Zobacz temat - [R200SDI] Gehenny ciag dalszy... | Sa postepy!!
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R200SDI] Gehenny ciag dalszy... | Sa postepy!!

nicco_nuwai - Pią Mar 13, 2009 19:43
Temat postu: [R200SDI] Gehenny ciag dalszy... | Sa postepy!!
witajcie!

Wczesniej opisywalem moj problem z szarpaniem i zapalaniem - szczegoly mozna doczytac w temacie:

http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=35660

idac dalej za radami forumowiczow - auto zostalo odstawione dzis do warsztatu w celu weryfikacji wszystkich podanych sugestii i w celu ustawienia kata zaplonu na kts bosha. auto zostawilem juz w innym warsztacie niz poprzednio (gdzie doktoryzowano sie bezskutecznie :P ). po ogledzinach auta okazalo sie ze:

- turbina do regeneracji - cala zarzygana leje sie z niej :nook:
- wczesniej (2mc temu) wymieniany rozrzad - do wywalenia - paski zalane olejem - rzekomo grozi to przeskoczeniem paska na zebatce ( podobno jest to grozne w czasie jazdy ?? ?)
- naderwana linka sprzegla - pedal zapadl sie w ziemie - zmiana biegow jest bardzo utrudniona
- swiece zarowe (ktore rzekomo byly ok wedlug doktorantow) calkowicie zjarane - do wymiany
- pompa wody (j/w ze niby ok) calkowicie do wymiany - ubywa mi plynu chlodniczego ponad 1litr w przeciagu miesiaca (brak efektu HGF olej czysty)
- ucieka ATF ze wspomagania - nie wiadomo ktoredy
- oba amortyzatory przednie do wymiany - okolo 30% sprawnosci z nich zostalo - auto bardzo nurkuje przodem... (oczywiscie wczesniej "sprawdzano" i tez bylo ok...)


jedyny pozytywny aspekt tego silnika to to ze nie sieje mi na CB tak jak duzo mlodszy silnik w sluzbowym 1,4 HDI :mrgreen: :mrgreen:

ogolnie naprawe oceniono na okolo: 2tys zl bez robocizny (policzono turbine i amorki) - reszta kosztow jest poki co nieokreslona...

prosze o sugestie i porady jak z tego wybrnac nie sprzedajac auta - bo to mi sugerowano jako piersze i najlepsze wyjscie z sytuacji :beczy: :beczy: juz zainwestowalem okolo 2tys u "doktorantow" jak widac bez efektu chociaz zapewniano mnie o super stanie auta...

:bezradny: :bezradny: :bezradny:

Raptile - Pią Mar 13, 2009 19:49

bardzo mi śmierdzi taki opis usterek .... pojedz jeszcze gdzieś indziej.............. cena z kosmosu samych części X_x
thef - Sob Mar 14, 2009 15:19

Raptile napisał/a:
cena z kosmosu samych części X_x
No z tym to się nie zgodzę, rozrząd ok. 400 pompa wody 130, podstwowa regeneracja turbiny 700-800, świeczki, linka sprzęgła, amory - moim zdaniem bardzo sensownie oszacowany koszt.
Raptile - Sob Mar 14, 2009 15:37

thef, po co nowy rozrząd skoro był zakładany 2 miesiące temu ? bez sensu.. Wątpię żeby jeden mechanik nic nie znalazł (!) A 2 chce wymieniać pół samochodu?
thef - Sob Mar 14, 2009 15:49

Raptile napisał/a:
thef, po co nowy rozrząd skoro był zakładany 2 miesiące temu ? bez sensu.. Wątpię żeby jeden mechanik nic nie znalazł (!) A 2 chce wymieniać pół samochodu?
Czy czytałeś poprzedni temat? Skoro mechanik mówi, że w dieslu świece nie działały, bo fajki były niedociśnięte, to ja mu dziękuję na wstępie. Poza tym ja odniosłem się jedynie do kosztu części, a nie do samej celowości napraw. Skoro nowy rozrząd jest w oleju, to jak można mówić o jego poprawnej wymianie przez poprzednika. A myślisz, że wyczyszczenie gumowego paska i reszty z oleju wystarczy, żeby być pewnym, że nie zniszczymy podczas jazdy silnika? Zaryzykowałbyś?

nicco_nuwai napisał/a:
juz zainwestowalem okolo 2tys u "doktorantow" jak widac bez efektu chociaz zapewniano mnie o super stanie auta...
A tak właśnie nic nie znalazł pierwszy mechanik, przemyśl to ;) .
Raptile - Sob Mar 14, 2009 16:45

ja już się nie wypowiadam niechce się kłucić masz chajs oddaj doktora wydasz 10 tyś i będzie jak nowy pozdro
thef - Sob Mar 14, 2009 17:05

Raptile napisał/a:
ja już się nie wypowiadam niechce się kłucić masz chajs oddaj doktora wydasz 10 tyś i będzie jak nowy pozdro
Ale kto tu się chce kłócić ;) ? Napisałem tylko swoją opinię, że wycena za części była bardzo ok wg mnie. Co do oceny mechaników, to dałem Ci do przemyślenia pod kątem, który wskazałem stwierdzeniem o świecach. Ty każesz szukać trzeciego mechanika, a ja mówię, że może ten drugi właśnie jest ok i tyle ;) .
nicco_nuwai - Sob Mar 14, 2009 17:53

pax panowie pax :) :)

dzis nowe swiatlo na sprawe - bylem u "doktorantow" odebrac krate po piwie bo im postawilem przy robocie zeby bylo razniej i lepiej - jak to mowia w polsce - "jak nie posmarujesz to nie pojedziesz..."

wlasciciel warsztatu zapytal jak auto - to mu powiedzialem ze skiepscili to tamto i owamto - to przeprosil i powiedzial ze "kupiles u nas usluge ktora moi podwladni zkiepscili - zatem to co nalezalo do naszej roboty tj rozrzad mozemy naprawic gratis - reszta nas nie interesuje bo nie ruszalismy turbo i wspomagania" - wiec chociaz sie okazal czlowiekiem, ale i tak sie zastanowie czy tam wrocic bo tak jak pisal

thef napisał/a:
Skoro mechanik mówi, że w dieslu świece nie działały, bo fajki były niedociśnięte, to ja mu dziękuję na wstępie

(wkoncu ktos mi pokazal te przykrecane konektorki oczkowe i przejrzalem na oczy jak bardzo bladzili mowiac nie o tym aucie ktore im zostawilem :nook: )

lecimy dalej:
Raptile napisał/a:
po co nowy rozrząd skoro był zakładany 2 miesiące temu ? bez sensu..

dlatego ze jest ufajdany od oleju i zasugerowano mi ze moze przeskoczyc zabek nawet przy zapalaniu wiec boje sie ryzykowac (choc na autach sie nie znam zbyt dobrze...)

zgodnie z wypowiedzia
thef napisał/a:
że wyczyszczenie gumowego paska i reszty z oleju wystarczy, żeby być pewnym, że nie zniszczymy podczas jazdy silnika?

i sugestia warsztatu ze tego sie nie powinno i nawet dokladnie nie da doczyscic... j/w boje sie ryzykowac.

Raptile napisał/a:
cena z kosmosu samych części X_x

thef napisał/a:
No z tym to się nie zgodzę


w orientacyjnej wycenie podalem:
- regeneracja turbo od 1000-1500zl (wysylam to a w zamian wysylaja mi zregenerowane liczac tyle ile kosztuje regeneracja mojego), cena bardzo ogolna - trudno wyczuc na ile bedzie sie pokrywac - z tego co sugeruje
thef napisał/a:
podstwowa regeneracja turbiny 700-800

moze byc lepiej :)
- wymiana amorow 2x po 500zl z robota. tez pesymistycznie, same amory okolo 300-400zl + gumy jakies czy czort wie co tam jeszcze siedzi.

do tego dochodzi potencjalny:
- rozrzad
- swieczki
- pompa wody
- linka sprzegla

wiec trudno to podsumowac na chwile terazniejsza...

