Zobacz temat - [Rover 416 1,6 16V] Nie chce odpalić podczas mrozu.
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [Rover 416 1,6 16V] Nie chce odpalić podczas mrozu.

janeek1121 - Nie Sty 17, 2010 19:23
Temat postu: [Rover 416 1,6 16V] Nie chce odpalić podczas mrozu.
Witam!! jestem rowniez posiadaczem takiego Roverka 1,6 16V .Mam identyczny problem z odpalaniem przy minusowych temperaturach. Byłem u elektryka samochodowego sprawdził ładowanie alternatora okazało sie ze jest 13,5 V. Stwierdził, że to nie powód żeby panikować, że to musi byc inna przyczyna. Jedynie to może byc wina regulatora napięcia. Odłączałem kleme na noc z akumulatora w celu stwierdzenia czy będzie identyczny problem-auto nie odpaliło czyli nie ma poboru lewej energi. Zima trzyma dośc długo i nie wiem od czego tu zaczynać, bo znając mechanikow wymienią połowę cześci i nie da to rezultatu. Dość mam odpalania auta na przewodach. Jaka moja diagnoza: wczoraj pojeździłem troszke tym autem no i dzis rano odpaliło przy -12 C. Stwierdzam jednak że warto jednak zajrzeć do alternatora i to uczynie. Zobaczymy czy da to jakis pozytywny wynik. Jeżeli ktoś ma jakis pomysł prosze o napisanie.
Vesper416 - Nie Sty 17, 2010 19:27

A akumulator jaki masz??? Producent pojemność wiek?
janeek1121 - Nie Sty 17, 2010 19:28

Varta, dobrze nie pamietam, ale chyba 43 Ah pół roku
truten23 - Nie Sty 17, 2010 19:33

Troche niskie masz to ładowanie. Powinno być coś około 14.5V.
Sprawdź stan połączeń kabli przy alternatorze, byćmoże zaśniedziały i stąd spadek napięcia ładowania?

janeek1121 - Nie Sty 17, 2010 19:37

Wydaje mi się że też za niskie jest to ładowanie. Dlatego chciałem się poradzić bo chce poruszyc ten temat z moim mechanikiem. Chciałem się zorientować na co trzeba zwrócić uwagę. Może ktoś miał podobny problem?
truten23 - Nie Sty 17, 2010 19:50

A napisz dokładniej, jak nie chce odpalić, to znaczy że nie kręci bo aku jest słaby, czy co się dzieje? Jeśli tak słabo kręci, to może się dziać że aku ci sie np. nie doładowuje z powodu za słabego ładowania :hmmm:
sobrus - Pon Sty 18, 2010 10:50

Nawet jeżeli kręci słabo to powinien odpalić.
Mój czasem dość długo stoi i rozrusznik ledwo zakręci a samochód odpala od razu.

truten23 - Pon Sty 18, 2010 11:01

sobrus napisał/a:
Nawet jeżeli kręci słabo to powinien odpalić.

Zgadzam się :razz: No chyba że już prawie nie kręci :smile:

janeek1121 - Pon Sty 18, 2010 11:01

Ledwo co kręci. Objawy takie jakby był słaby akumulator. Jeżeli za pierwszym obrotem nie odpali to do widzenia, ide po przewody i odpalam w mgnienu oka od innego auta.
janeek1121 - Pon Sty 18, 2010 11:02

Mam prośbe czy któryś z panów moglby przy okazji zobaczyc jakie ma ładowanie jego R 416.
truten23 - Pon Sty 18, 2010 11:05

Kurka, to ładowanie mi się nie podoba... A jak pojeździsz troszkę, jak silnik się ogrzeje (bardziej płynny olej) i jak się trochę akku podładuje, to jak kręci?

