Zobacz temat - Dyskusja na temat działalności firmy Tomateam
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Offtopic - Dyskusja na temat działalności firmy Tomateam

faecd - Pon Maj 25, 2009 17:06
Temat postu: Dyskusja na temat działalności firmy Tomateam
Witajcie,

Czy ktos jest w stanie powiedziec co sie dzieje z Tomim i jego sklepem tomateam.pl?

Kolega zamowil uszczelniacze do R600 do skrzyni biegow, podobno tydzien temu zostaly wyslane, do dzis ani widu ani slychu

Ja z kolei w czwartek zamowilem cewke, kasa wplacona, maile wyslane, odezwalem sie nawet na forum, zalezalo mi na czasie by otrzymac cewke na poniedzialek. Dzwonie do Tomiego by sie dowiedziec co i jak z cewka a tu co...tel wylaczony.

Gdybym wiedzial, ze tomateam tak szwankuje to bym dolozyl te 30zl i juz dawno mial cewke zalozona:P

konrad2104 - Pon Maj 25, 2009 17:37

Tomi przebudowuje biuro i magazyn. Myślę że trzeba się będzie wykazać odrobiną cierpliwośći. Pod koniec tygodnia wszystko powinno już działać..
SeevS - Pon Maj 25, 2009 18:45

ja Już ponad tydzień czekam na swój termostat i ani widu ani słychu.
wild_weasel - Pon Maj 25, 2009 20:27

No niestety, przykra sprawa. Też miałem takie przeboje z Tomateam :(
Rozumiem przebudowę sklepu (będzie działać lepiej :ok: ), reorganizację, przejściowe trudności, itd. i konieczność uzbrojenia się w cierpliwość. Ale w takiej sytuacji chyba uczciwiej powiedzieć "nie przyjmę od pana tego zamówienia, bo nie wiem kiedy będę mógł wysłać" niż przyjąć i zostawić klienta bez towaru i bez informacji. Tomateam działa (jeśli działa) sprawnie, i nagłe zaskoczenie klienta wyłączonym przez parę dni telefonem i kompletnym brakiem kontaktu nie jest przyjemne.
Absolutnie nie wątpię w uczciwość Tomiego, ale zazwyczaj zamawiając części nie chcemy oczekiwać nieokreśloną ilość dni...

faecd - Pon Maj 25, 2009 20:47

wild_weasel podzielam Twoje zadanie! Tez nie mam nic przeciwko kupowaniu od Tomiego, na forum rowniez pokazuje sie z dobrej strony piszac cenne uwagi. Jednak mysle, ze na stronie glownej powininna byc chociaz informacja, ze np do dn ktoregos tam zawiesza dzialalnosc.

Mnie naprawde zalezy na czasie bo furak stoi juz w miejscu (nie liczac holowan) chyba ponad 4 tyg bedzie:(

secio - Pon Maj 25, 2009 22:24

No to mnie Panowie zasmucili, bo też właśnie zamówiłem migacze które ucierpiały po spotkaniu z kołami ciężarówki.
Jak ktos sie dowie, ze znowu sa 'dluzsze chwilowe problemy' to dajcie znac prosze w wątku.

Lechos - Pon Maj 25, 2009 22:42

a ja mam silnik rozbebeszony i tez czekam (kontakt byl do chwili zamowienia --- teraz zero odzewu)
Gonia - Wto Maj 26, 2009 20:55

Chciałam serdecznie przeprosić wszystkich w moim i Tomiego imieniu. Firma, od której przejeliśmy magazyn zrobiła to z dwu tygodniowym opóźnieniem. Co sprawiło iż wszystkie plany wzięły w łeb. Mam nadzieje, że od 1 czerwca wszystko ruszy pełna parą. Zamówienia są realizowane z opóźnieniem ale wszystkie zostaną zrealizowane.

Jeszcze raz bardzo serdecznie przepraszamy za utrudnienia.

Pozdrawiam
Gonia (żona Tomiego)

Lechos - Wto Maj 26, 2009 21:49

no i d..a blada 2 tygodnie bez samochodu :/
Zwrot kasy wchodzi chyba w gre bo mi bryka potrzebna na wczoraj.

faecd - Sro Maj 27, 2009 12:06

Gonia z tym, ze kolega niby w zeszly poniedzialek mial przesylke wyslana, nic nie przyszlo jeszcze...2 tydzien leci.

Ja natomiast dostalem dzisiaj maila, ze wyslano przesylke...poczekam kilka dni mam nadzieje, ze nie tak jak ponad tydzien.

pozdrawiam

Gonia - Sro Maj 27, 2009 14:48

Jeżeli Mąż ( Tomi ) napisał iż paczka została wysłana, to na pewno tak się stało.


Pozdrawiam

Gonia

krzych - Sro Maj 27, 2009 15:17

Sorry za to,ale zauwazylem ze na tym forum jest przynajmniej kontakt z TomaTeam,prosze o jakiegos maila na temat zamowienia nr.621-05-12.Sprawa jest naprawde pilna.Cierpliwosc jest cnota :roll: .Pozdrawiam zespol TomaTEAM.
faecd - Sro Maj 27, 2009 16:51

Gonia napisał/a:
to na pewno tak się stało
no to sie ciesze, mam nadzieje, ze dotrze jaknajszybciej.

To korzystajac z okazji zapytam o zamowienie kolegi (nie jest uzytkownikiem forum). Zamowienie nr 431-05-15 uszczelniacze skrzyni biegow, Rover 600, Szczecin.

Kolegi wysylka trwa juz od zeszlego poniedzialku, auto stoi rozbebeszone w warsztacie i nie wiadomo czy jak kolega zajedzie z uszczelniaczami czy nie policza mu "parkingowego" za to ze miejsce zajmuje!

Jezeli mozna prosze o kontakt z p.Adamem, ktory naprawde potrzebuje tych uszczelniaczy a nigdzie ich praktycznie nie mozna dostac.

Dziekuje i pozdrawiam.

Lechos - Pią Maj 29, 2009 12:26

Lechos napisał/a:
Zwrot kasy wchodzi chyba w gre bo mi bryka potrzebna na wczoraj.
No i na cale szczescie doszlo. Chcialem juz kupic czesci na miejscu a te bym sobie na choinke powiesil. Zamowienie lezalo bez realizacji bity tydzien a przesylka szla tylko 2 dni. Jak sie chce to mozna?
SeevS - Pią Maj 29, 2009 12:46

To może ja też się tu przypomnę? Zamówienie 341-05-14

Zrealizowany przelew 14.05.2009
Dziś mamy 29.05.2009.

Przesyłki nadal nie ma.

Kebi - Pią Maj 29, 2009 13:24

Gdyby mógł to odczytać właściciel sklepu i w sposób skuteczny zareagować !!

Zamówiłem uszczelniacze do Rovera 620Sdi 15 maja numer zamówienia: 431-05-15 samochód od 2 tygodni stoi w warsztacie bo na stronie było napisane że przesyłka będzie zrealizowana natychmiastowo bo towar dostępny na magazynie. Dziś mamy 29 maja żadnej przesyłki nie ma!!! a w warsztacie mi już zaczeli od 3 dni narzucać opłatę parkingową - 15zl za dobę. Jak w ogóle można tak traktować klienta... człowiek nie dość że zaufał i wpłacił pieniądze od razu na konto... to żadnego odezwu... w poniedziałek napisałem meila co z przesyłka... nie dostałem do tej pory żadnej odpowiedzi... codziennie próbuje się dodzwonić i nic....
Takie traktowanie klientów jest nieodpowiedzialne i świadczy o braku szacunku do nich dzięki którym istnieje Państwa sklep.



Proszę o skuteczne zareagować w stosunku do mojego zamówienia!!!!

zetes - Pią Maj 29, 2009 13:57

Gonia napisał/a:
Chciałam serdecznie przeprosić wszystkich w moim i Tomiego imieniu. Firma, od której przejeliśmy magazyn zrobiła to z dwu tygodniowym opóźnieniem. Co sprawiło iż wszystkie plany wzięły w łeb. Mam nadzieje, że od 1 czerwca wszystko ruszy pełna parą. Zamówienia są realizowane z opóźnieniem ale wszystkie zostaną zrealizowane.


SeevS,Kebi, Lechos napewno tak bedzie jak napisala Gonia. MieliScie troche pecha, ze trafiliscie na okolicznosci, ktore nie byly zwiazane z takim czy innym zachowaniem sie
Tomiego i tylko i wylacznie od niego zaleznym, ale zapewniam Was to godna polecenia Firma, tak przez duze f. :!:

Szymon - Pią Maj 29, 2009 14:32

zetes, zgadzam się z Tobą, że Tomi odwala kęs dużej roboty i chwała mu za wszystkie części, które ma u siebie na stanie albo które może szybko załatwić. Nie może być jednak tak, że reorganizując firmę przyjmuje zamówienia, dostaje przelewy i nawet nie stara się powiadomić swoich klientów, że są jakieś problemy. To nie pierwszy temat przecież o Jego firmie. Wiedząc że są problemy, najrozsądniejszym chyba byłoby chwilowo zawiesić działalność albo przynajmniej ograniczyć do minimum sprzedaż części. Ludzie już piszą o opłatach parkingowych, jakie muszą płacić z powodu braku części. Tak być nie może przecież. Mamy na forum i na stronie odpowiednie tematy i w nich można się wypowiedzieć o firmach, sklepach itd. Rozumiem, że Tomi jest zagoniony, że Gonia ratuje sytuację ale nie można chować głowy w piasek i udawać, że nic się nie dzieje. Tomi ma świetną firmę, poratował niejednego z nas(mnie również) i szkoda by było aby stracił zaufanie klientów.
SeevS - Pią Maj 29, 2009 16:51

zetes, tu chodzi o to że gdybym wiedział że to wszystko się tak opóźni kupił bym tu gdzieś w Poznaniu droższy ten towar. Wystarczyło np. napisać na stronie głównej że jest modernizacja a tak nikt nie wie że transakcje będą tak długo trwały. Wiem bo zamawiałem już u Tomiego wcześniej i wszystko było idealnie a teraz... ehhh...
Lechos - Pią Maj 29, 2009 21:22

Cytat:
SeevS,Kebi, Lechos napewno tak bedzie jak napisala Gonia. MieliScie troche pecha, ze trafiliscie na okolicznosci
o czym chlopie piszesz. Wiedzialem, ze Tomi ma przejsciowe problemy zwiazane z reorganizacja firmy i dlatego sie spytalem (upewnilem) czy wysylki sa na biezaco czy z opoznieniem, bo zalezy mi na czasie. Odpowiedz brzmiala, ze jesli czesci sa na magazynie ( a byly ) to wysylka jest praktycznie natychmiastowa. Czlowiek rozwala silnik liczac na rychla przesylke a tu dopiero po tygodniu i zapytaniu sie o zwrot kasy przesylka jest realizowana. Uwierz, gdyby nie to zapewnienie o braku problemow z wysylka zamowil bym te czesci drozej ale na miejscu i dawno byl bym po robocie silnika. Dlaczego ja mam ponosic konsekwencje czyis klopotow. I mysle, ze Tomi nie potrzebuja adwokatow niezorientowanych w temacie.
Pozdro.

Papaa2 - Pią Maj 29, 2009 22:18

ja tam na Tomiego nie narzekam :mrgreen: dzisiaj dotarlo do mnie zamowione lusterko :mrgreen: a zaksiegowalo wplate 23/23 maja :mrgreen: Dziekowac Tomi
marthinez - Pią Maj 29, 2009 22:26

SeevS napisał/a:
Wystarczyło np. napisać na stronie głównej że jest modernizacja a tak nikt nie wie że transakcje będą tak długo trwały.
Dając takie info traci się potencjalnych klientów.
SeevS napisał/a:
gdybym wiedział że to wszystko się tak opóźni kupił bym tu gdzieś w Poznaniu droższy ten towar.
No właśnie.

Tomateam nie chce sobie pozwolić na stratę żadnego klienta.
Tylko jakim kosztem? :roll:

faecd - Pią Maj 29, 2009 22:54

Na wstepie powiem, ze dotarla do mnie przesylka zamowienie z 21 maja, kasa odrazu z mBanku do mBanku 21 maja w czwartek wieczorem. Mialem plan taki, ze w piatek Tomi nada przesylke i na poniedzialek bedzie u mnie! Niestety cewka zostala wyslana srode i na srode jest wystawiona faktura...bez komentarza...

Zalezalo mi na czasie!! Nawet tak bardzo mi zalezalo ze jak dzisiaj otrzymalem cewke i polecialem do elektryka z nia o 17 okazalo sie ze juz zamkniete to poszedlem do domu po zapasowy komplet kluczy i zabralem auto. Zapchalem pod dom. Na szczescie moj R stal pod warsztatem na maloruchliwej uliczce.

W takim razie rozumiecie moj pospiech. Powiem podobnie jak SeevS
SeevS napisał/a:
tu chodzi o to że gdybym wiedział że to wszystko się tak opóźni kupił bym tu gdzieś w Poznaniu droższy ten towar

gdyby w czwartek na glownej stronie sklepu i tomateam.pl bylo info o utrudnieniach i nawet tygodniowym poslizgu to bym po prostu kupil towar u siebie w miescie ciut drozszy. Jednak pomyslalem ze do poniedzialku poczekam, a 30 zl zaoszczedze na piwo:P


Co do kolegi od uszczelniaczy R600 kebi, ktory napisal tutaj.
pare postow wyzej Gonia napisala
Gonia napisał/a:
Jeżeli Mąż ( Tomi ) napisał iż paczka została wysłana, to na pewno tak się stało

z tym, ze kolega Adam - kebi dostal w poprzedni poniedzialek maila o wyslaniu przesylki. Jeszcze zanim ja zdarzylem zamowic swoja cewke! Do tej pory chlopakowi nic nie przyszlo, zero konaktu. Na prosbe o podanie numeru przesylki to juz by sam ja namierzyl na poczcie bo mniemam ze moze poczta nawalila w jego przypadku!!! Ale nic...kompletna olewka. Telefon, mail, gg, formularz na stronie, forum roverki.pl NIC!!!!

To juz poprostu jest przegiecie miarki! Dziekuje za realizacje mojego zamowienia jednak majac przyblizona sytuacje kumpla poprostu brak slow. Nastepnym razem, jezeli bede cos kupoiwal na tomateam to zapewne w razie niedostepnosci czesci w sklepie u mnie w miescie oraz po 100 krotnym zapewnieniu o szybkiej realizacji zamowienia.

marthinez napisał/a:
Tomateam nie chce sobie pozwolić na stratę żadnego klienta.
Wlasnie w taki sposob, poprzez brak kontaktu, bez info na stronie glownej o przestoju (czerwonymi literami) oraz braku zainteresowania klientami traci ich bardziej niz jakby zawiesila dzialalnosc na tydzien, dwa.

Dzieki za towar i wysylke, i polecam uruchomic myslenie!

szczurek - Sob Maj 30, 2009 08:56

Ohoo, szkoda, że wcześniej nie zajrzałem na forum. Zamówiłem u Tomiego we środę przepływomierz do mojego R 420Di (akurat pierwszy raz cokolwiek u niego zamówiłem). Tomi jest moją ostatnią deską ratunku bo tylko u niego mogę dostać przepływomierz. Auto już 3 tygodnie stoi w warsztacie i tylko na tą część czeka.
marthinez - Sob Maj 30, 2009 09:33

faecd napisał/a:
Wlasnie w taki sposob, poprzez brak kontaktu, bez info na stronie glownej o przestoju (czerwonymi literami) oraz braku zainteresowania klientami traci ich bardziej niz jakby zawiesila dzialalnosc na tydzien, dwa.
Tutaj chodzi o płynność finansową.
Takie info na stronie powoduje kompletny brak przypływu gotówki.
A tak Tomi ma nadzieje, że zdoła pogodzić choć w minimalnym stopniu inwenteryzację (czy co tam jest) z sprzedażą/wysyłką towaru.
Moja firma, choć z innej branży robi to samo. Przyjmuje nowe zlecenia wiedząc, że nie zdoła ich zrealizować w terminie, ale klient "wyhaczony" zapłacił i musi czekać.
Oczywiscie, żeby nie było. Nie pochwalam takich numerów, bo również uważam, że w końcu mozna sobie bardziej zaszkodzić, niż pomóc.

Kiedyś raz zamawiałem na Tomateam końcówki drążków. Mimo, że nie było żadnej reorganizacji firmy czekałem ponad 2 tygodnie, ale nic to nie śpieszyło mi się.
Jakiś czas później postanowiłem zamówić komplet rozrządu. Maile i telefony milczały od kilku dni.
W godzinke znalazłem te części na miejscu pare złotych drozej, ale i tak praktycznie wyszło na to samo, bo za przesyłkę nie płaciłem.

Trzeba czasem spróbować poszukać danych części na miejscu (bardzo często do dostania bez problemu zwłaszcza do R600), a w razie braku posiłkować sie Tomateam.

A o części do R600 w Sz-nie warto pytać na dziale z częścimi w Auto Ars.
Bardzo kompetentny tam człowiek na 99% znalazł by ten uszczelniacz.

thef - Sob Maj 30, 2009 10:27

szczurek napisał/a:
Tomi jest moją ostatnią deską ratunku bo tylko u niego mogę dostać przepływomierz. Auto już 3 tygodnie stoi w warsztacie i tylko na tą część czeka.
Mała podpowiedź w ramach OT. Skoro tylko na tą część czekasz, to auto nie musi stać w warsztacie. Podpięcie przepływki to mniej więcej taka sama trudność jak przygotowanie odkurzacza do pracy ;) . Weź auto od mechanika, jeździj na starej, nawet z odpiętą kostką, różnicy żadnej nie będzie w jeździe, no może minimalnie wzrośnie spalanie, ale nawet tego nie zauważysz ;) .
Papaa2 - Sob Maj 30, 2009 10:42

faecd, a wiesz gdzie w sz-nie albo policach dostac czesci do R? bo rozgladam sie ale jakos nie moe na nic trafic
szczurek - Sob Maj 30, 2009 10:46

Wiem, ę mógłbym jeżdzić na odpiętej przepływce, tylko, że z rovera był jeszcze wykręcony komputer który powinien wrócić już od elektronika a jeszcze nie wrócił. Powinienem wcześniej napisać, że brakuje mu jeszcze kompa...
sTERYD - Sob Maj 30, 2009 10:47

Papaa2, zależy jakie części.
jest intercars za turzynem i fota (w dąbiu chyba) i generalnie problemów nie ma, chyba, że masz na myśli jakieś konkretne części, których nie można kupić. :cool:

faecd - Sob Maj 30, 2009 18:46

Papaa2 tak jak mowi sTERYD,
z tym, ze w moim przypadku duzo czesci w niskich cenach dostaje w sklepie JAR-POL u mnie w Policach. Pan Jarek ma naprawde dobre ceny, czesci sciaga z katalogow jc i jakis tam jeszce. Swiece do R mial po 14zl za sztuke, 56 za komplet. Taniej znalazlem tylko na allegro po 12 zl + 2 zl przesylka sztuki wiec te same pieniadze. Gdy podszedlem do niego po te swiece dam mi rabat 6zl.

Przewody WN NGK w necie na allegro 120 + wysylka i musisz czekac a w JAR-POLu dostalem za 120 od reki, tego samemgo dnia po 15;)

A co do czesci uszywanych to XEDOS szczecin szrot na mierzynie i za stobnem i jeszcze jest jeden taki sklep na mierzynie, ktory ma czesci do ROVERow oraz BMW.

Ale poki co nie polecam, poniewaz za uzywana cewke do mojego chcieli 150zl, u Tomiego z wysylka nowa cewka 170zl a w Policach na miejscu 200zl!

fearless - Sob Maj 30, 2009 20:08

Panowie, jest jedno miejsce, w którym to możecie zamieścić swoje spostrzeżenia na temat TomaTeam, ja tam akurat narzekać nie mogę, zamawiałem reperaturkę pilota i filtr kabinowy - wszystko było błyskawicznie. A to miejsce o którym wspomniałem, to komentarze na stronie klubowej odnoszące się do konkretnego sprzedawcy - o tu: http://www.roverki.pl/gar...ttitle=TomaTeam
SeevS - Nie Maj 31, 2009 22:40

marthinez napisał/a:
faecd napisał/a:
Wlasnie w taki sposob, poprzez brak kontaktu, bez info na stronie glownej o przestoju (czerwonymi literami) oraz braku zainteresowania klientami traci ich bardziej niz jakby zawiesila dzialalnosc na tydzien, dwa.
Tutaj chodzi o płynność finansową.
Takie info na stronie powoduje kompletny brak przypływu gotówki.
.


a co ma piernik do wiatraka ? Takim postępowaniem traci mnie też jako klienta bo następnym razem zastanowię się czy od niego zamówić... i także zastanowię się czy komuś ten sklep polecić a zdarzało mi się... Chcę polecać sklep który nie tylko ma tańsze części ale tez wywiązuje się w 100% z transakcji. Ta paczki które tak długo nie przychodzą powinny zostać wysłane teraz najszybszych kurierem to tylko parę złotych a nadrobi sobie tym u mnie... ale to jego decyzja.

marthinez - Pon Cze 01, 2009 07:48

SeevS napisał/a:
a co ma piernik do wiatraka ?
Jak to co?
Nie sprzedajesz, nie zarabiasz.
Wiadomo jak długo ma trwać ta inwenteryzacja?

SeevS napisał/a:
Takim postępowaniem traci mnie też jako klienta bo następnym razem zastanowię się czy od niego zamówić... i także zastanowię się czy komuś ten sklep polecić a zdarzało mi się...
No, o tym pisałem:
Cytat:
Oczywiscie, żeby nie było. Nie pochwalam takich numerów, bo również uważam, że w końcu mozna sobie bardziej zaszkodzić, niż pomóc.


RAFEK - Pon Cze 01, 2009 20:11

chciałem rzec iż gdyż ależ jestem mega nie zadowolony z toma team mm mm może nie ze nie zadowolony tylko zniecierpliwiony ponieważ zamówiłem części 7 maja przelew zrobiłem 8 maja a części jak nie było tak nie ma do dziś
faecd - Wto Cze 02, 2009 01:12

RAFEK, to masz jeszcze gorzej niz my, bo co niektorzy dostali juz czesci...moj wspomniany kolega Adam zastanawia sie nad wytoczeniem procesu cywilnego przeciwko Tomiemu z racji kradzierzy. Ponad 2 tyg. czeka na rzekoma przesylke, kontaktu zero, a pieniadze w kieszeni Zawadzkiego...


Jak by mieszkal w Poznaniu (300km od nas) to bysmy sprawe zalatwili inaczej, skuteczniej zapewne...

Joa - Wto Cze 02, 2009 01:34

faecd napisał/a:
Jak by mieszkal w Poznaniu (300km od nas) to bysmy sprawe zalatwili inaczej, skuteczniej zapewne...


pomijajac przejsciowe problemy w Tomateam, to to swiadczy tylko o was.. :roll:

faecd - Wto Cze 02, 2009 01:52

Joa świadczy to tylko o tym, ze jestesmy konkretnymi ludzmi, ktorzy jak cos kupuja to kupuja a nie wplacaja kase na czyjes konto i czekaja wieki az z nieba spadnie!

Daj spokoj, koledze auto stoi w warsztacie rozbebeszone, juz mu nabili 150zl parkingowego, nocami spada temeratura, szyby ma otwarte, elektryka odlaczona, jeszcze mu grzyb zje środek i skorzana tapicerke.

To ze wlasciciel tomateam nie ma rozumu by chociaz ostrzezenie powiesic na stronie to jego blad. A dlaczego ktos ma placic za jego bezrozumnosc. Tego poprostu nie rozumiem. Ja na szczescie dostalem swoj towar, co prawda po tygodniu ponad ale chociaz nikt mi nie nalicza oplat dodatkowych.

Jak masz firme, to sie mysli, wlasnie ten kumpel od rovera 600 ma sklep internetowy. I jemu to sie po prostu w glowie nie miesci jak mozna tak z klientami postepowac. Jak on ma 1-2 dniowy poslizg to juz leca maile, telefony do klienta z informacja. Niekiedy o 3 w nocy potrafi jechac na poczte robic wysylki do 4 rano a na 8 na zajecia na uczelnie przyjezdza.

To sie nazywa odpowiedzialnosc i dojrzalosc w tym co sie robi.

[ Dodano: Wto Cze 02, 2009 01:54 ]
PS Joa, jak nie wnosisz do wątku nic treściwego, co przyczyni sie do rozwiazania problemu to nie pisz prosze. Pozdrawiam!

MaReK - Wto Cze 02, 2009 08:15

faecd napisał/a:
Jak by mieszkal w Poznaniu (300km od nas) to bysmy sprawe zalatwili inaczej, skuteczniej zapewne...

Tzn. podjechalibyscie i odebrali osobiscie :)
W sumie 200 km wiecej macie, wiec jaki to problem - zapraszamy - zahaczycie o spot jeszcze :)

faecd napisał/a:
świadczy to tylko o tym, ze jestesmy konkretnymi ludzmi

No wlasnie... 550 km to juz konkret.

faecd napisał/a:
jak cos kupuja to kupuja a nie wplacaja kase na czyjes konto i czekaja wieki az z nieba spadnie!

A i tak w koncu z nieba nie spadnie tylko przyjedzie kurier lub odbierzesz z poczty.

faecd napisał/a:
Daj spokoj, koledze auto stoi w warsztacie rozbebeszone, juz mu nabili 150zl parkingowego

Niczyja to wina gdzie sie serwisuje auto. W przypadku mojego mechanika/ów nie do pomyslenia, zeby naliczali za nieplanowany postoj auta - ale to kwestia gdzie sie auto zostawia.
faecd napisał/a:
nocami spada temeratura

Jak to w zyciu bywa

faecd napisał/a:
szyby ma otwarte

To dlaczego nikt ich nie zamknie

faecd napisał/a:
elektryka odlaczona

Znaczy sie akumulator wyjety?

faecd napisał/a:
jeszcze mu grzyb zje środek i skorzana tapicerke.

Woda zaleje i reumatyzmu dostanie...

Nie chce mi sie wierzyc, w taka nieodpowiedzialnosc mechanikow
zeby zostawic otwarte auto na zew. nawet jesli stoi pod krytym dachem.
Sadze raczej, ze na sile ubarwiasz chcac dodac wiecej dramaturgi w cale zamieszanie.

faecd napisał/a:
To ze wlasciciel tomateam nie ma rozumu by chociaz ostrzezenie powiesic na stronie to jego blad.

Nie wiem czy to ma cos wspolnego z rozumowaniem. Widocznie sa jakies
powody dla ktorych taka informacja sie nie pojawila.
Faktycznie, wzmianka o problemach przejsciowych i reorganizacji biura by sie przydala.

faecd napisał/a:
PS Joa, jak nie wnosisz do wątku nic treściwego, co przyczyni sie do rozwiazania problemu to nie pisz prosze. Pozdrawiam!

A Ty swoimi wnosisz? ;)
Bo piszesz juz kolejnego posta, a kolega jak czesci nie dostal tak nie dostal...

faecd - Wto Cze 02, 2009 08:50

MaReK napisał/a:
podjechalibyscie i odebrali osobiscie
dokladnie,
MaReK napisał/a:
zapraszamy - zahaczycie o spot jeszcze
niestety czaso przestrzennie nie jestesmy w stanie (czytaj: sesja na uczelni)
MaReK napisał/a:
tylko przyjedzie kurier lub odbierzesz z poczty
a jakby Tobie zaden kurier nie przyszedl albo swistek z poczty przez 2 tygodnie, do tego mialbys swiadomosc ze komu innemu, kto zamowil czesci po Tobie juz dawno przyszly...
MaReK napisał/a:
Niczyja to wina gdzie sie serwisuje auto. W przypadku mojego mechanika/ów nie do pomyslenia, zeby naliczali za nieplanowany postoj auta - ale to kwestia gdzie sie auto zostawia.
mialem przyjemnosc byc raz w tym warsztacie, i same drozsze auta tam robia, audi, bmw, kilka nowszych wv. Oni tez chca zarobic! Im wiecej aut przyjma na plac, tym wiecej zarobia na naprawach. Z tym parkingowym to zaczeli naliczac od 10 dni po 15zl dniennie. Auto stoi u nich juz 3 tygodnie.
Cytat:
To dlaczego nikt ich nie zamknie
MaReK napisał/a:
Znaczy sie akumulator wyjety?
Sam tego do konca nie rozumiem, ale z relacji kolegi mniemam , ze rozlaczyli kompa i cos jeszcze musieli rozlaczyc ale suma sumarum podpiecie aku i zamkniecie szyb nie wchodzi w gre.
MaReK napisał/a:
Sadze raczej, ze na sile ubarwiasz chcac dodac wiecej dramaturgi w cale zamieszanie
Moze odnosisz takie wrazenie, ale uwierz. U nas przy granicy z niemcami, co lepszy warsztat to wiecej klientow zza granicy przyjezdza bo taniej zaplaca za usluge. Stad aut maja na peczki do roboty, stad sa bardziej błasi na kase i chca jak najwiecej aut przyjmowac by jak najwiecej zarobic.
MaReK napisał/a:
Nie wiem czy to ma cos wspolnego z rozumowaniem
mysle ze powinna byc informacja na stronie glownej w postaci ostrzezenia, ze zamowienia sa realizowane z tygodniowym poslizgiem by ktos kto sie spieszy z zakupem czesci mial tego pelna swiadomosc i zastanowil sie czy nie lepiej kupic jakiejs tam czasci u siebie w miescie ciut drozszej.
MaReK napisał/a:
A Ty swoimi wnosisz? ;)
Bo piszesz juz kolejnego posta, a kolega jak czesci nie dostal tak nie dostal...

Mam nadzieje, ze moze Tomasz czasami nawet anonimowo wchodzi na forum i czyta co sie dzieje, albo ktos z was mieszka, pracuje w okolicy Tomka i mu po prostu powie, ze jest jedno felerne zamowienie, ktore od 2 tyg. nie dochodzi do adresata. Sluchaj MaReK, telefon wylaczony, maile mozna sobie slac, zero odzewu, stad piszemny tutaj na forum;). Wiem ze Tomek jest waszym kolegą i napewno nie chetnie czytacie posty powyzej, rozumiem, ale gość ma wielki problem.

Bardzo mozliwe, ze poczta dupy dala! W takim razie potrzeba by bylo podac nr przesylki by ja namierzyc. Kolega juz dawno pisal maila do Tomiego z zapytaniem o nr przesylki, brak odpowiedzi=brak wysylki.

Nie mam tutaj na celu pietnowac niesprawnej dzialanosci waszego kolegi z wawy, a raczej zwrocic czyjas uwage, kto moze zna prywatny nr telefonu do Tomka i moze go powiadomic o sprawie kolegi Adama, albo kto moze mieszka niedaleko, przejezdza niedaleko Tomka...

Pozdrawiam

[ Dodano: Wto Cze 02, 2009 08:53 ]
ps "gość"=moj kolega, zamawiajacy te uszczelniacze

MaReK - Wto Cze 02, 2009 13:26

faecd napisał/a:
a jakby Tobie zaden kurier nie przyszedl albo swistek z poczty przez 2 tygodnie, do tego mialbys swiadomosc ze komu innemu, kto zamowil czesci po Tobie juz dawno przyszly...

Niestety zdarzaja sie i mnie. Nawet tutaj w gronie roverkowiczow zdarzały sie przesylki opoznione o kilkanascie dni :) Ale ja b. malo korzystam z zakupow wysylkowych wiec jakos to jestem w stanie przezyc.
Kiedys jeden osobnik z forum ( nie wiem czy jeszcze tu zaglada ) wysylal mi ponad 2mc sprezyny i amortyzatory do R200 ;) Auto tez stalo wtedy na kolkach :)
Starych nie moglem zalozyc bo zaufalem gosciowi i wyslalem mu swoje, a on mial mi odeslac swoje ;)
Nie pisalem po forum obelg w jego kierunku, po prostu dzwonilem i dzwonilem, az sie w koncu doczekalem. Roznica pomiedzy nim a Tomim jest taka, ze on mial generalnie wszystko w dupie, a Tomi po przebudowie magazynu i biura wroci do pelnej sprawnosci ;)

faecd napisał/a:
mialem przyjemnosc byc raz w tym warsztacie, i same drozsze auta tam robia, audi, bmw, kilka nowszych wv. Oni tez chca zarobic!

Tymbardziej powinni dbac o dobre zabezpieczenie aut stojacych na zewnatrz.
Nawet otwarte el. szyby mozna zabezpieczyc przed czynnikami pogodowymi, trzeba tylko chciec. Dobrze ze nie wypychaja aut na zewnatrz i nie zostawiaja na ulicy, albo nie spychaja do rzeki, jesli czesci przez dluzszy czas nie moga dostac.

faecd napisał/a:
Mam nadzieje, ze moze Tomasz czasami nawet anonimowo wchodzi na forum i czyta co sie dzieje,

Mysle, ze teraz to nie. Razem z zona po kilkanascie godzin dziennie siedza w czola pocie przygotowujac magazyn, biuro. Remontujac i jednoczesnie robiac remanant.

faecd napisał/a:
ktos z was mieszka, pracuje w okolicy Tomka i mu po prostu powie, ze jest jedno felerne zamowienie, ktore od 2 tyg. nie dochodzi do adresata.

Moge mu przekazac, ale powiem Ci, ze cos musi byc na rzeczy bo Tomi ani
jednego spotu nigdy nie przepuscil, a w ostatnia niedziele go nie bylo :shock:

faecd napisał/a:
Sluchaj MaReK, telefon wylaczony, maile mozna sobie slac, zero odzewu, stad piszemny tutaj na forum;)

Jeszcze mi sie nie zdazylo, zeby nie odpowiedzial na gg czy telefon. Jak nie moze gadac, to odrzuca i ew. pozniej oddzwania. Na gg nie odpisuje od razu, to jak sie pojawi zawsze odpowie - ale akurat gadu-gadu to sredni sposob na komunikacje.

faecd napisał/a:
Wiem ze Tomek jest waszym kolegą i napewno nie chetnie czytacie posty powyzej, rozumiem, ale gość ma wielki problem.