Raptile napisał/a:
bardzo mi śmierdzi taki opis usterek .... pojedz jeszcze gdzieś indziej

jak to mowia "jak cos boli - idz do kilku lekarzy" - racja - mam jeszcze jedno miejsce ktore moze potwierdzic/zaprzeczyc tej diagnozie i o ile sprzeglo mi pozwoli to sie tam wybiore.

jesli dotrwales do tego momentu :) :)
to kolejne pytanie z innej beczki: czy da sie wymienic i jesli tak to jak sie nazywa ten pytong co laczy drazek zmiany biegow ze skrzynia to takie }==={ (w artykulach jest opisane jak to zaspawac - ale u mnie luz jest nie na nitach a caly ten pytong z drazkiem lata na boki i podobno luz jest w skrzyni w miejscu gdzie ten pytong sie laczy z czyms tam w skrzyni ?

Tomi - Sob Mar 14, 2009 20:32
Temat postu: Re: [R200SDI] Gehenny ciag dalszy...
nicco_nuwai napisał/a:
witajcie!

Wczesniej opisywalem moj problem z szarpaniem i zapalaniem - szczegoly mozna doczytac w temacie:
(...)
- turbina do regeneracji - cala zarzygana leje sie z niej :nook:
- wczesniej (2mc temu) wymieniany rozrzad - do wywalenia - paski zalane olejem - rzekomo grozi to przeskoczeniem paska na zebatce ( podobno jest to grozne w czasie jazdy ?? ?)
- naderwana linka sprzegla - pedal zapadl sie w ziemie - zmiana biegow jest bardzo utrudniona
- swiece zarowe (ktore rzekomo byly ok wedlug doktorantow) calkowicie zjarane - do wymiany
- pompa wody (j/w ze niby ok) calkowicie do wymiany - ubywa mi plynu chlodniczego ponad 1litr w przeciagu miesiaca (brak efektu HGF olej czysty)
- ucieka ATF ze wspomagania - nie wiadomo ktoredy
- oba amortyzatory przednie do wymiany - okolo 30% sprawnosci z nich zostalo - auto bardzo nurkuje przodem... (oczywiscie wczesniej "sprawdzano" i tez bylo ok...)
(...)
ogolnie naprawe oceniono na okolo: 2tys zl bez robocizny (policzono turbine i amorki) - reszta kosztow jest poki co nieokreslona...
:bezradny: :bezradny: :bezradny:


Jeśli masz problem z szarpanie i odpalaniem, to większość, jeśli nie wszystkie rzeczy, nie mają na to wpływu.

Czy przy wymianie rozrządu wymieniono uszczelniacze?

Moim zdaniem, nowy warsztat chce Cię trochę naciągnąć.

W kwestii regeracji turbiny, to niestety ze wszystkich dieseli serii L się mniej lub bardziej poci. Tylko, że jak się zacznie pocić przy 50 czy 100 kkm, to dokładnie tak samo będzie się pociło przy 200 czy 300 kkm. Jeśli turbina ładuje i nie daje za dużo w silnik, nie ma się nad czym zastanawiać.

nicco_nuwai - Sob Mar 14, 2009 21:33

Tomi napisał/a:
Czy przy wymianie rozrządu wymieniono uszczelniacze?


tak, ale tylko ten od strony walka rozrzadu, reszta, jak i rowniez pompa wody zostala stara. pompe chca wymieniac poniewaz ubylo okolo 1,5l chlodziwa w 1miesiac bez efektu hfg.

Tomi napisał/a:
niestety ze wszystkich dieseli serii L się mniej lub bardziej poci


ok to pocieszajace, jednak mojej turbiny wogole nie widac spod olejowego szlamu - a silnik byl myty niedalej jak ok 1mc temu.

wrazie co po czesci sie napewno zglosze do ciebie :)

pozdr

Brt - Nie Mar 15, 2009 21:06

Kolejno bedzie ;)

1. Uszczelniacze sa 3szt. 2 na wałku rozrządu (od strony paska rozrządu i paska pompy) i na wale korbowym. Wymienić trzeba 3 szt.

2. turbinę sprawdź po przez zdjecie węża od strony filtra powietrza i sprawdzenie czy wirnik ma luz. Co do oleju, to sprawdź czy czasem na wszelkich wężach od turbo opaski dobrze trzymają i czy nei ma nieszczelności :ok:

3. pompa wody jest zupełnie niezależna od rozrządu i mozna ja wymienić później w każdej chwili :ok: . Wyciek MUSI gdzieś być i MUSI byc na zewnątrz .... tak samo jak ten ATFu ze wspomagania ... w przyrodzie nic nie ginie ;)

4. Jesli paski rozrządu są zarzygane olejem, to niestety skróci sie ich zywotnosć ... wymieniłbym uszczelniacze i tylko paski (bez rolek) i będzie ok.

5. świece ... wykręcić, podłaczyć pod 12V i sprawdzić czy grzeją .... to najpewniejsza metoda :ok: jesli dobre to ok, złe out i wymienić wtedy komplet :ok:

6. linka sprzęgła .... niestety do wymieny ... ktoś ostatnio na forum dawał ogłoszenie :ok:

7. amory .... będziesz miał nadmiar $$ w najbliższym czasie to wymienisz ;)

8. co do szarpania ... to czy sprawdzili wszystko opisane w tamtym wątku ;>

nicco_nuwai - Pią Kwi 03, 2009 20:31

witam ponownie :)

odebralem wlasnie auto po wizycie w drugim warsztacie, wyszlo pozytywnie ale wciaz usterki wystepuja :(

laczna cena ktora zaplacilem to 430zl, zrobiono:

- calkowity demontaz rozrzadu i czesci po stronie pompy
- calkowity demontaz zderzaka, swiatel itp
- usuniento wyciek ATF - kolanko przy pompie wspomagania bylo niedokrecone a oring zmiarzdzony
- usuniento wyciek spod rozrzadu - simer x1
- ustawienie rozrzadu (kola byly totalnie przestawione, po ustawieniu kol bylo 7stopni - ustawiono na 2,5stopnia
- ogolna diagnostyka komputerowa
- przeczysczenie wtryskiwaczy i przeplukanie fitra paliwa + odpowietrzenie ukladu
- wykrecenie swiec zarowych (mam o dziwo 3) - wszystkie ok
- silnik umyto ze 3x - nic nie cieknie - trubo suche, rozrzad suchy - atf suchy
- wybrano luz na zawieszeniu - bijaki pokazywaly 30% skutecznosci amorow - teraz jest 63% lewy 54% prawy, ale auto wciaz jest bardzo miekkie przodem - nurkuje
- naprawiono luz na skrzyni biegow - wedle opisu z forum :ok:
- linka sprzegla wypadla z uchwytu mocujacego - zamocowano spowrotem.

auto odpala ok, przestalo kopcic na bialo i smierdzaco, zbiera sie odczuwalnie lepiej, chodzi ciszej - gang jest normalny, nic nie jeczy po zapaleniu, ale szarpanie nie ustapilo...

turbo laduje, weze puchna z przodu znaczaco, a kts bosh pokazuje na sucho bez obciazenia ze trubo wali cisnienie 2,4 (nie wiem skad ta wartosc???), szarpania jest mniej i jest slabsze niz przed ustawieniem rozrzadu ale wciaz w zakresie 3 - 5 tys obr wystepuje.

