|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R45 Diesel] Gdzie znajduje się przekaźnik świec żarowych?
Lukasik - Pią Gru 07, 2012 12:25 Temat postu: [R45 Diesel] Gdzie znajduje się przekaźnik świec żarowych? Witam.
Proszę napiszcie gdzie w R45 2.0 Diesel znajdę przekaźnik świec żarowych? Czy jest to ten przekaźnik zamocowany przy kompie pod maską, czy może znajduje się w skrzynce bezpieczników pod maską? Jeśli w skrzynce to który to? Pojawił się problem z odpalaniem przy ujemnych temperaturach szczególnie jak autko postoi trochę np. po nocy. Myślałem, że to świece i wymienione są wszystkie ale i tak po tym jak zgaśnie kontrolka świec muszę trochę pokręcić żeby zapalił. Obstawiam na przekaźnik bo gruszka raczej trzyma paliwo, aku w porządku bo ładnie kręci, a jak by kąt wtrysku był przestawiony to chyba problemy z odpaleniem były by cały czas. Proszę o pomoc.
Z góry bardzo dziękuję.
mirwin - Pią Gru 07, 2012 14:22
P odpompuj gruszka paliwo i spróbuj zapalić.
Lukasik - Pią Gru 07, 2012 14:41
Spróbuje rano jutro, ale wydaje mi się że gruszka trzyma i paliwo się nie cofa. Raczej obstawiał bym ten przekaźnik tylko nie wiem gdzie on jest. Powinien "pykać" jak jest sprawny i można by wyczuć trzymając go w ręce ale nie wiem gdzie jest i sprawdzić nie mogę. Myślę że to przekaźnik bo kontrolka od świec długo nie świeci tylko gaśnie po około 5 może 6 sekundach a jak dwa razy podgrzeję to jest o niebo lepiej. Czy to "pykanie" przekaźnika jest dość głośne i słychać by było w aucie po włączeniu zapłonu?
bociannielot - Pią Gru 07, 2012 14:52
Lukasik napisał/a: | Czy to "pykanie" przekaźnika jest dość głośne i słychać by było w aucie po włączeniu zapłonu? | słychać - podgrzej nawet 2x świece czasem pomaga
redcloud - Pią Gru 07, 2012 14:59
Lukasik przekaźnik nie jest w puszcze tylko obok komputera, w komorze, zobacz tu:
http://forum.roverki.eu/v...a%BCnik+%B6wiec
Lukasik - Pią Gru 07, 2012 15:47
Panowie bociannielot i redcloud poszło pomógł. Rzeczywiście podgrzanie świec dwa razy poprawia odpalanie. Już wiem gdzie przekaźnik to zaraz zejdę i zobaczę czy go słychać. W kabinie powinienem usłyszeć? Podniosę maskę i zobaczę czy słychać przekaźnik. A może wiecie gdzie mogę dostać taki przekaźnik? Zdaję sobie sprawę że na alledrogo tylko nie wiem jak on wygląda i czy właściwy mi sprzedadzą. Już się raz naciąłem na przepływomierz który jak rozebrałem okazało się że był bez wkładu w zasadzie.
redcloud - Pią Gru 07, 2012 16:03
http://allegro.pl/przekaz...2813848386.html
od nich możesz kupować w ciemno (to jest nówka część),
i oczywiście tomateam.pl
http://www.tomateam.pl/sk...elektryka&c=866
zerknij tylko na swój przekaźnik i zobacz jaki ma numer katalogowy na sobie.
Lukasik - Pią Gru 07, 2012 18:18
Dzięki serdeczne redcloud. Jesteś wielki. W tomateam.pl szukałem dzisiaj ale nie wiedziałem który to przekaźnik. Kilka mi się wyświetliło. Zszedłem przed chwilą do auta i włączyłem zapłon. W kabinie nie było słychać "pyknięcia" przekaźnika. Podniosłem maskę i znów włączyłem zapłon. Słyszalne były takie leciutkie "pyknięcia". Czyli coś się załącza. Ale nie byłem w stanie dosięgnąć przekaźnika i jednocześnie przekręcić zapłon. Czy jak przekaźnik się rozłączy to też powinno być słychać? Chciałem też zapytać jak to "pyknięcie" przekaźnika jest głośne bo u mnie to strasznie cicho coś pod maską "pyka" jak włącz zapłon i słychać dopiero przy podniesionej masce.