Ale to chyba nie ma zwiazku wiekszego czy on jest kolega czyims czy nie.
Klient nas Pan i choc mnie tez zdarza sie "olac" klienta to zawsze znajde czas i odwage zeby sie przyznac i go przeprosic. Mysle, ze jak Tomi stanie juz na 4 nogi to bedzie mogl odpowiedziec i w tym watku.

Tomi przekazal mi dzisiaj informacje ze jutro/pojutrze wraca do pracy w pelnym wymiarze i na wszystkie pytania udzieli odpowiedzi...

Pozdrawiam,

faecd - Wto Cze 02, 2009 15:31

MaReK, no to super. Przekazuje informacje koledze i mysle, ze bedize dobrze.

Ja tam generalnie nie marudze, tylko troche tutaj w imieniu kolegi dzialam. On tez taki panikarz sie zrobil, no ale dobra.

Jeszcze raz wielkie dizeki i do zobaczenia na warszawskim spoci:) mam plan zajechac do stolicy w wakacje, moze sie uda zawitac;) Pozdrawiam

maciej - Wto Cze 02, 2009 15:33

A może na Zlot? ;)
faecd - Wto Cze 02, 2009 15:39

Na zlot nie dam rady ze wzgledu na uczelnie:P,....gdyby zlot byl w lipcu, sierpniu, wrzesniu to jak najbardziej:)
RAFEK - Wto Cze 02, 2009 17:01

no więc jak Tomi wraca z pełną gotowością do pracy to się bardzo cieszę :) już się nie mogę doczeka moich części :D osobiście myślę że Tomi nie straci wielu klientów mimo że takie coś nie powinno mieć miejsca
pozdrawiam

Raptile - Wto Cze 02, 2009 17:27

RAFEK, klienci nie mają wyboru ^^ Tomi ma wszystko :)
MaReK - Wto Cze 02, 2009 23:43

Nie wiem jak asortyment ale ma szeroka wiedze na temat marki i to pomaga w doborze czesci i trafienie w usterke...
SeevS - Pon Cze 08, 2009 20:15

dlaczego tak jest że innych paczki przychodzą a moja nie ?

Nawet dla porównania zamówiłem sobie w piątek coś na allegro, facet wysłał w sobotę i już dziś w poniedziałek rano była ona u mnie...

4.06.2009 rozmowa z Tomateam

Tomateam (4-06-2009 12:52)
Witam,
Tomateam (4-06-2009 12:53)
Ostatnio wychodzą już w miarę punktualnie
Tomateam (4-06-2009 12:53)
Właśnie pakuje paczki

do dziś nie ma paczki

KU........ !! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Raptile - Pon Cze 08, 2009 20:22

SeevS, Skoro tomi napisał że pakuje paczki to jestem pewny na 120 % ze ją wysłał.
Poza tym nie znasz możliwości naszej wspaniałej Poczty Polskiej? Do mnie raz paczka szła 3 tygodnie (prioritetem!!)

SeevS - Pon Cze 08, 2009 20:36

Nie wiem może to moja wina, po prostu samochód grzeje mi się a potrzebuje go do pracy specjalnie gorąco jest a ja muszę jeździć z otwartymi szybami z włączonym ogrzewaniem klimatyzacji nie mogę a do tego wszystkiego ostatnio wymieniałem wąż intercoolera bo brakowało mi mocy i miałem dziurę nawet zamawiałem od Tomiego przesyłka 3 dni od razu wymieniłem i miałem pęknięty wąż chłodniczy zrobiłem dwoma obejmami ale przez to że tak dużo jeździłem z tą temperaturą to ta obejma się tak nagrzała że zrobiła dziurę w nowym wężu... normalnie wykończyłem się... ale w sumie to trochę też moja wina, gdyby termostat był wymieniony od razu nie zaszła by taka sytuacja... kur... sory ale musiałem się wyżalić....
maciej - Pon Cze 08, 2009 23:51

A prosiłeś Tomiego o nr przesyłki i próbowałeś reklamować?

Tomi chyba teraz wszystko śle UPS'em, wiec powinno dać się taką paczkę namierzyć w ciągu 3 minut...

tetryk - Wto Cze 09, 2009 07:57

powiem więcej Tomi wysyła maila (system ups) w którym jest potwierdzenie wysyłki przesyłki i numer do trakingu przesyłki-wiec moim zdaniem pełna profeska
RAFEK - Wto Cze 09, 2009 19:33

moja rozmowa z Tomim w czwartek wyglądała podobnie z tym że ja paczkę dostałem w poniedziałek :)
P|ozdrawiam

Tomas - Wto Cze 23, 2009 14:59

Chciałem wszystkich poinformowac ze Tomi juz bradzo sprawnie wysyła paczki wczoraj zamówiełem graty do mojego R ok 12 dzisiaj 10,42 miałem kuriera u siebie z firmie. Fachowe porady becenne, zaoszczędziłem 200 zł :mrgreen:
Dydo - Wto Cze 23, 2009 17:39

No tak, teraz już jest okej, sam zamawiałem niedawno końcówkę drążka i bodajże na drugi dzień czy na następny była. Jednak z początku trochę się zniechęciłem do tego sklepu, bo zamawiałem przed świętami Wielkanocnymi kilka części i czekałem ponad dwa tygodnie.. Raz, że się dodzwonić nie mogłem, a jeśli już to zrobiłem to jakaś Pani mnie zapewniała, że paczka wyszła i jutro bądź po jutrze powinna dojść. Jaki efekt ? Taki, że przez kolejny tydzień paczki ani widu, ani słychu, dzwonić można było do woli, lecz i tak nie odbierał nikt. Po dwóch dniach dodzwoniłem się wkońcu, lecz z wiadomością, że rezygnuję z zamówienia. Co prawda wtedy paczka już wyszła, bo akurat Tomy dostał wiadomość, że paczki nie odebrano. (Bo po co mi dwa razy te same części ?)

Mimo wszystko aż tak się nie zraziłem i nadal mam zamiar korzystać z usług tego sklepu, jeśli zajdzie taka potrzeba. I mam nadzieję, że już beż żadnych takich ekscesów :)

maciej - Wto Cze 23, 2009 17:44

ZTCW to remont, przenosiny i reorganizacja zakończyły się tydzień temu i teraz wszystko idzie bardzo na bieżąco. :D

A biuro jest bardzo fajne - bardzo Roverkowe. :D

Paul - Wto Cze 23, 2009 21:30

maciej napisał/a:
A biuro jest bardzo fajne - bardzo Roverkowe.
To zarzućcie jakieś foto :D
Brt - Wto Cze 23, 2009 22:14

widziałem projekt wstępny i elementy wystroju ;) :ok: :)
walkie - Wto Cze 23, 2009 23:06

maciej napisał/a:
A biuro jest bardzo fajne - bardzo Roverkowe. :D


też mi się podobało, gdyby nie to że byłam głodna i chciałam chińczyka to moglibyśmy tam siedzieć i gaworzyć do wieczorka :)

kasjopea - Sro Cze 24, 2009 00:46

Tomas220, pomagałam w pakowaniu :lol:
Tomas - Sro Cze 24, 2009 08:47

kasjopea, to pewnie dlatego nie mogłem tego rozpakować, tyle stretchu tam bylo :terefere:
kasjopea - Sro Cze 24, 2009 13:57

:foch:
AndrewS - Nie Cze 28, 2009 22:59

dawac fote, moze byc bez Tomiego, bo wiem jak wyglada :lol:
hellboy_d - Sro Lip 08, 2009 20:41

A ja czekam juz 3 tygodnie na dostawe :/
Tytuł: Zamówienie 11-06-19 Remigiusz jaworski nr kat. LVP100390 - RC852S nr kat. DKG100050
Data przygotowania: 2009-06-19 Przelew z rachunku -67,93

kasjopea - Sro Lip 08, 2009 20:50

hellboy_d, odzywałeś się do Tomiego? Z tego co wiem, to wszystko już idzie na bieżąco.
hellboy_d - Sro Lip 08, 2009 21:07

Ja za granica jestem , moja kobitka w Polsce mowila ze jakies paczki przyszly ale to akurat byly inne rzeczy .
Sprobuje jutro zadzwonic .

Revolt - Sro Lip 08, 2009 21:08

Ja też czekam na wiadomość od Tomiego w sprawie felg z MG bo nie wiem czy moje stare oddawać do piaskowania :/
hellboy_d - Czw Lip 09, 2009 14:06

Wyjasnione
harinezumi - Czw Lip 16, 2009 21:14

:/
BoloSr - Czw Lip 16, 2009 21:19

harinezumi napisał/a:
Przelew 02.07.2009 - 151,70 zł
Do dziś 16.07.2009 nic nie dotarło chociaż sprzedający TOMATEAM kasuje klientów za paczkę priorytetową.
Próby kontaktu mailowego skończyły się odpowiedzią autorespondera, że firma jest nieczynna do 30 lipca z powodu urlopu.
Autko więc czeka na części i pewnie poczeka do końca urlopu czyli łącznie miesiąc od zamówienia, pieniążki dawno wpłacone a Pan z TOMATEAM na urlopie.
Żenada, lekceważenie klientów ..... :evil:
To nie pierwsze ale na pewno ostatnie zakupy w TOMATEAM.
Przy tej rzetelności nie dziwi nawet zawieszenie konta na Allegro...choć zawsze można sprzedawać jako "saabaru".


nie wiem co wy robicie ale ja juz 3 razy kupowalem u tomiego i zawsze mialem paczke na 2 dzien czy ja mam jakiegos farta czy moze reszta ma pecha ?? ??
a na drugi raz proponuje brac za pobraniem i wtedy jest na 1000% bo ja tak zawsze robie :) :):)

Revolt - Czw Lip 16, 2009 22:46

potwierdzam u mnie za pobraniem tez doszło w miare szybko
hellboy_d - Pon Lip 27, 2009 07:24

A u mnie nie doszlo nadal , jaja sobie robi . Za pierwszym razem nie wyslal bo czekal na jedna czesc (3 tygodnie) dopiero jak na GG przypomnialem sie to nagle niby sie ruszylo .
Jednak minely nastepne dni , on sobie urlop robi a paczka nadal nie doszla .Teraz to juz chce tylko kase spowrotem .
Nawet 1 maila , nic . Niepowazny .
Szkoda gadac .

harinezumi - Pon Lip 27, 2009 12:05

:smile:
BoloSr - Pon Lip 27, 2009 14:13

harinezumi napisał/a:
BoloSr napisał/a:
nie wiem co wy robicie

Niestety płacimy z góry przelewem. A jak widać klient po uiszczeniu należności przestaje być ważny i nie trzeba już się nim przejmować skoro zapłacił.


i tu jest blad ja juz sie troche nauczylem i jak chce cos szybko dostac to kaze sobie wyslac za pobraniem a nie ze wplacam kase bo to zawsze trwa :(

kzrr - Pon Lip 27, 2009 14:24

Dajcie spokój - Chyba każdy ma prawo do urlopu prawda ? Jeśli jest napisane że "urlop" to chyba można logicznie wynioskować że przesyłka będzie szła dłużej prawda ? Tomi prowadząc sklep robi kawał dobrej roboty, bo jak pewnie sami się przekonaliście czasem z niektórymi cześciami jest mały kłopot. W produkcie jest napisane żeby trzeba czekać dlużej na niego - kwestia sprowadzenia. Raz kupiłem coś tam i niedoczytałem że będzie trzeba czekać ok 2 tyg, po 30min Tomi zadzwonił informując mnie o tym i proponując tańsze ale równie dobre zamienniki - mało który sprzedawca tak postępuje, przy okazji w ten sam dzień zwracając różnice na moja konto.
harinezumi - Pon Lip 27, 2009 21:48

:grin:
walkie - Pon Lip 27, 2009 21:53

harinezumi napisał/a:
"logicznie wnioskując" to dość czasu żeby dotrzeć na pocztę.
Chyba że nawaliła poczta.


Przecież Tomi wysyła paczki kurierem, UPS...
Skoro Ci napisał, że paczka jest gotowa to raczej ją wysłał bo kurier jest u Niego praktycznie codziennie.
Dziwne jest, że od 3 lipca do 15 nie zainteresowałeś się gdzie jest Twoja przesyłka.
Może paczka leży gdzieś na bazie?

harinezumi - Pon Lip 27, 2009 22:30

walkie napisał/a:
Skoro Ci napisał, że paczka jest gotowa to raczej ją wysłał

Na razie wszystko wskazuje na to że "raczej" nie.
Cytat:
Dziwne jest, że od 3 lipca do 15 nie zainteresowałeś się gdzie jest Twoja przesyłka.

Naprawdę to takie dziwne ? Nie sądzę.

Perez - Pon Lip 27, 2009 22:31

Ja robiac zakupy u Tomiego zawsze bylem zadowolony w 100%. Fakt, ze odbieralem osobiscie, ale przez czas, ktory minal od naszego poznania nauczylem sie, ze Tomi jest bardzo pozadnym i odpowiedzialnym facetem. Do tego doradzi, pomoze i nie zdziera. Kazdy z nas moze miec czasem chwile odpoczynku zarowno harinezumi, hellboy_d, czy rowniez Tomi. Badzmy ludzmi, TomaTeam to nie jest InterCars (na szczescie) i nie zatrudnia rzeszy ludzi do pracy. Zycze cierpliwosci, zrozumienia i pozdrawiam.
luki_pj - Czw Lip 30, 2009 09:14

Czy w związku z nieobecnością Tomiego jego witryna również odpoczywa??
Bo jak dla mnie nie funkcjonuje już chyba od kilku dni...

Brt - Czw Lip 30, 2009 09:34

podejrzewam, że Tomi nawet o tym nie wie .... nie ma dostępu do neta obecnie ...
Krzysi3k - Sob Sie 08, 2009 13:21

Ehh... Ojciec robił ponad rok temu zakupy u Tomiego, kupił dużo rzeczy więc i na zapas kupił filtr kabinowy. Wziąłem się za odgrzybianie, zdemontowałem wszystko, porównuje dwa filtry, a tu zonk, nie pasuje... To jest do modelu bez klimatyzacji...
Zadzwoniłem do niego z pytaniem o co tutaj chodzi, to mi powiedział, że kupował "w tym sklepie Rovera" i taki dali...

kasjopea - Sob Sie 08, 2009 20:07

A tata na pewno sam wiedział czego chce?
Krzysi3k - Sob Sie 08, 2009 20:36

Nie, słuchaj to miał być taki mały psikus z jego strony :wink:
oskarro - Nie Sie 09, 2009 11:10

Może ktoś potwierdzić, czy TomaTeam działa już normalnie?
Kupował ktoś coś ostatnio?

kasjopea - Nie Sie 09, 2009 11:11

Działa normalnie.
Stachu - Pon Sie 10, 2009 15:46

oskarro napisał/a:
Kupował ktoś coś ostatnio?

W poniedziałek zamówiłem, w piątek Tomi oddzwonił, dzisiaj przyszło.

harinezumi - Pon Sie 10, 2009 17:31

W końcu jest odpowiedź i wygląda na to że nastąpi zwrot środków.
Mimo że spóźniona to dziękuję Tomateam za odpowiedź.

SeevS - Pon Sie 10, 2009 18:38

harinezumi napisał/a:
Stachu napisał/a:
W poniedziałek zamówiłem, w piątek Tomi oddzwonił, dzisiaj przyszło.

Też bym tak chciał bo na części czekam już PIĘĆ tygodni a sprzedawca konsekwentnie ignoruje kolejne e-maile z prośbą o zwrot pieniędzy.
Ale teraz to już nie przede mną będzie się tłumaczył.

USTAWA z dnia 20 maja 1971 r. Kodeks wykroczeń
Art. 119. § 1. Kto kradnie lub przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą, jeżeli jej wartość nie przekracza 250 złotych,
podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.


spróbowałeś zadzwonić ? nie pisać e-maile ? Z tego co wiem to telefon odbiera zawsze e-maili może dostawać taki natłok że uciekną mu niektóre.

hellboy_d - Wto Wrz 15, 2009 23:13

Powiem tak ja dzwonie na komorki tylko z Polski , ostatnio w czasie urlopu dzwonie . odbiera ktos (Tomi ?? ?) mowi ze nie moze gadac bo wiezie zone ze szpitala (coz roznie bywa ) potem ZERO odzewu . Dzwonie zas za pare dni odbiera -kobieta , OK sprawdzi o co chodzi bo akurat w drodze do biura jest .OK dzwonie za pare minut ..... cisza .
SeevS napisał/a:

spróbowałeś zadzwonić ? nie pisać e-maile ? Z tego co wiem to telefon odbiera zawsze e-maili może dostawać taki natłok że uciekną mu niektóre.

Probowalem wszystkiego , jesli nie dostane kasy spowrotem to zglosze na policje po prostu .
Acha czesci zamowione kupilem juz ...
Czekam okolo 3 miesiecy ....

To nie jam mam pilnowac tych spraw tylko sprzedawca ...
Moim obowiazkiem bylo zaplacic .... i zaplacilem.

Pływak - Wto Wrz 15, 2009 23:31

Ja zamawiałem jakiś miesiac temu u Tomiego chyba w poniedziałek w środę części były u mnie. Głupi zawsze ma szczęście jak to mówią ;)
hellboy_d - Wto Wrz 15, 2009 23:36

Ja (9-07-2009 13:34)
to kopia z mojego konta
Ja (9-07-2009 13:41)
no i ?
Tomateam (9-07-2009 13:42)
Sekundeczkę
Tomateam (9-07-2009 13:45)
Przepraszam rozmawiałem przez telefon
Tomateam (9-07-2009 13:46)
Już wiem, czekałem na DKG 100050 i dostałem w dostawie jedną sztukę
Tomateam (9-07-2009 13:46)
Dziś pakuję i wysyłam

Hmmm czasem mozna go nawet zlapac na GG ...
Ja to po prostu traktuje jako jawne "olewactwo"
Skoro ma sie na stronie sklepowej opcje KONTAKT to trzeba z niej korzystac ..

Jugol - Wto Wrz 15, 2009 23:43

Pływak napisał/a:
Ja zamawiałem jakiś miesiac temu u Tomiego chyba w poniedziałek w środę części były u mnie. Głupi zawsze ma szczęście jak to mówią ;)


...ja zamawiałem jakieś 2 tydnie temu i było identyko jak u Cię Pływak :ok:

hellboy_d - Sro Wrz 16, 2009 06:18

Pływak napisał/a:
Ja zamawiałem jakiś miesiac temu u Tomiego chyba w poniedziałek w środę części były u mnie. Głupi zawsze ma szczęście jak to mówią ;)

Cos ty Plywak , Tomi sie branza komputerowa zajmuje ?
Ile dales za nowa wersje Photo Shop'u ? :diabeł:
Tak oglnie to masz "ciety" humor widze :lol:

ywis - Wto Wrz 22, 2009 19:58

Co się dzieje znowu z Tomim, kurcze.... potrzebuję na wczoraj części jakie zamówiłem, specjalnie wybrałem pobranie, aby szybciej załatwić, a tu zero kontaktu w momencie gdy próbuję takowy nawiązać, no i nie wiem co z moim zamówienie, dobrze że kasy na konto nie wpłacałem... nie wróżę nic dobrego Tomiemu jeśli dalej będzie tak funkcjonował i olewał klientów.
PopaY - Wto Wrz 22, 2009 21:08

Ja przez dwa dni nie mogłem się do nich dodzwonić... Nie ma to jak sklep :P
thef - Sro Wrz 23, 2009 01:38

Hmm, ciekawe, że ja zawsze się dodzwaniam (nie za każdym wykręconym numerem, ale przynajmniej za "kilkukrotnym" razem), może mam więcej szczęścia, a może cierpliwości?
Jugol - Sro Wrz 23, 2009 08:54

...ja też nigdy jakoś nie miałem problemu ze skontaktowaniem się Tomim, ale jak już ktoś wcześniej tu napisał, :głupek2: ma zawsze szczęście :mrgreen:
Krzysi3k - Sro Wrz 23, 2009 09:26

Obiektywnie spójrzcie na to. Po prostu ciężko się do niego dodzwonić. Ja też miałem problemy zawsze. A to wyłączone, a to zajęte, a to nie odbiera.
thef - Sro Wrz 23, 2009 09:30

Krzysi3k5 napisał/a:
Obiektywnie spójrzcie na to. Po prostu ciężko się do niego dodzwonić. Ja też miałem problemy zawsze. A to wyłączone, a to zajęte, a to nie odbiera.
Owszem, ciężko się czasem dodzwonić, ale zawsze w końcu się udaje, dlatego dziwię się, że ktoś ma z tym problem przez jakiś dłuższy czas.
Pływak - Sro Wrz 23, 2009 20:19

hellboy_d napisał/a:

Cos ty Plywak , Tomi sie branza komputerowa zajmuje ?
Ile dales za nowa wersje Photo Shop'u ? :diabeł:
Tak oglnie to masz "ciety" humor widze :lol:


Heh dopiero teraz to widze ręce opadaja. Dla Ciebie do każdego posta chyba trzeba dodać gwiazdkę i pod spodem wytłumaczenie...

No to lecimy

Ja zamawiałem jakiś miesiac temu u Tomiego chyba w poniedziałek w środę części były u mnie.

Mimo iż wile osób nażeka, ze paczki nie dochodza do mnie doszła w trybie ekspresowym...
Głupi zawsze ma szczęście jak to mówią ;)
Jako, że posiadam cechę której zapewne Ty nie posiadasz napisałem o sobie, że "głupi" w zamyśle ja miałem szczęście, że do mnie doszło tak szybko...

Cytat:
Ile dales za nowa wersje Photo Shop'u ? :diabeł:

Więcej niż Ty za lexusy :lol:

MaReK - Czw Wrz 24, 2009 16:31

Pływak napisał/a:
Cytat:
Ile dales za nowa wersje Photo Shop'u ? :diabeł:

Więcej niż Ty za lexusy :lol:


:rotfl: :)

ywis - Pią Wrz 25, 2009 10:55

Na jaki nr dzwonicie do Tomiego, bo ja dodzwoniłem się na stacjonarny, ale żona odebrała i to jest nr domowy niestety, a komórka ma non stop brak sygnału albo ja po prostu już nie umiem wykręcić nr telefonu... :/
Kefir_85 - Pią Paź 09, 2009 21:21

Ja na wakacjach czekalem miesiac na wysylke gadalem z gosciem na gg... I mowil mi ze juz juz jest wyslane i do tej pory sie nie doczekalem a czekalem naszczescie tylko na koncówke od spryskiwacza tylnego i pare srubek.... ;] Dobrze, ze nie realizowalem u niego innych czesci bo bym sie pewnie nie doczekal... Jak komus sie cos udalo cos kupic to niech tu napisze :P
thef - Pią Paź 09, 2009 22:02

Kefir_85 napisał/a:
Jak komus sie cos udalo cos kupic to niech tu napisze :P
Krócej będzie jak napiszą Ci, którym się czegoś nie udało kupić :P
MaReK - Sob Paź 10, 2009 00:10

Bede pierwszy!
Chcialem kupic pas transmisyjny od heblarki... dupa! U Tomiego nie ma!
Nie wiem jak Wy, ale ja wiecej u niego pasa transmisyjnego do heblarki nie bede szukal :)

Pozdrawiam,

Jugol - Sob Paź 10, 2009 00:16

MaReK napisał/a:
Bede pierwszy!
Chcialem kupic pas transmisyjny od heblarki... dupa! U Tomiego nie ma!
Nie wiem jak Wy, ale ja wiecej u niego pasa transmisyjnego do heblarki nie bede szukal :)

Pozdrawiam,


:hahaha: dobre :hahaha:

witgut - Sob Paź 10, 2009 10:46

MaReK, co ty za glupoty piszesz :shock: , zamówiłem u Tomiego pas do młockarni we środę, a już we czwartek był u mnie kurier z dostawą.
Tak naprawdę to kupowałem kpl. wahaczy do mojego roverka, ale reszta się zgadza. :mrgreen:

Lechos - Sob Paź 10, 2009 18:49

MaReK napisał/a:
Bede pierwszy!
Chcialem kupic pas transmisyjny od heblarki... dupa! U Tomiego nie ma!
Nie wiem jak Wy, ale ja wiecej u niego pasa transmisyjnego do heblarki nie bede szukal :)
Zarty-zartami :/ mam nadzieje,ze sie lepiej poczules po tym bezsensownym ale jakze ironicznym wpisie. Czlowiek moze sie niezle wnerwic gdy ma sam. rozebrany, czesci zamowione, kase wplacona, slowa sprzedajacego, ze wysylka od reki a na przesylke sie nie moze doczekac. Klient placi - klient zada, dzialalnosc wkoncu nie jest prowadzona charytatywnie. Wiem, ze nie jestes obiektywny (w koncu kolega) ale postaw sie w sytuacji osob ktore maja problem po zamowieniu z przesylka i jakimkolwiek kontaktem. Ja sie zaliczam do tej grupy ktora niestety musiala odczekac swoje i powiem Ci, ze wtedy ten pas transmisyjny by sie przydal ale do czegos innego :mrgreen:
fearless - Sob Paź 10, 2009 19:18

Lechos napisał/a:
powiem Ci, ze wtedy ten pas transmisyjny by sie przydal ale do czegos innego :mrgreen:

Biorąc pod uwagę to:
Lechos napisał/a:
Czlowiek moze sie niezle wnerwic gdy ma sam. rozebrany, czesci zamowione, kase wplacona, slowa sprzedajacego, ze wysylka od reki a na przesylke sie nie moze doczekac

rzeczywiście ten pas mógłby się przydać... choćby do podwieszenia silnika, lub jajek ;)

A tak serio, zamawiałem 2 razy w TomaTeam i się nie zawiodłem, ale rozumiem rozgoryczenie ludzi, którzy czekają po kilka dni jak nie tygodni na zamówione części, mając jednocześnie unieruchomione auto. Bezsensowne jest wtedy tłumaczenie, że reorganizacja, że brak czasu - jak się prowadzi biznes i obiecuje się szybkie wysyłki, trzeba słowa dotrzymać. Ciekawe jak by się czuł właściciel Sklepu TomaTeam, gdyby miał unieruchomione wszystkie swoje auta, bo jakaś firma nawaliła z dostawą ??
Jedyne co nasuwa mi się jako podsumowanie, to brak konkurencji dla TomaTeam, co powoduje częściową olewkę klienta - "przecież jak klientowi potrzeba to zaczeka"
Jeden z Forumowiczów zwykł używać w takich przypadkach odpowiedniego określenia - "zal.pl" , ale tu się nie wypowie, bo to znajomy/kolega właściciela Sklepu.
Pozdrawiam.

Perez - Sob Paź 10, 2009 19:34

Ja tam nie narzekam, bo Tomi zawsze pamieta co zamawialem ile itp.....juz nie wspominajac o tym, ze zawsze doradzi lub w moim przypadku czeste odradzi ;)
MaReK - Nie Paź 11, 2009 03:22

Lechos napisał/a:
Zarty-zartami :/ mam nadzieje,ze sie lepiej poczules po tym bezsensownym ale jakze ironicznym wpisie.

Czulem sie tak samo dobrze przed jego napisaniem jak i po.
Ale dziekuje za troske :)

Lechos napisał/a:
Czlowiek moze sie niezle wnerwic gdy ma sam. rozebrany, czesci zamowione, kase wplacona, slowa sprzedajacego, ze wysylka od reki a na przesylke sie nie moze doczekac.

Nie wiem jak jest z wysylkami, bo tego nie sprawdzalem.
Jesli o kontakt chodzi, to nie mam z tym wiekszych problemow.
Kiedy dzwonie i nie moge sie dodzwonic, bo a. nie odbiera, b. zajety, c. wylaczony telefon,
to nie wpadam w "nerw", nie rzucam telefonem i nie pisze rozemocjonowany na forum, ze brak kontaktu. Probuje raz, drugi i sie udaje w koncu.

Zanim wstawie samochod i go rozbiore najpierw skompletuje czesci. Nigdy nie doprowadzam auta do takiego stanu, ze musi stac i czekac na czesci.
Byc moze jestem w lepszej sytuacji przy kontatkach z firma, bo nie musze
czekac na wysylke, tylko moge odebrac czesci osobiscie.

Lechos napisał/a:
Wiem, ze nie jestes obiektywny (w koncu kolega)

Jak mam byc obiektywny, skoro ja mam tylko pozytywne odczucia w relacjach
pomiedzy mna - klient - a firma TomaTeam. I o tym pisze :)
Ty piszesz, ze jest inaczej wiec tez nie jestes obiektywny ;)

Oczywiscie rozumiem problem tych, do ktorych czesci nie dotarly,
ale nie wierze w ciagly brak kontaktu. Bo to oznaczaloby, ze albo
ja jestem w czepku urodzony, albo "poszkodowani" maja niebywalego pecha.

Co do kolezenstwa. Tomi to bardzo dobry kolega, ale i fachowiec przede wszystkim.
Nieraz uchronil mnie przed niepotrzebnym zakupem i wydatkiem.
Pojawia sie na spotach i zlotach ogolnopolskich, przez co staje
sie kolega wszystkich tam obecnych. I tacy tez tu pisza o problemach.

Obiektywnie moge Ci napisac, ze nie raz dzwoniac do Tomiego
nie uzyskiwalem polaczenia za pierwszym razem. Albo bylo zajete,
albo nie odbieral, zdazylo sie ze i telefon mial wylaczony.
Ale ze jestem z tych ktorzy nie musza miec
wszystkiego do razu, to probowalem w pewnych odstepach czasu
zadzwonic ponownie i jakos sie udawlo. Dlatego dziwi mnie
opisywany przez niektorych calkowity brak kontaktu.

fearless napisał/a:
Jedyne co nasuwa mi się jako podsumowanie, to brak konkurencji dla TomaTeam

Z tym sie nie zgodze. Poniewaz zanim znalazlem roverki.pl i poznalem Tomiego,
zaopatrywalem sie w firmach typu Fota, InterCars, Zmijkowski... to na pewno
nie sa filie TomaTeam, wiec traktuje ich jako konkurencje.
Zdecydowalem sie na zakupy u Tomka, bo:

- wie co sprzedaje i potrafi za mnie zdecydowac czy bedzie to potrzebne czy nie
- w temacie marki rover/mg ma ogromny zasob wiedzy
- jesli zakupiony towar nie bedzie mi potrzebny moge go bez problemow oddac
- ma najbardziej przeze mnie akceptowalne ceny

A pomijajac juz kwestie biznesowe i teksty typu "Nasss klient nassss paaannn"
nalezy pamietac, ze TomaTeam jest w chwili obecnej jedynym czlonkiem
wspierajacym nasz klub. Dodaktowo niewielu wie, ze jako jeden z kilku
zakladal ten klub i takze dzieki niemu mozemy teraz pisac na swoim wlasnym forum,
a nie po katach jakis ogolnych spolecznosci motoryzacyjnych.

Oczywiscie to wszystko nie zwalnia go z obowiazku traktowania klientow powaznie.

A wracajac do zartu, ktory wyzej napisalem, to udalo mi sie
pas dostac tutaj http://www.kma-maszyny.pl/ :)

Pozdrawiam wszystkich i zycze samych pozytywnych relacji z TomaTeam

Ps.

fearless napisał/a:
Jeden z Forumowiczów zwykł używać w takich przypadkach odpowiedniego określenia - "zal.pl" , ale tu się nie wypowie, bo to znajomy/kolega właściciela Sklepu.

Dlaczego nie napiszesz wprost ze chodzi o kolege maniaq ?

Tomi - Nie Paź 11, 2009 10:14

ywis napisał/a:
Na jaki nr dzwonicie do Tomiego, bo ja dodzwoniłem się na stacjonarny, ale żona odebrała i to jest nr domowy niestety, a komórka ma non stop brak sygnału albo ja po prostu już nie umiem wykręcić nr telefonu... :/


Numer komórkowy jest chyba dość prosty 603 121 772. Nr prywatny posiadają kilku znajomych, którzy nie nadużywają tej wiedzy. Innaczej nie miałbym już kompletnie prywatności (również podczas weekendów, wyjazdów, urlopu... czy w nocy). Telefon stacjonarny jest używany do odbierania faxu. Jednak pomimo to, często jest taka sytuacja, że rozmawiam przez jeden telefon, podczas gdy pozostałe 2 dzwonią... niestety mam tylko dwie ręce, dwoje uszu i jeden mózg :( .

Swoją drogą są takie dni, gdy ilość telefonów w ciągu całego dnia można policzyć na palcach 2 rąk. Czy wtedy również nie można się dodzwonić?!

[ Dodano: Nie Paź 11, 2009 10:14 ]
Lechos napisał/a:
Zarty-zartami :/ mam nadzieje,ze sie lepiej poczules po tym bezsensownym ale jakze ironicznym wpisie. Czlowiek moze sie niezle wnerwic gdy ma sam. rozebrany, czesci zamowione, kase wplacona, slowa sprzedajacego, ze wysylka od reki a na przesylke sie nie moze doczekac.


Jeśli ktoś ma rozebrany samochód, zamawia wysyłkę kurierską, pobraniową... włąsnie po to, aby mieć zamówione części na następny dzień.