analizujac poprzedni watek kolega pisal:

Raptile napisał/a:
Sprawdź do chłodnicy wchodzą 2 czujniki od góry jeden obok klimy o ile masz :P a drugi po 2 stronei chłodnicy wyjmij kostki i sprawdź czy któryś kabel się nie oderwał u mnie jeden był przerwany. Może pomoże Pozdrawiam


u mnie wlasnie jak patrze na chlodnice od przodu to sa po lewej i prawej 2 czujniki? i maja nogi na wsuwki, ten lewy ma zalozona tylko 1 wsowke a 2ga wisi luzem, kabel jest za krotki - jak ja wepne to po chwili pod wplywem wiazki wypina sie - od czego jest ten czujnik? w tej wiazce tez jest jakis niezaizolowany czerwony kabel obcienty obcinaczkami wisi sobie samotnie nieopodal tej wsowki nie podlaczonej.

obejrzalem wszystko co radziliscie poprzednio, te chude wezyki co ida do zaworu kolo zbiornika z plynem siedza dobrze, nie sa pekniente, ani zalamane, grube weze do intercolera i ten pod nim tez cale, nadymaja sie pod wplywem dodawania gazu.

prosze o kolejne sugestie... pogoda jest - jutro mam wolny dzien to moge sie sam podoktoryzowac :)

pozdrawiam.

Raptile - Pią Kwi 03, 2009 22:10

2.4 bara ? To niezłe turbo masz :szok2: a wiązkę przy pompie sprawdzałeś ? :wink: nie chodzi mi o same wtyczki tylko o całe okablowanie
nicco_nuwai - Sob Kwi 04, 2009 15:30

Raptile napisał/a:
2.4 bara ? To niezłe turbo masz :szok2:


taaaa i tak pompowalo az rozerwalo przewod do intercoolera - wyrwa na 10cm na zagieciu przy samym intercoolerze, narazie przewod jest zesztukowany zeliwnym kolankiem nabytym w sklepie z instalacjami CO.

ALE :ok: :ok: :ok: wizyta w warsztacie nr3 i jazda probna spowodowala w/w BOOOM i ponizej opisane: :)

przy okazji znaleziono ze zatarty byl zawor upustowy turbiny (chyba zawor) taka wajha polaczona metalowym ciegnem z takim okraglym spodkiem, odblokowali to i teraz turbo bez obciazenia maxymalnie wali 1,70-1,80. wymieniono tez taki zbrojony wezyk srednica wew moze ze 2mm tez w okolicy tego okraglego spodka bo byl sparcialy i urwany.

wielce zdziwieni byli w warsztacie nr2 bo przeciez turbo tak super dmuchalo :) a to ze po jezdzie probnej w warsztacie nr3 bylo cale fioletowe to inna sprawa.

tyle ile ja jechalem i mechanik z warsztatu nr3 auto juz przestalo calkowicie szarpac, idzie dobrze (slabiej niz na 2,4 hehhee) ale prawidlowo sie zbiera i nie szarpie.

koszt naprawy:
120./ warsztat nr 3
30,/ paliwo dla zioma co ze mna jezdzil po szrotach szukac weza
15./ kolanko zeliwne + opaski

pozostaje mi wymiana tej rury - widzialem u toma za 250taka, czy sa jakies zamienniki? wmieniac na gumowa czy bawic sie w dolot "sportowy" z aluminiowych ksztaltek (akurat u mnie w okolicy sprzedaja takie wynalazki).

aha i jeszce jedno:
czy i jak wyczyscic caly ten przelot i intercooler? bo w tym peknietnym wezu to bylo tyle olej ze az cieklo z niego...

jeszce jedno2:
czy to normalne ze jak dodaje gazu to plyn chlodniczy i atf rosnie sporo ponad maximum (gdzies na taka wysokosc jak na miarkach miedzy min/max) a w zbiorniku z plynem chlodniczym bulgocze - jak by wrzala woda widac ze od dolu wali wielkie bable. jak przestaje gazowac to opada ale wciaz ponad max.

pozdrawiam :)

filo - Sob Kwi 04, 2009 16:57

nicco_nuwai napisał/a:
w zbiorniku z plynem chlodniczym bulgocze - jak by wrzala woda widac ze od dolu wali wielkie bable.


HGF :?:

nicco_nuwai - Sob Kwi 04, 2009 16:59

filo napisał/a:
HGF :?:


brak efektu hgf, korek oleju czysty, miarka czysta, oleju nie przybywa na miarce.

filo - Sob Kwi 04, 2009 17:00

No to skąd te bąble w zbiorniczku?

[ Dodano: Sob Kwi 04, 2009 17:02 ]
Jak by był zapowietrzony układ to już by sie raczej sam odpowietrzył jakiś czas temu...

Raptile - Sob Kwi 04, 2009 21:06

czyszczenie nic ci nie da każde sdi pluje troche oleju do intercoolera wyczyścisz odpalisz pare minut i znowu będzie t o samo co to rury intercoolera też się borykam sie z tym problemem podono można dorobić taką rure i wyjdzie taniej niz nówka

[ Dodano: Sob Kwi 04, 2009 21:08 ]
ps jestem zainteresowany aluminiowymi "wynalazkami" napisz coś więcej o tym :>

nicco_nuwai - Sob Kwi 04, 2009 21:32

Raptile napisał/a:

[ Dodano: Sob Kwi 04, 2009 21:08 ]
ps jestem zainteresowany aluminiowymi "wynalazkami" napisz coś więcej o tym :>


rura w moim ma srednice wewnetrzna okolo 52mm a zewnetrzna 70 pare

bierzesz cos takiego:

http://www.moto.allegro.p..._na_wymiar.html

i laczysz odpowiednimi lacznikami i katownikami takimi jak to:
http://www.moto.allegro.p...owy_dolotu.html

http://www.moto.allegro.p...owy_dolotu.html

http://www.moto.allegro.p...owa_dolotu.html

calosc mozna dopasowac odpowiednio i mysle ze wytrzyma normalne cisnienie a nawet wiecej. moj waz dolotowy ma 4 "zakrety" czyli liczac kolano po 60zl to mamy 240zl + rura i opaski, czyli cena miejwiecej odpowiednia do fabryczenej rury. co sadzisz?

pozdr

xtek - Sob Kwi 04, 2009 21:54

hmm tak sobie mysle... te sa niby do dolotu - do filtra powietrza, a tam ciesnien nie ma zbyt duzych. czy taka rura spelni swoje zadanie gdy bedzie miedzy IC a kolektorem? w koncu w oryginale jest gumowa, ktora mocno pecznieje podczas gazowania.
Raptile - Sob Kwi 04, 2009 21:58

ja bym się o rure nie martwił tylko o te łączniki ... na moje oko nie dadzą rady takiemu ciśnieniu

[ Dodano: Sob Kwi 04, 2009 22:00 ]
mi się wydaje że taniej by orginał wyszedł ja myśle o dorobieniu takiej rury

xtek - Sob Kwi 04, 2009 22:02

nie no, jasne, taka metalowa rura wytrzyma bardzo wiele, duzo wiecej niz potrzeba. Gdyby byla jedna cala to by bylo spoko, ale jesli sa jeszcze te laczniki to sprawa sie komplikuje. Gdy moja rura od IC pekla, to kupilem uzywana w b. dobrym stanie w Art Bizar za 120zl i jestem zadowolony.
nicco_nuwai - Sob Kwi 04, 2009 22:06

xtek napisał/a:
hmm tak sobie mysle... te sa niby do dolotu - do filtra powietrza, a tam ciesnien nie ma zbyt duzych. czy taka rura spelni swoje zadanie gdy bedzie miedzy IC a kolektorem? w koncu w oryginale jest gumowa, ktora mocno pecznieje podczas gazowania.


