Zobacz temat - [Rover 620 Ti] Spadajace obroty.Gasniecie
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 600, Honda Accord - [Rover 620 Ti] Spadajace obroty.Gasniecie

wojtas_77 - Pon Mar 21, 2011 18:22
Temat postu: [Rover 620 Ti] Spadajace obroty.Gasniecie
Witam.Mam problem ze swoim Roverkiem,a mianowicie wczoraj parę razy mi zgasł przy dojeżdżaniu do skrzyżowania.Nigdy wcześniej to się nie zdarzyło.Dzisiaj problem się nasilił.Obroty po odjęcia gazu spadają do zera a potem do 850 normalnie podskakują.Raz zgaśnie raz nie.Przyspiesza normalnie i normalnie jeździ choć parę razy zdarzyło się przy stałych obrotach 2000-3000 nagle jakby nie dostawał paliwa tak przerywało.Co to może być?Silniczek krokowy,jakiś przewód podciśnienia,czy może świece lub kable.Miał z Was coś takiego?Dodam,ze dzieje się to zarówno na gazie jak i benzynie.Na benzynie są niższe obroty na biegu jałowym i "dusi "się.Z góry wielkie dzięki za pomoc
Marrkus - Sro Kwi 06, 2011 19:26

Ja bym zaczął od adaptacji silnika krokowego
sid12 - Wto Kwi 26, 2011 11:50

Witam posiadam Rovera 620 ti z gazem mam od jakiegos czasu problem z wolnym obrotami jak jest na wolnych obrotach czuć jak go trzesie ale na wskazowce obroty nie widac zeby sie ruszaly i jest problem z wyregulowaniem gazu bo praca silnika na benzynie nie jest czysta wymienilem przepustnice i dalej jest to samo czy ktos moze wie co to moze byc
fioleowy - Sro Maj 04, 2011 21:25

Witam, to chyba jakiś wirus tych silników 20T4. U mnie te same objawy. KTS nic nie wykazał, sprawdzone czujniki, podciśnieniowe przewody, ciśnienie cylindrów, nowe świece, filtry, ciśnienie paliwa, krokowiec, przepustnica, komputer rozebrałem w poszukiwaniu zimnych lutów i nic nie znalazlem, podstawiłem lambdę i dalej to samo, zauważyłem, że nie widzę sygnału z lambdy na oscyloskopie to podmieniłem na sprawną i dalej nic. Obstawiam na jakieś zakłucenie z cewek wysokiego bo przy pomiarach oscyloskopem pojawia się jakiś dziwne iglice na ekranie, jeszcze będę szukał i dam znać co i jak.
sid12 - Pon Maj 09, 2011 13:10

CEWKI wymieniłem wiec to nie to moze trzeba sprobowas z tym silniczkiem krokowym
Marshall7 - Wto Maj 10, 2011 21:08

Skąd ja to znam :)
Na gazie chodzi idelnie a na benzynie szarpie zdycha na skrzyżowaniach i się rozpędza jakby nie na wszystkich garach do 3 tys obrotów....... A do tego rano go odpalić to masakra...


Byłem sprawdzić na kompie dzisiaj.
Usterki to czujnik temperatury cieczy chłodzącej - już wymieniony,
potencjometr ustawnika (?) przepustnicy,
czujnik ciśnienia kolektora dolotowego (czy jakoś tak)

jak myślicie - od czego zacząć ?? ?? Czujnik temp juz wymieniony. Brak zmian. Poza tym z częściami problem...

Aha do tego wszystkiego stwierdzili że sonda lambda nie działa, ale w usterkach nie wyskoczyła...

Marrkus - Sro Maj 11, 2011 19:03

Ja bym właśnie obstawał sondę. Czujnik ciśnienia jest zintegrowany z ECU (w tej samej obudowie) i raczej niewymienialny, potencjometr przepustnicy łatwy do sprawdzenia zwykłym omomierzem... czasami warto przed wymienieniem jakiegoś elementu sprawdzić go np multimetrem - kody błędów pojawiają się i zostają w pamięci nieulotnej ECU co nie znaczy że cały czas usterka jest obecna (może to być np zakłócenie w pracy czujnika spowodowane chwilowym jego odłączeniem podczas pracy silnika, zmiennymi warunkami atmosferycznymi itp...). Po wykasowaniu błędów i kilku dniach jazdy warto podłączyć się ponownie celem sprawdzenia które usterki pojawiły się ponownie
Marshall7 - Czw Maj 12, 2011 07:56

Hmmm.

Tylko, że znowu kolejny mechanik stwierdził, że to normale że lambda nie działa przy gazie :)

Usterka lambdy nie wyszła na kompie, po prostu w parametrach wyszło że nie pracuje...

I bądź tu mądry :)


Ale znalazłem metodę ułatwiającą odpalanie. Dodaję gazu tak żeby żeby było ok 1500 obrotów. Trzymam go tak ok minuty i powoli ruszam nie spuszczając z obrotów....

Ale tak czy sik silnik pracuje nieregularnie. Tak jaklby nie dopalał. Wezmę pod uwagę tą lambdę....

Perez - Pią Maj 13, 2011 00:02

Jeżeli jest to sekwencja to lambda jest potrzebna, jeżeli nie to nie rozumiem gazownika zakładającego instalację lub właściciela auta, przecież to Ti!

Poza tym sondę warto mieć sprawną. Po co komputer ma walić błędami :)

Marshall7 - Pią Maj 13, 2011 07:50

Nie mam sekwencji ale gaz chodzi super.

Poza tym na komputerze błąd lambdy nie wyskakuje. Jest sprawna tyle że nie pracuje :)

Nie wiem o co w tym chodzi bo się nie znam na tyle...