Coś dużo tych "pyknięć"
redcloud - Pią Gru 07, 2012 18:22
ja niestety Ci nie sprawdze kwestii "pykania" bo mam auto rozgrzebane, niech ktoś z kolegów z dieslami sprawdzi pykanie.
tronsek - Pią Gru 07, 2012 18:46
Lukasik napisał/a: | Czy jak przekaźnik się rozłączy to też powinno być słychać? | Tak, przy rozłączaniu przekaźnika też jest charakterystyczne pyknięcie.
Lukasik napisał/a: | jak to "pyknięcie" przekaźnika jest głośne | W swoim R400 słyszę wyraźnie "pyknięcie" przy zamkniętych drzwiach i oknach. Jężeli będziesz miał podniesioną maskę i otwarte okno, to nie ma siły, aby tego nie usłyszeć. "Pyknięcie" powinno być słychać po kilku sekundach po zgaśnięciu kontrolki świec.
Lukasik - Pią Gru 07, 2012 19:17
No i właśnie nie słychać wyraźnego "pyknięcia" tylko takie delikatne. Jak włączyłem zapłon dotknąłem przekaźnika w zasadzie trzymałem około 30 sekund może troszkę dłużej to nie wyczułem jak się rozłącza i nie było słychać "pyknięcia". Może za krótko trzymałem. Wiele wskazuje na to że przekaźnik do wymiany.
tronsek poszło pomógł
tronsek - Pią Gru 07, 2012 19:48
Lukasik, weź miernik w łapę i podczas grzania świec sprawdź, czy dochodzi napięcie do świec i jeżeli tak to o jakiej wartości. Będziesz wiedział wtedy na pewno. To że przekaźnik "pyka" nie świadczy o jego pełnej sprawności.
A świece masz dobre
szoso - Pią Gru 07, 2012 20:09
jest jeszcze coś takiego jak bezpiecznik świec żarowych
redcloud - Pią Gru 07, 2012 20:12
ale przeciez bezpiecznik działa zero-jedynkowo? albo robi (świece działają) albo nie (świece nie działają)?
szoso - Pią Gru 07, 2012 20:15
nie wiem co ty gadasz nie rozumiem, napisz po polsku
redcloud - Pią Gru 07, 2012 20:22
jeżeli bezpiecznik się spalił to nie działa. Jeżeli jest sprawny to układ elektryczny który zabezpiecza działa w 100%. Tutaj świece działają (w zasadzie) więc to chyba nie bezpiecznik?
A poza tym, który to bezpiecznik jest od świec (dobrze byłoby poszerzyć wiedzę), możesz na rimmerbrosach pokazać?
szoso - Pią Gru 07, 2012 20:34
redcloud napisał/a: | Tutaj świece działają (w zasadzie) więc to chyba nie bezpiecznik? |
jeden post mi umknął i myślałem że świece jednak nie grzeją redcloud napisał/a: | A poza tym, który to bezpiecznik jest od świec (dobrze byłoby poszerzyć wiedzę), możesz na rimmerbrosach pokazać? |
nie mogę znaleźć tam tego
jak jest to przy aku na błotniku, taki duży płytkowy w plastikowym gnieździe siedzi a od niego odchodzą dwa grube kable
redcloud - Pią Gru 07, 2012 20:41
szoso mówisz o tych zaraz obok ECU?
szoso - Pią Gru 07, 2012 21:03
redcloud napisał/a: | szoso mówisz o tych zaraz obok ECU? |
u mnie ecu jest gdzie indziej ale zobacz u siebie
Lukasik - Pią Gru 07, 2012 21:08
Powiem tak. Jak raz podgrzeje świece to muszę trochę pokręcić na przykład z rana żeby odpalić auto i idzie mu to dość opornie. Ale jak już raz odpali to potem za każdym razem łapie dobrze nawet jak od razu zgaszę(po pierwszym odpaleniu). Jak podgrzeję świece np. dwa razy to już lepiej odpala. Przyszła mi do głowy przed chwilą taka myśl. Jak przekaźnik by był walnięty to raczej by nie podawał prądu na świece i nawet wielokrotne podgrzanie by nic nie dało. A może się mylę?
Jak autko się zagrzeje to pali doskonale.
szoso - Pią Gru 07, 2012 21:12
Lukasik napisał/a: | Jak przekaźnik by był walnięty to raczej by nie podawał prądu na świece i nawet wielokrotne podgrzanie by nic nie dało. A może się mylę? |
może raz zwierać i nie zwierać
Lukasik napisał/a: | Jak autko się zagrzeje to pali doskonale. |
no bo nie potrzebuje grzania świec
tronsek - Pią Gru 07, 2012 21:14
Lukasik napisał/a: | Jak przekaźnik by był walnięty to raczej by nie podawał prądu na świece i nawet wielokrotne podgrzanie by nic nie dało. A może się mylę? | Nie mylisz się.
