Zobacz temat - [R25] Brak mocy
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R25] Brak mocy

Jawaa - Nie Mar 31, 2013 19:57
Temat postu: [R25] Brak mocy
Witam, mam mały problem. Może ktoś z Was miał coś podobnego, a więc:

Od jakiegoś czasu zauważyłem że roverkowi brakuje mocy ale tylko przy wyższych prędkościach tzn kilka miesięcy temu przed zimą rozpędzić autko do 170-180 to pikuś, momentalnie się zbierał.. a teraz tak niestety nie jest.. bujam go do 140 a później to juz idzie baaaaaaardzo opornie.. Problem w tym że od 0-100 nie stracił na mocy na pewno bo tak jak wczesniej jak mu pocisne to 1 bieg, 2 bieg zbiera się elegancko aż kolanami miesza po asfalcie ;) Nie piszcie tu o przepływce bo ten problem mnie nie dotyczu (chip tutaj z forum).. Dawniej miałem tak że gdy tracił moc wystarczyło wymienić filtr paliwa ale to już zrobiłem, wyczyściłem też filtr powietrza lecz to nic nie dało.. próbowałem na innym paliwie ale to na nic. i teraz pytanie czy to może coś z tym chipem ? a może dolot zasyfiony.. hmm albo nieszczelny układ od turbo.. sam nie wiem.. Chętnie poczytam wasze opinie na ten temat- POZDRAWIAM :)

Julek - Nie Mar 31, 2013 21:20

wiele jest mozee... moze dolot zapchany nagarem moze masz syf w baku i jakos to dziala moze wtryski zle dzialaja duzo jest opcji;p
Remigiusz - Nie Mar 31, 2013 22:39

Sprawdź sobie sitko w śrubie Banjo czy nie ma syfu.

http://forum.roverki.eu/v...t=84262&start=0

[ Dodano: Nie Mar 31, 2013 23:39 ]
Sprawdź sobie jeszcze doładowanie ile pompuje :?:

Jawaa - Wto Kwi 02, 2013 15:04

Sprawdziłem dolot i jest okey, wyczyściłem- nie było dużo syfu.. Ta śrubka o której mówisz hmm trzeba to sprawdzić tylko o ile sie orientuje jest strasznie kiepskie dojście do niej.. ( zresztą jak do połowy elementów w r25..).. A jak sprawdzić ile pompuje turbo ? na kompie ? tylko najbliżej na kompa do roverków mam 150km wiec nie bardzo mi się to opłaca.

[ Dodano: Wto Kwi 02, 2013 16:04 ]
Jeszcze dorzucę małe pytanko.. bo dopiero jak wywalałem dolot to zwróciłem uwagę , że przy kolektorze jest czujnik hmm ( moge się mylić ale Czujnik temperatury powietrza dolotowego) ale niestety nie jest do niczego podłączony i nigdzie wokoło nie moge znaleźć niczego co mógłbym w niego wpiąć.. wie ktoś może z jakiej wiązki odchodzą kable do tego czujnika ??

ADI-mistrzu - Wto Kwi 02, 2013 15:36

Pewnie pełni rolę zaślepki.
U mnie tak jest.

Jawaa - Wto Kwi 02, 2013 15:39

Aaa okey czyli nie ma konieczności podłączania tego ?
Szymon199010 - Wto Kwi 02, 2013 17:05

Tak jak pisze Adi jest to tak jakby zaślepka i nic nie jest tam podłączone.
Co do sprawdzenia ciśnienia doładowania to wystarczy zwykły Elm 327 z odpowiednim programem np digimoto lub scan master .

regins - Wto Kwi 02, 2013 17:06

Ciekawy wątek bo w sumie dolega mi praktycznie to samo, do 100 idzie a potem tak nie koniecznie. Szczególnie czuje to bo nie dawno zmieniałem mapy na te od Remiego i auto swieżo po tym to jeździło idealnie a teraz jakby przysiadło. Jak zrobi się troche cieplej na dworze to napewno bym zajrzał do tej śruby o ktorej remi pisze tylko nie wiem jak sie tam dostac- ciasno troche...
Remigiusz - Wto Kwi 02, 2013 18:57