Nie odczuwam różnicy między gazem a benzyną poza tym że na gazie chodzi lepiej :)
Z taką instalacją już go kupiłem.

Perez - Pią Maj 13, 2011 11:22

Lambda jak nie masz sekwencji to nie jest potrzebna przy gazie.
Różnica na pewno jest, a jeżeli chodzi lepiej na gazie niż na benzynie to coś jest nie tak, może wspomniana lambda?

Marshall7 - Pią Maj 13, 2011 18:42

Różnica kolego jest nieodczuwalna dla mnie. Przynajmniej nie znacząco i to nie tylko moja opinia jeśli chodzi o te silniki. Lepiej się wkręca na obroty niższe może, ale przy tej mocy to bardzo mała różnica. W BMW gdzie miałem 192KM odczuwałem o wiele bardziej różnicę gaz-benzyna. Nie mam powodów aby Cię okłamywać ;)

Co do lambdy. Była kombinowana coś. Dzisaij mechanik sprawdził mi lambde po czym stwierdził, ze jest ok to po wiązce kabli sprawdzał odizolował i tam jakieś cuda były typu dziwne luty, dziwne łączenia itp. Poprawił i na benzynie jak próbowałem to niby było już ok ale nawet wcześniej zdarzało się że chwilami chodził dobrze, więc problemu nie wykluczam na 100%. W każdym razie po tej operacji odpalał już normalnie, nie gasł itd. Oby to było to.


Dodatkowo potwierdził awarię potencjometra nastawnika przepustnicy, bo pokombinował tam i udało mu sie autko na prawidłowe obroty ustawić ale stwierdził ze bez wymiany nic nie załatwimy :/



Perez te Rovery 800ki są cudne :D jak takiego masz to gratuluję...

Perez - Nie Maj 15, 2011 03:07

Marshall7 napisał/a:
Perez te Rovery 800ki są cudne jak takiego masz to gratuluję...

A dziękuję też się cieszę i jestem z niego dumny :D

Marrkus - Nie Maj 15, 2011 18:12

Mając instalację gazową starszego niż sekwencja typu można nawet jeździć gdy komp nie działał bo jest np zablokowany immobilizerem - znajomi tak właśnie jeżdżą lanosami gdzie układ immobilizera jest bardzo wrażliwy na przepięcia i zwyczaj niewiele trzeb by zdechł. Sterownik LPG II generacji potrzebuje między innymi informacji z potencjometra przepustnicy i sondy lambda (nie każdy sterownik) by wysterować silnik krokowy dozujący gaz w fazie lotnej. Co prawda w R600 immo odcina też chyba i napięcie do układu zapłonowego czyli złodziej nie pojedzie na LPG tak jak by mógł to zrobić z lanosem

Podejrzewam że ktoś kto montował instalację zrobił to bardzo nieudolnie (pomimo że jeździ dobrze) i kilka połączeń gdzie się wpinał z wiązką od LPG do wiązki auta po prostu źle zabezpieczył i teraz wychodzą takie kwiatki.

Bez oscyloskopu b.ciężko określić czy sonda działa prawidłowo bo może "prawie działać" ... i wcale komp nie musi wykryć jej awarii

Z tym potencjometrem też chyba przesadza, co z nim nie tak że teraz mu się udało ale trzeba wymienić?? jest uszkodzony mechanicznie?? wystarczy sprawdzić ciągłość ścieżki oporowej i jego działanie zwykłym omomierzem...

Ja już miałem dość takich "fachowców" i kupiłem se komplet kluczy... systematycznie uzupełniam sobie swoją skrzynkę i naprawiam auto we własnym zakresie taniej i lepiej i taniej...

Marshall7 - Nie Maj 15, 2011 19:06

Marrkus z taką wiedzą powineneś być mechanikiem samochodowym ;)
Marrkus - Nie Maj 15, 2011 20:21

Ciągle maże o własnym zakładzie mechanicznym :wink: może kiedyś się odważę ...
Perez - Nie Maj 15, 2011 22:48

Marrkus napisał/a:
Ja już miałem dość takich "fachowców" i kupiłem se komplet kluczy... systematycznie uzupełniam sobie swoją skrzynkę i naprawiam auto we własnym zakresie taniej i lepiej i taniej...

Ja po tym jak ostatnio wymieniałem silnik też dochodzę do takiego wniosku. Na razie bawię się samemu w regulację silnika, mam zamontowaną pod maską jakąś drugą pompę paliwa (jutro sprawdzę czy jak ją ominę czy auto będzie chodzić) i jak reguluję ciśnienie na wtryskach poniżej 6psi to ta pompa wyje, a auto szarpie miedzy 2-3,5k rpm.
Z kolei jak mam ustawione na 6psi to auto wciąga 100zł na 120km przy baaaardzo spokojnej jeździe, bo takiej do 2.5k rpm, nie ważne czy trasa czy miasto.

Marrkus - Pon Maj 16, 2011 05:53

Perez napisał/a:
uto wciąga 100zł na 120km przy baaaardzo spokojnej jeździe


Spróbuj wkładać banknoty 100 rubli może się auto nie zorientuje ..... :mrgreen:

Perez - Pon Maj 16, 2011 07:11

Raczej Pan/Pani na stacji się zorientuje ;)
sid12 - Pon Maj 16, 2011 17:35

Witam posiadam Rovera 620 ti z gazem mam od jakiegos czasu problem z wolnym obrotami jak jest na wolnych obrotach na benzynie czuć jak go trzesie ale na wskazowce obroty nie widac zeby sie ruszaly i jest problem z wyregulowaniem gazu bo praca silnika na benzynie nie jest czysta wymienilem przepustnice i dalej jest to samo czy ktos moze wie co to moze byc
Perez - Pon Maj 16, 2011 19:02

Kable, swiece, cewki
Marshall7 - Pon Maj 16, 2011 20:53

Marrkus jak sprawdzić ten czujnik nastawnika przepustnicy ?? ? Łopatologicznie poprosze...
Znalazłem info, ze on był też stosowany w fordach więc dostępny jest bez problemu jednak tylko trzeba wiedzieć jak szukać :D Jednak chciałbym najpierw potwiedzić tą awarię....