Lechos napisał/a:
Klient placi - klient zada, dzialalnosc wkoncu nie jest prowadzona charytatywnie. Wiem, ze nie jestes obiektywny (w koncu kolega) ale postaw sie w sytuacji osob ktore maja problem po zamowieniu z przesylka i jakimkolwiek kontaktem. Ja sie zaliczam do tej grupy ktora niestety musiala odczekac swoje i powiem Ci, ze wtedy ten pas transmisyjny by sie przydal ale do czegos innego :mrgreen:


Niestety pomimo tego, iż posiadam w tej chwili jeden z najlepiej zaopatrzonych magazynów części zamiennych do samochodów MG Rover, nie posiadam stanów takich jak n.p. Fota, Inter Cars... ale i ceny chyba nieporównywalne. Staram się utrzymać stany takie, aby wystarczyło od dostawy, do dostawy... co nie jest takie proste i oczywiste.

Mogę podać kilka przykładów...

Ilość przewodów do intercoolera (Rover 200/25MG ZR), która z powodzeniem wystarczała na okres między dostawami to ok. 3 szt. Ostatnio zamówiłem ich trochę więcej. W dostawie otrzymałem 6 szt. Jakie było moje zdziwienie, gdy w dniu dostawy wysłałem 5 szt., a następnego dnia ostatni przewód (do końca dnia jeszcze kilka osób pytało :( ).

Tylna nakładka wycieraczek (z końcówką spryskiwacza) sprzedaje się mniej więcej 1 miesięcznie... w ostatnim okresie sprzedałem ich 5.

Niestety specyfika części specjalistycznych jest taka, że czas dostawy wynosi ok 2 tygodni... i wszystkiego nie da się przewidzieć.

Kefir_85 - Nie Paź 11, 2009 10:24

Wiecie jak bede chcial zakupic poduchy pod silnik to nie zamierzam czekac na to pol roku... Zamawialem dosc tanie czesc i sie jakoś nie doczekałem, a jak z Tobą rozmawiałem Tomi pod gg 6542... to mowiles, ze zlecenie zrealizowane :| czekalem jeden tydzien, drugi, trzeci.... i jak nie bylo tak nie ma.. A potwierdzeni dostalem zamówienia 891-08-07 w TomaTeam.pl ;] Wiec nie dziwcie się mi...
Lechos - Nie Paź 11, 2009 10:24

Tomi napisał/a:
Jeśli ktoś ma rozebrany samochód, zamawia wysyłkę kurierską, pobraniową... włąsnie po to, aby mieć zamówione części na następny dzień.
Mowa nie o czasie od nadania do odbioru lecz od zamowienia do nadania, a na to ani kurier ani poczta wplywu nie ma tylko i wylacznie Ty lub Twoja firma.
Tomi - Nie Paź 11, 2009 10:37

fearless napisał/a:

A tak serio, zamawiałem 2 razy w TomaTeam i się nie zawiodłem, (...)
rozumiem rozgoryczenie ludzi, którzy czekają po kilka dni jak nie tygodni na zamówione części, mając jednocześnie unieruchomione auto.


Nie do końca rozumiem logikę powyższego zdania. Rozumiem, że Ty się nie zawiodłeś... ale identyfikujesz się z "poszkodowanymi"... to trochę jak "Super Express" czy "Fakt" :)

fearless napisał/a:
Bezsensowne jest wtedy tłumaczenie, że reorganizacja, że brak czasu - jak się prowadzi biznes i obiecuje się szybkie wysyłki, trzeba słowa dotrzymać. Ciekawe jak by się czuł właściciel Sklepu TomaTeam, gdyby miał unieruchomione wszystkie swoje auta, bo jakaś firma nawaliła z dostawą ??


Po części tak jest, gdyż dr. Marian jest tak obładowany, że nie jest w stanie wszystkie obrobić. Zaskakujące jest to, że pomimo to, że bardzo wiele osób czeka na naprawę nikt nie psioczy... może wynika to z faktu, że dochodzi do osobistego kontaktu...
Moze zrezygnować ze sklepu online i wprowadzić jedynie normalny sklep... Jest, sprzedaję. Nie ma, po prostu nie sprzedaję. Nie będzie sytuacji, że na niektóre części, które są w magazynie w ilości 2-3 szt. w krótkim odstępie czasu zamówi 5-6 osób... bo nie będą miały takiej możliwości.

fearless napisał/a:
Jedyne co nasuwa mi się jako podsumowanie, to brak konkurencji dla TomaTeam, co powoduje częściową olewkę klienta - "przecież jak klientowi potrzeba to zaczeka"


Brak konkurencji (!?) Przecież jest Fota, InterCars, itd, itd... Tylko czy będzie tam kogo podpytać, co i za ile kupić... albo po prostu kupić nie przepłacajac...

fearless napisał/a:
Jeden z Forumowiczów zwykł używać w takich przypadkach odpowiedniego określenia - "zal.pl" , ale tu się nie wypowie, bo to znajomy/kolega właściciela Sklepu.


I tego już napradę nie rozumiem... Jak wnioskuję po początku twojego postu, jesteś zadowolony... a jedyne co przychodzi Ci do głowy, to: "zal.pl" No w sumie to logiczne...

[ Dodano: Nie Paź 11, 2009 10:35 ]
Lechos napisał/a:
Tomi napisał/a:
Jeśli ktoś ma rozebrany samochód, zamawia wysyłkę kurierską, pobraniową... włąsnie po to, aby mieć zamówione części na następny dzień.
Mowa nie o czasie od nadania do odbioru lecz od zamowienia do nadania, a na to ani kurier ani poczta wplywu nie ma tylko i wylacznie Ty lub Twoja firma.


Jeśli w takzwanym międzyczasie w okresie od zamówienie (przedpłata na konto), części zamówi ktoś "za pobraniem", to pokauję i wysyłam... Jest sporo zamówień, które są potwierdzone i czekają na wpłatę na konto. Jeśli za każdym razem robiłbym rezerwację w oczekiwaniu na wpłatę... miałbym zablokowany cały magazyn.

A wpłaty zamówienia z płatnością przedpłaty na konto nie są traktowane po macoszemu, dlatego, że "mam już pieniądze, więc klient poczeka", a jedynie dlatego, że wymagają więcej obsługi, która w przypadku wysyłki pobraniowej ogranicza się do wystawienia dokumentów sprzedaży, wysyłki i zapakowaniem.

[ Dodano: Nie Paź 11, 2009 10:37 ]
Nie piszę po to, aby się tłumaczyć. Pracuję po 12 godzin dziennie. Robię wszystko, aby firma funkcjonowała sprawnie... jeśli to za mało... niestety nic na to nie poradzę :(

maciej - Nie Paź 11, 2009 13:41

fearless napisał/a:
Jedyne co nasuwa mi się jako podsumowanie, to brak konkurencji dla TomaTeam, co powoduje częściową olewkę klienta - "przecież jak klientowi potrzeba to zaczeka"

Zastanawia mnie skąd wysnułeś takie głębokie wnioski skoro:
Cytat:
A tak serio, zamawiałem 2 razy w TomaTeam i się nie zawiodłem


Co do podsumowania "prawie" masz rację, ale "prawie robi wielką różnicę".

Dokładniej to masz 50% racji.

Przyczyną jest brak TAK DOBREJ i ZORIENTOWANEJ W MATERII ROVERKOWEJ konkurencji i to jest te 50%, ale co do reszty, to nie mogłeś się bardziej pomylić.

To nie jest olewka, tylko brak sił, a przede wszystkim czasu.

Co jakiś czas bywam w biurze Tomateam i nie ma 3 minut, żeby nie zadzwonił telefon.

I to pomijam ludzi, którzy w bezwstydny sposób wykorzystują wiedzę Tomiego dopytując się po 10 minut o różne rzeczy, po czym nic nie zamawiają.

Policz ile jest udanych transakcji i ludzi zadowolonych z zakupów, a ile pomyłek, a do tego ile osób skarżących się na pomyłki nie kontaktowało się z Tomim inaczej niż elektronicznie albo zadzwoniło raz, było zajęte i tyle.

Na moje oko (widziałem ile paczek dziennie Tomi wysyła i widzę ile osób się skarży na jego usługi) ilość skarg to 1-2% - sądzę, że niewiele sklepów wysyłkowych może pochwalić się taką skutecznością, co nie zmienia faktu, że rozumiem, że można się zdenerwować, gdy akurat trafi się do tych 2%.

A przy okazji - po raz kolejny podziwiam (choć pewnie i tak nie zrozumiesz o co mi chodzi) sprzeczności w tym co głosisz i tym co robisz - z jednej strony w stopce masz:
Cytat:
Błogosławiony niech będzie człowiek, który nie mając nic do powiedzenia, nie dostarcza tego dowodu w słowach.

a z drugiej wypisujesz rzeczy typu:
fearless napisał/a:
Lechos napisał/a:
powiem Ci, ze wtedy ten pas transmisyjny by sie przydal ale do czegos innego :mrgreen:

Biorąc pod uwagę to:
Lechos napisał/a:
Czlowiek moze sie niezle wnerwic gdy ma sam. rozebrany, czesci zamowione, kase wplacona, slowa sprzedajacego, ze wysylka od reki a na przesylke sie nie moze doczekac

rzeczywiście ten pas mógłby się przydać... choćby do podwieszenia silnika, lub jajek ;)

No i oczywiście:
fearless napisał/a:
A tak serio, zamawiałem 2 razy w TomaTeam i się nie zawiodłem

fearless napisał/a:
Jedyne co nasuwa mi się jako podsumowanie, to brak konkurencji dla TomaTeam, co powoduje częściową olewkę klienta - "przecież jak klientowi potrzeba to zaczeka"

Nie ma to jak konsekwencja. :ok:

fearless - Nie Paź 11, 2009 20:12

maciej napisał/a:
A przy okazji - po raz kolejny podziwiam (choć pewnie i tak nie zrozumiesz o co mi chodzi) sprzeczności w tym co głosisz i tym co robisz

Czyżbyś starał się złamać regulamin forum, na którego straży winneś stać ?? - choć pewnie i tak nie zrozumiesz o który punkt chodzi.

maciej napisał/a:
z jednej strony w stopce masz:
Cytat:
Błogosławiony niech będzie człowiek, który nie mając nic do powiedzenia, nie dostarcza tego dowodu w słowach.

a z drugiej wypisujesz rzeczy typu:
fearless napisał/a:
Lechos napisał/a:
powiem Ci, ze wtedy ten pas transmisyjny by sie przydal ale do czegos innego :mrgreen:

Biorąc pod uwagę to:
Lechos napisał/a:
Czlowiek moze sie niezle wnerwic gdy ma sam. rozebrany, czesci zamowione, kase wplacona, slowa sprzedajacego, ze wysylka od reki a na przesylke sie nie moze doczekac

rzeczywiście ten pas mógłby się przydać... choćby do podwieszenia silnika, lub jajek ;)

No i oczywiście:
fearless napisał/a:
A tak serio, zamawiałem 2 razy w TomaTeam i się nie zawiodłem

fearless napisał/a:
Jedyne co nasuwa mi się jako podsumowanie, to brak konkurencji dla TomaTeam, co powoduje częściową olewkę klienta - "przecież jak klientowi potrzeba to zaczeka"

Nie ma to jak konsekwencja. :ok:


Moja wypowiedź nie ograniczyła się do próby rozluźnienia atmosfery słowami :
fearless napisał/a:
rzeczywiście ten pas mógłby się przydać... choćby do podwieszenia silnika, lub jajek ;)
, dalej wypowiedziałem swojej zdanie, myślę że związane z tematem, nie rozumiem więc Twojej wypowiedzi, w której insynuujesz, że wypowiedziałem się nie mając nic do powiedzenia.

maciej napisał/a:
To nie jest olewka, tylko brak sił, a przede wszystkim czasu.

Wypowiem to w dobitny sposób wraz z tłumaczeniem.
"A konia to w.a.l.i."
Tłumaczenie - Co to obchodzi szarego klienta.
Jeśli występuje notoryczny brak czasu, najczęściej zatrudnia się kolejnego pracownika - to chyba logiczne ?
Przytaczasz procenty niezadowolonych klientów, którzy oczywiście są w mniejszości, ale zauważ że w większości to właśnie niezadowoleni klienci wyrabiają zdanie o firmie, oni zakładają taki temat i oni głoszą swe niezadowolenie, powodując, że być może inni zamiast kupić od ręki, zastanowią się, albo kupią albo odwrócą się od firmy.
I na koniec bez cytowania w odpowiedzi na post Tomi-ego, oraz MaReK-a, Tak, kupowałem 2 razy i nie zawiodłem się, ale tak jak napisałem wyżej, rozumiem rozgoryczenie innych, którzy się zawiedli, czy ludzi należy dzielić tylko na zadowolonych i nie zadowolonych ?? nie, bo są też tacy jak powiedzmy ja, którzy kupili kiedyś - i należeli do zadowolonych, ale teraz czytając opinię już by nie kupili - dzięki temu być może nie będą musieli należeć do grupy ludzi nie zadowolonych.
Bezsensowne jest przytaczanie przykładu Dr. Mariana, ponieważ ludzie wcześniej dzwonią i on odbiera informując ich o czasie oczekiwania na wstawienie auta oraz przybliżonym czasie wykonania usługi - wtedy ludzie mają wybór - albo czekają, albo szukają dalej, natomiast w przypadku wypowiedzi kolegów niezadowolonych z zakupów na TomaTeam, najpierw dochodzi do transakcji, wpłacenia pieniędzy, a dopiero potem okazuje się że czas oczekiwania jest o wiele dłuższy niż pożądany. Wybór owszem mają, olać temat i kupić gdzie indziej za kolejne pieniądze, albo czekać na części (pod warunkiem że te pieniądze wpłacone wcześniej nie były jedynymi przeznaczonymi na części)
Tak to wygląda z perspektywy "Konia"

maciej - Pon Paź 12, 2009 00:29

fearless napisał/a:
maciej napisał/a:
A przy okazji - po raz kolejny podziwiam (choć pewnie i tak nie zrozumiesz o co mi chodzi) sprzeczności w tym co głosisz i tym co robisz

Czyżbyś starał się złamać regulamin forum, na którego straży winneś stać ?? - choć pewnie i tak nie zrozumiesz o który punkt chodzi.

I nie zrozumiałeś.

A stanie na straży regulaminu nie ma nic wspólnego z wyrażaniem własnego zdania.

Szkoda tylko, że nie miałeś odwagi napisać o który punkt regulaminu Ci chodzi, mimo, że się domyślam, to dopóki nie przestaniesz bawić się w półsłówka nie odpowiem, żeby nie dawać Ci pożywki do kolejnych prób ataków na mnie - jak chcesz dyskutować to miej odwagę pisać jasno, a nie chować się za niedomówieniami, tak jak w przypadku zarzucania kolesiostwa osobie, którą boisz się wskazać konkretnie. W celu dalszej dyskusji nie związanej z działalnością Tomateam zapraszam do założenia osobnego wątku lub na PW.

EOT.

ywis - Pon Paź 12, 2009 10:49

Tomi napisał/a:
Numer komórkowy jest chyba dość prosty 603 121 772. Nr prywatny posiadają kilku znajomych, którzy nie nadużywają tej wiedzy. Innaczej nie miałbym już kompletnie prywatności (również podczas weekendów, wyjazdów, urlopu... czy w nocy). Telefon stacjonarny jest używany do odbierania faxu. Jednak pomimo to, często jest taka sytuacja, że rozmawiam przez jeden telefon, podczas gdy pozostałe 2 dzwonią... niestety mam tylko dwie ręce, dwoje uszu i jeden mózg .

Swoją drogą są takie dni, gdy ilość telefonów w ciągu całego dnia można policzyć na palcach 2 rąk. Czy wtedy również nie można się dodzwonić?!


Sorry, ale dla mnie to co piszesz nie ma żadnego uzasadnienia, bo jeśli się nie wyrabiasz, to zatrudnij dodatkowego pracownika, a wtedy problem się rozwiąże. Albo chcesz istnieć na rynku albo nie.

Jeśli chodzi o nr telefonu komórkowego jaki podajesz, to niestety, ale ciągle nieodpowiada, więc nie wiem, może to tylko przykrywka, a koledzy/koleżanki posiadają telefon prawidłowy, bo na ten próbowałem się dodzwonić przez tydzień i nic.

Dzwoniłem na stacjonarkę, dodzwoniłem się po nie wiem już którym razie, odebrała żona, mówi że mąż w sklepie i zaraz zejdzie z telefonem, więc prosi mnie abym zadzwonił za 10 minut, no więc dzwonie i kaplica, już później po 10 minutach zero kontaktu... czy tak się traktuje klienta i podchodzi do interesów? Cieszę się tylko, że nie wpłaciłem pieniędzy na konto...

Ktoś tu pisze, że TomaTeamt nie ma konkurencji? To jest ten ktoś w błędzie.

maciej - Pon Paź 12, 2009 11:23

ywis napisał/a:
Sorry, ale dla mnie to co piszesz nie ma żadnego uzasadnienia, bo jeśli się nie wyrabiasz, to zatrudnij dodatkowego pracownika, a wtedy problem się rozwiąże.

Łatwo powiedzieć, ale czy próbowałeś kiedyś zatrudnić kogoś rozsądnego w Warszawie?

Spróbuj, to będziesz mógł uważać, że to "rozwiąże problem".

Niestety to nie jest takie proste, bo hobbystów motoryzacyjnych, zajmujących się jeszcze do tego "wymarłą" marką i nie mających innego zawodu jest jak na lekarstwo, a zatrudnienie kogoś "z ulicy" mogłoby spowodować więcej szkody niż pożytku, bo ryzyka są co najmniej dwa:
- osoba z ulicy nie ogarnie materii i zamiast tarcz dostaniesz klocki, a zamiast poduszki osłonę przegubu
- osoba nie będzie systematyczna i problemy z zawieszonymi zamówieniami wzrosną zamiast spaść

Ale łatwo jest zarządzać cudzym biznesem. ;)
ywis napisał/a:
Ktoś tu pisze, że TomaTeamt nie ma konkurencji? To jest ten ktoś w błędzie.

Jestem jej bardzo ciekaw, bo nie zauważyłem jeszcze takiej firmy, ale fajnie, że jest, bo ci, którzy nie mogą się dodzwonić albo ci, którzy mimo własnych pozytywnych doświadczeń wolą oprzeć się na cudzych negatywnych, mają wybór. :)

Zastanawia mnie tylko upór w walce o uwagę TomaTeam, bo ja to w sumie, jak poczuję się olany (a patrząc na historie Twoich zmagań to masz do tego prawo) to odpuszczam sobie daną firmę po drugim telefonie (odebranym, żeby nie było), w czasie którego nic nie załatwiłem, a tu piszesz, że TomaTeam ma konkurencję, a ciągle do niego dzwonisz.

Może nie ma jednak tak dobrej konkurencji, a obecna sytuacja jest kwestią kompromisu między sprawnością działania sklepu, a jakością usługi (porady, pomocy w doborze odpowiedniej części za rozsądną cenę).

dobryziom - Pon Paź 12, 2009 11:32

maciej napisał/a:

Zastanawia mnie tylko upór w walce o uwagę TomaTeam, bo ja to w sumie, jak poczuję się olany (a patrząc na historie Twoich zmagań to masz do tego prawo) to odpuszczam sobie daną firmę po drugim telefonie (odebranym, żeby nie było), w czasie którego nic nie załatwiłem, a tu piszesz, że TomaTeam ma konkurencję, a ciągle do niego dzwonisz.


jestem tego samego zdania jak coś mi nie odpowiada to odpuszczam i szukam dalej proste... ktoś Cie zmusza do kupowania w konkretnym miejscu?

Lechos - Pon Paź 12, 2009 12:21

maciej napisał/a:
Łatwo powiedzieć, ale czy próbowałeś kiedyś zatrudnić kogoś rozsądnego w Warszawie?

Spróbuj, to będziesz mógł uważać, że to "rozwiąże problem".

Niestety to nie jest takie proste, bo hobbystów motoryzacyjnych, zajmujących się jeszcze do tego "wymarłą" marką i nie mających innego zawodu jest jak na lekarstwo,

Do porad w doborze czesci to sie zgodze, ze powinien byc czlowiek obyty w temacie ale na poradach sie nie konczy dzialanie firm.
Gdyby kazdy chcial zatrudniac wylacznie hobbystow to we wszystkiuch zawodach by pracowal sam wlasciciel i zauwaz ile firm ciagnie pomimo, ze ich nie posiadaja.
maciej napisał/a:
a zatrudnienie kogoś "z ulicy" mogłoby spowodować więcej szkody niż pożytku, bo ryzyka są co najmniej dwa:
- osoba z ulicy nie ogarnie materii i zamiast tarcz dostaniesz klocki, a zamiast poduszki osłonę przegubu
- osoba nie będzie systematyczna i problemy z zawieszonymi zamówieniami wzrosną zamiast spaść
Podejrzewam, ze sredno rozgarniety facet (nawet piekarz niemajacy styku z motoryzacja) nie popelnilby takich pomylek o jakich piszesz (wyolbrzymiasz problem).
Jestem ciekaw jaka by byla Twoja reakcja gdybys np. zamawial pizze. Dzwonisz i odpowiedz, ze dostawa za 30-45min. Czekasz godzine, dwie, trzy (w miedzyczasie skonsumowales juz zamowionego o wiele pozniej kurczaka z rozna) prubujesz sie dodzwonic i dowiedziec jak wyglada Twoja sytuacja z dostwa..... telefon gluchy. Po czterech godzinach jest dostawca w postaci szefa pizzerni i na Twoje biadolenie ma wytlumaczenie, ze: nie jestes jedyna osoba ktora cos zamowila, przed Toba bylo sporo osob ktore juz tez czekaja po pare godzin a on sie nierozdwoi bo musi przyjac zamowienie (trzeba sie znac na rzeczy), ugniesc ciasto i dodac odpowiednie skladniki (musi to sam robic bo ktos niebedacy hobbysta pieczenia pizzy pomyli cebule z pieczarkami lub szynke z salami) dowiezc tez musi sam bo nietrudno pomylic adres X z adresem Y no i oczywiscie sam. firmowy to tez odpowiedzialnosc. Przyjolbys z satysfakcja takie wytlumaczenie?
maciej napisał/a:
Zastanawia mnie tylko upór w walce o uwagę TomaTeam, bo ja to w sumie, jak poczuję się olany (a patrząc na historie Twoich zmagań to masz do tego prawo) to odpuszczam sobie daną firmę po drugim telefonie (odebranym, żeby nie było), w czasie którego nic nie załatwiłem, a tu piszesz, że TomaTeam ma konkurencję, a ciągle do niego dzwonisz.
maciej, Ty to normalnie wyrocznia jestes skoro wiesz, ze kolega ywis dobija sie do TomaTeam aby cos sie dowiedziec lub zamowic a nie po to by sie spytac o zamowiona (ale jakze wirtualna) juz czesc.
Moze to jest powod, ze ciagle sie dobija i dobic sie nie moze?

maciej - Pon Paź 12, 2009 12:27

Lechos napisał/a:
Do porad w doborze czesci to sie zgodze, ze powinien byc czlowiek obyty w temacie ale na poradach sie nie konczy dzialanie firm.
Gdyby kazdy chcial zatrudniac wylacznie hobbystow to we wszystkiuch zawodach by pracowal sam wlasciciel i zauwaz ile firm ciagnie pomimo, ze ich nie posiadaja.

No niestety nie masz wiedzy nt. działania tej firmy.

Z moich obserwacji dobór części, poszukiwanie tańszych zamienników i porady to 90% działania Tomiego.

Przeciętna rozmowa telefoniczna Tomiego trwa z 6-8 minut, w jej czasie Tomi wpisuje dane do komputera i wystawia dokumenty, do tego kwestia zamawiania u dostawców - do tego wszystkiego niezbędna jest wiedza, którą tylko Tomi posiada, bo inaczej dostaniesz chłodnicę do 620 Si, a nie ti - w końcu to 620 i to 620 z 97 roku.

Zebranie rzeczy do jednego zamówienia w magazynie to jakieś 15 sekund (Tomi ma bardzo uporządkowany magazyn) i pewnie z pół minuty na spakowanie - tu też można popełnić błąd, choć najmniejszy, bo części są indeksowane, ale tylko tą część można robić nie mając pojęcia o sprawie roverkowej - na moje oko (a zajmowałem się trochę opisem i optymalizacją procesów biznesowych w firmach) bez szczegółowej wiedzy tak 10% pracy można na tym etapie dać pracownikowi i nadal pozostaje ryzyko błędów.
Lechos napisał/a:
Podejrzewam, ze sredno rozgarniety facet (nawet piekarz niemajacy styku z motoryzacja) nie popelnilby takich pomylek o jakich piszesz (wyolbrzymiasz problem).

Moja dziewczyna pracowała ostatnie półtora roku w biurze turystycznym na styku z klientem - nawet nie wiesz jakie pomyłki potrafią w różnych sprawach popełnić osoby bardzo rozgarnięte, ale mało systematyczne.
Lechos napisał/a:
maciej, Ty to normalnie wyrocznia jestes skoro wiesz, ze kolega ywis dobija sie do TomaTeam aby cos sie dowiedziec lub zamowic a nie po to by sie spytac o zamowiona (ale jakze wirtualna) juz czesc.
Moze to jest powod, ze ciagle sie dobija i dobic sie nie moze?

Nie jestem wyrocznią, ale oczywiście możesz próbować mnie zdyskredytować pisząc takie rzeczy.

Po prostu w takiej sytuacji, gdy mam problem, paczka nie przyszła (była za pobraniem) i nie mogę się dodzwonić, wysyłam mail z rezygnacją z transakcji, zamawiam towar gdzie indziej, a jeśli spóźniona paczka przyjdzie po jakimś czasie, a mam już rzecz z innego źródła, to po prostu jej nie odbieram do czego mam prawo, a spóźniony sprzedający ponosi koszty jej powrotu do magazynu i już. No i nie współpracuję więcej z tą firmą, żeby nie podnosić sobie ciśnienia.

Zauważ, że kolega ywis napisał:
ywis napisał/a:
Cieszę się tylko, że nie wpłaciłem pieniędzy na konto...

wiec bez żadnych konsekwencji, ze względu na spóźnienie, po uprzednim poinformowaniu sprzedającego, może odstąpić od umowy.

Następnym razem, gdy będziesz chciał kogoś sprowokować, czy zdyskredytować kogokolwiek przemyśl, czy to co piszesz ma sens, a nie wynika tylko z Twojego wzburzenia, które skądinąd rozumiem i dlatego akurat do Twoich postów się nie odnosiłem - też być się zdenerwował, gdybym wpłacił zaliczkę i był pewny, że zamówienie zostanie szybko zrealizowane, ale to wzburzenie oraz to, że nie zgadzam się z kolega ywis'em i fearless'em (z nim szczególnie, bo mimo dobrych doświadczeń i kompletnego braku wiedzy na temat Tomiego i jego firmy snuje swoje teorie o "olewaniu") nie powinny być powodem, żebyś mnie próbował rozdrażnić, sprowokować lub zdyskredytować pisząc:
Lechos napisał/a:
maciej, Ty to normalnie wyrocznia jestes

Lechos - Pon Paź 12, 2009 12:55

maciej napisał/a:
Lechos napisał/a:
maciej, Ty to normalnie wyrocznia jestes skoro wiesz, ze kolega ywis dobija sie do TomaTeam aby cos sie dowiedziec lub zamowic a nie po to by sie spytac o zamowiona (ale jakze wirtualna) juz czesc.
Moze to jest powod, ze ciagle sie dobija i dobic sie nie moze?

Nie jestem wyrocznią, ale oczywiście możesz próbować mnie zdyskredytować pisząc takie rzeczy.

Nie chce nikogo zdyskredytowac ale to Ty zakladasz z gory w jakim celu dobija sie telefonicznie kolega ywis.
maciej napisał/a:
Po prostu w takiej sytuacji, gdy mam problem, paczka nie przyszła (była za pobraniem) i nie mogę się dodzwonić, wysyłam mail z rezygnacją z transakcji, zamawiam towar gdzie indziej, a jeśli spóźniona paczka przyjdzie po jakimś czasie, a mam już rzecz z innego źródła, to po prostu jej nie odbieram do czego mam prawo, a spóźniony sprzedający ponosi koszty jej powrotu do magazynu i już. No i nie współpracuję więcej z tą firmą, żeby nie podnosić sobie ciśnienia.
Mam nadzieje, ze przypadkiem pominoles fakt wysylki przy wplacie na konto bo tu juz tak rozowo nie wyglada jak piszesz.
maciej napisał/a:
bo inaczej dostaniesz chłodnicę do 620 Si, a nie ti - w końcu to 620 i to 620 z 97 roku.
Jakas mala wiara w ludzi.
maciej napisał/a:
Następnym razem, gdy będziesz chciał kogoś sprowokować, czy zdyskredytować kogokolwiek przemyśl, czy to co piszesz ma sens

Zauwazylem, ze Ty czesto czujesz sie sprowokowany (prowokujac tym innych) w wielu tematach nawet nie dotyczacych Ciebie i ciagniesz temat ktory bylby juz dawno zakonczony i zapomniany.


maciej napisał/a:
Przeciętna rozmowa telefoniczna Tomiego trwa z 6-8 minut, w jej czasie Tomi wpisuje dane do komputera i wystawia dokumenty, do tego kwestia zamawiania u dostawców - do tego wszystkiego niezbędna jest wiedza, którą tylko Tomi posiada
Powiem Ci jak wyglada zakup czesci do rovera u mnie w zaprzyjaznionym sklepie motoryzacyjnym, gosc przez 3 min slucha o co mi chodzi, wchodzi w katalog, w kompie wchodzi do swego dostwacy klika na stan w magzynie danej czesci nie mylac benzyny z klekotem (zamawia oczywiscie jesli jest) i popoludniu lub dnia nastepnego czesc jest na miejscu, a zadna alfa i omega od roverow nie jest, ot zwykly sprzedawca. Widze, ze sami miedy soba podtrzymujemy ten mit , ze rover to statek kosmiczny.
maciej - Pon Paź 12, 2009 13:55

Lechos napisał/a:
Nie chce nikogo zdyskredytowac ale to Ty zakladasz z gory w jakim celu dobija sie telefonicznie kolega ywis.

Bo umiem czytać?

Wcześniej było napisane, że kolega nie ma kontaktu z firmą, ale nie wpłacił zaliczki, więc chyba mogłem użyć wrodzonej inteligencji i antycypować, że w telefonach chodzi o potwierdzenie wysłania lub rozszerzenie zamówienia.

Napisałem co bym zrobił w takiej sytuacji - poszukałbym innego dostawcy, a Ty się do tego przyczepiłeś pisząc:
Lechos napisał/a:
maciej, Ty to normalnie wyrocznia jestes

Czytaj dokładniej temat, to unikniesz takich sytuacji, chyba, że uważasz, że trzeba być wyrocznią, żeby z tych dwóch danych - braku wpłaty zaliczki i problemów z kontaktem telefonicznym wysnuć wniosek, że może chodzić o zamówienie lub potwierdzenie wysłania, ale jeśli tak uważasz, to sie nie dogadamy. :(
Lechos napisał/a:
Mam nadzieje, ze przypadkiem pominoles fakt wysylki przy wplacie na konto bo tu juz tak rozowo nie wyglada jak piszesz.

Przeczytaj całą moją wypowiedź, a nie tylko fragmenty, to może ją zrozumiesz.

Napisałem:
maciej napisał/a:
przemyśl, czy to co piszesz ma sens, a nie wynika tylko z Twojego wzburzenia, które skądinąd rozumiem i dlatego akurat do Twoich postów się nie odnosiłem - też być się zdenerwował, gdybym wpłacił zaliczkę i był pewny, że zamówienie zostanie szybko zrealizowane

Więc odnoś się do całości moich wypowiedzi, a nie pisz:
Lechos napisał/a:
przypadkiem pominoles fakt wysylki przy wplacie na konto

Wtedy będzie łatwiej dyskutować.
Dziękuję.
Lechos napisał/a:
Nawiazujac do pracownika pizzerni jesli nie jest hobbysta to pomyli czosnek z cebula bo w koncu to szczypie i to szczypie w oczy.

To nie do końca takie proste, bo w pizzerii masz około 30 składników, a w przeciętnym katalogu części samochodowych pewnie z 10 000, a takich katalogów masz zwykle tyle co tych składników pizzy i musisz wiedzieć w którym czego szukać, ale jeśli uważasz, że to dobre porównanie, to Twoja sprawa.

Do tego, nawet wiedząc gdzie szukać, dochodzą bardzo specyficzne problemy - czy wiesz np., że w R827 występowały dwa rodzaje zacisków i tarcz przednich - 260 i 282 mm, mimo, że katalogi większości renomowanych firm produkujących tarcze podają tylko jeden rozmiar.
Albo, że ZT-T 190 ma inne (większe) tarcze, klocki i zaciski z tyłu niż ZT 190, a niby to ten sam model z tym samym silnikiem?

Ciężko to porównać do czosnku i cebuli.

Ciekawe, czy Twój sprzedawca z cytatu poniżej to wie?

Bo Twój dostawca pizzy na pewno nie, choć jestem pewny, że odróżnia czosnek od cebuli.
Lechos napisał/a:
Powiem Ci jak wyglada zakup czesci do rovera u mnie w zaprzyjaznionym sklepie motoryzacyjnym, gosc przez 3 min slucha o co mi chodzi, wchodzi w katalog, w kompie wchodzi do swego dostwacy klika na stan w magzynie danej czesci (zamawia oczywiscie jesli jest) i popoludniu lub dnia nastepnego czesc jest na miejscu, a zadna alfa i omega od roverow nie jest, ot zwykly sprzedawca.

To po co zamawiałeś cokolwiek u Tomiego?