jesli dobrze rozumuje to wlasnie brak pecznienia spowoduje ze troszke wiecej pojdzie pary w silnik, te laczki sa zbrojone i grubsze niz waz fabrycznego intercoolera wiec rozsadzic ich nie rozsadzi tak jak mojego weza...

a abstrahujac reptail - masz pomysl co z tym plynem chlodniczym? z takich ciekawostek to jak odkrecilem korek oleju to lecial z tamtad dym (przy wylaczonym silniku), ale tak to nie ma nigdzie obijawow zeby chlodziwo szlo do oleju, ani go nie przybywa, ani majonezu nie ma, temp silnika nigdy wiecej niz polowa, went mi sie nigdy jeszcze nie zalaczyl... :bezradny:

Raptile - Sob Kwi 04, 2009 22:11

nicco_nuwai, Raptile :) dym po odkręceniu korka :ok: sprawdz czy na łączeniach niemasz jakiś nieszczelności i korek czy nie jest zatkany(tworzy się podciśnienie i wywala płyn) ew jakaś nieszczelność przy pompie wody skoro mówisz że bombelki idą po dodaniu gazu
nicco_nuwai - Sob Kwi 04, 2009 22:17

Raptile napisał/a:
nicco_nuwai, Raptile :) dym po odkręceniu korka :ok: sprawdz czy na łączeniach niemasz jakiś nieszczelności i korek czy nie jest zatkany(tworzy się podciśnienie i wywala płyn) ew jakaś nieszczelność przy pompie wody skoro mówisz że bombelki idą po dodaniu gazu


ok dobre sugestie do sprawdzenia, sorki za przekrecenie nicka - tak to jest pisac z pamieci :)

pozdr

Raptile - Sob Kwi 04, 2009 22:20

może być Żaba ;) bo ten moj nick to pokręcony :D nawet ja niewiem ja go się wymawia :D mam nadzieję że coś pomogłem
xtek - Sob Kwi 04, 2009 22:23

a moze po prostu masz jakis dziwny plyn i sie gotuje?
Brt - Nie Kwi 05, 2009 00:27

jesli rzeczywiście miałeś ciśnienie doładowania 2.4, to ...mogło to jednak zaszkodzić silnikowi :/ ... powinien jednak na takie ciśnienie zareagować czujnik ciśnienia doładowania i włączyć tryb awaryjny .... ale ... jesli masz nieszczelności na węzykach od turbo (chyba pisałem, żeby je sprawdzić), to czujnik mógł nei widzieć zbyt wysokiego ciśnienia :roll: ... takie bulgotanie w zbiorniczku wyrównawczym zwykle niestety świadczy o uszkodzonej uszczelce pod głowicą ... obym się pomylił ;)
nicco_nuwai - Nie Kwi 05, 2009 10:12

Brt napisał/a:
jesli rzeczywiście miałeś ciśnienie doładowania 2.4, to ...mogło to jednak zaszkodzić silnikowi :/ ... powinien jednak na takie ciśnienie zareagować czujnik ciśnienia doładowania i włączyć tryb awaryjny .... ale ... jesli masz nieszczelności na węzykach od turbo (chyba pisałem, żeby je sprawdzić), to czujnik mógł nei widzieć zbyt wysokiego ciśnienia :roll: ...


oczywiscie miales racje i za ta sugestie "pomogl" :) :ok:

ale niech szczezne ogladalem weze i ja i magicy nr2 - ten urwany byl przy samej turbinie tam gdzie jest ta wajha z ciegnem metalowym i ten spodek upustowy(zdjecie pozyczam z watku kolegi ikwiatos) - tu jest to ciegno na srodkowym slajdzie i to u mnie bylo nieruchome, i z tego spodka wychodzi plecionka i to tez mi wymieniono.

http://powozem.republika.pl/turbina123.jpg

a silnik przeszedl w tryb serwisowy dopiero jak rozwalilo rure od IC. naszczescie jezdzilem tak tylko neicala godzine sumarycznie. oby nie bylo konsekwencji...

Brt napisał/a:
takie bulgotanie w zbiorniczku wyrównawczym zwykle niestety świadczy o uszkodzonej uszczelce pod głowicą ... obym się pomylił ;)


oby... a wogole mozna to jakos sprawdzic - jakas kombinacja - tu odkrec tam spojrzyj ? bo po glowicy nic sie nie leje, hgf-u nie widac...

pozdr

Brt - Nie Kwi 05, 2009 10:45

ja bym narazie obserwował po prostu .... patrzył, czy i jak se zachowuje auto, czy nie ma ubytkow płynu, dziwnego dymienia (na biało) i jakie będzie ciśnienie w układzie chłodzenia :ok: ...
nicco_nuwai - Nie Kwi 05, 2009 10:56

Brt napisał/a:
ja bym narazie obserwował po prostu .... patrzył, czy i jak se zachowuje auto, czy nie ma ubytkow płynu, dziwnego dymienia (na biało) i jakie będzie ciśnienie w układzie chłodzenia :ok: ...


a tego - tesciu sugerowal ze bulgotanie moze powodowac niesprawny termostat - co sadzisz?

pozdr

Brt - Nie Kwi 05, 2009 11:02

nie w tym silniku ... zagotować tego klekota to sztuka .. a pozatym temp wtedy poszłaby ostro w górę ;)
nicco_nuwai - Nie Kwi 05, 2009 12:32

Brt napisał/a:
nie w tym silniku ... zagotować tego klekota to sztuka .. a pozatym temp wtedy poszłaby ostro w górę ;)


rozumiem, na diagnostyce sa dwie dziwne rzeczy,

-czujnik temp paliwa (bodajrze w pompie) pokazuje -200C
-czujnik temp wody pokazuje -50 -60C ale jak wskazowka zaczyna rosnac i stabilizuje sie w polowie wysokosci podzialki (nigdy nie urosla wyzej nawet przy ostrym upalaniu) - pokazuje okolo +50 +60C.

elektryk mowil zeby to olac bo moze byc blad w oprogramowaniu komputera diagnostycznego, a ten czujnik w pompie do niczego przydatny nie jest i nie warto demontowac i rozkrecac pompy.

pozdr.

Brt - Nie Kwi 05, 2009 13:07

Cytat:
-czujnik temp paliwa (bodajrze w pompie) pokazuje -200C

http://www.roverki.pl/article.php?sid=490
nicco_nuwai napisał/a:
(nigdy nie urosla wyzej nawet przy ostrym upalaniu)

tak ma być :) te temp to jakieś dziwne, ale skoro wskaźnik nie wylatuje powyżej ołowy to jest :ok:

nicco_nuwai - Pon Kwi 06, 2009 20:15

Brt napisał/a:
ja bym narazie obserwował po prostu .... patrzył, czy i jak se zachowuje auto, czy nie ma ubytkow płynu, dziwnego dymienia (na biało) i jakie będzie ciśnienie w układzie chłodzenia :ok: ...


no i mam odpowiedz:)

w swojej niewiedzy ocenilem to jako "bulgotanie i bomblowanie" a okazuje sie ze jak dodam gazu, to chlodziwo jest zasysane z dolu zbiorniczka a waraca rurka w prawym gornym jego rogu, i ten "wytrysk" pod cisnieniem burzy zawartosc zbiornika dajac efekt jakby bomblowania :) wiec uszczelka i te klimaty to moja nadinterpretacja - ehhh czlowiek uczy sie cale zycie :) :rotfl: :rotfl: :rotfl:

na jutro zamowilem nowe amorki gaziaki bilstein b4 i rure do IC (Tx to tomateam) i mam nadzieje ze zrobia mi porzadek z nurkujacym zawieszeniem z przodu.

puki co efektow szarpania wciaz nie widac - wiec chyba naprawili na dobre :)

pozdr

Rozan99 - Wto Kwi 07, 2009 15:43

Ciśnienie doładowania 2.4? woow :mrgreen: u mnie na podkreconej turbinie na maxa jest zaledwie 1.1. Jak osiągnąć wyższą wartość? Przy ilu obrotach czujecie w swoich SDI 105KM załączanie turbiny (wgniot w siedzenie ;P ) bo ja w swoim od około 2800-3000 w zwyż. Czy tak powinno byc?
Brt - Wto Kwi 07, 2009 16:05

Rozan99 napisał/a:
bo ja w swoim od około 2800-3000 w zwyż. Czy tak powinno byc?