W razie czego moze poproszę antonio3 i może pozwoli mi podmienić na chwilkę od siebie ;)

sid12 - Wto Maj 17, 2011 19:08

Czujnik kolektora ssacego u mnie jest walniety
Marshall7 - Wto Maj 17, 2011 20:28

U mnie wg kompa też, ale czy to moze mieć wpływ na poranne odpalanie ?? ??

Czy bardziej kwestia czujnika przepustnicy ?? ??

Marrkus - Wto Maj 17, 2011 21:00

Marshall7 napisał/a:
Marrkus jak sprawdzić ten czujnik nastawnika przepustnicy

Jak masz omomierz to sprawdzasz oporność pomiędzy pinem nr 1 a 2. później sprawdzasz oporność pomiędzy pinami 1 i 3 - tu kręcąc przepustnicą powinna się zmieniać rezystancja

[ Dodano: Wto Maj 17, 2011 22:00 ]
A co do samego czujnika to może być z dowolnego silnika K-serii (również 1,4 z poldorovera)

Marshall7 - Wto Maj 17, 2011 21:02

No właśnie. Mam dostęp do hurtowni motoryzacyjnych i w żadnej nie ma tego czujnika niby. Ale jak już jest do forda czy land rovera czy choćby innego rovera to już się znajduje :D

Dzięki Marrkus - w piątek będę na warsztacie to mi chłopaki sprawdzą :)

Marrkus - Sro Maj 18, 2011 19:03

Dziś nie wytrzymałem i zmierzyłem omomierzem jaka jest oporność tego potencjometra. Wyszło że mierzony pomiędzy 1 a 3 (czyli dwoma skrajnymi) jest 3,43kohma - i jest to chyba oporność całej ścieżki oporowej potencjometra, a pomiędzy którymkolwiek z skrajnych pinów a środkowym jest oporność zależna od obrotu przepustnicy
fioleowy - Czw Maj 19, 2011 18:36

Dziś podmieniłem komputer przełożyłem immo odpaliłem i znowu kaszana, czujnik masy zasysanego powietrza wykluczam bo jest w kompie, zdejmijcie wężyk od ecm-ów od kompai zobaczcie czy nie następuje poprawa, wydaje mi się, że problem jest z ilością powietrza na wolnych obrotach, bo jak uda mi się ustawić to powietrze to sonda wtedy podaje dobry odczyt, wykluczam: czujnik temperatury, detonacji, sondę, położenia przepustnicy, krokowca, czujnik paliwa, czy może coś go obciąża/zaciera np pompa wspomagania/wody alternator? brak pomysłów. Dobrze, że to nie mój złom tylko kumpla. Zawsze jutro mogę się obudzić i zobaczyć, że nie ma go w garażu ale jestem uparty i chyba szybko nie ujżę tego widoku.
Marrkus - Czw Maj 19, 2011 21:33

fioleowy, ta R620Ti którą się zajmujesz to jest z którego roku? masz ją na kopułce? czy bezrozdzielaczowy? ma zamontowaną instalację LPG??

Jeśli jest problem z powietrzem to może trzeba poszukać czy gdzieś nie ssie lewego powietrza (uszczelki kolektora - są dwie, uszczelka przy przepustnicy, węże, intercooler - w zasadzie wszystko co za filtrem powietrza.

Nie wiem jak inni mechanicy zapatrują się na ten silnika ale dla mnie jest prosty jak konstrukcja cepa, największy problem (dla mnie) jest elektronika szczególnie ECU - nie da się tego w pełni ugryźć tanim sprzętem - pozostaje jedynie TestBook (Euroscan działa w dość wąskim zakresie - czasami za wąskim) - pozostaje jedynie multimetr ... bo jak widać komp potrafi wyrzucić błędy nawet gdy dany czujnik jest sprawny

Jeśli silnik pracuje nierówno być może jest zagoniony nagarem - jest na to sposób znacznie lepszy niż płukania silnika różnymi specyfikami - trzeba go zalać dobrym olejem do diesla 10w40 i pojeździć prawie tyle co przy normalnym oleju. Ekonomicznie może wyjść drożej ale dla silnika nie zaszkodzi, olej do diesli ma to do siebie że ma więcej (znacznie) dodatków płuczących ale dalej pozostaje olejem silnikowym spełniającym wymogi producenta silnika. Można na nim swobodnie jeździć nie obawiając się o pogorszenie smarowania i w konsekwencji zatarcia(tak jak to ma miejsce przy wszelkiego rodzaju płukankach do silnika - po ich dolaniu praca tylko na wolnych obrotach). Należy jednak pamiętać by nie przesadzić z przebiegiem między wymianami - syf z silnika może znacznie zapchać filtr oleju. Na forum mg-rover.org jeden użytkownik prezentował nawet efekty takiego płukania i były wręcz imponujące.