Poza tym poproś go o rurę do intercoolera do R620 SDi albo sworzeń do zawieszenia i końcówkę drążka kierowniczego R420D i napisz nam co odpowiedział i czy pasowało. ;) :ok:
Lechos napisał/a:
Zauwazylem, ze Ty czesto czujesz sie sprowokowany w wielu tematach nawet nie dotyczacych Ciebie.

Bo tak jest.
Zauważenie tego nie wymaga specjalnej spostrzegawczości, ale czy nie zauważyłeś, że mam powody, by tak się czuć, gdy ktoś, z kim wcześniej nie rozmawiałem, na którego posty nic nie odpowiadałem i nie miałem z nim żadnego kontaktu nagle pisze:
Lechos napisał/a:
maciej, Ty to normalnie wyrocznia jestes

Poza tym coś ci się chyba pomyliło, bo jak piszesz:
Lechos napisał/a:
maciej, Ty to normalnie wyrocznia jestes

to temat mnie już dotyczy, bo wymieniłeś mnie z imienia.
Proste i logiczne.

Inne tematy nie mają tu nic do rzeczy, choć mogę Ci wyjaśnić, że generalnie mam dość skrystalizowane poglądy i odwagę ich wyrażania i argumentowania, co często nie podoba się niektórym użytkownikom forum, którzy się ze mną nie zgadzają i, gdy nie potrafią przytoczyć argumentów, by obalić moje poglądy, próbują różnych sztuczek, żeby je zamazać lub zdyskredytować, co zauważam i nie mam problemu z tego wytknięciem, tak jak i w Twoim przypadku.

Z mojego punktu widzenia nie przeczytałeś dokładnie całości (wtedy wiedziałbyś dlaczego uważam, że kolega ywis mógł poszukać gdzie indziej - np. w Twoim zaprzyjaźnionym sklepie motoryzacyjnym), dodatkowo do sprawy podchodzisz bardzo emocjonalnie, bo masz swoje powody i dlatego nie zauważyłeś, że nie odnosiłem się do Twojego problemu specjalnie, co podkreśliłem, bo Cię rozumiem, i zareagowałeś zaczepiając mnie imiennie zamiast dyskutować z moimi argumentami, a teraz próbujesz się z tego wyplątać mieszając do tego inne tematy i inne sytuacje, które mają się nijak do tej oraz sugerując, że to ja bez powodu czuję się zaczepiany, bo temat mnie nie dotyczy, choć tak nie jest, bo wywołałeś mnie po imieniu.

Przyznaj się, że moje słowa zinterpretowałeś pod wpływem własnych doświadczeń i problemów i poniosło Cię lekko i koniec.

No i napisz po co zamawiałeś w Tomateam, skoro w Twoim zaprzyjaźnionym sklepie motoryzacyjnym jest tak fajnie, bo tego ciągle nie rozumiem.

A jeśli zamawiałeś ze względu na dużą dostępność części specyficznych, to pewnie już wiesz, że zamówienie takich części gdziekolwiek indziej jest obarczone takim samym ryzykiem oczekiwania na transport z UK, który potrafi trwać od 2 do 4 tygodni.

Odpowiedź na to co zostało dodane w trybie edycji w PW.

Paul - Pon Paź 12, 2009 14:10

Zarządzam KONIEC tej pobocznej dyskusji. Jak wam zależy, to załóżcie nowy wątek :/
maciej - Pon Paź 12, 2009 14:48

Przepraszam za offtopic.
Dzięki za przywołanie do porządku, Paul. :)
Ciąg dalszy odpowiedzi poszedł na PW.

Lechos - Pon Paź 12, 2009 15:03

Z mojej strony koncze na PW.
Tomi - Pon Paź 12, 2009 15:06

Witam ponownie,

Tak naprawdę w.w. dyskusja jest naprawdę zadziwiająca. Prowadzę dziennie kilkadziesiąt rozmów telefonicznych. Ztanawia mnie fakt, że gdy osoba dodzowniła się do mnie i prosiła o podanie cen. Dzwoni po kilkunastu minutach (DODZWANIA SIĘ!!!).

Ponadto nie będę wyciągał różnic modelowych, ale zapewniam, że w conajmniej 50% przypadków większość "zaprzyjaźniony sklep motoryzacyjny się wyłoży.

W kwestii zakupów w moim sklepie. Nikt do tego nie zmusza. Można kupić poprzez "zaprzyjaźniony sklep", który i tak u mnie kupi i doliczy własną marżę.

A tak z moich doświadczeń, nauczyłem się, że nigdy nie jest tak, że wszyscy są zadowoleni i wszystkim się podoba (chyba tylko w socjaliźmie - w teorii). Dlatego nie skupiam się na tym, aby zadowolić wszystkich, a jedynie aby to co robię, wykonywać najlepiej jak potrafię i mogę. Jeśli to za mało, lepiej zrobić zakupy w "zaprzyjaźnionym sklepie"... on się z pewnością do mnie dodzwoni :P

Lechos - Pon Paź 12, 2009 15:26

Tomi, widze, ze pijesz do do mojej wypowiedzi o zaprzyjaznionym sklepiku wiec odpowiem
Tomi napisał/a:
W kwestii zakupów w moim sklepie. Nikt do tego nie zmusza.
Niechetnie ale nieraz sytuacja zmusza.
Tomi napisał/a:
Można kupić poprzez "zaprzyjaźniony sklep", który i tak u mnie kupi i doliczy własną marżę.
Widze, ze pewnosc co do cen bije od Ciebie a ja Ci powiem, ze tylko w jednym przypadku spotkalem sie, ze miales taniej (pisze o czesciach ktore musialem kupic i porownywalem ceny) w reszcie przypadkow wychodzisz na minus.
Tomi napisał/a:
Dlatego nie skupiam się na tym, aby zadowolić wszystkich, a jedynie aby to co robię, wykonywać najlepiej jak potrafię i mogę.
Nikt od Ciebie tego nie wymaga abys wszystkich zadowolil ale wystarczy jak zadowolisz (poprzez terminowe nadanie przesylki, tylko tyle i az tyle) ludzi ktorzy dokonali zamowien w Twoim sklepie.


Tomi napisał/a:
Jeśli to za mało, lepiej zrobić zakupy w "zaprzyjaźnionym sklepie"... on się z pewnością do mnie dodzwoni :P
Gdyby wiedzial ze istniejesz to moze by sie pofatygowal ale podejrzewam , ze tylko z czystej ciekawosci, ale tak jak piszesz gdyby mial zamowic u Ciebie i to odsprzedac bez doliczania marzy to by poszedl z torbami
thef - Pon Paź 12, 2009 15:42

Ja proponuję, by każdy wyciągał wnioski z własnych doświadczeń. Jaką mamy pewność, że niektóre fakty nie są naciągane, a historie nie ubarwiane? Słowo przeciw słowu, nic więcej, więc niech każdy opiera się na własnych przeżyciach, a nie konstruuje nieprecyzyjne opisy wydarzeń przy zamawianiu części w sklepie. Mnie również nie udaje się dodzwonić do Tomiego zawsze za pierwszym razem. Czasem nr zajęty, czasem telefon wyłączony, ale zawsze się jakoś dodzwaniam i wydaje mi się, że nie trwa to dłużej niż przy zamówieniach w innych sklepach. W przeciągu ostatnich kilkunastu dni dodzwoniłem się do Tomiego za każdym razem kiedy potrzebowałem, jakiś 4 lub 5 razy. Dodam, że nie dzwonię na nr prywatny Tomiego, bo uważam, że nie wypada. Być może problemy niektórych wynikają z niedogadania sprawy i nie pomyślą lub nie dosłyszą, że części nie ma na magazynie i trzeba na nie poczekać. Czasem, zamiast pisać publicznie, że coś jest nie tak, wypada zadzwonić i się dopytać o realizację zamówienia u źródła.

PS>Zupełnie nie rozumiem osób, które mając tylko dobre doświadczenia publicznie wyrażają złe opinie na podstawie doświadczeń innych osób. Jeżeli chcemy "rysować czyjś obraz", to chyba powinniśmy się opierać na własnych i sprawdzonych informacjach. Wtedy zobaczymy jak rysuje się stosunek zadowolonych i niezadowolonych klientów.

Tomi - Pon Paź 12, 2009 16:14

Tomi napisał/a:
Jeśli to za mało, lepiej zrobić zakupy w "zaprzyjaźnionym sklepie"... on się z pewnością do mnie dodzwoni :P
Gdyby wiedzial ze istniejesz to moze by sie pofatygowal ale podejrzewam , ze tylko z czystej ciekawosci, ale tak jak piszesz gdyby mial zamowic u Ciebie i to odsprzedac bez doliczania marzy to by poszedl z torbami[/quote]

Ja nie piszę o częsciach typowych, które można kupić w Inter Cars, to można je kupić w każdym sklepie. Ja skupiam się na rzeczach specjalistycznych, których nie ma nigdzie indziej. Moja pewność, nie wynika z tego, że jestem najtańszy na rynku. Nie było to nigdy moim celem. Mam niewielką marże i nie robię interesu życia na jednej części. Moim celem było sworzenie miejsca, w którym każdy użytkownik będzie mógł zakupić części ze spokojem, mając świadomość, że może nie jest to najtańsze miejsce... ale z pewnością "tu" nie przepłaci. W kwestii mojej pewności, to zrodziła się ona z doświadczenia. Sprzedaję, wysyłam i zaopatruję kilka renomowanych warsztatów (w tym kilka bardzo polecanych na klubowych stronach), ASO, sklepów jak i nawet bardzo dużych hurtowni motoryzacyjnych (m.in. FOTA czy Inter Cars). Co jakiś czas trafiają do mnie klienci, którzy nie mogli, którzy kupowali części pośrednio u mnie (przez pośrednika, np. "zaprzyjaźniony sklep"). Dowiaduję się wtedy jakie marże mają takie sklepy.

Miałem w ogóle nie odpisywać w tym temacie, gdyż wychodzę z założenia, że jesli coś jest dobre (a robię wszystko aby tak było w przypadku TomaTeam), obroni się samo...

Z mojej strony EOT.

[ Dodano: Pon Paź 12, 2009 16:08 ]
Lechos napisał/a:
maciej napisał/a:
Łatwo powiedzieć, ale czy próbowałeś kiedyś zatrudnić kogoś rozsądnego w Warszawie?

Spróbuj, to będziesz mógł uważać, że to "rozwiąże problem".

Niestety to nie jest takie proste, bo hobbystów motoryzacyjnych, zajmujących się jeszcze do tego "wymarłą" marką i nie mających innego zawodu jest jak na lekarstwo,

Do porad w doborze czesci to sie zgodze, ze powinien byc czlowiek obyty w temacie ale na poradach sie nie konczy dzialanie firm.
Gdyby kazdy chcial zatrudniac wylacznie hobbystow to we wszystkiuch zawodach by pracowal sam wlasciciel i zauwaz ile firm ciagnie pomimo, ze ich nie posiadaja.


Moje doświadczenia głównie motoryzacyjne są niestety odmienne. Poprzez wiele lat, w których mam kontakt z motoryzacją, przewinęło się bardzo wiele firm. I większość tych firm było fantastycznymi miejscami jeśli wszystkim zajmował się właściciel. Jeśli pojawiają się pracownicy, w 95% jakość usług spada. To jak nisko spadnie jakość usług takiej firmy, zależy jak dobrych pracowników uda im się trafić...

[ Dodano: Pon Paź 12, 2009 16:14 ]
Jeśli kogoś cały wątek poruszył i nie chce u mnie zamawiać, cóż jego sprawa. Jeśli jednak jeśli będzie chciał coś zamówić, obiecuję zrobić wszystko co w mojej mocy, aby nie zawieść zaufania...

Z mojej strony temat uważam za zamknięty.

Valander_wwa - Pon Paź 12, 2009 19:05

"Dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" S. Lem

Maciej ten cytat pasuje do tego tematu jak ulał. Znam Tommiego od paru lat i co jak co - ale to, co jest przedmiotem tej dyskusji - mija sie z celem... bowiem tomateam to TOP3 jeżeli chodzi o czesci do rovera w Polsce. Jakość, fachowość, rzetelność... i nie ma że ale. Kto się z tym nie zgadza, a ma do tego prawo = jeszcze wspomni moje słowa.

Kefir_85 - Pon Paź 12, 2009 19:21

Wszystko by było okej gdyby te czesci byly dostaraczane z poslizgiem tygodnia... A czasem w ogole zlecenia nie sa zrealizowane ;] przynajmniej w moim przypadku tak bylo i nie wiem czy jest sens sie upominac nawet o te czesc co "rzekomo" były juz wysłane... Ten temat powinien zacheci do zakupu albo byc jako przestroga dla ludzi ktorzy chca cos kupic w TomaTeam. Teraz sie zastanawiam czy zamawiac w tym sklepie czesci i czekac... Nie wiadomo ile o ile dotra... Czy moze sobie odpuscic ten sklep ? Powinny sie wypowiedziec te osoby, ktore sa obslugiwane w ostatnim czasie do 2-3 miesiecy wstecz. ;]
Lechos - Pon Paź 12, 2009 20:00

"Dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" S. Lem
Valander_wwa napisał/a:
ten cytat pasuje do tego tematu jak ulał
prowokacja?
Valander_wwa - Pon Paź 12, 2009 20:16

nie prowokacja, prawda drogi kolego
ywis - Pon Paź 12, 2009 20:44

Ja nie wiem co tak ludzie bronią tego TomaTeam..., a najlepsze jest to, że Ci co bornią to są przede wszystkim w większym stopniu z Warszawy, czyli mogą sobie odebrać części osobiście. Takie osoby dla mnie nie powinny mieć zdania w tym temacie.

maciej, odpowiadając na Twoje maile, no to sorry, ale jeśli się otwiera firmę, to trzeba się wywiązywać z jej prowadzenia i dzialałności jaką się prowadzi, a nie klientów, którzy zamawiają drogą internetową części "olać" i to nie jest brak czasu, bo ja dobijałem się do firmy dobre 2-3 tygodnie, niestety bez rezultatów, a uwierz, że próbowałem wszystkiego.

Tomi, naprawdę życzę Ci wszystkiego dobrego i jak najlepszych osiągów w prowadzeniu swojej dzialałności, ale jak już wcześniej wspomniałem, nie wróże świetlanej przyszłości Twojej firmie jeśli będzie tak podchodził do klientów i robił takie "roszady" między klientami zamawiającymi w internecie, a klientami którzy są w stanie odebrać sprzęt osobiście, bo póki co wygląda to tak, że klient internetowy jest dla Ciebie mało ważny, nawet gdy wpłaci pieniądze z tego co koledzy niektórzy powyżej napisali.

Tyle... p.s. A konkurencji jest naprawdę sporo więcej aniżeli może się wszystkim wydawać, a i ceny są o wiele niższe, bo za głupi pasek rozrządu w TomaTeam musiałbym dać ok. 90 pln, a w sklepie w jakim go zakupiłem dałem 69 pln, a więc różnica znaczna.

Lechos - Pon Paź 12, 2009 20:52

Valander_wwa napisał/a:
nie prowokacja, prawda drogi kolego
chcesz powiedziec, ze czesc osob wyrazajacych tu swoje zdanie nazywasz idiotami?
fearless - Pon Paź 12, 2009 21:23

Lechos napisał/a:
"Dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" S. Lem
Valander_wwa napisał/a:
ten cytat pasuje do tego tematu jak ulał

prowokacja?

Valander_wwa napisał/a:
nie prowokacja, prawda drogi kolego

Kolejne złamanie regulaminu forum ;)
Jednak prowokacja, i jeszcze nazwanie uczestników dyskusji "idiotami" - co prawda zasłonięte cytatem S. Lem-a.
Roverki.pl - nie dla idiotów !! ;)

maciej napisał/a:
Szkoda tylko, że nie miałeś odwagi napisać o który punkt regulaminu Ci chodzi,

To nie tak Macieju, skoro ty insynuujesz, że czegoś nie zrozumiem - poprzez słówka
maciej napisał/a:
(choć pewnie i tak nie zrozumiesz o co mi chodzi)
nazywasz mnie idiotą, ja w ten sam sposób odpowiadam Tobie - i jak widzę nie zrozumiałeś.
maciej napisał/a:
dopóki nie przestaniesz bawić się w półsłówka nie odpowiem, żeby nie dawać Ci pożywki do kolejnych prób ataków na mnie

Wskaż mi proszę miejsce w którym zaatakowałem Twoją osobę.
Prowokacja pojawiła się z Twojej strony jako pierwsza.
maciej napisał/a:
W celu dalszej dyskusji nie związanej z działalnością Tomateam zapraszam do założenia osobnego wątku lub na PW.

Nie mam nic więcej do powiedzenia oficjalnie więc oddzielny wątek jest zbędny, a wiadomości PW ( aut. przyp. prywatna wiadomość) pisał nie będę, bo i tak nie rozumiesz znaczenia i sensu tego skrótu.
Pozdrawiam.

Perez - Pon Paź 12, 2009 21:35

Wezcie bo sie w koncu Tomi wkurzy i beda naprawde tylko odbiory osobiste.
Przestancie robic sobie jakies prywatne wycieczki, bo juz pomalu robi sie nie przyjemnie.
A kolegi fearless`a to ja juz kompletnie nie rozumiem.

Kefir_85 - Pon Paź 12, 2009 22:13

Zero konkretow... Temat ten chyba jest tylko po to żeby sobie poprostu pogadac nie opierajac sie na faktach... Bez sensu poco sie sprzeczacie ? Przecież z tego nic nie wynika a co najwyżej możecie nawzajem sie po obrażać. Niech sie tylko wypowiadaj Ci co zamawiaja przez internet i przestanicie sie zachowywac jak male dzieci :P
MaReK - Pon Paź 12, 2009 22:21

Dobrze Tato :)

Ps.
Valdek, ty Wez nie dokarmiaj nam tu rozemocjonowanej mlodziezy forumowej, bo
jestes z Warszfki i zaraz bedzie, zes z TWA :)
Poniewaz bardzo malo uczeszczasz w zyciu forumowym, pozostane przy
takiej formie ostrzezenia.

Valander_wwa - Pon Paź 12, 2009 22:28

w takim rzecz jasna kwesti MaRecki daje luzu i niech się dzieje :) ps. jak wpadne w niedziele tooo się zdziwisz :mrgreen: :twisted:
MaReK - Pon Paź 12, 2009 22:31

Obiecanki cacanki, ale to nie tutaj juz, tylko w watku przeznaczonym ku temu.
sTERYD - Wto Paź 13, 2009 00:57

to jeszcze ja się wypowiem jako TWA
jestem z najbliższych okolic warszawy i jak potrzebuję części na jutro, to dzwonię do Tomiego... (pewnie ma mnie trochę dosć ze względu na marudzenie telefoniczne, ale przynajmniej wiem, że zanim rozbiorę samochód będę miał te części które trzeba i żadne inne, po prostu Tomi wie czego chcę lepiej niż ja :)) raz zdarzyło mi się czekać trochę, ale sam zaznaczyłem, że mi się nie spieszy, a jak chcę mieć coś na dziś to mam, nawet jeśli zapłata jest "na słowo"...

maciej - Wto Paź 13, 2009 01:08

fearless napisał/a:
Lechos napisał/a:
"Dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" S. Lem
Valander_wwa napisał/a:
ten cytat pasuje do tego tematu jak ulał

prowokacja?

Valander_wwa napisał/a:
nie prowokacja, prawda drogi kolego

Kolejne złamanie regulaminu forum ;)
Jednak prowokacja, i jeszcze nazwanie uczestników dyskusji "idiotami" - co prawda zasłonięte cytatem S. Lem-a.
Roverki.pl - nie dla idiotów !! ;)

maciej napisał/a:
Szkoda tylko, że nie miałeś odwagi napisać o który punkt regulaminu Ci chodzi,

To nie tak Macieju, skoro ty insynuujesz, że czegoś nie zrozumiem - poprzez słówka
maciej napisał/a:
(choć pewnie i tak nie zrozumiesz o co mi chodzi)
nazywasz mnie idiotą, ja w ten sam sposób odpowiadam Tobie - i jak widzę nie zrozumiałeś.
maciej napisał/a:
dopóki nie przestaniesz bawić się w półsłówka nie odpowiem, żeby nie dawać Ci pożywki do kolejnych prób ataków na mnie

Wskaż mi proszę miejsce w którym zaatakowałem Twoją osobę.
Prowokacja pojawiła się z Twojej strony jako pierwsza.
maciej napisał/a:
W celu dalszej dyskusji nie związanej z działalnością Tomateam zapraszam do założenia osobnego wątku lub na PW.

Nie mam nic więcej do powiedzenia oficjalnie więc oddzielny wątek jest zbędny, a wiadomości PW ( aut. przyp. prywatna wiadomość) pisał nie będę, bo i tak nie rozumiesz znaczenia i sensu tego skrótu.
Pozdrawiam.

Zaprosiłem na PW.

Jeśli nie skorzystałeś, to tylko świadczy, że jednak Ty nie rozumiesz tego skrótu, choć jeszcze raz podejmę próbę dostarcza do Ciebie wykorzystując jutro to medium (PW - przyp. autora).

A Twoje insynuacje, że nazwałem Cię idiotą są żałosne - mogę wskazać co najmniej 3 dyskusje z których nie wiele nie zrozumiałeś, a szczególnie nie zrozumiałeś, że sam przeczysz swoim podpisom, ale to nic nie pomoże, bo właśnie tego nie zrozumiałeś, więc napisanie:
maciej napisał/a:
(choć pewnie i tak nie zrozumiesz o co mi chodzi)

nie było insynuacją, jak Ty to nazywasz, tylko moją prywatną opinią oparta na dotychczasowych doświadczeniach z dyskusji z Tobą.
Do tego odwagi nadal Ci brakuje, skoro nadal nie napisałeś wprost o które punkty regulaminu Ci chodzi i którego kolegę z forum tak głośno wywoływałeś zarzucając mu kolesiostwo.

Paul, przepraszam, znów nie wytrzymałem prowokacji. :(

walkie - Wto Paź 13, 2009 08:33

ywis napisał/a:
Ja nie wiem co tak ludzie bronią tego TomaTeam..., a najlepsze jest to, że Ci co bornią to są przede wszystkim w większym stopniu z Warszawy, czyli mogą sobie odebrać części osobiście. Takie osoby dla mnie nie powinny mieć zdania w tym temacie.


Ja jestem z Wrocławia. Nigdy nie zawiodłam się na Tomim.
Brałam paczki pobraniowe lub na przelew, wysyłka tego samego dnia albo następnego.
Jak miałam HGF, potrzebowałam części szybko a było już późno to Tomi był gotów nadać paczkę konduktorską. Miejsce zamieszkania nie ma tutaj nic do rzeczy.
Pamiętać jednak należy, że jak coś zamawiacie a nie ma tego na magazynie w Warszawie tylko trzeba zamówić gdzieś dalej to czas się wydłuża. Przecież Wam jakiegoś szpeja nie urodzi, bo chcecie już.
Trochę wyrozumiałości, każdy by chciał mieć wszystko na już.
A poza tym, cenię sobie szalenie doradztwo - bardzo często Tomi doradza lub odradza pewnie kwestie, a przecież mógłby fakturować wszystko jak leci, bo tak zamówiłam.

Lechos napisał/a:
chcesz powiedziec, ze czesc osob wyrazajacych tu swoje zdanie nazywasz idiotami?


To jest cytat z książki Lema...

dobryziom - Wto Paź 13, 2009 09:06

ja tez brałem części od Tomiego i tez nie mogę się skarżyć ceny przyzwoite oraz uczciwe terminy, muszę zaznaczyć ze były to w wiekowości części ciężko dostępne wiec podwójny szacun.

PS zamiast bić i kłócić w tym temacie zapraszam dla rozluźnienia do wątku Bitwa Aut :)

ywis - Wto Paź 13, 2009 10:13

walkie napisał/a:
Ja jestem z Wrocławia. Nigdy nie zawiodłam się na Tomim.


Ja też już kupowałem u Tomiego, nie było problemy, to były czasy jeszcze przed zmianami jakie zaszły w firmie, wtedy wszystko przebiegało idealnie, ale teraz po tych zmianach zamiast lepiej jest o wiele gorzej.

walkie - Wto Paź 13, 2009 10:14

całkiem niedawno zamawiałam też coś, po tych zmianach i spadku jakości usług nie widzę.
maciej - Wto Paź 13, 2009 12:04

Może podsumujmy całą dyskusję i ją zamknijmy, bo już nic więcej nie przyniesie - część z nas ma same dobre doświadczenia z Tomateam, kilka osób miało problemy - czasem po kilku udanych transakcjach pojawiła się ta zła.

W sytuacji "normalnego" sklepu internetowego takie złe doświadczenie kończy się negatywem na allegro, czy Ceneo i tyle.

Tu jest o tyle specyficzna sytuacja, że jest forum, na które właściciel sklepu zagląda i jest ono wykorzystywane do wywierania presji na niego, ale jednocześnie osoby, które mają same pozytywne doświadczenia też je wypowiadają, co drażni osoby, które mają problemy i stąd spięcia.

Do tego mamy propozycje modyfikacji działania sklepu, które pochodzą od osób, które maja problemy z jego działanie i odpowiedzi od właściciela i osób, które widzialy działalność Tomateam z bliska.

Normalna, trochę ostra dyskusja, bo w grę wchodzi wzburzenie osób, które straciły swój czas i poczuły się oszukane, choć zgadzam się z Thef'em, że ciężko cokolwiek tu osądzać na forum, bo właśnie są emocje i słowo przeciw słowu.

No i pojawiła się (dla mnie kuriozalna) obraźliwa opinia osobista o właścicielu i jego podejściu do klientów, od osoby, która ma same pozytywne doświadczenia, co spowodowało ostre, poparte cytatami z klasyków, reakcje osób, które Tomiego znają osobiście i wiedzą, że opinia nie jest prawdziwa, a jest jedynie obraźliwą insynuacją.

I na tym zakończmy, bo to już nigdzie nie prowadzi.

Tomi - Wto Paź 13, 2009 12:08

ywis napisał/a:
walkie napisał/a:
Ja jestem z Wrocławia. Nigdy nie zawiodłam się na Tomim.


Ja też już kupowałem u Tomiego, nie było problemy, to były czasy jeszcze przed zmianami jakie zaszły w firmie, wtedy wszystko przebiegało idealnie, ale teraz po tych zmianach zamiast lepiej jest o wiele gorzej.


Faktycznie, kiedyś przebiegało wszystko "szybciej". Magazyn podręczny był znacznie mniejszy i mniej w nim było. Ponadto nie było w nim dokładnych lokalizacji (tylko na zasadzie "powinno być gdzieś tu"). Ponadto kiedyś musiałem korzystać z usług dostawców i mieć u nich submagazyny. Sporo czasu spędzałem w samochodzie jeżdżąc pomiędzy submagazynami. W tej chwili magazyny podręczne wraz z biurem maja jakieś 100 m2 (w biurze również są regały i witryny - tylko znacznie ładniejsze :) ). Wszystko jest dokładnie skatalogowane z opisanymi lokalizacjami. Kiedyś odszukanie części trwało znacznie, znacznie dłużej (bo powinno tu gdzieś być). W tej chwili idę z WZ-ką w ręku w konkretne miejsce i biorę. Całość zajmuje 15-30 sekund plus od 10 sek do 3 minut na zapakowanie. Najwięcej czasu zajmuje wypisywanie dokumentów. Wszystko co mogłem zrobić w kwestii usprawnienia zrobiłem... dlatego nie mogło być lepiej. Jedyna różnica jest taka, że kiedyś pracowałem również w domu (czasem do 4 nad ranem), w tej chwili robię to jedynie w biurze. Pomimo tego, że obiecywałem sobie kończyć o godz. 17 lub 18. Często kończę o 19-20... a czasem jeszcze później. Jedyna różnica jest taka, że teraz nie poświęcam temu 14-16 godzin na dobę a jedynie ok 10.

faecd - Czw Paź 15, 2009 16:20

Tomi, moze w koncu przydal by sie pracownik? Widze, ze zalozenie tego tematu bardzo sie przydalo:)

Pozdrawiam wszystkich kupujacych od Tomiego jak i rowniez samego Tomi:)

thef - Czw Paź 15, 2009 23:47

faecd napisał/a:
Tomi, moze w koncu przydal by sie pracownik? Widze, ze zalozenie tego tematu bardzo sie przydalo:)
Już się o tym Tomi wypowiedział. nie ma to jak dopisywanie się do tematu, nie czytając całego wątku. Sorry, że tak ostro, ale takie mam wrażenie, że chyba w tym wszystkim rozwodzi się o niedomówienia i "niedoczytania". Swoją drogą, znów kupowałem u Tomiego i telefon odebrał około południa, zamówienie przyjął (towaru nie miał w magazynie), zamówił go i na drugi dzień o godz. 13 miałem kuriera w domu. Do tego cena niższa niż mi zasugerował podczas rozmowy telefonicznej.
walkie - Pią Paź 16, 2009 00:00

thef, czary ;-)
MaReK - Pią Paź 16, 2009 09:12

Ostatnio dzwonilem do TomaTeam i odebrala jego Zona
witajac mnie slowami "- Czesc malpo!" :!:

To oburzajace! Nie bede tam wiecej robil zakupow :rotfl: :lol:

Gonia - Wto Paź 20, 2009 20:13

Cześć Małpo :)

A tak swoją drogą doszły mnie słuchy, że Tomi specjalnie sprowadza z U.K. jeden komplet klocków MINTEX'a do TF160, bo ponoć to nie jest jakiś łatwy temat... podobnie jak opony zimowe do tego auta.

MaReK - Sro Paź 21, 2009 00:55

Prosze sobie tutaj nie folgowac na temat Toffika ;)
Jeszcze nie pogielo wlascicielki na tyle, zeby wywalic 700 zl za kpl. klockow ;)
A co do opon, moja droga to wlasnie zanabylismy droga kupna :P

A jak tam ogolnie samopoczucie mlodej mamy ;) ?
Pytam, bo i tak temat zrobil sie "rzeka" i wylal troche z koryta...

Gonia - Sro Paź 21, 2009 01:02

MaReK napisał/a:
Prosze sobie tutaj nie folgowac na temat Toffika ;)
Jeszcze nie pogielo wlascicielki na tyle, zeby wywalic 700 zl za kpl. klockow ;)


Tomi ściąga zamienniki, nie oryginały. Pewnie w sklepie online będą widoczne, jak już będą na miejscu.

maniaq - Sro Paź 21, 2009 01:07

w zamienniku 650 komplet :P
dobryziom - Sro Paź 21, 2009 12:38

maniaq napisał/a:
w zamienniku 650 komplet :P


plus koszt przesyłki :razz:

Tomi - Sro Paź 21, 2009 14:22

Mintex ma być w rozsądnej cenie :P

Chyba nikomu rozsądnemu nie zależy, aby trzymać na półce coś, co się nigdy (z racji ceny) nie sprzeda.

llygas - Pią Paź 23, 2009 16:58

Piszcie co chcecie ale ja wiem swoje i dalej u Tomiego bede robił zakupy.
Wczoraj uratował mi życie, a wlasciwie mojemu R. Jeden telefon i o 20:00odbieram czesci. Przesyłka konduktorska nadana w nocy i rano warsztat 300 km dalej otrzymuje czesci i zaczyna skladac R. Tomi jeszcze raz dzieki.

walkie - Pią Paź 23, 2009 21:01

llygas, cos Ty znow wykombinowal?
BoloSr - Czw Paź 29, 2009 18:37

llygas napisał/a:
Piszcie co chcecie ale ja wiem swoje i dalej u Tomiego bede robił zakupy.
Wczoraj uratował mi życie, a wlasciwie mojemu R. Jeden telefon i o 20:00odbieram czesci. Przesyłka konduktorska nadana w nocy i rano warsztat 300 km dalej otrzymuje czesci i zaczyna skladac R. Tomi jeszcze raz dzieki.


tez potwierdze ze nie wiem jak to wy robicie ale ja zatwialem czesci u Tomiego we wtorek a dzisiaj doszly w paczuszce do mnie :)

hellboy_d - Sro Lis 04, 2009 20:25

Tytuł: Zamówienie 11-06-19 Remigiusz jaworski nr kat. LVP100390 - RC852S nr kat. DKG100050

Do dzis zero kontaktu mailowego , zadnego PW lub odpowiedzi na gg (wczesniej jakas odpowiedz byla potem cisza ....).


Naprawde jesli korzysta sie z netu i pisze sie na Forum to wystarczy "pyknac" PW i odpisac . Do tej pory sie nie doczekalem i znajac zycie sie niedoczekam .....
I nie chodzi o "wyklocanie" sie , o to kto jest "idiota" kto tam cos albo i nie .....chodzi o moje 60 - pare pln

Sprobuje zadzwonic w poniedzialek ... moze mi sie uda dodzwonic :]


I nie kwestionuje tego ze inni a zadowoleni , ja w kazdym razie , nie jestem .

[ Dodano: Sro Lis 04, 2009 20:25 ]
Z przyjemnoscia musze stwierdzic ze dzis Tomi sie "sprawil" tak jak powinien juz wczesniej .
Przeprosiny za zamieszanie i zwrot pieniazkow . Nie mam urazy bo sam wiem ze czasem czlowiek wszystkiego nie ogarnie w firmie ... szkoda ze od razu tak nie przebiego .

Mysle ze w przyszlosci bedzie wszystko OK .

damiansz - Sob Lis 07, 2009 17:29

hey.. zakupiłem ostatnio lusterko i termostat u Tomiego, paczka doszła po kilku dniach - generalnie jestem zadowolony..

Ale.... mam jedno pytanie do ludzi którzy kupili termostat u Tomiego - w moim coś po prostu w środku lata i stuka :-/ Czy u kogoś kto kupił termostat było też coś takiego?

Jeszcze jedna sprawa - sprawdzałem czy dobrze działa, wlałem zimną wodę od jednej strony i się okazuje że przepuszcza wodę - zimną i ciepłą.. tak jakby sie nie zamykał. Więc mam pytanie - czy termostat się zamyka do końca że w ogóle nie przepuszcza płynu czy zawsze będzie w jakimś stopniu przepuszczał?

maciej - Sob Lis 07, 2009 17:57

damiansz napisał/a:
mam jedno pytanie do ludzi którzy kupili termostat u Tomiego - w moim coś po prostu w środku lata i stuka :-/ Czy u kogoś kto kupił termostat było też coś takiego?

ZTCP to w termostacie do R827 (on jest bez obudowy, więc mogłem obejrzeć) jest taka mała zatyczka od przejścia odpowietrzającego - ona nie lata, ale jest luźno zamocowana i jak się potrząsa to trochę grzechocze, ale nie wiem jak jest w diesel'u.
damiansz napisał/a:
Więc mam pytanie - czy termostat się zamyka do końca że w ogóle nie przepuszcza płynu czy zawsze będzie w jakimś stopniu przepuszczał?

Nie wiem jak jest w dieselu, ale w benzynkach zawsze jest malutka dziurka, która przepuszcza płyn, żeby dało się odpowietrzyć układ przy wymianie płynu.

dobryziom - Sob Lis 07, 2009 18:16

Potwierdzam u mnie tak samo lekko grzechocze i lekko przepuszcza tak ma być.
damiansz - Sob Lis 07, 2009 18:23

no to się trochę uspokoiłem ;-) dzięki!
misi3k - Nie Lis 08, 2009 16:02

Ja zamawiałem sobie w czwartek uszczelkę od Tomi'ego i doszła następnego dnia. Wielkie dzięki i podważam info, że są problemy ;p
Markzo - Czw Lis 26, 2009 08:41

I dalej nie wiem gdzie są problemy z TomaTeam :bezradny: zadzowniłem w poniedziałek ok. 10 rano, od razu odebrał Tomi, paczka nadana tego samego dnia (a konkretnie list, żeby nie przepłacać za przesyłke) i w środe rano była u mnie :)
Gorąco polecam!

yogi2006 - Pon Lis 30, 2009 15:21
Temat postu: Czy sklep tomateam działa ?
tak jak w temacie czy http://tomateam.pl/ działa ? w ubiegłym tyg złożyłem zamówienie przez formularz na stronie i cisza. Dzisiaj próbuje się dodzwonić abonent nieosiągalny. Czy ktoś coś wie do kiedy ta stagnacja ?
Pływak - Pon Lis 30, 2009 15:27

http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=40823
walkie - Pon Lis 30, 2009 15:41

Obecnie może być trudniejszy kontakt z Tomim, bo właśnie mu się córeczka urodziła. :)
merf3 - Pon Lis 30, 2009 21:32

ja zamowilem przez stronke tuleje wahaczy w srode, w czwartek mialem u siebie po niecalych 24 h , takze jestem bardzo zadowolony z firmy...niedlugo czeka mnie zakup tarcz i klockow - mam nadzieje ze rownie szybko dostane :cool:
MaReK - Pon Lis 30, 2009 22:39

Rozmawialem dzisiaj z Tomim. Zapowiedzial, ze po mimo pewnych problemow wynikajacych z watku cytowanego przez kolegow wyzej, postara sie wyslac wszystkie zalegle przesylki.

Pozdrawiam,

stazaj88 - Wto Gru 01, 2009 16:14

Też zamówiłem czesci u Tomiego, dzwoniłem przed chwilą i nic - brak sygnału
walkie - Wto Gru 01, 2009 16:25

stazaj88 napisał/a:
Też zamówiłem czesci u Tomiego, dzwoniłem przed chwilą i nic - brak sygnału


czytałeś informacje zawarte kilka postów wyżej?

stazaj88 - Wto Gru 01, 2009 19:40

no tak.. dopiero teraz zauważyłem
damiansz - Czw Gru 10, 2009 19:22

kurcze piszę do Tomiego i nic.. a nie wiem który uszczelniacz bedzie do mojego R.. pomóżcie proszę:

http://www.tomateam.pl/sk...al=naped&c=1305

http://www.tomateam.pl/sk...al=naped&c=1303

chodzi o to że nie wiem jaką mam skrzynię.. nr VIN: SARRTSWWRXD376001

Markzo - Pon Gru 21, 2009 13:53

no i kolejny pozytywik i wielkie podziękowanie dla Tomiego :) w Rzeszowie nikt nie potrafił załatwic mi właściwych tarcz do Coupetki, żadne nie pasowały. Tomi wysłał jeden komplet i on także nie pasował, jednak posprawdzał co trzeba po nr VIN i w EPC wyszło, że mam poliftowe hamulce :D dostałem dziś tarczki TRW i wszystko ślicznie śmiga, co więcej w bardzo atrakcyjnej cenie ;) także jestem zadowolony i to bardzo!
AndrewS - Pon Gru 21, 2009 21:16

Markzo napisał/a:
jednak posprawdzał co trzeba po nr VIN i w EPC wyszło, że mam poliftowe hamulce


czyli skladak :lol: :razz:

Markzo - Pon Gru 21, 2009 21:28

ja CI dam składak :evil: :razz:
dobryziom - Pon Gru 21, 2009 22:20

i tak lepiej że nie z przystanku :p
Tomi - Sro Gru 23, 2009 13:00

dobryziom napisał/a:
i tak lepiej że nie z przystanku :p


W przypadku Markzo, takie zaciski są fabryczne i nie jest to przeróbka.

kornik11 - Czw Sty 14, 2010 23:12

Kurcze niestety muszę dołączyć do grona osób mających problemy z Tomateam :sad: 29 grudnia zamówiłem u Tomiego korek zbiorniczka wyrównawczego do mojego R i jak dotąd cisza... Wysłałem kilka maili, niestety zero odpowiedzi. Wszystko wszystkim, ale wydaje mi się że to delikatnie mówiąc mało profesjonalne podejście do klienta. Tym bardziej, że wcześniej już 2 razy kupowałem u Tomiego i wszystko było idealnie. Chociaż 3 słowa odpowiedzi mailowej by mnie w tym momencie usatysfakcjonowało.

No ale cóż... nie tracę nadziei, może się w końcu doczekam.
Będę wdzięczny za jakiekolwiek info.

Brt - Czw Sty 14, 2010 23:15

kornik11, spróbuj się po prostu dodzwonić i zapytać :ok:
BoloSr - Pią Sty 15, 2010 07:22

kornik11 napisał/a:
Kurcze niestety muszę dołączyć do grona osób mających problemy z Tomateam :sad: 29 grudnia zamówiłem u Tomiego korek zbiorniczka wyrównawczego do mojego R i jak dotąd cisza... Wysłałem kilka maili, niestety zero odpowiedzi. Wszystko wszystkim, ale wydaje mi się że to delikatnie mówiąc mało profesjonalne podejście do klienta. Tym bardziej, że wcześniej już 2 razy kupowałem u Tomiego i wszystko było idealnie. Chociaż 3 słowa odpowiedzi mailowej by mnie w tym momencie usatysfakcjonowało.

No ale cóż... nie tracę nadziei, może się w końcu doczekam.
Będę wdzięczny za jakiekolwiek info.


a telefonow to nie mam na swiecie ?? ?
bo ja ostatnio zamawialem czesci rano a wieczorem juz wyszly od Tomiego a na drugi dzionek byly umnie juz tylko ze ja fonem to wszystko zawsze zatwiam a nie mailem :)

kornik11 - Pią Sty 15, 2010 12:49

do tej pory maile wystarczały... w końcu to sklep internetowy a nie telefoniczny. ale racja, spróbuję się dodzwonić.
Dydo - Pią Sty 15, 2010 13:02

Trochę głupie tłumaczenie.. No sklep internetowy to się zgadza, ale każdy sklep internetowy, raczej, posiada kontakt telefoniczny, służący do porozumiewania się. Jeśli nie odbierze poczty to odbierze telefon, proste jak drut ;)
MaReK - Pią Sty 15, 2010 13:16

Gorzej jak internet i telefon sa u tego samego uslugodawcy ;)
Wtedy awaria moze wykluczyc jedno i drugie.

kornik11 - Pią Sty 15, 2010 13:18

Może jestem dziwny, ale moim zdaniem głupie to jest upominanie się o jakąkolwiek informację odnośnie swojego zamówienia za które się zresztą zapłaciło. Jeśli są problemy z jego realizacją to właściciel sam powinien o tym poinformować. Tak się składa, że sam jestem administratorem w sklepie internetowym i troszkę w temacie siedzę.

Rozumiem, że staracie się bronić Tomiego ze względu na jego forumową działalność, którą osobiście również bardzo doceniam, mimo wszystko taka sytuacja to moim zdaniem lekceważenie klienta. Nie mówcie, że jeśli ktoś ma czas zalogować się na forum to nie ma czasu napisać 3 słów odpowiedzi mailowej.... no ludzie :smile:

Dydo - Pią Sty 15, 2010 13:54

kornik11 napisał/a:
Może jestem dziwny, ale moim zdaniem głupie to jest upominanie się o jakąkolwiek informację odnośnie swojego zamówienia za które się zresztą zapłaciło. Jeśli są problemy z jego realizacją to właściciel sam powinien o tym poinformować. Tak się składa, że sam jestem administratorem w sklepie internetowym i troszkę w temacie siedzę.

Rozumiem, że staracie się bronić Tomiego ze względu na jego forumową działalność, którą osobiście również bardzo doceniam, mimo wszystko taka sytuacja to moim zdaniem lekceważenie klienta. Nie mówcie, że jeśli ktoś ma czas zalogować się na forum to nie ma czasu napisać 3 słów odpowiedzi mailowej.... no ludzie :smile:


Ja tam go nie bronię, w żadnym wypadku. Sam miałem małą przygodę z Tomim, gdzie zamówiłem u niego kilka rzeczy i nie odbierał telefonów ani nie odpisywał na maile. Dopiero zadzwonił do mnie, gdy przesyłka była u mnie w drzwiach a ja odmówiłem jej przyjęcia, bo czekałem na nią za długo, poza tym było zero kontaktu. Jednak Tomi zrozumiał mnie, nie robił żadnych przeszkód. Przesyłka wróciła do niego i tyle. Natomiast po jakimś czasie zrobiłem drugie podejście i przesyłka jak i kontakt błyskawiczna. Rozumiem Twoje rozgoryczenie, sam byłem rozgoryczony, jednak trochę niejasno pisałeś. Nie znam Tomiego osobiście, więc nie mam pojęcia dlaczego ma takie opóźnienia i dlaczego nie odpisuje na maile.

kasjopea - Pią Sty 15, 2010 16:19

Słuchajcie Tomi ma teraz małego bobasa w domu. Jest to firma rodzinna. Godzenie tego na pewno nie jest łatwe. Za to zawsze możecie być pewni wiedzy i profesjonalizmu Tomiego jeśli chodzi o znajomość marki Rover i MG. No i nie poddawajcie się :wink:
Dydo - Pią Sty 15, 2010 17:25

kasjopea napisał/a:
Słuchajcie Tomi ma teraz małego bobasa w domu. Jest to firma rodzinna. Godzenie tego na pewno nie jest łatwe. Za to zawsze możecie być pewni wiedzy i profesjonalizmu Tomiego jeśli chodzi o znajomość marki Rover i MG. No i nie poddawajcie się :wink:


Ja tam to rozumiem i tą pierwszą wpadkę zrekompensował mi szybką przesyłką i dobrą radą, więc nie widzę przeszkód, aby nie korzystać z jego sklepu.

kornik11 - Pią Sty 15, 2010 19:19

Sprawa wyjaśniona pomyślnie. Zadzwoniłem do Tomiego, który zamówienie odnalazł, przeprosił za opóźnienie i obiecał że towar wyśle jeszcze dzisiaj. Zamówienie złożyłem pod koniec roku i najprawdopodobniej gdzieś się zapodziało w grudniowej gorączce.

Wnioski z zaistniałej sytuacji:
1. Tomi powinien częściej sprawdzać maile
2. ja powinienem zacząć częściej używać telefonu :grin:
3. również nie widzę przeciwwskazań do korzystania z jego sklepu

Oczekując na przesyłkę pozdrawiam wszystkich!

Jugol - Pią Sty 22, 2010 23:36

Kolejny pozytyw i podziękowanie dla Tomiego. Paczka na miejscu w niecałe 9h :ok:
Papaa2 - Pią Sty 22, 2010 23:53

Ja musze Tomiemu podziekowac. Kilka dni temu kolo 19 (albo bylo i pozniej) rozkminialem w garazu jak zdjac alusy a mechanik mi ulamal zabki w tej naklade na nakretki antykradziejowe. Faecd i Steryd w miare mi pomogli ale dalej mialem zagwozdke. Wiec chwysilem za telefon i dzwonie do osoby, ktora bedzie wiedziala jak mi pomoc :-) Tomi wielkie dzieki i przepraszam ze zawracam glowe po godzinach pracy ale jak widzisz jestes jedna z niewielu osob, ktore pomagaja nam nieszczesliwym ;-) jeszcze raz wiekie dzieki :-)
dragon - Pon Sty 25, 2010 02:28

Papaa2, wlasnie podziel sie informacja bo tez mialem problem z odkreceniem tej sruby??
Papaa2 - Pon Sty 25, 2010 23:22

dragon, szczerze to Tomi mnie zmotywowal do myslenia niz rzucil przyklad ;-) (strasznie szumialo i nie za bardzo sie slyszelismy) ja wykminilem ze ze wkreta utne dwa kawalki tak zeby byly zamiast tych zabkow ;-) ustawilem jakos kolo zeby we wneki wlozyc te kawalki i nakladke na srube ;-) a potem krecenie kluczem jak zwykle ;-)

2 na 3 sruby mi sie udalo, za 3 juz nakladka mi pekla i nic z niej nie zrobie... Sterdy wspominal mi o identycznym sposobie tyle ze z rurka o podobnej srednicy tylko nie za bardzo wiem jak potem ta rurke obkrecac ;-) ale jakos na wiosne musze pozbyc sie tej ostatniej sruby... pojezdze po wulanizacjach i popytam czy maja i czy pozycza na sekundke :-)

hvil - Pon Sty 25, 2010 23:28

ja caly temat o tym zalozylem u mnie niebylo zlodziejki a sruby antykradziezowe byly, kombinowalem teoretyzowalem ze moze sluzarz moze przyspawac, rurka niezdawala examinu bo sie slizgala. Pojechalem do servisu w ktorym robi autko:-) mechanik wzial taki klucz wielozabkowy jakby trokx impulsowy, wbil na hama mlotem w wieloklin(a mialem go spilowanego na lite kolko) i odkrecil. http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=49673
Dydo - Pią Lut 19, 2010 11:50

Wczoraj dzwoniłem do Tomiego i zamówiłem tarcze i klocki (przód), a także taki sam zestaw na tył.

Na przód zdecydowałem się na wentylowane LUCAS-TRW, klocki także LUCAS-TRW, natomiast na tył postanowiłem, że zostaną założone tarcze MINTEX, a także klocki MINTEX. Oczekuje dziś na paczkę, ale obawiam się, że chyba dziś jej nie będzie.. Choć Tomi wczoraj wspominał, że wyśle. Jednak jestem mu bardzo wdzięczny, bo opowiadał mi o Mintexach trochę i m.in. o tym, że do swojego MG miał wpakować Mintexy, ale ostatecznie ze względu na pogodę nie wpakował, czy coś w ten deseń, poza tym powiedział mi przydatne informacje n.t firmy Mintex i LUCAS-TRW, bowiem nieznane były mi te firmy. Teraz jestem o wiele mądrzejszy i wiem, że wybór jest jak najbardziej właściwy :) Tak więc kontakt telefoniczny bardzo miły i obsługa profesjonalna, w sumie nie pierwszy raz już, więc jakoś nie dziwi mnie ten fakt, acz cieszy :)

Pozostaje oczekiwać na pakę :)

Markzo - Pią Lut 19, 2010 14:04

powinieneś dostać maila od kuriera, że paczka pojszła ;)
Dydo - Wto Lut 23, 2010 19:19

No właśnie nie dostałem, więc zapewne paczka nie poszła. Mam tylko nadzieję, że w Poniedziałek wyśle, bo we Wtorek wracają do mnie zaciski od regeneracji, więc chce wszystko dograć, bo auto od dzis stoi w serwisie.

[ Dodano: Wto Lut 23, 2010 19:19 ]
Wczoraj wysłane, dziś dotarło :) Satysfakcja niesamowita, oczyska nacieszone, jutro można zanosić do mechanika ;P Ostatecznie padło na; przód; LUCAS-TRW (klocki i tarcze), natomiast tył; klocki; MINTEX, tarcze; LUCAS-TRW. Miał być z tyłu zestaw MINTEX, jednak Tomi nie posiadał już tarcz z tej firmy, dlatego zdecydowałem się na Lucasy.

yah00za - Sro Mar 03, 2010 20:48

Ktoś wie co się dzieje z tomy'm? Od tygodnia czekam na przesyłkę i nici - żadnej informacji :(
damiansz - Sro Mar 03, 2010 20:50

musisz "zadzwonić" bo inaczej zostaniesz olany.. ja załatwiałem swoje zakupy miesiąc.. porażka...
yah00za - Sro Mar 03, 2010 20:52

Z tym dzwonienie to jest tak - że telefon jest od tygodnia wyłączony także ciężko będzie się dodzwonić. Jakieś inne rozwiązanie?
kasjopea - Sro Mar 03, 2010 21:02

Dziwne, wczoraj bez problemu dodzwoniłam się na telefon firmowy.
Raptile - Sro Mar 03, 2010 21:03

Ja niewiem skad wy te historie bierzecie .... ja nigdy problemów nie miałem.
Po prostu Tomi jest tylko człowiekiem. To że ma firme nie oznacza ze ma pracować 24/7. Pozostawić wiadomość PW/GG/SMS napewno da znać

damiansz - Sro Mar 03, 2010 21:03

przykro mi, nie działają sms'y ani maile... a zbyt daleko miałem żeby jechać ;-) a wpłaciłeś kasę już?
merf3 - Sro Mar 03, 2010 21:22

no ja juz trzy razy zamawialem towar , raz ze sklepu elektronicznie oraz dwa razy telefonicznie i cale szczescie zero problemow
apples - Wto Mar 09, 2010 18:34

Ja niestety za 2 razem się sparzyłem :nook: Za 1 też długo trwało.
http://forum.roverki.eu/v...p=472012#472012

dr - Pią Mar 12, 2010 12:01

Niestety i ja dołączyłem do niezadowolonych klientów. Tydzień temu złożyłem zamówienie i do dzisiaj żadnej informacji zwrotnej, poza potwierdzeniem złożenia zamówienia, nie dostałem. Próbowałem dzwonić ale telefon jest nie odbierany lub wyłączony. Duży minus za obsługę.
Perez - Sob Mar 13, 2010 11:53

Mieszkasz w Piasecznie, co to za problem podjechac?
apples - Sob Mar 13, 2010 12:28

Perez tutaj chodzi o zasady. Jeżeli ktoś oferuje sprzedaż wysyłkową, a ja chcę z takiej formy sprzedaży skorzystać bo mi się d.. nie chce z domu ruszać to powinien się z tego wywiązywać.
Co z tego ze dr mieszka w Piasecznie i teoretycznie może podjechać. Po to są kurierzy, telefony i maile. To sprzedający powinien powiadomić że nie może się wywiązać.
Zaraz ktoś napisze trzeba było zamówić u kogoś innego, podjechać do sklepu, itp.
Bez przesady. :wink:

Ja od 04.03. do dzisiaj nie dostałem żadnej odpowiedzi.

dr - Sob Mar 13, 2010 12:52

Tak, mieszkam w Piasecznie, ale apples, ma rację.
Po pierwsze zamawiałem towar z dostawą.
Po drugie nie mogę podjechać bo na stronie Tomateam nie ma adresu.
A po trzecie nawet nie wiem czy towar jest dostępny, więc nawet jak bym zdobył adres i podjechał, mogło by się okazać że towaru brak. Informacji nadal nie dostałem żadnej.

Perez - Sob Mar 13, 2010 13:07

OT: dr, ja tez mieszkam w Piasecznie, czemu na spoty nie jezdzisz? Trzeba sie jakos umowic wogule, bo tutaj jest i kolega maniaq i ezy

OnThisTop: apples, oczywiscie ma racje, ale musze nadmienic jedna rzecz. Posiadam prywatny telefon do kolegi Tomi, a jednak nigdy go nie uzylem, poniewaz zawsze dodzwonilem sie na TomaTeam`owy. Jak nie odbieral lub byl wylaczony to musialo oznaczac, ze teraz nie moze, bo jest zajety. Jak juz tu pisano nie tak latwo jest to wszystko ogarnac jedna osoba. Zawsze probowalem pozniej i zawsze skutecznie.

apples - Sob Mar 13, 2010 13:14

Próbowałem wielokrotnie. Jeżeli ktoś nie może czegoś ogarnąć to zmniejsza zakres swojej działalności lub zatrudnia dodatkowego pracownika. Nie ma tu czego tłumaczyć i nie można tak do tego podchodzić. To żadne tłumaczenie i z niczego nie zwalnia. Dla mnie i chyba nie tylko dla mnie to zachowanie poniżej minimum.

Jest jeszcze jedna opcja aby dodać na stronie sklepu: Zamówienia realizuje wybiórczo, czasami lub jak mam wolny czas :grin:

luxusxx - Pon Mar 15, 2010 11:22

Ja mam ten sam problem ze "sklepem" TomaTeam.pl:
- 21 lutego złożyłem zamówienie
- 22 lutego otrzymuję wiadomość że towar dostępny i już zapakowany, rano wpłacam kase
- po ponad tygodniu bez jakiegokolwiek kontaktu i przesyłki (miała być po 2, góra 3 dniach) wysłałem maila z prośbą o zwrot pieniędzy.

Mija prawie miesiąc, a nie otrzymałem zwrotu kasy ani żadnej odpowiedzi na kilkanaście (może już kilkadziesiąt) przypomnień wysłanych mailem, formularzem na stronie, smsem, przez gg i przez to forum.

Telefonów Tomi też nie odbiera nawet jak uda się trafić na włączoną komórkę.
Może nie włącza gg, ani przeglądarki? -Nie sądzę - opisy na gg się zmieniają, na forum też się loguje, ostatnio siedział prawie godzinę więc chyba znalazłby chwilkę żeby przeczytać nowe wiadomości.

damiansz - Pon Mar 15, 2010 11:30

porażka.. Tomi stracił już wielu klientów.. i będzie tracił nadal.. a może o to mu właśnie chodzi? nie jest w stanie obrobić klientów i ich olewa żeby do niego nie wracali? :shock:

.. a taki potencjał jest w tym sklepie, tylko trzeba odpowiednio nim zarządzać..

Tomi - Pon Mar 15, 2010 12:22

Przepraszam wszystkich, ale prawdę mówiąc, całość mnie już trochę przerosła...

Na to chciałem zrobić, trochę za mało pieniędzy (ponieważ, jest to praca conajmniej dla 3 osób). Marże na częsciach nie są duże, stąd nie bardzo mam możliwość aby zatrudnić kogoś rozsądnego i ogarniętego z tematem. A z drugiej strony, sytuacja z dostawcami, asortymantem jest na tyle dynamiczna, że nie ma możliwości stworzenia tzw. "samograja", w którym wszystko będzie robiło się samo.

Nie chcę się usprawiedliwiać ale z począkiem roku zmieniłem dostawcę. Zapewniał lepsze ceny i lepszy asortyment, jednak w rzeczywistości okazało się, że z mojego asortymentu, trzeba większość rzeczy ściągać z Niemiec i Anglii. W tej chwili sytuacja zaczyna się stabilizaować i w ciągu kilku dni, mają zjechać elektronika z Helli, hamulce z Mintexa i TRW. Jednak walka z dostawcą była na tyle męcząca, że brakowało już siły na resztę...

Przez całe zamieszanie ponownie wróciły myśli, że może nie ma sensu dalej tego ciągnąć... sprzedać co się da, pospłacać kredyty i iść na etat...

Pomimo najszerszych chęci, po prostu brakuje siły...

[ Dodano: Pon Mar 15, 2010 12:22 ]
Podpowiadano mi jeszcze jedno rozwiązania sytuacji. Mając kontakty z dostawcami, namawiano mnie już wielokrotnie, abym darował sobie MG Rover i wszedł w "żyjące marki" Land Rover i Jaguar... tylko wtedy byłoby to tylko dla zysku, a nie z pasji...

Pływak - Pon Mar 15, 2010 12:55

Tomi napisał/a:

[ Dodano: Pon Mar 15, 2010 12:22 ]
Podpowiadano mi jeszcze jedno rozwiązania sytuacji. Mając kontakty z dostawcami, namawiano mnie już wielokrotnie, abym darował sobie MG Rover i wszedł w "żyjące marki" Land Rover i Jaguar... tylko wtedy byłoby to tylko dla zysku, a nie z pasji...


Skoro sytuacja wygląda tak jak napisałeś to nie widzę, żadnego sensu z rezygnowania z MG/Rover na rzecz Jaguara i Landrovera bo coś mi się wydaje, ze mimo iż Rovery już parę lat nie jest produkowany to w PL jeździ ich zdecydowanie więcej niż Jaguarów i Landroverów razem wziętych. Może tylko rozszerzyć działalność na inne marki skoro masz kontakty bo nie oszukujmy się dla samej pasji z małymi zyskami i problemami z realizacją zmówień daleko nie zajedziesz :/ Druga sprawa, że taka sytuacja jest też mocno nie fair w stosunku do osób, które zamawiają w Twoim sklepie bo niejednokrotnie ich samochody stoją u mechaników w oczekiwaniu na zamówione części. Myślę, ze dorzucenie do asortymentu części do Jaguara i Landrovera w takim wypadu było by najlepszą opcją ale to wiązało by się ze zwiększeniem zamówień, a co za tym idzie trzeba by w końcu kogoś zatrudnić. Pomyślał bym też o reklamie, będzie nowa strona główna więc proponuje się dogadać z szefostwem i pomyśleć nad nową bardziej rzucająca się w oczy reklamą... to tylko takie przemyślenia człowieka, który nie ma za wiele pojęcia o prowadzeniu takiego interesu ;)


EDIT: Literówka :]

tdw - Pon Mar 15, 2010 13:10

Tomi,
Mam pytanie, co z niezrealizowanym zamówieniem ?
Składac nowe czy odpuścić sobie ?

dragon - Pon Mar 15, 2010 13:23

Ja osobiscie ostatnio sobie odpuscilem, piwersze zamowienie jakie u tego pana skladalem bylo zrealizowane dobrze, choc musialem zostawic mnostwo wiadomosci na gadu i dzwonic pare razy, ale udalo sie. Drugim razem chcialem zamowic sprzeglo w regulaminie jest zapis ze po zlozeniu zamowienia w 24h dostaje sie email zwrotny z informacja czy czesc jest na magazynie po 3 dniach dalem sobie spokoj zadnej odpowiedzi nie dostalem juz nie mialem ochoty prosic sie o jakakolwiek odpowiedz. Zalezy mi na czasie wiec nie bede sie plaszczyl lepiej na allegro zamowic. Kiedy komus zalezy na czasie zdecydowanie odradzam.
Tomi - Pon Mar 15, 2010 13:49

Pływak napisał/a:
Tomi napisał/a:

[ Dodano: Pon Mar 15, 2010 12:22 ]
Podpowiadano mi jeszcze jedno rozwiązania sytuacji. Mając kontakty z dostawcami, namawiano mnie już wielokrotnie, abym darował sobie MG Rover i wszedł w "żyjące marki" Land Rover i Jaguar... tylko wtedy byłoby to tylko dla zysku, a nie z pasji...


Skoro sytuacja wygląda tak jak napisałeś to nie widzę, żadnego sensu z rezygnowania z MG/Rover na rzecz Jaguara i Landrovera bo coś mi się wydaje, ze mimo iż Rovery już parę lat nie jest produkowany to w PL jeździ ich zdecydowanie więcej niż Jaguarów i Landroverów razem wziętych.


Oczywiście masz rację, jednak mówisz o ilości. Na częściach do samochodów nowszych/nowych obrót będzie mniejszy (ilościowy), jednak wyższy jeśli chodzi o kwoty... Łatwiej jest ogarnąć 10 zamówień tygodniowo, niż 100... z pewnością kwoty nie będą mniejsze... a w przypadku Rovera... coraz częściej jest tak, że cena jaka by nie była... to zawsze jest za drogo... a to smutne :(

zouza - Pon Mar 15, 2010 13:52

Miałam się nie odzywać, bo Tomi sam pisze, że daje :dupa: ale nie wytrzymałam. Tyle osób narzeka... jestem ciekawa ile z tych osób wiedziało by co zamówić bez rady Tomiego. W tym wszystkim pomijany jest jeden szczegół, miejsc gdzie są części jest wiele, ale mało kto ma taką wiedzę i poświęci tyle czasu na doradzenie co Tomi.
Przykład? Ostatnio w IC kupowałam olej i filtry, za mną przyszedł koleś oddać linkę sprzęgła bodajże, niby do rovera, a nie pasowała :P
Drugi przykład, dzwoniłam do Tomiego zamówić świece, poradził mi które, ale sam powiedział, że lepiej żebym sobie wzięła u siebie na miejscu, bo dali mi dobrą cenę.

Jestem ciekawa który ze "zwykłych" sprzedawców jest na tyle uczciwy.

Myślę, że w tej całej awanturze warto to też uwzględnić.

Perez - Pon Mar 15, 2010 13:55

zouza, ja po zakupie piasty u Tomiego sprawdzilem cene w IC i bylem w SZOKU, bo cena byla wyzsza o nieco ponad 200zl
apples - Pon Mar 15, 2010 14:02

Bez przesady.

Katalogi z częściami Rovera
http://www.rimmerbros.co.uk/
http://www.xpart.com/RVE5...27e40b7c,,.aspx

Osobiście znam wiele sklepów w trójmieście gdzie doradzą, pomogą, itp. Problem w tym że nie do wszystkiego mają dostęp. Panowie z http://www.4land.pl/serwis-land-rover.html nawet przywieźli mi za free do domu.

zouza - Pon Mar 15, 2010 14:03

apples, to tam kupuj... jak dla mnie proste
Jak mi jakaś osoba nie odpowiada to z jej usług nie korzystam.

apples - Pon Mar 15, 2010 14:06

To nie jest temat o tym jak wynieść Tomiego na piedestały i jak mu dziękować i za co.

Kupuje tam gdzie chce. Gdybym wiedział że tak ten sklep pracuje to bym nie zamówił i nie musiał świecić oczami przed mechanikiem.

Markzo - Pon Mar 15, 2010 14:12

dalej nie ogarniam jak Wy te części zamawiacie, że takie problemy są... nigdy się na Tomim nie zawiodłem i dalej będę u Niego kupował, bo ma dobre jakościowo części w przystępnych cenach a do tego słuzy zawsze dobrą radą. Jest fachowcem w 100%, jako jedyny ogarnął hamulce w mojej coupetce, bo wszyscy znawcy z Rzeszówa dawali mi tarcze z innym osadzeniem i skończyło by się na tym, że musiałbym szlifować, toczyć, przerabiać cały układ hamulcowy. Ja po prostu dzownie, pytam czy jest to co potrzebuje, a w odpowiedzi dostaje ZAWSZE świetną oferte a część mam na drugi dzień. Dlatego też, naklejki TomaTeam na moim Roverku dalej będą na swoim miejscu.
apples - Pon Mar 15, 2010 14:14

Kiedy ostatni raz się dodzwoniłeś?
Próbowałeś pomiędzy 04.03 a 11.03.2010?

Markzo - Pon Mar 15, 2010 14:21

Chyba gdzieś końcem lutego, nie pamiętam dokładnie :roll:
mcteusz - Pon Mar 15, 2010 18:56

Tomi, podnieś ceny... Będzie i pasja i zarobek...
henryk - Pon Mar 15, 2010 20:39

mcteusz napisał/a:
Tomi, podnieś ceny
to nie takie proste. Ceny u Tomiego bywają zbliżone do cen innych, przede wszystkim internetowych sprzedawców. Coraz więcej ludzi kupuje rovery, stworzył się popyt, sprzedawcy części do marek popularnych dołączyli części roverkowe do swojej oferty. Trudno konkurować w popularnym asortymencie (sprzęgła, wysprzęgliki i inne klocki) z dużymi sprzedawcami opierając się na jednej wyspecjalizowanej marce.
Problem powstaje z nietypowymi częściami, usterkami gdy trudno zdiagnozować usterkę lub zrealizować mniej typowe zamówienie. Marża typowa... bo pasja, czas i koszt szukania dostawcy niewspółmiernie duży w stosunku do zysku.
Nie potrafię oszacować na ile popularność marki jest spowodowana istnieniem Forum i Klubu. Myślę, że w wielu przypadkach istnienie grupy pasjonatów marki i możliwość liczenia na fachową poradę i pomoc mogła być decydująca. Istnieniu Klubu Tomi poświęcił sporo czasu i energii.
Raz nie otrzymałem wystarczająco szybko na pw informacji cenowej - kupiłem gdzie indziej - bez żadnych pretensji oczywiście.
Niedawno godzinę po rozmowie z Tomi'm (na oficjalny firmowy telefon w godzinach pracy) otrzymałem mail od firmy przewozowej o przyjęciu zamówienia na przesyłkę, która dotarła na drugi dzień.
Do czasu śmierci technicznej mojego R lub zamknięcia sklepu TomaTeam, cokolwiek szybciej nastąpi, kupując nowe części, pierwszy telefon będę wybierał do Tomi'ego. Tak dla zasady.
Ale to moje zdanie.

maniaq - Pon Mar 15, 2010 22:04

Ja rozumiem zal osob, ktorym sie nie udalo zalatwic sprawy. Rozumiem emocje, bo auto stoi i czeka... mechanik pyta o czesci... auto potrzebne na juz...