Jak ciasno, ścigamy pokrywę silnika i widać ja zraza przy pompie klucz 17mm jest potrzebny :-| :mrgreen:
regins - Wto Kwi 02, 2013 19:48

no ciasno bo wiązka kabli idzie mi nad wlasnie wejsciem do pompy :) i musze jakos sobie tam miejsce zrobić
Jawaa - Nie Kwi 07, 2013 11:06

a no faktycznie.. Ja myślałem o innej śrubie, zerknąłem teraz pod machę i widzę że normalnie da się to odkręcić. Jutro albo pojutrze zrobię sobie miejsce w garażu i zrobię bo u mnie dziś trochę kropiło, więc nie bardzo :) no zobaczymy, zobaczymy. Ja też mam na mapkach z forum ;)

[ Dodano: Nie Kwi 07, 2013 12:06 ]
No to odświeżam temat.. Wymieniony filtr paliwa, powietrza, wyczyszczony układ ssący, wyczyszczone sitko zasilania pompy i nadal jest tak samo.. A czy jest możliwość żeby coś z chipem się stało ?

regins - Wto Kwi 09, 2013 19:58

ja zrobiłem kilka rzeczy i teraz jest lepiej ale nie wiem w sumie co na to wpłyneło.
1. zatankowałem dwa litry benzyny i 20 litrów ropy, jeździłem przez dwa dni ciągle na obrotach kolo 3000 ( poprostu na niższym biegu niż powinienem) może go przepaliło ;)
2. myślałem (jakiejś dziurki to wsumie tam niewidziałem) że puszcza mi górny wąż intercoolera wiec zdjąłem go i całego go obkleiłem go taśmą zbrojoną ( taką szarą) i złożyłem do kupy
3 porozłączałem wszystkie wtyczki które widziałem pod maską ( map sensor, chyba od egr i pare innych) i przesmarowałem takim smarem do elektroniki
4 zalałem teraz pod korek (dosłownie) i wsumie nie ma co sie czepiać, dzisiaj na stosunkowo krótkim odcinku dobujałem do 170 (nigdy nie udalo sie to na zimowkach) na zimówkach wiec nie co narzekać.
5 miałem okazje pobawić sie tez kablem elm327 i programem scan master i wyszło mi że:
- kąt zapłonu u mnie to -2stopnie (mierzone na ciepłym)
- turbo kreci na 1.1 bara
- i co ciekawe na biegu jałowym obciążenie wykazało 56% ( nie wiem skąd)
i to chyba tyle co ostatnio popatrzyłem przy autku

Jawaa - Wto Kwi 09, 2013 22:29

hmm fajnie kombinujesz, dzięki ;) chyba sobie sprawie tego elm i tez się pobawie
Remigiusz - Sro Kwi 10, 2013 09:35

regins, To obciążenie to nie jest faktyczne obciążenie silnika to jest coś innego co pokazuje w naszym przypadku.

Kat sobie ustaw na conajmniej +2 do +4 ° ;)

regins - Sro Kwi 10, 2013 21:12

ten kąt to pamiętam że tak na pałę wcześniej ustawiałem (na zasadzie- o! teraz lepiej pali :D :D ) jak zrobi się trochę cieplej to przestawie na pewno bo teraz troche nie ma warunków :) ciekawe co okresla ten parametr od obciążenia, może chodzi o pobór prądu do radia, nawiewu itp. .
Jawaa - Pon Kwi 15, 2013 14:10

Hmm to znowu ja :) nie mam pojęcia, czy jest to związane z usterką którą opisywałem powyżej tzn. brak mocy przy wyższych prędkosciach.. a wiec dzisiaj sobie śmigam i autko nagle zgasło przy 100km/h i dosłownie odpalało na 1sekundę, po czym znowu zgasało.. wskazówka obrotomierza wariowała.. raz na zero za chwile na 2tyś obrotów itd. zatrzymałem się. Odpaliłem go po długim kręceniu odpalił ale obroty falowały, skakały, gdy dodałem gazu zgasał.. pochodził w ten sposób 3min i już jest wszystko dobrze.. dodam, że miałem już tak 3raz w odcinkach ok 2tygodni czasu a jeżdzę codziennie ok 80km. Miał może ktoś coś podobnego ? Szukałem po forum ale jakoś nie wiem jak opisać problem bo nie znam przyczyny dlatego nic nie znalazłem. Pozdrawiam
Remigiusz - Pon Kwi 15, 2013 14:29