[ Dodano: Pon Sty 18, 2010 11:05 ]
mój ma 14.4-14.5V

sobrus - Pon Sty 18, 2010 11:06

Ja mam nowy alternator, wymieniany był na jesieni, bo stary padł tak że nawet regenerować sie nie dało.
Objawy były takie że mrugała lampka ładowania, ale samochód jeździł i palił normalnie.
Ale akumulator był bardzo wyładowany i gdyby nie lampka pewnie gdzieś po drodze pewnie by zdechł.

edit: ale to było na jesieni, na mrozie moze i mój by nie odpalał!

janeek1121 - Nie Sty 24, 2010 21:03

Czasami jest problem taki że dłużej go musze przytrzymac na rozruszniku- dłużej kręci.Dziś zmierzylem ładowanie. było 14.2 przy światłach i przy dmuchawie i radiu. Zmianiłem na inny aku o takcih samych parametrach, ktorego nie potrzebnie zmeiniłem na nowy i było juz ładowanie 13,8. Tak jakby alternator inaczej ładował. Tym bardziej ze przyczyściłem jeszcze wszystkie przewody od masy itp.

[ Dodano: Nie Sty 24, 2010 21:03 ]
Witam. problem rozwiązany. Okazało sie że miałem uszkodzony rozrusznik. Tzn robiło się zwarcie w nim podczas rozruchu i prąd szedł czasami na obudowę. Podczas rozruchy gdy było zimno poprostu gubił prąd i to okazało się silniejsze dla aku i wyładowywał podczas rozruchu. dzis odpaliłem przy temp -21. Jutro drugi dzień próby.

Wydryszek - Pon Sty 25, 2010 11:18

A da się zdiagnozować "domowym" sposobem czy gubi ten prąd?
Ja ogólnie nie miałem problemów z odpalaniem, dzisiaj jednak w nocy stał pod chmurką na -25 stopni i owszem kręcił z sześć razy rozrusznik a potem coraz słabiej.
Mam akumulator jakiś czarny (zwykła seria) Centra 43Ah 340A bodajże i wydaje mi się że to może akumulator.
Mam go po poprzednim właścicielu R i nie wiem ile już ma. Potrafi się szybko podładować, dzisiaj na "starterze" przez pół minuty ładowany palił od razu i za chwilę sam ponownie zapalił.
Muszę sprawdzić prąd ładowania ale czy coś poza tym może mi pomóc odnaleźć przyczynę trudnego rozruchu??
Może po prostu wymagam niemożliwego i na przeciągu ostro zmarzł aku. (przed odpaleniem rano zapaliłem na kilka sekund światła drogowe)

truten23 - Pon Sty 25, 2010 11:29

Myślę, że to może być wina słabszego już aku... Ale pamiętaj, że przy mrozie -20'C olej jest dość gęsty i zacząć kręcić takim "zaklejonym" motorem łatwo nie jest :roll:
Dobrze jest wcisnąć też sprzęgło na czas rozruchu, odejdą opory skrzyni biegów.

Ja mam pół roczny aku centra futura+ i rano przy -21 było Heełt, heełt, bruum! :cool:

borsi - Pon Sty 25, 2010 11:53

minimalny prąd ładowania to 13.9 do 14.5 najlepiej.
wyłączone światła nawiewy itd u mnie jest 14.40 za mały aku do Twojego auta :)
Masz 43 . Minimalne to 45 a ja mam w swoim 414 44 AH i również jest za mały .
Prąd uderzeniowy przez takie coś jest za mały i nie ma siły uderzeniowej przy takim mrozie i od tyle. Wziołem aku 60 AH to kopnęło nawet się nie zająknął.

truten23 - Pon Sty 25, 2010 12:10

Wg. właściwości modelu 400, pojemność aku to 45 Aha. W przypadku np. aku 43Aha, te dwie amperogodziny nie robią żadnej rożnicy, a prad rozruchowy rzędu np. 350A w zupełności wystarczy.

jakub333 napisał/a:
Wziołem aku 60 AH to kopnęło nawet się nie zająknął.