I jeszcze raz powtórzę - nie wymieniajcie bezsensownie połowy czujników, potencjometrów i innych okołosilnikowych rzeczy bez wcześniejszego sprawdzenia czy aby na pewno są uszkodzone - jest to bezsensowne wywalanie kasy. Wszystko da się sprawdzić przy pomocy miernika, oscyloskopu - nie warto też do końca wierzyć komputerom diagnostycznym - wystarczy podczas pracy silnika zdjąć wężyk łączący kolektor z MAP-em (znajdującym się w ECU) i mamy pewność ze przy kolejnym podłączeniu kompa diagnostycznego wyskoczy błąd MAP

A jeśli ktoś by chciał coś wymieniać to proponuję głowicę - chętnie odkupie tą starą :mrgreen: aktualnie potrzebuję :mrgreen:

Marshall7 - Pią Maj 20, 2011 15:24

Jeśli ten czujnik przepustnicy pasuje innych roverów to dzisiaj go podmienię bo mam 111 pod ręką :)

Marrkus szkoda, ze tak daleko mieszkasz :/
|Dzięki za maila ;)

[ Dodano: Pią Maj 20, 2011 16:24 ]
Od 111 ten czujnik nie pasuje :/
Ohmomierzem sprawdzałem i jest podobnie jak u Ciebie Marrkus.....

Mechanik twierdzi że to i tak te czujnik bo sprawdzając środkowy i boczny cały czas oporność się zmieniała. Poza tym, podłączając ten czujnik przez ok 2 sek silnik pracuje równiutko. Mam nadzieję że to jest to. W hurtowniach niestety tego niema i tak pomimo tego ze to było w Sierrra, Scorpio i Transicie.

Marrkus - Pią Maj 20, 2011 19:21

czyli jak podłączyłeś między środkowy i któryś z skrajnych to się zmieniało przy ruchu przepustnicą? czy gdy przepustnica była nieruchomo? bo jeśli przy ruchu przepustnicą to jak najbardziej wszystko jest ok.
Marshall7 - Sro Cze 22, 2011 08:38

CAłkowicie wyciagnąłem ten czujnik i przemierzałem :)

Kupiłem na alle.... inny nibyu sprawny. Zobaczymy.

[ Dodano: Wto Cze 14, 2011 08:51 ]
Zmiana czujnika nic nie dała 100 zeta w piach :(

Dodatkowo na benzynie strasznie szarpie między 1,5 a 3 tys obr. Później sie uspokja....
Jeśli jadę stałą prędkością przy obrotach ok 2,5 tys to szarpie cały czas. Jak szybko przyspieszam to jest to nieodczuwalne tak bardzo ale ciężko jeździć non stop przyspieszając. Normalnie jechać się praktycznie nie da :/ A na gazie ok...
Sam już nie wiem..... Były by ASO to bym go zawiózł na porządną diagnozę.


PRzedwczoraj miałem wyczyszczone wtryski. Problem nie ustąpił..... :beczy: :beczy: :beczy:

Marrkus - Sro Cze 22, 2011 19:21

Aktualnie szarpanie masz i na benzynie i na LPG?
Marshall7 - Czw Cze 23, 2011 04:49

Tylko benzyna.
Na gazie chodzi ok.

Odpalanie bez zmian. Dopóki na gaz się nie orzełączy to gaśnie,

sorry za ewentualne bledy - mam reke w gipsie.

Marrkus - Czw Cze 23, 2011 21:06

Czyli może jednak sonda lambda. W TomaTeam mają delphi za niecałe 200pln. nie baw się w używki bo szkoda czasu i pieniędzy
Marshall7 - Pią Cze 24, 2011 17:46

Wolałbym nie kupować na ślepo znowu. Da sie ją jakoś przemierzyc ??


Jeszcze jedno - na stacji diagnostycznej sprawdzali mi lambdę wpinając takie cuś do rury. Wynik był znacznie większy niż powinien,. Norma jest niby 1,1 a ja miałem chwilami 1,7 - nie jestem pewny czy dobrze pamiętam ale chyba tak. Gość powiedział, że na gazie jest ok ale na benzynie nie.

Marrkus - Sob Cze 25, 2011 14:00

Możesz pożyczyć z jakiegokolwiek Rovera z MEMS-em. Sondy lambda bez oscyloskopu nie sprawdzisz dokładnie.
Marshall7 - Nie Cze 26, 2011 12:53

Czy mogę podmienić z 111-ki lambdę ?? ??
Marrkus - Nie Cze 26, 2011 19:36

jeśli jest sterowana przez mems i jest czteroprzewodowa i ma taki sam gwint to tak :D

[ Dodano: Nie Cze 26, 2011 20:36 ]
spróbuj jeszcze całkiem odłączyć lambdę i sprawdź jak będzie się zachowywał

Marshall7 - Sro Cze 29, 2011 17:20

Dzisiaj podmieniłem silnik krokowy z innego Rovera i ... jest JESZCZE gorzej. Adaptować się nie dało bo po adaptacji nie mógł chodzić na wolnych obrotach na benzynie bo się nie da. Na benzynie nie istnieją wiolne obroty trzeba trzymać na gazie lub przełączyć na gaz i wtedy jest w miarę ok tzn raz trzyma obroty 900 raz 500 raz 100 - zależy jak mu się podoba. Jutro spróbuję podmienić z innego Roverka i zobaczymy.

Te odpalanie rano to wydaje mi się że zwyczajnie ssanie może po prostu mi się nie włącza. Jest taka możliwość???? A za ssanie odpowiada chyba właśnie krokówka??

w dodatku mam wrażenie, że gazem mi śmierdzi a nigdy tego nie było...



Kolejna ciekawostka.
Zgodnie z podpowiedzią odłączyłem sondę lambda. Na benzynie bez zmian czyli szarpie i zamula do 3 tys. Za to na gazie na każdym biegu zachowuje się tak jak przy prędkości maksymalnej o której pisałem w innym temacie, czyli muszę bardzo powoli wciskać gaz bo inaczej dławi się i zamula totalnie - brak mocy. Ogólnie bez lambdy na gazie jest znacznie słabszy.