Lukasik napisał/a: | Jak autko się zagrzeje to pali doskonale. | A kąt wtrysku sprawdzony Może to właśnie jest przyczyną Wciskasz pedał gazu podczas odpalania
redcloud - Pią Gru 07, 2012 21:14
Lukasik, auto pali doskonale na gorącym bo są świece już zagrzane. Na chłopski rozum jak są świece stare (ja tak miałem) albo przekaźnik podaje mniej prądu na świeczki niż zwykle, to trzeba grzać kilka razy żeby świeca załapała odpowiednią temp. żarzenia.
Jeżeli masz świece dobre, aku dobry, kąt wtrysku dobry to na zasadzie eliminacji następnym elementem jest przekaźnik. (jest jeszcze opcja, ze przy wymianie świec Twój mech nie wyczyścił gniazd świec z nagaru ale to tak tylko gdybam).
Kup ten przekaźnik, jak to nie będzie to wydasz tylko 100 zł + przesyłka i będziesz miał na "zaś" a my będziemy szukać dalej.
szoso, no tak 400 masz. U nas obok aku jest ECU i przekaźnik świec właśnie, dlatego pytałem
Lukasik - Pią Gru 07, 2012 21:44
I tak zrobię. Kupię przekaźnik i zobaczymy.
redcloud napisał/a: | albo przekaźnik podaje mniej prądu na świeczki niż zwykle | To może mniej prądu podawać? Myślałem że albo podaje albo nie.
tronsek napisał/a: | Wciskasz pedał gazu podczas odpalania |
Nie wciskam pedału gazu. A powinienem?
redcloud - Pią Gru 07, 2012 22:05
tronsek napisał/a: | Wciskasz pedał gazu podczas odpalania |
Nie wciskam pedału gazu. A powinienem?[/quote]
Tak, nawet ROVER zalecał uruchamianie zimnych diesli z wciśniętym gazem.
bizon - Sob Gru 08, 2012 08:15
Pusc sobie kontrolke od przekaznika i bedziesz widzial jak dlugo Ci grzeja faktycznie swiece i w ktoryjm momencie powinienes uslyszec pykniecie. a po zgaszeniu odpala od razu, bo po odpaleniu swiece grzeja jakis czas. wiec jak zgasisz i odpalasz to tak jakbys przed chwila kilka razy grzal swiece
Lukasik - Sob Gru 08, 2012 08:35
Podjadę dzisiaj do zaprzyjaźnionego warsztatu i będę chciał żeby sprawdzili jakie napięcie jest na świecach. Z tego co wyczytałem na forum w różnych postach to powinno być około 10.5 - 11 V. Świece mam Beru. Jest na nich informacja o 11 V. Jak będzie słabe napięcie to przekaźnik do wymiany. Mam rację czy może gdzieś się pogubiłem?
bizon - Sob Gru 08, 2012 09:31
Lukasik, miernika rozumiem nie posiadasz??
Lukasik - Sob Gru 08, 2012 09:38
Niestety nie posiadam. Na dworze -11 dwa razy podgrzałem świece i odpalił ładnie jak na taką pogodę. Dodam, że auto zimuje na dworze. Po przekręceniu kluczyka w pozycję zapłon słychać takie głośne "pyknięcie" ale jak wziąłem przekaźnik w rękę to tylko tak delikatnie "pykał".
bizon - Sob Gru 08, 2012 09:53
Lukasik napisał/a: | Po przekręceniu kluczyka w pozycję zapłon słychać takie głośne "pyknięcie |
no bo po przekreceniu w pozycje zaplon sie zapala wiele innych rzeczy, nie tylko swiece.
cos ty sie uparl z tym pykaniem, co za roznica jak pyka, wazne ze napiecie przepuszcza. pusc sobie ta kontrolke i bedziesz widzial kiedy przestaje grzac
redcloud - Sob Gru 08, 2012 10:50
wogóle uważam, że "pykanie" to slowo klucz
bizon, mówiąc "puść sobie tą kontrolkę" co konkretnie masz na mysli?
