bo to nie jest jedna osoba) potrafi takie numery wciskać, to cholera go wie co w tym aucie jest... ciężko zaufać pod jakimkolwiek względem.

Ale taka zabawa z tablicami raczej opłaca się głównie osobom które mieszkają nieopodal, bo jazda pociągiem 6h w jedną stronę po papiery, potem 6h w drugą do domu, czekanie powiedzmy tyg na tablice a potem znowu 6h po samochód i wracać....

sTERYD - Wto Lip 31, 2012 00:30

tablice i pozwolenie czasowe dostajesz od ręki, tylko na stały dowód się czeka, ale i to ma się podobno zmienić.
Ciufa - Wto Lip 31, 2012 01:36

sTERYD napisał/a:
gorsze jest to, że musisz kupić auto, wrócić do siebie po tablice czasowe i z nimi po samochód,

czy aby na pewno? WYDAJE!! mi sie, że czasówki może załatwić w mieście w którym kupuje auto

sTERYD - Wto Lip 31, 2012 10:52

Cytat:
Zgodnie z art. 73 ust. 1 Prawa o ruchu drogowym czasowej rejestracji pojazdu dokonuje starosta właściwy ze względu na miejsce zamieszkania (siedzibę) właściciela pojazdu.

Ciufa - Wto Lip 31, 2012 11:36

sTERYD, i to jeszcze cytat z linku który sam podałem :oops:
PTE - Wto Lip 31, 2012 11:40

ADI-mistrzu, zaproponuj handlarzowi aby zarejestrował samochód na siebie a dopiero potem Ci sprzedał. Ja właśnie w ten sposób kupiłem Roverka od handlarza, który sprowadził z Niemiec wyrejestrowany pojazd. Dałem 1000zł zaliczki a za 2 dni zapłaciłem resztę i odebrałem samochód z polskimi tablicami, pozwoleniem czasowym i ubezpieczeniem. Musiałem tylko poczekać jakieś 1,5 m-ca z przerejestrowaniem aż w starostwie handlarza będzie do odbioru dowód rejestracyjny i karta pojazdu.

A jak się nie zgodzi, to cóż... W końcu to jemu powinno bardziej zależeć na sprzedaży :mrgreen:

ADI-mistrzu - Wto Lip 31, 2012 13:08

Gadałem, ale mówił że wyjdzie to 2x drożej przerejestrowanie, czyli chciał jakieś 1100zł za to że na siebie zarejestruje.

Czyli 12000zł auto + 2200 rejestracja, 300zł paliwo, 600zł malowanie, 100zł emblematy.
W sumie 15'200zł a nie liczyłem ubezpieczenia, podatku itd.
Czyli zabawa ponad 16'tys, raczej auto tyle nie warte.

Adrian - Wto Lip 31, 2012 13:36

ADI-mistrzu napisał/a:
czyli chciał jakieś 1100zł za to
Za to, czy na to?
ADI-mistrzu - Wto Lip 31, 2012 14:07

Nie wiem, pewnie też na to, bo musiał bym podatek dochodowy odprowadzić.
Jeśli auto ma za powiedzmy 8500zł, to dochód wynosi 3500zł czyli 350zł podatku.
Do tego koszty rejestracji itd. ale nie wychodzi 1100zł, ja wiem że chcą w trombę zrobić.

Trochę strach po prostu od nich kupować, żeby się nie okazało że brief drukowany, a umowa będzie pomiędzy mną a jakimś tam niemcem czy turkiem, wtedy kaplica...
On nigdzie nie będzie wpisany jako pośrednik i może po prostu do auta się nie przyznać, że nigdy go nie widział.

Dlatego wolał bym mu żadnej zaliczki nie wpłacać, potem się okaże w rozmowie "a ja nie wiem o co panu chodzi, jaka zaliczka?"