Marrkus - Sro Cze 29, 2011 19:59

Za ssanie odpowiada mems.W zależności od wskazań czujnika temp. mems koryguje dawkę paliwa.

[ Dodano: Sro Cze 29, 2011 20:59 ]
i mam jeszcze taki głupi pomysł - zdejmij rurę idącą od intercoolera do przepustnicy - jednym słowem puść go bez turbo sprawdź co będzie się działo

Marshall7 - Sro Cze 29, 2011 22:09

za ssanie odpowiada mems.. hmmm... a łopatologiczniej o co chodzi z tym ssaniem? bo mi to bardziej na zbyt dużo powietrza wygląda..... tak to czuję ale się nie znam :) ?? :)

rura mi spadła kilka razy i nic się nie działo specjalnego poza mułem i warczeniem :)

fioleowy - Czw Cze 30, 2011 12:21

Witam zawziętych walką z tym silnikiem, ja zrobiłem! Po kolei, śledząc pracę silnika zaobserwowałem zmianę pracy silnika podczas odpinania wężyka od ecm-ów. Zaczołem szukać przyczyny dlaczego tak siędzieje, okazało się że mam pękniętą membramę w zaworze przy turbinie i zasysał lewe powietrze. Znajdziecie go łatwo bo umiejscowiony jest z przodu silnika obok turbo, po naprawieniu (sklejeniu) membramy zaczął pracować w miarę równo, ale to jeszcze nie było to, dopiero po zamianie kompa auto zaczęło pracować jak mażenie!. Komputer jaki założyłem nie był wcale taki sam czyli YT za który krzyczą na allegro 400zł (ciekawe za co tyle dać) poszukałem w tabelach ROVER-a komputerów do silników i ich symbole, zanalazłem na allegro jeden za 120zeta wgrałem immo ze starego i chula jak burza, mam zdjęcia tylko, że jestem teraz w pracy i zainteresowanym moę podesłać symbole kompa. W moim przypadku to było to. Mówiłem, że jestem uparty!
Marrkus - Czw Cze 30, 2011 19:32

Sanie jest realizowanie na pewno poprzez czujnik temp. silnika. Jeśli temp jest znacznie niższa niż temp. robocza to mems wzbogaca mieszankę do momentu osiągnięcia temp. roboczej.

Co do samego mems-a to posiada on coś takiego jak parametry adaptacyjne które zmieniają się w zależności od zmian temp. zewnętrznej, sposobu jazdy kierowcy itp. Są dwa rodzaje korekcji krótkoterminowe i długoterminowe i niestety ale akurat o nich nie wiem zbyt wiele. Jedynie to że np korekcje długoterminowe odpowiedzialne są za odpowiednie dostosowanie czasu wtrysku przy zmianach np pór roku.

U mnie silnik zaczął znacznie lepiej pracować gdy po ponad 3-ech latach jazdy na lpg jeden miesiąc poganiałem na pb. Przy nie do końca prawidłowo działającej instalacji lpg korekcje te się rozjeżdżają i mogą prowadzić do zakłóceń w pracy silnika. Ponoć da się te korekcje wyczyścić i silnik na nowo się zaadaptuje ale jeśli faktycznie jest to możliwe to zapewne tylko przy pomocy testbook-a

Mam jeszcze pytanie do kol. filetowego. Czym załatwiłeś immo tzn jak je zgrałeś i przeniosłeś do drugiego memsa?

[ Dodano: Czw Cze 30, 2011 20:32 ]
fioleowy napisał/a:
po naprawieniu (sklejeniu) membramy zaczął pracować w miarę równo


Właśnie dla tego proponowałem puścić go bez turbo. Ten zaworek nazywa się "dump valve"
i jest odpowiedzialny za zmniejszenie turbolaga.

fioleowy - Pią Lip 01, 2011 06:38

Komputery potrafią się adaptować z instalacji gazowej jest tonawet w nowych Fiatach, miałem kiedyś coś takiego. A pamięć od immo jest obok procesora intela i można to zrobić pony ja osobiście zrobiłem xprogiem.
Marshall7 - Pią Lip 01, 2011 09:40

To mam kolejne pytanie - czy mems z rovera 111 można podpiąć do 620 ?? ???
Mam taką możliwość, więc mógłbym sprawdzić czy jest jakaś zmiana.

[ Dodano: Pią Lip 01, 2011 08:30 ]
Który to wężyk od ecm ?? ?

[ Dodano: Pią Lip 01, 2011 10:40 ]
Markkus - czujnik temp silnika to ten sam czujnik który odpowiada za włączanie wentylatorów???

Wentylatory sie włączają więc powinno być ok. Czujnik temp wody wymieniłem tak dla zasady bo tani :) więc też jest ok.
Myślałem, że za ssanie odpowiada tez krokówka :roll: :oops:

fioleowy - Pią Lip 01, 2011 10:18

http://mgroveronline.zxq.net/ecu.php w/g tabeli nie ma takiej mozliwości aby zadziałał na tym sterowniku. Zasada jest taka ma być to komputer z 2l (koniecznie bo długość i czas wtrysku są bardzo ważne), z zapłonem elektronicznym czyli nie na kopułce (przynajmniej u mnie tak jest bo są 2 rodzaje silników) oczywiście mowa cały czas o 620TI z silnikiem 20T4, takie silniki były zakładane w 220, 416GTI, 620 i serii 800, niezbędne jest również skorzystanie z INFO-TECHa, lub ESITRONIC-a, AUTODATY, lub innego programu aby sprawdzić aplikację podłączeń ECU dla pewności. Przewód od MAP sensora biegnie od kolektora ssącego do komputera, normalny wężyk. w większości samochodów jest on umiejscowiany na kolektorach a tu jest w środku komputera. A za Markkusa odpowiem może się nie obrazi to czujnik sygnału temperatury do ECU i steruje on pracą wentylatorów
Marshall7 - Pią Lip 01, 2011 18:19

Ok dzięki :)
To teraz moje sprawozdanie.
Wymieniłem wkońcu lambdę i na nowej jeździ jeszcze gorzej niż na starej - przerywa i na gazie i na benzynie a do tego przymula na gazie. W rezultacie włożyłem spowrotem starą.