Lukasik - Sob Gru 08, 2012 11:27
Byłem zmierzyć napięcie na świecach. Wygląda to tak: około 9.5 V na świecach po przekręceniu zapłonu jak świece grzały. Po wyjęciu przekaźnika w kostce w którą przekaźnik się wpina jest 12 V bez zapłonu. Czy to właściwe wartości?
tronsek - Sob Gru 08, 2012 11:51
Lukasik napisał/a: | około 9.5 V na świecach po przekręceniu zapłonu | Mogłoby być lepiej, ale tragedii nie ma. U mnie jest tyle samo.
Lukasik napisał/a: | w kostce w którą przekaźnik się wpina jest 12 V bez zapłonu. | Tak właśnie powinno być.
bizon - Sob Gru 08, 2012 11:55
redcloud napisał/a: | bizon, mówiąc "puść sobie tą kontrolkę" co konkretnie masz na mysli? | dwa posty wyzej pisalem o kontrolce od przekaznika, wtedy widac jak dlugo rzeczywiscie grzeja swiece, oraz kiedy grzeja juz po odpaleniu. tak dla kontroli, ale ja ja zostawilem i jezdze z nia caly czas
Lukasik - Sob Gru 08, 2012 12:07
tronsek napisał/a: |
Lukasik napisał/a:
około 9.5 V na świecach po przekręceniu zapłonu
Mogłoby być lepiej, ale tragedii nie ma. U mnie jest tyle samo. |
To gdzie się podziewa te 2,5 V? Żeby poprawić wynik i napięcie żeby było lepsze to zmiana przekaźnika?
tronsek - Sob Gru 08, 2012 12:45
Normalnie napięcie na świecach powinno być między 10-11V. U mnie na starym oryginalnym przekaźniku było 10,2V. Teraz mam przekaźnik od Audi i mam 9,5V. Mierzyłem też na nowym przekaźniku Topran (bo mam w zapasie) i wyszło 9,6V. Jeżeli wymienisz na nowy to napięcie może wzrosnąć, ale nie musi.
bizon - Sob Gru 08, 2012 13:29
ale ja tez bym szalu po tej roznicy 1,5V nie oczekiwal, tym bardziej ze jesli tronsek, ma 9,5V czyli teoretycznie ponizej poziomu i nie sprawia to problemow z odpalaniem.
Lukasik, wiec wydasz 100zl za przekaznik i nic to nie da
bociannielot - Sob Gru 08, 2012 13:32
ja bym ten kąt sprawdził można samemu interfejs kupić i sprawdzić podobno - powinno wyjść tanio jak u mechanika a i na zapas interfejs zostanie
Lukasik - Sob Gru 08, 2012 15:15
Nie mam pojęcia zielonego co do ustawiania kąta wtrysku i wole się samemu za to nie brać bo mogę więcej szkód narobić i wtedy dopiero będzie lipa straszna. W poniedziałek u Tomiego zamówię przekaźnik i zobaczymy co wtedy wyniknie. Może napięcie nie wzrośnie aczkolwiek może pomóc i będzie o wiele lepiej. Spróbuję ale jeszcze nie wiem skąd podmienić przekaźnik na taki z innego Roverka i wtedy sprawdzić. Musze coś wykombinować.
bizon jak tą kontrolkę podłączyć? Trzeba tam gdzie jest przekaźnik się wpiąć z kabelkami?
bizon - Sob Gru 08, 2012 16:15
Lukasik napisał/a: | zamówię przekaźnik i zobaczymy co wtedy wyniknie |
uparles sie na ten przekaznik a to na pewno nie to.
Wymien filtr paliwa, sprawdz rezystancje swiec, to wszystko ma wplyw. a przekaznik jak przepuszcza 9v to znaczy ze jest dobry.
Cytat: | bizon jak tą kontrolkę podłączyć? Trzeba tam gdzie jest przekaźnik się wpiąć z kabelkami? |
"+" gdzies miedzy przekaznik a swiece, "-" z karoserii
Lukasik - Sob Gru 08, 2012 19:17
Wymieniałem filtr paliwa miesiąc temu na bosch-owski. Kupie prostownik i doładuję aku. Może i wstrzymam się z tym przekaźnikiem. Jak doładuje aku zobaczymy czy będzie poprawa.
redcloud - Sob Gru 08, 2012 19:19
albo pożycz na chwilę aku od jakiegoś sąsiada który ma nówkę nie śmiganą baterię i zobacz czy będzie to samo, probuj odpalic rano.