Jawaa, Sprawdź sobie kable masowe :-| Lub dołóż nowy jakiś gruby :neutral:
Jawaa - Pon Kwi 15, 2013 16:50

Kable masowe, no dobra ale które ? tzn na jakie szczególnie zwrócić uwagę ?
Remigiusz - Pon Kwi 15, 2013 17:10

Jawaa, Wszystkie grube :wink: Z aku do karoserii i do skrzyni :wink:
Jawaa - Sro Kwi 17, 2013 17:51

No więc tak. Z aku do skrzyni kabel i końcówka jest w dobrym stanie, wszystko trzyma jest ok. Ale spojrzałem na ten drugi- krótki od aku do karoserii i końcóweczka trzymała się dosłownie na 5-6 nitkach kabla, juz wymienione. Zobaczymy czy dalej będzie się coś działo- dam znać.

[ Dodano: Sro Kwi 17, 2013 18:51 ]
A więc to jednak nie to.. :/ dziś miałem to samo.. kurde zastanawiam się czy może podstawka ta pod chipem jakaś nóżka się oderwała i nie styka.. ale dziwne że zawsze to się dzieje po ok 20km jazdy po południu, rano nic takiego nie ma miejsca.. a może immo ? brak mi pomysłów .. nie wiem na co zwrócić uwagę..

Zauważyłem dziś że powariował, niby było dobrze a jeszcze przez 40sekund wskazówka obrotomierza leżała na 0, ale silnik chodził okey.. Dziwne to, coś z elektryką ewidentnie, ale nie wiem jak się zabrać, gdzie szukać przyczyn

Remigiusz - Sro Kwi 17, 2013 23:04

Ja uważam ze dalej coś nie halo jest z punktami masy, a bezpieczniki sprawdzałeś :?:

Ale autko działa normalnie jak tak szaleje ? Mozę czujnik walu jest nie coś nie tak z wtyczka. Sprawdź czujnik walu oraz impulsator czy tam kabelki sa ok wpięte i nie obtarte.

Druga rzecz co może być to wiązka kabli która idzie spodem chłodnicy do potencjometru tam tez się to lubi przecierać to wszystko. Sprawdź również tez to.

Podciągnij jeszcze kabel masy do skrzyni lub rozrusznika :wink:

Jawaa - Czw Kwi 18, 2013 15:21

hmm jest troche do opisania, więc najdziwniejsze jest dla mnie to, że rano nigdy mi się to nie zdarza.. dopiero jak wracam 30km ok godz. 15.
Drugą ciekawostką jest to że jak już zgaśnie autko przy tych wariacjach, szarpnięciach, dziwnie skaczących obrotach to gdy chce zapalić rozrusznik kręci szybciej niż gdybym normalnie odpalał np. rano.
Wydaje mi się że całe te przygody z tym zaczeły się po tym jak wymieniłem rozrząd ale mogę sie mylić i nie jestem pewien.. ale z drugiej strony gdybym mial z rozrządem coś nie teges to autko cały czas by dokazywało.
Jeśli chodzi o kable to z aku wychodzą 2 masowe, jeden leci na skrzynie, drugi krótki leci do karoserii zaraz przy akumulatorze ( pas przedni ), no i od niego wychodzą dwa chude kable ale dokąd biegną to nie wiem.

Jeśli chodzi o wiązkę pod chłodnicą, to jej tam nie mam. Mam zrobioną nową wiązkę i mam ją u góry nad chłodnicą, więc to odpada.

Dziś mi się to przytrafiło i auto zgasło, nie mogłem odpalić, kręciłem i kręciłem.. pomyślałem sobie moze immo ? , zakluczylem auto , odkluczylem z pilota i samochod zapalił ale za 2km znowu zdechł.. Kurde sam juz nie wiem boje się gdziekolwiek wyjeżdzać nim z domu