Pytanie: czy nie powinenem usunąć błędu na kompie aby nowa lambda sprawnie działała ?? ??
Czy moze z nową lambdą jest coś nie tak ?? ???

Jakie macie pomysły ?? ??? Bo mnie już !@!$# bierze z tym samochodem....

fioleowy - Pią Lip 01, 2011 19:09

Nie trzeba kasować błędu, on jest w komputerze zapisany ale tylko do skasowania. Może to wina zapłonu, kable, świece. Jeżeli jest to na aparacie zaplonowym to sprawdziłbym czujnik HALA. Bo za pracę na gazie odpowiada komputer od gazu a wtryskiwacze są emulowane i tylko zapłon idzie ze sterownika silnika.
Marshall7 - Pią Lip 01, 2011 19:12

Tylko, ze znaczna różnica jest w pracy silnika przy jednej i przy drugiej. Dziwne. Poza tym jak teraz czytam to wszystkie moje objawy można pod lambdę podciągnąć. Sam nie wiem. Świece i kable nowe i reszta też wydaje się być ok. Została lambda która wyszła na przeglądzie i na kompie, wymieniłem ja i dupa.... :beczy:
Marrkus - Pią Lip 01, 2011 19:15

Wykasowanie błędów raczej nic nie da bo to tylko informacje a nie zmienne wpływające na czas wtrysku.

Już i mi kończą się pomysły. Może faktycznie masz coś powalone w ecu, może ten nieszczęsny mapsensor?

Co do czujników (nie ma powodów do obrażania :) ) dodam, że są dwa czujniki. jeden jednoprzewodowy i służy on jedynie do "napędzania" wskaźnika na desce rozdzielczej i drugi dwu przewodowy dający info dla mems-a

[ Dodano: Pią Lip 01, 2011 20:15 ]
jaką sondę kupiłeś? masz jakiś symbol??

Marshall7 - Pią Lip 01, 2011 19:21

sonda uniwersalna TMK ?? ?? jakieś trzy litery w nazwie...
Marrkus - Pią Lip 01, 2011 19:25

chyba ntk :D - czyli firma ok pytanie czy uniwersalna oznacza bez wtyczki ??

jeśli było trzeba dosztukować wtyczkę to może po prostu pomieszałeś kabelki?

Marshall7 - Sro Lip 06, 2011 19:35

tak bez wtyczki. Kabelki raczej ok bo białe były dwa i sprawdziłem obydwie mozliwości. Źle podłączona dawała objawy takie jakby jej nie było (jak sprawdzałem kilka dni temu). Dobrze podłączona działa gorzej niż ta którą miałem :/

Znowu stówa w dupe...


Jeszcze jedno pytanie - na diagnostyce kompem gość powiedział mi że lambda wygląda jakby była wyłączona. Da sie jakoś wyłączyć lambdę ?? ? Ale skoro po odpięciu działa autko inaczej to chyba jednak jest podłączona.... Bądź tu mądry...

Kolejna usterka wykryta. Samochód bna benzynie praktycznie nie jeździł. Okazało się, że jedna ze świec pękła i takie przebicie było. Po wymianie okazało się, że silnik pracuje cały czas na 3 cylindry i prawdopodobnie tak było od zawsze (odkąd go mam). Przebicie również znaleźliśmy na kablu do pierwszego gara. Jutro wymieniam kable - moze jednak to ma jakiś wpływ na odpalanie na benzynie..... :/ Chociaż nie sądzę aby problem ustąpił bo mi ewidentnie przy dodaniu gazu rano od razu gaśnie, więc to nie kwestia samego działania 3 cylindrów. Chyba.

Na gazie iskry starcza ale na benzynie już nie :D

Marrkus - Sro Lip 06, 2011 20:32

Zazwyczaj to na gazie układowi zapłonowemu stawia się większe wymagania
Marshall7 - Czw Lis 03, 2011 12:08

Co do MAPsensora - to normalne, że po odłączeniu wężyka od kompa obroty się minimalnie podnoszą i równiej pracuje silnik ?? Dziwne.


Następna zagadka - przy gwałtownym wciśnięciu gazu chwilowo dlawi się silnik, dopiro później wchodzi na obroty
Mam wrażenie że to wszystko jest związane z tym problemem odpalania rano

radekcga - Pią Sty 06, 2012 14:06

Sory że odświeżam stary temat, ale może to komuś pomoże.
Ja mialem takie same problemy w nubirze 1.6 z gazem 2 generacji. Problemem okazały sie zapieczone wtryskiwacze benzyny. Po około 100 kilometrach na benzynie z dodatkami w paliwie do czyszczenia wtrysków silnik zaczyna pracować już jako tako, zniknely problemy z rannym odpalaniem. Po 1000-2000km silnik chodzi juz calkiem niezle, a ile trzeba jeżdzić zeby wtryskiwacze uzyskaly pelna sprawnośc to nie wiem, być może trzeba to rozebrac i wyczyścić.

Marshall7 - Wto Lip 10, 2012 12:34

Podnoszę.