Lukasik - Pon Gru 10, 2012 14:18
Zmierzyłem czas świecenia kontrolki od grzania świec i wynosi on około 6 sekund natomiast przekaźnik rozłącza się po dodatkowych około 4 sekundach. Czyli wychodzi na to że po włączeniu zapłonu świece grzeją około 10 sekund. To dobrze czy trochę za krótko?
bizon - Pon Gru 10, 2012 14:50
u mnie grzeja ciut dluzej, ale jesli Ci nie wystarcza (kiepsko odppala) jedno grzanie swiec, to grzej dwa razy i tyle
Lukasik - Pon Gru 10, 2012 15:18
Tak robię właśnie i podgrzewam dwa razy. Chyba jednak pomyślę nad tym przekaźnikiem.
bizon - Pon Gru 10, 2012 15:25
A rezystancje swiec sprawdzales??
Lukasik napisał/a: | Tak robię właśnie i podgrzewam dwa razy. Chyba jednak pomyślę nad tym przekaźnikiem. |
o dlugosci grzania nie decyduje przekaznik ale ECU.
redcloud - Pon Gru 10, 2012 15:26
Jedź do sklepu moto, wypnij przekaźnik, pokaż panu i powiedz taki sam proszę NIe musi być przecież oryginalny roverowski, chyba innych marek też będzie ok o ile będzie miał taką samą charakterystykę. No i nie wydajesz kasy na przesyłkę.
bizon - Pon Gru 10, 2012 17:09
Ale co wy sie tak uparliscie wszyscy na ten przekaznik. przepuszcza napiecie, dziala prawidlowo, otwiera i zamyka grzanie swiec. wiec po co go wymieniac
redcloud - Czw Gru 13, 2012 00:21
Lukasik i co?
Lukasik - Pią Gru 14, 2012 13:12
A na razie to nic nie zdziałałem. Do pracy kazali mi chodzić i ciągle mi grafik modyfikowali. Taka praca w Orange. Jutro mam wolne to coś pomyślę. Ale szczerze mówiąc to nie wiem co wymyślić. Czy wymieniać przekaźnik czy nie. Mam czarną dziurę w głowie. Ale powiem wam co zauważyłem. Tam gdzie jest skrzynka z przekaźnikami i bezpiecznikami pod maską jak dotknąłem tej skrzynki to jest ciepła. Ale nie jest jednakowo ciepła w każdym miejscu. Cieplejsza jest od strony lewej tam gdzie jest ścięty róg. Może tu jest jakiś kłopot?
Kupię prostownik i podładuję aku trochę zobaczymy co będzie. Magiczne oczko jak to nazywają ma czarny kolor.
[ Dodano: Pią Gru 14, 2012 13:12 ]
No i nie odpalił dzisiaj. Troszkę zakręcił i aku padło. A nie było takiego dużego mrozu. Kupiłem prostownik i ładuję. Ładuje prądem około 5-6 A. Akumulator Centra 74 AH. Może tak być? Wczoraj nawet nieźle odpalał a dzisiaj d...a. Może to faktycznie nie wina przekaźnika tylko akumulatora. Chciałem w tym miejscu zaznaczyć że po odpaleniu auta nie idzie normalny prąd ładowania tylko gdzieś 11,5 V. Dopiero jak chwile pochodzi dosłownie 2-3 minuty to zaczyna normalnie ładować.
tronsek - Pią Gru 14, 2012 13:17
Lukasik napisał/a: | Ładuje prądem około 5-6 A. Akumulator Centra 74 AH. Może tak być? | Tak, może tak być
Lukasik napisał/a: | po odpaleniu auta nie idzie normalny prąd ładowania tylko gdzieś 11,5 V. Dopiero jak chwile pochodzi dosłownie 2-3 minuty to zaczyna normalnie ładować. | U mnie też tak jest. Alternator musi się "wzbudzić". Tego nie ma się co czepiać.
Lukasik - Pią Gru 14, 2012 13:27
tronsek napisał/a: |
Lukasik napisał/a:
po odpaleniu auta nie idzie normalny prąd ładowania tylko gdzieś 11,5 V. Dopiero jak chwile pochodzi dosłownie 2-3 minuty to zaczyna normalnie ładować.
U mnie też tak jest. Alternator musi się "wzbudzić". Tego nie ma się co czepiać. |
No to mnie uspokoiłeś. Bo już myślałem że kolejny wydatek mnie czeka. Zobaczymy co będzie jak się trochę podładuje aku. Nie mam już siły. A w zeszłym roku kupowałem akumulator.
tronsek, jest punkcik dla Ciebie
bizon - Pią Gru 14, 2012 13:31
ale tak jakby probowal zalapac czy tylko krecil i nic??
tronsek - Pią Gru 14, 2012 13:34
Lukasik napisał/a: | A w zeszłym roku kupowałem akumulator. | Po naładowaniu sprawdź pobór prądu przez auto. Jak się okaże, że coś z aku to, zawsze można oddać na reklamacje.