Za wysoko trochę :roll: max moment katalogowo jest przy 2000 obr.

Rozan99 - Wto Kwi 07, 2009 16:12

tez mi sie wydaje ze za wysoko. Żeby w miare normalnie jechać to musze go krecic jak benzyne :/ Gdy przy przyspieszaniu wcisne pedał gazu na maxa to auto sie muli do tych 2800 i dopiero okolo 3000 obrotów czuć wgniota w siedzenie. Tak chyba być nie powinno. Może być temu winny przeplywomierz? Dodam że po odłączeniu go nie widze żadnej róznicy.
Brt - Wto Kwi 07, 2009 16:48

nie ma różnicy wiec to nie przepływka .... jaki masz kąt wtrysku ?? Czy turbina daje prawidłowe ciśnienie (nie ma nieszczelności w wężach czasem) ??
pgrad - Wto Kwi 07, 2009 17:44

Z tego co pamiętam to w r420SDi było sprzęgło hydrauliczne i tam żadnych linek nie było, ale to jest 200 więc może być inaczej. Jeżeli pompa paliwa była ustawiona źle przez dłuższy czas to mógł się katalizator zapchać, (tak było u mnie i kazali turbinę wymienić to wymieniłem). Można go odepchać jadąc szybko (160km/h jest w porzo) ogólnie jeżeli samochód nie wyciąga prędkości większej niż 160km/h to pewnie kat zapchany. Co dalej można sprawdzić to szczelność wszystkich węży powietrza, tj. od turbiny do IC, od IC do kolektora. Świece nie mają nic wspólnego z przyspieszeniem, tylko z uruchomieniem silnika. Przepływomierz nie wpływa na moc silnika jeżeli nie masz intercooler'a, można go wtedy wypiąć, dziurę zaślepić, sprzedać przepływomierz (400zł do przodu) wywalił bym też katalizator, bo stary zużyty można sprzedać za 350zł, a strumienica ze wspawaniem to koszt mniejszy od 100zł. Więc ja bym zaczął od katalizatora, bo to dochód a nie koszt. Sprawdź czy masz pompę mechaniczną czy elektryczną (od paliwa). Jeżeli elektryczną to czujnik temperatury paliwa ma bardzo duży wpływ na działanie tego silnika. Prawidłowe ciśnienie w turbinie to max 1.1 bar. Więc jak Ci turbina pluje to najpierw zmniejsz ciśnienie. Bo ja jak się przejadę swoim roverkiem po autostradzie z prędkością 170km/h to oleju też mi troszeczkę ubywa i pewnie to idzie w wydech lub na ic przez turbinę bo silnik ma dopiero 60tys km zrobione. Sprawdź jak się zachowuje samochód bez korka wlewu paliwa. W korku jest zawór zwrotny który się czasami zapycha. Rozrząd powinien być suchy, nie może być tam grama oleju bo może przeskoczyć, i wtedy są schody, bo to silnik kolizyjny. Jak znajdę kartkę z ciśnieniem sprężania mojego starego R420D to podam jakie powinno być ciśnienie w silniku, ale z tego co pamiętam to wielu mówiło że wyszło mi bardzo niskie. Co się okazało że silnik rovera to nie ten sam silnik co bmw, citroena, itd, ma trochę inną budowę i tam ciśnienie jest mniejsze troszkę. A tak w ogóle jak ja swoim r podjechałem do warsztatu pierwszy raz to miałem podobną śpiewkę jak Ty i się nieźle naciąłem, później po kolei wychodziło że nie musiałem pewnych części wymieniać. np turbinę sprzedałem jako zużytą, a koleś wstawił ją do swojego R, żeby zregenerować tą co była u niego od początku, i w końcu... nic nie regenerował bo okazało się że moja "zużyta" turbina daje radę... Tak w ogóle to bierz wszystkie stare części od swojego mechanika. Dla przykładu za turbinę (zużytą) dostałem coś koło 250-300zł. Bierz też stare paski, rolki od rozrządu, będziesz miał większą pewność że wymienili nie tylko paski. I proś o to po wymianie a nie przed. I jak koleś będzie truł że wyrzucił i nie będzie ze śmietnika wyciągał, to powiedz że Ty to zrobisz. Jeszcze nie spotkałem się żeby któryś z mechaników wyrzucił zużyte części do śmieci (po pierwsze nie wolno, po drugie można to sprzedać na złom). Ostatnio też miałem niezłą jazdę koleś wymienił mi olej (mechanik u którego jakiś czas już serwisuje swojego r). Po przejechaniu 2-3tys km okazało się że oleju nie ma! Mechanik bez zdejmowania turbiny stwierdził że turbina do wymiany. Okazało się że olej a nie turbina. Pewnie specjalnie wlał dużo rzadszego oleju(prosiłem o 10W40) żeby takie jaja się działy. Po zalaniu mobilem (10W40) ze stacji paliw, do tej pory (6tys km) nie ubyło na bagnecie nawet 1mm.
Brt - Wto Kwi 07, 2009 17:45

w R200 jest linka
Rozan99 - Wto Kwi 07, 2009 20:56

Brt napisał/a:
nie ma różnicy wiec to nie przepływka .... jaki masz kąt wtrysku Czy turbina daje prawidłowe ciśnienie (nie ma nieszczelności w wężach czasem)

Turbina chyba daje prawidlowe cisnienie bo okolo 1 bara (choć chcę to zwiększyć) i nieszczelności na pewno nie ma bo wszystko sprawdziłem. Przy ustawieniu pompy też grzebałem. Przyspieszanie i opoźnianie też nic nie daje, powodoje tylko głośniejszą lub cichszą pracę silnika.

Raptile - Wto Kwi 07, 2009 20:58

sprawdź pomiar czasowy 60-100 km/h na IV biegu jeśli ci wyniesie 7-8 s to wszystko w normie :) to nie Evo X :)
Rozan99 - Wto Kwi 07, 2009 21:18

Raptile napisał/a:
to nie Evo X

Ale chcę żeby tak jechało hihi :twisted:

nicco_nuwai - Sro Kwi 08, 2009 17:23

witajcie!

- poszukuje ale nie moge znalesc, potrzebny mi symbol czujnika temp paliwa i czujnika temp cieczy chlodzacej (ale ten na desce pokazuje ok - wiec to ten drugi?)

