Zobacz temat - [r214] Pompa paliwa...Spalanie.
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [r214] Pompa paliwa...Spalanie.

dawidek721 - Wto Lut 19, 2013 15:21
Temat postu: [r214] Pompa paliwa...Spalanie.
Mam taki problem że kiedyś brakło mi benzyny i nie mogłem odpalić.
Musiałem wlać min 7l żeby pompa w baku puściła i pchała paliwo. W kazdym roverku tak jest?
Ostatnio brakło mojej dziewczynie (wiecie jak to kobiety) :D i wlałem 10l i też nie puściła tylko "bólczało" w baku jak by się bawiła benzyną, dolałem jeszcze 5l i zaczęło lecieć. Zawiesza się tam coś ?
A ciągnie do spodu :D nie rozumie tego :D

I pali jak smok...około 12l
-sprawdziłem kable
-świece (ustawiłem przerwę)
-wyczyściłem kopułke
-wymieniłem sondę

Tylko mam komputer z silnika 8v :D
Wiem że trzeba wymienić kompa Ale kiedyś mniej palił :D

Przez to że inny komp nie wiem kolektor zabity ? wtryskiwacze do wyczyszczenia?

Nie mam do tego siły :D Help :D

ADI-mistrzu - Wto Lut 19, 2013 15:28

Pompa jest zbudowana jest z dwóch kół zębatych i musi być zalana cieczą aby mogła ją pchać.
Jeśli wyjeździsz paliwo do końca to złapie powietrza i nawet jak będzie zalana to powietrze nie ucieknie z pompy i nie będzie mogła zassać benzyny.
Im więcej benzyny zalejesz tym większy nacisk cieczy jest na pompę i łatwiej jej zaciągnąć ciecz i wypchnąć powietrze.

Co do spalania, pierwsze co to zmień kompa (albo komplet ECU, IMMO oraz piloty albo sam komp i przypisanie go do immo), potem będziemy myśleli.

Jakie trasy przeważają? Miasto/trasa? Jaka noga? Przy ilu obrotach zmieniasz biegi?

P.S.
Skąd jesteś?

dawidek721 - Wto Lut 19, 2013 15:48

A to spoko czyli na pompę nie ma rady... Bo już miałem zbiornik wyciągać :D

Biegi zmieniam około 2tyś obr. Czasami jak dziadzio :D

Codziennie robiłem trasę do pracy 17km w jedną stronę (po mieście to tak czasami tylko jeżdżę) :D
Mój brat ostatnio umył silnik myjką ciśnieniową i zalał 2 otwory na swiece i chodził przez chwile na 2 cylindry bo do domu musiałem dojechac 8km :D i przez tą trasę spalił 5l benzyny :D bo brakło :D
Wyczyściłem wysuszyłem i jest ok :D

Ps. jestem z podkarpacia.. :D

ADI-mistrzu - Wto Lut 19, 2013 15:53

To najpierw zmień kompa.

Mi przy jeździe 70% z prędkością 80/90km/h spalał niecałe 7L.

rudealis - Wto Lut 19, 2013 16:20

Mialem podobny problem z pompa,co chwile sie przypowietrza zwlaszcza jak zostawie w garazu na wolnych,na drugi dzien zapowietrzona,i trzeba dolac.A odpowietrzenie chwile trwa jak doleje tylko kilka litrow zeby do stacji dojechac.Raz wziolem z ciekawosci wyciagnolem bak(nie lapala pompa)z baku spuscilem ok 7 l ,wyczyscilem wlalem z powrotem dalej nic,dopiero po dolaniu zlapala.Wlasnie mnie tez zadziwia ten bak. :o
leszczu - Wto Lut 19, 2013 16:25

dawidek721 napisał/a:
Tylko mam komputer z silnika 8v

Z takim kompem jazda na 16V jest nie zdrowa dla silnika. Autko dostaje cały czas za bogate mieszankę, dlatego masz i takie spalanie.

Chopper23 - Sro Kwi 03, 2013 17:50

To dobrze wiedzieć co jest grane, właśnie nie dawno kupiłem rovera od dawidek721 no i za 100 zl robiłem niecałe 95 km przy dobrze rozgrzanym silniku zanim startowałem i przy zmianach biegów do 2.5 - 3 tys obortow. wsadziłem mu stożek i myślałem ze tu jest problem a ja mam kompa od 8v, ladnie..
leszczu - Czw Kwi 04, 2013 09:29

Chopper23, jeszcze nic nie straconego. Kompa zawsze można wymienić. :wink:
Chopper23 - Czw Kwi 04, 2013 21:00

Właśnie dzisiaj byłem u mechanika, który mi to ogarnie, i za jednym zamachem usunie mi immobilizer, założy normalna centralkę, ogarnie resztę elektryki i wtedy zobaczę jak będzie się wszystko sprawować. Mam nadzieję ze to potężne spalanie się unormuje. Tylko boli mnie to że gościu na tym kompie jeździł z rok albo i lepiej i co za tym idzie czuje ze będę musiał zrobić remont generalny bo za mną niebiesko jest przy "energicznej jeździe". do tego wlany jest olej mineralny 15W/40, kurcze to nie jest traktor żeby było takie coś xD muszę ogarnąć to auta szybko :P
leszczu - Pią Kwi 05, 2013 13:05

Chopper23 napisał/a:
bo za mną niebiesko jest przy "energicznej jeździe"

Prawdopodobnie uszczelniacze zaworów będą w tym przypadku do wymiany.

Chopper23 - Pią Kwi 05, 2013 23:47

Bardzo możliwe, ale po prostu teraz nawet stary komp podaje większa dawkę paliwa i strasznie kopci, więc resztę opinii zdam po wymianie jego, jak i kilku innych rzeczy. Później rozpatrzymy dalsze aspekty niedopatrzeń bądź zaniedbań poprzednich właścicieli :D
robsson78 - Sob Kwi 06, 2013 19:43

Chopper23 napisał/a:
nie dawno kupiłem rovera od dawidek721 no i za 100 zl robiłem niecałe 95 km przy dobrze rozgrzanym silniku

Spalanie w tym przypadku wyniosło około 17,3 L / 100 Km.
Nie ma to jak kupić auto (od znajomego) :plask:

Chopper23 - Pon Kwi 08, 2013 18:11

Nie chce wiedzieć ile mnie wyszło spalanie, ale wiem ze koszty "odremontowania" auta przekroczą jego co najmniej polowe rzeczywistej wartości, jak bym nie był uparty i nie chciał odnowić tego rovera to już bym go oddał i kasę zabrał bo według prawa mam taka możliwość do 30 dni. W każdym bądź razie, auto oddałem do mechanika gdzie przejdzie gruntowny remont, zostanie tez poddane kilku zabiegom, miedzy innymi, przerobiony dolot, przelot, lekkie kola (zamachowe) itd, zmiana mapy w kompie jak i całego kompa, rozpórki, w sumie sprężyny są twardsze, poczekam aż amorki padną i będzie zakładane potem coś by protezy dziadkom wypadały, a na końcu zajmę się wizualka, plany są, fundusze odłożone, po prostu chce mieć niepowtarzalnego rovera :D
leszczu - Pon Kwi 08, 2013 18:21

Hoho. Mam nadziej, że te wszystkie mody opiszesz w oddzielnym temacie ??
ADI-mistrzu - Pon Kwi 08, 2013 18:45

1. Przerabianie dolotu niema zazwyczaj sensu, jeśli chodzi o wstawienie stożka czy branie powietrza np. z dolnej części zderzaka to lepiej daj sobie spokój, stracisz tylko moc i pieniądze.

2. Map nie zmienisz, po za tym w benzyniakach niema sensu.

Sirk - Wto Kwi 09, 2013 12:22

ADI-mistrzu napisał/a:
1. Przerabianie dolotu niema zazwyczaj sensu, jeśli chodzi o wstawienie stożka czy branie powietrza np. z dolnej części zderzaka to lepiej daj sobie spokój, stracisz tylko moc i pieniądze.

2. Map nie zmienisz, po za tym w benzyniakach niema sensu.


Ad.1 Kolega mówi o przerobieniu dolotu, więc i wydechu (jedno bez drugiego nie ma sensu).