Ciufa - Wto Lip 31, 2012 14:13

ADI-mistrzu napisał/a:
Do tego koszty rejestracji itd. ale nie wychodzi 1100zł, ja wiem że chcą w trombę zrobić.

koszty rejestracji to jest okolo 1100 zł ----> akcyza, recykling, przeglad, tlumaczenia, i rejestracja w urzedzie
ADI-mistrzu napisał/a:
Trochę strach po prostu od nich kupować, żeby się nie okazało że brief drukowany, a umowa będzie pomiędzy mną a jakimś tam niemcem czy turkiem, wtedy kaplica...

brief na pewno ma oryginalny ale umowę podpiszesz z Niemcem na 99%

szylozbi - Wto Lip 31, 2012 14:35

Daruj sobie ten egzemplarz, jest ładny ale za dużo z nim problemów w kwestiach formalnych. Podobno urzędy teraz sprawdzają właśnie takie umowy "na Niemca" i jeśli okaże się że auto jest potem na Ciebie zarejestrowane, ale to nie ty wywoziłeś je z Niemiec (mają w to wgląd) mogą być kłopoty.
Nawet nie wiedziałem, że te tzw. "wyklejanki" są nielegalne. Ja też tak kupiłem samochód i nawet te plastikowe rejestracje zostawiłem na pamiątkę w garażu :) Dla mnie jest to dziwne, bo przecież masz wszystkie dokumenty do rejestracji potrzebne przy sobie, więc OC to może i zbyt mało ale badanie techniczne auta chyba upoważnia do poruszania się na drodze, przecież jest sprawne, a do domu jakoś trzeba dojechać. A transport na lawecie to jakaś abstrakcja dla mnie. Nie wyobrażam sobie że ktoś kupując sprowadzony samochód bez blach wiezie go na lawecie, przecież to się kompletnie nie opłaca ! :shock:

ADI-mistrzu - Wto Lip 31, 2012 14:59

Tu chodzi raczej o co innego, jeśli np. fotoradar zrobi zdjęcie to auto jest niczyje, niemiec wyrejestrował a następnego właściciela brak...
Raptile - Wto Lip 31, 2012 15:59

szylozbi napisał/a:
przecież to się kompletnie nie opłaca ! :shock:


Czy ja wiem wypożyczenie lawety na dobe 350 zl + paliwo

ADI-mistrzu - Wto Lip 31, 2012 18:35

1000km w obydwie strony, to wyjdzie jakieś 600/700zł (chyba) paliwo, więc 1000zł sama laweta, ale trzeba mieć na nią prawko.
Adrian - Wto Lip 31, 2012 18:38

ADI-mistrzu napisał/a:
ale trzeba mieć na nią prawko
Eeeee tam. Szukasz czegoś takiego i jazda po furę...

http://otomoto.pl/renault...t-T3066344.html

Raptile - Wto Lip 31, 2012 18:51

Doklanie jak Adrian napisal. Przeciez Marek taką ściągał Tomiego 75 ;)
ADI-mistrzu - Wto Lip 31, 2012 18:55

1. Waha -> 700zł
2. Laweta -> 600zł
3. Auto -> 12'000zł
4. Rejestracja -> 1'500zł (wszystko)
5. Malowanie -> 600zł

W sumie 15'400zł, pod warunkiem że nie trzeba do auta jeszcze dokładać. Nie wiem czy jest on warty tej ceny.

Z przodu był lekko stuknięty, bo centralnie po środku zderzaka jest wgniecenie i uchwyty od reflektorów są wyłamane i przyklejone.
Pękł "skórzany" boczek w fotelu kierowcy, więc też dobrze by było to naprawić.
Do wymiany 2 klamki i kto wie czy nie był cały malowany i zaraz wszędzie zacznie złazić lakier i wpakuje się kolejne tys.

Ogółem koleś mnie odstrasza, przez telefon kłamie... auto niby ok ale wiadomo... kolesiowi nie zależy.

Raptile - Wto Lip 31, 2012 18:58

ADI-mistrzu, Marek za lawete 350 placil ;)
ADI-mistrzu - Wto Lip 31, 2012 19:14

Będzie uczciwszy koleś to mogę na lawetę wziąć, ale jakoś nie mam ochotę dofinansowywać tego człowieka...
Będę gadał z kolesiem który sprowadza auta zza granicy (głównie fordy) to może rozejrzy mi się za jakimś cacuszkiem.

PTE - Wto Lip 31, 2012 20:26

ADI-mistrzu napisał/a:

On nigdzie nie będzie wpisany jako pośrednik i może po prostu do auta się nie przyznać, że nigdy go nie widział.


Dlatego ja nigdy nie kupiłbym auta w ten sposób.

Cytat:

Dlatego wolał bym mu żadnej zaliczki nie wpłacać, potem się okaże w rozmowie "a ja nie wiem o co panu chodzi, jaka zaliczka?"