Problem nadal istnieje. Kable od wczoraj nowe (NGK), świece też (BOSCH Platinium).
Rano moze nieznacznie lepiej odpala - tj od razu nie gasnie ale spada z obrotów bardzo. Tak jakby ssania nie mial. Przy każdym wciśnieciu gazu sie dlawi i zdycha. Dopóki sie nie przełączy na gaz :/

Co to jeszcze mozę być?????????????

davidlive - Wto Lip 10, 2012 12:39

a dolot???

a co z czujnikiem ciśnienia powietrza w kolektorze dolotowym , ten mały wężyk który idzie do kompa , sprawdź może jest pęknięty

Marshall7 - Sro Lip 18, 2012 12:30

Ten mały wężyk..... moim zdaniem on zbyt luźno "siedzi" w kolektorze. Jeśli ma być w 100% szczelne to przy wejściu do kolektora na 70% nie jest szczelnie :)

Jesli to może byc przyczyną to dzisiaj uszczelnię - dzięki za info. Znowu pojawiła się chwilowwa nadzieja :D

Poza tym dolot szczelny - uszczelniany już x razy z powodu własnie czyszczenia przepustnicy itp..... Sam dolot wykluczam raczej.

[ Dodano: Sro Lip 11, 2012 07:59 ]
Wężyk jest ok.

Co ciekawe (wspominałem o tym wyżej) Po odłączeniu wężyka silnik wskakuje na normalne obroty i wszystko się stabilizuje. Jak go założę z powrotem jest ok. Ale po dopaleniu na benz znowu obroty ok 300/min, falują, wariują i potrafi zdechnąć. Pomyślałem, że może skoro po odpięciu wężyka jest lepiej to moze jest zapchany. Przepychałem ale na nic. Jest tak samo. Z odpiętym całkowicie zapala ok ale słabszy jest podczas jazdy - po cos wkoncu ten wężyk tam jest :)


Jakieś pomysły ??

[ Dodano: Sro Lip 18, 2012 13:28 ]
Wogóle nie utrzymuje obrotów na zimnym silniku. Bez gazu gaśnie do momentu przełączenia na gaz bądź rozgrzania...


Czujnik temperatury juz był wymieniany bo to na ssanie wskazuje troche. Brak juz mi pomysłów, mechanicy tez ręce rozkładają....

Marrkus - Sro Lip 18, 2012 21:56

Sprawdzałeś jakie ciśnienie paliwa masz na listwie wtryskowej? Może coś w ten deseń?
Marshall7 - Czw Lip 19, 2012 11:28

ciśnienie paliwa sprawdzane - ponoć jest ok.

Mi się na prawdę wydaje ze to coś ze ssaniem - przy zimnym silniku zachowuje sie jakby nie dzialalo - trzeba trzymaj gaz bo gasnie do momentu rozgrzania.

Ciekawe tez dlaczego po odpięciu tej rurki od kolektora wszystko sie normuje ?? :/

Photomaker - Nie Lip 29, 2012 15:16

Witam,
Trochę odświeżę temat,
wczoraj pojawiły się u mnie podobne objawy właśnie w 620 ti, gasł przy dojeżdżaniu do świateł i obroty pomiędzy 1300 a 3000 strasznie falowały i szarpał niemiłosiernie,
zauważyłem jeszcze ze maksymalne doładowanie spadło mi z 0.9 na 0.5 bara
(zmienione turbo z t25 na GT28 i zwiększone ciśnienie bo t25 niestety szybko kończy żywot na większym doładowaniu)

tak więc dziś rano odpalam chwilę pochodził jak by na ssaniu po czym znów obroty zaczęły spadać do 100, dławił się po czym gasł.

Zrobiłem adaptację krokowca, ( na włączonym zapłonie, ale wyłączonym silniku , 5 razy gaz do podłogi i puścić,) pobrzęczał, odpaliłem chwile pochodził i dalej to samo.

Zacząłem oglądać wężyki, okazało się że wężyk idący do czujnika doładowania jest lekko pęknięty, wymieniłem odpalam lekka poprawa ale dalej nie równo chodził, szukam dalej.

jak się okazało zawór „blow off „się nie domykał przez co dolot był nieszczelny, poprawiłem

Przy okazji jeszcze podkręciłem śrubkę z prawej strony przepustnicy żeby podnieść wolne obroty (teraz mam na nagrzanym około 920 – 950 coś takiego )

generalnie wszystko zaczęło działać jak należy, tj nie gaśnie na wolnych nie faluje i przestał się dławić.

Co prawda już nie zdążyłem się przejechać, ale myśle ze wszystko powinno być porządku.
Jak wieczorem uda mi się wyjechać to napisze jeszcze czy wszystko porządku

podsumowując proponuję sprawdzić cały dolot i wężyki mi to pomogło :)

Marshall7 - Pią Sie 03, 2012 07:24

Ja sprawdzałem te wężyki i dolot już chyba z kilkadziesiąt razy :/
Kilku mechaników też przerabiało już ten mój samochód i nikt nie znalazł przyczyny. Tracę nadzieję :(

Chciałem się umówić w Dąbrowie u tych mechaników ale będzie to możliwe dopiero dopiero we wrześniu. Muszę przed zimą to zrobić bo w zimę nie da sie nim jeździć.

Ile jest czujników temperatury w aucie. Chyba 2... Jeden to ten malutki przy pompie a drugi ?? Może to byc czujnik temperatury ??

Photomaker - Pią Sie 03, 2012 09:52

u mnie wszystko działa, minimalnie przyfalują obroty w zakresie 3000-1500 ale to praktycznie nie wyczuwalne jest,

dobrze by było spróbować podłączyć sprawnego i pewnego kompa z działającym czujnikiem doładowania.

co do czujników to wydaje mi sie ze czujnik temp tez jest na chłodnicy ale nie dam sobie ręki uciąć, sprawdze po pracy i napiszę, jak bzdura to proszę z miejsca mnie poprawić.

a intercooler szczelny masz na pewno? filtr powietrza dobry ?