- co do problemow to klima nie dziala, jest nabita poprawnie, po zalaczeniu guzikiem obroty wzrastaja ale nie leci zimne powietrze - jego temperatura jest jednakowa z temperatura zimnego nawiewu bez klimy. temp na zewnatrz okolo 15C. sprawdzalem obieg zamkniety, otwarty, z przewiewaniem wnetrza i bez...

pozdr.

thef - Sro Kwi 08, 2009 18:30

nicco_nuwai napisał/a:
potrzebny mi symbol czujnika temp paliwa
Trzeba kupić czujnik do pompy wtryskowej VP37. Jest nawet artykuł na stronie klubowej o wymianie tegoż.
nicco_nuwai napisał/a:
czujnika temp cieczy chlodzacej
http://motohurt.info/skle...oducts_id=49112
nicco_nuwai napisał/a:
poszukuje ale nie moge znalesc
Słabo szukasz, bo wystarczy albo przeszukać forum, albo chociażby EPC ściągnąć ;)
nicco_nuwai napisał/a:
co do problemow to klima nie dziala, jest nabita poprawnie, po zalaczeniu guzikiem obroty wzrastaja ale nie leci zimne powietrze - jego temperatura jest jednakowa z temperatura zimnego nawiewu bez klimy. temp na zewnatrz okolo 15C. sprawdzalem obieg zamkniety, otwarty, z przewiewaniem wnetrza i bez...
O klimie też jest obszerny artykuł co należy sprawdzać po kolei, zresztą w rave jest procedura sprawdzania klimy ;)
Bordos - Sro Kwi 08, 2009 19:12

nicco_nuwai napisał/a:
Brt napisał/a:
ja bym narazie obserwował po prostu .... patrzył, czy i jak se zachowuje auto, czy nie ma ubytkow płynu, dziwnego dymienia (na biało) i jakie będzie ciśnienie w układzie chłodzenia :ok: ...


no i mam odpowiedz:)

w swojej niewiedzy ocenilem to jako "bulgotanie i bomblowanie" a okazuje sie ze jak dodam gazu, to chlodziwo jest zasysane z dolu zbiorniczka a waraca rurka w prawym gornym jego rogu, i ten "wytrysk" pod cisnieniem burzy zawartosc zbiornika dajac efekt jakby bomblowania :) wiec uszczelka i te klimaty to moja nadinterpretacja - ehhh czlowiek uczy sie cale zycie :) :rotfl: :rotfl: :rotfl:

na jutro zamowilem nowe amorki gaziaki bilstein b4 i rure do IC (Tx to tomateam) i mam nadzieje ze zrobia mi porzadek z nurkujacym zawieszeniem z przodu.

puki co efektow szarpania wciaz nie widac - wiec chyba naprawili na dobre :)

pozdr



Już zamontowałeś kolego amorki ? Bo u mnie też przód dość mocno nurkuje, ale na diagnostyce niby amorki są dobre.

Daj znać, czy na nowych auto przestało nurkować :)

nicco_nuwai - Sro Kwi 08, 2009 19:27

Bordos napisał/a:


Już zamontowałeś kolego amorki ? Bo u mnie też przód dość mocno nurkuje, ale na diagnostyce niby amorki są dobre.

Daj znać, czy na nowych auto przestało nurkować :)


bilstein b4 - gazowe

polecam zakup tomateam :ok: :ok: :ok:

jasne dam znac jak tylko bede mial okazje sprawdzic :) orginalne byly delphi z lutego 96r :)

pozdr

[ Dodano: Sro Kwi 08, 2009 19:31 ]
thef napisał/a:
http://motohurt.info/sklep/product_info.php?products_id=49112


niebieski jest pod pokrywa silnika kolo rozrzadu, a czarny? bo ten ktory jest po lewej stronie chlodnicy (patrzac z przodu auta) byl niepodlaczony i ma czarny koniec...


thef napisał/a:
Słabo szukasz, bo wystarczy albo przeszukać forum, albo chociażby EPC ściągnąć ;)


o poszukam dziekuje :) EPC juz sciagam :)

thef - Sro Kwi 08, 2009 22:14

nicco_nuwai napisał/a:
niebieski jest pod pokrywa silnika kolo rozrzadu, a czarny? bo ten ktory jest po lewej stronie chlodnicy (patrzac z przodu auta) byl niepodlaczony i ma czarny koniec...
Pytałeś o czujnik temperatury płynu więc podałem Ci oznaczenia tegoż. Na chłodnicy są włączniki termiczne wentylatorów, ale akurat w 200ce chyba nie są wykorzystywane.
xtek - Sro Kwi 08, 2009 22:31

jak to nie? oczywiscie, ze jeden jest wykorzystywany.
Brt - Sro Kwi 08, 2009 22:36

Cytat:
jak to nie? oczywiscie, ze jeden jest wykorzystywany.

zależy chyba od rocznika ;) w niektorych są pominięte o ile kojarzę ;)

nicco_nuwai - Czw Kwi 09, 2009 08:45

witam!

dobra, dzieki info powyzej - dogadalem sie z pompiarzem, czujnik temp 50zl, wymiana 20zl. diagnoza pompy, dawki paliwa, nastawnika itp 50zl. takze do przelkniecia. podjade tam jutro...

jutro wizyta u elektryka bo cuda na kiju, aku po 2 dniach w warsztacie sie rozladowalo, kontrolki na desce migaja dyskoteka, w silniku cos cyka, puka - nie mogli zapalic nawet ze startera (miga kontrolka oleju) - jakby jakies przebicie gdzies... nikt nic nie ruszal, auto stalo i sie cos stalo nagle. wczesniej problemow nie bylo z aku i ladowaniem zadnych... zagadka...

wracajac do pompy, rozrzad ustawiony na 2,5, swiece ok (mam wersje 3 swiecowa), grzeja, przekaznik ok, a jeszcze zdarza mi sie pilowac rano 2x po 7-10s zeby zapalic (pompowanie gruszka nic nie zmienia), czy moze to byc wina tego czujnika temp paliwa (-200C) ? a moze pompa zalewa go? bo po takim pilowaniu wywala smierdzaca chmure - potem nie kopci, jak odrazu zgasze i za chwle chce zapalic - zapala po 1-2sek krecenia czyli odreki. moze na cos zwrocic jeszcze uwage?

pozdr.

Brt - Czw Kwi 09, 2009 09:10

może to być wina kąta wtrysku ... u mnie na 2 stopniach ciezko palił rano nawet latem ... zmiana na 4 stopnie i problemy z odpalaniem jak ręką odjął :ok:
Cytat:
jutro wizyta u elektryka bo cuda na kiju, aku po 2 dniach w warsztacie sie rozladowalo, kontrolki na desce migaja dyskoteka, w silniku cos cyka, puka - nie mogli zapalic nawet ze startera (miga kontrolka oleju) - jakby jakies przebicie gdzies... nikt nic nie ruszal, auto stalo i sie cos stalo nagle. wczesniej problemow nie bylo z aku i ladowaniem zadnych... zagadka...

Wiązka klapy standardowo do przejrzenia, ale przede wszystkim posprawdzaj masę od aku i silnika :ok:

nicco_nuwai - Pią Kwi 17, 2009 14:59

Bordos napisał/a:
Już zamontowałeś kolego amorki ? Bo u mnie też przód dość mocno nurkuje, ale na diagnostyce niby amorki są dobre.

Daj znać, czy na nowych auto przestało nurkować :)


daje znac :) przod beton, napompowalem opony do 3,0 na rozgrzanej oponie (wiec bedzie mniej na zimnej) poniewaz z braku innych jezdze jeszcze na zimowkach a przod mam z wyjatkowo miekkiej gumy i siada tez na oponach, i wszedzie tam gdzie zachaczalem np podjazd - przejedzam teraz bez najmniejszego problemu, hamowanie ze 160 do 70 - zero tarcia czy rycia przodem - pelna kontrola nad autem. o ile przed wymiana moglem swoja watla 60kg waga posadzic auto na glebie i bujac nim, o tyle teraz pomimo checi i zapierania sie calym cialem auto ledwo sie ugina na amorku. polecam wymiane :ok: :ok: :ok:

[ Dodano: Czw Kwi 09, 2009 21:58 ]
Brt napisał/a:
może to być wina kąta wtrysku ... u mnie na 2 stopniach ciezko palił rano nawet latem ... zmiana na 4 stopnie i problemy z odpalaniem jak ręką odjął :ok:


jeszcze raz zasiadlem do kts bosha - kat na zimnym silniku jest 3,5 i waha sie w dol tej wartosci az do stabilizacji przy rozgrzanym silniku do okolo 2,5-3,0.