W przypadku wpłacenia zaliczki otrzymasz pokwitowanie. Innej możliwości nie widzę ;)

sowa1993 - Sro Sie 01, 2012 00:47

myk jest taki: kupując auto za zachodnia granicą nie zawsze dostaniesz umowę kupna sprzedaży z Niemcem. Ja kupując swoją 416 dostałem tylko mały i duży brief z anmeldungiem. Ich to nie obchodzi czy to ty wywiozłeś auto czy nie. Nikt się nie dosra za umowę pisaną z Niemcem "na kolanie". Taka umowę wypisujesz kiedy Ci wygodnie i stać cie na cala kwitologie. Akcyzę musisz zapłacić w ciągu 5 dni od daty kupna pojazdu, potem tłumaczenia i do skarbówki. Jeżeli masz auto z instalacja gazowa to jeszcze musisz się dowiedzieć czy masz POLSKĄ homologacje na butle. Jeżeli nie to masz dwa wyjścia: Zrobienie polskiej legalizacji lub wymiana zbiornika. Po tym możesz pojechać na przegląd i do Wydziału komunikacji zarejestrować auto.

Co do kolesia to jest dziwny, ponieważ prowadząc komis i mając to wpisane w działalność gospodarcza każde auto musi mieć przerejestrowane na komis. Inaczej nie mógł by wziaść ubezpieczenia na miesiąc czasu aby klient mógł odbyć autem jazdę testową. Chyba że jest ważny niemiecki TIV. Wtedy takim autem można poruszać się po polskich drogach po wykupieniu miesiecznego ubezpieczenia (koszt 120zł) i posiada niemieckie tablice (są takie przypadki że niemcy nie zabierają ;) ) wtedy wracasz autem na kołach. Anmeldung nie oznacza nie ważnego TIVu!

Ciufa - Sro Sie 01, 2012 05:42

sowa1993 napisał/a:
Akcyzę musisz zapłacić w ciągu 5 dni od daty kupna pojazdu

od daty przekroczenia granicy

magneto - Sob Sie 04, 2012 20:30

sowa1993 napisał/a:
Chyba że jest ważny niemiecki TIV. Wtedy takim autem można poruszać się po polskich drogach po wykupieniu miesiecznego ubezpieczenia (koszt 120zł) i posiada niemieckie tablice (są takie przypadki że niemcy nie zabierają ) wtedy wracasz autem na kołach.

Nie musisz kupowac tylko na miesiąc. Możesz od razu na cały rok. Taniej wychodzi.
Sprowadzając seata w skarbowym mi robili jakieś problemy i termin rejestracji sie oddalał. Wykupiłem roczne OC na VIN pojazdu i tak sobie jeździłem z nieważnymi żółtymi tablicami.
Po zarejestrowaniu w polsce ubezpieczyciel zrobił aneks do OC wpisując właściwy nr.rej.
Warunkiem takiej operacji jest jak juz wyżej napisali koledzy ważny niemiecki TUV oraz tablice rejestracyjne,mogą być nieważne żółte lub czerwone, bo wiadomo że auto po drogach bez tablic nie może się poruszać
Ważne jest również to aby niemiecki TUV był ważny ponad rok, bo w polsce krótsza ważność nie jest akceptowana i równoznaczna z potrzeba dokonania przeglądu technicznego w PL

[ Dodano: Sob Sie 04, 2012 20:30 ]
Ciufa napisał/a:

sowa1993 napisał/a:
Akcyzę musisz zapłacić w ciągu 5 dni od daty kupna pojazdu

od daty przekroczenia granicy


teoretycznie od dat przekroczenia ale w praktyce jest to 7 dni od daty na umowie, dlatego podczas kupna nie wpisujesz daty.Wpisujesz ją potem, wygodną dla siebie