Jak dieslem kręci, to benzynką 1.4 tymbardziej :cool:

Wydryszek - Pon Sty 25, 2010 12:15

truten23, a jaką masz pojemność tego aku??


jakub333, własnie myślę nad zakupem nowego Centra Futura 53Ah i bodajże 530A prąd.

truten23 - Pon Sty 25, 2010 12:24

Bodajże 45, ale zajżę jeszcze, przyglądałem się kilku akumulatorom i juz mi sie miesza ;D
janeek1121 - Pon Sty 25, 2010 13:34

Panowie, dzis dokładnie sprawdziłem swój aku jest on 44 Ah. był dobierany u porządnego mechanika który sprawdzał w katalogach aut. i był on skierowany do mojego auta dokładnie takiego samego bez klimy. więc skąd wasze podejrzenia ze jest za mały.każde auto jest różne, i różnego aku potrzebuje. Jezeli bedzie za duży to bedzie niedoładowany i szybciej go diabeł strzeli, juz kiedys mialem taki problem w innym aucie, że nie był aku naładowany i wiecznie go targałem i ładowałem.
Wydryszek - Pon Sty 25, 2010 13:49

Czyli w moim przypadku jak producent zaleca 45 to najlepiej wziąć ten z nowej oferty Centra 47A 450A??
Lekki zapas nad to co podaje producent i bez porównania do obecnego, jednak nie futura a Plus, zastanawia mnie jaka jest różnica między seriami :) (Centra Plus CP03 45Ah 360A) który do końca nie wiem ile ma lat.

borsi - Pon Sty 25, 2010 15:03

Zapas Ah całkowicie wskazany. Producent zaleca 45 a zima mówi producentowi stanowcze NIE ! :)
Więc zalecam kupic ciut większy ja będę kupował Centre Future 53 Ah na przyszła zimę.
jakoś przekulam ta zimę jeszcze. Innego wytłumaczenia nie ma jak za mała moc uderzeniowa w zimę . Temperatura robi swoje :) zimo a kysz :P
http://allegro.pl/item897...cja_3_lata.html

McGAJveR - Pon Sty 25, 2010 15:09

Nie chcę po raz kolejny pisać tego samego...

http://forum.roverki.eu/v...p=452457#452457

slax - Pon Sty 25, 2010 22:18

Witam

skorzstami podepne sie do tematu,tez mam problem z porannym odpaleniem auta, przy obecnych mrozach rzedu -20 stopni. Jest tak ze wsiadam do auta najpierw włączam nawiew,radio na chwile światła, wtedy dopiero przekręcam kluczy na III, auto kręci słabo/ciężko ale kreci. Auto nie odpala próbuje znowu i nie odpala,za kazdym razem kręce po 4-5 razy i takaz akumulator nir daje już rady, konczy sie na ymze odpalam na zapych. Próbowałe jużnawet wysiadac i zamykać autoz pilota i wtedy znowu odpalać, gdzies (czytałem ze jak sie dugo kręci to pompa nie podaje jz paliwa zeby swiec nie zalać),aka jest tego przyczyna?

dodam jeszcze ze od jakiegoś juz czasu mam problemz rozrusznikiem, mianowicie zakręci raz, wtedy na pół sekundu sie zatrzyma i przekręci dajej zed dwa razy i auto odpala normalnie, cojest tegpprzyczyną szczotki chyba nie bo wtedy nie krecilby wcale, moze torozrusznik est przyczyna tego ze ne moge na mrozie odpalić.

Sam juz nie wiem, bo przecież mimo wszystko kręci slabo pare razy powinien zapalić,co sprawdzic kopłke swiece?

pozdrawiam

bakan30 - Pon Sty 25, 2010 22:52

[quote="slax"]Witam

skorzstami podepne sie do tematu,tez mam problem z porannym odpaleniem auta, przy obecnych mrozach rzedu -20 stopni. Jest tak ze wsiadam do auta najpierw włączam nawiew,radio na chwile światła, wtedy dopiero przekręcam kluczy na III, auto kręci słabo/ciężko ale kreci. Auto nie odpala próbuje znowu i nie odpala,za kazdym razem kręce po 4-5 razy i takaz akumulator nir daje już rady, konczy sie na ymze odpalam na zapych. Próbowałe jużnawet wysiadac i zamykać autoz pilota i wtedy znowu odpalać, gdzies (czytałem ze jak sie dugo kręci to pompa nie podaje jz paliwa zeby swiec nie zalać),aka jest tego przyczyna?

dodam jeszcze ze od jakiegoś juz czasu mam problemz rozrusznikiem, mianowicie zakręci raz, wtedy na pół sekundu sie zatrzyma i przekręci dajej zed dwa razy i auto odpala normalnie, cojest tegpprzyczyną szczotki chyba nie bo wtedy nie krecilby wcale, moze torozrusznik est przyczyna tego ze ne moge na mrozie odpalić.