Brt napisał/a:

Wiązka klapy standardowo do przejrzenia, ale przede wszystkim posprawdzaj masę od aku i silnika :ok:


:ok: :ok: :ok:
ukrecil sie kabel laczacy mase z minusem aku - przykrecono nowy - aku naladowany - kreci jak nowka. niemniej jednak jutro jade do elektryka zeby mi klime uruchomil bo cos jest nie tak, i sprawdzil czy cos pradu nie kradnie - tak dla pewnosci.


chcialem sie wybrac jeszcze do pompiarza na wymiane tego czujnika temp, ale jak sie okazalo KTS Bosh pokazuje prawidlowe wartosci, od samego poczatku pracy zimnego silnika zarowno temp paliwa jak i temp wody jest normalnie pokazywana, a ze pompiarz tez uzywa KTS Bosh, to nie widze sensu placenia kolejnych 50zl za diagnostyke i jechania 30km w 1str... moze elektryk ma bledy w oprogramowaniu swojego komputera ze mu sypie ujemnie?

generalnie wszystko mozna powiedziec naprawione, auto nie szarpie, weze wymienione od IC, IC przedmuchany sporo z niego wylecialo badziewia, juz nie buja przodem, zapala jakotako, jeszce dam znac co z klima wymyslili i co elektryk powiedzial :)

dziekuje serdecznie za pomoc - i oby zawarta w tym poscie wiedza przydala sie kolejnym klubowiczom:)

pozdr


Dodano: Pt Kwi 17, 2009 15:15
edycja:

no to ciag dalszy :)

elektryk mnie olal - wiec zakasalem rekawy i sam naprawilem

1) w tylej klapie zamek, odgieta byla blaszka - wyczyscilem, dogielem - wskaznik na desce juz dziala, swiatelko w bagarzniku tez :ok: :ok:

2) ubytek pradu to 0,05a wiec tyle co pobiera zegarek/komputer/centralka - jest ok :ok: :ok:

3) pseudo alarm klaksonem tez dziala - wszystkie krancowki sprawne. :ok: :ok:

4) co do klimy to regeneracja sprezarki klimatyzacji - czy to sie wogole naprawia? okazuje sie ze ucieka mi caly czynnik po zalaczeniiu klimy, przeowdy nie robia sie zimne/cieple, znacznik UV widac wszedzie naokolo sprezarki. uklad bez zalaczania sprezarki jest szczelny. po zalaczeniu klimy guzikiem, zalaczaja sie oba wentylatory i klimatyzacji i chlodnicy, wzrastaja obroty ale nie slychac klikniecia sprezarki. jesli znacie jakies warsztaty w okolicach trojmiasta woj. pomorskie - lub macie uwagi co do w/w problemu to prosze o rady.

pojawil sie inny problem...
leze teraz na chorobowym i auto stalo od poniedzialku, dzis musialem je przestawic i co? aku kreci jak oszalale, na dworzu +10 a ja pilowalem 2x po okolo 10 sek po czym wywalilem wielka bialo/siwa chmure... auto popracowalo moze z 5min, zgasilem, zapalil od dotyku... co jest grane? podejrzewam jeszcze gruszke - moze paliwo sie cofa? gruszka jest zawsze tak samo miekka, czy na pracujacycm silniku, czy na dopiero co wylaczonym, czy tez po nocy. co jeszcze moze powodowac takie zachowanie - toc tam juz wszystko jest wymienione/sprawdzone/naprawione...


pozdr

Brt - Pią Kwi 17, 2009 15:27

nicco_nuwai napisał/a:
regeneracja sprezarki klimatyzacji - czy to sie wogole naprawia?

tak .. to sie naprawia, poszukaj w okolicy, jakieś autogiełdy, google itp. Znajomy regenerował - tzn dokładnei to wymieniał uszczelniacz, ale w okolicy poznania gdzieś.

nicco_nuwai napisał/a:
aku kreci jak oszalale, na dworzu +10 a ja pilowalem 2x po okolo 10 sek po czym wywalilem wielka bialo/siwa chmure... auto popracowalo moze z 5min, zgasilem, zapalil od dotyku... co jest grane?

nicco_nuwai napisał/a:
kat na zimnym silniku jest 3,5 i waha sie w dol tej wartosci az do stabilizacji przy rozgrzanym silniku do okolo 2,5-3,0.

tu widzę przyczynę ... ustaw kąt na rozgrzanym aucie na 4 - 4,5 stopnia i zobacz czy się poprawi :ok: Miałem identyczne objawy przy kącie ustawionym na 2 stopnie ... przestawienie na 4 i jak ręką odjął :ok:

Brt - Pią Kwi 17, 2009 15:27

nicco_nuwai napisał/a:
regeneracja sprezarki klimatyzacji - czy to sie wogole naprawia?

tak .. to sie naprawia, poszukaj w okolicy, jakieś autogiełdy, google itp. Znajomy regenerował - tzn dokładnei to wymieniał uszczelniacz, ale w okolicy poznania gdzieś.

nicco_nuwai napisał/a:
aku kreci jak oszalale, na dworzu +10 a ja pilowalem 2x po okolo 10 sek po czym wywalilem wielka bialo/siwa chmure... auto popracowalo moze z 5min, zgasilem, zapalil od dotyku... co jest grane?

nicco_nuwai napisał/a:
kat na zimnym silniku jest 3,5 i waha sie w dol tej wartosci az do stabilizacji przy rozgrzanym silniku do okolo 2,5-3,0.

tu widzę przyczynę ... ustaw kąt na rozgrzanym aucie na 4 - 4,5 stopnia i zobacz czy się poprawi :ok: Miałem identyczne objawy przy kącie ustawionym na 2 stopnie ... przestawienie na 4 i jak ręką odjął :ok:

nicco_nuwai - Sob Maj 23, 2009 14:08

Brt napisał/a:
tu widzę przyczynę ... ustaw kąt na rozgrzanym aucie na 4 - 4,5 stopnia i zobacz czy się poprawi :ok: Miałem identyczne objawy przy kącie ustawionym na 2
stopnie ... przestawienie na 4 i jak ręką odjął :ok:


witaj!

- kat przestawiony na 4,5 stopnia na cieplym silniku
- 3x nowe swiece ngk d-power (mam wersje 3 swiecowa)
- swiece dostaja 10,58V
- przekaznik ten kolo zoltego przy skrzynce z bezpiecznikami - wyczyszczony
- opor swiec 1,2ohm bez mostkow
- miachanie grucha nic nie daje

i dalej nie zapala! wciaz terzeba pilowac po 10-15sek przewaznie 2x, czesto pomaga dodanie gazu - i w efekcie bialo - siwa chmura (ale na mniejsza skale niz przed przestawieniem zaplonu z poprzednich wartosci).

zamontuje jeszce dodaktowy filterek paliwa ala fiat 126p - miedzy gruszka a filtrem orginalnym - bede widzial czy paliwo sie cofa - chociaz pompowanie gruszka przez proba zaplonu nic nie zmienia...

myslalem czy to nie kwestia wtryskiwaczy - pompy wtryskiwaczy? - ale auto pali 7/100 bez wzgledu na to czy jezdze po miescie, czy paluje 180-190 po autostradzie, ostatnio poszedl na autostradzie 205/h (wedlug licznika), odejscie i dynamike ma, problemy sa tylko z zapalaniem. ewentualnie delikatne takie poszarpywanie wyczuwalnie w trakcie jazdy jak by faktycznie zle sikaly wtryski ale bardzo bardzo delikatne i wyczuwam je tylko prowadzac - jadac na siedzeniu pasarzera nie odczuwalne... zastanawiam sie nad zalaniem przy kolejnym tankowaniu STP do czyszczenia wtryskiwaczy... bo wykozystalem wszystkie opcje z forum, i staje sie juz monotematyczny z moim tematem/problemem...

pozdr...