Lukasik - Pią Gru 14, 2012 14:14
A jak sprawdzić pobór prądu?
[ Dodano: Pią Gru 14, 2012 14:14 ]
bizon napisał/a: | ale tak jakby probowal zalapac czy tylko krecil i nic?? |
Tak jak by nie miał siły zakręcić. Podgrzałem świece dwa razy i chcę zapalić zaczął kręcić i muka. Odpuściłem na chwilę i znów spróbowałem to nie miał siły zakręcić. Zaczęły się kontrolki zapalać i cantralny sie odzywał.
bizon - Pią Gru 14, 2012 14:27
Lukasik napisał/a: | Zaczęły się kontrolki zapalać i cantralny sie odzywał. |
To moze masa niedomaga, albo klemy zabrudzone. dal za mala moc to i swiece sie nie nagrzaly odpowiednio.
co rozumiesz pod pojeciem centralny sie odzywal??
Lukasik - Pią Gru 14, 2012 14:38
bizon napisał/a: | co rozumiesz pod pojeciem centralny sie odzywal?? |
NO tak jak by próbował zamknąć auto i otworzyć. Takie było i znów to słowo "pykanie" w drzwiach przy zamku. W zasadzie to nie wiem jak to określić takie trrrr trrr
bizon - Pią Gru 14, 2012 15:17
to sprawdz te masy i skrzynke bezpiecznikow pod maska, bo to nie sa normalne objawy
Lukasik - Pią Gru 14, 2012 16:32
Bezpieczniki sprawdzone - dobre, przekaźniki też raczej dobre. Prostownik pokazał że aku naładowany. Poszedłem i próba odpalenia. Działa. Odpalił. Może nie po pół obrocie ale odpalił. Raz zagrzałem świece i trach. Uśmiech na mojej twarzy.
bizon napisał/a: | dal za małą moc to i świece się nie nagrzały odpowiednio. |
Bizon mogłeś mieć rację w całej rozciągłości. Mam takie przypuszczenie, że jak aku jest słaby to nie podaje takiej mocy i świece mogą być nie dogrzane. I nie wiele pomaga dwu krotne grzanie świec bo chyba i tak nie zagrzewają się jak powinny. I przy słabym aku za przekaźnikiem świec może być nie 10-11 V tylko odpowiednio mniej. Taką wymyśliłem teorię. Mam rację czy może się mylę?
bizon - Pią Gru 14, 2012 16:35
Lukasik napisał/a: | Działa. Odpalił. |
no trzeba tez dodac ze temperatura na dworze znacznie wyzsza niz rano, a te pare stopni robi ogromna (u mnie) roznice.
a moze jezdzisz za krotkie trasy i sie nie zdazy naladowac odpowiednio, dopiero prostownik dal kopa.
a ten centralny to i tak nienormalny objaw. z ta skrzynka bezpiecznikow chodzilo mi bardziej o szukanie spiec lub luznych chwytow, zwlaszcza na masie
Lukasik - Sob Gru 15, 2012 15:06
No właśnie nie robię krótkich tras. Prawie co dzień do Radomia do pracy to jest 40 km w jedną stronę. Wieczorem może trochę po mieście. I to tyle mojego jeżdżenia. Od kiedy kupiłem aku - rok temu ani razu go nie doładowywałem prostownikiem. A słyszałem gdzieś że alternator nie doładuje aku nigdy do pełna i co jakiś czas trzeba go prostownikiem potraktować. Oby to był jedyny problem. Najwyżej trzeba będzie kupić nowe aku. Żeby nic innego nie wyszło i problem z odpaleniem był przez niedoładowane aku.
[ Dodano: Pią Gru 14, 2012 17:41 ]
Wszystko okaże się rano. Zobaczymy czy odpali czy będą problemy.
[ Dodano: Sob Gru 15, 2012 15:06 ]
Rano(sobota) odpalił dobrze. Ale temperatura na dworze podniosła się. Podładowałem aku jeszcze trochę i na razie pali. Poczekamy kilka dni i zobaczymy. Może to faktycznie wina niedoładowanego aku a nie przekaźnika? Cóż pozostaje zaczekać.
|
|