Sam juz nie wiem, bo przecież mimo wszystko kręci slabo pare razy powinien zapalić,co sprawdzic kopłke swiece?
podmien akumulator i zobacz co bedzie sie dzialo= jezeli dalej ciezko bedzie krecil to zobacz rozrusznik -to moga byc tulejki ,szczotki . gdybac mozna -sprawdz aku czy trzyma rano prad

slax - Pon Sty 25, 2010 23:01

aku, ma jakieś 1,5 roku wiec byc spawny,ale sprawdze jakpiwinien byc prąd zeby mozna było uznac czy jest ok?
bakan30 - Pon Sty 25, 2010 23:09

slax napisał/a:
aku, ma jakieś 1,5 roku wiec byc spawny,ale sprawdze jakpiwinien byc prąd zeby mozna było uznac czy jest ok?
pewnie jak pojedziesz do elektryka sam. to ci sprawdzi. ty raczej nie bedziesz posiadal takiego przyrzadu do sprawdzenia aku.jezeli aku nie trzyma pojemnosci to dupa ciezko bedzie rozrusznik krecil-. ajezeli aku ok to rozbieraj rozrusznik. moze wyciagnij baterie na noc do domu i podlacz prostownik
slax - Wto Sty 26, 2010 11:07

a multimetr nie wystarczy?
McGAJveR - Wto Sty 26, 2010 12:19

slax napisał/a:
a multimetr nie wystarczy?

Multimetrem nie określisz pojemności znamionowej aku...
Możesz określić jedynie napięcie i (mając odpowiedni zakres) amperaż jaki jest do aku podawany lub z niego pobierany....

slax - Wto Sty 26, 2010 12:30

no tak racja, ale mimo wszystko wykluczył bym aku, jesieniom stał po pare dni nie ruszany i palił od pierwszego, teraz tez jak już go rano odpale to potem nie mam juz problemu przez cały dzien, tylko po nocy jest problem

[ Dodano: Wto Sty 26, 2010 12:29 ]
sprawdze dzis ładowanie jeszcze

[ Dodano: Wto Sty 26, 2010 12:30 ]
koledzy a co moze byc z tym rozrusznikiem nie tak ze on sie zatrzymuje na chwile ( nie zawsze)? moze jakies łożysko w środku padło? czy cós

Stacho - Wto Sty 26, 2010 12:57
Temat postu: [R45 1,4 16V, 2001r]
Witam slax,
Musisz mieć świadomość, że w tak niskiej temperaturze pojemność akumulatora, a zarazem jego moc spada nawet o połowę, a opór silnika przy rozruchu jest znacznie wiekszy.
Najpierw podładuj akumulator, potem spróbuj uruchomić auto i zaobserwuj zachowanie rozrusznika, czy normalnie kręci, czy ma ten chwilowy przestuj.
Jak odpalisz, to sprawdź miernikiem ładowanie aku, powinno być ~14,3V. Po zgaszeniu silnika ściągnij klemę i sprawdź pobór prądu, powinien być wówczas ~0,02A, przy wyłączonych odbiornikach.
Jeżeli jest nadal przestuj przy uruchamianiu , to rozrusznik coś nie teges. Mogą być szczotki na ukończeniu lub za duży luz na tulejkach wirnika i ociera on o stojan - wtedy rozrusznik do naprawy lub wymiany.
Jaj zrobisz to co powyżej, bedziesz wiedział co jest grane :wink: pozdr....

slax - Wto Sty 26, 2010 13:38

siemka

sprawdziłem własnie ładownie i jest 14,23 czyli w normie, autko teraz odpaliło od pierwszego. co do tego rozrusznika to on tak robił juz jak kupiłem autko w czyli w wakacjach, koles cos tam mówił ze jakies tulejki do wymiany, mi to puki co nie przeszkadzało i nie przejmowałem sie tym. Mam juz rozrusznik na oku, powiedzcie czy zeby go wymienic musze miec kanał czy wystarczy podniesc samochód i bedzie dobre dojscie?

lamtrop - Wto Sty 26, 2010 15:02

Witam , podłączę sie do tego wątku...

Mam Rovera 416 (benzyna), wszystko było w porządku dopóki nie postał kilku dni na 20 stopniowm mrozie. Teraz stęknął rozrusznik dwa razy i dalej już tylko ciche strzelanie pod maską. Być może akumulator też już padł, ale dziś odpalałem go na kablach od innego chodzacego samochodu i jest dokładnie to samo: steknął rozrusznik, a potem już tylko strzelanie...

Rok temu było dokładnie tak samo, ale ponieważ nie potrzebowałem samochodu, postał, aż sie ociepliło i zapalił bez problemów.

Akumulator ma pół roku i był ładowany w grudniu na prostowniku...

Co może być przyczyną?
Proszę o pomoc.

slax - Wto Sty 26, 2010 15:27

witam

ja miałem podobnie w starym rowerku 214 si 1995 rok, w zimie, czasem palił normalnie lecz dosyc czesto zdarzało się ze po przekręceniu kluczyka ani razu nie przekręcił i słychac było ptylko cykanie pod maska, poczatkowo stawiałem na aku kupiłem nawet nowy chwile było dobrze i znowu to samo, winny okazal sie regulator napiecia w artelnatorze. ładowanie było za nioskie i aku był nie doladowany, wyminiłem regulator i było ok. Regulator to koszt rzedu 50 złotych wymiana banalnie prosta jest on przykręcony do tylnej sciany alternatora na chyba trzy sróby, odkręcamy sróby i wymieniamy i wsio

pozdro

sprawdz ładowanie

lamtrop - Wto Sty 26, 2010 18:47

z tego co piszesz to przyczyną trudności z uruchomieniem był niedoładowany akumulator,
ja próbowałem uruchomić Rovera podłaczając kable do drugiego samochodu i nic....
Ledwo zakręcił, a potem tylko terkotanie....

Więc to raczej nie akumulator....

slax - Sro Sty 27, 2010 14:33

ok, ale moze prąd gdzieś ucieka np. przez padniete diody

[ Dodano: Sro Sty 27, 2010 14:33 ]
witam ponownie mam takie może głupie pytanie, ponieważ bede dzis wymienial kopułke i palec,

Chodzi dokladnei o kabel od cewki czy moge go bezpiecznie gołymi rekami wypiąć, nie bedzie na nim zadnego napięcia, bo w sumie nie wiem czy tam jest cały czas prąd czy tylko jak kluczyk przekrece na III?

pozdrawiam

shilus82 - Czw Sty 28, 2010 09:40

Ja mam podobne problemy ze swoją 416 Si.Wymieniłem aku na nowy o parametrach 45Ah i 400A prądu rozruchowego,ale... i tu jest problem.bo najczesciej ten prąd rozruchowy to norma EN(niemiecka czy cóś)a według normy DIN to to jest jakieś 260A(nawet nie wiedziałem).Prąd ładowania mam 14.0 - 14,2 a napięcie na aku 12,5V.I też ma cholerne problemy zeby zakrecic.Zareklamowałem i zobaczymy.Porzedni aku w poprzednim roverku to była Varta i te same parametry....chodził jak złoto i teraz wylądował w eskorcie szwagierki:)
slax - Czw Sty 28, 2010 10:56

witam panów/panie

wczoraj wymieniłem rozrusznik, i wymienilem kopułke i palec, wszystko bez najmniejszych problemów.

teraz autko palio z "półobrotu", jeszcze wczoraj rano kiedy chciałem go odpalić to zakręcił może z pół razu, stanął na 2 sekundy potem przekrecił 2-3 razy i odpaił od niechcenia ledwo co, a dziś od pierwszego 0 problemów.