Zukowaty - Sob Maj 23, 2009 15:28

Podjedź i niech ktoś sprawdzi Ci wtryski na menzurkach bo jak leją to szkoda tłoki poupalać.
teresa - Sob Maj 23, 2009 16:28

Po dłuższym postoju trzeba długo kręcić rozrusznikiem żeby zaskoczył mój rowerek 2,0tDi,
co może być tego przyczyną?

praktis - Sob Maj 23, 2009 16:41

teresa napisał/a:
Po dłuższym postoju trzeba długo kręcić rozrusznikiem żeby zaskoczył mój rowerek 2,0tDi,
co może być tego przyczyną?


Tereso, a przeczytałaś cały ten wątek? Bo większość odpowiedzi jest właśnie w nim.

nicco_nuwai - Sob Maj 23, 2009 18:04

witajcie!

moze to cos podpowie - zamontowalem ten filterek paliwa ala fiat 126p i co? syf i malaria!!! podpompowalem grucha, odpowietrzylem filtr glowny - troche powietrza zostalo w filterku 126p ale tego sie nie da wypompowac, a paliwo sam piach i pieprz czarny... i korzuch mleka takiego... auto postalo 3h, paliwo sie nie cofnelo ani troche z filterka - i juz pilowalem dluzej.... drugei zapalenie od dotyku. paliwo od poczatku Orlen VERVA...

Zukowaty - Sob Maj 23, 2009 21:32

teresa napisał/a:
2,0tDi

A to mamy takiego w Roverkach :?:

teresa - Nie Maj 24, 2009 16:44

praktis, wytłumacz to jak kobiwcie.

[ Dodano: Nie Maj 24, 2009 16:44 ]
praktis, wytłumacz to jak kobiecie.

praktis - Nie Maj 24, 2009 17:45

teresa napisał/a:
praktis, wytłumacz to jak kobiwcie.

[ Dodano: Nie Maj 24, 2009 16:44 ]
praktis, wytłumacz to jak kobiecie.


Tłumaczę jak kobiecie:
Oddaj samochód poleconemu mechanikowi.

A możłiwe przyczyny:
- niesprawne świece żarowe
- niesprawny przekaźnik świec żarowych
- niewłaściwy kąt wtrysku
- nieszczelny układ paliwowy
- przestawiony rozrząd

i wiele innych.

paff - Pon Maj 25, 2009 14:28

nicco_nuwai, - a moze by warto odszlamic bak? i sprawdzic szczelnosc ukadu paliwowego? moze gdzie spo pdrodze od wlewu paliwa do baku dostaja sie nieczystosci i masz taki efekt........

swoja droga wspolczuje bo kupiles strasznie felerny egzemplarz :(

nicco_nuwai - Pon Maj 25, 2009 18:28

paff napisał/a:
nicco_nuwai,
swoja droga wspolczuje bo kupiles strasznie felerny egzemplarz :(


jakos faktycznie felernie trafilem... dzieki za cieple slowa!


W kwesti dodatku do paliwa:

przejechalem okolo 40km od zalania STP Diesel do czyszczenia wtryskiwaczy - zaczal przy przegazowce kopcic jak kotlownia na czarno (wczesniej zero kopcenia w zadnym kolorze) - chyba zaczelo dzialac i rozpuszczac co trzeba i wywalac przez wydech :) Zobaczymy co dalej :) - bede raportowal na bierzaco ku potomnosci :)

pozdr

xtek - Pon Maj 25, 2009 18:37

mozesz tez dolac mixolu 0,5l na caly zbiornik, bedzie taniej. 1l mixolu kosztuje 10zl. Ja dolewam dokladnie taki:

http://www.orlenoil.pl/oferta/motocykle,4,125.html

Steff - Pon Maj 25, 2009 20:58

Przeczytałem te wszystkie wasze posty i powiem szczerze, że bardzo wiele ciekawych rzeczy się dowiedziałem :ok: Współczuję takiej mordęgi i to chyba bardziej z warsztatem niż Rovkiem :/ Ze swojej strony chciałem dorzucić 3 grosze. U mnie też występowało to przytłumianie silnika na różnych biegach i przy różnych obrotach tak jabym zdejmował nogę z gazu, o czym wspominał jeden wątek. Zaczęło to występować po awarii turbiny a w zasadzie po jej naprawie. Wtedy jeszcze nie wiedziałem że dziurawy jest wąż IC. Już po prowizorycznym zaklejeniu węża te ojawy ustąpiły. Teraz jest nowy i tego też nie ma.
I jeszcze pytanie w kwestii dizli w R25 i R45 w jaki sposób w naszych autach można domowym sposobem sprawdzić błędy komputera? Artykuł na stronie omawia tylko sposób testowania silników SDI.

nicco_nuwai - Nie Maj 31, 2009 18:34

witajcie!

dzis zakasalem rekawy i co stwierdzilem:

- sterownik w lewym gornym rogu komory silnika - byl juz lutowany od strony druku, poprawilismy luty, wyczyscilismy styki - napiecie na swiecach wzroslo o 1v i jest teraz w granicy 11,20v - 11,50v

- sterownik przy akumulatorze - zasniedzialy - rowniez ktos w nim juz cos lutowal wczesniej - wiekszosc punktow przelutowalismy od nowa - wyczyscilismy sniedz.

- pompa bzyczy - ale po zdjeciu jednego z wezykow od wtryskiwacza - podczas bzyczenia nie podaje paliwa na wtryskiwacz - dopiero podczas krecenia sika mocno spienione paliwo z wezyka.

- podczas bzyczenia pompa nie pobiera paliwa z baku (mam filterek ala fiat 126p - po odlaczeniu filterka od obiegu nic nie ubywa - dopiero zaplon wciaga paliwo.

- otwarty dekielek pompy i inspekcja wnetrza pokazaly ze element ruchomy pompy taka wskazowka wychyla sie do polowy zakresu po przekreceniu na zaplon.

a auto zapala dalej jak chce - moze mam zle te sterowniki?

ten od pompy ma symbol "100970 37v" ten od swiec "100900 36v" - w obu wypadkach z 4 przekaznikow w srodku 1 jest nieaktywny.

pozdr

sTERYD - Nie Maj 31, 2009 20:18

nicco_nuwai napisał/a:
dopiero podczas krecenia sika mocno spienione paliwo z wezyka.

sprawdź, czy nie ma gdzieś dziurki w przewodach paliwowych i czy odpowietrzenie filtra jest dobrze dokręcone, bo wygląda, ze gdzieś zasysa powietrze :hm:

teresa - Wto Lip 07, 2009 11:35

jak wymienić żarówkę świateł pozycyjnych w400-setce z przodu?

[ Dodano: Wto Lip 07, 2009 11:42 ]
w jaki sposób wymienić żarówkę świateł pozycyjnych przednich w R400

sTERYD - Wto Lip 07, 2009 16:18

zdjąć osłonę gumową żarówki światła mijania, zajrzeć (będzie widać w środku od spodu dosć dużą tubę z dwoma przewodami) wyciągnąć tą tubęi w niej jest żarówka W5W :cool: