Zobacz temat - [R75] Problem z odpaleniem na zimnym silniku, spadek obrotów
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [R75] Problem z odpaleniem na zimnym silniku, spadek obrotów

andye398 - Czw Sie 27, 2015 11:18
Temat postu: [R75] Problem z odpaleniem na zimnym silniku, spadek obrotów
Witajcie,
Dawno mnie tutaj nie było, a raczej byłem, ale dawno nic nie pisałem bo wszystko w R75 chodziło dobrze, aż do tej pory.

R75 2002 2.5, automat, gaz

W sumie to mam wrażenie, że ten problem zaczął się już wcześniej, ale teraz bardzo się to nasiliło- o tym za chwile.

Mianowicie, kiedy przychodzę rano do samochodu i próbuję go odpalić, auta zapala od razu, wskazówka obrotomierza podnosi się ponad 1k i nagle spada do 500-300 obrotów, czasem jest tak, że auto zgaśnie. Silnik dławi się, a kiedy obroty w miarę się unormują to po dodaniu gazu sytuacja się powtarza, czyli, wciskam gaz i od razu spadek obrotów, aż mam wrażenie, że zaraz zgaśnie.
Jeżeli już zgaśnie to dopiero po drugim odpaleniu mogę ruszyć.

Jak dam mu trochę pochodzić, minutę, może dwie, to wszystko wraca do normy i już mogę normalnie jechać.
Podczas jazdy nie odczuwam braku mocy, auto jest zrywne i nie ma problemu z przyśpieszaniem- visy mam zrobione. Podczas hamowania, nie gaśnie chodzi dobrze na gazie i benzynie.
Problem nie występuje na ciepłym silniku, jeżeli w ciągu dnia przejadę się autem to później cały czas odpala normalnie.

Jak wspominałem, mam wrażenie, że ten problem zaczął się już wcześniej, jeszcze przed zimą. Czasem po odpaleniu rano miałem tak, że silnik odpalał normalnie i chodził, ale jak chciał od razu ruszyć to nie chciał w ogóle jechać, dopiero po chwili miał moc. Zdarzało się to sporadycznie.
Podczas zimy nie miałem tego problemu, dopiero teraz powrócił i to z naddatkiem. ;(

Wyczyściłem silniczek krokowy i jego gniazdo( zanurzające go w benzynie ekstrakcyjnej częścią roboczą, czyli tą metalową, aż do obudowy, ale to nie pomogło)

Niedawno auto było podłączone do komputera, który nie pokazał żadnych błędów.

Oczywiście przeglądałem workshop manual, ale nie znalazłem nic co by mi pomogło. ;/



Proszę o pomoc i jakieś sugestie co mogę zrobić i sprawdzić.
Z góry dziękuję ;)

sknerko - Czw Sie 27, 2015 11:25

Zacina się krokowy, jak go wymyłeś i nie pomogło (i jesteś pewny swojej roboty) to go wymień na inny. U mnie w Freelu było podobnie aż zdechł całkiem w drodze z pracy tyle że zdechł tak że nie było wolnych obrotów i dało się jechać trzymając go lekko na gazie bo czasem zdycha tak że obroty lecą w górę i jest ciężko ujechać

[ Dodano: Czw Sie 27, 2015 12:25 ]
aha sprawdź jeszcze przepustnicę czy się nie zacina i zrób adaptację/reset przepustnicy.

andye398 - Czw Sie 27, 2015 11:55

Dzięki za szybką odpowiedź. ;)

Silniczka nie rozbierałem, chociaż znalazłem info, że można silniczki rozebrać, ten jest raczej nierozbieralny, ale wyczyściłem go dobrze, dużo brudu pływało.

Mogę zanurzyć cały silniczek wraz z tą plastikową czarną obudową, bo może tam w środku tkwi problem?

Jeżeli chodzi o przepustnicę to sprawdzałem i klapka zamyka się i otwiera bez problemu.

Powiedz mi proszę o co chodzi z tą adaptacją i resetem przepustnicy?

sknerko - Czw Sie 27, 2015 13:07

Krokowy jak czyścisz to właśnie cały z obudową tka długo kąpiesz w benzynie aż przestanie brudzić. Raczej masz nierozbieralny.
Jak zrobić adaptację: https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?p=841436#841436

andye398 - Czw Sie 27, 2015 22:41

Dzięki!

Silniczek jest w kąpieli, jutro rano sprawdzę jak się ma i czy to coś pomogło.
Zrobię też adaptację i zobaczymy jak to będzie.

Jeżeli bez zmian to będę musiał kupić silniczek krokowy, na co zwrócić uwagę przy zakupie?
Widziałem, że na allegro jest kilka używanych, nowego nie widziałem.

AdaskoC - Pią Sie 28, 2015 06:31

Bo kupując silniczek używany to loteria niestety. Kąpiel powinna pomoc, ale ja polecam ropę a nie benzynę, ropa lepiej rozpuszcza i jest tłusta. A pozniej mozna ze dwa razy przemyć w benzynie dla odtłuszczenia .

Jak nie będzie działać to daj znac, mam jakis sprawny na pewno.

andye398 - Pią Sie 28, 2015 10:33

Dzięki za kolejną dawkę podpowiedzi. ;)

Kąpiel w benzynie nie pomogła, wieczorem spróbuję wrzucić go jeszcze do ropy, ale odnoszę wrażenie, że to nie pomoże.
Ogólnie to mam wrażenie, że auto odpaliło trochę lepiej nie zgasło, ale i ta go zdusiło do 300-500 obrotów

AdaskoC- proszę sprawdź czy masz na stanie jakiś sprawny silniczek krokowy i za ile. Napisz mi tutaj lub na pw.

AdaskoC - Pią Sie 28, 2015 13:29

To sprawdz w ropie czy go ruszy.

Jak nic z tego nie wyjdzie to znajdę Ci jakiś a pierw podepnę go do swojego auta.

andye398 - Nie Sie 30, 2015 09:59

Sytuacja wygląda tak, kąpiel w ropie niestety nie pomogła.
Przekręcając stacyjkę na zapłon i z powrotem udało mi się spowodować wypchnięcie metalowej części roboczej z silniczka.
Przeczyściłem wszystko było tam trochę syfu, poskładałem wszystko do kupy odpaliłem auto i było dobrze.

Jednak dzisiaj rano sytuacja znowu się powtórzyła, odpalam auto- spadek obrotów na 1-2sec, co prawda nie zdusiło go tak żeby zgasł, ale i tak nie jest to naturalne i czuję, że w zimie mogę mieć problemy, a wiadomo, że lepiej zapobiegać niż leczyć. ;)


AdaskoC - jestem zainteresowany tym silniczkiem krokowym, mojemu raczej już nic nie pomoże. Proszę sprawdź go u siebie tak jak wspominałeś i daj znać co i jak. ;)

AdaskoC - Nie Sie 30, 2015 10:49

No spoko, jutro sprawdzę. Podaj na PW nr Tel.
andye398 - Czw Wrz 24, 2015 10:54

Witam znowu, otóż sprawa wygląda tak.
Kupiłem sobie od AdaskoC silniczek krokowy jednak po podmianie problem pozostał.
Może nie spadają już tak obroty na N i P ale jak silnik jest zimny, tzn jak rano przyjdę i odpalę go, to po przerzuceniu na R lub D obroty spadają nawet do 500-300 i auto lekko się dusi, nie zgasł mi jeszcze, ale mam wrażenie, że tak zacznie się dziać.

Panowie, jakieś pomysły?
Proszę o pomoc ;)

SeniorA - Czw Wrz 24, 2015 15:14

wypnij z krokowego przewód odmy/podciśnienia i zobacz co będzie , albo go przedmuchaj powietrzem.
lam14 - Nie Wrz 27, 2015 11:50

panowie mam dokładnie to samo. Gdy autko postoi całą noc rano przy zapaleniu auto zapali pochodzi 3 sek. na 1100 obrotów po czym spadnie do 300-400 zacznie sie dusić szarpać jakby nie chodził na wszystkie i za chwile zacznie chodzić normalnie. Vis-y zrobione. Na pewno to nie jest wina krokowego, zmieniłem całą przepustnice wraz z krokowym z drugiego silnika i jest dokładnie to samo. Świece, kable, cewki zmienione. nie wiem już co może być:( panowie pomóżcie
andye398 - Nie Wrz 27, 2015 16:37

Lam14- powiedz mi proszę czy tez miałeś tak jak ja, ze ten problem narastał aż do takiego momentu jak teraz mamy?
rafalmis1 - Nie Wrz 27, 2015 16:44

miałem tak samo, od czasu do czasu tak mi spadały obroty, że samochód potrafił się wyłączyć. Diagnostyka komputerowa nie pomagał, dopiero wizyta na T4 ujawniła czujnik położenia przepustnicy. Podmieniłem i jest spokój od tamtego czasu.
andye398, może to u ciebie powoduję też problem ze skrzynią ??