Ile osob poswieci wam czas podpowiadajac rozwiazanie problemu, doradzajac, nawet nie sprzedajac wam nic... tak dla zasady, z uprzejmosci, z checi pomocy... ile ?

Czy myslicie, ze jedna osoba na Polske, ktora sie rozeznaje i handluje czesciami nowymi tylko do R i MG, nie ma w asortymencie klockow do VW i opla itp, jest w stanie zadowolic wszystkich >? ja smiem twierdzic , ze nie i musi sie pogodzic z tym, ze nie dogodzi wszystkim. Pracuje z ludzmi i czasem rece opadaja jakie teksty mozna uslyszec O_o To jest jego wina, ze nie moze byc pod telefonem , jak infolinia 24/7 ? Jak nie moge sie dodzwonic, dzwonie pozniej, nie , to jutro... nie mialem takiej sytuacji, ze sie wogole nie dodzwonilem. Niektorzy pisza, jakby przez miesiac go nie zlapali na kom :D

Co do wysylki sie nie wypowiadam, bo zawsze podjade na spot osobiscie odbiore, wiec tu nic nie wniose do tematu...


Ale pamietam jak poznalem Tomiego, podjezdzajac na spota poprzednim bandziorem czerwonym AX-em na glebie z przodu i bialych felgach ( tak pomyslalem, ze to juz 2 autko z bialymi :D ) bylo najpierw spojrzenie wszystkich -co to za dziwak - maniak :P a potem zyczliwa rozmowa i doradztwo na temat ZR-ow, ktore mnie interesowaly. O plusach i minusach benzyny i klekota... zupelnie bezinteresownie poswiecil mi kilka h swego zycia. To jest wartosc najwieksza, ze mozna dostac porade, zdrowe podejscie do klienta, doradztwo co wybrac z kilku porducentow tych samych czesci, dostac czesci, ktorych inni wogole nie oferuja i wcale nie w barbarzynskich cenach jak sie zdarza - rzadka czesc=wysoka cena... u Tomiego wszystko w rozsadnych cenach, nie narzekam :)

Tylko rozumiem, ze za to nikt nie chce placic. Jak przychodzi do cen - to kazdy TANIO ! a czas to pieniadz niestety :/ moglby wysylac 2 razy wiecej towaru i zbywac takich klientow jak np. Henryk. bo po co marnowac czas i zajmowac sie rozmowa, doradzaniem w jakims trudnym przypadku, skoro w tym czasie mozna zarobic sprzedajac 2 komplety klockow do np. jednego z 4 milionow golfow w PL. ?

Moze mi jest latwiej zrozumiec strone Tomiego biznesowa, bo sam prowadze jednoosobowa firme i wiem co to placic ZUS-y, podatki , a klienci ciagle DROGO ! Choc jestem najtanszym trenerem tenisa w W-wie - mowie to swiadomie i bez przechwalek, to nadal bede slyszal , drogo, nic taniej... itp itd...

Po prostu beda ludzie, ktorzy by chcieli, zeby im jeszcze doplacic O_o

Moje ulubione powiedzenie w takich sytuacjach ...

"Pieski szczekaja , karawana jedzie dalej " :)

Tomi jedz dalej ;)

Perez - Pon Mar 15, 2010 22:21

maniaq napisał/a:
"Pieski szczekaja , karawana jedzie dalej " :)

Tomi jedz dalej ;)

:ok:

apples - Pon Mar 15, 2010 22:31

maniaq tylko nie pieski. OK

Kto tu mówi o cenach. To wy broniący cały czas tylko o tym piszecie. Wszyscy piszą o komunikacji. Ja akurat nie patrzyłem aby było jakoś wyjątkowo taniej. Miało być szybko i do domu. I tyle. Nie potrzebuje rady co kupić. Wiem co ma być i tyle. Pogadać jak będę chciał to pojadę do Land Rovera lub innego sklepu w Trójmieście.
Pomnik mu postawcie bo to wy chcecie kupować taniej. Jaki biedy bo prowadzi firmę jednoosobowa. I co z tego. Nikt nikomu nie karze. Za darmo i charytatywnie nie działa.
Wiem, Tez mogłem nie kupować . Gdybym wiedział ze tak będzie i inni którzy się przejechali to by tez nie zamówili. Teraz to wiemy.
Pomóżcie koledze w wolnej chwili, a nie tylko się chwalicie że Tomi kolega. Ja jak mam czas to chętnie wyskakuję pomóc znajomym i wtedy mogę uczciwie powiedzieć ze ktoś jest kolegą. Piszczycie tak bo może liczycie na kolejny rabacik. Wyślijcie linki z postami. :mur:
Normalnie żenada. Chyba opinia o której słyszałem zaczyna być prawdziwa. Strasznie ciężko macie w tej Warszawie.

maniaq - Pon Mar 15, 2010 22:59

WKLEJAM ODP NA PW kolegi apples, bo nie wiem czemu chce rozmawiac na PW, a potem samruje tutaj, to jzu rozmawiajmy publicznie :D :

Mozesz dodac ten komentarz do wpisu ogolnego, bo ja nie pisze osobowo, tylko ogolnie i nie lubie nic poza scena publiczna "wyjasniac". Poczules sie osobiscie urazony moim wpisem w watku o Tomim jak rozumiem ?

Jezeli odebrales to osobiscie, w watku bardzo ogolnym , to znaczy, ze jestes przewrazliwiony albo dotknelo, ubodlo Cie to co napisalem, szczerze jak uwazam. Chyba prawo wypowiadania wlasnego zdania nie jest zle, to ze prawda jest jak dupa - kazdy ma wlasna, nie moze zamykac drogi do dyskusji nie chodzi o przekonanie Cie do "moich racji" ale do zrozumienia innego punktu widzenia

Prosze nie pisz, ze nazwalem Cie tez "dupa" - taka analogia, miedzy tym co napisalem w poscie, a tym co mi przypisujesz

Prosze przeczytaj ten wpis jeszcze raz, ogolny, odnoszacy sie do moich doswiadczen, zarowno rovekowych jak i zyciowych, nie uzylem tam slowa: jak kolega powyzej, jak kolega apples itp

Tyle wyjasnien z mojej strony, jezeli wuazasz, ze to byl atak na Twoja osobe , zglos problem wladza forum, one nie bedac strona w sporze to rozstrzygna, bo ja nie widze powodow dla ktorych sie tak moglbys uniesc :bezradny:





DODAM po ostatnim wpisie, spojrz gdzie mieszkam, nie ukrywam tego ;)
Wolnosc wyboru wlasnie jest cudowan dlatego, ze nie zmusza Cie do zakupuw w tym sklepie :) szerokiej drogi :D w czym problem ? Tomi traci, Tomi zyskuje nie twoja brozka, jak sie tak bardzo martwisz, to wpadnij i sam mu pomoz , doloze ci nawet 10 , nie 5-taka, bo tak od cwaniaka ;) chyba ze parafrazowanie filmow, to tez bedzie atak osobisty >?


EDIT : kolego , prosze nie zmieniaj tresci postow po ich wyslaniu, bo wtedy dyskusja nie ma sensu, i moje slowa sie opdnosza do niczego ;) chyba ze taka "dyskusje" prowadzisz i zaraz powiesz , ze TEGO NIE NAPISALES ;) na szczescie mam to na kompie ;) , a admini pewnie podejrza czy to prawda :D

apples - Pon Mar 15, 2010 23:05

maniaq wyluzuj. Lubisz wyolbrzymiać. Napisałem "Witam, Nie ubliżam Tobie wiec nie pisz o mnie pieski. Ok."
Piszesz jakiś bełkot na temat swój w poście który dotyczy czegoś innego. "Pieski szczekają" to chyba taki Twój styl.

Tak tak. Nie ukrywaj. Warszawa od 2 lat. Wcześniej "brak miejsca na mapie" . Potem krążą opowieści o warszawiakach. Na 100 pytanych o pochodzenie to 5 jest rodowitych, a 95 tytułowanych którzy pracują na opinie tych rodowitych.

piter34 - Pon Mar 15, 2010 23:10

maniaq napisał/a:
Ja rozumiem zal osob, ktorym sie nie udalo zalatwic sprawy. Rozumiem emocje, bo auto stoi i czeka... mechanik pyta o czesci... auto potrzebne na juz...

Ile osob poswieci wam czas podpowiadajac rozwiazanie problemu, doradzajac, nawet nie sprzedajac wam nic... tak dla zasady, z uprzejmosci, z checi pomocy... ile ?

Zwróć uwagę, że apples ocenia Tomiego-firmę-sprzedawcę, a nie Tomiego-kolegę-konsultanta-doradcę :ok:

maniaq - Pon Mar 15, 2010 23:10

Moze sie odniesiesz, do tego co napisalem w ost poscie >? bez edycji , wycinania, i przeinaczania ? Chyba palnales cos glupiego skoro sie z tego wycofujesz ? Ten TXT z 2 pln, pogratulowac :D Osoba zwaracajaca mi uwage na kulture dyskusji ;) Prosze rozmawiajmy ...


Przewrazliwiony .. daleko mi do tego ;) Lubie poznawac argumenty innej strony, nawet najbardziej absurdalne myslenie moze mnie czegos nauczyc ;)

Piter34 ---> odnosilem sie do wpisow innych osob np Henryka, nie pisalem osobowo... moze powinienem ;)

apples - Pon Mar 15, 2010 23:12

piter34 Dziękuje.
Dobrze że chociaż ktoś to zauważył i bez emocji przeczytał o czym faktycznie cały czas piszemy (niezadowoleni).

O jakich 2pln piszesz?
Nic nie edytowałem. Wkleiłem mojego maila do ciebie.
Mój post tez wrócił na swoje miesce bo maciej (administartor) zrozumiał ze nie pisze o Waszym koledze Tomim tylko o firmie TomaTeam.

MaReK - Pon Mar 15, 2010 23:27

Maniaq, po pierwsze nic nie rozumiem z Twojego posta ;)
Gdzie jest ów cytat, gdzie jest nań odpowiedź i w ogóle o co chodzi.

Kolega apples dobrze zrobił, gdyż tak zawsze adm/mod radzi, by nieporozumienia między użytkownikami forum wyjaśniać w drodze prywatnych wiadomości, a nie publicznie. Chodzi głównie o utrzymanie poziomu dyskusji w danym temacie i bez zbędnych dygresji.

Co do samej istoty tematu, to już się wypowiadałem.
Odkąd znam Tomiego nie kupuję części nowych nigdzie indziej. Oczywiście, że jest moim dobrym kolegą i bardzo sobie cenię tę znajomość, ale na pewno nie ze względów finansowych. Korzystam jednak z bazy wiedzy i porad technicznych.

Podziwiam i tak, że w pojedynkę ogarnia temat. Zwykle pomaga mu małżonka i być może to za jej sprawą wysyłki lepiej są zorganizowane, ale z uwagi na obecną sytuację nie może mu pomagać inaczej, niż wspierać duchowo.

Ponieważ mam to szczęście, że widzę się z Tomim raz na tydzień, więc dostęp do części mam "od ręki". Szczerze współczuję osobom oczekującym przesyłek, których zamówienia nie są realizowane w terminie i tym którzy muszą gimnastykować się aby uzyskać kontakt. Właśnie w obawie o podobne przygody staram się unikać zakupów wysyłkowych i korzystam z lokalnych dostawców. Tomi - części nowe, C.z. Parts - części używane, ARTBizar - części używane.

Co do rabacików. Faktem jest, że słowa nie są rzucane na wiatr i klubowicze faktycznie mają zniżki. Ja je mam, ale nigdy nie dopuściłem się targowania z Tomim ;) Pytam o cenę i ją zazwyczaj akceptuję. A jeśli coś przerasta mój budżet szukam w używkach.

apples napisał/a:
Piszczycie tak bo może liczycie na kolejny rabacik. Wyślijcie linki z postami.

Upominasz maniaq za cytaty z klasyków, a sam piszesz ironiczne teksty do ludzi, których nawet nie znasz.

I jeszcze raz proszę, wpisujmy w temat sprawy związane z działalnością firmy TomaTeam. Proponuję też, aby moderator zmienił temat na bardziej odpowiedni.

Pozdrawiam,

maniaq - Pon Mar 15, 2010 23:28

apples napisał/a:

O jakich 2pln piszesz? Problemy masz chyba ze wzrokiem, albo z czytaniem. Nic nie edytowałem. Wkleiłem mojego maila do ciebie.



Masz pecha, bo uzywam przegladarki gdzie moge podejrzec rozne rzeczy wstecz :ROTFL:

PROSZE :)

cytat z kolegi apples:

Kto tu mówi o cenach. To wy broniący cały czas tylko o tym piszecie. Wszyscy piszą o komunikacji. Ja akurat nie patrzyłem aby było jakoś wyjątkowo taniej. Miało być szybko i do domu. I tyle. Nie potrzebuje rady co kupić. Wiem co ma być i tyle.
Pomnik mu postawcie bo to wy chcecie kupować taniej. Jaki biedy bo prowadzi firmę jednoosobowa. I co z tego. Nikt nikomu nie karze. Za darmo i charytatywnie nie działa.
Wiem, Tez mogłem nie kupować . Gdybym wiedział ze tak będzie i inni którzy się przejechali to by tez nie zamówili. Teraz to wiemy.
Mieszkasz w takim dużym mieście i nie wiesz że są tez inne sklepy w Warszawie i w okolicach które również sprzedają części do marki Rover. Wyjdź z domu. To Wy liczycie na rabacik i tanie części od kolegi Tomiego. Sami mu wbijacie gwóźdź do trumny. Za 2 złote ......... . Pomóżcie koledze w wolnej chwili, a nie tylko się chwalicie że Tomi kolega. Ja jak mam czas to chętnie wyskakuję pomóc i wtedy mogę uczciwie powiedzieć ze ktoś jest kolegą. Piszczycie tak bo może liczycie na kolejny rabacik. Wyślijcie linki z postami.
Normalnie żenada. Cyba opinia o której słyszałem zaczyna być prawdziwa.




Rozumiem emocje, rozumiem, zal i inne porblemy, tak jak i Tomiego, tak i Twoje... nie wiesz co juz napisales chwile temu ;) ale z tymi gwozdziami i 2 pln mnie po prostu rozbiles.... przyznaje logicznych argumentow brak ;) Moze teraz moja odp. do Ciebie wyda sie innym czytajacym bardziej logiczna i odpowiedzia na pewne TXT z Twojego wpisu, a nie dreczeniem biednego forumowicza :)

Chyba pisalem wlasna opinie, czy ona moze byc odmienna od kolegi apples? Napisalem jak ja to widze, nie piszac osobowo, nie atakujac zadnego punktu widzenia... Prosze o przeczytanie mojego pierwszego wpisu w tym watku po raz kolejny... Czy byl prowokacyjny, atakujacy kolege apples ? IMHO nie...

henryk - Pon Mar 15, 2010 23:39

maniaq napisał/a:
zbywac takich klientow jak np. Henryk
nigdzie nie napisałem, że czułem się zbyty. Ani zawiedziony. Dla mnie to całkowicie neutralna emocjonalnie sytuacja.
Dla jednoznaczności: w pierwszej sytuacji ponieważ (jak prawdopodobnie większości włąścicieli) mi się spieszyło, zwróciłem się gdzie indziej. W drugiej sytuacji korzystając z oficjalnych firmowych kontaktów (tylko takie mam) otrzymałem natychmiastowe potwierdzenie transakcji i zamówienie było na miejscu na drugi dzień. Pełen profesjonalizm.
maniaq napisał/a:
odnosilem sie do wpisow innych osob np Henryka, nie pisalem osobowo
wywołany imiennie - nie rozumiem zdania.
maniaq, może coś nieczytelnie napisałem lub zostałem źle zrozumiany, więc wyjaśniam, że nie mam nic przeciwko sposobowi działania TomaTeam. Lubię nieduże firmy traktujące klienta indywidualnie. A taki Tomi jest (jeżeli się oczywiście uda skontaktować :wink: ). Przyjmuję do wiadomości i rozumiem ograniczenia z tego wynikające, może tym łatwiej, że również zajmuję się własną działalnością sam sobie będąc sterem, żeglarzem, okrętem.
Potknięcia każdemu się zdarzają i, tak jak wspomniałem wcześniej, swoje poszukiwania części i rozwiązania problemów będę zaczynał od Tomi'ego.

apples - Pon Mar 15, 2010 23:42

maniaq tonący brzytwy się chwyta. Kończę dyskusje bo widzę że nie ma sensu.
Zrobiłeś to szybciej niż zmieniłem. Zdałem sobie sprawę ze nie miejsce na takie odzywki więc chciałem usunąć.

MaReK dobrze że są jeszcze tacy ludzie jak Ty którzy wiedza co to przyjaźń, koleżeństwo, a co tylko interesy. :ok:
Jednak czytają niektórych wypowiedzi wyczuwam tylko interesy.

hvil - Pon Mar 15, 2010 23:42

Panowie dlaczego rozmowa na temat problemów kolegi Tomiego z płynnością realizacji zamówień przerodziła się w akcję bluzgów i wyrzutów. Ja osobiście nic nigdy nie zamawiałem u Pana, ale moj serwis korzystał z usług. To prawda też zauważyli jakiś czas temu problemy z dostawami od tommiego, ale nikt nie wrzucał , nie awanturował, poporostu zaopatrzyli sie w innym sklepie.

Sprzedawca sam się przyznał do błędu, po kiego to roztrząsacie, zmieńcie dostawcę części jak komuś nie pasuje.

Tommy odemnie prosba:) przemysl to kryzysy sa zawsze, moze z czasem udaloby Ci sie wyjsc i z roverkiem na prosta:) bo nie ukrywam sam mam pare czesci zamawianych u ciebie, ale nie osobiscie, tylko serwis w którym robię.

apples - Pon Mar 15, 2010 23:46

Zaczęło się od tego że http://forum.roverki.eu/v...15256&start=100 Czytaj mój post.
Potem zaczęły się niezrozumiałe lawinowe posty w obronie osoby "Tomi", a nie firmy.

Pływak - Pon Mar 15, 2010 23:49

maniaq, po pierwsze popraw swoje posty bo bałagan w nich przestaje być śmieszny, a zaczyna być irytujący. Zupełnie nie wiem co cytujesz, a co jest Twoimi słowami...

Wracając do tematu o jakie argumenty Ci chodzi? Kolega apples zamawiał części i nie doczekał się realizacji zamówienia mimo prób kontaktu, Tomi przyznał, ze ostatnio źle się dzieje, a Ty dalej próbujesz coś udowodnić. Może na końcu jeszcze napiszesz, ze to wina klientów, ze za dużo zamawiają i mogli się dogadać i zamawiać ko kolei raz na tydzień? Jak ktoś wie dokładnie czego chce to zależy mu na szybkiej dostawie i dobrym kontakcie, a nie godzinnej dywagacji na temat części. Sam zamawiałem u Tomiego i przesyłkę otrzymałem ekspresowo ale zamawiałem tylko dlatego, ze akurat owej części nie było w katalogu w sklepie w którym kupuje. Osobiście jeśli mi zależy na czasie to zamawiam "u siebie" w sklepie bo po pierwsze szybciej, a po drugie taniej. Ten minus, ze dokładnie trzeba wiedzieć czego się chce co dla mnie nie stanowi problemu bo jest dostępnych masa katalogów jak i forum gdzie można uzyskać wiele informacji na temat części.

maniaq - Pon Mar 15, 2010 23:49

Henryk-u powolalem sie na twoje slowa, ale Twoje akurat mialy wydzwiek pozytywny i zdrowe podejscie do tematu.
Tzn. spiesze sie =zamawiam na miejscu
Moge poczekac na wysylke - i np ja zakladam zawsze mozliwosc poslizgu, poczty, kuriera, SPRZEDAWCY = zamowie wysylkowo :)

Potrzebny jest taki watek, bo sie inne osoby moga dowiedziec co to za firma Tomateam, ze moga sie zdarzyc problemy z wysylka, ze pod telefonem nie jest 24h. i jak potrzebuja cos na juz, czy szybko to moze poszukaja u siebie w sklepach. Po to jest forum, zeby sie dzielic opiniami, rozmawiac itd ;) ale chyba w tym potoku rozgoryczenia, moze sie wypowiedziec ktos, kto jest zadowolony z kontaktow z Tomim i jego sklepem. Jak potrzebuje czegos na szybko i nie moge go zlapac, pewnie sie denerwuje jak inni, ale po prostu dzwonie pozniej, nastepnego dnia,,,, ale o tym pisalem w 1 poscie, ktory wywolal burze w szklance wody ;)

sTERYD - Pon Mar 15, 2010 23:53

ej no chopy wyluzujta bo się robi niemiło... :/
wszyscy wiemy, że Tomi ma niesamowitą wiedzę i cierpliwość, ale jest on tylko jeden na całą Polskę.
oczywiście ze wzgledu na firmę itd. to nie jest korzystne, bo nie jest w stanie obsłużyć całej polski (a w związku z forum tak to się tłoku porobiło)... na prawdę jeśli są jakieś częśći absolutnie nie do zdobycia to Tomi je znajdzie (wiem coś o tym) ale jest mnóstwo części dostępnych wszędzie od ręki i jak ktoś nie ma ochoty korzystać z usług Tomateam, to nie musi... myślę, że nie ma sensu zamawiać u niego każdego paska, rolki, czy klocka hamulcowego, zwłaszcza że na miejscu będzie szybciej, a w ten sposób trochę zagęszczamy ruch... :/

maniaq - Pon Mar 15, 2010 23:57

apples napisał/a:
maniaq tonący brzytwy się chwyta. Kończę dyskusje bo widzę że nie ma sensu.
Zrobiłeś to szybciej niż zmieniłem. Zdałem sobie sprawę ze nie miejsce na takie odzywki więc chciałem usunąć.


Czyzbys sie odnosil do wlasnego wpisu, ktory wyedytowales, w konsekwencji czego moj brzmial zaczepnie w stosunku do Twojej osoby, bo odnosil sie do .. niczego !

Potem zdziwiony byles o czym pisze, jakie 2 pln :D

TIAAAAA ten maniaq to jakis chory, pisze bzdury, bo odnosi sie do niczego ;)

Plywak , pomieszanie z poplataniem, ale nie moglem cytowac z pamieci komputera tekstu, ktory kolega usunal :/


Plywak, ale o tym pisalem, mamy wolnosc informacji, dyskusji i wydawania pieniedzy w sklepach samochodowych jakie chcemy ;)

hvil - Pon Mar 15, 2010 23:59

sTERYD, stuprocentowo sie zgadzam
apples - Pon Mar 15, 2010 23:59

Wszyscy o tym piszemy. Powinniśmy zostać poinformowani że nie realizujemy wysyłek, w tym również zablokowana opcja kupowania w sklepie internetowym i sprawa załatwiona. Kupuje u siebie i tyle.
Czas dostawy średnio wychodzi 24/48h kurierem, ale nie 10 dni (póki co). Tu nie chodzi by kogoś szkalować tylko napisać doświadczenia i prawdę oraz aby inni wiedzieli czego się spodziewać.

Jeżeli chodzi jeszcze o mnie i o Tomiego to sam ja mu mówiłem od czego pasują nieosiągalne drążki do R75. Mam nadzieję że to potwierdzi.

Sam dodałem ostatnio komentarz w polecanych sprzedawcach na allegro o sprzedawcy Aand który sprzedaje części do Land Rovera w tym do R75. Kupiłem rano wysprzęglik, nie zdarzyłem wysłać maila o opcji wysyłki bo po 1h mam telefon od niego jak ma mi wysłać :shock: Powiedziałem że przeleje kasę, a on dobra to ja wysyłam.

Jugol - Wto Mar 16, 2010 00:01

Tomi jako firma, sprzedawca: u mnie ma 6-kę, nigdy nie miałem żadnych problemów, i jak ktoś wyżej napisał, po części zawsze 1-szy tel. będzie do niego :ok:
henryk - Wto Mar 16, 2010 00:02

Pływak napisał/a:
zamawiałem tylko dlatego, ze akurat owej części nie było w katalogu w sklepie w którym kupuje
no właśnie. A w TomaTeam (specjalnie nie piszę "u Tomi'ego") jest lub może być. I stąd się biorą biznesowe rozterki właściciela - trudno być najtańszym w tym co mają wszyscy, trudno zarobić wyłącznie na nietypowych zamówieniach windując marżę wyjątkowo wysoko.
W trochę innej branży korzystam z dostawców internetowych i już przyzwyczaiłem się ignorować automatycznie wysyłane "potwierdzenia przyjęcia zamówienia". A później przysyłane mailem sprostowania, że "akurat nie ma", "szukamy specjalnie dla Pana", itp.
Do czasu osobistego potwierdzenia dla mnie transakcja nie istnieje. Ale ja może zbyt starej daty jestem i niezbyt nowoczesny.
Czytałem tu też zarzuty, że firma nie odpowiada na sms. No chyba by mnie coś trafiło gdybym dostał z niezidentyfikowanego numeru sms z oczekiwaniem, że będę odklepywał w klawiaturę lub oddzwaniał.

MaReK - Wto Mar 16, 2010 00:21

apples napisał/a:
Zdałem sobie sprawę ze nie miejsce na takie odzywki więc chciałem usunąć.

Nie ważne kiedy, ważne że zdałeś sobie sprawę. :ok:

apples napisał/a:
MaReK dobrze że są jeszcze tacy ludzie jak Ty którzy wiedza co to przyjaźń, koleżeństwo, a co tylko interesy.

No ja jestem z tych, dla których pieniądz nie jest najważniejszy.
Być może przez takie podejście, nie dorobiłem się MG SVR, ale taki już jestem i staram się takimi osobami otaczać. Jeśli wyczuwam, że jestem komuś potrzebny tylko po to, by świadczyć mu usługi "po koleżeńsku", to w którymś momencie przestaje tego kogoś traktować jak kolegę.

apples napisał/a:
Jednak czytają niektórych wypowiedzi wyczuwam tylko interesy.

Ja też, zwłaszcza tych narzekających. Ale doskonale ich rozumiem i nie bronie Tomka idąc w zaparte, odsyłając do konkurencji. Sam prowadzę dwuosobową spółkę i moi klienci mają podobne problemy ze mną jak niektórzy tutaj z Tomim. Może nie prowadzę działalności wysyłkowej, ale z uwagi na brak mocy przerobowych dostaje szereg krytycznych uwag, które z pokorą przyjmuję i staram się jakoś zadość uczynić.
Dlatego potrafię zrozumieć i jednych i drugich i uważam, że wycieczki osobiste czy ironiczne uwagi niczego w temacie nie zmienią. Cieszę się, że jest możliwość wymiany doświadczeń jednych i drugich i każdy podejmie decyzję sam odnośnie zakupów w firmie Tomka. Jestem przekonany, że jak się sytuacja unormuje, Tomi nie porzuci działalności i rozwinie ją bardziej Ci zrażeni dadzą mu jeszcze jedną szansę.

piter34 napisał/a:
Zwróć uwagę, że apples ocenia Tomiego-firmę-sprzedawcę, a nie Tomiego-kolegę-konsultanta-doradcę :ok:

Czyli TomaTeam, a nie Tomi... Jednak ja bym połączył ze sobą firmę, sprzedawcę, konsultanta. Bo to jeden z argumentów na +. Kupowałem nie znając Tomiego kilka części do swojego samochodu w dużych hurtowniach i niestety dostawałem nie to co powinienem, a po rozpakowaniu np. filtra powietrza (rozerwanie woreczka plastikowego) nie mogłem uzyskać zwrotu pieniędzy lub wymiany na prawidłowy. Dodatkowo kupując jakąś część nie dostanę porady o sprawdzenie innych elementów, które są pewnie odpowiedzialne za usterkę, a którą mechanik jednoznacznie określił. Ponieważ bywam w siedzibie firmy TomaTeam, to wiem jak wyglądają rozmowy telefoniczne potencjalnych klientów ;) Dlatego mogę się podpisać pod tym co piszą koledzy, że nie jednemu już ta zupełnie darmowa (koszt połączenia) rozmowa/porada uratowała budżet.

Ale skupmy się na tym, że problemem firmy TOMATEAM jest wysyłka towaru do klienta w określonym czasie, oraz kontakt z firmą. Wiedza, podejście indywidualne do klienta i zainteresowanie problemem nie podlegają tutaj dyskusji.

Nie wiem co też miało dać wpisanie firmy do zestawu "czarna lista sprzedawców".
To chyba taki akt desperacji i próba poprawienia własnego samopoczucia.
Mnie osobiście taka lista kojarzy się z oszustami działającymi z premedytacją w celu wzbogacenia się na naiwności klientów. Zdecydowanie muszę zaprzeczyć jakoby Tomi nosił którąś z tych cech. Chociaż ten łobuz, ciągle się ze mnie na spotach nabija ;)

maniaq - Wto Mar 16, 2010 00:38

apples napisał/a:
Tak tak. Nie ukrywaj. Warszawa od 2 lat. Wcześniej "brak miejsca na mapie" . Potem krążą opowieści o warszawiakach. Na 100 pytanych o pochodzenie to 5 jest rodowitych, a 95 tytułowanych którzy pracują na opinie tych rodowitych.


Przepraszam, bo nie doczytalem, to bylo do mnie >? Czy ja mam w podpisie, ze jestem z W-wy ? Uprzedzony jestes ? Urodzilem sie i wychowalem w Piotrkowie Trybunalskim i nigdy tego faktu nie tailem :D Poszukaj, poczytaj... podpowiem >>>> stopka ;)

W Wawie mieszkalem jakies 7-8 lat, wiec to tez chyba nie do mnie ... hmm >? Mieszkam na wsi od kolejnych 6 >? (alez czas leci :D )

Wiem, ze Solec ciezko znalezc na mapie, stad dodatek k. w-wy ;) ale nie przesadzaj, ze "brak miejsca na mapie" ;) wujek google zawsze przychodzi z pomoca :D

Za warszawskie blachy, to ja tylko mandaty na wyjazdach dostaje ;)

Chyba skoncze ten OT , ale nie potrafie wyczytac odpowiedzi, argumentow, logiki w postach kolegi apples na temat mojego punktu widzenia na temat dzialan tomiego/tomateam. Zbyt personalnie odbierasz wszystko i jestes uprzedzony do ludzi, ze wzgledu na miejsce zamieszkania i odmienne poglady. Nie jest moim celem przekonanie Cie do czedokolwiek. Zyj swoim zyciem, ale jak zabierasz glos publicznie, to moga byc tez inne glosy ;) Jak krzyczysz, to nie dziw sie, ze jest echo ;) Ty wyraziles swoja opinie, ja swoja i chybs od tego jest forum :)


Pozdrawiam i kolorowych snow zycze ;)

TIGER - Wto Mar 16, 2010 01:09

maniaq napisał/a:
Choc jestem najtanszym trenerem tenisa w W-wie - mowie to swiadomie i bez przechwalek, to nadal bede slyszal , drogo, nic taniej... itp itd...


Panie treneze to kiedy mozna sie umówić na lekcje tenisa? :rotfl:

Jak czasami czytam te Wasze wypociny i, że tak nazwę nie wiem może to nerwy albo nazwijcie sobie jak to chcecie to nachodzi mnie jedyne hasło jakie mogę powiedzieć:

,,LUDZIE KOCHAJCIE SIĘ PISS, POKÓJ''

kasjopea - Wto Mar 16, 2010 01:35

apples napisał/a:
Piszczycie tak bo może liczycie na kolejny rabacik. Wyślijcie linki z postami. :mur:
Normalnie żenada. Chyba opinia o której słyszałem zaczyna być prawdziwa. Strasznie ciężko macie w tej Warszawie.

Tak naprawdę to właśnie takie wypowiedzi są żenujące :/

apples - Wto Mar 16, 2010 09:44

MaReK napisał/a:
apples napisał/a:
Nie wiem co też miało dać wpisanie firmy do zestawu "czarna lista sprzedawców".

To chyba taki akt desperacji i próba poprawienia własnego samopoczucia.
Mnie osobiście taka lista kojarzy się z oszustami działającymi z premedytacją w celu wzbogacenia się na naiwności klientów. Zdecydowanie muszę zaprzeczyć jakoby Tomi nosił którąś z tych cech. Chociaż ten łobuz, ciągle się ze mnie na spotach nabija ;)

Cel był prosty. Przestrzec lub wyczulić innych przed zakupami. Tylko tyle i jak widać aż tyle.
Nie napisałem że kogoś okradł, oszukał, itp. Zaznaczyłem nawet podając daty że chodzi o terminy.

Poczytajcie też posty o tym ze trzyma niektórych pieniądze po miesiąc czasu przelane za zamówiony towar. To chyba jest nie fer. Ktoś ma np. 500zł na części i tylko 500zł, auto rozwalone lub u mechanika i co wtedy?


maniaq
Następnym razem przeczytaj wszystko, a potem odpisuj. Tu chyba jest jakiś problem. Potem robi się bałagan w tematach. Krytykować każdy potrafi, pomagać już nie. Jak widać.

kasjopea napisał/a:
apples napisał/a:
Piszczycie tak bo może liczycie na kolejny rabacik. Wyślijcie linki z postami. :mur:
Normalnie żenada. Chyba opinia o której słyszałem zaczyna być prawdziwa. Strasznie ciężko macie w tej Warszawie.