Marshall7 - Pon Wrz 10, 2012 10:19

Ponowię pytanie dotyczące wężyka z kolektora :


"Co ciekawe (wspominałem o tym wyżej) Po odłączeniu wężyka silnik wskakuje na normalne obroty i wszystko się stabilizuje. Jak go założę z powrotem jest ok. Ale po dopaleniu na benz znowu obroty ok 300/min, falują, wariują i potrafi zdechnąć. Pomyślałem, że może skoro po odpięciu wężyka jest lepiej to moze jest zapchany. Przepychałem ale na nic. Jest tak samo. Z odpiętym całkowicie zapala ok ale słabszy jest podczas jazdy - po cos wkoncu ten wężyk tam jest :) "

Jak myślicie ??
Jakby go zastąpić innym o większej średnicy ?? :)


A moze czujnik temperatury paliwa ?? ????????? Może to być to ?? gdzie on jest ??

Micros - Wto Wrz 18, 2012 12:05

Panowie, może ja coś podpowiem - mamy ten sam silnik 2.0 20T4H i ten sam problem - spadające obroty przy wciśnięciu sprzęgła, zawieszanie się obrotów, falowanie itp.

Parę dni eksperymentowałem, próbowałem różnych sztuczek, przymykałem i otwierałem przepustnicę śrubą regulacyjną, mierzyłem czujniki.

Problem rozwiązałem przez ustawienie odpowiedniego kąta otwarcia przepustnicy na biegu jałowym.

Trochę teorii:
czujnik położenia przepustnicy (TPS) powinien działać w zakresie ~0,6V (całkowicie zamknięta) ~ 4,3V (całkowicie otwarta)

a dokładnie wg tej strony http://www.mgfcar.de/sensor/ (seria K, ale zasada działania ta sama)
pełne otwarcie / otwarcie przepustnicy 4,1 .... 4,4 V
pełne zamknięte / przepustnica zamknięta 0,6 ... 0,9 V

Spróbujcie czegoś takiego:

1. Zmierzcie napięcie na czujniku TPS (żółto-zielony kabel sygnałowy to +, zacisk - na akumulatorze) zaraz po wyłączeniu zapłonu czyli w tym momencie, gdy trzpień silnika krokowego całkowicie wsunie się już na swoje miejsce.
2. Poluzujcie linkę przy przepustnicy jeśli jest napięta przy zamkniętej przepustnicy (powinna być delikatnie luźna, uginać się spokojnie pod naciskiem palca) - zapobiega to zawieszaniu się obrotów
2. Wyczyśćcie przepustnicę, a następnie ustawcie śrubę regulacyjną przepustnicy tak, aby czujnik pokazywał 0,65V przy zamkniętej przepustnicy (już po wsunięciu trzpienia, czyli najbezpieczniej-zaraz po wycofaniu kluczyka z pozycji II zapłon na 0.
3. Wykonajcie adaptację silniczka krokowego czyli kluczyk w pozycję zapłon (II), a następnie 5 razy do oporu otwórzcie przepustnicę pociągając za linkę pod maską oczywiście przy zgaszonym silniku. Obserwujcie przy tym czy trzpień wysuwa się i cofa oraz znów delikatnie wysuwa.
4. Dajcie ECU parę minut na adaptację na wolnych obrotach (zmieniła się ilość powietrza) i ruszcie na jazdę próbną.

U mnie po takim zabiegu objawy minęły, silnik trzyma cały czas odpowiednie obroty, brak zawieszeń, obroty spadają równomiernie z rozgrzewaniem się silnika, a jeżdżę tak już 2 tygodnie. Nadmienię, że testowałem różne nastawy
(~0,72V miałem na samym początku, przed modyfikacjami - zawieszały się obroty i spadały przy dojeżdżaniu do skrzyżowania i wciśnięciu sprzęgła
próbowałem także ~0,6V - silnik zachowywał się nieco lepiej, ale przy włączonej klimie nie utrzymywał obrotów na właściwym poziomie tj. 800-850 (dostawał za mało powietrza) i dławiło go po puszczeniu gazu)

Nie wykluczam, że każde auto może minimalnie różnić się optymalnym kątem otwarcia przepustnicy, dlatego po 1) warto zapisać sobie pierwotną wartość pomiaru z czujnika 2) w razie niepowodzenia spróbować delikatnie otworzyć/przymknąć przepustnicę (zauważcie, że na pozór b.małe zmiany powodują duże konsekwencje (u mnie przy 0,6V przygasał, a przy 0,65V jest już wszystko ok).

Bardzo ważne jest, aby solidnie dokręcić śrubkę regulacyjną, w innym wypadku potrafi wypaść w czasie jazdy.

Marshall7 - Wto Wrz 18, 2012 13:18

która to śrubka regulacyjna ?? ??

czy trzpień wychodzący od krokowca "reguluje" przepustnice w widoczny sposób ??
u mnie słychać ze chodzi ale nie widac tego - nie widac aby sie wsuwal czy wysuwal....

Micros - Wto Wrz 18, 2012 13:29

Mówiąc o śrubie regulacyjnej miałem na myśli tą, na której opiera się trzpień krokowca.

Powinien wysuwać się i wsuwać w widoczny sposób - jeśli tak się nie dzieje to:
a) sprawdź wiązkę, wtyczkę i przeczyść styki
b) rozbierz silnik krokowy i sprawdź stan połączeń i krzywki oraz samego trzpienia (przesmaruj)

jeśli jest uszkodzony i trzpień nie reguluje dopływu powietrza na wolnych obrotach to silnik nie będzie w stanie utrzymywać poprawnych obrotów i będzie gasł.