lam14 - Pon Wrz 28, 2015 06:47

ja mam auto od pół roku i w sumie z tym już kupiłem więc nie wiem czy to się nasilało :( ale raczej też to nie będzie czujnik położenia przepustnicy bo wymieniłem całą kompletną przepustnice i nadal jest to samo niestety...... czasem jak było bardzo gorąco na dworze to tego problemu nie było. na dniach spróbuje jeszcze wymienić czujnik temp. może on daje błędne info. do sterownika i daje złą dawkę paliwa
SeniorA - Pon Wrz 28, 2015 08:56

lam14 napisał/a:
wymieniłem całą kompletną przepustnice i nadal jest to samo niestety.
a sprawdzałeś przewód podciśnieniowy krokowca , tzw. odmę krokowego , to co pisałem wyżej
SeniorA napisał/a:
wypnij z krokowego przewód odmy/podciśnienia i zobacz co będzie , albo go przedmuchaj powietrzem.
. to jest ten przewód , który bierze powietrze z kolektorów ssących / mosiężny króciec /do dolotu dla krokowego przy zamkniętej przepustnicy.
A Ty andy398 robiłeś to ?

andye398 - Pon Wrz 28, 2015 12:53

Jeszcze nie sprawdzałem, mogłem dzisiaj rano, ale zapomniałem tym. :/ Jutro sprawdzę i dam znac.
Mam tez tak, ze olej pojawia sie w przepustnicy tak jakby dostawał sie przez odme... Hmm?
Tak jak wcześniej wspominałem to nasilało sie, na początku były lekkie spadki obrotów. Podobnie jak u kolegi, kiedy jest zimno problem nasila sie.

rafalmis1, Jak moge sprawdzić kwestie czujnika położenia przepustnicy? Jezeli chodzi o skrzynie to tak jak wspominałem w innym poście szarpie mi na D od czasu wymiany, stara tak nie robiła. Nie wiek teraz co o tym myślec...

SeniorA - Pon Wrz 28, 2015 13:23

andye398 napisał/a:
Mam tez tak, ze olej pojawia sie w przepustnicy tak jakby dostawał sie przez odme... Hmm?
tak jak w większości w tych co nie mają odolejacza/separatora , wymyj w benzynie jeszcze czujnik MAP / ciśnienia i temperatury dolotu /.
andye398 - Pon Wrz 28, 2015 14:40

Dobrze, wymyje to w benzynie i dam znac jak jest. SeniorA, powiedz mi proszę cos o tym separatorze , jest jakieś info na forum o tym? Chętnie zamontowalbym sobie takie cos, jestem w stanie sam to zrobic?
SeniorA - Pon Wrz 28, 2015 16:39

andye398 napisał/a:
jest jakieś info na forum o tym? Chętnie zamontowalbym sobie takie cos, jestem w stanie sam to zrobic?
jest dużo na forum o tym, pisałem o zasadzie działania , montażu. Można samemu zamontować , byle był to dwukierunkowego przepływu , można samemu skonstruować. Wpisz w szukajkę separator ,lub odolejacz , w razie niejasności lub pytań służę pomocą.
np. https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=61589

andye398 - Czw Paź 15, 2015 11:56

Cześć, jakiś czas mnie nie było bo byłem trochę zajęty.
Dzięki SeniorA, za info, na pewno zainteresuję się tym tematem bo mam już dość tego oleju w przepustnicy.

Co do mojego problemu ze spadkiem i gaśnięciem auta przy odpaleniu to zastosowałem się do Twoich rad.
Kupiłem preparat do czyszczenia przepustnic i gaźników, odkręciłem cała przepustnice od kolektora, rozkręciłem ją i całą wyczyściłem. Elementy elektroniki do niej przylegające również, wykręciłem i wyczyściłem preparatem. Do tego wyczyściłem wlot do kolektora ssącego i taki elektrozawór, który wchodzi do niego od góry, w sumie nie wiem za co on odpowiada.

Póki co znaczna poprawa, auta jeszcze mi nie zmuliło i nie zgasł. Ostatnio był u mnie śnieg i spadek temperatury do -2 stopni i również było ok.
Dziękuję bardzo za rady SeniorA,
Myślę, że jak będę zajmował się separatorem to napiszę do Ciebie. ;)

Co do osób, które będą borykać się z takim problemem jak ja, polecam odkręcenie przepustnicy( jest to dosyć proste) rozkręcenie jej, bo składa się z dwóch elementów, które łączy uszczelka, trzeba na to uważać żeby sobie jej nie uszkodzić.
Odkręciłem również tą okrągłą kalpę przepustnicy żeby dokładnie ja wyczyścić, później wszystkie elementy elektroniczne, które przylegają do przepustnicy też dokładnie wyczyściłem, tak aby na nich jak i w samej przepustnicy nie było czarnego nagaru.
Preparatem potraktowałem także, czujnik map, który jest przykręcony od góry do kolektora ssącego najbliżej przepustnicy.