Tak naprawdę to właśnie takie wypowiedzi są żenujące :/

Temat dotyczy "Where is Tomi?", a nie co napisał apples. Może lepiej wypowiadać się w temacie, a nie robić edit dyskusji. Twoja wypowiedz nie nie wnosi nic do rozwiązania sprawy, a jedynie pokazuje jeszcze bardziej problem opisany przez zemnie. Cytowanie moich wypowiedzi po to by tylko coś udowodnić w sprawie apples chyba mija się tu z celem. Widocznie uważasz inaczej lub cel jest inny. :/

Napiszę jeszcze raz:
Zamiast krzyczeć na tych którzy są nie zadowoleni to pomóżcie koledze!! Będzie może wdzięczny, interes się rozkręci, klienci będą zadowoleni. Naprawdę życzę tego firmie TomaTeam. Będziemy mogli wpisywać posty w polecanych sprzedawcach.
Gdybym był z Warszawy na pewno bym zaoferował swoją pomóc lub bym pomógł i Ci którzy mnie znają wiedzą że tak by było. Pakowanie towaru czy naklejenie karteczek adresatów dużo czasu zajmuje, a mając pomocy innych można zając się w tym czasie innymi sprawami. Chyba że firma nie chce pomocy "chyba" niektórych pseudo kolegów lub nawet nie wie o ich istnieniu :grin:

Pozdrawiam
apples

thef - Wto Mar 16, 2010 10:23

apples napisał/a:
kasjopea napisał/a:
apples napisał/a:
Piszczycie tak bo może liczycie na kolejny rabacik. Wyślijcie linki z postami. :mur:
Normalnie żenada. Chyba opinia o której słyszałem zaczyna być prawdziwa. Strasznie ciężko macie w tej Warszawie.

Tak naprawdę to właśnie takie wypowiedzi są żenujące :/


Temat dotyczy "Where is Tomi?" może lepiej wypowiadać się w temacie, a nie robić edit dyskusji. Twoja wypowiedz nie nie wnosi nic do rozwiązania sprawy, a jedynie pokazuje jeszcze bardziej problem opisany przez zemnie. Cytowanie moich wypowiedzi po to by tylko coś udowodnić chyba mija się tu z celem. Widocznie uważasz inaczej lub cel jest inny. :/
Pewnie znowu napiszesz, że nie tego dotyczy temat, ale przepraszam bardzo, posunąłeś się za daleko w swoich insynuacjach, jakoby obrona Tomateam przez pewne osoby miała na celu korzyści materialne. To jest chamstwo w czystej postaci z Twojej strony i nie dziw się, że ktoś to komentuje jako żenujące. Pewnie miałbyś takie same odczucia jak ktoś zarzuciłby Ci nieuczciwą konkurencję poprzez tak zaciekłą debatę w kwestii tego sklepu.

W ogóle nie rozumiem dlaczego ten temat tak wygląda i do czego dążysz mówiąc o rozwiązaniu sprawy? Chcesz by wszyscy przeszli na jedną stronę czy co? Każdy niech wyrazi swoją opinię i to wystarczy, byleby opinia ta była zgodna z faktami.

Jak widać z wpisów, osób zadowolonych jest nieporównywalnie więcej od niezadowolonych i każdy czytający mógłby sobie wyrobić zdanie tylko na podstawie takich danych, nie potrzebne jest wałkowanie w kółko jednego przypadku, bo to zamazuje prawdziwy obraz i proszę, trzymajmy się tego.

Markzo - Wto Mar 16, 2010 10:26

Theflon :ok:
apples - Wto Mar 16, 2010 10:51

Przecież to Wy piszecie cały czas o kasie. Nie wiązaniu końca z końcem i o tanich częściach. Nie ja.
Czytając wszystkie posty to nie wiem kogo jest więcej. Zadowoleni to stała grupa.

[ Dodano: Wto Mar 16, 2010 10:46 ]
Co do wałkowania to niestety thef również się do tego przyczyniasz. Zrobiliście z mojego postu temat do jazdy, bo ktoś się odważył. Dajcie już spokój.
Napiszcie lepiej co z zamówieniami, terminami wysyłki, przelewami, itp.. Pewnie o tym wszystkim wiecie skoro tak się udzielacie.

[ Dodano: Wto Mar 16, 2010 10:49 ]
Markzo też już się wcześniej wypowiedziałeś. Po co dalej podgrzewasz atmosferę. Broniłeś bo Ty się dodzwaniasz. Fajnie. Tylko jak sam napisałeś że nie w tym terminie o którym ja pisałem.

[ Dodano: Wto Mar 16, 2010 10:51 ]
Proponuję przeczytać posty od których się zaczęło, zrozumieć sens, a nie czytać tylko od końca.

Tomi - Wto Mar 16, 2010 11:10

Witam ponownie,

nie chcę się rozpisywać, ponieważ wszystko co miałem do napisania, napisałem. Wolę skupić się na pracy i realizacji zamówień.

apples napisał/a:
maniaq tylko nie pieski. OK
Nie potrzebuje rady co kupić. Wiem co ma być i tyle. Pogadać jak będę chciał to pojadę do Land Rovera


Współpracuję również z Land Roverem i pragnąłbym zwrócić uwagę na to, że jeśli chodzi o Land Rovera, znam może jedną osobą, która ma jako taką wiedzę o samochodach MG Rover. Ponadto na zamówione z oferty m.in. poduszki amortyzatorów i linki sprzęgła do Roverów 200/25 (ze skrzynią PG1) w zamienniku czekam już ponad pół roku (!!!). Elektronika z Lucasa przychodzi raz na 2 miesiące. Na kopułki z Lucasa czekam już 3 miasiąc (!!!). Ponadto ZTCP Twoje zamówienie dotyczyło hamulców Mintexa, którego pierwsza dostawa rozeszła się praktycznie w mgnieniu oka. Ten sam Mintex w Land Roverze kosztuje od 60 do 100% więcej niż u mnie. Oczywiście mogę podnieść ceny... tylko po co??
Ostatnio Viola pytała mnie o klocki do swojego TF'a 160. Z racji nietypoowego auta ściągnąłem je kiedyś przed właśnie Land Rovera. Klocki na przód wyszły 168,80. Przy bezpośrednim zamówieniu w Mintexie, te same klocki wychodzą 89,88. Może faktycznie, najlepszym wyjściem jest zajęcie się nietypowymi częściami i narzucenie marży 100 lub 200%. Klient będzie zadowolony, bo będzie miał część. Ja będę robił "interes życia" na każdej części i będę miał czas aby każdego zadowolić... bo będę miał jeden, dwa może trzy telefony dziennie... i każdy będzie idealnie obsłużony i każdemu poświęce conajmniej godzinę swojego czasu...

Założenie, które przyjąłem przy zakładaniu firmy, było takie aby być firmą, jaką sam potrzebowałem jako użytkownik. Nie musi być ona najtańsza, ale ma być fachowa z rozsądnymi cenami. Właśnie taka firma, w której klient przychodząc, będzie fachowo obsłużony i aby miał PEWNOŚĆ, że może nie jest to najtańsza firma, ale taka, w której kupi wszystko co potrzebuje i z pewnością nie przepłaci... Takie były założenie, a czy to się udaje, czy nie, ocenią sami klienci.

Jest jeszcze jeden problem, który leży chyba podstaw tej dyskusji. Z mojej wiedzy mój magazyn, jest obecnie chyba najlepiej zaopatrzonym magazynem w części MG Rover w Polsce. Współpracuję z wieloma szanowanymi i polecanymi warsztatami w kraju (również ASO). Dbałość o ciągłość zaopatrzenia pochłania również sporo czasu, a bardzo wiele części niestety muszę ściągać i zamawiać z zagranicy... a nie da się przewidzieć popytu na części i zamówić dokładnie tyle, aby ilość wystarczyła do kolejnej dostawy... Tak jak było to w przypadku hamulców Mintexa dla kolegi apples.

[ Dodano: Wto Mar 16, 2010 11:10 ]
Jest jeszcze jedno wyjście. Nie prowadzić takiego magazynu (odejdą koszty utrzymania i obsługi magazynu) i mieć tak jak w Land Roverze wszystko na zamówienie w ciągu 2-3 tygodni (przy dobrych wiatrach).

thef - Wto Mar 16, 2010 11:11

apples napisał/a:
Co do wałkowania to niestety thef również się do tego przyczyniasz. Zrobiliście z mojego postu temat do jazdy, bo ktoś się odważył. Dajcie już spokój.

Nie, nie, ja tylko zwracam Ci uwagę, że Twój wpis, który zacytowała Kasjo był bardzo nie na miejscu i nie powinieneś od tego uciekać, a ciągle zasłaniasz się, że nie o tym temat do tego insynuujesz, że "wszyscy My" (mam rozumieć w domyśle, że Ci co nie mają powodów do narzekań na Tomateam?) piszemy o kasie. Nie uogólniaj i nie interpretuj w sposób nieprawdziwy.
apples napisał/a:
Napiszcie lepiej co z zamówieniami, terminami wysyłki, przelewami, itp.. Pewnie o tym wszystkim wiecie skoro tak się udzielacie.
My? A dlaczego my? No chyba, że chodzi Ci o nasze doświadczenia. Powtórzę się, pewnie już to pisałem kiedyś - nigdy (kupowałem w Tomatem jakieś 10 razy) nie zdarzyło mi się mieć jakichkolwiek problemów z wysyłką, zamówieniem (raz brakło jednej części z około dwudziestu w zamówieniu, została dosłana dzień później na adres warsztatu, żeby nie tracić czasu). I tyle.
Moja opinia jest zatem jak najbardziej pozytywna. Ty masz swoją, szanuje ją i nie ma co na ten temat dyskutować (ma to być tylko wskazówka dla szukającego opinii, a on sam już stwierdzi czy chce podjąć próbę kupna czy nie).

apples - Wto Mar 16, 2010 11:22

Tomi dziękuję za Twój post i mam nadzieje że rozumiesz faktyczny cel mojej dyskusji "postu". Chodzi tylko i wyłącznie o kontakt z klientem i tyle. Nie oceniam Twojej wiedzy, uczciwości bo po prostu Ciebie nie znam. Oczywiście że mogę powiedzieć że znam, jesteśmy kolegami z forum tylko byłoby to nie prawdą chyba jak w kilku przypadkach. Co do części to nie wiem jak jest, ale Land Rover w Gdańsku i ECC Babice póki co mieli wszystko co chciałem. Co do cen Mintexa okazało się że ceny podobne są w Trójmieście.
Tak jak napisałem nie mam na celu kogoś szkalowania. Napisałem tylko by inni wiedzieli jaka jest sytuacja zamawiając w TomaTeam.

[ Dodano: Wto Mar 16, 2010 11:22 ]
thef nie napisałem nigdzie o celu finansowy kasjopea. Cel może być: rodzina, przyjaźń, itp. Sami się dopatrujecie celu finansowego. Dlaczego :???:

Piszcie co chcecie. Ja się już nie udzielam w tym temacie. Napisałem to co uważałem za słuszne i tyle. Piszecie o ludziach z allegro którzy również mają podobne sytuacje nie zastanawiając się na przyczyną. Mam nadzieję że sprawy firmy TomaTeam się ułożą po myśli właściciela. Uważam jednak co się dzieje w tej firmie to sprawa tylko i wyłącznie jego właściciela i osoby postronne nie powinny dyskutować o sytuacji finansowej firmy, płynnościach, itp.

maniaq - Wto Mar 16, 2010 11:28

apples napisał/a:
maniaq
Następnym razem przeczytaj wszystko, a potem odpisuj. Tu chyba jest jakiś problem. Potem robi się bałagan w tematach. Krytykować każdy potrafi, pomagać już nie. Jak widać.


Wyraziles swoje zdanie - ja swoje, potem piszesz mi na PW - wyjasniajac sprawe, ok. Potem patrze, a ty lecisz w watku ogolnym, to tez tu odpisalem.

Dla mnie calym zamieszaniem jest spowodowane twoim podejsciem do tego co napisalem - wskaz mi miejsce, w ktorym napisalem "apples to pies", a jeszcze w ten weekend przyjade pod twoj dom, by Cie przeprosic i umyc Ci auto :) Za powiedzenie "prawda jak dupa" tez Cie przeprosze i kazde inne powiedzenie, czy madrosc ludowa, za ktora czujesz sie obrazony :) PISZE TO PUBLICZNIE !

Natomiast TY robisz ze mnie glupka, bo odpowiadam na teksty, ktore wyciales i lecisz w kulki, ze nie wiesz o czym mowie.

apples napisał/a:
O jakich 2pln piszesz?
Nic nie edytowałem. Wkleiłem mojego maila do ciebie.


Tak jak napisalem - masz pecha, bo mi sie to zachowalo w przegladarce- wkleilem by ocenili to inni. Przyznales sie, ze to bylo malo rozsadne, wiec nie dziw sie, ze zareagowalem na taki TXT w ten sposob.

Po wklejeniu twoich txt, nie chiales juz dyskutowac
apples napisał/a:
maniaq tonący brzytwy się chwyta. Kończę dyskusje bo widzę że nie ma sensu.
Zrobiłeś to szybciej niż zmieniłem. Zdałem sobie sprawę ze nie miejsce na takie odzywki więc chciałem usunąć.

Czemu sie nie odniosles do moich slow? Tylko sugerujesz, ze to ja mam jakis problem?

Nie wiesz nic o pomaganiu sobie w klubie, to nie pisz. Koledze Markowi zawdzieczam np. holowanie przez 310 km do domu zupelnie bezinteresowanie. :) Dziekuje ponownie :D Moze w weekend Twoje auto powinienem umyc >? :rotfl:

Smiesznie sie sklada, bo ja tez czekam na tarcze i klocki :) i tez nie wiem kiedy dojada :D Nie bede z tego powodu chwalil Tomiego, ani rozpisywal sie, ze jest nieslowny. Ostatnio mowil, ze powinny dojsc w ciagu ok 2 tyg to czekam... Wiem jak dziala poczta, wysylki, kurierzy. Po prostu czekam, jakbym nie mogl, pewnie kupilbym jakies japancars z alegro...

apples - Wto Mar 16, 2010 11:32

maniaq chyba się mylisz odnośnie mojego pomagania. Zapytaj mef3, owcze oraz kilku innych forumowiczów którzy piszą do mnie na PW, a którym pomogłem radą.

Miłego popołudnia. :ok2:

kris-tofer - Wto Mar 16, 2010 11:39

Ludzie, w tego typu dyskusji zawsze wyjdą jakieś żale do tych, którzy są i nie są zadowoleni z zakupów u konkretnych sprzedawców. Wszyscy zadowoleni najeżdżają na tych, którzy zadowoleni nie są, a nie o to tutaj chodziło. Jak sądzę apples ma żal tylko do realizacji zamówień z przesyłką, a nie do wiedzy Tomiego. I przyznam apples'owi świętą rację w tym, że skoro Tomi nie ma czasu zajmować się sklepem i przesyłkami to niech na jakiś czas go zajmie i nikt nie będzie robił problemów, a po części pojedzie do innego sprzedawcy, bo każdemu zależy na czasie i każdemu jest potrzebny sprawny samochód.

Osobiście nie mam nic do Tomiego ale uważam, że z każdym klientem trzeba się liczyć, bo sklep dla sprzedawców indywidualnych utrzymuje się nawet z tych najmniejszych zakupów.

maniaq - Wto Mar 16, 2010 11:42

Czy mozesz przemyslec to co napiszesz, zeby pozniej znow nie edytowac> ?? Taka moja mala prosba do Ciebie ;) Kolejny raz zmieniasz swoje posty :rotfl: Ciezko rozmawiac z kims, kto ma rozdwojenie jazni ;) Pisze, potem mowi, ze nie wie o czym ja pisze bo on nie napisal :rotfl:

Nie odp na zadne z moich pytan i slow, tylko za kazdym razem wyskakujesz z innym TXT, a to o tym, ze nie wiesz o czym ja pisze. Jak wklejam, to >>ja sie brzytwy lapie. Jak pisze o tym, ze nie mow nic o pomocy, bo nie o tym tutaj, kto komu pomogl, to Ty wyskakuejsz z pochwalkami ile razy Ty komus pomogles...

Gratuluje postawy i samopoczucie, ale moze powiedz co to ma wspolnego z watkiem o tomateam i twoimi insynuacjami, ze jestesMY - czyli kto>? ci zadowoleni? - banda kolesi , z Warszawy LOL, ktorzy dla 2 pln pieja z zachwytu na samo slowo tomateam ? :D

Mozesz sie ustosunkowac do moich calych postow, a nie odp jednozdaniowo i zmieniajac wogole sens dyskusji ?

kris-tofer - Wto Mar 16, 2010 11:45

apples napisał/a:
oraz kilku innych forumowiczów którzy piszą do mnie na PW, a którym pomogłem radą.
mnie też zapytaj to Ci powiem, że za apples, stanę murem, pytam o coś i mam natychmiastową odpowiedź i nie odpisuje mi słowami typu "a poszukaj se na forum, było opisane" co innego czytać godzinami posty a co innego otrzymać od razu odpowiedź na konkretne pytanie.
thef - Wto Mar 16, 2010 11:56

apples napisał/a:
thef nie napisałem nigdzie o celu finansowy kasjopea. Cel może być: rodzina, przyjaźń, itp. Sami się dopatrujecie celu finansowego. Dlaczego :???:

apples napisał/a:
Piszczycie tak bo może liczycie na kolejny rabacik. Wyślijcie linki z postami.

Słuchaj, robienie z czytelników tego tematu idiotów jest tak samo chamskie jak sam tekst o "liczeniu na rabacik", nie próbuj więc teraz mi wmawiać, że nie napisałeś czegoś, co wyraźnie jest w Twoim poście. Domysły wyrażane publicznie w taki sposób, to również insynuacja. Oczywiście, nie sugerowałeś tego Kasjopei, tylko wszystkim, którzy piszą pozytywną opinię mającą usprawiedliwić pewne niedociągnięcia w Tomateam, a może nawet tym, którzy tylko wyrazili swoje pochlebne zdanie o tym sklepie. Wystarczyłoby napisać "przepraszam, zagalopowałem się", ale skoro Ty próbujesz odwrócić kota ogonem, to ja nie będę milczał. Pamiętaj, jest coś takiego jak wiarygodność, więc jeśli próbujesz skłamać w jednym miejscu, to potem ktoś może przyjąć z doświadczenia, że kłamiesz i w drugim, nawet gdy będziesz pisał prawdę czystą jak łza.

[ Dodano: Wto Mar 16, 2010 11:56 ]
maniaq napisał/a:
Nie wiesz nic o pomaganiu sobie w klubie, to nie pisz.
maniaq napisał/a:
Jak pisze o tym, ze nie mow nic o pomocy, bo nie o tym tutaj, kto komu pomogl, to Ty wyskakuejsz z pochwalkami ile razy Ty komus pomogles...

Maniaq, teraz Ty powinieneś przemyśleć to, co napisałeś, bo sugerujesz, że apples nie ma pojęcia czym jest pomoc w klubie. Wystarczy popatrzeć na jego posty na forum i wywnioskować, że jest jedną z najbardziej aktywnych osób jeśli chodzi o pomaganie innym użytkownikom. To co napisał apples jest tylko jego obroną na Twoje nieprawdziwe stwierdzenie, jak mniemam wysnute tylko z tego, że nie znasz go osobiście i nie widziałeś tego na własne oczy. Twoje oczy mogą jednakże zobaczyć, jak wielu ludziom pomógł i podpowiedział, wystarczy zajrzeć do Jego profilu.

Markzo - Wto Mar 16, 2010 12:01

i znowu się zaczęło..słowne przepychanki, osobiste wycieczki... ile Wy macie lat? w piaskownicy jesteście? jeden drugiemu babke z piasku zdeptał? ogarnijcie się :roll:
kris-tofer - Wto Mar 16, 2010 12:10

Markzo, bo prawie wszyscy najeżdżają na jedną osobę, która jak każdy ma prawo do wypowiedzi, jak większość osób najeżdża na apples'a to ten musi się bronić, a takie najazdy nie należą do kulturalnego zachowania się przy rozmowie, zwłaszcza do ludzi, których w większości nie znacie.

[ Dodano: Wto Mar 16, 2010 12:10 ]
Pomaganie w tylu ilościach na usterkach przez apples'a to jedynie jego dobra wola i powinniście to docenić.

apples - Wto Mar 16, 2010 12:19

maniaq ...........................

Co do mojego usuwania tego co napisałem to przeanalizuj godziny i minuty postów. Nie usuwam tego co napisałem cofając się wpisując następną wypowiedz. Jeżeli tak nawet zrobię to jedynie poprawiam literówki, nie zmieniając sensu wypowiedzi aby uszanować innych. Pisząc szybko zdarza mi się napisać niezrozumiale lub z błędami albo przesadnie i potem to poprawiam:wink:

kris-tofer Dziękuje. Jak wiem to pomogę. Taka mam zasadę. :grin:

thef Dziękuję że też to zauważyłeś (pomoc innym). :ok:

Z nikogo nie robię idioty, nie jestem chamem, kłamcą, itp. Przez wklejanie i naskakiwanie w "10 osób" na mnie trochę się może gdzieś się zaplątałem.

Myślę tak samo jak napisał Markoz. Czas skończyć przepychanki. Jeżeli ktoś poczuł się bardzo urażony to Przepraszam.
Chciałem i miałem na celu tylko to co już napisałem w poście od którego się wszystko zaczęło. Dla tych którzy nie do końca wiedzą o co chodzi http://forum.roverki.eu/v...15256&start=100

Pozdrawiam i miłego popołudnia
apples

[ Dodano: Wto Mar 16, 2010 12:19 ]
Wiek widać w profilu :wink:

maniaq - Wto Mar 16, 2010 12:56

apples napisał/a:

Co do mojego usuwania tego co napisałem to przeanalizuj godziny i minuty postów. Nie usuwam tego co napisałem cofając się wpisując następną wypowiedz. Jeżeli tak nawet zrobię to jedynie poprawiam literówki, nie zmieniając sensu wypowiedzi aby uszanować innych. Pisząc szybko zdarza mi się napisać niezrozumiale lub z błędami albo przesadnie i potem to poprawiam:wink:


apples napisał/a:
maniaq chyba się mylisz odnośnie mojego pomagania. Zapytaj mef3, owcze.

Miłego popołudnia.



apples napisał/a:
Nie usuwam tego co napisałem... Jeżeli tak nawet zrobię to jedynie


;) Sam sobie zaprzeczasz, nigdy nie robie tylko czasem ;)

JUZ 2 RAZ WKLEJAM POSTA, KTORY WYGLADA INACZEJ . Teraz przyznaje - nie zmienilo to znaczaco jego sensu, ale poprzednio znaczaco. Nie wiem jak mozesz zaprzeczac faktom >?

Przepraszam Cie, ale 2 raz zmieniasz swoja wypowiedz i nie zaprzeczaj, bo ja ja moge zobaczyc dopiero po tym, jak Ty nacisniesz ENTER :D Nie mam tajnego podgladu na twoj komputer i to co piszesz zanim wyslesz :) Widze to co poszlo "w eter"

apples napisał/a:
thef Dziękuję że też to zauważyłeś (pomoc innym). :ok:


Masz raje THEF, co do pomocy- kolega pomaga i udziela sie na forum, ale nie o tym my tutaj. Zle to napisale, z tym ze nie wie nic o pomocy. Ale to nie bylo przedmiotem dyskusji, kto ma wiecej zaslug w pomaganiu. Kolega wyskakuje z tym tematem jak filip z konopii, nie odnoszac sie do postawionych pytan ;) Fakt, ze pomagasz innym nie spowoduje, ze znikna twoje teksty o kolesiostwie, gwozdziach do trumny, 2pln i wysylaniu postow... sorki :)

apples napisał/a:
Przez wklejanie i naskakiwanie w "10 osób" na mnie trochę się może gdzieś się zaplątałem.


To ze sie zaplatales to widze, a te 10 osob to tylu maniaq-ow ? Sam probuje z toba dyskutowac, ale nie odpowiadasz na to co pisze tylko uciekasz od tematu, ktory sam zaczynasz... Inne osoby staraja sie bezstronnie spojrzec na sprawe jak KASJO czy THEF, bo my moze tracimy dystans ;)

apples napisał/a:
Myślę tak samo jak napisał Markoz. Czas skończyć przepychanki. Jeżeli ktoś poczuł się bardzo urażony to Przepraszam.


Mi nie zalezy na przeprosinach, bo nie czuje sie obrazony... ja nie z tych co strzelaja fochy. Jednak chcialbym, zebys wytlumaczyl mi kto to jest WY, co ma do tego Warszawa, moje miejsce urodzenia, co maja 2 pln itd...

kasjopea - Wto Mar 16, 2010 13:14

apples nie odbieram Ci prawa do wyrażenia własnej negatywnej opinii na temat działalności firmy Tomateam. Zacytowałam Twoje słowa
Cytat:
apples napisał/a:
Piszczycie tak bo może liczycie na kolejny rabacik. Wyślijcie linki z postami. :mur:
Normalnie żenada. Chyba opinia o której słyszałem zaczyna być prawdziwa. Strasznie ciężko macie w tej Warszawie.
, bo uważam, że niepotrzebnie zaniżyłeś nimi poziom swoich własnych odpowiedzi. Można być niezadowolonym, ale tego typu insynuacje są poniżej jakiegokolwiek poziomu. I tyle.
Jeżeli o mnie chodzi oczywiście nigdy nie zawiodłam się na Tomateam, ale nie piszę tu peanów na ich temat, gdyż zdaję sobie sprawę z tego, że mogę być nieobiektywna.

apples - Wto Mar 16, 2010 13:17

maniaq napisze krótko. ...... jak potłuczony. Temat brzmi "Where is Tomi?".

Przywróć całą moja wypowiedz i będzie sprawa jasna. Edytujesz to co Ci pasuje.
Wytłumaczę się o co chodziło i przeproszę kogo będzie trzeba mimo że się wycofałem z tego co napisałem.

Chcesz się bawić w literówki to nick THEF prawidłowo pisze się thef.

[ Dodano: Wto Mar 16, 2010 13:17 ]
kasjopea masz rację. Przesadziłem może trochę, ale już pewne wypowiedzi były dla mnie niezrozumiałe mimo że sam Tomi napisał jak jest. Dzisiaj jeszcze to potwierdził. Poniosło mnie za co Przepraszam. :ups:

maniaq - Wto Mar 16, 2010 13:22

Przepraszam, to jest odniesienie sie do tego co napisalem >?

Lapie cie 2 raz na edycji posta po jego wyslaniu, 2 raz zaprzeczasz :)

Argumentow brak ?? Idziemy personalnie i osobiscie> ?? Napisz , ze jestem chlopak ze wsi :D Moze pomoze na cisnienie ;) ale nie zmieni faktu, ze nie odpowiadasz po raz kolejny na moj post. :D

Tak jak z dzialanoscia tomateam , tak i z twoimi wpisami postronni ocenia sami ;) O to mi tylko chodzilo wpisujac sie w tym watku, ale jak zaczynasz mnie obrazac, to chcialbym wiedziec dlaczego ;) Tylko tyle ;) Powtarzam na przeprosinach mi nie zalezy, ale chcialbym wiedziec na jakich podstawach piszesz o kolesiostwie itp ? Ja nie ukrywam, ze znam Tomiego osobiscie i nawet w 1 poscie opisalem jak sie poznalismy :) Masz z tym jakis problem ?

Ja wkleilem po raz 2 to co napisales, a co potem dopisujesz, edytujesz ;)

Prosze wroc moze do tematu, bo od 2 stron nie odpowiadasz na proste pytania :)

apples - Wto Mar 16, 2010 13:25

Cytat z powyżej:
"Przywróć całą moja wypowiedz i będzie sprawa jasna. Edytujesz to co Ci pasuje.
Wytłumaczę się o co chodziło i przeproszę kogo będzie trzeba mimo że się wycofałem z tego co napisałem. "

maciej - Wto Mar 16, 2010 13:46

apples napisał/a:
Przywróć całą moja wypowiedz i będzie sprawa jasna. Edytujesz to co Ci pasuje.

Proszę - wersji było 4, ale podam te, które różnią się więcej niż o literówki:
Cytat:
maniaq tylko nie pieski. OK

Kto tu mówi o cenach. Wszyscy piszą o komunikacji. Ja akurat nie patrzyłem aby było jakoś wyjątkowo taniej. Miało być szybko i do domu. I tyle.
Pomnik mu postawcie bo to wy chcecie kupować taniej. Jaki biedy bo prowadzi firmę jednoosobowa. I co z tego. Nikt nikomu nie karze. Za darmo i charytatywnie nie działa.
Wiem, Tez mogłem nie kupować . Gdybym wiedział ze tak będzie i inni którzy się przejechali to by tez nie zamówili. Teraz to wiemy.
Mieszkasz w takim dużym mieście i nie wiesz że są tez inne sklepy w Warszawie i w okolicach które również sprzedają części do marki Rover. Wyjdź z domu. To Wy liczycie na rabacik i tanie części od kolegi Tomiego. Sami mu wbijacie gwóźdź do trumny. Za 2 złote ......... . Pomóżcie koledze w wolnej chwili, a nie tylko się chwalicie że Tomi kolega. Ja jak mam czas to chętnie wyskakuję pomóc i wtedy mogę uczciwie powiedzieć ze ktoś jest kolegą. Piszczycie tak bo może liczycie na kolejny rabacik. Wyślijcie linki z postami. :mur:
Normalnie żenada.
Cyba opinia o której słyszałem zaczyna być prawdziwa.

a potem zmieniłeś na:
Cytat:
maniaq tylko nie pieski. OK

Kto tu mówi o cenach. To wy broniący cały czas tylko o tym piszecie. Wszyscy piszą o komunikacji. Ja akurat nie patrzyłem aby było jakoś wyjątkowo taniej. Miało być szybko i do domu. I tyle. Nie potrzebuje rady co kupić. Wiem co ma być i tyle.
Pomnik mu postawcie bo to wy chcecie kupować taniej. Jaki biedy bo prowadzi firmę jednoosobowa. I co z tego. Nikt nikomu nie karze. Za darmo i charytatywnie nie działa.
Wiem, Tez mogłem nie kupować . Gdybym wiedział ze tak będzie i inni którzy się przejechali to by tez nie zamówili. Teraz to wiemy.
Pomóżcie koledze w wolnej chwili, a nie tylko się chwalicie że Tomi kolega. Ja jak mam czas to chętnie wyskakuję pomóc i wtedy mogę uczciwie powiedzieć ze ktoś jest kolegą. Piszczycie tak bo może liczycie na kolejny rabacik. Wyślijcie linki z postami. :mur:
Normalnie żenada.
Chyba opinia o której słyszałem zaczyna być prawdziwa. Strasznie ciężko macie w tej Warszawie.

Ubył fragment o 2 zł, a przybył o Warszawie.

apples, tylko Ty chyba ciągle nie rozumiesz gdzie jest problem.

Napisałeś:
apples napisał/a:
Nie oceniam Twojej wiedzy, uczciwości bo po prostu Ciebie nie znam.

Tylko, ze wcześniej zdążyłeś ocenić i obrazić wszystkich, który w tym wątku wypowiadali się o Tomateam pozytywnie. Jak to zrobiłeś?

Już wymieniam:
apples napisał/a:
To Wy liczycie na rabacik i tanie części od kolegi Tomiego. Sami mu wbijacie gwóźdź do trumny. Za 2 złote .........

apples napisał/a:
Piszczycie tak bo może liczycie na kolejny rabacik. Wyślijcie linki z postami. :mur:
Normalnie żenada. Chyba opinia o której słyszałem zaczyna być prawdziwa. Strasznie ciężko macie w tej Warszawie.

Do tego, w świetle powyższych wypowiedzi, kłamiesz w żywe oczy:
apples napisał/a:
thef nie napisałem nigdzie o celu finansowy kasjopea. Cel może być: rodzina, przyjaźń, itp. Sami się dopatrujecie celu finansowego. Dlaczego :???:

No i do tego te wycieczki dotyczące miejsca zamieszkania.

Nie dziw się, że są tu ludzie, którzy uważają Twoje wypowiedzi za żenujące i nie boją się tego powiedzieć wprost - "niech się wstydzi ten co robi, a nie ten co widzi".

Nikt tu nie zamierza zamykać Ci ust, ale jeśli wyraziłeś swoje zdanie, ktoś wyraził inne, a Ty zaczynasz się zachowywać w ten sposób, obrażać ludzi, których nie znasz i kłamać co do własnych zachowań, to nie dziw się, że, szczególnie Ci obrażeni przez Ciebie, odpowiedzą Ci i będą oczekiwali przeprosin.

A co do "pieska", to nie wiem jak można tak osobiście zareagować na stały związek frazeologiczny:
http://pl.wiktionary.org/..._zwierz%C4%99ta
http://portalwiedzy.onet....ll&ch=1&x=0&y=0
ba, nawet w obcych językach te związki są podobne:
http://www.angielski.edu....alej_23320.html

To chyba tak samo, jak robienie przytyków do czyjegoś miejsca zamieszkania - jak już brakuje argumentów, to i taki "argument" jest "dobry".

Pewnie, żeby pokryć to, zaraz napiszesz, że to offtopic i że temat był "Where is Tomi?", ale to Ty go "zepsułeś" obrażając ludzi, których nie znasz, a którzy mieli czelność się z Tobą niezgadzać.

witgut - Wto Mar 16, 2010 14:13

apples wyraził swoje zdanie na temat obsługi w sklepie ,Tomateam a teraz musi bronić się przed zajadłymi atakami ze strony niektórych klientów Tomateam.
Uważam że te ataki są znacznie przesadzone w stosunku do tego co napisał kolega apples.

maciej tego typu argument :

maciej napisał/a:
A co do "pieska", to nie wiem jak można tak osobiście zareagować na stały związek frazeologiczny:
http://pl.wiktionary.org/..._zwierz%C4%99ta

to już zupełne dno. Czy nie można się poczuć urażonym gdy ktoś stwierdzi w Twoim kierunku: "wysoki jak brzoza a głupi jak koza"- a to też taki ładny związek frazeologiczny.
Co do obsługi w Tomateam- zakupy robiłem 2, lub 3 razy i nigdy nie miałem problemu z dostawą ( raz nawet podrzucił mi części na budowę na URSUS :mrgreen: ), lecz raz pojawił się pewien problem który próbowałem rozwiązać mailowo, niestety bezskutecznie, więc przy Tomateam postawiłem mały minusik, lecz nie skreśliłem jako ew. dostawcy części.

apples - Wto Mar 16, 2010 14:26

maciej dziękuje i ustosunkuje się do tego.