Pozatym wyraznie widac różnice w pracy rozrusznika kręci zdecydowanie bardziej ochoczo i szybciej widac ze jest mu lżej , tamten to tak jakby był smoła zalany sie kręcił

U mnie wiec problem rozwiązany, i mrozy i zima mi nie straszne

pozdrawiam i zycze wszystkim zeby udało sie rozwiązać problemy ze swoimi autkami

kwadrat - Pon Lut 01, 2010 18:09
Temat postu: kolejna podpinka.....[214 SI, 1,4 16V, 97]
yo ludziska

a co jak samochod stal 3 dni na mrozie, kreci bez zadnych problemow ale nie odpala, ma nawet takie zajadki ze zaraz odpali ale nic, krece po kilka razy po kilka sekund i echo! raczej nie aku bo ma moze miesiac i jest nowy :) odkrecilem swiece i wstrzyknalem benzyne myslac ze cos gdzies moglo przymarznac i nie dostaje benzyny (po raz pierwszy przez cala zime zatankowalem nie na tej stacji co zawsze! stad moje przypuszczenia o kiepskiej jakosci beznynie)

teraz stoi w garazu i grzeje sie przy piecyku lol

moze to cos da, mieliscie takie cos kiedys?

oprawca_1978 - Pon Lut 01, 2010 20:17

Ja mam w swoim Poldoroverze od grudnia 2006 akumulator ZAP Piastów 62 Ah, kupiony w sklepie macierzystym ZAP-u w Piastowie. Kręci bardzo dobrze, a do lipca 2009 żył z niedomagającym alternatorem (miał przebicia międzyzwojowe na jednej z faz stojana i od tego, mniejszy prąd i napięcie ładowania). Ale nie zaszkodziło mu to za mocno, napięcie przy obciążeniu światłami krótkimi było co najmniej 13.3 - 13.5 V. Jeśli coś nie tak jest z alternatorem, to od razu będzie to pokazywać lampka ładowania na kokpicie. Nie ma prawa zupełnie świecić, nawet ledwo co zauważalnie bździć. W tym uszkodzonym alternatorze właśnie tak było, ale to ignorowałem, acz okazało się, że ma to znaczenie.
Co najciekawsze, sprawdzałem wszystkie podzespoły alternatora (ciągłość uzwojeń, przebicia do masy, poprawność działania diod prostowniczych i wzbudzania) i wszystko pozornie wydawało się być OK - a jednak nie było - jedna faza była lekko podwędzona.

Teraz, gdy założyłem w pełni sprawny alternator, od razu po odpaleniu, napięcie jest 14.5 V a przy włączonych światłach mijania 14.0 - 14.2 V. I dopiero teraz akumulator jest właściwie "wykarmiony".

yamaha00 - Pon Lut 01, 2010 20:24

nie ma takiej marki jak POLDOROVER oczytany czlowieki o ile mi wiadomo to jest polonez hehehe

AndrewS: jaki to ma zwiazek z tematem ?? post poleci do kosza, gdyz nic nie wnosi do tematu

sobrus - Wto Lut 02, 2010 08:11

Do R400 zalecany jest akku 45-52Ah (sprawdzalem na paru stronach).
W zależności od tego ile elektrycznych bajerów mamy w samochodzie.
Ale że większość jest dobrze wyposażona lepiej kupić 52Ah i taki też kupie.
Prąd rozruchu takie akumulatory też mają lepszy.

Mam teraz zdychający akku Varty 45Ah z prądem 430A i chyba jest jakiś poniemiecki bo w polsce wiekszość ma prąd 330, najdroższe Bosche mają 400. A przy 52Ah pierwsza lepsza Centra ma ponad 500A :)
Wiem że to na R za dużo ale przy dużym mrozie prąd przeciez spada i nadwyżka sie przyda.
Alternator mam nowy więc 52Ah wykarmi na pewno.