Ciufa - Sob Sie 04, 2012 21:35

magneto napisał/a:
teoretycznie od dat przekroczenia ale w praktyce jest to 7 dni od daty na umowie, dlatego podczas kupna nie wpisujesz daty.Wpisujesz ją potem, wygodną dla siebie

nie! kupiłem R45 w 2007 roku jeździłem nim przez dwa tygodnie po Niemczech a jak opłacałem akcyzę to powiedziałem celnikowi, że wczoraj przyjechałem tym autem
wiec datę sobie mogę wpisać nawet 10 lat wstecz i powiedzieć, że godzinę temu granice przekroczyłem :]

bociannielot - Nie Sie 05, 2012 09:59

magneto, to że jeździłeś na nie ważnych blachach to nie znaczy że tak wolno - wg prawa pojazd musi mieć ważne blachy i tyle - miałeś szczęście że nikt się o to nie doczepił po prostu - no ale jak to w Polsce bywa nie takie rzeczy tu przechodzą ;-) .
sowa1993 napisał/a:
Wtedy takim autem można poruszać się po polskich drogach po wykupieniu miesiecznego ubezpieczenia (koszt 120zł)
hehehe u mnie na aucie było 35 zł za miesiąc :D auto ubezpieczone na firmę która we wpisie do ewidencji miała auto handel a nigdy na nią zarejestrowane nie było, a dlaczego nie rejestruje ten koleś z komisu? Bo nikt go za to nie ściga a on unika płacenia podatku i innych związanych z tym kosztów- proste. Dodatkowo jest przepis który to ułatwia - Ty jako osoba prywatna musisz przerejestrować auto w ciągu miesiąca - prowadząc firmę i kupując je na nią nie masz tego ograniczenia czasowego.
Ciufa - Nie Sie 05, 2012 10:39

bociannielot napisał/a:
Ty jako osoba prywatna musisz przerejestrować auto w ciągu miesiąca -
ale nie ma kary jeżeli tego nie zrobisz :]
bociannielot - Nie Sie 05, 2012 10:53

Ciufa, no w sumie można to bez problemu załatwić, masz rację :)
magneto - Nie Sie 05, 2012 16:48

bociannielot napisał/a:
to że jeździłeś na nie ważnych blachach to nie znaczy że tak wolno

Na niemieckich tablicach celnych data na żółtym pasku pokrywa sie z datą ważności ubezpieczenia na czas powrotu do kraju.W tymczasowym dowodzie który dostajesz do celnych tablic wpisujesz nr vin.W polsce wykupujesz oc na vin a do polisy wpisują ci nr przeterminowanej celnej tablicy.Miałem kontrole policyjną, bo jechali za mną i zauważyli przeterminowane tablice.Po okazaniu ważnego oc puscili mnie wolno.
Czyli jest to legalne

ADI-mistrzu - Sro Sie 08, 2012 11:56

Pytanie:
Ile trwa wyrabianie tablic tranzytowych? Chodzi o to że auto stoi bez tablic a lawety nie chcę brać, więc pomyślałem aby wziąć tablice tranzytowe na np. 5dni (koszt chyba 95 ojro).

Robią to na miejscu czy trzeba czekać dzień, dwa... więcej?

farek - Sro Sie 08, 2012 12:28

nie wiem na pewno ale przekonany jestem że dostaniesz je od ręki!
ADI-mistrzu - Sro Sie 08, 2012 12:52

A gdzie takie tablice w ogóle wydają?
Ciufa - Sro Sie 08, 2012 14:04

kupujesz auto, jedziesz je rejestrowac pani nadaje ci numer, wychodzisz z budynku i przechodzisz na druga strone ulicy a tam widzisz kilkanascie budek ala fast food :]
wybierasz sobie jedna dajesz tam papiery z nadanym numerem i kupujesz u nich ubezpieczenie a tablice ci tłoczą na miejscu :D

ADI-mistrzu - Sro Sie 08, 2012 14:15

Normalnie w Polsce? Myślałem że trzeba będzie zasuwać na niemiecką stronę.
Ciufa - Sro Sie 08, 2012 14:21

w Niemczech
magneto - Pią Sie 10, 2012 17:07

W de kosztują 70 euro,w polsce też mozna kupic tranzytowe np. tu http://www.zolte-tablice....CFcIPfAodkyYAKg lub http://tablicewywozowe.zg...%B5%D1%80%D0%B0 ale u nas kosztują dwukrotnie więcej niż na miejscu w niemczech.
ADI-mistrzu - Pią Sie 10, 2012 18:09

Chodziło o to, aby móc autem normalnie legalnie przyjechać, więc tablice musiały by być tego samego dnia.
Zostawało by tylko wybranie się do niemiec po tablice.... ale zachodu.