1. Zaczęło się niestety od tego że to Ty usunąłeś mój post i z nim namieszałęś. :ok: Przywróciłeś po interwencji innych administratorów. Dziękuje.
2. Co w tym złego że napisałem o Warszawie. No ma cie tam ciężko i tyle bo z tego wynika.
3. Gwóźdź do trumny - tak napisałem i jest to moje odczucie bo rozmowa toczy się 4 stronę i nic nie wychodzi. Rozdmuchujecie jeszcze bardziej kiepską sytuację TomaTeam.
4. apples napisał/a:
Nie oceniam Twojej wiedzy, uczciwości bo po prostu Ciebie nie znam. - odnosi się do Tomiego i do niego pisałem. Nie wciskaj i nie cytuj nieprawdy. Nie napisałem do ogółu. Więc w czym problem? Kogo tym obraziłem?
5. Nie dziwie się że ktoś i coś uważa za żenujące. Każdy ma prawo napisać co uważa, aj też.
6. Ja zepsułem temat? Od samego początku są niepochlebne wypowiedzi na temat Tomateam. Przeniosłeś mój post do tego tematu i dlatego wszystko tak się tu potoczyło. Gdyby pozostał tam gdzie był to bym teraz nie musiał się tłumaczyć.
Przegiąłem? Tak. Bo postawiłem się "większości" i napisałem w wyniku złości i rozczarowania zbyt dużo. Potrafię się przyznać. To że napisałem o Warszawie to niestety większość broniących tematu jest z warszawy. Więc co miałem napisać? Z Gdyni.
Podgrzałeś temat ponownie.

[ Dodano: Wto Mar 16, 2010 14:26 ]
Ciekawe jakby napisał flecie? Jakbyś się poczuł gdyby było to do Ciebie? http://pl.wikipedia.org/wiki/Flet

kris-tofer - Wto Mar 16, 2010 14:33

maciej napisał/a:
A co do "pieska", to nie wiem jak można tak osobiście zareagować na stały związek frazeologiczny:
http://pl.wiktionary.org/..._zwierz%C4%99ta
http://portalwiedzy.onet....ll&ch=1&x=0&y=0
ba, nawet w obcych językach te związki są podobne:
http://www.angielski.edu....alej_23320.html

To chyba tak samo, jak robienie przytyków do czyjegoś miejsca zamieszkania - jak już brakuje argumentów, to i taki "argument" jest "dobry".
maciej, ostro pojechałeś, grubo poniżej poziomu administratora, nie wiem czego się doszukujesz w wypowiedziach apples'a widzę, że strasznie gryzie Cię to, że krążą jakieś plotki na temat Warszawiaków, nic dziwnego, skoro tacy ludzie ich reprezentują... Też mieszkam w Warszawie i nie czuję się w jakiś sposób urażony słowami apples'a być może dlatego, że stoję po stronie prawdy, a nie cwaniactwa...
apples - Wto Mar 16, 2010 14:41

Brakuje

To Wy liczycie na rabacik i tanie części od kolegi Tomiego. Sami mu wbijacie gwóźdź do trumny. Za 2 złote .........

Co do 2zł. Niektórzy dla 2zł potrafią ... Czyli zrobią dużo, aby mieć niewymierną korzyść lub się przypodobać.
Takim gadaniem na forum, najeżdżaniem na mnie i kręceniem całej sytuacji co raz więcej osób dzięki Wam może wyrabiać sobie opinię niepotrzebną i dodatkową o TomaTeam. Nie taki cel był mojego pierwszego postu.

[ Dodano: Wto Mar 16, 2010 14:41 ]
Jeżeli sformułowanie "że ciężko macie w tej Warszawie" jest równomierne z określeniem mnie pieskiem to mam już całkowite wątpliwości co do Twoich dobrych intencji :shock:

maniaq - Wto Mar 16, 2010 14:41

apples napisał/a:
1. Zaczęło się niestety od tego że to Ty usunąłeś mój post i z nim namieszałęś. :ok: Przywróciłeś po interwencji innych administratorów. Dziękuje.

Dyskusja zaczela sie od tego ze poczules sie urazony powiedzeniem o psach, i napisales mi PW, a w tym samym czasie pisales w watku o tomim ;) Chyba nie zaprzeczysz? Jak znow mi chcesz wmowic ze przekrecam, to pofatyguje sie zeby udowodnic ze nie jestem wielbladem - ah te zwierzeta :D - i powklejam wpisy , daty godziny... uwazam , to za zenujace, ale jak chcesz tak rozmawiac, to ok... Wiem, ze fakty sa po mojej stronie.

apples napisał/a:
2. Co w tym złego że napisałem o Warszawie. No ma cie tam ciężko i tyle bo z tego wynika.

A co zlego jest w powiedzeniu o pieskach :D akurat TXT o warszawce byl skierowany do mnie, a ja z W-wa mam malo wspolnego ;) Strzelasz kula w plot ;) Obrazasz innych i nie widzisz w tym nic dziwnego :D Maciej tutaj moze byc urazony, bo wedle mojej wiedzy jest Warszawiakiem, w odroznieniu ode mnie :D

apples napisał/a:
3. Gwóźdź do trumny - tak napisałem i jest to moje odczucie bo rozmowa toczy się 4 stronę i nic nie wychodzi. Rozdmuchujecie jeszcze bardziej kiepską sytuację TomaTeam.


Kazdy ma prawo oceniac sytuacje firmy, takie prawo kazdego :D Nie odbieram ci glosu, a jedynie wyrazilem swoja odmienna opinie. Moge ?? :)

apples napisał/a:
4. Nie wciskaj i nie cytuj nieprawdy. Nie napisałem do ogółu. Więc w czym problem? Kogo tym obraziłem?

Obraziles innymi cytatami, do ktorych sie nie potrafisz odniesc.

apples napisał/a:
5. Nie dziwie się że ktoś i coś uważa za żenujące. Każdy ma prawo napisać co uważa, aj też.

Oczywiscie, tylko nei obrazajac innych ;) Subtelna roznica :D

apples napisał/a:
6. Przegiąłem? Tak. Bo postawiłem się większości i napisałem w wyniku złości i rozczarowania zbyt dużo. Potrafię się przyznać. To że napisałem o Warszawie to niestety większość broniących tematu jest z warszawy. Więc co miałem napisać? Z Gdyni.
Podgrzałeś temat ponownie.


Twoja nie byla pierwsza, ale reakcja na to co ja napisalem byla nie wspolmierna do tresci :) mozesz miec zal, pretensje do tomiego, ale dlaczego do mnie wyrazajacego wlasne zdanie ? Czy ja jestem warszawiakiem >? Strescilem ci pokrotce gdzie i ile mieszkalem ;) bedzie latwiej dyskutowac :D THEF, KASJO, HENRYK tez sa z W-wy >? ;) wybiorczo odpowiadasz na posty ;) moze zaczne puntkowac tak jak ty bys mogl odpowiedziec na kazde zdanie, a nie przeskoczyc na temat ilu osobom pomogles lub pomagasz :D O to chodzi na forum by sobie pomagac, twoja opinia mogla byc pomocna, dla kogos kto sie spieszy z czesciami a myslal o zamowieniu u tomiego, a moja byla druga, odmienna od twojej. Czytajacy ma prawo sam chyba wybrac, ocenic >?

apples napisał/a:
[/i] ][/size]
Ciekawe jakby napisał flecie? Jakbyś się poczuł gdyby było to do Ciebie? http://pl.wikipedia.org/wiki/Flet


Flet sam w sobie jest wdziecznym instrumentem, pamietam lekcje w podstawowce ;) Wyrywasz cos znow z kontekstu calosci...

apples - Wto Mar 16, 2010 14:45

maniaq Czytaj, czytaj, czytaj i to od początku

Od tego się zaczęło http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=52878

Post znalazł się tu chociaż nie miał tu być. Tyle.
Przeczytaj też co napisałem wyżej.

maniaq - Wto Mar 16, 2010 14:59

Czy mozesz sie odniesc kolejno do moich slow >? a nie znow odsylasz mnie do czegos, o czym nie pisze :)

Czy sie znalazl tu, czy gdzie indziej, zmienia jego brzmienie ?

maciej - Wto Mar 16, 2010 15:04

witgut napisał/a:
maciej tego typu argument :
maciej napisał/a:
A co do "pieska", to nie wiem jak można tak osobiście zareagować na stały związek frazeologiczny:
http://pl.wiktionary.org/..._zwierz%C4%99ta

to już zupełne dno. Czy nie można się poczuć urażonym gdy ktoś stwierdzi w Twoim kierunku: "wysoki jak brzoza a głupi jak koza"- a to też taki ładny związek frazeologiczny.

Przykro mi witgut, ale chyba podobnie jak kolega nie rozumiesz tego sformułowania.

Wytłumaczę - w tym związku chodzi o to, że niezależnie od głosów z boku (np. psów szczekających w osadach) pewne sprawy toczą się dalej - karawana nie zatrzyma się z powodu szczekającego psa, a Tomi nie zamknie biznesu z powodu głosów niezadowolenia - zarówno pierwsza, jak i druga część sformułowania jest metaforą, a nie tylko druga, jakbyście Ty i kolega apples chcieli to zrozumieć.

A podany przez Ciebie przykład nijak się ma do mojej wypowiedzi, bo Twoje zdanie dotyczyło bezpośrednio nazwania kogoś głupim, a sformułowanie użyte przez maniaqa dotyczyło pewnej sytuacji i jest to przyjęty w język sposób wykorzystania zobrazowania pewnej sytuacji przez inną.

Jeśli tego nie rozumiesz, to trudno, ale moim zdaniem rozumiesz, tylko szukasz zaczepki.

Moje zdanie jest takie, że jeśli ktoś się doszukuje w takim związku zaczepki, to nie ma nic innego do powiedzenia.
apples napisał/a:
1. Zaczęło się niestety od tego że to Ty usunąłeś mój post i z nim namieszałęś. :ok:

Nie, nie zaczęło się od tego. Przyjrzyj się wątkowi.
Napisałeś swoje, maniaq swoje, a potem zacząłeś się czepiać jego słów i wyjechałeś z tekstami o 2 zł, wysyłaniu linków do postów chwalących Tomateam, żenadzie i Warszawie - nie dziw się, że ktoś zareagował na Twoją prowokację i chamstwo.
apples napisał/a:
Przywróciłeś po interwencji innych administratorów.

Tu też się mylisz. Żaden z administratorów nie interweniował, tylko po przeczytaniu Twojego wpisu w tamtym wątku uznałem Twoją rację, co opisałem i przywróciłem stan poprzedni.

Ale cieszę się, że o tym wspomniałeś, bo doskonale widać różnicę między nami - Ty idziesz w zaparte i twierdzisz, że nic złego nie zrobiłeś, a ja potrafię przyznać się do błędu, opisać dlaczego tak zrobiłem i za to przeprosić.

Niestety, ciąg dalszy Twojej wypowiedzi to potwierdza:
apples napisał/a:
2. Co w tym złego że napisałem o Warszawie. No ma cie tam ciężko i tyle bo z tego wynika.

A co to ma do tematu?
Przecież wiadomo, że chodziło o zaczepkę, ale brak Ci odwagi cywilnej, żeby się do tego przyznać.
apples napisał/a:
3. Gwóźdź do trumny - tak napisałem i jest to moje odczucie bo rozmowa toczy się 4 stronę i nic nie wychodzi. Rozdmuchujecie jeszcze bardziej kiepską sytuację TomaTeam.

A co z 2 zł i liczeniu na "rabaciki"?
O tym już zapomniałeś?

Czy to tylko przejaw tchórzostwa, kompletnego braku odwagi cywilnej, bo nie masz jak się z tego wykręcić?
apples napisał/a:
4. apples napisał/a:
Nie oceniam Twojej wiedzy, uczciwości bo po prostu Ciebie nie znam. - odnosi się do Tomiego. Więc w czym problem? Kogo tym obraziłem?

Odnoś się do całych zdań, a nie fragmentów.

Dobrze wiesz, że chodziło o to, że sam sobie przeczysz, bo całość brzmiała tak:
maciej napisał/a:
Napisałeś:
apples napisał/a:
Nie oceniam Twojej wiedzy, uczciwości bo po prostu Ciebie nie znam.

Tylko, ze wcześniej zdążyłeś ocenić i obrazić wszystkich, który w tym wątku wypowiadali się o Tomateam pozytywnie. Jak to zrobiłeś?
Już wymieniam:
apples napisał/a:
To Wy liczycie na rabacik i tanie części od kolegi Tomiego. Sami mu wbijacie gwóźdź do trumny. Za 2 złote .........

apples napisał/a:
Piszczycie tak bo może liczycie na kolejny rabacik. Wyślijcie linki z postami. :mur:
Normalnie żenada. Chyba opinia o której słyszałem zaczyna być prawdziwa. Strasznie ciężko macie w tej Warszawie.

Jeśli dwa ostatnie cytowane zdania nie obrażają tych, którzy opisywali swoje dobre doświadczenia z Tomateam, to rozmawiamy chyba w dwóch różnych językach.
apples napisał/a:
6. Ja zepsułem temat? Od samego początku są niepochlebne wypowiedzi na temat Tomateam.

Ale jakoś nikt do tej pory nie pisał:
apples napisał/a:
To Wy liczycie na rabacik i tanie części od kolegi Tomiego. Sami mu wbijacie gwóźdź do trumny. Za 2 złote .........

apples napisał/a:
Piszczycie tak bo może liczycie na kolejny rabacik. Wyślijcie linki z postami. :mur:
Normalnie żenada. Chyba opinia o której słyszałem zaczyna być prawdziwa. Strasznie ciężko macie w tej Warszawie.

Więc to jednak Ty go zepsułeś.
apples napisał/a:
Przegiąłem? Tak. Bo postawiłem się większości

Nie, nie dlatego.
apples napisał/a:
napisałem w wyniku złości i rozczarowania zbyt dużo.

Tak, dlatego przegiąłeś. Napisałeś niekulturalnie i zarzuciłeś wielu osobom pazerność i inne niepochlebne cechy nie mając do tego żadnych podstaw, a potem twierdziłeś, że wcale tak nie było.
apples napisał/a:
Potrafię się przyznać.

Ale chyba tylko do tej ":lżejszej" części,bo nie masz tyle odwagi cywilnej, żeby przeprosić np. za to:
Cytat:
Piszczycie tak bo może liczycie na kolejny rabacik. Wyślijcie linki z postami. :mur:

Bo inaczej jak chamstwem tego nie można nazwać, jakbyś nie próbował tego zamaskować pisząc, że "napisałeś zbyt dużo".
apples napisał/a:
To że napisałem o Warszawie to niestety większość broniących tematu jest z warszawy. Więc co miałem napisać? Z Gdyni.

A po co w ogóle pisałeś o miejscowościach?
Żeby zdobyć poklask tych, którzy są spoza Warszawy?

Jakie MERYTORYCZNE znaczenie dla Twojej wypowiedzi miało miejsce zamieszkania kogokolwiek wypowiadającego się w tym wątku?
Cytat:
Podgrzałeś temat ponownie. OK

Nie ja, apples, nie ja.

Przecież ja tylko odpowiedziałem na Twoją prośbę do maniaq'a - on sam nie mógł tego zrobić:
apples napisał/a:
Przywróć całą moja wypowiedz i będzie sprawa jasna. Edytujesz to co Ci pasuje.
Wytłumaczę się o co chodziło i przeproszę kogo będzie trzeba mimo że się wycofałem z tego co napisałem.

A teraz czekam na to tłumaczenie, bo jestem bardzo ciekaw skąd posiadasz tak głęboką wiedzę o cechach i motywach osób wypowiadających się w tym wątku:
apples napisał/a:
To Wy liczycie na rabacik i tanie części od kolegi Tomiego. Sami mu wbijacie gwóźdź do trumny. Za 2 złote .........

apples napisał/a:
Piszczycie tak bo może liczycie na kolejny rabacik. Wyślijcie linki z postami. :mur:

Cóż patrząc jak wybiórczo odpowiadasz na mój post, pozostaje mi uznać, że jesteś kolejną osobą, która nie ma odwagi cywilnej przyznać się do błędu i przeprosić, a zamiast tego będzie kolejne 5 stron kontynuowała przepychanki słowne omijając to co ważne.

Powtórzę jeszcze raz "niech się wstydzi ten co robi (obraża i prowokuje - czyli Ty), a nie ten co widzi".

zouza - Wto Mar 16, 2010 15:13

Powiem Wam, że czytam to z niesmakiem. Wg mnie temat nadaje się do zakłódkowania :roll:
maniaq - Wto Mar 16, 2010 15:14

Tak tylko dla przypomnienia, wiekszego fragmentu

CYTUJE SAM SIEBIE , UWAGA !! !

"Pieski szczekaja , karawana jedzie dalej "

Tomi jedz dalej

KONIEC CYTATU :)

widac cydzyslow ? Widac co dopisalem po tym powiedzeniu >? Skad powiazanie tego do >>>Apples zostal nazwany przez maniaq-a psem<<< > ??

Uciekam od kompa, bede odp wieczorem ;)

kasjopea - Wto Mar 16, 2010 15:19

maniaq, mógłbyś cytować jakoś staranniej, bo robisz to tak, że nie wiadomo, gdzie jest cytat, a gdzie nie i być może stąd te nieporozumienia.
Zresztą, podobnie jak zouza mam coraz większy niesmak czytając ten temat. Może wystarczy już tego? :/

Brt - Wto Mar 16, 2010 15:20

Zdecydowanie wystarczy ....
kris-tofer - Wto Mar 16, 2010 15:20

tak zouza, bo ''koledzy'' Tomiego tymi wypowiedziami i atakami tylko mu szkodzą, założę się, że też tego nie chce.
witgut - Wto Mar 16, 2010 15:21

maciej napisał/a:
Wytłumaczę - w tym związku chodzi o to, że niezależnie od głosów z boku (np. psów szczekających w osadach) pewne sprawy toczą się dalej - karawana nie zatrzyma się z powodu szczekającego psa, a Tomi nie zamknie biznesu z powodu głosów niezadowolenia

Nie będę się wcale odnosił do zarzutów niezrozumienia, bo widzę że nie ma to w przypadku dyskusji z Tobą żadnego sensu: rozumiesz co chcesz i jak chcesz.
Nikt nie nawołuje Tomiego do zamknięcia interesu, jedynie wskazuje na trudności z brakiem kontaktu i szybkiego/ pozytywnego załatwienia sprawy- co daje możliwość innym kupującym podjęcia świadomego wyboru dostawcy/ formy płatności.
Co do dyskusji z Tobą widzę że spełniasz się w takich dyskusjach: wystarczy porównać statystyki Twoją: posty/pomógł 5287/164 i kolegi apples :2091/275.
Pozdrawiam i milszych dyskusji życzę, w tym temacie już beze mnie.

maciej - Wto Mar 16, 2010 15:37

kris-tofer napisał/a:
''koledzy'' Tomiego tymi wypowiedziami i atakami tylko mu szkodzą,

kolego, przeczytaj jeszcze raz kto tu pisał:
Cytat:
To Wy liczycie na rabacik i tanie części od kolegi Tomiego. Sami mu wbijacie gwóźdź do trumny. Za 2 złote .........

Cytat:
Piszczycie tak bo może liczycie na kolejny rabacik. Wyślijcie linki z postami. :mur:
Normalnie żenada. Chyba opinia o której słyszałem zaczyna być prawdziwa. Strasznie ciężko macie w tej Warszawie.

I przemyśl, czy to co napisałeś ma sens, bo jak dla mnie to właśnie był atak na innych dyskutantów i to nie "kolega" Tomiego, a ktoś, kto właśnie miał żal to napisał.
witgut napisał/a:
Nikt nie nawołuje Tomiego do zamknięcia interesu, jedynie wskazuje na trudności z brakiem kontaktu i szybkiego/ pozytywnego załatwienia sprawy- co daje możliwość innym kupującym podjęcia świadomego wyboru dostawcy/ formy płatności.

Ale nie daje mu to prawa do wypowiedzi typu:
Cytat:
Piszczycie tak bo może liczycie na kolejny rabacik. Wyślijcie linki z postami. :mur:
Normalnie żenada. Chyba opinia o której słyszałem zaczyna być prawdziwa. Strasznie ciężko macie w tej Warszawie.

witgut napisał/a:
Co do dyskusji z Tobą widzę że spełniasz się w takich dyskusjach: wystarczy porównać statystyki Twoją: posty/pomógł 5287/164 i kolegi apples :2091/275.

A co to ma do rzeczy?

Czy może brak Ci innych argumentów?

To, że toczę więcej dyskusji na tematy, w których nie ma opcji pomógł lub mam mniej wiedzy technicznej od kolegi apples'a pozwala mu na obrażanie innych dyskutantów?

JW - ile by nie pomagał nie ma prawa zachowywać się po chamsku na forum, ale widać, że obrońca udaje, że tego nie rozumie.

apples - Wto Mar 16, 2010 15:39

maciej większego prowokatora jak Ty to chyba już tu nie ma. Jako administrator chyba powinieneś trochę się zastanowić co piszesz.
Co do przywrócenia postu to napisałem do administratorów i zaraz po ich zalogowaniu się na forum przywróciłeś temat. Zbieg okoliczności. Teraz to już wątpię w cokolwiek co piszesz.
Poczytaj na spokojnie, przeanalizuj i może wreszcie dojdziesz do sensu całego tematu bo
sam dałeś przykład przenosząc mój post że nie rozumiesz sensu i tematu czytanych postów.
Moje wypowiedzi jako cytaty dopasowujecie (Ty i maniaq) do swoich potrzeb. Swoje wypowiedzi w moim kierunku traktujecie jako błahostkę i moje czepialstwo, jeżeli z kolei w drugą prezentujecie urażenie nazywając moje posty chamstwem.
Rozdmuchaliście sprawę do mega rozmiaru w odpowiedzi na post który mówi o niedotrzymywaniu terminów i o niczym innym, ale chyba tego nie rozumiecie.

Teraz okazuje się że już nie tylko ja mam problem i nie rozumiem tylko również inni, którym zaczynasz wtykać.

piter34 - Wto Mar 16, 2010 15:45

apples napisał/a:
Co do przywrócenia postu to napisałem do administratorów i zaraz po ich zalogowaniu się na forum przywróciłeś temat. Zbieg okoliczności. Teraz to już wątpię w cokolwiek co piszesz.

To był zbieg okoliczności.

maciej - Wto Mar 16, 2010 15:47

apples napisał/a:
Co do przywrócenia postu to napisałem do administratorów i zaraz po ich zalogowaniu się na forum przywróciłeś temat. Zbieg okoliczności. Teraz to już wątpię w cokolwiek co piszesz.

Tak, ale wierz sobie w co chcesz - nie moja sprawa.
apples, piękne obracanie kota ogonem, ale napisz wreszcie to co obiecałeś maniaq'owi:
apples napisał/a:
Przywróć całą moja wypowiedz i będzie sprawa jasna. Edytujesz to co Ci pasuje.
Wytłumaczę się o co chodziło i przeproszę kogo będzie trzeba mimo że się wycofałem z tego co napisałem.

Ja przywróciłem, a Ty jakoś tego nie wytłumaczyłeś.

Brak odwagi cywilnej czy co?

Napisz, jakie miałeś podstawy i co myślałeś pisząc poniższe zdania, bo jeśli to nie było chamstwo z Twojej strony, to nie wiem co:
Cytat:
To Wy liczycie na rabacik i tanie części od kolegi Tomiego. Sami mu wbijacie gwóźdź do trumny. Za 2 złote .........

Cytat:
Piszczycie tak bo może liczycie na kolejny rabacik. Wyślijcie linki z postami. :mur:
Normalnie żenada. Chyba opinia o której słyszałem zaczyna być prawdziwa. Strasznie ciężko macie w tej Warszawie.

Sądzę, że nie napiszesz, bo jak już napisałem - brak Ci odwagi cywilnej i będziesz tylko uciekał w pyskówkę.

szoso - Wto Mar 16, 2010 15:52

przykro jest to czytać, szanuję Was wszystkich ale dajcie już spokój :/
apples - Wto Mar 16, 2010 15:52

OK. Jeżeli zbieg okoliczności to Przepraszam za insynuacje w sprawie przywrócenia postu.

Czy Ty naprawdę czytać nie potrafisz ??
http://forum.roverki.eu/v...r=asc&start=280
http://forum.roverki.eu/p...itpost&p=475167

kris-tofer - Wto Mar 16, 2010 15:55

maciej napisał/a:
ile by nie pomagał nie ma prawa zachowywać się po chamsku na forum, ale widać, że obrońca udaje, że tego nie rozumie.
Ty też nie grzeszysz inteligencją
maciej napisał/a:
A co do "pieska", to nie wiem jak można tak osobiście zareagować na stały związek frazeologiczny:
i nie wmawiaj mi, że czegoś nie rozumiem, bo umiem czytać i widać w tych wypowiedziach kto miał jakie intencje...
Jugol - Wto Mar 16, 2010 16:01

ROVERianki i ROVERianie, jakem czytał wyżej padło już słowo przepraszam- dajcie na luz :spoko:
apples - Wto Mar 16, 2010 16:10

"brak Ci odwagi cywilnej, chamstwo z Twojej strony, kłamiesz w żywe oczy, wypowiedzi są żenujące, lecisz w kulki, to jest chamstwo w czystej postaci z Twojej strony, stwierdzenia "Pieski szczekaja , karawana jedzie dalej ", itp. itp" to poziom dyskusji atakujących mnie w zamian za opisanie mojej sytuacji z TomaTeam w dziale " Nie polecanych sprzedawców" oraz na stronie 10 tego tematu i użycie słów "2zł, napisanie o warszawiakach, rabaciku i ciężkiej sytuacji w Warszawie" .

:brawa:

Pozdrawiam
apples

maciej - Wto Mar 16, 2010 16:11

kris-tofer, przeoczyłem Twojego posta, ale już odpowiadam:
kris-tofer napisał/a:
maciej, ostro pojechałeś, grubo poniżej poziomu administratora

Nie sądzę, żebym pojechał.
Zresztą wyjaśniłem co miałem na myśli, a że piszę to co myślę to chyba zaleta, a nie wada.

Uważam, że obrażanie się za użycie standardowego w języku związku frazeologicznego i identyfikowanie się dosłownie z czymś co jest przenośnią jest dla mnie albo wyrazem niezrozumienia własnego języka albo szukaniem zaczepki - w tym wypadku raczej tym drugim.

Tyle napisałem i tak myślę, ale wyjaśnij dlaczego wyrażanie swojego, czasem kontrowersyjnego i ostrego zdania uważasz za coś "grubo poniżej poziomu" nie ważne, czy administratora, czy uczestnika forum.

I czy administrator nie ma prawa do swojego zdania i nie może go wyrażać?
kris-tofer napisał/a:
nie wiem czego się doszukujesz w wypowiedziach apples'a widzę, że strasznie gryzie Cię to, że krążą jakieś plotki na temat Warszawiaków, nic dziwnego, skoro tacy ludzie ich reprezentują...

To chyba kolega apples pierwszy poczuł się urażony zdaniem wyrażonym przez maniaq'a.

A co do mnie, to trafiłeś jak kulą w płot - mnie drażnią każde głupie, niemerytoryczne teksty dotyczące orientacji seksualnej, płci (poszukaj w postach z ostatniego tygodnia dyskusji nt. "tych dni"), koloru włosów, czy miejsca zamieszkania, jak również inne sugestie cech negatywnych, które mają na celu zdyskredytowanie rozmówców (np. teksty o "rabacikach" itp).

Zupełnie nie trafiony argument.
kris-tofer napisał/a:
Też mieszkam w Warszawie i nie czuję się w jakiś sposób urażony słowami apples'a

Ja też nie czuję się urażony, tylko wytknąłem mu próbę prowokacji i poróżnienia osób na forum ze względu na miejsce zamieszkania, co nie jest ani merytoryczne, ani nie wpływa pozytywnie na poziom dyskusji.

Mam nadzieję, że wyjaśniłem różnicę między zwróceniem uwagi na bezsensowny argument (geograficzny), a "czuciem się urażonym" i zauważysz ją w moich poprzednich wypowiedziach.
kris-tofer napisał/a:
być może dlatego, że stoję po stronie prawdy, a nie cwaniactwa...

A co rozumiesz przez to zdanie?

Co to jest strona prawdy, a co strona cwaniactwa, bo coś sugerujesz, ale nie piszesz wprost - co przez to rozumiesz i kto po której stronie stoi.

Więcej odwagi i jasnej treści!

apples - Wto Mar 16, 2010 16:18

Co się czepiłeś teraz kris-tofer. Zakończ ten temat jako administrator jeżeli nie potrafisz czytać i nie rozumiesz sensu. Coś za dużo razy ostatnio coś przeoczyłeś. Wcześniej moje posty i odpowiedzi na pytania, a teraz kristofer, a za chwile kogoś innego.

Dopisuje nic nie zmieniając bo zapomniałem o koledze witgut którego też zdążyłeś objechać.

kris-tofer - Wto Mar 16, 2010 16:30

Już odpowiadam maciej,
słowa "pieski szczekają karawana jedzie dalej" odnoszące się do działalności Tomiego czyli tej karawany, a kim są te pieski? bez przesady, porównywanie kogoś do zwierząt jest co najmniej obraźliwe... własne zdanie możesz sobie mieć ale obrażając czyjś honor możesz sobie swoje zdanie wsadzić... w nos!
maciej napisał/a:
mnie drażnią każde głupie, niemerytoryczne teksty dotyczące orientacji seksualnej, płci

a tu o co Ci chodzi? masz z tym problem?
maciej napisał/a:
Ja też nie czuję się urażony, tylko wytknąłem mu próbę prowokacji i poróżnienia osób na forum ze względu na miejsce zamieszkania, co nie jest ani merytoryczne, ani nie wpływa pozytywnie na poziom dyskusji.
skoro piszecie o pieskach i Ty jako warszawiak nie widzisz w tym zdrożności a inni z poza warszawy widzą...
maciej napisał/a:
Co to jest strona prawdy, a co strona cwaniactwa, bo coś sugerujesz, ale nie piszesz wprost - co przez to rozumiesz i kto po której stronie stoi.
cała prawda tyczy się tego dlaczego najeżdżacie na apples'a który wypowiedział się negatywnie o sklepie Tomateam? miał takie prawo!, a cwaniactwem jest najeżdżanie z mordą na taką osobę i atakowanie, łapanie za słówka, kasowanie, ponawianie postów, przenoszenie tematów, aby wyszło na Twoje
thef - Wto Mar 16, 2010 16:35

apples napisał/a:
to jest chamstwo w czystej postaci z Twojej strony
apples napisał/a:
to poziom dyskusji atakujących mnie w zamian za opisanie mojej sytuacji z TomaTeam w dziale " Nie polecanych sprzedawców" oraz na stronie 10 tego tematu i użycie słów "2zł, napisanie o warszawiakach, rabaciku i ciężkiej sytuacji w Warszawie
Określenie, którego użyłem (pierwszy cytat) nie było jakimkolwiek odwetem za Twoją opinię o Tomateam, jak to sugerujesz (drugi cytat). To była moja reakcja na Twoją insynuację o wyciąganiu korzyści materialnych ("rabacików") w zamian za pochlebne słowa na temat owej firmy. I tylko i wyłącznie tego się to tyczyło. Owszem, napisałeś również, że "...za użycie słów... i o rabacikach", ale całość Twojej wypowiedzi sugeruje odwet za jedno i za drugie. Nie mogę się z tym zgodzić, dlatego interweniuje jeszcze raz. Napisałem, co następuje:
Cytat:
przepraszam bardzo, posunąłeś się za daleko w swoich insynuacjach, jakoby obrona Tomateam przez pewne osoby miała na celu korzyści materialne. To jest chamstwo w czystej postaci z Twojej strony i nie dziw się, że ktoś to komentuje jako żenujące. Pewnie miałbyś takie same odczucia jak ktoś zarzuciłby Ci nieuczciwą konkurencję poprzez tak zaciekłą debatę w kwestii tego sklepu

Ley - Wto Mar 16, 2010 16:42

Miałem się nie wtrącać, bo tu już wystarczająco dużo pomarańczowych i zielonych pisało...

...ale normalnie nie wytrzymię i jak wezmę jednego z drugim i przez kolano przełożę a potem na gołą dupę parę rózg przyłożę to się może uspokoicie :P

Niepocieszeni współpracą z TomaTeam swoje napisali.
Tomi swoją odpowiedź napisał.
KONIEC TEMATU!

Wszelkie osobiste żale pozostałych uczestników dyskusji proszę sobie przesyłać na PW. Nie interesuje mnie kto jak czyje słowa zinterpretował w tym wątku i kto tu kogo obraził mniej lub bardziej, kto na kogo szczekał, ani czyja karawana ma jechać dalej ( :P ).
Powiem więcej - nie interesuje to chyba nikogo poza Wami. Dlatego skończcie zanim zacznę tu beszczelnie kasować posty :)

piter34 - Wto Mar 16, 2010 16:44

Nie ma sensu tego dalej ciągnąć. Zamykam temat.