Ad.2 Przy takich modach jak pisze kolega między innymi zmiana koła zamachowego dolotu itp. zdało by się zmienić mapy.

Ps. Masz w zupełności rację, nieopłacalne zabiegi. Już lepiej jakiś swap na 1.8 VVC czy coś.

ADI-mistrzu - Wto Kwi 09, 2013 12:34

Widziałeś ECU z R200 wewnątrz?
Żeby wyciągnąć z niego soft a tym bardziej go przerobić trzeba mieć specjalny sprzęt i sporo wiedzy.

Mapy są wewnątrz mirkoprocesora zaszyte w jego wewnętrznej pamięci, co prawda jest wyprowadzone złącze do programowania, ale trzeba zbudować sobie interfejs do komunikacji.
A i to nie gwarantuje sukcesu, trzeba znaleźć gdzie są mapy i jak zapisane.

Po za tym ile mocy on tym zyska? 5/10KM?
Rozumiem wsadzać soft turbo i na tym modzić, ale robienie dolotu i wydechu jest bez sensu.

Chopper23 - Wto Kwi 09, 2013 17:25

Tak, chyba za bardzo się rozkręciłem w tym temacie :D No właśnie biorę to pod uwagę że już z jednostki 1.4 16v jest trochę wydłubane tej mocy, ale spokojnie, wszystko ma sens :D
robsson78 - Wto Kwi 09, 2013 22:01

A mnie zaciekawiło to co napisałeś o oddaniu auta w ciągu 30-tu dni.
Spisałeś umowę kupna sprzedaży i masz to w niej zapisane ?

piotrekcrash - Sro Kwi 10, 2013 09:15

Grzebanie w MEMS 1.9 to jak kręcenie bata z gó**a. I nie uwierzę,
że jakiś mechanior zmieni w nim mapę. Ciężko w Polsce znaleźć speca
od MEMS3 który jest o niebo bardziej modyfikowalny i podatny na
dłubanie niż stare puchy typu MEMS1.9 czy 2J.

Chopper23 - Sro Kwi 10, 2013 10:20

robsson78, Kwestia oddania auta, to jest tak ze jeśli coś jest nie tak z nim, a sprzedający Cie o tym nie poinformował, masz na to świadka, najlepiej kilku, na umowie nie jest podkreślona wada auta, a do tego jeśli jeszcze by ktoś jakiś specjalista potwierdził to wszystko i buchną pieczątkę na kartce, to idziesz do gościa i ma prawo zwrócić Ci pieniądze, a ty mu buma. Szwagier już tak dwa razy zrobił, jest miłośnikiem alfy romeo, a sami wiecie jak jest z tymi autami xD
robsson78 - Czw Kwi 11, 2013 19:14

A jakby gość się uparł i wskazał punkt (o ile jest w umowie bo są różne wzory) że kupujący zaznajomił się ze stanem technicznym auta ?
Sirk - Czw Kwi 11, 2013 21:16

robsson78 napisał/a:
A jakby gość się uparł i wskazał punkt (o ile jest w umowie bo są różne wzory) że kupujący zaznajomił się ze stanem technicznym auta ?


Są też wady ukryte, które w dniu zakupu nie można zdiagnozować. Inna kwestia, w umowie może też być punkt mówiący że sprzedawany przedmiot (tu samochód) jest wolny od wad.

robsson78 - Pią Kwi 12, 2013 10:35

Masz rację. Zależy jaki jest wzór więc trzeba uważać co się podpisuje.
Jako ciekawostkę zacytuję fragment wzoru umowy kupna sprzedaży który ostatnio widziałem. Tu widać sprzedający się zabezpieczył.
"Kupujący oświadcza, że stan techniczny samochodu jest mu znany i nie będzie z tego tytułu podnosił żadnych roszczeń wobec
sprzedającego"
Ciekawe tylko czy taki zapis w umowie jest zgodny z prawem.

Chopper23 - Pią Kwi 12, 2013 22:56

Ciężko wyczuć, ja na przykład średnio się przygotowałem do zakupu i umowa powstała ręcznie pisana wiec zawarłem tylko podpunkt w którym napisane jest tylko ze strony ustaliły cenę przedmiotu, wiec w razie czego mam pole do popisu w razie czegoś :P